Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rebel

Gra na gitarze I

Polecane posty

Strasznie fajne te Vintage... Już wiem co będę robił, jak znajdę zbędny 1000 zł. : )

Poczytałem sobie troszkę o gitarze Briana Maya i powiem Wam, że jestem w ciężkim szoku. Już nawet pomijając fakt, że on na tym gra sześciopensówką, a nie piórkiem... : )

Przed państwem: Red Special, a konkretnie "The Old Lady".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy, jak rozumiesz pojęcie "jakość dźwięku". Bo zawdzięcza je również strunom D'addario 9-42, które podał w opisie.

Tutaj też niewiele słychać, może przez tą dopałkę. W zasadzie jeżeli zaczynasz to może lepszym krokiem będzie kupienie Pocket PODa Express? Zastanów się nad tym, bo to cudo możesz nawet do kompa podłączyć przez USB (gdzie karta dźwiękowa ma niewiele do powiedzenia). Póki co wzmacniacz nie jest Ci do niczego potrzebny.

A na tej pierdziawce to w sumie wszystko, co można nazwać "gitarą" da radę uzyskać taką jakość dźwięku...

A czym jest taki POD? Jak działa, co mi do tego potrzebne, jakie mam możliwości w porównaniu do wzmacniacza, jak to sie podlacza (czyt. co mi potrzebne ;p)?

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/akce.../willburn-jj5d6

I czy taki kabel wystarczy do nauki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym jest taki POD? Jak działa, co mi do tego potrzebne, jakie mam możliwości w porównaniu do wzmacniacza, jak to sie podlacza (czyt. co mi potrzebne ;p)?

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/akce.../willburn-jj5d6

I czy taki kabel wystarczy do nauki?

Line 6 POD to procesor gitarowy sławny na całym świecie. Mówiąc w skrócie, to owa popularna 'nerka' jest takim wzmacniaczem bez głośnika.

Zawiera cyfrowe symulacje wzmacniaczy, które są najjaśniejszą stroną PODa. W droższych wersjach PODa (np. POD 2.0) masz więcej symulacji prawdziwych wzmacniaczy, tak więc jeżeli możesz dołożyć jeszcze tą stówę na używane 'dwazero' to jak najbardziej warto.

Jeżeli chodzi o brzmienie to na tym PODzie (tym, tzn. mam na myśli Pocket POD Express) uzyskasz na pewno lepsze brzmienie niż na tym Peaveyu. Do tego masz w nim zawarte efekty (Chorus, Tremolo, Flange, Delay, Spring Reverb i Hall Reverb - wiem, że prawdopodobnie nic Ci to nie mówi, ale uwierz, że niedługo będziesz tego potrzebował), których nie znajdziesz w wzmacniaczach w tej samej kategorii cenowej.

Możesz go podłączyć do głośników lub słuchawek przez mini-jacka, albo do PCta przez USB. Drugi wariant daje o wiele większe możliwości, bo na komputerze masz większy wybór wzmacniaczy - to przez soft, którzy możesz nawet pobrać z neta. Podłączając do kompa możesz również grać poprzez podłączone do niego głośniki. POD może służyć nawet do homerecordingu (taki bajer - z pewnością zaimponujesz koledze, wysyłając jemu swoją zagrywkę przez neta).

W późniejszym czasie, kiedy już kupisz wzmak z prawdziwego zdarzenia (np. polecam Epiphone Valve Junior albo VOX AD15VT), POD będzie mógł służyć jako dopałka (do ww. VOXa będzie to zbędne, ale do Epi jak znalazł). Jest mniej więcej wielkości dłoni, więc spokojnie zmieścisz go do futerału, jakikolwiek by on był.

Zwykły kabel na początku Ci wystarczy, nie potrzebujesz do gry jakiegoś PRS Guitar Cable za 200-300 złotych. Ten jest ok.

Znajomy cały czas spamuje mi GG mówiąc jakie to Stratocastery są genialne, a mi się ta gitara zwyczajnie nie podoba i nigdy bym jej nie wybrał, nawet jeśli są tak bardzo dobre jak on mówi.

No ja bym tutaj polemizował, uderzyłeś w mój czuły punkt. Chociaż czasami się zastanawiam, czy nie lepszy byłby dla mnie Gibon. Ale nie mam prawa narzekać, bo (Fat)Strat brzmi świetnie i jest bardzo, ale to bardzo wygodny. Mówiąc wprost: najwygodniejsza gitara na świecie i basta! :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Tak póki co to czekam na post uncleSama, który również szuka dla siebie gitary (i się wydało!). Bo może ktoś tutaj doradzi mu coś lepszego, niż ja (dowiecie się, co mu polecałem, gdy napisze).

