Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Kuchnia

Polecane posty

Gość Krzanu

Widze, że nic tu się nie dzieje. Albo nikt nie ma czasu pisać, albo wszyscy się potruli po moim ostatnim przepisie hehe.

Więc dziś przepis na coś normalnego oczym napewno wszyscy dobrze słyszeli "Devolay"

Kupcie sobie jedną (zależy dla ilu osóB) dużą pierś z kurczaka.

Dokładnie ją rozbijcie, tylko nie za mocno, w końcu to nie kotlety :lol:

Po rozbiciu, natrzyjcie dokładnie czosnkiem, pieprzem i na końcu solą.

Połóżcie na niej kawałek sera żółtego i taki sam masła.

wewnętrzne brzegi posmarójcie jajkiem i zawińcie, teraz całość do mąki, jajka i na końcu w bułkę tartą. Teraz tylko usmażyć, ale ważne tylko i wyłącznie na maśle jakieś 5min z każdej strony.

Jeść z czym sie komu podoba ziemniaki, frytki, ryż, surówki też dowolne

Na koniec najlepiej polać to sosem czosnkowym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Krzanu staraj sie nie pisac jednego posta pod drugim - jest opcja edycji, a skoro nikt po tobie nic nie napisal, to i tak zauwaza nastepny przepis :wink:

ok, to ja teraz podaje cos dla wegetarian^^ i nie tylko - kotlety z jajek:

bierzemy 4 jajka ugotowane na twardo, 2-3 ziemniaki ugotowane w mundurkach, jedno jajko(surowe), ok. 2-3 lyzek estragonu, koperku, 2 lyzki gestej smietany i bulke tarta.

teraz obieramy ziemniaczki i przepuszczamy przez praske(no wiecie...np. maszynke do miesa :wink: ) studzimy, potem mieszamy to z POSIEKANYMI jajkami, dodajemy caala zieleninke, smietane, surowe jajko, sol i pieprz(ew.do smaku, zeby doprawic). i teraz jak male dzieci^^ wyyyrabiamy dokladnie na mase(raczki moga sie kleic, ale i tak fajna zabawa). z masy formujemy MALE(jak zrobicie duze to sie wam porozwalaja) kotleciki, obtaczamy w bulce i sruuu...na olej(polecam bardziej niz oliwe, mimo wszystko). smazymy na zlociutki kolor z obu stron. dig in!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekawy jakie nietypowe rzeczy próbowaliście wyczyniać z mikrofalówką:P

Taaa...:)

No więc tak:

-wsadziłem kubek z kakao i zapomniałem wlać mleka, ustawiłem na 30s i jka pizdło w 5s, to prawie korki padły :P

-podczas jakiejś tam imprezki, grillowaliśmy w mikrofali kurczakami ;] a odbywało się to tak: ja byłem kucharzem, wziąłem półmisek z tymi dwunogami i sru! wsio do kuchenki :D Odczekałem tylko jeszcze pół godziny... Były w stanie, ekhm!, nieużywalności,bo zapomnieliśmy o nich :D. Aż strach pomyśleć, co by było, gdybyśmy je wsadzili do piekarnika...

-wsadziłem... kasztana! :D W chorwacji jadłem takie zapiekane kasztany, więc chciałem zobaczyć, czy uda mi się tutaj przyrządzić taki specjał ;]

Ale, cholera, nie wyszło mi ;[

Dalej nie piszę, bo posądzicie mnie o znęcanie się nad mięsem świni :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja podaje kolejny przepisik dla wegetarian^^

na gulasz warzywny z soja^^

kupujemy sobie kostke sojowa w sklepie(np. ze zdrowym zarciem, choc i w duzych marketach mozna znalezc produkty z soi). kostke gotujemy przez kilka minut w bulionie warzywnym(zrobcie wg przepisu na op. ale generalnie torebka kostki+1 lub 1 i 1/2 litra bulionu), odsaczamy przez durszlaczek i zostawiamy w spokoju. teraz bierzemy dwa dosc duze pomidory, sparzamy je we wrzatku i obieramy ze skorki. kroimy je w DUZA(to nie ma byc przecier!) kostke lub plastry. tak samo robimy krojac 2-3 cebule(w polksiezyce). nastepnie kroimy tez ok. polowy sredniego kabaczka(pamietajcie, ze lepiej pozbyc sie pestek^^ z wewn. czesci miąższu) i polowe papryki czerwonej. nastepnie 2-3 marchewki ciach! w plasterki. no i uff...na koniec ok. 10 oliwek(pamietajcie zeby nie kupowac oliwek nadziewanych "nie wiadomo czym", po prostu oliwki bez pestek w zalewie) - tez pokroic w plasterki.

