Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Tenis

Polecane posty

Radwańska pokonała swoją przeciwniczkę 6:3, 6:1 . Kolejny mecz bez straty seta. Teraz przeciwniczką będzie Ana Ivanovic. Będzie to prawdziwy test dla Agnieszki ( Szkoda, że trafiła na Ivanovic- ładna dziewczyna smile_prosty2.gif )

Janowicz przegrał z Almagro. Pierwsze dwa sety zacięte, trzeci łatwo przegrany. Mimo wszystko- gratulacje dla naszego tenisisty

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko, gładko,spokojnie bez straty seta Radwańska zameldowała się w czwartej rundzie AO. Jeżeli w czwartej rundzie przejdzie Ivanović to z taką formą ma duże szanse nawet na finał AO.

Szkoda Janowicza który przegrał z Almagro, ale pokazał się z dobrej strony i zaliczył udany występ w AO.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janowicz zagrał jak mógł. Nie wiem czy wszyscy o tym wiedzieli, ale jeszcze w meczu z tym Hindusem pękł mu pęcherz na prawej dłoni. Ból był bardzo mocny, przez co gorzej mu się grało (3 set w meczu z Almagro był bardzo dobrym tego przykładem). Być może widzieliście, jak w trakcie drugiego seta miał opatrywaną dłoń, no ale mimo tego nadal go bolała. Niepotrzebnie według mnie zagrał w deblu. Był tj. przygotowany na porażkę z Almagro, no ale gdyby oszczędził tą dłoń w tym deblu, to może byłaby chociaż zacięta walka do piątego seta a tak... No ale przecież osiągnął sukces, czy na tym forum jest ktoś, kto przed turniejem w Paryżu by wytypował, że dojdzie do 3 rundy AO? W dodatku chyba awansował o jedną pozycję w rankingu. Teraz tylko czekać na następne duże turnieje, kto wie, może po jakieś zwycięstwo :).

Kobiecym tenisem się mniej interesuję, no ale z chęcią obejrzę sobie Isię jak zagra w 1/8 o ile dam radę wstać xD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choroba niejako zmusiła mnie do oglądania AO, i akurat trafiłem dzisiaj na mecz Woźniacki z Tsurenko z Ukrainy.

Dunka wygrała 6:4 6:3 nie grając wcale wspaniałego tenisa, ale jeśli przeciwniczka popełnia ponad 40 niewymuszonych błędów to czego można się spodziewać. Tsurenko grała też dość zachowawczo, a pewnym momencie już kompletnie straciła wiarę w pozytywny rezultat. Sam mecz obfitował w często bardzo długie wymiany. Dobrych kilka razy zdarzyło się że między obiema zawodniczkami było ponad 20 odbić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Jerzy Janowicz i Tomasz Bednarek odpadli w drugiej rundzie debla w AO, przegrali z Hiszpanami Davidem Marrero i Fernando Verdasco 1:6 2:6.

Nie powiodło się również parze Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski którzy ponieśli porażkę w pierwszym meczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko, łatwo i przyjemnie.

Szkoda m Ivanovic :-) Co do Agnieszki- prezentuje bardzo dobrą formę. W ćwierćfinale moim zdaniem poradzi się bez problemu.

W tej chwili wyrasta na faworytkę do zwycięstwa w AO. Oczywiście trochę przesadzam, ale jestem tylko kibicem :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj obejrzałem sobie spotkanie Radwańskiej i... ten mecz bardziej Ivanovic przegrała niż Aga wygrała, Serbka popełniła koszmarnie dużo niewymuszonych błędów i Aga musiała tylko przebijać piłkę na 2 stronę a reszta robiła się sama. Właściwie Ivanovic lepiej zagrała w 4 i 5 gemie w 2 secie gdzie potrafiła ładnie zaatakować i zmusić Radwańską do grania ale też grała falami najpierw 3 dobre potem 2 złe i się wyrównywało. Myślę, że z Chinką może być trudniej, jeśli rywalka zagra regularny tenis to Aga może mieć problem ale zobaczymy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radwańska już w Ćwierćfinale, szybki, przyjemny i łatwy mecz. W pierwszym secie zdominowała całkowicie Ivanovic która popełniała sporo błędów. W drugim zagrała lepiej i skuteczniej ale na doskonale spisującej się w tym roku Radwańską to nie wystarczyło. Uważam że z Chinką Na Li powinna sobie poradzić i awansować do półfinału. Stawiam że Radwańska zagra w finale AO.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Radwańska odpadła z AO.

Po porażce piłkarzy ręcznych liczyłem na Agnieszkę. Pierwszy set zacięty, drugi już mniej. Nie umie przejść do półfinału- czwarty raz nie udała się ta sztuka. Inna sprawa- Li grała bardzo dobrze. Nie przypominała zawodniczki z Sydney.

