Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kul

Najgorsze tłumaczenie/lokalizacja

Polecane posty

Pzkw VIb o tak Test Drive Unlimited też na to parksknołem :D, podjeżdzam pod taką zamiast miłego głosiku sexi laski ;P usłyszłem jakby lekko zmutowany głos faceta, W sumie :D głosy facetów też takie są :) mówią jakby mieli usta zapchane bułeczką :D Jesteś na to gotów ? przywieś go w nienagannym stanie, już oginalne angielskie lepsze :D.

Przeglądając płytki znalazłem Ford Racing 2, zainstalowałem sobie, powiem gra fajna, polonizacja OK, ale strasznie mnie wkurza głos Lektorki, Wybierz auto mówi, Wybierz Trasę też tak mówi, i po tym wszystkim ŚĆIGAJMY SIĘ!, o rany :D, jak jeszcze raz ją usłyszałem wyłączyłem wszystkie głosy.

PS Szkoda że twórcy Jagged Alliance 2 nie podkusili o polaka aby podkładał głos Steroidowi Gontarskiemu :D, ale i tak jest dobrze, "this...is Steroid...Gontarski speaking" "How...long you...want me"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam jakiegoś "faworyta" w tej kategorii, raczej zwykłem zapamiętywać różne babolki... A więc:

-wspomniany już Burnout:Paradise----> pograłem wcześniej na english version na PS3 i pierwsza reakcja po usłyszeniu polskiego Didżeja Atomiki to "WUTEEF???!!!"... Niejednokrotnie mnie również rozwalały teksty pokroju: "Dzwon" zamiast "Wrecked" bodajże, "Odjazd" zamiast "Driveway"... ogólnie się zdziwiłem, ale w końcu przywyknąłem.

-Commandos - spotkałem się niegdyś z jakąś ruską polonizacją ( :laugh: ) i było wspomniane już "r*chać się" a także zamiast "explosives" "beczka z wybuchówką". Normalnie mi mowę wtedy odjęło.

-Gears of War- kilka drobnych błędów (ALLELUJA, że spolonizowano Gearsa tylko kinowo!) pokroju: "uważajcie na Pokraka" zamiast "Watch out for Boogeyman", czy "-blablablablabla MIGOTLIWE ŚCIERWOJADY. -Eeee... Co to znaczy migotliwe?" Dodam tylko, że chodziło bodajże o "shiny"...

Poprawności na 100% pewnie nie ma, ale oddałem sens błędów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"uważajcie na Pokraka" zamiast "Watch out for Boogeyman"

Mimo że można to przetłumaczyć jako zwykłe "straszydła", użycie wyrazu "Pokrak" mnie rozbawiło (na pewno dokładnie taki się pojawia w grze? nie grałem w GoW PL), bo kojarzy mi się z filmem "Pulp Fiction" :) Jeśli taki był zamiar, to ode mnie plus dla tłumacza :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie do szału doprowadzały kiedyś tłumaczenia np. Baldura, gdzie wszystko było zdubbingowane łącznie z okrzykami, wrzaskami z bólu etc, i były one nagrane w sposób tak "przekonujący" że namacalnie to cierpienie odczuwałem.

Najlepiej byłoby przestać w ogóle polonizować gry. Chcesz pograć? Naucz się języka!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie do szału doprowadzały kiedyś tłumaczenia np. Baldura, gdzie wszystko było zdubbingowane łącznie z okrzykami, wrzaskami z bólu etc, i były one nagrane w sposób tak "przekonujący" że namacalnie to cierpienie odczuwałem.

Najlepiej byłoby przestać w ogóle polonizować gry. Chcesz pograć? Naucz się języka!

Nie wiem jak wy ale ja tego gościa nie znoszę... Zwalił z 15 następnych AR!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce jeszcze dodać niekiedy dziwne ale nie najgorsze, odzywki Najemników w Jagged Aliance 2 :D

Oto macie przykład (W Dodatku) http://www.youtube.com/watch?v=q2muyyYrP2o...feature=related

Albo jeszcze zabawniej w Age of Empires 2 taki głosik Faceta, co mówi niczym kobieta, niestety nie mam video, ale niebawem spróbuje wrzucić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie Mass Effect - wersja kinowa daje rade, ale dubbing jest po prostu niemiłosiernie żenujący.

Popieram, żenujące są polskie głosy. Grając w tą grę z polskim dubbingiem żywcem odziera się ją z całego klimatu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam od siebie następujące uwagi:

- Neverwinter Nights - masakra w nazwach atutów skutecznie utrudniająca korzystanie z angielskojęzycznych buildów postaci, jak również angielskojęzycznych stron internetowych. CDP przerosło zadanie przetłumaczenia ww. nazw tak, aby łatwo się kojarzyły. Zniechecili mnie do próbowania gry różnymi postaciami. Przeszedłem podstawkę i dodatki dla fabuły i wywaliłem NWN z kompa pomijając nawet mody z Diamentowej Edycji.