generalnie to ma byc gulasz, wiec nie robcie z warzyw sieczki^^ duze kawalki sa jak najbardziej OK

w garnku lub wieeelkiej patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy cebule. jak sie chwilke podsmazy(zeszkli sie w ekspresowym tempie) dorzucamy marchew, papryke, pomidory, oliwki i kabaczka. smazymy to wszystko ok.5 minut. generalnie pomidory puszcza soki, tak samo papryka i kabaczek, wiec zrobi sie troche wody...dodajemy przyprawy wedle upodoban - troche wegety, soli i pieprzu(ziolowego - polecam) teraz podlewamy to woda(niepelna szklanka) i dusimy ok.30 minut na wolniutkim ogniu(wazne zeby sie za mocno nie gotowalo, tylko delikatnie bulgotalo). pod koniec duszenia wrzucamy na pare minut peczek naci pietruszki(potem go wywalimy) i dorzucamy kostke by sie razem z gulaszem pogotowala i nasiakla smakiem^^ wszystko powinno nieco odparowac, zgestniec i byc juz gotowe...

najlepiej smakuje(jak wszystko...) z ryzem. smacznego :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mobius

No trzeba całą wsadzić, a żeby sprawdzić czy już jest wystarczy widelcem, albo czymś podobnym nadziać( :twisted: ), jak pójdzie łatwo to jest, a jak będą opory to trzeba czekać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zrobiłem Spaghetti Carbonare wg Human'a .Było dosyć dobre ale mogłoby być dużo lepsze. Zrobiłem kilka rzeczy źle (zamiast 1 łyzeczka Vagety dałem 1 łyżkę ;) ). Może w następnym tygodniu spróbuje jeszcse raz.

Human --> Jeżeli możesz podaj tu jeszcze jakieś przepisy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zrobiłem Spaghetti Carbonare wg Human'a .Było dosyć dobre ale mogłoby być dużo lepsze. Zrobiłem kilka rzeczy źle (zamiast 1 łyzeczka Vagety dałem 1 łyżkę ;) ). Może w następnym tygodniu spróbuje jeszcse raz.

To kwestia wprawy i dopracowania szczegolow ;) - na pewno inaczej jest jak sie widzi na zywo a inaczej jak sie cos przyrzadza z przepisu...

Zycze powodzenia w przyszlosci ;)

Human --> Jeżeli możesz podaj tu jeszcze jakieś przepisy

Hmm co do makaronow to reszta z nich jest duzo bardziej skomplikowana i spisanie tego wszystkiego po kolei zajeloby mi pare stron A4 ;) i w dodatku pewnie i tak nie zagwarantowalbym, ze "z kartki" wyjdzie wam tak jak powinno - tak wiec to chyba nie ma sensu (poza tym koszty takiego gotowania w domowych warunkach sa naprawde spore - wiem z doswiadczenia ;) ). Tak wiec na razie poprzestanmy na Carbonare ;)

Zeby jednak nie "odprawic was z kwitkiem" moze podam przepis na pyszna salatke nicejska??

Oto ona:

najpierw skladniki potrzebne do jej przyrzadzenia:

-salata lodowa

-kapusta pekinska

-cebula czerwona

-papryka czerwona swieza

-sos winegre (cholera nie wiem jak to sie pisze ;) - jest dostepny w sklepach ale mozna tez zrobic samemu jak ktos wie jak sie go robi (u nas robi go kto inny i niestety nie znam szczegolow ;) )

-tunczyk

-pomidor

-jajko na twardo

-ogorek zielony

Sposob przyrzadzania:

-do jakiejs wiekszej miseczki wrzucamy liscie salaty lodowej - porwane na relatywnie male kawalki