No to się doczekałeś chłopie ;) Więc zacznę od początku: tak sobie słuchałem i słuchałem rocka, od AC/DC do Eruption Van Halena i przy tym ostatnim coś mnie tknęło. Pomyślałem sobie, że fajnie by było sobie pobrzdąkać na gitarce, a w przyszłości założyć kapelę z .tyanem. Ale najpierw musiałbym mieć na czym brzdąkać. Niezwłocznie zasięgnąłem u niego rady i wspólnie doszliśmy do wniosku, że odpowiednią gitarą dla mnie byłby Cort X6. Pochlebne opinie i cena mieszcząca się w moim budżecie (700 na samą gitarę) przekonały mnie do niego. Ale po dzisiejszej konsultacji zaczęliśmy też szukać używanych wioseł. Znaleźliśmy kilka bardzo dobrych w miarę atrakcyjnych cenach, ale postanowiłem zasięgnąć też rady u Was, drodzy forumowicze. Jaką gitarę (osprzęt to załatwię z tyanem) polecilibyście początkującemu? Gitarę miałem ze 2 razy w ręku, a był to klasyk. Elektryki widziałem co najwyżej na YT.

Prośba: nie bawcie się w Wujków Dobra Rada i nie nakłaniajcie mnie do poćwiczenia na klasyku, przespania się z decyzją. Ją już dawno podjąłem, a was proszę tylko o pomoc w wyborze gitary. Dziękuję :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Tak póki co to czekam na post uncleSama, który również szuka dla siebie gitary (i się wydało!). Bo może ktoś tutaj doradzi mu coś lepszego, niż ja (dowiecie się, co mu polecałem, gdy napisze).

No to się doczekałeś chłopie ;) Więc zacznę od początku: tak sobie słuchałem i słuchałem rocka, od AC/DC do Eruption Van Halena i przy tym ostatnim coś mnie tknęło. Pomyślałem sobie, że fajnie by było sobie pobrzdąkać na gitarce, a w przyszłości założyć kapelę z .tyanem. Ale najpierw musiałbym mieć na czym brzdąkać. Niezwłocznie zasięgnąłem u niego rady i wspólnie doszliśmy do wniosku, że odpowiednią gitarą dla mnie byłby Cort X6. Pochlebne opinie i cena mieszcząca się w moim budżecie (700 na samą gitarę) przekonały mnie do niego.

Jeśli już nastawiasz się na Corta, to spokojnie mogę polecić Ci model Cort KX1, tak zwana Katana:) Nagrywałem na niej płytę i gitara sprawdziła się znakomicie. Zagrałem również kilka koncertów, żadnych uchybień nie zauważyłem. Z tego co wiem cena ów gitary nie oscyluje w okolicy cen tzw. gigantycznych ani nawet wysokich, tak więc myślę że jako pierwszy zakup może sprawdzić się idealnie, nawet na domyślnych przystawkach. Nie jest to wysoka klasa, ale jak mówię, gitarę wypróbowałem w studiu i zdała egzamin. Co prawda to co teraz posiadam (Jackson KX10 ze stałym mostkiem, Seymour Duncan sh-6 przy mostku) to jak niebo i ziemia, ale mimo wszystko Corcik dobrze robi, na początek zdecydowanie polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już nastawiasz się na Corta, to spokojnie mogę polecić Ci model Cort KX1, tak zwana Katana:)

Ale Cort KX1 to zdecydowanie nie ta kategoria cenowa. Szukamy gitary do 700 złotych, a ta jest ponad 2x droższa. Nie szukamy Corta, a jedynie bierzemy go pod uwagę. Zależy nam na dobrej gitarce do hard rocka za 7 stów. Celujemy raczej w Epiphona, ale nie byle jakiegoś Speciala II, tylko co najmniej Les Paul Standard (a to wiosło jedynie używane pójdzie za 7 baniek). Póki co nie mogę znaleźć nic lepszego niż Cort X6. Do tego z X6 miałem już do czynienia i na lepszej gitarze za tą kwotę jeszcze nie grałem.

Aaa i jeżeli ktoś ma do zaoferowania używkę do ustalonej kwoty, to może napisać do mnie lub uncleSama i rozpatrzymy ofertę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MMM

Najpierw naucz sie dobrze pisać i czytac, pozniej nagrywaj płyty.

