Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mimizu

Gramy Metal!

Przenosiny  

71 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy popierasz zamknięcie tego tematu i przeniesienie dysusji do wątku w "Twórczości"?

    • Tak
      26
    • Nie
      45
    • Inne (napisz w poście, co proponujesz)
      0


Polecane posty

A ja mam takie pytanko apropo zestawu perkusyjnego. Ile takie toto kosztuje, tzn mam na mysli uzywane, bo z tego co wiem to nowki maja bandycke ceny. Tak poza tym gdzie można szukać takich rzeczy na necie? Czy ktoś ma jakiegoś linka dobrego? Dzięki z góry i z dołu również.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kimarion
Mam jedno pytanko. Kumpel ma elektroakustyka, którego używał bez wzmacniacza. Ja zaś od niedawna jestem posiadaczem starego wzmacniacza Unitry (taki jak w starej srebrnoczarnej wieży, do kompletu z radiem). Mam tam wejścia na takie duże "piątki" - tuner, aux, phono i tape. Czy można to spiąć razem? Mam wtyczkę do wzmacniacza na mono, myślałem żeby zrobić kabel - z jednej strony duży jack, a z drugiej ta wtyczka. Co o tym sądzicie? Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi.

ja grałem tak na basie i tym wzmacniaczu. nawet nieżle to chulało ale miałem kiepską kolumnę i niestety po podkręceniu tego trochę wywaliło mi głośnik. spróbuj, takie coś będzie działać, a jak nie to już twój problem (sprawdź wszystko dokładnie) :evil:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanko apropo zestawu perkusyjnego. Ile takie toto kosztuje, tzn mam na mysli uzywane, bo z tego co wiem to nowki maja bandycke ceny. Tak poza tym gdzie można szukać takich rzeczy na necie? Czy ktoś ma jakiegoś linka dobrego? Dzięki z góry i z dołu również.

Zalezy jaki chcesz.. jesli uzywany polmuz to za 400 zl :]. Ale taki rozsadny uzywany zestaw to kolo 2000.. na pewno nie ponizej. Z polskich stron to na pewno ci polece www.allegro.pl :).. z zagranicznych www.ebay.com www.harmonycentral.com www.music123.com . Ale wtedy musisz tez doliczyc koszty transportu i ew clo /w gruncie rzeczy jednak zwykle wcyhodzi taniej niz kupujac w polsce ;//.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy jaki chcesz.. jesli uzywany polmuz to za 400 zl :]. Ale taki rozsadny uzywany zestaw to kolo 2000.. na pewno nie ponizej.

Stagg robi calkiem przyzwoite zestawy perkusyjne w niezlych cenach. W moim ulubionym wroclawskim sklepie stoi zestaw Stagga za ok. 1600pln. Znajomi ze sklepu polecaja, a mi nie wciskaja kitu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie.

Tak do tysiąca to spokojnie wyrobie, natomiast dwa....yyy, no to mógłby być problem.

Czy gracie może na garach? Jakieś wskazówki dla bidziniera?

Aha, allegro to raczej odpada:) sam sobie powiedz czemu :) ktoś mi przyśle garczki tefala albo coś...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, allegro to raczej odpada:) sam sobie powiedz czemu ktoś mi przyśle garczki tefala albo coś...

No perka to raczej odbiór owsobisty z bliskiej okolicy (choć na garach tefala pewnie też fajnie by sie grało :P). Mój kumpel kupował przez allegro gitarkę, pojechał obejrzeć, pograł trochę u kolesia i się rozmyślił bo był to shit totalny i strasznie się to mijało z opisem aukcji - dobrze ześmy jechaliw trzech bo by go samego koleś bez tej gitary nie wypuścił chyba :D Groził nam negatywem - to straszne ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim ulubionym wroclawskim sklepie (...)

wiem że zasadniczo to panuje tu zakaz raklmy, ale mógłbyś podać adres tego sklepu? jeżeli nie na forum to na gg? bo od dłuższego czasu rozglądam się we wrocu za jakimś sensownym sklepem muzycznym...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim ulubionym wroclawskim sklepie (...)

wiem że zasadniczo to panuje tu zakaz raklmy, ale mógłbyś podać adres tego sklepu? jeżeli nie na forum to na gg? bo od dłuższego czasu rozglądam się we wrocu za jakimś sensownym sklepem muzycznym...