-do tego pokrojona w paski kapuste pekinska (w proporcji salata lodowa/kapusta - 3/2)

-troche cebulki, papryki czerwonej pokrojonej w paseczki (zwyczajnie ;) ) i ogorek pokrojony w plasterkach (ale nie za duzo - najwazniejsza to salata lodowa i ona ma dominowac)

- polewamy to sosem winegre i mieszamy zeby wszystko "przeszlo" tym sosem

-wszystko to wsypujemy do jakiegos polmiska(boczne scianki mozna udekorowac duzym lisciem salaty ;) ) i posypujemy tunczykiem

- na sama gore kladziemy cwiartki pomidora i cwiartki jajka, dekorujemy ewentualnie natka pietruszki i juz mamy GOTOWA SALATKE NICEJSKA - prawda ze proste i szybkie do zrobienia? :)

U nas w pizzerii takie salatki robimy w okolo 2 minuty wiec naprawde nie trzeba sie przy tym nameczyc ;)

Smacznego i powodzenia :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dowale kolejny BANALNIE prosty przepis na...smazone kabaczki^^

poniewaz kupilem wczoraj calego, a do gulaszu trzeba bylo tylko polowke...

bierzemy troche kabaczka i kroimy w grube(ok.1-2cm) plastry. wydrazamy pestki i miazsz, smarujemy wegeta i zostawiamy na jakies 15 minut. po tym czasie maczamy je w rozbeltanym jajku, potem bulce tartej i trzask! na patelnie z goracym olejem :P

smazyc do ciemnozlotego kolorku z obu stron.

smacznego^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardi---> Swego czasu pisałeś gdzieś na Forum o Kanapkach-Ctulhu. Czy byłbyś tak dobry i przybliżył nam nieco sposób przygotowania takowych?

To skoro jesteśmy przy potrawach z warzywami, to polecam dobre-kurczkowo-warzywne danie:

1)kroimy 1 cebulę(drobno) wrzucamy na rozgrzany olej

2)wrzucamy 2-4 skrojone w kostki filety z piersi kurczaka

3)gdy już się podsmażą, dodajemy warzywa(oczywiście można kupić taki zestaw warzyw jak podaję, już skrojony i mrożony w torebce, do tego z przyprawami, ale to juz nie jest ta frajda, co robić wszystko samemu^^^);

-jedną marchewkę(nie gotowaną!, skrojoną w talarki)

-jedną niewielką cukinię(również talarki albo pół-talarki),

-trochę kukurydzy z puszki

-jedną, ew. półtora drobno skrojonej w kostki papryki(albo kilka różnokolorowych kawałków papryki, to będzie ładniej wyglądać)

-może być kilka cienko skrojonych plasterków ogórka(zwykłego, nie kiszonego, rzecz jasna);

-do tego przyprawy wszelakie-sól, pieprz, a przede wszystkim tymianek i bazylię, chociaż trochę magi i oregano doda smaczku :roll: (nie, proszę się nie dziwić, że oregano, bazylię i tymianek dodaję do wszsytkiego-mam po prostu taki odchył^^^)

4)zjeść razem wszystko z ugotowanym wcześniej ryżem i z wielkim apetytem^^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanapeczki umiem zrobić (krojenie chleba już mi całkiem dobrze wychodzi :)) i przepyszną jajecznicę z boczkiem.

A jedliście chleb odsmażany ?

Mhmh po prostu PYCHA :D

Zmieszać mleko z około 2 jajkami tak żeby zakryło dno głębokiego talerza (taki do zup :D), dać masełko na patelnie, poczekać aż się rozpuści, następnie pokrojony chleb obmoczyć z dwóch stron wcześcniej przygotowaną mieszanką mleka i jajek i położyć na patelnię :)

Jeśli chlebek się dobrze zezłoci to już można obyspać cukrem (lub nie) i smacznego 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rzeczy opowiadacie, ze:

a) robie sie bardzo glodny

B) chyba sie zaczne uczyc robic potrawy inne niz w proszku, bo apaetycznie brzmia te wasze przepisy :D

Co ja lubie jesc..

