Skocz do zawartości

Kuchnia


Gość

Polecane posty

okej, oto i przepis na spaghetti carbonare wg Humana :P

"- oczywiscie wczesniej gotujesz makaron spaghetti

- na patelni (teflonowej najlepiej) troszke oleju, cebulke, kroisz szynke

i ewentualnie boczek (sama szynka = mniej tluste) w kostke i rzucasz na

patelnie

- smazysz to przez chwile az sie podpiecze i wlewasz smitanke 32% (tak

powiedzmy niepelna szklanke)

- dodajesz lyzeczke Vegety, szczypta pieprzu i ewentualnie odrobina

posiekanego czosnku (ale to wszystko do smaku i wg upodobania)

- w miedzyczasie wrzucasz makaron na specjalne sitko i do goracej wody (na

moment aby sie zagrzal - ewentualnie mozna tez wrzucic go zaraz po

ugotowaniu - na swierzo)

- na patelni tymczasem wszytsko ladnie sie zagotowuje az smietanka lekko

zgestnieje -> wrzucasz makaron na patelnie

- ladnie podrzucasz ;) aby sie wymieszalo i czekasz az sie ten "wywar"

smietankowy troche zredukuje - wg upodobania - jedni lubia gdy tego sosu

jest wiecej inni gdy jest berdzie "suche"

- wszystko laduje do polmiska, posypujesz parmezanem i pietruszka i

zajadasz smacznie :)

Calosc przyrzadzania na patlni trwa jakies 5 minut wiec szybko to idzie -

jedyny warunek - wczesniej przygotowany makaron i pozostale skladniki tak

by sie nie pogubic juz podczas smazenia. Zycze smaczengo :)"

oto i on...a ja juz sobie jutro chyba polece do sklepu hehe po skladniki mniaaaam :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Gość stalker

Ja tam z gotowania jestem noga potrafie jedynie placki ziemniaczane zrobić. Moja familia twierdzi że robie bardzo dobre kanapki .

nie wiem czy są dobre ale wiem że nie są tak bardzo trujące jak placki ......hehe......

cóż.... z głodu hyba nie padne :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie przed chwilą wsadziłem do piekarnika kremówke kokosową :twisted: Moja robota oczywiście (no nie zaprzeczam, że mi mama troszke pomagała). Jest to pierwsze tak duże przedsięwzięcie z mojej kulinarnej strony :) No zobaczymy co z tego bedzie, ale wszystko wyszło pięknie i powinno sie udać :) czekam z niecierpliwością.

Nie ma to jak sie pochwalić na forum ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

okej, oto i przepis na spaghetti carbonare wg Humana :P

Miałem wolną chwilę - patrze a tu przepis na spaghetti od Humana.

No to mysle sobie trzeba wypróbować.

Jutro daję karteczkę ze składnikami starszej to będzie na śniadanko jak znalazł 8)

Tylko moge mieć problem z parmezanem - bo mieszkam w małej miejscowości i takiego "rarytasu" chyba nie dostanę :evil: (tak wynika z relacji mojej sister :lol: )

A tam da się goude..... albo oscypka :twisted: :twisted: :twisted: :wink: hehehehe

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mobius

Czasami robie omlet, ale jaki omlet!, kilka cm grubości. Wale tam prawie wszystko co ma pod ręką np.: pomidor pokrojony, proszek do pieczenie, mąka, mleko, przyprawy, cebula, marchewka, kiełbasa i wiele wiele innych rzeczy i nawet niezłe to jest :wink: . Kiedyś też robiłem jakieś szarlotki. Umiem też pierogi robić mąka i woda na ciasto i nadzienie jakieś ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko moge mieć problem z parmezanem - bo mieszkam w małej miejscowości i takiego "rarytasu" chyba nie dostanę

parmezan bez problemu mozna dostac w kazdym "Liderze" czy innym "Realu"...szukaj go na stoisku z serami juz pokrojonymi itp. - parmezan czesto sprzedawany jest juz starty na proszek^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko moge mieć problem z parmezanem - bo mieszkam w małej miejscowości i takiego "rarytasu" chyba nie dostanę

parmezan bez problemu mozna dostac w kazdym "Liderze" czy innym "Realu"...szukaj go na stoisku z serami juz pokrojonymi itp. - parmezan czesto sprzedawany jest juz starty na proszek^^

No i wlasnie o taki juz starty, w proszku parmezan chodzi :)

