Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kul

Najgorsze tłumaczenie/lokalizacja

Polecane posty

Z tego co mi wiadomo to na obecną chwilę windows live w ogóle nie jest nastawiony na graczy Polskich i nie sądzę żeby to była jakaś wina Cenegi, a samego Microsoftu. Jakoś nie zauważyłem większych wpadek w tłumaczeniu, na pewno nie spotkałem się z takimi które podawałyby złe informacje, albo utrudniały grę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo ogromny minus dla Cenegi za pozbawienie Fallouta 3 Windows Live. Dzięki temu jestesmy pozbawieni trybu multi, systemu osiągnięc i wszystkich DRMów jakie wyszły do tej pory.

Wreszcie, jak można zrezygnowac z głosu Liama Nessona na rzecz jakiegoś Skiby? :/ (wiem, wiem że to nie ta sama postać w grze - ale chodzi mi o porównanie gwiazd dubbingu angielskiego, i "gwiazd" dubbingu polskiego)

A co Cenega ma wspólnego z faktem, żę Windows Live nie jestobsługiwane w Polsce?

Jakie multi, multi w F3?

Podejście "im bardziej znane nazwisko tym fajniej" też nie jest zbyt rozsądne. Akurat Neeson odwalił straszną fuszerkę i nawet łapani w ramach recyclingu po Morrowind i Oblivion aktorzy grający uprzednio mrocznych elfów wypadli dużo lepiej. A co do polskiej wersji to biorąc pod uwagę czas, jaki miała Cenega na przygotowanie wersji PL jest ona niezła, choć fajerwerków nie ma. Zresztą ta gra ma naprawdę większe problemy niż polonizacja czy gra aktorów.

Co do najlepszej wersji językowej PL to większość ludzi wymienia standardowo BG2 i inne gry na Infinity engine, które faktycznie były spolonizowane całkiem nieźle. Ale dla mnie wszystko na łeb bije Dungeon Keeper, gra zlokalizowana po prostu idealnie. W tekstach nie było się do czego przyczepić, gadki przed i po misjach zabijały, niektore znam na pamięć. Wersja PL faktycznie była lepsza od, też świetnej, angielskiej. Do takiego poziomu nikt się potem nie zbliżył, choć w obecnych grach do spolszczenia jest o wiele więcej, to i łatwiej wtopić w którymś momencie.

Z kolei jeśli chodzi o słabe lokalizacje to dla mnie zdecydowanie duga i trzecia część Herosów. Momentami zupełnie nietrafione tłumaczenia, problemy z końcówkami, w drugiej części z tego co pamiętam nawet nie było polskich fontów. Najlepsze gry na świecie zasługiwały na coś lepszego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się instalować gry w języku angielskim, polskich raczej unikam, ale jak już się zdarzy no to trudno. Ostatnio najbardziej rzuciła mi się w oczy polonizacja Devil May Cry 4 (ani RTS, ani RPG, ale polonizacja i tak debilna xD). Przyznam się, że nie grałem jeszcze w polską wersję, przeszedłem grę wcześniej po angielsku, ale pierwsze co zauważyłem to nazwy kombosów - zamiast zgrabnego Deadly, Carnage, Brutal, Atomic, Smokin' itd. mamy Zabójczo, Rozwałka, Brutalnie, Atomowo... ludzie, jak to brzmi... nie wiem, czy zwyczajowe "kid" Dantego zmienili na "dzieciaku" lub "szczeniaku", ale jeśli tak, to nie bardzo widzi mi się słuchanie tym podobnych zwrotów. Po angielsku brzmi to jakoś zgrabniej, ładniej.

