Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Uroki sequeli

Polecane posty

Gość zgorzał

Moim skromnym zdaniem z każdym sequelem jest inaczej. Zależy to mianowicie od twórców gry.

Jeżeli podchodzą z nastawieniem: Zrobiliśmy wspaniałą grę, trzeba pomyśleć nad kontynuacją, poprawimy grafikę, muzykę, grywalnośc oraz zrobimy nową, odkrywczą, wspaniałą fabułę to taka gra będzie HITEM przykład: Diablo 2

Mogą również podejść tak: Zrobiliśmy grę sprzedała się znakomicie, trzeba zarobić na sequelu. Więc poprawiamy grafę, muzę, grywalnością i fabułą nikt się nie przejmie. Z takiego założenia wyjdzie (s)Hit, dobry przykład Project IGI przykół mnie na dobry miesiąc do kompa, a w sequel zagrałem u qmpla i nie mogłem na to patrzeć

Apel do graczy: ZWRACAJCIE UWAGĘ NA FABUŁĘ I GRYWALNOŚĆ

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee... Dlaczego napisałeś to samo dwa razy? Wiesz, ja jak coś przeczytam to nie muszę tego jeszcze raz powtarzać. :D Czyżbyś chciał ZAROBIĆ parę postów? Nie no, ja tylko żartuję :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Garwin

Najważniejsza jest grywalność, potem fabuła, muzyka, a na końcu grafika. Kiedyś twórcy gier stawiali na dobrą zabawę, a nie na efekty wizulalne. Dzisaj sytuacja wygląda odwrotnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zgorzał
Święta prawda, grywalność i fabuła przede wszystkim. Ja akurat nie bardzo rozumiem ludzi dla których grafika jest cechą pierwszorzędną...

Niestety mam wielu znajomych dla ktrych liczy sie tylko grafa :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

queleAutor miał sporo racji. Sequele sa zazwyczaj albo tak samo dobre jak pierwowzory, albo lepsze. Trudno zarzucac im powielanie pomysłów poprzednika, bo one właśnie po to są. By powielac dobre pomysły, i dodawać kolejne, lepsze. Czy któryś z Tomb Raiderów (nie licząc anioła ciemności) był gorszy od poprzednika? To były po prostu te same, sprawdzone juz wcześniej pomysły ktore tak zachwycały graczy. Gdyby nie 1 Tomb Raider, dwójka byłaby odkrywcza i niesamowita itd...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gunnar
Ja jestem za sequelami, ale TYLKO wtedy, gdy mają tak dobry klimat jak "jedynka". Musi mieć fabułe, która rozwija część pierwszą: powinna rozwiewać wątpliwości i odpowiadać na pytania z części pierwszej, ale powinna tworzyć wiele innych niejastności (chyba, że dana część zamyka całą serię). Totalną przeciwnością tego jest Quake: każdy kolejny gorszy niż poprzedni. Obawiam się, że iD nie zdoła odtworzyć klimatu Jego Wysokości Quake'a Pierwszego.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przypadku gier z rozbudowana fabula sequel to zdecydowanie dobry pomysl bo moze rozinac fabule ewentualnie stworzyc zupelnie nowa wykorzystujac nawiazania do poprzedniej czesci gry klitam jest wtedy swietny zwlaszcza dla tych ktorzy grali w czesc pierwsza :D Ale dla takich np gier typu FPP sequele sprowadzaja sie do podrasowania grafy i nowych poziomow trudno tu podbudowac klimat

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedłóg mnie to zależy od tego czy ktoś chce zrobić dobrą grę czy tylko kontynuacje dawnego hitu. Niestet w iększości przypadków jest tak że sequele okazują się totalną klapą. Nawet jeśli są dobrze promowane. Twórcom brak zwykle pomysłów po tym jak wyczerpią to co chcieli pokazać. W większości przypadków chodzi niestety o pieniądze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przypadku gier z rozbudowana fabula sequel to zdecydowanie dobry pomysl bo moze rozinac fabule ewentualnie stworzyc zupelnie nowa wykorzystujac nawiazania do poprzedniej czesci gry klitam jest wtedy swietny zwlaszcza dla tych ktorzy grali w czesc pierwsza :D Ale dla takich np gier typu FPP sequele sprowadzaja sie do podrasowania grafy i nowych poziomow trudno tu podbudowac klimat

Jawohl! [vide Baldur's Gate :D]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święta prawda, grywalność i fabuła przede wszystkim. Ja akurat nie bardzo rozumiem ludzi dla których grafika jest cechą pierwszorzędną...

