Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PiEcIA_17

Sailor Moon (Czarodziejka z Księżyca)

Polecane posty

Czarodziejka z Księżyca
a.k.a. Bish?jo senshi Sailor Moon

40ce802d426a4139.png

Producent
Toei Animation

Gatunek
anime, akcja, fantasy, romans, komedia, sh?jo

Fabuła


Serial anime składający się z 200 odcinków. Doliczając do tego odcinki specjalne. Serial na terenie naszego kraju emitowała telewizja Polsat 2 w latach 1992 - 1997

Jeśli ktoś nie zna to niech lepiej się do tego nie przyznaje. "Sailor Moon" ( Czarodziejka z Księżyca ) opowiada o perypetiach czternastoletniej dziewczynki Usagi Tsukino. Pochodzi z Tokio. Jest to dziewczyna niezwykła, troszeczkę płaczliwa, ma pełno poczucia humoru. Posiada również niebywały talent do pakowania się w kłopoty. Pewnego dnia ratuje z opresji kotkę o imieniu Luna, która o dziwo posiada dar mówienia ludzkim głosem. Owa kotka obdarowuje ją niezwykłym darem i mocą. Jednocześnie informuje ją ze jej głównym zadaniem jest walka z wrogiem o odnalezienie groźnej księżniczki Serenity. Z czasem do naszej bohaterki dołączają kolejne czarodziejki (Sailor Mercury, Sailor Mars, Sailor Jupiter, Sailor Venus ), a siły zła przybierają coraz groźniejszą formę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam pamiętam że oglądałem na zwykłym polsacie... i tylko tyle pamiętam. Jak przez mgłę widzę te odcinki, bliźniaczo podobne do siebie (w każdym było niemal to samo z tego co wtedy zauważyłem, a miałem tyle lat, że ledwo literki rozróżniałem), kopiowane sceny transformacji (kiczowate zresztą), idiotyczne nazwy ataków, Usagi, przetłumaczoną na "Bunny" i powtarzające się w kółko niczym mantry kółka różańcowego schematy fabularne (ba, co niby, będąc małym berbeciem, miałem z tego rozumieć?). Ale oglądałem, przyznaję.

Z obecnego punktu widzenia podobają mi się tylko mundurki i sailorka z czerwonej planety.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mydło-powidło! Wszystkie dziewczęta bawiły się w to w przedszkolu, ja również ^^.

Pewien czas temu z sentymentu obejrzałam parę odcinków.

Powtarzalne, sztampowe...Ale ten sentyment właśnie. Do tego i Rycerzy Zodiaku (których wolałam)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc małą dziewczynką, szalałam za Sailor Moon : )

Do dziś, gdy tylko gdzieś śmignie mi owo anime, uśmiecham się na myśl o niesamowitym i zabawnym charakterze Usagi.

I zawsze chciałam mieć kotkę taką, jak Luna :3

A co do Mamoru, to kwestia oczywista - facet jest przystojny i basta! ;P ech, obejrzałabym sobie znowu Sailorki^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to pierwsze anime jakie w życiu obejrzałem, kiedyś cieszyło się dużym zainteresowaniem, może ze względu na mniejszą konkurencję, teraz? Czasy się zmieniły, słaba kreska, w każdym odcinku prawie to samo (będąc dzieckiem można było tego nie zauważyć, ale człowiek dorasta). Mimo to pozostaje sentyment.... Ehh to dzieciństwo :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak u pavlaq89 też oglądałem gdy puszczali jeszcze na Polsacie, widziałem chyba większość odcinków, gdy chodziłem do podstawówki było to w szkole bardzo popularne anime ( nawet jeśli nie wszyscy się przyznawali, że je oglądali ).

Szczerze to pamiętam zarys niektórych postaci i niewiele z pozostałości, więc nie oceniam.

Ostatnio starszy brat próbował mnie namówić do ponownego obejrzenia...... kto wie może kiedyś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze anime, jakie w ogóle obejrzałam ^^" Takiego sześcioletniego berbecia to to zachwycało... Z początku. Potem przestałam ogladać... Z tego co mi mama mówiła, to nie ogladałam tylko dlatego, że potwory były coraz straszniejsze ^^" Obejrzałam z parę lat temu kilka odcinków i... dalej sie zachwycałam i nawet mnie sztampa nie raziła... Ale cóz, to klasyka, której juz praktycznie nie pamietam ^^"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę może wstyd przyznać, ale obejrzałem wszystkie odcinki, jak jeszcze puszczali to na Polsacie, włącznie z kinówkami/OVA, które również emitowano w TV ;p