A na poważnie to to, ze gitara sie spisała w studiu (co swoją drogą już jest jakimś absurdem) nic nie znaczy. Gitara w studiu sprawia sie dokładnie tak, jak w niestudiu, jeśli coś ma znaczenie to wzmacniacz i mikrofon. Więcej nie napisze bo nie chce walić eseju ale tyan ma racje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już celujecie w tanie gitary i wypadło wam na corta, to polecam wam:

Cort X5 SSS

Wiem, że nie mieści się to w waszej ramie cenowej, ale to tylko 2 stówki więcej, a gitara daje znacznie większe możliwości i pole do popisu (nie trzeba będzie jej tak szybko zmieniać) ;)

Nie jest może to jakiś super model, który będzie brzmiał jak nie-wiadomo-co, ale sądzę, że w przedziale cenowym do 1k, jest to najlepszy wybór. Zastanówcie się jeszcze nad tymi dwoma stówkami :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanówcie się jeszcze nad tymi dwoma stówkami :)

Niestety, u nas pieniądze na drzewach nie rosną, a to 700 złotych liczymy już z jakiś wsparciem finansowym. Patrząc na to w sposób "a może jeszcze 2 stówki i jest git", to jak już na tysiąc się zgodzimy, to nagle wyjdzie, że jednak jakiś tam Ibanez jest lepszy i tak dalej, i tak dalej. Na końcu wyjdzie, że najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie Gibson SG sygnowany nazwiskiem Angusa Younga za 2750 $...

Celujemy w tanie gitary, ale raczej w te używane, przede wszystkim Epi. Cort X6 uważam za najlepszą nówkę do 700, więc ostatecznie (jeszcze raz podkreślam: ostatecznie!) zdecydujemy się na jej zakup, bo nie będzie problemu z kupnem i tyle.

+_ EDIT _+

Znalazłem na allegro Corta X5. Biorę go pod uwagę, więc tylko dla pewności pytam, czy to jest to samo co te X5 SSS (tak, chodzi tylko o te 'SSS' - wbrew pozorom, często to zmienia całą postać rzeczy). Cena jednak jest niższa o te 300-400, a wygląda prawie jak nowa. Czy jest ktoś tutaj na forum, kto już grał na Corcie X5 i również może go polecić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem na allegro Corta X5. Biorę go pod uwagę, więc tylko dla pewności pytam, czy to jest to samo co te X5 SSS (tak, chodzi tylko o te 'SSS' - wbrew pozorom, często to zmienia całą postać rzeczy). Cena jednak jest niższa o te 300-400, a wygląda prawie jak nowa. Czy jest ktoś tutaj na forum, kto już grał na Corcie X5 i również może go polecić?

Pozwolę sobie odpowiedzieć: w tym przypadku SSS oznacza tylko kolor gitary :) W opisie na allegro widnieje coś takiego: Kolor: SSS (Silver Stone Satin)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyan polecał vintage jako alternatywę dla epiphone. Grałem w sklepie i na epiphonie (którego potem kupiłem) i vintage. Nie pamiętam teraz jaki dokładnie model tego vintage był, ale cena była około 1000zł i był to sg. I co do brzmienia to się nie wypowiem, bo to kwestia gustu (moim zdaniem nie najgorsze, ale epiphone mi bardziej przypadł do gustu), ale jakość wykonania vintage była widocznie gorsza od epiphone. Może to była jakaś trefna gitarka, ale potencjometry były krzywo przymocowane (w niektórych miejscach bliżej korpusu, w innych dalej), akcja strun była baaardzo duża (może da się obniżyć, ale generalnie to w tym sklepie wszystkie instrumenty były optymalnie wyregulowane), przełącznik i klucze to wyglądały tak, że się bałem czy nie odpadną ;D. Oczywiście troszkę przesadzam, i epiphone też nie jest wzorem jeśli chodzi o precyzję wykonania, ale sprawia lepsze wrażenie i był wygodniejszy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym przypadku SSS oznacza tylko kolor gitary

Kolor: SSS (Silver Stone Satin)

Fakt, nie zwróciłem na to uwagi... :sweat:

Myślałem, ale jeszcze nie mam ogranego x12, dlatego trudno mi się o nim wypowiedzieć. Z opinii w internecie nie wynika jasno, że Wash jest lepszy od Corta i na odwrót. Dlatego stawiam na Corta, z którym miałem już styczność.

Ktoś tam polecał vintage jako alternatywę dla epiphone. Grałem w sklepie i na epiphonie (którego potem kupiłem) i vintage. I co do brzmienia to się nie wypowiem, bo to kwestia gustu (moim zdaniem nie najgorsze, ale epiphone mi bardziej przypadł do gustu), ale jakość wykonania vintage była widocznie gorsza od epiphone. Może to była jakaś trefna gitarka, ale potencjometry były krzywo przymocowane (w niektórych miejscach bliżej korpusu, w innych dalej), akcja strun była baaardzo duża (może da się obniżyć, ale generalnie to w tym sklepie wszystkie instrumenty były optymalnie wyregulowane), przełącznik i klucze to wyglądały tak, że się bałem czy nie odpadną ;D.