Co do RPG lub RTS... Nie przypominam sobie żadnej poważnie skopanej polonizacji. No może poza Diablo II i głosami postaci, którymi się grało, a już w szczególe barbarzyńca - wszyscy, którzy grali (kto nie grał niech podniesie rękę, będzie łatwiej policzyć) wiedzą, o czym mówię xD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza polonizacje z jaka się spotkałem miał Homewrold 1. Glosy podłozone przez lektorów(chyba robili to w garażu lub na strychu babuni) brzmiały sztucznie, oprócz tego niektóre sekntencje były żle wypowiedziane lub były niedomówienia np: "na kamieniu była wyrayta mapa galaktyk" powinno być" mapa galaktyki" ( może sie czepiam szczegółów ale jedynke znam na pamięć niemalże). Pojawia sie jeszcze pare innych smaczków ale nie jestem w stanie teraz ich sobie dokładnie przypomnieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z najgorszych polonizacji wymienię Age of Empires II. Best of the best był lektor z obcym (szkockim? ruskim?) akcentem. Kompletnie brak czucia języka. I jeszcze te kwiatki jak "zbierać resursy", czy wspomniana już "milicja". Na dodatek mnóstwo błędów składniowych. Wpadek było więcej, ale dawno już w to grałem i słabo pamiętam. No i jeszcze na deser, część tekstów była zostawiona w języku angielskim. Doskonały materiał na magisterkę xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło jest się przyznać, że grałeś w piracką wersję tej gry spolszczoną przez ruskich. Naprawdę, bezcenne. Ale co tam, błędy młodości...

Oryginalne tłumaczenie jest lepsze. Jak masz szczęście to znajdziesz jeszcze tę grę w Kolekkcji Klasyki, na stronie cenegi produkt jest już niedostępny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fatalnie spolszczone zostały napisy w Call of Duty World at War. Przykłady?

Ulepszenie broni - flash hider przetłumaczono w jednym miejscu jako tłumik rozbłysku (OK, powiedzmy, że wiemy o co chodzi ;) ale najczęściej spotykamy się z określeniem UWAGA, KRYĆ SIĘ: "Oznacz ukrywającego się"!!! Panowie z Lem powinni zastanowić się, czy ich tłumacze rozróżniają części mowy.

W innym miejscu bardzo pobieżnie przetłumaczono opisy czynności wymaganych od zdobycia określonych osiągnięć. I tak, nigdy nie wiadomo co to jest mina [zarówno Betty jak i Setchel Charge] , materiał wybuchowy i granat (granatów w grze są trzy rodzaje).

Przykład: aby osiągnąć pewne wyzwanie należy trafić wroga granatem przeciwczołgowym (takim lepkim, który przywiera do trafionej powierzchni) i sprawić, że wróg "doniesie" ten granat do swojego sojusznika, po czym obaj zginą. Z polskiego opisu dowiadujemy się, że trzeba "zabić co najmniej dwóch graczy jednym granatem". Ani słowa nie ma o konieczności uzyskania bezpośredniego trafienia owym granatem, ani o tym, że o granat przeciwczołgowy właśnie chodzi.

Irytujące jest też określenie: "uzyskaj 10 zwycięstw nie ginąc" - chodzi oczywiście o tzw. fragi - zabójstwa. Zwycięstwo (jedno) uzyskuje się przecież na koniec rundy, co nie?

Albo tryb gry: Dominacja, czy Przewaga? Zależy w którym menu szukasz.

Innych przykładów można by zapewne znaleźć więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeśli mam taką możliwość gram w gry które są w 100% przetłumaczone (tekst i dialogi), głównie z lenistwa ale wtedy też ciężej złapać błąd w tłumaczeniu :).

Ale są gry które mają naprawdę spaprane tłumaczenie (mam szczęście że nie grałem w dużo takich :P)

Far Cry- grałem już w wersie poprawioną ale to co słyszałem było i tak straszne. Głosy Jacka, najemników i innych wciąż śnią mi się po nocach.

Devil May Cry 4- no może przy wcześniejszych tytułach wydaje się świetnym tłumaczeniem ale jako fan DMC musiałem go tu dać, było po prostu bardzo średnie.

Fallout 3- akurat tego tłumaczenia w całości nie poznałem (grałem u mojego kumpla, bo mi akurat było żal kasy ale za to kupiłem sobie kilka tomów FullMetal Alchemist) ale to że to co postacie mówiły nie zgadzało się z tym co było napisane, to troszkę denerwowało.