A czymże jest grywalność? Jest to ogólna przyjemność płynąca z gry. A jak to zwykle z przyjemnościami bywa - każdy odbiera je indywidualnie. I dla niektórych największym wymiernikiem grywalności jest grafika - np. dla mojego wujka, który nie rusza nic, co ma więcej niż dwa lata. :D Osobiście nie przywiązuję do grafiki takiej wagi, ale jestem w stanie zrozumieć ludzi takich jak mój wujek.

Obawiam się, że iD nie zdoła odtworzyć klimatu Jego Wysokości Quake'a Pierwszego.

Oczywiście, że nie. Klimat to coś bardzo ulotnego - tworzony jest niemal przez każdy element gry - dźwięk, grafikę, design, budowę poziomów, fabułę itd. Nawet jeśli twórcy postanowiliby zrobić wszystko, tak by było jak najbardziej podobne do Q1, to i tak im się nie uda. Wystarczy, że np. ulepszą grafikę, to gra przestanie już być tak kiczowato groteskowa. Ba! Wystarczy, że zwiększą AI potworów, a walki będą wyglądać zupełnie inaczej, co wpłynie na zmianę ogólnego pojmowania klimatu tej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zgorzał
A czymże jest grywalność? Jest to ogólna przyjemność płynąca z gry.

Według mnie nie jest to tylko przyjemność. Moim zdaniem jeżeli gra ma dużą grywalność to olewasz wszystko. Gdy wstajesz od niej wykonujesz następujące czynności:

1. Kibelek

2. Picie

3. Jedzonko

4. Jeszcze bym pograł

Przy grywalnych grach nie zwracasz uwagi na nic, nawet potrzeby fizjologiczne, później niestety wszystko na raz(tak jak ja po 5-cio godzinnej sesji w Diablo2)

Ale..........jest to tylko moje zdanie :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robienie sequeli krótko mówiac przypomina gotowanie zupy... doprawiasz, doprawiasz i nigdy nie wiesz kiedy ją... ehem... pepujesz... Zastanawiam się dlaczego autorzy gier nie zamieszczają ankiet w grach, które można wysłać via internet, o treści "uważasz menu za niefunkcjonalne?" Myślę, żegdyby ludziom chciałoby sie to wypełniać, wiele dobrych pomysłów by się uchowało. Zakladając, oczywiście, że developerom zależy na zadowoleniu fanów bardziej niż na wyciągnięciu kasy z kieszeni...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie liczy się ponad wszystko grywalność 8) i klimatyczność a zaraz (ale idąc z klimatem) grafika (chociaż komp mój ma już swoje lata) :roll: .

A tak co do wątku to co prawda sequele często są nieudolne (Unreal 2) to zdarżają się wyjątki. Dla mnie takim wyjątkiem jest tak jak dla wielu fanów Heroes III of Might and Magic, bo jest sequelem. Co prawda jego kontynuacja jest przeciętna :cry: . Dalej moge podać Diablo 2. Jest kontynuacją i zarazem według mnie jest lepszy od pierwowzoru. Nie będę się rozpisywał dlaczego (chętni niech sami zagrają i się przekonają).

A tak na przykład dajmy jeszcze sage Final Fantasy - każda część jest jeszcze lepsza od poprzedniczki. I skoro jesteśmy przy nowym numerze CDA to za przykład może posłóżyć także saga Larry. Każda część jest dobra, ale wszyscy zgodnie pewnie stwierdzą, że Larry 7 jest najlepszy i nie tylko jeżeli chodzi o grafike, ale i teksty Sztura.......

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na przykład dajmy jeszcze sage Final Fantasy - każda część jest jeszcze lepsza od poprzedniczki.