- Empire: Total War - masakra w tekstach pisanych i mówionych doradców. Pikinierzy nie mają swojej nazwy jednostki.

- Medieval II - znowu "longbows" zostali ochrzczeni "łucznikami ciężkozbrojnymi". Nie potrzeba długo szukać, aby się dowiedzieć, że to łucznicy walijscy i nawet w opisie jest przymiotnik określający ich pochodzenie. Ponadto gracze śmiali się z jednej z jednostek Cesarstwa

- Mass Effect - wręcz skandaliczne tłumaczenie. Graczy potraktowano jak idiotów i wyszło to dopiero podczas wertowania części zawartego w grze leksykonu, gdzie angielski lektor czyta swoje, a my po polsku swoje i nijak nie możemy znaleźć tego, o czym on gada - zostało to bowiem pominięte. Zdania są poskracane, uszczegółowienia zastąpione ogólnikami. Można by się nieźle pastwić nad CDP po zrobieniu wyciągu z błędów kinowego spolszczenia Mass Effect.

Może szanowni gacze otworzą oczka i przestaną wyrzekać na Cenegę? Dajcie raczej na mszę w ich intencji, żeby nie zrezygnowali z pomysłu wydawania podwójnych wersji językowych - to coś, czego CDP dopiero spróbował.

Komentarz do co dziwniejszych zarzutów:

- Far Cry PL - grałem w tę poprawioną wersję. Bardzo dobra, żadnych uwag co do doboru głosów, a jednym z najfajniejszych zajęć było podsłuchiwanie rozmów najemników.

- Burnout: Paradise Te Ultimate Box - bardzo dobry głos tego DJ, zawsze słucham, czy nie powie czegoś nowego, czego jeszcze nie słyszałem. Nie zdarzył się żaden suchar.

Czasy dwóch najlepszych lokalizacji w historii gier w Polsce - Planescape: Torment i Baldur's Gate II - należą już do przeszłości i CDP nie jest w stanie nawet zbliżyć się do ich poziomu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasy dwóch najlepszych lokalizacji w historii gier w Polsce - Planescape: Torment i Baldur's Gate II - należą już do przeszłości i CDP nie jest w stanie nawet zbliżyć się do ich poziomu.

Prawda, Perepeczko [*] był doskonały jako Inkwizytor, a Fronczewski jako narrator w przerywnikach - miodzio!

U nas jeszcze nie jest tak źle, w Niemczech dubbingują wszystko - seriale, gry, filmy... to jest dopiero masakra!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Neverwinter Nights - masakra w nazwach atutów skutecznie utrudniająca korzystanie z angielskojęzycznych buildów postaci, jak również angielskojęzycznych stron internetowych. CDP przerosło zadanie przetłumaczenia ww. nazw tak, aby łatwo się kojarzyły. Zniechecili mnie do próbowania gry różnymi postaciami. Przeszedłem podstawkę i dodatki dla fabuły i wywaliłem NWN z kompa pomijając nawet mody z Diamentowej Edycji.

Za wyjątkiem naprawdę niewielkiej ilości wpadek (np. Mistrz Broni zamiast Mistrz Oręża) CDProjekt przetłumaczył NWN dokładnie tak, jak powinien - biorąc odpowiedniki z polskich tłumaczeń podręczników do D&D. Jakby zrobili inaczej ("żeby się kojarzyło"), to dopiero byłby problem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, pozwolę sobie odgrzebać starą produkcję, i to jeszcze spoza kręgu RPG. Niestety, moim zdaniem w pełni na to zasługuje. Chodzi mi o lokalizację króla space-simów, FreeSpace2, dokumentnie spartoloną przez CD-Projekt. Najtłustsze buraczki wyłapał w swojej recencji Gem.ini, więc jeśli ktoś pamięta actionową reckę FS2pl to może sobie odpuścić czytanie. Dla pozostałych - krótki opis, jak wyprano z klimatu znakomitą grę.