Może jeszcze Dreamfall i Mass Effect- Nie były to złe polonizacje ale tłumacze trochę przesadzili z przekleństwami (głównie chodzi mi o Wrexa z ME) i to lekko denerwowało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że coraz więcej studentów odważa się pisać magisterki o grach komputerowych. Ja swoja pisze o przeciwieństwach w grach takich jak GoW, GTA4, F3 czy AC. Ale nie o tym przecież miałem pisać co nie?

Kiedyś już się wypowiadałem na ten temat (poszukaj w ONLY ENGLISH na ForumActionum). Problemem kiepskich tłumaczeń na nasz wspaniały język nie są umiejętności tłumaczy (chociaż te też czasem wołają o pomstę do nieba). Problemem tłumaczeń jest to, że Polacy (wszyscy dystrybutorzy polscy - przesady nigdy nie dość) traktują gry komputerowe jako drugo a nawet trzeciorzędną rozrywkę, przez co nie przykładają się do tego należycie. Posłużę się przykładami:

1. Tłumaczenia książek - do tłumaczenia dostajemy książkę taką jaka jest w języku oryginalnym, więc tłumacz dostaje 100% wzoru jaki musi przełożyć na inny język. Fakt - takie tłumaczenia nie zawsze są perfekcyjne, ale to zasługa umiejętności tłumaczy - tylko i wyłącznie

2a. Tłumaczenie filmów - tłumacz najczęściej dostaje sam scenariusz(mówię o profesjonalnych tłumaczach), jednak wydaję mi się, iż tłumacz ma możliwość obejrzenia poszczególnych scen, aby dobrze przetłumaczyć film. Jeśli nie ma możliwości obejrzenia sceny, tłumaczy na podstawie scenariusza, który czasem jest tylko wzorcem filmu, jednak nie musi być dokładnie taki jak przedstawiony w scenariuszu (indywidualna interpretacja ról - Johnny Depp w Piratach z Karaibów)

2b. Wyjątkiem są tłumacze-amatorzy, którzy tworzą napisy takie jakie możemy znaleźć na napisy.info. Oni tłumaczą film ze słuchu, co daje im przewagę nad tłumaczami ze scenariusza. Mogą oni odpowiednio zinterpretować scenę. Minusem takiego tłumaczenia są umiejętności słuchowe tłumaczy, co czasem sprawia, że fragmenty są nieprzetłumaczone lub źle przetłumaczone. (wiem bo sam tłumaczyłem raz Clone Wars (wersje serialową tę pierwszą)

2c. Dubbing w filmach. Tutaj muszę pogratulować polskim tłumaczom pracującym nad takimi wspaniałymi filmami jak Shrek, Sezon na Misia, Epoka Lodowcowa. Ukłon posyłam również aktorom, którzy pragnęli wczuć się w rolę którą odgrywali. Aby dobrze zrobić dubbing do filmu, potrzeba nie tylko przetłumaczyć film na dany język - trzeba to zrobić z głową. Dosłowne tłumaczenie często odpada, z powodu kawałów lub "ekscentryzmów" językowych (np. "Do you know the Queen's English?" "No. Is he?" [dosłowne tłumaczenie] "Czy wiesz że królowa jest Angielką?" "Nie, a jest?". Queen's English odnosi się do formy języka angielskiego używanego za czasów Szekspira. Znany pod nazwą "Elizabethian English")

------------

Co jest nam potrzebne, żeby dobrze przetłumaczyć grę? Potrzebujemy wszystkiego co wymieniłem w powyższych przykładach:

- wszystkich pisanych kwestii w grze, takich jak menu, polecenia, scrolle, zapiski w komputerach czy dziennikach, itp. [tłumaczenie książki]

- wszystkich mówionych kwestii, takich jak dialogi, polecenia dźwiękowe, itp. [tłumaczenie filmu/dubbing]

- Bezpośredniego dostępu do świata gry, zasad nim rządzących, jak również sytuacjach w jakich postacie w grze się znajdą [tłumaczenie filmu]

Niestety, nie od tłumacza zależy wszystko. Potrzeba też dobrych aktorów. Do produkcji amerykańskich zatrudnia się nie aktorów, a często zwykłych ludzi. Co jest najważniejsze - osoby zatrudniane do nagrywania kwestii mówionych do gier są jak aktorzy zatrudniani do filmu w którym potrzebny jest dubbing. Polacy, najwyraźniej, tak nie uważają co można zaobserwować na podstawie takich wspaniałych produkcji jak Diablo 2 (kwestie wymawiane przez postaci, tak jak słynne polskie "Potrzebuje MAMY!" wymawiane przez nekromantę - zawinił aktor, który nie był wtajemniczony ze światem/grami fantasy.)