Wtedy to mi się podobało, z kumplem dyskutowaliśmy która czarodziejka to lepsza (_!_) i tego typu seksistowskie rozmówki, ale fabuła nie raziła schematycznością. Potem, jakichs kilka lat temu miałem okazję zobaczyć kilka odcinków i naprawde mocna zastanawiałem sięco mi się w tej serii mogło podobać. Design potworów mocno średni, a momentami mocno groteskowy (potwór-aparat fotograficzny typu "lustrzanka"), średnia animacja, że już o wspomnianej SCHEMATYCZNOŚCI nie wspomnę. Pod tym względem ten serial jest lepszy tylko od Scooby-Doo (którego popularności do tej pory nie rozumiem).

Swoja droga, to z tego, co wiem, u nas puszczano wersję ocenzurowaną, w której postaci dziewczyn podczas przemian w czarodziejki migoczą i widac tylko ich kontury, podczas gdy w oryginale były ukazane "jak je Pan Bóg stworzył" :>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dyskutowaliśmy która czarodziejka to lepsza (_!_)

sailor_moon_is_good.jpg

Oglądałem tylko wtedy, jak szły powtórki na polsacie o ósmej rano, w najlepszym roku ever, czyli 1999 (wakacje!). W sumie schematyczność odcinków tak bardzo mi nie przeszkadzała, zresztą w takim GaoGaiGar czy Macross 7 też nie :) Fabuła jakoś mi uciekła i nie pamiętam, co się działo, podobno w ostatnim epie

WSZYSCY GINĄ

? Choć generalnie raczej teraz bym do tego anime nie wrócił.

Każdy polski zdun kocha Sailor Moon!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć generalnie raczej teraz bym do tego anime nie wrócił.

Kiedyś bardzo popularne anime, może ze względu na brak zbyt dużej konkurencji, albo dlatego, że jako nieliczne anime leciało w TV. Teraz ? Sami wiemy jak jest: jest w czym wybierać. Tak jak Dragon Ball-a, Sailorki można zaliczyć do klasyków.

Mimo to trafiłem na informację, że jest projekt nad następną serią pod nazwą: Sailor moon: Sacrafice tworzony przez fanów, który ma premierę już za miesiąc.

PS: Twój avek wydaję mi się dziwnie znajomy, Asuka z NGE ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sailor moon: Sacrafice tworzony przez fanów

Fanowskie anime... czy ja wiem. Raczej jestem sceptyczny, a tylu wyznawców Sailor Moon nie dożyło do naszych czasów, żeby być siłą porównywalną do legionów wyznawców Touhou (a fanowskie anime Touhou było nawet nawet). Zresztą Sailor Moon to nie DB, wprawdzie też klasyk, ale powoli osiada na nim kurz.

Twój avek wydaję mi się dziwnie znajomy, Asuka z NGE ?

Wykazałeś się spostrzegawczością, może odwiedzisz nasz forumowy dział z zagadkami, gdzie są też zagadki z tematyki mangi i anime?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłość mojego dzieciństwa. Ile to godzin przebiegało się po podwórku dzierżąc patyk i przemieniając się w "tą niebieską". Chciałam zarazić siostrę miłością do tego anime, udało się po części, do oglądania anime ją namówiłam, ale Czarodziejki porzuciła po kilku odcinkach. Sama też nie dałam rady tego obejrzeć. Jako stare babsko wybrzydzam już trochę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, to były czasy :happy: Obejrzałem (i miałem na kasetach VHS) wszystkie odcinki TV + filmy specjalne (w tym 20 minutowy Ami First Love :laugh:

Anime to w sumie - ruszyło na dobre polskich fanów M&A - wcześniej skupiali się przy Polonii 1, a dzięki "Czarodziejce z Księżyca" zaczeły się organizować grupy, które później zaczęły tworzyć konwenty. Do tego czasu ludzie spotykali się na imprezach growych - Gambleriada między innymi :happy:

A teraz pytanie z wariantami: kto z Was był na Dniu Sailor Moon :tongue: W Warszawie był pierwszy, a w Gdyni drugi :happy: Pierwsza impreza była przesadzona - na 4000 osób przybyłych do budynku weszło jakieś 2500 jeśli dobrze pamiętam. Największa atrakcja imprezy: wywiad z panią Danutą Stachyrą :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze anime z jakim miałem styczność, w sumie to wtedy nie wiedziałem nawet co to jest anime, i że takowe coś w ogóle istnieje. Odnośnie serialu to jest kultowy i to bez dwóch zdań. Również się cieszę z jego powrotu na antenę, może tym razem nie będzie wykastrowany z kilku odcinków :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy będę inny jak powiem że sam się na tym anime wychowałem ? I że było pierwsze zaraz obok Kapitana Tsubasy które oglądałem ? :D Bodajże miałem chyba 6 - 7 lat jak puszczali SM, czyli gdzieś okolice zerówki lub pierwszej klasy podstawowej.