Sklep jest na ulicy Dworcowej. Jak idziesz od szkoly muzycznej w kierunku Dworca, to zaraz za zakretem jest brama na podworko (prawie naprzeciwko kwiaciarni). To tam. Sklep nie jest generalnie duzy ani nie ma bardzo bogatego asortymentu. Jest moim ulubionym sklepem, bo mnie tam znaja i zawsze zalatwie to, czego potrzebuje. :) Naprawde fantastyczni ludzie tam pracuja - czesto wpadam tam tylko po to, zeby pogadac, pograc na czyms. Swietna atmosfera. Caly sprzet, na ktorym gram (B.C. Rich Mockingbird NJ, wzmacniacz Hughes&Kettner Attax 100 120W, przester Zakk Wylde Overdrive) kupilem u nich. A ten, ktory mialem, ale sprzedalem tez kupowalem u nich :) Nie pamietam kiedy ostatnio bylem w innym sklepie z instrumentami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki, dzięki, jak się skończy sesja to na bank ten sklep nawiedzę :)

a teraz pytanie techniczne: czy ktoś z Was miał okazję grać na Epiphone'ie SG Special? jeśli tak to co o nim sądzicie? (hyh, jestem zakochany w Gibsonach SG, ale o orginale mogę na razie co najwyżej pomarzyć i szukam jakiegoś zamiennika ;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość k0smos

A propos tego zestawu perkusyjnego :

ja gram na : Yamaha Stage Custom + blahy Zildiana seria Z. + patencik Yamahy

całosc troszke powyzej 10k

, ale tak na start polecam : sonora [ wytrzyma a jak nie przypasi Ci granie na perce to mozesz sprzedac, pozatym mają rozsądne ceny ]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam problem z uziemieniem :D oczywiście sprawa jest 1/2 już załatwiona bo na początku strzelał mój basik jak dotykałem jego cudnych strun :D teraz już charczy tylko kiedy bawię się tunerem jak ustawie tuner powiedzmy na 7 (w skali na 10) to harczy i tak wszędzie kiedy go wyłącze jest już spoko :] a jak przyłoże palec do struny to już dobrze gra z tunerem ale przecież nie moge być uzieminiem gitary ;D proszę o pomoc z góry dziękuje

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mr_Crowley

Zawsze chciałem grać w metalowej kapeli. Próbowałem w wieku 15 lat - byłem wokalistą w małoznanej kapoeli "garażowej", ale wsdzystko wzięło w łeb, bo zespół się rozpadł bo część wyjechała na studia... Teraz dla pocieszenia szlifuję swoją formę gry na klawiszach - kiedyś nawet nieźle na nich nawijałem - teraz muszę praktycznie od nowa się uczyć :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko odnośnie nauki gry na gitarce. Od czego powinienem zacząć, czy od akustyka, czy może od razu można się uczyć na elektrycznej? W jakiej cenie można kupić gitare akustyczną w miare dobrej jakości. Może mi ktoś polecić jakiś kurs nauki gry na gitarze gdzieś we Wrocku (najlepiej w okolicach 9 lo).

Z góry Dzięx.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczyciela radziłym wziąść tylko na sam początek, bo z doświadczenia wiem, że tacy dość dużo sobie liczą. Niestety, pomoc takiego nauczyciela na początku jest niezbędna

