Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sHChypp

Hardcore & Nu-Tone Zone

Polecane posty

Jak dla mnie reanimacja powiodła się w przeważającej części :) Nastąpił powrót do tego, co mi się podobało, czyli czasów ChS&HFW, czyli ciężkiego grańska z przewagą rapu :) Mimo wszystko po RMV nie spodziewałem się, że wrócą na te tory.

Natomiast brak Borlanda jest doskonale słyszalny, i dlatego mówię, że w przeważającej części. Bez tego człowieka LB nie będzie tym samym, a zastąpienie go może okazać się niemożliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci już mówiłem miśku lawendowy, że ja LB trawie do "Significant Others". Słuchałem tej kapelki w momencie, dgy większość ludzi nie umiała poprawnie odczytać tytułu pierwszej płyty. Wtedy czułeś, że słuchasz w pewnym sensie podziemnej muzyki (jak na Polskę oczywiście). Teraz sprawa wygląda inaczej. Durst i sp. PRODUKUJĄ to co się sprzeda. Nie ma już poprzedniego feelingu.

Reasumując - reanimacja. Nieudana. :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie LB zawsze kojarzyl sie z 'rap corem' czy jakos tak, a poza tym nie slucham tego, wiec sie nie bede wypowiadac. Natomiast mam pytanie do was, droga gawiedzi: a co z taka kapela jak Bullet For My Valentine? Czy mozna ja sklasyfikowac jako Hard Core? Albo czy to juz metal core? xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie szczerze mowiac nieporozumieniem jest zaszufladkowanie tego jako noise o_O Moze niezbyt wiele sie znam, nie siedze w zadnych scenach core'owych ani undergroundzie, ale wydaje mi sie, ze do noisu to im naprawde daleko...

Napisałem przecież, że DLA MNIE to noizz. Połamane, nierówne, zbyt wrzaskliwe.... Co ja zresztą wiem o hardcore.. :P - scp

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B4MV jest najczęściej do metalcore jednak zaliczane - mi się nawet podoba [wokalista tez mi sie podoba ^^" ]. Nie jest to wprawdzie jakieś wybitne, ale można spokojnie posłuchać co jakiś czas.

I dzisiaj zdaje się wychodzi wreszcie ich pierwszy LP?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto mówi że ma cokolwiek?

Mam już tą ich nową płytkę i w sumie po 2 przesłuchaniach się zawiodłem - myślałem, że będzie lepiej, ostrzej... a panowie jakby zwolnili od czasu mini-cd. Jest pare fajnych utworów, ale myslałem że jako całość płyta wypadni trochę lepiej. No ale zobaczymy, posłucham jeszcze trochę i może zdanie mi się odmieni ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wam sie podoba nowy singiel Korna. Mi osobiście takie granie sie zbytnio nie podoba.Mam nadzieje , że cała płyta nie będzie taka.

Nie wiem czy mi się podoba, bo jeszcze nie słyszałem, ale Tobie polecam pisanie bardziej robudowanych wypowiedzi... -scp

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłbyś podać tytuł ale jeśli ma coś wspólnego z ostatnią płytą to nawet nie wspominaj o tym -_-

W ogole nie wiem czy można gadać o Kornie w kąciku dla metalowców, mnie sie osobiście kojarzy z nu-metalem choc niewszyscy tak twierdzą. No nic, to tylko moja opinia. Ale skoro Korn poparł Limp Bizkit i pomógl im się wybić (bo tak dawniej było) razem koncertowali itp to znaczy ze sie trzymaja i wszyscy idą na dnoo. Ostatnie płyty zarówno LB jak i Korna to porażka na całej linii. Tych zespołow w miare znośnymi albumami były "Follow the leader" i "Issues" Korna i pierwsze 3 LB. Oczywiscie to tylko moje zdanie, kiedys jak zaczynałem poznawać cięższe brzmienia rajcowały mnie te grupy, a teraz niedobrze mi jak o nich pomyśle.

W sumie nie bede tego tutaj pisał bo z tego co sie orientuje to wątek o hardcore'u a LB i Korn takowego sobą nie reprezentują :lol:

Ale skoro wybuchła dyskusja a dawno mnie tu nie było wtrące swoje 3 grosze :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok.. :) a System Of A Down i KoRn należy do nu-metalu? bo ja zawsze to uwazałem za taki kompletnie inny rodzaj muzyki :) ale też ciężkiej ;P

aha co Do LB to nie wiem.. ale KoRn tą płytke See You On Other Side schrzanił perfidnie.. a take looz in da mirror :P była dobra płytka :) SYOS cienka płytak chodź pare fajnych kawałków "Love Song" czy "seen it all" albo hm.. no to było najlepsze a "twisted tranzistor" jest srednie.. reszta t takie na przymus robionme mi sie zdaje.. szczególnie piosenka "teerjaker" czy jak sie to tam pisze..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok.. :) a System Of A Down i KoRn należy do nu-metalu? bo ja zawsze to uwazałem za taki kompletnie inny rodzaj muzyki :) ale też ciężkiej ;P

aha co Do LB to nie wiem.. ale KoRn tą płytke See You On Other Side schrzanił perfidnie.. a take looz in da mirror :P była dobra płytka :) SYOS cienka płytak chodź pare fajnych kawałków "Love Song" czy "seen it all" albo hm.. no to było najlepsze a "twisted tranzistor" jest srednie.. reszta t takie na przymus robionme mi sie zdaje.. szczególnie piosenka "teerjaker" czy jak sie to tam pisze..