Wlasciwie to inny ser sie do tego za bardzo nie nadaje - parmezan nadeje tej potrawie specyficzny smak i zapach, ktorego nic nie zastapi ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam jeżeli chodzi o znajomość przepisów to raczej noga, aczkolwiek ugotowac coś z książki to potrafię (jak każdy zresztą :P) moją specjalnościa jest natomiast herbata :P a tak to lubię zawsze coś gotowac na szybko i wymyślac róźne dziwne przepisy, zawsze do szklanej rynienki (czy jak to tam sie nazywa :) wkładam, ziemniaki, cebule, ser, posypuje przyprawami do tego szczypiorek czy cośtam jeszcze i jak się zagtouje w piekarniku to polewam keczupem :P taka zapiekanka domowego wyrobu do odstraszania komarów w lecie :P, ale zazwyczaj dosyć często gotuje makarony i dodaje mięso, sos, pieczarki, kukurydzę i paprykę albo cebulę, łatwo przygotwać a zawsze idze łatwo podgrzac i jest smaczne :D może niedługo wrzuce tutuaj jakiś przepis własny 8) oraz jedzony na własna odpowiedzialność ;) pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mobius

Przypomniało mi się, co mój ojciec raz zrobił. Zamiast usmażyć kotlety do hamburgerów, On poprostu je... ugotował w wodzie :lol: , nie pamiętam dokładnie jak to smakowało (miałem z 7 lat), ale było chyba bez smaku.

Edit>> To nieźle -Shadowcat- :lol: . Jak znajde pewien przepis to go podam, jest to jakiś placek którego nie trzeba piec, bydyń w herbatnikach coś takiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam... Wy, chłopy, umiecie więcej ode mnie! :P Nigdy nie zapomnę, jak piekłam jabłko w mikrofalówce. Siedzę sobie w pokoju i nagle jakieś "bum!". I co? Moje jedzonko eksplodowało :P.

A po co chcialas jablko upiec? - nie lubisz soczystych jabluszek? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze to mial byc taki nowoczesny sposob na kandyzowane jablka :twisted: - ktore sa zreszta bardzo dobre. przepisu nie podam, ale mozna to latwo znalezc pytajac kazdej babci. jak wiadomo babcie sa jednymi z najlepszych kucharek^^

zasmazane jabluszka z cukrem mmmmmmm :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam... Wy, chłopy, umiecie więcej ode mnie! :P Nigdy nie zapomnę, jak piekłam jabłko w mikrofalówce. Siedzę sobie w pokoju i nagle jakieś "bum!". I co? Moje jedzonko eksplodowało :P.

hehe dobrze, że jabłko a nie jajko :) oj pięęęęknie wybuchło, ale po oworzeniu mikrofalówki zapach był taki, że nie szło wytrzymać :)

Jestem ciekawy jakie nietypowe rzeczy próbowaliście wyczyniać z mikrofalówką:P

A poza tym - nie od dziś wiadomo, że najlepsi kucharze to męczyźni :P i każdy z nas ma pare sekretnych przepisów na romantic kolacyjkę, które są przechowywane only w główce i nigdy nie zostaną zdradzone :) ale o tym szaa :) to temat tabu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekawy jakie nietypowe rzeczy próbowaliście wyczyniać z mikrofalówką:P

Co prawda nie z mikrofalówką, ale do dania z mikrofalówki :wink: ; zrobiłam sobie tzw. "black&white); mieszaninę mleka z (!) jednym z najlepszych odrdzewiaczy świata o smaku podobo coli*; smak trochę mdły, ale smaczny, a do ostrych potraw świetnie się nadaje(ponieważ, jak wiadomo, picie litrów wody przy ostrych daniach nic nie daje, a picie mleka lub pogryzanie chleba usuwa ostry smak); chociaż nie zdziwiłabym się, gdyby kogoś o słabszym żołądku po takim miksie+ostre danie poważnie zmuliło :)

*-w końcu nie wolno robić reklam, prawda? :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzanu

skoro piszecie o mikrofalowkach to co zrobic jak jest sie nalogowym palaczem i ma sie tylko jednego cygara i to super light, nalezy go zmoczyc woda wsadzic do mikrofali na 20s i wychodzi mocny, tylko nie radze trzymac go tam dluzej niz 20s chyba ze macie gasnice pod reka :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czlowiek

Wow. Ja potrafie robic kanapki,nalesniki,herbate(mniam!), jajecznice i gofry.Z tymi goframi to smieszna sprawa bo eksplodowaly mi w gorownicy,chyba za duzo proszku.....(do pieczenia)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mobius

A oto przepis na placek (ciastka?) bez pieczenia.