Polacy muszą zacząć traktować gry komputerowe nie jako trzeciorzędną rozrywkę - to będzie kluczem do lepszych tłumaczeń. Obecnie można to rozwiązać zatrudniając samych graczy jako osoby podkładające głos.

Osobiście wolę grać w gry nieprzetłumaczone. Jeśli nie znam języka oryginalnego to wtedy muszę grać w gry tłumaczone. Wtedy i tak wolę gry z tłumaczeniem kinowym (napisy), najlepiej wersje angielskie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne kwiatki można znaleźć również w S.W.A.T. 3: "Czyściciele w drodze!", "Wychodzić z rękami w górze! Zrobić to teraz!", "Bękarty!" (to o funkcjonariuszach SWAT) i wiele innych... Polecam wpisać w wyszukiwarce YouTube frazę "swat 3" i obejrzeć kilka filmików (z włączonym dźwiękiem). Ja się z niektórych tekstów zaśmiewałem na całego :) Do tego dochodzą beznadziejni aktorzy czytający te kwestie po polsku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sophi13

Czy ktoś mi może wytłumaczyć DLACZEGO Khelgar Żelazna Pięść z NWN2 ruszając do walki wykrzykuje "Na prawy pośladek Tyra" ? :mad::huh: Oprócz tego w Neverze nie podoba mi się tekst rzucany przez moją bohaterkę, który brzmi "Upuszczę ci trochę krwi!" ... OMG... Większej Głupoty nie widziałam od czasu błędów w lokalizacji HoMM III - jak labo alchemika może produkować sągi drewna?! :dry: Wracając do NWN 2 - sam tekst jeszcze przełknę, ale ton jakim zostaje wypowiedziany - W ŻYCIU!!!!! :down::down::down:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza lokalizacja... FarCry!

Tak tragicznie dobranego głosu głównego bohatera dawno nie widziałem. Koleś gadał tak obojętnie, że w ogóle nie chciało się grać. Już sam początek... wpada do podziemi: "Muszę się stąd jakoś wydostać" - rzecze sobie bohater takim tonem jakby gadał sobie z kumplem o tym jaka jest pogoda. Nie pamiętam już czy były błędy językowe. Jednak głos Jacka (chyba tak miał na imię główny bohater... Nie, nie Jacek, tylko Jack :cool:) zniechęcił mnie do gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HoMM V - Jest parę kwiatków - np. Jakaś Tam postać mówi jedno, a w tekście jest co innego. Aktor grający Raelaga - KOSZMAR z ulicy Wiązów w piątek 13 - go; gość nie stara się nawet oddać JAKICHKOLWIEK emocji, dzięki niemu w sumie nawet całkiem zabawne teksty są denne... Bodaj 1 albo 2 misja 1 kampanii (Kuźnia przeznaczenia) - Laszlo mówi, że poszuka jakiegoś tępego noża do wycinania ich [leśnych elfów - przyp. mój :happy: ] serc - tak wynika z tekstu pod cut-scenką, w samym przerywniku słychać niewyraźny mamrot spod nosa :P:dry: , czsami zdarzają się nienaturalne kwestie (zmiast zdania mówionego płynnym ciągiem jest urywane, np. 'wynika, że |pauza| hmmm'), albo w ogóle ich brak...

HoMM III - kupcie w np. Empiku (jeśli nie macie trójeczki) w XK Gold Sagę HoMM I - III, Zainstalujcie trójkę, odpalcie i pograjcie chwilę - Błędów tam od groma... Kilka nawet podałam... (wcześniejszy post)

TAKIE GRY NA TO NIE ZASŁUGIWAŁY!!! No, panowie z CDP -Wstyyyyd!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nienawidzę pełnych lokalizacji(zabijają mi cały klimat gry,wyjątkiem jest seria Gothic)Zdecydowanie wolę spolszczenia kinowe.

