Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tosz

Metallica

Polecane posty

Ano i słusznie :). Ale ja i tak nie idę do GC, bo tam zginę, gdyż nie mam jeszcze wyrobionego instynktu przetrwania :D. A na płytę jeszcze nie jest tak drogo, poza tym chyba sam nie będę musiał za to płacić, także jest fajnie :))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam Testament. Przecież bez Anthraxu nie byłoby już koncertu Wielkiej Czwórki, Testament mógłby być ewentualnie zamiast Behemotha jako support, chociaż sam nie wiem co wolę, te zespoły w ogóle do mnie nie trafiają. I tak generalnie to o co ci chodzi z tym "koncertem charytatywnym", bo coś nie kumkam?

I myślę, że to będzie trwało więcej niż 4 godziny :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega jedzie, a ja nie i bardzo mi przykro z tego powodu, ale nie można mieć wszystkiego... Pewno i tak już trudno o bilety. Swoją drogą ciekawy jestem tego koncertu, czy w Polsce to się utrzyma i czy będzie coś podobnego co rok, jak w Niemczech?

A co do Metallicy- porzuciłem ich najnowsze kawałki na rzecz ich klasyków- Kill 'Em All!!! Mam na kasecie magnetofonowej, tak, jest coś takiego :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mercury

Odcinając się od waszych rozmów"

....

....

Z dzisiejszej perspektywy wydaje mi się, że niegdyś Mettalica była legendą, świetny zespołem, teraz jest za bardzo przereklamowana ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie rozumiem takiego myślenia, że Metallica się sprzedała, jest przereklamowana itd. Kto z was nie chciałby zarabiać robiąc coś co się kocha i robi się to w dodatku dobrze. I kto z was nie chciałby zarabiać jak najwięcej. Co innego, jakby nic nie robili, oprócz teledysków, gier itd. Ale oni tworzą nadal świetną muzykę i po prostu na tym zarabiają. Co w tym więc złego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mercury

Nie powiedziałbym, że świetnie. Ale jak sobie chcecie. Mówcie co myślicie... Takie jest moje zdanie. I tyle na ten temat. Co do gier to nic nie mam , bo dość niedawno wyszła Rock Band; The Beatles, czyli jakby nie było gra z moim ukochanym zespołem. I nie mam za złe tego że Ringo i McCartney jeszcze bardziej (o ile to w tej chwili możliwe) wzbogacili swoje konta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeżeli chodzi o dawanie czadu to metallica robi to dobrze.

Jeśli o robienie muzyki, to wręcz przeciwnie.

Ale fakt faktem jest przeremlamowana i to mocno. Chyba każdy kto mieszka w cywilizowanym kraju słyszał o tym zespole. I stosunkowo (podkreślam stosunkowo) mało kto z tych ludzi słucha tego zespołu. Nie mam nic przeciwko mecie, ale jak widzę, że na ten koncert zamierzają jechać osoby mające tyle wspólnego z metalowcem co ja z księżną Dianą to po prostu żal pupcie ściska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Metallica ma złą opinie głownie przez pseudometalowych fanboyów którzy noszą sie w jej koszulkach,nawijają jacy to oni fani i znawcy thras metalu a w życiu słyszeli Unforgivena i Nothing Else.Niestety akurat Metallice dopadła ta plaga i powszechna opinia jest jaka jest(podkreślam POWSZECHNA nie moja).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiu o ile nie do końca się z Tobą zgadzam, o tyle w jednym masz rację. Jednym z powodów, dla których nie wybieram się na koncert w czerwcu jest właśnie to o czym piszesz: przypadkowa publika, która o Mecie wie tyle, że jest i, że to oni grają NEM.

Natomiast z mateuszem66 zgadzam się w pełni. Metallica kojarzona jest z komercją m.in. właśnie dlatego, że jest tak popularna, że na wysepce Hula Gula o niej słyszeli, że wśród jej tzw. fanów zdarzają się i tacy, którzy nie mają tak naprawdę pojęcia o tworzonej przez zespół muzyce. Stąd przekonanie, że to... hm... metal dla mas.

Szkoda tylko, że opinia o fanach i fakt rozpoznawalności marki przekłada się na opinię o muzyce, a ta, przy wszystkich jest słabszych momentach, naprawdę warta jest uwagi.