Rany boskie, skupże się człowieku na tym, o czym piszesz bo ciężko Cie zrozumieć.

Fakt faktem, KoRn nagrał baaardzo średnią płytę, co nie oznacza, że kiepską. Ja przestałem obserwować ich działalność po premierze "Issues", które to pogrążyło kapelę doszczętnie...

A co do SOAD. Czy to new metal. czy inny wymysł lubiącej klasyfikację publiczności to nie ma znaczenia. SOAD to SOAD, nikt w sumie nie gra podobnie, więc nie silmy się na klasyfikację tej kapeli, bo po cóż...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do SOAD to rzeczywiście ciężko jest jednoznacznie ich zakwalifikować. Bardzo dużo już było prób ustanowienia, że System Of A Down gra tylko to i to jest ich nisza, dla której produkują muzykę. Ja jednak jestem najbardziej skłonny przyznać, że System to jest alternative metal. To pojęcie mi bardzo pasuje do ich stylu, bo rzeczywiście oni grają inaczej niż inni. Dodatkowo przekobuje mnie do tego te oto słowa Darona Malakiana z SOAD'u (dla znających angielski):

"Lately, we've been doing interviews, and people have been like, 'You guys are really leading the way for the new prog movement,' and I'm like, 'What?' Because a couple of years ago, these guys were comparing us to Limp Bizkit and Korn, and now that we're still here and those bands aren't, they're talking about prog. It's just kind of aggravating that people always have to have something to compare us to, or bunch us up with. I'm not saying we're the most original band in the world, but I don't really feel that we fall into a heavy-metal category or a pure rock category. There's a lot of stuff mixed up into one." In conclusion, the closest definition one could apply to their sound, is that of alternative metal.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^Teaaa, SOAD jest równie alternatywny i metalowy, co moja babcia i Krzysztof Krawczyk. Zczekautuj "From Mars to Sirius" Gojiry i zobacz, co to znaczy alternatywny metal, ziom. Czilałt! Btw - ten cały System to strasznie dziwna kapelka jest, parę kawałków mają naprawdę fajnych ( War?, Spiders, Prison ), a cała reszta to takie zapchajdziury, że wstyd tego słuchać. Wyjątkowe wahania formy. Mówię tu o dwóch pierwszych płytach, bo to co wydali potem to wyjątkowo niesmaczny żart imo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, czas na muzyję CORE ;]

A więc, co lubicie z takich gatunków ?

hardcore: nie jestem w tym mocny, ale parę tytułów lubię, czyli Agnostic Front - Another Voice, polski zespół Schizma, Silesia, 1125 ;]

grindcore, czyli najmocniejsza odmiana punk rocka, czasem zwana crust punkiem etc. Genialny gatunek, wolę jednak mincecore (czyli grindcore o tematyce apolitycznej) niż gore grind :P Polecam: stare Napalm Death, Nasum, Terrorizer, Repulsion, dla schizoli Regurgitate oraz Last Day Of Humanity :P

Metalcore i takich pierdół nie słucham ;/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hardcore: nie jestem w tym mocny, ale parę tytułów lubię, czyli Agnostic Front - Another Voice, polski zespół Schizma, Silesia, 1125 ;]

/

Z polskich kapel jedynie 1125 ze Złotowa budzą szacunek. Całkiem miło słucha się Schizmy. Całkiem bardzo :) Sztandar Schizmy ? "Ol'school H8" :P Kapitalna kompozycja. Jedynia drażni ciutkę wokal, a raczej jego maniera i kiepski angielski.

Z zagranicznych ? Tym czym żyję, to Madball, Cro Maggs, STIGMATA (to juz musi by z dużych liter :)), SOIA czy Agnostic Front (From the East Coast, To the West Coast, Gotta, Gotta Go !! :twisted: ) czy też mało nyhc, a jednak core'owy Biohazard.

Dużo tego coby spisac...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schizmy nie lubię, jak słyszę wokaliste to mi się vomit na usta cisnie.. zupełnie nie trawię jego głosu.