Aha i bardzo przypadł mi do gustu lektor w np.Stranglehold,Stalker.

Lokalizacja w Assasins Creedzie jest wg. mnie spartolona,tyle że tam twórcy nie zrobili napisów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze spolszczenie? jak nie mam oryginału, to nie mogę porównywać, ale mogę powiedzieć, jakie gry mają wg mnie najgorszy dubbing.

No więc tak: HoMM V. Tak koszmarnego dubbingu jeszcze nie słyszałem! Izabella, czy jak jej tam było, jest główną bohaterką moich koszmarów sennych po dziś dzień! To jedyna gra, w której podczas dialogów całkowicie wyłączałem dźwięk.

Na drugim miejscu dam jeszcze Far Cry. Koszmarnie dobrane głosy, a lektorzy nieprofesjonalni, widać, a raczej słychać, że po prostu czytają dany im tekst, nawet nie próbują wczuć się w sytuację odgrywanych postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1 world in conflict a zwłaszcza głosy z kampanii amerykańskiej to po prostu żenada. Aktorzy którzy podkładali pod nich głosy strasznie źle je podłożyli. Lepiej jest w kampanii radzieckiej tam słychać w ich głosie rosyjski akcent jedynie po ich stronie narrator psuje sprawę ale po stronie rosyjskiej jest ogólnie ok.

Po 2 mogę się trochę doczepić głosów w fallout 3. Są one średniawę a zwłaszcza scena narodzin głównego bohatera jest pozbawiano emocji i dramatyzmu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem są dobrze dobrane.

Co do samej lokalizacji - ja niektórych tytułów bym nie lokalizował, taki Atak na Pearl Harbour brzmi kiepsko, lecz ciekawe co Amerykanie sądzą o GTA, np. San Andreas. To tak jakby u nas to było Wielka Kradzież Samochodów w Mieście świętego Andrzeja. To brzmi dumnie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do lokalizacji Heroesów to grając w 3 niczego nie zauważyłem, ale zato 2 była tłumaczona troche tandetnie, wystarczy posłuchać lektora w przedmowie do kampanii z podstawki: " (jakiśtamkoleś) był mądry i dobry, a Archibald nie był taki dobry"... Brzmi głupio, a to dopiero początke....

Wojny o Tyberium są porządnie przetłumaczone, nie licząc nie potrzenie przetłumaczonych nazw jednostek. Ale da się to przeboleć :P

NEverwinter Nights 2 nna co wszyscy narzekają - znikający głos zdarza się często w polonizacjach, chyba to wynika z samej specyfiki robienia wersji językowych. Głosy w tej grze dobrena sąbardzo dobrze, przez znanych aktorów i całkiem nieźle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, na co narzekają wszyscy odnośnie polonizacji Nevervinter Nights 2, ale wiem, na co ja narzekam.

Gdy mamy możliwość posłuchać oryginalnych głosów Khelgara, Neeshki, Quary czy Sanda:

,

[Neeshka] (metaliczny pogłos to wina nagrania),

[Quara],

[sand],

to ich polski dubbing wypada przy nich blado i 'bez ikry', nie sądzicie?

Przy okazji, tomwac, wcale nie jest trudne poprawnie pisać po polsku. Trudniej jest czytać niepoprawne językowo posty...

[edit]

@Aiden

Nie twierdzę, że tłumaczenie było słabe, IMO jednak trochę gorsze od oryginału. Szkoda mi tylko, że brak wersji kinowej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ich polski dubbing wypada przy nich blado i 'bez ikry', nie sądzicie?

Nie, nie sądzę. Polskie głosy jakoś bardziej przypadły mi do gustu. Może to ja mam jakiś skrzywiony słuch albo wspomnienia się zatarły (w Neverwintera 2 grałem już jakiś czas temu), ale te angielskie jakoś tak... nie pasują mi. Wcale nie uważam żeby polscy aktorzy się nie spisali. Owszem jest kilka wpadek (ojciec głównego bohatera na przykład), ale całość wypadła dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...