jajecznica.. 3 jajka, najlepiej zrobiona na boczku lub smalczyku. Do tego duzo sera, duuuuuzo przypraw, troche wedlin.. moja matka robi bardzo dobra jajecznice, jadlem jakies 4 godfziny temu w sumie ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardi---> Swego czasu pisałeś gdzieś na Forum o Kanapkach-Ctulhu. Czy byłbyś tak dobry i przybliżył nam nieco sposób przygotowania takowych?
Się wie. Jest to kanapka dekoracyjna i jako taka nie do zjedzenia w formie 'ktulowskiej', ale smakuje i tak nieźle ;]

Ingrediencje: Azaliż wymaga ten przepis rzeczy zarówno poślednich jak i wyrafinowanych. Najsampierw wyposażyć się musimy w łososia w paskach. Chleb w grube kromki pocięty niezbędnym się zdawać jawi. Ogórek niewielki, małosolny częścią niezastąpioną jest w dekoracji, jako i faszerowana oliwka. Wreszcie wykałaczkę z mozołem zdobyć musimy.

Łososia w trzy paski długości 10cm i szerokości 2 tniemy, po czym nadziewamy na szpicę w odpowiedni sposób. Najpierw dwa kawałki nabijamy niemal pionowo na jednym ze swych końców. Ostatnią część z obu stron wykałaczki przybjamy, by jak plugawy żagiel wyglądała. Na szczyt wykałaczki oliwkę wbijamy, drugi koniec wrażamy w kromkę. Dwa wolne kawałki łososia na chlebie zawijamy mocno. Azaliż tniemy ogórka w części i układamy bo kromki obrzeżach, aby swym wyglądem bluźnierczy ołtarz przypominały.

Jeżeli wszystko przeprowadzicie należycie pewnym jest, że Wielki Przedwieczny zadowolon będzie i obdarzy was łaską pełnych brzuchów!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj jak robiłem sobie w mikrofali kiełbaskę, wyjąłem, przełożyłem na drugi talerz (bo się strasznie dużo tłuszczu wytopiło) i ten stary odłożyłem do zlewu, odwróciłem się, odchodzę a tu nagle bummmmmm!!! odwróciłem się, patrze a tu talerz mi pękł :shock: (włożyłem gorący na zimną wodę) :D - teraz jest jeden talerzyk mniej w domu.

Ostatnia była szklanka teraz przyszła pora na talerz :lol:

A łyżka na to nie możliwe 8)

BTW ---> Wiecie może jaka jest kuchnia w Chorwacji?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Madzia Lord of everything
eee...to ja, choc to dziwnie zabrzmi, gotowac umiem i lubie(bynajmniej nie chodzi mi o zrobienie herbaty :P ), choc jestem facetem :P ale spojrzmy na to tak - wszyscy najwieksi kucharze i szefowie kuchni to faceci :!:

no nie bojmy sie tego stwierdzic - jestesmy w tym dobrzy buhehehe...

:

Moim zdaniem dobrze gotujący faceci to skarb!!!!Tu nie ma się czego wstydzić,że się umi gotować!!!Mówię wam...prawda jest taka,że jednak faceci potrafią lepiej gotować niż kobiety!!!Mój tata to tego najlepszt przykład!!!Uwielbiam jego obiadki,kolacyjki i śniadanka...takie wydziwiane:) a jak gotuje to od razu mu się humor poprawia:) i nawet czasem podśopiewuje:)śmiesznie wygląda w kuchni przy np.sałatce...podśpiewując ze ściereczką przewieszoną przez ramię:) ale jego obiadki są poprostu wyśmienite moja mama to raczej partaczy niż gotuje;)hehe...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i se popisze jednolinijkowe posty. i se ostrzezenie dostane...

hamujcie sie troche, pszczolki moje kochane... :wink:

no to ja po powrocie podaje teraz przepisik prosty i przyjemny na placki ziemniaczane z szynka(albo i bez :wink: ) dla caaalej rodziny - dlatego tak duze porcje skladnikow.

scieramy ok. 2kg ziemniakow. po utarciu odcedzamy na durszlaku. potem scieramy zabek czosnku i dwie glowki cebuli i po odcedzeniu ziemniakow dodajemy do masy. potem wbijamy tam 3 jajka i dodajemy pol lyzki maki kartoflanej pieprz i sol, potem dodajemy pokrojone w kostke kilka plasterkow jakiejs dobrej szynki. wrzucamy male porcje na olej i smazymy z obu stron. mozna podac z sosikiem grzybowym