Przesada. Ja mialem tylko kilka lekcji u kumpla ze szkoly muzycznej i to wcale nie na poczatku przygody z gitara. Owszem, przydaly sie (chocby dlatego, ze zobaczylem jak on gra i mnie to zmobilizowalo, oraz dlatego, ze podsunal mi sporo fajnych cwiczen), ale generalnie moge smialo powiedziec, ze nauczylem sie sam. I uczylem sie wlasciwie od razu na elektryku, bo na moim pierwszym akustyku nie dalo sie za wiele zagrac, bo byl w makabrycznym stanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marysia była lekko w szoku, dumna w pełni, całkiem zdrowa, długoterminowa i niegłupia. Do pizzerii zjeść, opanować nerwy weszła gdzieś, w okolicach śródmiejskich - północna część. Sms-a mu pisała. Pomyślała, że się czuje trochę tak, jak wtedy, kiedy pierwszy raz z internetu ściągnięty referat dała na uczelni do sprawdzenia, jednak teraz poziom podniecenia większy. Dziś zdradziła Ryśka po raz pierwszy, czuła się lepsza i czuła, że należy jej się lepszy. Ryszard - taryfiarz nie zrzeszony w korporacji - i Marysia, lat temu trzy poznali się podczas wakacji. Dzisiaj prócz akcji - rogi, ta licencjatka psychologii robi jeszcze jedną bardzo ważną rzecz – magistra broni. Z podwójnych nerwów teraz je podwójną pepperoni, choć zwykle dba o linię, teraz to pierdoli. Teraz o nim: Rysio - taxi driver, zbieżność z Klanem przypadkowa całkiem, wiezie babę właśnie na taryfie czwartej, z delikatnym wałkiem, bo powinien normalnie. Wkurwia go, bo wali od niej warzywniakiem, patrzy przez ramię, czy nie zostawia brudu na kanapie. Janina, bo tak na imię babie, myśli tymczasem o tym podejrzanym chamie, co prowadzi wóz, nie złapie nigdy już taksówki na ulicy. Rzadko jeździ, w zieleniaku na dzielnicy siedzi cały dzień, gdzie posadził ją zięć, ale dziś on wyjechał i znów przyszły chuligany z nożem, Janina tego dłużej znieść nie może. I chociaż zięć mówił, żeby, broń Boże, nie zgłaszać tego, bo może być gorzej, to ona – kłódkę na bęben, hajc w kopertę, gablotę – halt - pędem i gna tera cierpem na komendę.

Ref. Każdy ponad każdym – skur.... - innego traktuje jakby był niczym, wszyscy najmądrzejsi – jeb.... - myślą chyba, że są wybrańcami... wszyscy tu, niestety... Na takie podejście brak mi słów.

Jakiś czas wcześniej, spod lubelskiej wsi, wyjechał do stolicy szukać lepszych dni – Grzegorz – w pizzy znał jednego z powiatu swego, robiącego już od 99-tego. Karol ma na imię, w plackach trochę robi. Grzegorz postanowił, że też spróbuje sił w gastronomii. Wysiadł na Wschodnim zadowolony, że za bilet nie zapłacił frajerowi. [beeep], że kawał drogi siedział w kiblu pociągowym, walił klocem, miał zdrętwiałe nogi trochę, ale cieszył się, że się ostały polskie złote. Proszę cię... Lekko zagubiony pytał ludzi o nazwę ulicy, wtem – saluto - patrol stołecznej policji, Grzesiu tłumaczy, że chce do Karola z pizzy. Z twarzy był podobny zupełnie do nikogo, jednak ubrany na brązowo-fioletowo. Na górze ma mieć sweter, a na dole na dresowo. Przypasował jej stuprocentowo - omyłkowo do opisu kogoś. Bluźnił, przepraszał, nawijał... Jakiś czas później pani Janina drzwi zamyka od taryfy Rysia i wyklina od złodziei w myślach. Szyld Policja - wchodzi, składa zeznania. Rutynowe rozpoznania zwykle są na odpierdol, biorą tych, którzy są pod ręką. I chociaż staje kilku gości młodych, bez cienia wątpliwości ten, od spodni fioletowych, w swetrze brąz, dla Grzesia wstrząs. Pies gładzi wąs, gardzi nim oraz nią. Przecież dopiero, co przyjechałem – tłumaczy Grześ chwilę, ale zwiesił się na bilet i przesiedział swe alibi w jednym z kibli. Tyle...

Ref. Każdy ponad każdym – skur..... - innego traktuje jakby był niczym, wszyscy najmądrzejsi –jeba... - myślą chyba, że są wybrańcami... wszyscy tu, niestety... Na takie podejście brak mi słów.

