Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tosz

Metallica

Polecane posty

No na takiej hali zamkniętej z podwieszanymi trumienkami na platformie to był nie jeden koncert ;) zaryzykuję stwierdzenie, że taka w ogóle jest idea DM Tour :) a ta "platforma" należy do nich.

Pozdrawiam

ps co to jest sonisphere:) ? hehe, pewnie i tak nie załapiesz dowcipu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech właśnie wróciłam z trasy. Mówię Wam Unforgiven III na żywo to jest coś nieprawdopodobnego! Wykonanie znane z płyty się nie umywa! Żadko to mówię, ale tym razem ten konkretny kawałek wykonany live wypada znacznie lepiej niż na płycie! Ależ ja się darłam, kiedy tylko zaczęło się intro do tego utworu ;) Trofea z tej trasy? 5 róźnych kostek do gitary, metallikowa piłka i oryginalna setlista. Cudnie było :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sensie taka niby plażowa ;) Ludki Wy w ogóle wiecie, co się dzieje na trasie Death Magnetic? Na każdym koncercie, na koniec, w czasie Seek, zrzucają na publikę dmuchane, czarne piłki różnych rozmiarów z logiem Death Magnetic i Metalliki. Widownia się przez chwilę nimi bawi i odbija, a potem się zaczyna łapanka pamiątek ;) Ja niestety do łapania czegokolwiek mam dwie lewe łapki. Możecie mi mówić Miss Gracji ;) W związku z tym właściwie wszystkie trofea, które mam, mam albo od ochroniarzy, albo od technicznych, albo od fanów stojących obok mnie. Mało co udało mi się naprawdę samodzielnie złapać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, zupełnie mi wyleciały te balony. E, no takie coś to spoko rzecz :D. Szkoda, że będę zbyt daleko żeby złapać coś w Warszawie, a jakiejś stosunkowo dużej kasy nie będę wydawał. Chyba, że chłopaki poczują moc w łapie i przerzucą kostkami całe GC i kawałek płyty ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, chętnie, dawaj na PW jakiś kontakt ;). Mogą jeszcze zrobić desant powietrzny kostek :D. Albo Robowi podczas kręcenia się (każdy wie o co kaman?) mógłby się urwać pasek i gitara pięknym parabolicznym lotem prosto w moje łapki :D. Nie no na poważnie to trochę szkoda. Na szczęście facet, od którego gitarę kupowałem przykleił kilka kostek w ładnym miejscu i nawet mi się to podoba.

Tak swoją drogą to martwi mnie trochę podejście mediów do tej sprawy (pierwszy raz w historii itd.). Głównie mówi się o koncercie praskim, a nie na Bemowie. Jak już się o tym mówi, to że PO RAZ KOLEJNY Wielka Czwórka wystąpi razem. Ale nawet takich wzmianek jest bardzo niewiele. Trochę szkoda.

Miss Gracji, nie wiesz przypadkiem czy przed Sonisphere nie szykuje się dla chłopaków jakaś dłuższa przerwa? Bo oglądając Norweskie koncert i porównując je chociażby z tymi Meksykańskimi, to głos Jamesa jest bardzo zmęczony i już nie jest tak dobrze. A fajnie by było, jakby na polskim koncercie byli w pełni sił, nieprawdaż ;)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaraz wybiorę najlepszych kandydatów do osta za statsowanie ^^

Dla mnie bardzo dobrymi krążkiem jest Black Album z genialny, IMO, Enter Sandman na czele :-), ale to Master of Puppets ma większą ilość hitów takich jak Battery, kawałek tytułowy albo Welcome Home (wejściówka jest świetna). Trochę żałuję, że z innych krążków podobnych hitów nie jestem w stanie sobie przypomnieć :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O przepraszam, na RtL jest choćby "Creeping Death", o którym nawet CormaC znany z niechęci do Mety powiedział "potęga". Moim zdaniem ich najlepszy utwór (ex aqueo z "Whiplashem" z debiutu) na innych albumach choćby "Hit The Lights", "...And Justice For All", "One" itp...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O przepraszam, na RtL jest choćby "Creeping Death", o którym nawet CormaC znany z niechęci do Mety powiedział "potęga".