<<EDIT>>

sorki za skrot myslowy, ale na wszelki wypadek napisze: TO WSZYSTKO MIESZAMY :wink:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Madzia Lord of everything
Tak samo jest u mnie. Mama gotuje tylko z gotowych przepisów, a tata to jak przyjdzie tylko do kuchni to ostrze sobie ząbki na coś dobrego. On improwizuje. Jak cooś mu wpadnie jadalnego do rąk to odrazu to miesza z innymi rzeczami i wychodzą pyszności :P

Właśnie:)..Jak u mnie mama mówi coś w stylu ,,Eeee..nie ma niec na kolacje" to wtedy tata wkracza do akcji i zawsez zrobi coś takigo,że wszystkim szczęki do ziemi opadają ze zdziwienia jak to można było z takiej małej ilości skłądników zrobić:P...Wogóle to facecia jka już powiedziałąm lepiej gotują i nie ma się tu co panie sprzeczać;)...W sumie to dobrze,że lepiej gotują bo jak widzą(przynajmniej niektórzy),że np. ja coś tam partacze z jedzonkiem to mówią ,,daj...ja to zrobię po bożemu"...no i zrobi tak tak wspaniale,że szok:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z wami. Faceci lepiej gotują^^ Niestety u mnie gotuje opiekunka mojej siostry i ona potrafi zepsuć każdą zupę (może tylko grochową dobrą robi). Wszystko, barszcz, pomidorowa, ogórkowa. Tylko rosołu nie psuje bo go moja mama robi^^ I zazwyczaj jest tak, że jem rosól od soboty do środy, a te dwa dni muszę przeboleć. Jednak najbardziej smakują mi rzeczy, które sam zrobiłem^^ A wychodzą dobrze. Wszyscy w domu mówią, że jajecznica mojej roboty jest najlepsza. Może to dlatego, że moja mama jest rutyniarą, a ja się staram robić wszystko jak najlepiej^^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdą jest, że mężczyźni gotują lepiej ale im się tego nie chce robić :D:D, więc zmuszone do gotowania są kobiety, którym to wychodzi raz lepiej, raz gorzej. Ale każdy ma swoją ulubioną potrawę swojej mamusi :twisted:. Moja to: Gołąbeczki w sosiku pomidorowym. Mniam!! mniam!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie umiem gotować NIC, nawet kawa mi nie za bardzo wychodzi - straszna lura. Czy męzczyzni gotują lepiej....hmmmm, nie wiem, ale na pewno lepiej i szybciej jedzą ;) No ale żeby chłop był silny i zdrowy musi jeść, wiemy cos o tym, no nie Hajto? ;)

Hmm, czasem sie podejmuje zrobienia nalesnikow, ale... :/ yy, pominmy to milczeniem... Doceniam kulinarne talenty u chłopaków, naprawde.... Zazdroszcze, ja jestem w tym aspekcie życia uzalezniony od plci przeciwnej, nad czym niezmiernie ubolewam.

No ale płatki kukurydziane z mlekiem sa dobre na każdą okazje ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Levy[LY]

A ja mam prośbę do czytelników tego forum. Macie jakiś przepis na dobre omlety?? Chodzi mi o omlety takie nie zwykłe, a z różnymi dodatkami, np. ser żółty. Wiem że takie są, ale nie wiem jak je zrobić. Więc czekam na wasze propozycje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

]A ja mam prośbę do czytelników tego forum. Macie jakiś przepis na dobre omlety?? Chodzi mi o omlety takie nie zwykłe, a z różnymi dodatkami, np. ser żółty. Wiem że takie są, ale nie wiem jak je zrobić. Więc czekam na wasze propozycje.
Ja umiem robić omlety z serem i z szynką. Przepis jest bardzo prosty. Najpierw robisz jak zwykły omlet tzn. Ubijasz białka, dodajesz żółtka wszystko mieszasz. Potem na patelnie smażysz z jednej strony potem przewracasz na drugą, czekasz aż się lekko podsmarzy po czym kładiesz ser i szynke i składasz na pół, a potem jeszcze troche smażysz aż się ser troche stopi i w ogóle już będzie dobry i tyle. Smacznego! :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z wami. Faceci lepiej gotują^^
A jednak stwierdzam, że nie;

1)nie da się ocenić obiektywnie, w czym która płeć jest lepsza, zwłaszcza jeśli chodzi o gotowanie...