Nie wiem czemu, ale wielką sympatią i sentymentem darzę Minako, nie pojmuje tego. :P

Z drugiej strony.

To było pierwsze anime, przy którym łzy mi leciały, bo niektóre sceny wręcz były nasączone epickim smutkiem jak np. Śmierć bohaterek lub coś ten deseń. Bodajże pamiętam, była seria odcinków gdzie Manoru był tym złym ?

Co by nie mówić, dużo dzisiejszych 20+ latków się wychowała, w tym ja... Mam nadzieje że nowe pokolenie fanów anime się na tym wychowa. ;)

Btw... Ale mogli oszczędzić sobie nowego tłumaczenia i lektora. <_<

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka pierwszych odcinków za mną jest.

Rany, normalnie łezka w oku jest, jak to się ponownie ogląda, choć pomijam tu fakt że spartolono sprawę z lektorem. Gdyż ten oryginalny był według mnie lepszy, no ale mniejsza oto.

Jak dla mnie, to anime nie utraciło swego uroku, nadal miła dla oka kreska. Wielu twórców dzisiejszych anime mogło by się uczyć, od twórcy SM.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<ciach>

digimony są na wskroś japońskie a czarodziejka ... boże jakie to porąbane :laugh: czasem oglądam z sentymentu - niedługo będzie bajerancki odcinek poświecony kotce Lunie i kocurowi Bondzie - chyba najlepszy epizod z całego anime

MSaint>>>nie cytujemy w całości poprzedniego posta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to dopiero dzisiaj na TV4 odkryłem.

Nie powiem, łezka się w oku zakręciła. Anime jedno z pierwszych mojego dzieciństwa. Obecnie nie wiem czy byłbym w stanie to oglądać od początku (brak echii :P) ale niewątpliwie jest to świetne anime.

Po za tym posiada jeden z moich ulubionych openingów EVER

Jak słyszę tą piosenkę to aż mi się coś robi. Wspaniała muzyka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o "Czarodziejkę" na TV4 to z tego co wiem lektor wiele dialogów omija i część osób pisało, że Stachyra była lepsza.

Jednak zaletą jest to, że poprawiono niektóre tłumaczenia (choćby zaklęcia) i mają być wyemitowane również 2 ostatnie odcinki I serii gdyż poprzednio ich nie było.

A co do samego anime to jak dla mnie w ogólnym podsumowaniu jest średnie, ale za to miało z kilkanaście świetnych odcinków, które szczególnie mi się spodobały (np 195-200). Z każdego sezonu kilka takich będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak kiedyś się oglądało na Polsat i Polsat 2, no kurcze miałem nawet ulubioną sailorkę to była co lubiła się dużo uczyć zapomniałem jak jej na imię i jaka planeta jej przypisana bo na pewno to nie Mars oj nie bo tamta była nieco żywiołowa i jej ataki polegały na ogniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP To była ta niebieska z Merkurego :)

Ten serial jest kultowy. Jak byłem mały w latach 90-tych to w wakacje siadaliśmy razem z rodzeństwem i kuzynostwem całą gromadką i ok 15.00 oglądaliśmy na Polsacie. Albo ze szkoły szybko się wracało by zdążyć na nowy odcinek. Najbardziej pamiętam ten sezon z 3 gwiazdami. "Po cywilnemu" były 3 sławnymi aktorami-mężczyznami a zmieniały się w kobiety. To było gupie ale i tak oglądałem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że coś się ruszyło w Topicu o "Sailor Moon", to dobrze :happy: , bo jak patrzę na Forum to ludzie ześwirowali na punktcie "MLP FiM"

Owszem Kucyki są Fajne, ale lepiej oglądać stare dobre rzeczy z Japonii :laugh:

PS Dojdzie nowa sailor'ka (będzie to blondynka podobna do Usagi

(chyba z Wenus)

, wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi :icon_wink: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...