Eeeech, a tak lubiłam CormaCa ;)

Zgadzam się z opiniami dotyczącymi porównania RtL i MoP. Dla mnie też ta pierwsza płyta jest lepsza. Strasznie chciałabym usłyszeć The Call of Ktulu na żywo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "brakiem innych hitów" może rzeczywiście przesadziłem czego album Ride the Lighting jest najlepszym przykładem :), ale IMO zarzuty o przereklamowaniu są mocno przesadzone. I nadużywane. Bo tak naprawdę co oznacza to pojęcie? :P Rzesza fanów uwielbia te kawałki co według mnie nie jest niczym złym... Chyba, że dodacie do tego "ślepe uwielbienie" albo "bezmyślne podążanie za opiniami kogoś znanego z branży". Rzekłem. Peace ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto na facebooku festiwalu, a potem na Overkillu pojawiła się godzinowa rozpiska występów zespołów. Anthrax mógłby jednak wystąpić po Mastodonie, żeby Czwórka zagrała po kolei - wtedy kolejność byłby dokładnie taka jaką sobie wyobrażałem. Ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, gdyż za żadnym z tych zespołów nie przepadam. Główne narzekania są na długości występów. Dla mnie są one idealne. Jak już wspomniałem z Anthraxem i Mastodonem to nie do mnie ;) (Dodomotha specjalnie pomijam), a nie wydaje mi się żebym lubił Megadeth i Slayera tak bardzo, żebym mógł ich słuchać przez godzinę, półtora, oczekując tego ulubionego. Oczywiście na żywo to pewnie będzie niezły czad, ale jednak głównie czekam na Metallikę i cieszę się, że dostali sporo czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale syf!!! (tak, powiedziałem to)

Wolałbym żeby Metallica zagrała później, ale żeby Slayer i Mastodon dostały więcej czasu. Jeśli nie słuchaliście Mastodona wcześniej polecam się zapoznać. Moim zdaniem oni będą z Machine Headem walczyć o schedę po Slayerze i Metallice o władanie nad królestwem metalu ( :D ). Miałem nadzieje na [beeep]iste doświadczenie na tym festiwalu - a tu będzie wielki niedosyt. Na Openerze radzą sobie jakoś z daniem każdemu zespołowi przynajmniej godziny czasu. Żenujące, że wydałem tyle forsy na PÓŁ GODZINNE koncerty świetnych kapel. Kto zna mastodona ten wie że w tym czasie chłopaki zagrają 4 kawałki. I co dalej. Nawet nie zdążą się rozgrzać, jakby grali w telewizji!!!!!! Masakra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz ile czasu trwa Opener? Bo chyba więcej niż jedno popołudnie, więc nie dziw, że każdy zespół ma więcej czasu. A tutaj mamy normalnie - główną gwiazdę grającą ponad 2h i support, który z racji, że jest go dużo, gra krótko. Nie ma więc co się bulwersować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o jeden dzień Openera. Tam jednego dnia podobna ilość wykonawców, a grają normalnie.

Ja się naprawdę, ale to naprawdę nie obrażę, jeżeli koncerty potrwają do 2-3 w nocy ale zagrają normalne koncerty, a nie po 4 kawałki. Co z tego że główna gwiazda gra 2h. Metallice widziałem juz 3 razy a teraz jak zobaczyłem skład koncertu to myślałem że oszaleje ze szczęścia. A jak zwykle okazało się to byt piękne i po prostu mnie wydymali. Mastodon zagra 3-4 kawałki i dziękujemy, a na ponowny prazyjazd zespołu i pełnoprawny koncert pewnie nie ma co liczyć w najbliższym czasie.

Ludzie są głupi.

Poza tym, wszędzie pisze, że to festiwal, choć jednodniowy i mimo wszystko chciałbym żeby wszysycy grali dłużej. Godzinę co najmniej. Nie za to płaciłem 200 zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaiste szkoda. W takich momentach zawsze jakoś przez chwilę ciężko nam uwierzyć, że nigdy już kogoś nie zobaczymy i nie usłyszymy. Wydaje się to wręcz surrealistyczne. Wiele po sobie zostawił i na zawsze będzie zapisany w historii ciężkiego grania.

Jednak zmieniono godziny występów. Teraz wszystko jest już tak jak być powinno. Dłuższe występy najważniejszych kapel, plus oczywiście występują one zaraz po sobie.

Rozwala mnie to, że osoby niepełnoletnie nie wejdą bez osoby dorosłej. Ja rozumiem 3 latek, ale myślę, że tak już od 16 lat powinien być normalny wstęp. Dobrze, że nie jest to zazwyczaj tak restrykcyjnie sprawdzane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...