Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Sztuki walki

Polecane posty

Mam dla was radę jak was koleś duzi stopami to łąskoczcie go po nich ,skutkuje ^^

Uspokoj sie Feanor, bo Che sie wkurzy, przeciez sztuki walki to SPORT.

A ja koles bedzie mial glany?? :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh o ile wiem w glanach zapasu sie nieuprawia, ba żadnej sztuki walki się nie uprawia w glanach :D..... (hmm pływanie synchroniczne ?).....

Sztuki walki a obrona przed obwiesiami to 2 inne rzeczy, jak bronisz się przed pajacami to niepatrzysz jak wykonac jakąś technikę czy odpowiedni chwyt ale jak najszybciej unieszkodliwić agresora......

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wafel!!!

Nieeeee!!

Mój komentarz był do AlienX i to jasno wynikało z tekstu.

Ale się zamieszanie zrobiło, przecież to AlienX napisał o nożu.

EEEEeeeeeeeeech Ludzie, ludzie!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Yossarian
Jestem ciekaw co by zrobił taki koleś który umie karate (czy tam jakąś chinszczne albo japońszczyzne) i drugi koleś pociągnie mu po twarzy nożem hmmm.... czy mu się przyda jakaś sztuka walki czy może bardziej przeszczep skóry z tyłka na twarz.....???? :lol:

W tym rzecz, że osoba trenująca karate nie będzie się bawiła w bohatera i od napastnika walczącego nożem po prostu ucieknie, albo kopnie szybki lowkick na udo (na kolano jeżeli chce się, aby przeciwnik żałował swojej decyzji walki nożem do końca życia;)) i też się zwiewa. Prawda jest taka, żeosoba bez broni nie ma szans w walce z wyćwiczonym przeciwnikiem w machaniu kozikiem.;) A jakby już pociął mi jakiś cham mordę to zgłosiłbym się do chirurga plastycznego na jakieś laserowe usuwanie blizn:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Randori

Panowie !! Spokoj :)

Dawno Mnie tu nie bylo i sie porobilo :P

Po pierwsze do Pana AlienX - nie masz NIC DO POWIEDZENIA w sprawie sportow walki to SIEDZ CICHO a z tego co widze to nie masz bo to z nozem to tylko glupi szczeniacki (nie zaleznie ile masz lat) tekst ktory zapewne posluzyl do nabicia postow

Tera do Wafla - dot.tego biegania po scianach ;) - nie wiem czy zdajesz Sobie sprawe ze w zapasach nie biega sie po scianach tylko wymija , unika chwytow przeciwnika i jak juz napisal Pan Feanor przychodzi mu to latwo ale tez zapewne ciezko jest kiedy gosc jest jak gora :) - respekt tez lubie wyzwania :) (czasem)

i do Che tez cos napisze :D - dot. tej stronki i sekcji - widze po zawodnikach ze naprawde warto bo niektorzy jak chociazby Agata Pastuszka to bardzo dobrzy zawodnicy i napewno trenerzy sa bardzo dobrzy i wyniesiesz stamtad wiele dobrych cen i nawykow - nie wspominajac o kondycji itd. ale ofkors wybor nalezy tylko i wylacznie do Ciebie.

Amen :)

P.S: DO WSZYSTKICH I DO MNIE :) nie dajmy sie SPROWOKOWAĆ idiotycznymi wypowiedziami ludzi ktorzy chca tylko ponabijac sobie postow - niewarto sie denerwowac - kolejna cecha wojownika - cierpliwosc :) wiec cwiczmy nasza cierpliwosc :D

Serio AMEN

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Randori dobrze mówi - wódki mu dać!!! :wink:

Korespondowałem już z trenerem z tej sekcji i jutro idę się przyjrzeć, myślę, że się zdecyduje. I to dzięki Tobie :D

Ale, jak to mówią - nie chwal dnia przed zachodem słońca.