Karol - lat dwadzieścia - w sercu Śródmieścia, nie podejrzewając nic, zrobił kilka pizz, nie wiedział nawet, że wybierał się do niego Grześ. Jak zwykle statyści przyłazili jeść i gdzieś koło czternastej – Eureka - czaderski pomysł rzucił kolega - wrzucić kwasa w pepperoni, na nieświadomce ktoś opierdoli. Kto jest kto? Rozwiązanie zagadki... Posłuchaj, tą pizzę pokroiwszy na kawałki, zżarła ta Marysia od Rysia z taxi. Jak już się domyślasz, ten egzamin, który ma napisać, ma prawo nie wypalić. Konsumując, myślała, że na nią zerkali pracownicy, bo jest najpiękniejszą w okolicy damą. Sam, jako narrator, żałuję, że personel, na czele z Karolem, nic nie wiedział, że za moment magistra obronę miała - to by się dopiero ucieszyli. Pierwsza fazę niedoszłej psycholog jednak uświadczyli, krople potu na jej czole pięknie lśniły, było wystrzałowo dla Karola z załogą, dla niej na razie też kolorowo, uwierzcie moim słowom - Marysia była w szoku zdrowo, dotarła do sedna materii, postanowiła orzec to na uczelni. Niedzielne ofiary i oprawcy niedzielni, każdy ponad każdym - wszyscy najmądrzejsi. Stara Janina w bujanym fotelu w domu przypomina sobie Grzesia i rozmyśla, czemu to zrobiła - bez pewności, ale wymierzyła palcem, dziś była górą w nierównej walce, dla niej wszyscy młodzi łysi tacy sami – ścierwo – myśli tak serio. Mniej więcej w tym czasie pod pizzerią, wychodząc po pracy Karol śmiał się jaki numer wyciął i nagle, choć nie widział Grzesia lat tysiąc – flashback – i maska zrzedła mu, mógłbym przysiąc. Wspomniał wieś rodzimą, lat temu kilka zimą - i stał tak chwilę z nietęga miną - jak to było... Pijalnia piwa pod wieczór, lokalne panny, Karol i Grzesiu i numer - coś do dzisiejszego w podobie - Grzegorz odlał się do piwa, a Karol nieświadomie łyknął sobie. Psikus, [beeep] jego mać. Raz, dwa... powrót do rzeczywistości – przystanek pod pizzerią – Karol, kilku gości, śmiech i maskowany ból w tle. Tymczasem Ryszard - taryfiarz zapiekankę je z budy spod patyka, obok Neoplan na przystanku się zatrzymał, wysiadły dwie turystki, całkiem młodzieżowe. Rysiu odwrócił głowę i obcina - każda ma dobrą nogę, bufet też niczego sobie i kozackie lica - wziąłby obie na ostro... Pochłaniając ostatniego gryza spojrzał na typa, który miał na sobie bluzę Prosto i właśnie wsiadał do taryfy – Dokąd? - spytał Rychu i na tym zakończymy...

Wielki powrót Pana Ciemnosci

Chciałeś chyba powiedzieć, powrót kretyna. Nie po to banujemy takich jak ty, żeby przyłazili tu ponownie. Jesteś niemile widziany. Ban. DION

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Devilss

Nie wiem jak u was ,ale ja gram na basie cort GB34A i chce powiedzieć iz ja taka cenę jaką zapłaciłem (870pln) dostałem naprawdę dobrą gitarę. :D

Cztery struny ,przystawki Mightymite 1 singiel i jedna podwójna ,trzy potencjometry : głośnść ,przełączanie przystawek oraz trzeci służący bodbijanu basowego dźwięku (przy czym trzeba umieścić baterię aby ta funkcja działała), miejsce na baterię znajduje się z tyłu pudła. Jak nie taką nie wygórowaną cenę gitarka jest dosyc głośna. Na peicu 100W daje bardzo mocne ,czyste brzmienie. Tak więc sprzęcik w sam raz aby szlifować swoje umiejętności i konkretnie pograć. :) Choć ta basówka nie jest dla początkująch. Mimo że nie do końca profesjonalna to napewno godna polecenia komuś kto chciałby grać lub gra na basie. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklep jest na ulicy Dworcowej.

czy ja cię dzisiaj w tym sklepie nie widziałem jak testowałeś czarnego ibaneza (z ukaładem HSH, nie pytałem o model :P)? bo już nie chciałem robić wiochy i pytać "cześć, czy ty jesteś Cormac?" :P a koleś którego widziałem przypominał tego ze zdjęcia w twoim podpisie ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklep jest na ulicy Dworcowej.

czy ja cię dzisiaj w tym sklepie nie widziałem jak testowałeś czarnego ibaneza (z ukaładem HSH, nie pytałem o model :P)? bo już nie chciałem robić wiochy i pytać "cześć, czy ty jesteś Cormac?" :P a koleś którego widziałem przypominał tego ze zdjęcia w twoim podpisie ...

