Krinczfred

[Elano]

To bardziej chodzi o to, że przyzwyczaili się do niższych rat. Kredyt na mieszkanie wydawał się korzystny, to żyli bardziej rozrzutnie. Bo te kredyty nadal są korzystniejsze niż brane w złotówkach.

[nevya]

@m(s), niektórzy po prostu w złotówkach kredytu nie dostali, ale we frankach już nie było problemu.

[Alpharadious]

@nevya Skoro nie dostawali kredytu w złotówkach, a udzielano im w frankach, to musieli chyba wiedzieć, że w czymś tkwi haczyk. Tym bardziej ich i tylko ich wina.

[Gość Konuga]

Niech kraj płaci za moje błędy.

[Alpharadious]

Rząd chce wspomóc spłacających kredyty, wypłacając zapomogę z państwowych pieniędzy.

Poważnie?

[Abyss]

Ja się pytam - dlaczego moje podatki mają iść na zapomogę dla kretynów, którzy nie mają choć odrobiny instynktu samozachowawczego? Dobry zwyczaj - nie pożyczaj

Wiesz, już jakiś czas temu skończył się u nas zwyczaj, że trzy pokolenia mieszkały pod jednym dachem i wszystko było w porządku. Nie nazywałbym kretynami ludzi, którzy w kraju gdzie cholernie ciężko jest zarobić wzięli kredyt na coś tak podstawowego jak głupie mieszkanie. Z takim kredytem wiązało się ryzyko, jasne, ale nie obrażajmy od razu ludzi, bo mają czelność wziąć kredyt i pożyć gdzieś indziej niż w zapomnianej przez boga chałupie w zapomnianej przez boga wiosce.

No ale niedługo wybory prezydenckie, wiec trzeba jakoś przekonać do siebie ludzi, żałosne...

Powiedz mi Lordeonie jakie kompetencje ma w tej sprawie Prezydent RP.

[Alpharadious]

Myślę, że Lordeon nie obraża ich dlatego, że Ci ludzie chcą pożyć gdzieś indziej, tylko mają czelność zwracać się o pomoc do państwa. Sam fakt chęci pomieszkania gdzieś indziej, nie usprawiedliwia ich od ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny, wiesz?

[nevya]

@alpha - wiesz, ja też nie popieram brania 300k na 30 lat w obcej walucie i liczenia na to że "jakoś to będzie", ale czasem mniejsze czy większe pieniądze są potrzebne - np. na dokończenie budowy domu. A trzeba pamiętać że w czasie frankowego boomu banki miały trochę inne kryteria dotyczące zdolności kredytowej.

[Stillborn]

Wszyscy mają rację. Ale ze swojego punktu siedzenia. Spróbujcie postawić się na miejscu takich ludzi, których domowy budżet właśnie został rozjechany i rozszarpany. Ja na ich miejscu szukałbym pomocy zewsząd.

[Stillborn]

Chciałbym tylko zauważyć, że nie wspomniałem że pochwalam taką postawę, jaką prezentuje babka ze 100 metrowym mieszkaniem. Tylko że ją rozumiem. Prostym rozwiązaniem jej problemu będzie sprzedanie tego mieszkania i przeprowadzenie się pod miasto, gdzie takie, albo niewiele mniejsze będzie za mniej niż 1/3 ceny tego w centrum. I na spłatę kredytu będzie. A przynajmniej jego znacznej części, co zmniejszy raty.

[Stillborn]

Są też ludzie, którzy zarabiają ok 4 tys netto na miesiąc i też wzięli kilkanaście/dziesiąt tys we frankach. Chodzi mi o to, że masz przytoczony jaskrawy przykład (swoją drogą, to śmiechowy) i generalizujesz. A przynajmniej odnoszę takie wrażenie, jakbyś każdego frankowicza utożsamiał z tą niepoważną i oderwaną od rzeczywistości babką.

[Rankin]

Widzę masę ekspertów-ekonomów, którzy doskonale znają się w realiach dawania i brania kredytów.

Inna sprawa, że artykuł 100% lulz

[Stillborn]

Nie zrozumiałeś mnie lordeonie. Moją wypowiedź można skwitować tak:

tl;dr

rozumiem pobudki ludzi sięgających po publiczną kasę, ale nie podoba mi się to. Oraz że nie podoba mi się genetalizowanie na temat ludzi, co mają te kredyty. Bo znam takich, którzy je dostali, a imo nie powinni. Bo to była jedyna szansa na własne M3. No i mają dzieci, a to też cholernie kosztowne.

[kiceg]

>>>>Polityka Gospodarka Społeczeństwo

[Stillborn]

>>>>/lj/

[kiceg]

niby tak ale wciąż

[brylant]

nie o takie gacie walczyłem

[Xardas80]

Myślę, że powinniśmy walczyć z tym poglądem "Luźne Gacie = brak poważnych rozmów". Nie raz były tu już dyskusje na poważne tematy, gdzie ludzie udzielali poważnych odpowiedzi i było to przyjemne doświadczenie. Skoro inne działy i tak zdychają, to można chociaż tutaj sobie porozmawiać na poziomie.

Mamy też Konugę.

[Xardas80]

Tak było na początku /lj/, teraz już nikt na to nie zwraca uwagi. Tematy przenoszą do innego działu, jeżeli jest to jakieś pytanie o pomoc, gdzie lepiej będzie, jeśli zajmą się tym "eksperci", a nie trolle z działu-raka.

[Gość Konuga]

Myślę, że powinniśmy walczyć z tym poglądem "Luźne Gacie = brak poważnych rozmów". Nie raz były tu już dyskusje na poważne tematy, gdzie ludzie udzielali poważnych odpowiedzi i było to przyjemne doświadczenie. Skoro inne działy i tak zdychają, to można chociaż tutaj sobie porozmawiać na poziomie.

Mamy też Konugę.

Dzięki, że o mnie pamiętałeś :*****.

[Accoun]

http://www.theguardian.com/uk-news/2015/jan/19/five-year-old-misses-friends-birthday-party-and-has-to-pay-1595

[Gość]

w

t

f

[[Ekspert] Xerber]

http://www.theguardian.com/uk-news/2015/jan/19/five-year-old-misses-friends-birthday-party-and-has-to-pay-1595

11/10 po przeczytaniu tego artykułu ciśnienie krwi podskoczyło mi o jakieś dwie atmosfery

[nerf0]

http://battlelog.battlefield.com/bf4/pl/soldier/Goodgoy2/stats/998167578/pc/

Miałem to podrzucić już jakiś czas temu.

Dla niezorientowanych szybkie tłumaczenie. Gość ma niebywale wysokie K/D ratio. Zaciekawił mnie tak wysoki wynik i aż sobie sprawdziłem jego profil i ulubioną broń. Okazał się nią być... moździerz (i dron bojowy, ale mniejsza o to). Tak jest, gościu 99% czasu jaki poświęcił na grę spędził siedząc sobie na tyłku w bezpiecznym miejscu, gapiąc się na ekran zdalnie sterowanego moździerza i gdy tylko wyświetliły się na nim jakieś czerwone trójkąciki namierzał je i puszczał im salwę.

[Trepliev1]

Tak jest, gościu 99% czasu jaki poświęcił na grę spędził siedząc sobie na tyłku w bezpiecznym miejscu, gapiąc się na ekran zdalnie sterowanego moździerza i gdy tylko wyświetliły się na nim jakieś czerwone trójkąciki namierzał je i puszczał im salwę.

Tak bardzo meta.