Chociaż mam tam ponad 15 km. :cry:

Od czego ma się rower :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Randori
Randori dobrze mówi - wódki mu dać!!! :wink:

Nie dziękuje :) nie pije bo nie chce i nie moge :D

15 km. bardzo fajnie ja to musze biegac te 10-15 a ty to bedziesz miał 2 in 1 :D i rozgrzewke wstepną masz :)

Ale fakt po mocnym treningu to masakra :) wiec ja tez polecam autobus bo sekcja jest z tego co widze prowadzona przez swietnych trenerow i warto te 15 km przejechac / przebiec :) - znajdz moze kolege jakiegos co ma auto i sie dzielcie wydatkami za paliwo i po sprawie 15 to nie duzo :)

A co do tego dzieki komu to . To TYLKO dzieki TOBIE - sam chciales sie zapisac ja tylko (hehehe zawsze chcialem powiedziec takie bzdety) "pokazalem Ci wlasciwą drogę" :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DoomHell

Che - świetny wybór... Ja po treningu chyba na rowerze bym nie wyrobił... ledwo chodzę a co dopiero pedałować :P Sekcja leży dokładnie na jednym krańcu miasta a ja mieszkam na drugim...

I pytanko: czy ktoś stąd zna sie mniej więcej na oyamie? Czy opłaca się tam zapisać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Randori

Wiesz Oyama jest bardzo podobne bo kyokushin - podobne kata , techniki ale ogolnie rzecz biorac jest gorsze :) przynajmniej z tego co widzialem i zlyszalem od duuuzej ilosci osob ktore mialy z nim stycznosc - z tego co wiem kladzie zdecydowanie mniejszy nacisk na kondycje , rozciag a wiekszy w sumie na nic :) wiec polecam inne style ale nie Oyama i nie Tsunami :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DoomHell

Hmm a jakie inne sztuki walki byś proponował? Pomijam oczywiście karate :P Z powodu nadmiaru czasu chcę zapisać się na jeszcze jedną :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Yossarian

Ja gdybym chciał zgłębiać tajniki karate tak jakbym chciał to bym musiał chyba poświęcać 5 godzin dziennie, których niestety nie mam.:/

A co do pytania, to możesz zacząć trenować sztuki walki, w których jest dużo walczenia w parterze lub jakąś sztukę walki do samoobrony typu 'krav maga', aby nauczyć się brudnych technik, ponoć przydatnych na ulicy. Ale systemy służace samoobronie powinny służyć tylko jako dopełnienie stylów sportowych, możesz poczytać więcej na temat tutaj: http://shidokan1.webpark.pl/artykul3.htm

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Randori

O to zazdrosze czasu :) ja mam 5 treningow w tygodniu i mi wystarcza (nie liczac biegania itd.) a skoro chcesz to Kick Boxing bylby dobrym uzupelnieniem karate, a na ulice cos ala Krav Maga. A jesli chcesz sie wyzyc to BJJ czeka - o ile jest u was sekcja - gdyby u nas byla to juz bym tam byl :).

Wiesz zalezy tez do czego chcesz ten styl-do takich ogolnych cwiczen czy do obrony ?? Czy do czegos innego np technika , rozciag ?? ogolnie polecam Kicka i/moze BJJ ale tam juz jest nie najlatwiej.

Ale cos ala zapasy moze sie przydac do walki w parterze co niedaj Boże moze sie kiedys przydac. Podsomowujac :

Technika - jakis "inny" styl karate byle nie Tsunami :)

Ulica - Kick Boxing, BJJ

"Brudne" triki - Krav Maga , Combat 56

Kondycha, rozciąg - zaleznie od sekcji ale dosc dbaja o to na "karatach" :)

P.S: w sumie kondyche sie wyrobi wszedzie ale w roznym czasiei rozną - tak ze zastanow sie poprostu do czego Ci potrzeba kolejny styl i sam odpowiedz sobie na to pytanie.

OSU !! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Randoriiiii!!!!

Jestem załamany po tym jak zobaczyłem co tam się dzieje.