No fakt, jakość wykonania Wintejdży w porównaniu z Epiphonami wygląda blado. Ale chyba trafiłeś na jakiś lewy model, bo krzywych gałek, jak i bardzo słabych innych elementów gitary nie stwierdzono. Innymi słowy - nie było źle. A akcja strun rzeczywiście była duża, ale to zawsze można wyregulować.

Nie chcę tutaj nikogo osądzać, ale mam wrażenie, że dźwięk tego Epiphona przypadł Ci bardziej do gustu przez efekt placebo - bo w końcu to marka Gibsona, a nie jakaś tam imitacja nieznanej firmy. W moim odczuciu brzmienie VS6 jest mocniejsze i takie cieplejsze, przy nim G400 robi wrażenie zabawki. :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cort X5 vs X6:

Troszkę czytałem, posłuchałem i w sumie oba różnią się tylko mostkiem. Wielu narzeka na ten w X6, bo niby bardzo rozstraja gitarę, ale podobno wystarczy wymienić sprężyny i już można bez problemu grać. X5 jest też droższa (oprócz tej aukcji), więc raczej skłaniałbym się w stronę X6.

Washburn:

Na forach był porównywany raczej do Corta X2, więc póki co nie biorę go pod uwagę.

Znalazłem jeszcze 2 aukcje

Epiphone Les Paul- trochę droższy niż początkowo zakładałem, ale gratisy zwrócą trochę tej ceny. Co o nim myślicie?

Epiphone SG Special- za tą cenę wydaje się niezłą propozycją.

Aha, tyan jest moim reprezentantem w tym temacie, więc jak mówi nie, ja go opieram :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu narzeka na ten w X6, bo niby bardzo rozstraja gitarę, ale podobno wystarczy wymienić sprężyny i już można bez problemu grać.

Epiphone Les Paul- trochę droższy niż początkowo zakładałem, ale gratisy zwrócą trochę tej ceny. Co o nim myślicie?

Epiphone SG Special- za tą cenę wydaje się niezłą propozycją.

Aha, tyan jest moim reprezentantem w tym temacie, więc jak mówi nie, ja go opieram :)

Co do Cortów - floyd w X6 nie jest taki słaby, jak go opisują niektórzy gitarzyści, bo został wykonany na sprawdzonych recepturach. Jedyna wada tej konstrukcji to użycie do niej kiepskich materiałów. Tak, wymiana sprężyn załatwi sprawę, ale niestety w tej kwestii nie jestem w stanie Ci pomóc.

Natomiast mówię stanowcze NIE, jeżeli chodzi o Epiphona SG Special. Ta gitara jest naprawdę bardzo, bardzo słaba. Wygląd i 'Epiphone' na główce to jedyne atuty tej sklejki. Już samo to, że jakieś tam nowe Epi kosztuje 400 zł, powinno dawać do myślenia.

A ten Les Paul wygląda całkiem fajnie, ale nic mi nie wiadomo o wersji Studio. Na oko różni się względem Standardu tylko niższą ceną nówki i humbuckerami (przede wszystkim one mnie martwią). Na tej aukcji gratisy jakoś niespecjalnie napawają optymizmem, bo to świadczy o tym, że sprzedawca prawdopodobnie chce tym podbić cenę samej gitary (albo potrzebuje po prostu kasy). Może to coś więcej, niż zadrapania na korpusie? Tak czy inaczej powinien być ok, więc zobaczymy :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak głośna jest gitara elektryczna nie podłączona do niczego (tzn. na sucho)? Bo prawdopodobnie wkrótce będę miał kasę na gitarę, ale bez PODa. Więc te 2 tygodnie, moze miesiac oswajałbym się z instrumentem na sucho, ewentualnie podpiętym do PC. Moglbym prosic o jakąś próbkę instrumentu granego całkowicie na sucho z okolic cenowych Washburna X12? (np. na jutubie)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia wiem że jest na tyle cicha że prędzej zerwiesz wszystkie struny niż obudzisz tym kogoś (no chyba że zaczniesz ją okładać kogoś po głowie ale tak się nie liczy).