Bardzo łatwo jest zrobić takie coś wystarczy kilka paczek herbatników, kilka budyniów waniliowych (można inny, jak kto woli), i mleko (do budyniu). Na blasze lub jakimś naczyniu kwadratowym lub prostokątnym o wysokości, co najmniej 8 cm kładzie się 1 warstwe herbatników (nie będę mówił jak się budyń robi, bo to jest na każdym opakowaniu :wink: ) budyń (już gotowy) wlewa się na herbatniki żeby przykrył całe, na wysokość ok. 5 cm, na budyń jeszcze układa sie jedną warstwę herbatników (można polać czekoladą). Odczekać z godzinę aż ostygnie i można jeść. Wychodzą z tego takie ciastka i powinno to wyglądać tak: na spodzie herbatniki, później bydyń i nad budyniem znowu herbatniki. Mam nadzieje, że przepis jest zrozumiały :P .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niziołka - nie wiadomo jak to jeść bo Mobius nie napisał, ale tak normalnie w poziomie to sie budyń wyleje pewnie (po godzinie stygniecia to na 100% sie wyleje) ale jakby tak spróbować jeść pionowo, tzn tak żeby obrócić ciastklo o 90 stopni :) wtedy nie powinno wypływać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mobius

Jeść jak placek, albo do ręki albo na talerzyk i łyżką. Budyń nie powinien się wylać (a jak chcecie to na wszelki wypadek dodajcie mniej mleka do budyniu, tak o troche), chyba że zrobi się to w płaskim naczyniu :lol: . A co do galaretki to możesz dać, albo wiem, pół tego i tego :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzanu

a oto przepis na najprostszy placek z jabłkami jaki cały czas robie bo innych mi się nie chce hehe:

6 dużych jabłek (okolo) zkroić w kostke i zasypać szklanką cukru, wymieszać i odstawić na 1 godz (jak komuś sie nie chce czekac to można nie odstawiać ale wyjdzie troszke inny)

po tej godz. wbic 3 jajka, wlać 3 łyżki oleju (nie oliwy) , łyżeczke cukru waniliowego, i troszke proszku do pieczenia (według uznania ja nie używam), no i oczywiście 2 szklanki mąki(opcjonalnie można jeszcze rodzynki i kokos).

Wszystko wymieszać na gęste cóś i wyłożyć na posmarowaną masłem(lub papier do pieczenia) brytfanke. Piec w temp. 180 stopni okolo 25-30min zresztą zobaczycie czy jest juz ok

studzić jak najszybciej bo warto go sprobowac (na koniec można posypac go cukrem pudrem)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam przed chwila przyjemność jeść pyszne placki ziemniaczane, a że pomagałam w ich przygotowaniu, mogę napisać, jak się je robi:

Dużą ilość obranych ziemniaków i cebulę zetrzeć na tarce(chociaż lepiej rozdrobnić, bo wtedy ziemnaki nie zdązą sczernieć, a przeybierają wtedy dość dziwną, fioletowawą barwę); do masy, która powstała, dodać łyżeczkę soli, pieprz i czerwoną paprykę(przyprawę, rzecz jasna) i dwa jajka. Po dokładnym zmieszaniu tego wszystkiego, dodawać trochę mąki i sprawdzić, czy ciasto ma odpowiednią konsystencję(podniesć troche na łyżc-jak nie ścieka w dół, znaczy, że dobrze); jeśli dalej ścieka, dać więcej mąki. Gdy masa już będzie gotowa, przygotować patelnię i podgrzać na niej olej; potem nnałożyć masę(najlepiej na całą patelnię, a przy brzegach nieo grubiej); wtedy, na usmażony placek można nałożyć trochę leczo(przepis podawałam chyba na poprzedniej stronie); jeżeli przy brzegach placka dalismy trochę wiecej masy, nie powinno nic wyciekać, a samo danie powinno wyglądem przypominać nieco pizzę :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Elendil

Czytajac powyzszy przepis z obrzydzeniem spojrzalem na trzymana przezemnie kanapke z serem i czym predzej zagonilem moja niewiaste do kuchni... auc, kochanie, tylko zartowalem... co takiego? Mam pozmywac...?No, dobrze...ech. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...