2)Mój ojciec(już wyjaśniam);

Jak dla mnie, jest to bardzo dobry argument przeciw tezie Podkościelnego; jakiś czas temu robiłam w domu pizzę, wszystko sama pieczołowicie poskrajałam, a on wrzucił paprykę i pieczarki do swojej maszyny od gotowania(którą i tak nie potrafi się posługiwać), i wyszło coś, przypominające smakiem trawę...błeee :evil: Albo chciał polepszyć smak mojego ryżu z kurczakiem i warzywami i postanowił dodać łyżeczkę soli...a że na niczym się nie zna, to pomylił z cukrem...ale cóż, pół godziny dodawania przeze mnie przypraw od nowa, i dało sie chociaż zjeść :?

BTW, niedawno miałam przyjemność ugotować sobie pewną potrawę, która powstała jako wynik przypadku, chęci na zjedzenie czegoś dobrego i braku produktów w lodówce;P ; jest to ryż z cukinią i cebulą;

Składników używa się takich:

-Pół drobno skrojonej cebulki

-Pół cukinii, skrojonej w cienkie talarki

-1/4-1/2 kostki rosołowej grzybowej, i najlepiej tyle samo kostki smakowej tymiankowo-bazyliowej

-można dodać jedną pieczarkę(proponuję skroić ją w cienkie plasterki, a każdy z nich potem na dwie części)

-1 torebka ryżu, bądź jeśli nie mamy w torebkach-po prostu tyle, ile zjemy :wink:

Sposób przygotowania:

-Na patelni podsmaża się aż do zarumienienia cebulę

-dodajemy część(nie wiem, może 1/3, może 1/4)cukinii i pieczarek, smażymy, przy okazji dodając trochę kostek smakowych

-gdy już wcześniej nałożona na patelnię cukinia i pieczarki zmiękną i przesiąkną smakiem, dodajemy kolejną ich porcję+kolejne kawałeczki kostek, i tak kilka razy; ostatnią część możemy zostawić półpodsmażoną, wtedy będzie troche chrupiące :wink:;

-w tym samym czasie gotujemy ryż, aż będzie miękki; można dodać do niego łyżeczkę soli, ale ważne jest, by w ogóle nie miał smaku :) zaraz wyjasniam;

-gdy obie części potrawy będą już gotowe, elegancko mieszamy je razem ze sobą(cukinia i pieczarki prawdiopodbnie będą miały bardzo mocny i słony smak, dlatego jak się zmiesza z ryżem bez smaku, to wyjdzie potrawa w sam raz :D )

Smacznego życzę^^^

Wracając jednak do tematu wyższości zdloności gotowania płci owłosionej nad płcią przeciwną; chętnie pozwolę, by jakiś facet mi udowodnił, że potrafi świetnie gotować :D:wink:

Mam do was pytanie; w jaki sposób robicie sobie kakao?

Ja najpierw nasypuję jakąś 1/5, 1/4 kakao do kubka, potem tyle samo gorącej wody, żeby się rozpuściło, a potem prawie do pełna zimnego mleka(3,2%) i na koniec odrobinę śmietanki(30%, dla smaku)...w sumie wychodzi pyszny i zimno-letni napój :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jednak do tematu wyższości zdloności gotowania płci owłosionej nad płcią przeciwną; chętnie pozwolę, by jakiś facet mi udowodnił, że potrafi świetnie gotować

jak sie kiedys spotkamy, to postaram sie sie to udowodnic, siostrzyczko :wink:

Mam do was pytanie; w jaki sposób robicie sobie kakao?

jej...ja juz tak dawno nie pilem ze ciezko mi powiedziec. ale generalnie to wsypywalem kakao i zalewalem mlekiem :lol: i takie mi najlepiej smakowalo

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...