Generalnie rzecz biorąc, CDP rozwaliło każdy element gry z osobna, umiejętnie rozmieszczając błędy, braki i kiepskie popisy lektorskie we wszystkich elementach gry. Dla każdego coś miłego - grube błędy merytoryczne, (np. już w pierwszej (!) misji chroniony przez gracza konwój melduje o ataku Shivan - obcych, którzy w świecie gry pojawiają się kilka dobrych misji później... ciężki burak i spolier w jednym), były nieprzetłumaczone partie tekstu z wersji angielskiej (przykład - namierzamy podsystemy celu: sensory, silniki, komunikacja... radar dish... :P), zwyczajne literówki (w jednej misji w odprawie pojawia się takie cudo jak transportowiecowiec), i wreszcie brak głosów w odprawach przed misjami i po nich- CDP widocznie uznało, że nagrywanie długich, klimatycznych odpraw im się nie opłaci i nie pytając nikogo pozbawiło polskich klientów bardzo przyjemnego elementu gry. Aby uzyskać pełen obraz nędzy i rozpaczy, należy jeszcze wspomnieć o głosach lektorów - w większości przypadków najodpowiedniejszym słowem będzie "żenada", no bo jak inaczej określić sytuację kiedy pilot kosmicznego myśliwca, ginąc od wrażych pocisków, pojękuje beznamiętnie "Spadaaam, spaadaaaam!"...?

Dwoje lektorów z całego teamu daje radę - "słychać", że przeczytali z raz swoje kwestie, zrozumieli o co w nich chodzi i starali się grać głosem. Cała reszta za swoje wokalne popisy nie powinna dostać nawet złamanego grosza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Baldur's Gate. ten dubbing tak mnie wkurzał, że zupełnie wyłączyłem głosy postaci i grałem dalej bez nich.

2) Serious Sam. Pierwsze i Drugie Starcie. Beznadziejnie dobrany lektor. Zrobiłem z nim to samo co powyżej.

3) Comandos. Był już tu omawiany, słynne (dla mnie) "ruchać się" pozostawia niezapomniane przeżycia...

4) Iron Storm. Miałem wrażenie, że jakiś łepek po prostu wrzucił wszystkie teksty do średniej jakości translatora i nie przejmował się późniejszą korektą. Było to kilka lat temu, mój angielski był beznadziejny (dzisiaj nic lepszy :biggrin: ), ale i tak przełączyłem się na angielską wersję, bo więcej z tego wszystkiego rozumiałem.

Wiele "dobrego" słyszałem też o Far Cry'u czy o Slinter Cell'u, ale grałem w późniejsze, dopracowane wersje.

Poza tym znalazłem pewien bubel lokalizacyjny w innej grze, chociaż nie była to lokalizacja polska.

Kupiłem całkiem niedawno Knights of the Temple II, z PC Fun. Po angielsku. Ale w pewnym momencie usłyszałem, że goście mówią po... rosyjsku. Gdzie? W arabskim mieście... Co więcej, gdy zagadałem do tych postaci to mówiły do mnie, albo po arabsku (postacie poboczne), albo po angielsku (tu już różnie :biggrin: ). Jeszcze lepiej, gdy coś podnosiłem to moja postać skomentowała przedmiot... również po rosyjsku!

Jaka z tego puenta? Że gdy wylądowałem na jakiejś wyspie, na drugim krańcu Europy, to główny bohater mówił już po angielsku...

Mistrzostwo świata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baldur's gate? Toż to pierwsze w Polsce tłumaczenie robione na tak wielką skalę, z tak wielką liczbą tekstu do przetłumaczenia. Zgoda, głosy w pierwszej części nie umywają się do tych z drugiej, ale tak czy siak był to kamień milowy polskich lokalizacji...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no w falloucie 3 masz przy instalacji do wyboru czy chcesz kinową, czy dubbingowaną wersję (OGROMNY plus dla cenegi za danie możliwości wyboru!!) oraz oryginalna angielska (zalecam każdemu kto lubi instalować mody) ja sam nawet dubbingu nie sprawdzałem, ale teksty są zlokalizowane bardzo przyzwoicie, bez zbędnych przekleństw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teksty są zlokalizowane w taki sposób, że zwykle to, co mówią NPC nie zgadza się z tym, co się pojawia na ekranie. Cenega słynie z odwalania kiszki w zakresie lokalizacji. To nie jest tak, że są dwie wersje językowe do wyboru z troski o graczy - gdzie tam, po prostu nie mieli innego wyboru niż dac taką możliwość, żeby nie zostać zwyzywanym przez oburzonych jakością tłumaczenia graczy.

Dodatkowo ogromny minus dla Cenegi za pozbawienie Fallouta 3 Windows Live. Dzięki temu jestesmy pozbawieni trybu multi, systemu osiągnięc i wszystkich DRMów jakie wyszły do tej pory.

Wreszcie, jak można zrezygnowac z głosu Liama Nessona na rzecz jakiegoś Skiby? :/ (wiem, wiem że to nie ta sama postać w grze - ale chodzi mi o porównanie gwiazd dubbingu angielskiego, i "gwiazd" dubbingu polskiego)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...