Oni mieli 35 minut rozgrzewki i to takiej po której ja bym leżał i nie miał sił oddychać, a następnie zabrali się za rozciąganie. Podobierali się w pary wg wzrostu i każdy zakładał nogę na ramię swojemu koledze, po czym prostowali nogi w kolanach i próbowali dostać do kolana głową.

Ja mam trudności z założeniem wyprostowanej nogi na wanne, a co dopiero na ramię człowieka mojego wzrostu.

Przecież jak tam pójdę to będzie wstyd. Tam co drugi robi szpagat.

Powiedz jak nauczyć się robić szpagat do jutra, bo jutro ide na pierwszy trening.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Randori

Hehehe - sorki za smiech ale chyba trafiles na sekcje zaawansowana a nie podstawowa. A wogule nie przejmuj sie kazdy kiedys zaczynał od zera i powoli pieli się w gore. A szpagatu w jeden dzien nie zrobisz , moze w rok a conajmniej poł roku - mozna szybciej ale to juz eXtreme :)

Aha i gwarantuje Ci ze taka rozgrzewka "wejdzie" Ci w krew - juz po 2 miesiacach bedzie stosunkowo lekko a po roku to bedzie nic - wiem na sobie; na poczatku 1 godzinny trening i ja padałem a teraz 2,5 i mam mało :). Cierpliwosci :) a efekty zobaczysz :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest grupa początkująca właśnie. Z tym szpagatem w jeden dzień to żartowałem, ale ten tening, rzeczywiście mnie przeraził. Jednak idę tam, nie poddam się tak łatwo. Chociaż przyszedł mi do głowy pomysł, aby najeść się tabletek przeciwbólowych i wtedy robić szpagat do skutku, ale nie zaryzykuje :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Randori

HEH bardzo fajny pomysl ale nie pociesze :P bo nic to nie dan na bol :) - to sa srodki "nie takie jak trza" czy cos i nie dzialaja na "taki" bol - mosialbys przyjac dawke morfiny domiejscowo albo innego znieczulenia i wtedy ale to by bylo tragiczne w skutkach wiec nie polecam.

Gratuluje ducha walki :) tak powinno byc - a zeby szybciej zrobic szpagat biegaj - bieeeegaj duuuuuuuuuuuuuuzo i powiedzmy po conajmniej 5 km sie rozciagaj i po kolejnych 5 znowu - przynosi to duzy skutek. Sam biegam jak tylko jest mozliwosc i naprawde warto. Ja biegam 10-12 km , 6 w jedna strone i sie zatrzymuje rozciagam z 30 minut a potem spowrotem i w domu na maszynie, efekty widac :), poza tym bieganie wyrabia kondycje.

P.S: Nie ze w Ciebie nie wierze ale pewnie odpiszesz ze juz nie masz sily biegac po treningu a wlasnie po treningu biega sie najlepiej :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu mówił ze szanse pokonania gośćia z nożem sa nieduże....... odpowiadam są i to całkiem spore po odpowiednim treningu ^^.... ja z wytrąceniem przeciwnikowi noża lub zaaplikowaniu mu jego własnego ostrza nie jest problemem ^^ Tym bardziej że sam szkole się w poszługiwaniu sztyletem, żucaniu nożem a jeśli mam swój kawałek żelastwa to raczej niewiele sztuk walki mi podskoczy ^^ a mianowicie mój kochany półtoraręczny miecz ^^....

A zresztą musze się kiedyś posparingować z ludźmi walzcacymi wschodnią sztuką, Jak myslicie czy ja z zapasami maił bym szansę z karateką (no ale bedę w przeszywce i kolczudze ^^)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Randori

Wiesz co Pan_Feanor znowu sie zacznie ale wiesz widze ze myslisz w takim stylu "ja mam pistolet malo kto z nozem/mieczem mi podskoczy" :)

Mam prosbe malutką nie piszmy takich rzeczy bo to do niczego nie prowadzi a wczesniej juz napisano takie bzdury mocne i tylko klutnia z tego wyszla.