Mimo wszystko oceniam występ Agnieszki jako dobry w AO

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Radwańskiej tak dobrze szło ale niestety nie zawsze się wygrywa zwłaszcza na tak dużych imprezach.

Awans do 1/8 i tak jest dla niej sukcesem a w meczu z Chinką po prostu była słabsza ale nie odpuściła walczyła do końca. Świadczy o tym 1 set przegrany 5:7.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Awans do 1/8 i tak jest dla niej sukcesem a w meczu z Chinką po prostu była słabsza ale nie odpuściła walczyła do końca. Świadczy o tym 1 set przegrany 5:7.

Awans do 1/8 dla "czwórki" światowego rankingu to ma być sukces? To jest rozczarowanie IMO. I nie powiedziałbym o walce do końca. W pierwszym kilka razy przełamywała Li i wyszła na 5:4, mając własny serwis, który przegrała w sposób, którego nie będę komentował. Kilka niesamowicie złych decyzji przy wypadach do siatki (tak to się nazywa? jestem laikiem jeśli chodzi o tenisowe słownictwo :P).

Radwańska pierwszego seta przegrała na własne życzenie i takie jest moje zdanie, bo kilka razy przełamywała Chinkę i sama jak pisałem głupio przegrywała własne podanie.

PS Co do walki do końca, to tak grał Wawrinka w meczu z Djokovicem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

walczyła do końca.

Fajnie by było jakbyś oglądał mecz. Radwańska grała przez środek przez cały mecz, była statyczna, liczyła na błędy Chinki. Li miała 32 wygrywające uderzenia, Radwańska bodajże 11. Drugi set to kompletna niemoc Polki. To nie był mecz, po którym można powiedzieć, że pokonana zawodniczka grała do końca. Radwańska ma ten problem, że wygrywa podrzędne turnieje, gra świetnie przeciwko zawodniczkom, które mają słabszy dzień, a gdy trafi na kogoś zdeterminowanego na dużym turnieju to zostaje rozniesiona.

Awans do 1/8 dla "czwórki" światowego rankingu to ma być sukces?

Źle na to patrzysz. Z punktu widzenia Radwańskiej przejście przez czwartą rundę jest sukcesem, bo nie zdarza jej się to często w Wielkim Szlemie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radwańska tak naprawdę wygrywała na swoim kunktatorstwie. Również w poprzednich meczach, to rywalki miały inicjatywę, miały więcej "winnerów", ale Polka wygrywała na tym, że popełniały mnóstwo niewymuszonych błędów. Za każdym razem jak Radwańska napotka rywalkę z dobrym uderzeniem, która w danym momencie będzie w dobrej formie - przegra. Zgadzam się z lubro, dla Polki 1/8 już jest sukcesem, bo obecna pozycja w rankingu jest aż za wysoka. Nawet zeszłoroczny Wimbledon nie może być podawany jako argument, bo Polka nie potrafiła wygrywać z zawodniczkami z pierwszej dziesiątki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna niespodzianka w AO. Na Li wygrała z Sharapovą. Widać, że Chinka jest w formie. Wygrała bardzo łatwo 6:2,6:2.

Teraz w finale zagra z Azarenką.

Bardzo ciekawe mecz rozegrał wczoraj Federer. Wczoraj wygrał po bardzo interesującym meczu z Tsongą. Oglądałem końcówkę- szkoda mi Francuza. Bardzo dobry serw oraz serce do walki

down:

Azarenka wygrała z Stephens 2:0 ( 6:1, 6:4)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz w finale zagra z Azarenką.

Najpierw to Azarenka musi pokonać w półfinale Sloane Stephens, która sensacyjnie wyeliminowała Serenę Williams. Jeśli Li jest w finale, to i może młoda Amerykanka pokusi się o kolejną niespodziankę i wejdzie do finału? Mimo, że trochę w to wątpię, to kto wie :P

Co do panów, to się zastanawiam jakim cudem Ferrer znalazł się w 1/2. Dostał lanie od Djokovica, a znalazł się w półfinale. Chociaż, może zmęczenie, słabszy mecz, albo nie lubi grać z Serbem. Niemniej aż tak przegrać i to tak szybko w półfinale Wielkiego Szlema? Cóż, mam nadzieję, że jutro Murray z Federerem pokażą tenis na wysokim poziomie.

@UP

Grała? O, mój błąd, byłem pewien, że jutro grają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no dzisiaj Djokovic rozjechał Ferrera w tempie ekspresowym 6-2, 6-2, 6-1 to wynik, który ogląda się w 1 rundzie a nie w półfinale, Hiszpan zagrał dzisiaj katastrofalnie.

Wczoraj oglądałem spotkanie Federera z Tsongą i muszę napisać, że Roger grał tak sobie, powinien ten mecz skończyć zdecydowanie szybciej ale popełniał sporo błędów i jeśli tak będzie grał z Murrayem to raczej nie awansuje do finału AO.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W finale AO kobiet Wiktoria Azarenka pokonała Na.Li 4:6,6:4,6:3. Tym samym po raz 2 z rzędu wygrała wielkoszlemowy turniej AO.