A tak, owszem, plumkalem przez moment na czarnym Ibanezie :) Czarny sweter, jasne bojowki. To mnie widziales. Trzeba bylo zagadac :) BTW - przyszedles do sklepu po cos konkretnego? Znalazles?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, byłem zorientować się co mogę kupić za uzbieraną kwotę... chyba zacznę się rozglądać za czymś używanym, taniej wyjdzie ;) może mnie kojarzysz: jasne bojówki, czarne bluza i kurtka, długie ciemne włosy... pytałem o gitarkę do ciężkiego rocka i lekkiego metalu. sprzedawca pokazywał mi kilka na stojakach na ziemi, a ty dodałeś coś bodajże o marathone'ach na ścianie :)

btw, co to był za model ibaneza? (ten na którym grałeś?)

edit:

grał ktoś może na cort'cie x-6?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, byłem zorientować się co mogę kupić za uzbieraną kwotę... chyba zacznę się rozglądać za czymś używanym, taniej wyjdzie ;) może mnie kojarzysz: jasne bojówki, czarne bluza i kurtka, długie ciemne włosy... pytałem o gitarkę do ciężkiego rocka i lekkiego metalu. sprzedawca pokazywał mi kilka na stojakach na ziemi, a ty dodałeś coś bodajże o marathone'ach na ścianie :)

No tak wlasnie obstawialem, ze ten czlowiek to byles Ty :)

A uzywane wioslo to dobry pomysl, pod warunkiem, ze nie wezmiesz byle chlamu tylko dlatego, ze jest tani :)

btw, co to był za model ibaneza? (ten na którym grałeś?)

Nie wiem. Nie lubie Ibanezow i kompletnie sie na nich nie znam. Gralem na nim, bo kumpel ze sklepu (ten sprzedawca, z ktorym rozmawiales) podlaczyl go sobie zeby poplumkac, a ze poszedl do Ciebie, to daj wioslo mi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze no, mogłem zagadać :P e, a może wybralibyśmy się kiedyś na jakieś pyszne, chłodne bursztynowe piwko pogadać? choćby o gitarkach? właśnie się rozglądam za swoim pierwszym elektrykiem, każda rada się przyda :P (hyh, już i tak dwóch kumpli ciągam bez przerwy po sklepach żeby reazem ze mną oglądali sprzęt :P)

a jak nie lubisz piwa to może na wódkę do akademika? ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze no, mogłem zagadać :P e, a może wybralibyśmy się kiedyś na jakieś pyszne, chłodne bursztynowe piwko pogadać?

No wlasciwie to nie widze przeciwwskazan. Niekoniecznie w ciagu najblizszych paru dni (mam troche roboty), ale generalnie czemu nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze no, mogłem zagadać :P e, a może wybralibyśmy się kiedyś na jakieś pyszne, chłodne bursztynowe piwko pogadać?

No wlasciwie to nie widze przeciwwskazan. Niekoniecznie w ciagu najblizszych paru dni (mam troche roboty), ale generalnie czemu nie.

Niezapominaj że jak wpadniesz zanim wpadniesz na Stadion Chorzowski na mystit to ja też cie wyciągam na browca i to zaraz z Katowickiego Dworca :)....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezapominaj że jak wpadniesz zanim wpadniesz na Stadion Chorzowski na mystit to ja też cie wyciągam na browca i to zaraz z Katowickiego Dworca :)....

Zobaczymy jak wyjdzie. Najprawdopodobniej nie bede jechal na koncert sam. Ale mysle ze jakos uda sie umowic. Chocby na piwo w czasie samego koncertu (o ile piwo na stadionie bedzie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...