No i kurna gdzie jest Blood is The Harvest? Przecież to doskonały polski band, Unbroken to dla mnie chyba najlepsze polskie wydawnictwo 2005 [całą płytkę mozna sciagnac na oficjalu - http://www.bloodistheharvest.net - i szczerze polecam to zrobić ]. Jak ktoś nie zna to niech sprawdzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schizmy nie lubię, jak słyszę wokaliste to mi się vomit na usta cisnie.. zupełnie nie trawię jego głosu.

A toż piszę, że Guzik (?? nie pamiętam polskich 'gwiazd' :P) jest bidny. Ale schizmę lubię, bo muzycznie brzmią bardzo nowojorsko.

No i kurna gdzie jest Blood is The Harvest? Przecież to doskonały polski band,

No a gdzie jest Middle Finger moich ziomów z Krakowa ? Zapp, Jest w cholerę polskich kapel, które nie wybijają się ponad przeciętnośc. Ogólnie mówiąc, Polska hardcore'm nie stoi...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MF kiedyś słyszalem jakis jeden czy dwa kawałki i nie wiem czemu to w ogóle porównujesz - a BitH naprawdę prezentuje dobry poziom i jesli ich nie slyszales wczesniej to naprawdę mnie to dziwi :> Toz to jedna z bardziej znanych kapel i często jej nazwa występuje obok wymienionych wyżej [podobno swojego czasu układali się nawet na splita z 1125, ale coś nie zagrało]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam, chrzanicie, mi się własnie wokal w Shizmie [beeep]iście podoba, lubie takie screamy :} Schypu a co powiesz na xLooking Forwardsx ? Mi przypadło do gustu, niezłe niezłe. Albo klasyk, czyli Suicidal Tendencies oraz Sick of it All :}

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o nu-metal, to najgorszym zespołem jest Soulfly. Grają beznadziejną mieszankę, na którą idzie się zrzygać. W ogóle nie pasuje mi ten styl. Co do najlepszego zespół nu-metalowy, to zdecydowanie Slipknot rulez! Grają najlepszą mieszankę na świecie!

Co prawda nie znam zespołu 'Soufly', ale jak Ankl wpadnie to będziesz miał się z pyszna. A u reszty i tak masz przechlapane za Slipki ;] - CRD

No trudno - nie łatwo trafić ludziom w gusta. A ja nic nie poradzę, że akurat taka konfiguracja jest dla mnie odpowiednia :roll: .

P.S Chodziło mi oczywiście o "Soulfly" - literówka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio tak patrząc na to co jest teraz "na fali" [czyli z reguły "takie se"] z rodzimego core - odpaliłem sobie nową płytkę No Heaven Awaits Us. I jaka jest? Ano własnie taka se [za dużo emo, chociaż zła też nie jest].

Ale nie o tym miałem - sięgnąłem również po ich pierwszego LP - Enemy of the Human Race z roku 2003 bodajże. I ten album jest świetny - mógłby być momentami trochę szybszy, ale wolneijsze tempo daje tutaj imho sporo klimatu - no i perka mi się podoba, mimo ze jakaś wybitna nie jest :P

Dalibyście radę polecić jakies polskie zespoły - tyle ze nie z tych znanych, typu wlasnie 1125, schizma, NHAU, 14against5 itp?

Może Just5? - CRD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalibyście radę polecić jakies polskie zespoły - tyle ze nie z tych znanych, typu wlasnie 1125, schizma, NHAU, 14against5 itp?

Może Just5? - CRD

Odszukać Listopad pewnie znasz? ;] ale to takie emo/hc wiec u mnie jest spalone :PBlood is the harvest nawet daje radę (wokalami nawet bardzo m/ ) O, jeszcze jest Day Before Death, niedawno obczaiłem ich ;) Niezłe.

Hmm...coraz bardziej się przekonuję do muzyki HC. Takie perełki jak Vision of Disorder - For The Bleeders albo Terror - One With the underdogs, Lowest of The Low to przecież genialna rzecz 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odszukać Listopad pewnie znasz? ;] ale to takie emo/hc wiec u mnie jest spalone :PBlood is the harvest nawet daje radę (wokalami nawet bardzo m/ ) O, jeszcze jest Day Before Death, niedawno obczaiłem ich ;) Niezłe.

OL znam i lubię - i szczerze mówiąc to emo tam na szczęście nie ma praktycznie wcale - po prostu ładnie drą mordę :] Mam nawet bootleg z gdyni zassany.

O BitH pisałem trochę wyżej :P

DBD w sumie nie słyszałem, zobaczy się :*

Może Just5?

Ostatnio twoje ulubione zespoły coraz bardziej mnie przerażają =;

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, a 100 Demons słyszeliście? Pewnie tak :P Znając mnie to zwykle nic nadzwyczajnego nie odkrywam, ale chicałbym wiedzieć co o nich myślicie :P Jak dla mnie nieźle grają. Mam dwa ichne albumy i musze przyznać, że nie zawiodłem się. HC dobre jest. :D

No i jakby można było to zapodajcie jakieś emo/scremo fajne :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...