EDIT: Mój przyjaciel ma do sprzedania 1 bilet na Golden Circle. Cena taka, jak w regularnej sprzedaży. Jeśli ktoś jest zainteresowany proszę o informację na PW.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że Czterej Jeźdźcy Apokalipsy nagrali 4 dobre albumy. Jak się ktoś uprze do i Black Album można do tego zaliczyć jako piąty choć wg mnie to już był trochę album dla kasy... Master Of Puppest i Ride The Lighting to wg mnie najlepsze albumy... Potem Kill'em All i And Justice For All... Na koncert się wybieram... Kiedyś byłem i wielkim fanem a teraz jakoś mniej się interesuję ich graniem... Ale koncert w Wawie... Na Bemowo mam rzut beretem (moherowym) więc grzechem byłoby nie pójść :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego waszym zdaniem Metallica kiedyś robiła dobre płyty i kiedyś dobrze grali, a teraz są przereklamowani i ich płyty już nie są tak dobre ?

oczywiste że takie hity jak NEM, Master of Puppets, For whom the bell tolls, Enter Sandman już raczej nie powstaną, ale to nie oznacza że zespół już nie robi dobrej muzyki

no chyba że ktoś właśnie negatywnie się nastawi do zespołu i będzie tylko uwazał że są przereklamowani to bedzie już patrzył pod innym kątem na ich nowe utwory i może uznać takie piosenki jak np. Broken, Beat & Scared, My Apocalypse, albo All Nightamare Long, albo Unforgiven III z Death Magnetic za kiepskie, a moim zdaniem są świetne (to taka moja ulubiona czwórka z najnowszej płyty) - inne utwory trochę gorsze, ale też dają radę

tak samo było w sumie z innymi płytami np. na płycie Master of Puppets najlepszymi kawałkami było Master of Puppets, Battery i Welcome Home (Sanitarium), a reszta też trochę gorsza, ale dobra

dlatego moim zdaniem zespół dalej dobrze gra i jesli wydadzą nową płytę na 100% ją kupię

z chęcią pojechałbym również do Warszawy na koncert, ale nie mam 200zł na najtańszy bilet :/

a moim ulubionym koncertem jest ten z San Francisco gdzie grali z symfonią - po prostu te połączenie moim zdaniem jest genialne :D (polecam The Memory Remains - moim zdaniem najlepszy utwór z tego koncertu)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może uznać takie piosenki jak np. Broken, Beat & Scared, My Apocalypse, albo All Nightamare Long, albo Unforgiven III z Death Magnetic za kiepskie, a moim zdaniem są świetne (to taka moja ulubiona czwórka z najnowszej płyty) - inne utwory trochę gorsze, ale też dają radę

tak samo było w sumie z innymi płytami np. na płycie Master of Puppets najlepszymi kawałkami było Master of Puppets, Battery i Welcome Home (Sanitarium), a reszta też trochę gorsza, ale dobra

Może bym tak nieśmiało zaproponował jeszcze That Was Just Your Life, The Day That Never Comes (taki "współczesny" One)

do DM. Ale rozumiem, że to Twoja subiektywna ocena, a nieobiektywny raport. Ale ze w MOP nie doceniasz Oriona i Damage Inc. to nie daruję:)! (żart)

a moim ulubionym koncertem jest ten z San Francisco gdzie grali z symfonią - po prostu te połączenie moim zdaniem jest genialne :D (polecam The Memory Remains - moim zdaniem najlepszy utwór z tego koncertu)

A z tym się zgadzam, z tym że na S&M kilka piosenek zostało spartaczonych jak Master czy One (przynajmniej tak jest dla mnie). A co do reszty postu - podzielam Twoją opinię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ze w MOP nie doceniasz Oriona i Damage Inc. to nie daruję:)! (żart)

w sumie to muszę przyznać że Orion jakoś nie zapadł mi w pamięć, pewnie dlatego że nie specjalnie lubię instrumentale

Damage Inc jest spoko chociaż nie podoba mi się minutowe spokojne wejście do tak szybkiej piosenki (podobne trochę do Battery)

i kiedy pisałem poprzedniego posta bardziej miałem na myśli tamte 3, które są najbardziej znane ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc trochę w poprzednie wpisy, też nie wiem, dlaczego niektórzy myślą, że metallica "coś tam". Gdybym usłyszał coś takiego od fana, walnął bym go w ten niewdzięczny pysk i powiedział, że nie godzien nazywać się fanem.