Ale sprawdzałem to jedynie na Les Paulu który mimo wszystko świetnie się nadawał jako broń obuchowa dzięki swojej wadze, i chyba sobie takiego właśnie LP Vintage kupię (szkoda ze LH nie są czarne :/)

Może inne gitary bez podłączenia do czegoś są głośniejsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem na allegro Corta X5. Biorę go pod uwagę, więc tylko dla pewności pytam, czy to jest to samo co te X5 SSS (tak, chodzi tylko o te 'SSS' - wbrew pozorom, często to zmienia całą postać rzeczy). Cena jednak jest niższa o te 300-400, a wygląda prawie jak nowa. Czy jest ktoś tutaj na forum, kto już grał na Corcie X5 i również może go polecić?

Ekhem... Znalazłeś czy ktoś Ci podesłał aukcję na PW?

Jeśli jeszcze się nie domyśliłeś sam mam Corta X5 i mogę się podpisać pod nim rękoma i nogami ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhem... Znalazłeś czy ktoś Ci podesłał aukcję na PW?

Jeśli jeszcze się nie domyśliłeś sam mam Corta X5 i mogę się podpisać pod nim rękoma i nogami ;)

Jeżeli pytasz serio, bez ironii - znalazłem. Wiem, że masz X5, ale pytam też innych o zdanie. Bo jakoś nie jestem do tego Corta przekonany. Sprawdzę go w najbliższym czasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak głośna jest gitara elektryczna nie podłączona do niczego (tzn. na sucho)?

Jest dość cicha. Ale da się ją usłyszeć ;).

Mam nową (ale używaną ;)) gitarę-Epiphone Gibson Special Model i piec Laney GC80 (żeby nie przeszkadzać domownikom muszę grać na głośności 0,5/10...). Mam jak na razie jeden problem-gruba struna E trochę buczy, bo uderza o pierwszy próg. Da się to naprawić bez piłowania?

Chciałbym kupić nowe struny, jakie byście polecili? Czy trudno się je zakłada?

MAGnet, Qstka, Bombaj i Iskier-wielkie dzięki :). Dzięki Wam coraz lepiej idzie mi kostkowanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy ;)

Co do brzęczącej struny, to jeśli nie słychać tego na cleanie na wzmacniaczu to nie ma po co tego regulować, bo albo będziesz musiał podnieść mostek, albo właśnie piłować próg. Jeśli jednak słychać, to np postaraj się udeżać strunę lżej. CHyba, że kostkujesz już dość lekko, wtedy podnieś mostek. Jeszcze jedno, w jakich pozycjach ta struna brzęczy, i czy tylko ta jedna brzęczy?

Ze strun polecam ernie balle, ewentualnie d'addario (miałem tylko raz, były założone kiedy kupowałem gitarę), i podobno elixiry niszczą wszystko, ale mnie na nie nie stać więc ci nie powiem xD. Grubość to już kwestia gustu. Struny wymienisz sam bez żadnego problemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W elektryku struny można wymienić wciągu 10min :) za to w klasyku to masakra - koledze, pierwszy raz, zakładałem 2 i pół godziny.

Shayel jak będzie mi się dziś nudziło i będzie mi się chciało to nagram Ci dźwięk tego X12 na sucho, ale od razu zaznaczam, że jakość będzie marna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piec Laney GC80 (żeby nie przeszkadzać domownikom muszę grać na głośności 0,5/10...)

Nie za duży piec do domowego brzdąkania sobie kupiłeś? Tranzystor 80W wystarczyłby na Broadway :huh:

Chciałbym kupić nowe struny, jakie byście polecili? Czy trudno się je zakłada?
Struny wymienisz sam bez żadnego problemu.
W elektryku struny można wymienić wciągu 10min :) za to w klasyku to masakra - koledze, pierwszy raz, zakładałem 2 i pół godziny.

Pierwszy raz jest najgorszy. Jeżeli nikt Ci nie wyjaśni, jak to zrobić - możesz być gotowy na to, że urwie Ci się jakaś struna. Na początku wystarczą Ci struny jakiejkolwiek uznanej firmy (EB, Dean Markley, D'Addario, DR), ale o grubości .9-.42 - to jest najważniejsze. Na innych będzie Ci się ciężko póki co przytrzymywać struny, o bendach nie mówiąc. Jeżeli możesz to kup sobie przy okazji korbkę z obcinarką do strun (no chyba, że lubisz wystające struny przy kołkach, ale możesz tym wybić komuś oko). Ja mam korbkę Planet Wave Pro Winder i jak najbardziej polecam - niemały wydatek, ale jednorazowy.

Swoją drogą nie wiem, co za problem jest w założeniu strun na hiszpance. Jedynie pętelki przy mostku sprawiają jakąś trudność, ale jeden obrazek z neta i już zna się schemat... :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...