Tu się nie zgodzę. Owszem, wszystkie trzymają podobny, wysoki poziom, ale ciężko wyróżnić tu jakieś szczególnie dobre, czy szczególnie słabe części. Poza tym - za najlepszą uznawany jest Final Fantasy VII, mimo że nie jest to wcale ostatnia z cyklu. A np. ja uważam, że najlepsza jest FFVI - mimo dwuwymiarowej, archaicznej grafiki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na przykład dajmy jeszcze sage Final Fantasy - każda część jest jeszcze lepsza od poprzedniczki.

Tu się nie zgodzę. Owszem, wszystkie trzymają podobny, wysoki poziom, ale ciężko wyróżnić tu jakieś szczególnie dobre, czy szczególnie słabe części. Poza tym - za najlepszą uznawany jest Final Fantasy VII, mimo że nie jest to wcale ostatnia z cyklu. A np. ja uważam, że najlepsza jest FFVI - mimo dwuwymiarowej, archaicznej grafiki.

Dobra - pomyliłem się :oops: , wybaczcie mi [-o< .......byłem pod wpływem alkocholu :shock: ............ Zaraz - co ja wygaduje :-k :?: :?: :?:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zgorzał

Śledząc dyskusję nie zmieniam mojego zdania. W dalszym ciągu uważam że stare gry mają dusze i tak np. Wolfenstein3d jest lepszy niż RTCoW

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jeśli pierwsza część gry komuś się podobała to nawet jeśli sequel jest marny to prawdziwy fan i tak będzie grał w niego dniami i nocami. Ważna jest nie tylko fabuła ale i klimat gry. Moim zdaniem jest on nawet ważniejszy, gdyż większości gier w jakie grałem i tak nie rozumiałem do końca z powodu nie polskiej wersji. Przykładowo mój kolega jest fanem Max Payna i gdy grał w dwójke był on dla niego nadal świetny pomimo prawie tej samej rozgrywki. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość JSZ JaZz!

Fan gry zwykle po prostu CHCE sequela. Chce wiedzieć, co dalej stanie się z bohaterem, czy powróci do miejsc odwiedzonych w poprzedniej części, czy pozna nowych kompanów, czy arcywrogiem będzie ten sam, co poprzednio, itp. Kiedy wyszło Jazz Jackrabbit Advance, wiele osób marudziło, że gra jest tępa, krótka, pogięta fabuła i w ogóle to lepiej żeby dali kod źródłowy JJ2. Ale inni (np. ja ^_^) cieszyli się jak cholera, że Epic jednak nie zapomniał o Jazzie i dostaliśmy nową grę. Nie jest fajnie, kiedy nasza ulubiona gra odchodzi w zapomnienie, prawda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość f.r.e.d.

Moim zdaniem wszystko jest w rękach twórców - jeśli pierwsza część była hitem, a sequel jest robiony wyłącznie dla $$$ to mamy niezły shit, który jest wręcz hańbą dla pierwowzoru. Ale jeśli u programistów nie wygasa zapał, tworzenie gry jest dla nich świetną zabawą to sequel MUSI być lepszy od poprzednika - choćby pod względem grafiki itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Reynevan z Bielawy
Śledząc dyskusję nie zmieniam mojego zdania. W dalszym ciągu uważam że stare gry mają dusze i tak np. Wolfenstein3d jest lepszy niż RTCoW

Każdemu, kto już trochę gra tak się wydaje. Zawsze się wspomina te stare, dobre czasy. Ja na przykład kilka dni temu wróciłem do mego ukochanego Red Alerta i co się okazało: grafika po prostu mnie odrzuciła, ale tuż po pierwszym wrażeniu nadeszło następne znacznie lepsze. Mimo tego, wolę jednak "dwójkę".

A tak na marginesie. Do dziś gram w poczciwą Cywilizację 2, bo jej sequel okazał się być kaszaną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Squele TAK ale tylko jeśli to kontynuacje typu :"chcieliśmy lepiej ale dopiero teraz możemy bo: mamy kase/wydawce/czas/wizje* niepotrzebne skreślić

Jak dla mnie wzorami tego jakie sqele powinny być są Heroes of might & Magic (nawet 4 choć jej brakowało dopracowania) Diablo, Civilization

Squel powinien wyglądać tak: Grasz w coś i brakuje ci tego, tego i tego uruchamiasz squel i masz to czego ci brakowało :) Kocham za to Diablo i jego dodatki :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...