Akurat z Twoja opinia odnosnie samej Metallici sie zgadzam, bo moim zdaniem rowniez nie zeszli na psy i Death Magnetic jest tego najlepszym przykladem (ale mi tak naprawde podobaja sie tylko utwory All Nightmare Long, That was just Your Life, Unforgiven III i The Day That Never Comes), natomiast nie moge sie zgodzic z opinia, ze ktos kto krytykuje swoj ukochany zespol nie jest godzien nazywac sie fanem. Bo moim zdaniem fan nie jest tylko slepo zapatrzony w tworczosc jakiejs kapeli, ale potrafi poddac jej tworczosc jakiejs konstruktywnej krytyce. Inna sprawa, ze ta krytyka w przypadku Metallici moim zdaniem jest faktycznie nieuzasadniona, no ale kazdy ma tam swoje zdanie. :D

A z tym się zgadzam, z tym że na S&M kilka piosenek zostało spartaczonych jak Master czy One (przynajmniej tak jest dla mnie). A co do reszty postu - podzielam Twoją opinię.

Z tym sie zgadam w 100%, te kawalki, ktore wymieniles sa duzo lepsze same w sobie, wreszcie ktos podziela moja opinie w tej sprawie :D Nie wiem po co Metallica nagrywala je razem z orkiestra, chyba tylko dlatego, ze sa bardzo popularne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak że preferuję thrash spodobały mi się jedynie pierwsze 3 albumy z czego najbardziej Ride to lighting, gdyż za młody miałem kasetę magnetofonową tegoż albumu więc mi się czasy młodości przypominają. :D A tak z innej paki to jeśli bym jechał na koncert do Warszawy w czerwcu (zbieram na efekt do gitary, a pozatym z małopolski do Wa-wy kawał drogi) to bardziej po to aby zobaczyć moje ulubione zespoły Slayer i Megadeth niż Metallicę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sumie uważam że mówienie o Metallice, że ta skończyła się na "Kill'em All" to lekka przesada i chęć zwrócenia na siebie uwagi jakim to się jest hardkhorem :)

All Nightmare Long dla mnie jest jednym z bardziej energetycznych utworów, taka płyta jak "St.Anger" może nie jest najlepsza ale słuchałem jej niemal całe wakacje i mi się za bardzo nie znudziła, nadal miło posłuchać "Frantica" czy "Unnamed Feeling" a "S&M" uważam za najlepszą płytę koncertową w historii, "Ecstasy of Gold" świetny cover muzyki z imo najlepszego westernu oraz odprężające "Call of Ktulu" świetnie pasują jako wstęp do następnych piosenek między innymi mojego ulubionego "No-leaf clover" (oczywiście z tej płyty bo nie jestem wstanie powiedzieć która piosenka jest moją ulubioną z całej dyskografii)

No i co do tego przereklamowania to rzeczywiście można je odczuć widząc ludzi (głównie dzieci) noszących koszulki Metalliki, a potrafiących wymienić jedynie "Nothing Else Matters", ewentualnie "Unforgiven"

Przy okazji, naprawdę traumatycznym wydarzeniem było usłyszenie tekstu z "Unforgiven" śpiewanego (?) przez jakąś babkę w jakimś radiu lecącym w jednej z galerii handlowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Metallici słucham od... może miesiąca. Wcześniej nie bardzo interesowałem się metalem. Myślałem, że jest to takie darcie ryja. Aż wreszcie do Metallici dojrzałem :tongue: . Przygodę z "muzyką gitarową" zacząłem raczej niedawno. Najpierw Red Hot Chili Peppers, Green Day, The Offspring, Rise Against, aż wreszcie doszedłem do Metallici. Posłuchałem sobie kilku utworów w necie, a dwa tygodnie temu kupiłem "Death Magnetic". Cóż, świetna muzyka. Z ostatniej płyty chyba najbardziej podoba mi się "The Day That Never Comes" i "Broken, Beat & Scarred". Co nie znaczy, że reszta jest kiepska. Według mnie cała płyta jest bardzo dobra. Obecnie Metallica jest na szczycie listy moich ulubionych zespołów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...