Moze masz szanse wytracic noz z reki komos kto "mysli" ze umie sie nim poslugiwac ale jesli ktos umie nim "wladac" - czy kazdym innym "przyrzadem" to male szanse wytracic mu to "cos" z rąk.

Co do tego czy masz szanse z kims od karate - tak bo nie walczy styl tylko czlowiek, ale zalezy tez na jakich zasadach- w stojce nie sadze zebys mial duze szanse (bez ochraniaczy ofkors) bo jkednak jak ktos dluuugo cwiczy to juz nabiera wprawy. W parterze masz duze szanse pokonac kogos kto z tobą bedzie walczyl na "twoich" zasadach. A jak walczycie bez zasad to sam nie wiem :) zalezy czy dojdzie do parteru czy nie :). Ale ogolnie z zapasami roznie bywa, w sumie to z kazda SW bywa roznie :) - nie ma nic uniwersalnego i nie mozna powiedziec czy cwiczac TO pokonam kogos kto cwiczy co innego - zalezy od "intuicji" , umiejetnosci, cwiczen i ogolnie od tego jakim sie jest :D

I pamietajcie: NIE WALCZY STYL TYLKO CZŁOWIEK

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Randori

Hehehe nie ile zeszlo a ile zejdzie :) brakuje mi jeszcze okolo 8 cm po do brej rozgrzewce , niestety kocowka jest najtrudniejsza ale szacuje to na 3-5 miesiecy, wsyztsko zalezy kiedy zejdzie snieg bo chce znowu biegav a tak to nie mam jak :(, w sumie jestem wysoki (184 cm) a z tego co wiem im wyzszy tym trudniej zrobic szpagat

Zeby nie bylo "mocno" rozciagam sie od pol roku z przerwą zimową (nie od rozciagania ale od eXtremalnej formy czyli rano , popoludniu i wieczorem) i efekty sa duuuuze.

Aha i taka rada - nie przejmuj sie swoim rozciagiem bez rozgrzewki :) , moj jest TRAGICZNY :D jesli sie nie rozgrzeje i nawet niektorzy qmple jak im pokazywalem ile potrafie bez rozgrzewki a potem po rozgrzewce to mowili ze se jaja robilem na poczatku ze tak marnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm prosze tylko nie szpagat :D to jest dla mnie ćwiczenie abstrakcyjne i widząc jak ktoś to robi to aż mnieboli......

W zapasach obowiazują zasady takie że walczy się do puki przeciwnik sam się nie podda a walka toczy się GŁÓWNIE w parterze i polega na duszeniu oraz w dużej mierze na dźwigniach (czasem dość neibezpiecznych)...

A co do artykuło, faktycznie szansa na spotkanie nożownika jest niewielka... ale skoro bractwa rycerskie (no moje na pewno) uczy posługiwania się sztyletem wiec szansa jest...

Ciekaiw wyglądają zapasy ze sztyletem, całą siłę kontroluje się na powstrzymaniu ręki przeciwnika oraz jego nóg... albo tylko czeka się aż zrobi głupi atak i kontruje się cios tak aby nóż "wbił" się w niego samego....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... w sumie jestem wysoki (184 cm) a z tego co wiem im wyzszy tym trudniej zrobic szpagat...

Chyba załamamywanie mnie, to Twoje ulubione zajęcie :shock:

Ja mam 187cm wzrostu. :shock:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sun Tsu
Ciekaiw wyglądają zapasy ze sztyletem, całą siłę kontroluje się na powstrzymaniu ręki przeciwnika oraz jego nóg... albo tylko czeka się aż zrobi głupi atak i kontruje się cios tak aby nóż "wbił" się w niego samego....

No to przechodzimy powoli do walk gladiatorów. Choć mi by to nie przeszkadzało, o ile nie byłbym na ringu :D Możę by to fajnie wyglądało, ale organizacje sportowe by się niezgodziły bo to może szkodszić zdrowiu :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...