W finale AO mężczyzn po raz czwarty, a trzeci z rzędu wygrał Serb Novak Djokovic. Serb w finale pokonał Szkota Andy"ego Murraya 6:7,7:6,6:3,6:2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Bez urazy ale informacje sportowe mogę sobie poczytać na onecie czy innej interii, na forum wypadałoby też napisać jakąś swoją opinię...

Fajnie, że to Djoko wygrał bo nie lubię Murraya, który w dodatku w półfinale wyeliminował Federera :( Niestety czas Szwajcara chyba powoli dobiega końca widać, że już ma spore problemy aby dorównać młodszym rywalom... z tego co czytałem niedługo wraca Nadal i znów będą pojedynki wielkiej czwórki :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również jestem zadowolony, że Djokovic wygrał.

Co do samego finału- dobrze, że nie był jednostronnym widowiskiem. Po pierwszym przegranym secie, Serb wygrał trzy następne.

Szkoda, że Chinka Na Li nie wygrała z Azarenką. Sam finał był emocjonujący.Dobrze, że nic nie stało się Chince po groźnie wyglądającym urazie. Pokaz sztucznych ognii bardzo ciekawy :-)

PS. Fajnie, że Nadal wraca. Podoba mi się jego styl grania

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też cieszę się ze zwycięstwa Serba. Kibicuję mu już od czasu, gdy postanowił sparodiować swoich kolegów-tenisistów. Chociaż trzeba przyznać, że finał nie był wielkim widowiskiem. Obaj zawodnicy mieli znacznie więcej niewymuszonych błędów niż uderzeń kończących i to niestety było widać. Dużo zepsutych piłek, kunktatorskiej gry. Murray miał jeszcze jakieś problemy fizyczne, więc od trzeciego seta kompletnie się posypał. Pamiętam mecz półfinałowy Djoko z Ferrerem i tam to była miazga. Winnery leciały jeden po drugim, wszystko pod samą linię. Ciekawe, że najtrudniej było z Wawrinką, kiedy to Serb stracił aż 7 z przegranych w całym turnieju 8 breakpointów. Starzejący się Federer, Nadal, który częściej się leczy niż gra, a teraz jeszcze nie wytrzymujący Murray. Wygląda na to, że Djoković będzie miał coraz bardziej "z górki".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę zastój w temacie tenisowym, więc skoro zaczyna się po raz kolejny Jerzykomania, warto coś napisać. Radwańska na mączce zawodzi, mamy jednak komu kibicować. Janowicz dobrze radzi sobie na kortach w Rzymie, oglądałem ostatnie mecze z Tsongą i Gasquetem. Gra fajnie, przeplata zagranie fantastyczne, (momentami niesamowite skróty, potężne serwisy), z prostymi błędami technicznymi. Mimo to pokonał dwóch zawodników z Top 10 na świecie. Ok, można tłumaczyć że Tsonga na mączce gra najsłabiej, itp. jednak to wciąż nie lada wyczyn. Wciąż irytuje trochę jego "sędziowanie" gdy np. odbija piłkę byle jak, będąc przekonanym o tym że piłka poszła w aut. Przynajmniej już nie kłóci się z sędzią. No i fajnie że będzie miał okazję zmierzyć się z żywą legendą tenisa, Rogerem Federerem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janowicz jest IMO postacią bardzo wyrazistą jego można lubić albo nienawidzić ale na pewno nie można obok niego przejść obojętnie. Chłopak ma niesamowity bonus w postaci serwisu, jego skróty to jest super rzecz (jak oglądam tenis żeński i tam się jarają Radwańską to padam ze śmiechu), pokonał 2 mocnych zawodników, z Gasquetem wyciągnął mecz i widać, że zaczyna czuć się pewnie na kortach w Rzymie teraz trafia na bardzo trudnego przeciwnika ale generalnie Federer z czołówki gra w ostatnim czasie zdecydowanie najsłabiej więc jest szansa powalczyć. A po Rzymie przyjdzie czas na Roland Garros ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był ogromny sukces w Paryżu, teraz winn z Tsongą, tylko co z tego że brak u Janowicza równej formy. Kłóci się z sędziami, wrzeszczy na cały kort, a wszystkie jego emocje przechodzą niestety w negatywną stronę. Pisałem żeby po Paryżu miał możliwość równej i skutecznej gry z zawodnikami z miejsc 30-40. A tak słychać było tylko o jego wybuchach złości podczas meczu.

Zobaczymy jak będzie dalej, ale jeśli nie zmieni swojego zachowania i dalej będzie podchodził do spotkań z teoretycznie gorszymi w taki sposób co zwykle, to trudno liczyć na dalsze sukcesy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...