Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

Dying Light

Polecane posty

Bo zagrałem w grę i okazała się okropna?

Ja też zagrałem w Dynasty Warriors, na youtube tongue_prosty.gif

Nie, nie da. Nikt nie każde wampirowi nie być flegmatycznym. Zasadniczo nikt nigdzie nie napisał, że wampir musi być szybki, za zombie wolne. Taki jest ogólnie przyjęty wizerunek, ale nikt nie zabrania nikomu go złamać.

Innymi słowy jeśli podmienisz sam model przeciwnika No, wtedy to się gryźć nie powinno.

Ale chyba przyznasz, że żmudne kawałkowanie wampira, rozdeptywanie mu głowy, bądź trepowanie go na ziemi, będzie wyglądać głupio?

Bo ma Ninja Gaiden w tytule. To tak jakby mówić, że DmC, Lost Planet 3 i Remember Me są japońskie, bo na pudełku jest logo Capcomu.

Aha, czyli ściema na użytek marketingowy.

BTW W credits'ach, oprócz ścisłego podziału na amerykańskich wyrobników i japońskich kierowników (Producer, Executive Producer,itp), widnieje dwóch Game Director'ów, i żadnym z nich nie jest Inafune (Conceptor CEO, co to w ogóle za stanowisko?) tylko Toby Gard i jakiś Masahiro Yasuma. A TN nie wymieniają nawet na szarym końcu, serio smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gierka mi się bardzo podoba :D I jest wciągająca. W budybkach, po 60 FPS cały czas, na mieście trzyma się po te 40 - 45, ale i tak jest kolorowo i da się grać idealnie :D Ogólnie jestem zadowolony jak i ze spinaczek, jak walki. Ciekawe jak się dalej gra potoczy <3

@up: Ta, tak samo otwieranie zamków mnie rozbawiło xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie samo otwieranie zamków było też w skyrimie ;]

Przeszedłem wczoraj prolog, ale wrażenia dużo lepsze niż przy podejściu do Dead Island, przede wszystkim jest dużo ciekawsza i trzeba bardziej kombinować, parkour jest świetny i po czasie bardzo intuicyjny. Można bez problemów przemieszczać się płynnie po mieście, z początku trochę przeszkadzało mi te przytrzymywanie spacji jako gotowość do długiego skoku ale już się przyzwyczaiłem.

Nie wiem jak będzie dalej, nawet fabuła wydaje się ciekawa, czego raczej się nie spodziewałem po Dying Light.

Świetną rolę odgrywa ambientowa muzyka przygrywająca w tle, jeden kawałek nawet mi coś przypomina, nie jestem w stanie stwierdzić czy to ich autorski kawałek czy po prostu sobie pożyczyli. Tak czy siak, brzmi to świetnie...

O grafice za dużo nie powiem bo komputer mam raczej słaby, byłem zmuszony ustawić na nisko, średnie, wysokie żeby to jakoś chodziło i w miarę wyglądało. Gra ma śmieszny problem z doczytywaniem tekstur, bo jak na danym obszarze wszystko się już wczyta, to chodzi dobrze. Ma też spore dropy, są momenty gdzie mam stałe 60fps, ale po obróceniu kamery w drugą stronę potrafi się zrobić 30 i czasami nawet mniej, odbija się to czasami na parkourowaniu ;]. Mimo wszystko gra na niskich ustawieniach bardzo ładnie wygląda, świetne wrażenie robią te gibające się palmy i inne luźne obiekty.

Polecam wyłączyć dubbing, szczególnie denerwujący i nie charakterystyczny głos ma nasz protagonista w porównaniu do angielskiego odpowiednika. Chyba się nie doczekam kiedy nasz dubbing w końcu zacznie do czegoś pasować i bez obaw będę mógł włączyć go w menu, ta groteskowość jest przerażająca.

Na koniec dodam jeszcze że męczy mnie pewna rzecz... czy mi się kuxa wydaję, czy od początku prologu nie spotkałem żadnego martwiaka w Burce, czy to one były przyczyną przesunięcia premiery? Design był świetny, teraz wszystkie zombie wyglądają tak samo, jak łyse kołki i na jedną modłę. To jest żenada że dajemy się tak zastraszać, mam nadzieję że w przyszłości wyjdzie jakaś łata żeby można było to przywrócić, bo czar miasta harran prysnął jak bańka mydlana.

Polecam grę miłośnikom Dead Island, ale i również tym którym Dead Island się nie podobało, możliwe że na dłużej zagościcie w muzułmańskim mieście harran z kobietami zombie bez burek ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Techland drugi raz popełnił ten sam błąd: Niszcząca się broń. Strasznie mi to przeszkadza podczas grania, nawet solidne metalowe rurki czy klucze francuskie niszczą się po kilkunastu uderzeniach. Optymalizacja mogła by być lepsza ale jest w miarę ok, mam 30-40 klatek na zewnątrz czasami zdarzy się jakieś większe chrupnięcia ale ogólnie da się grać.

Niestety polskie tłumaczenie raczej słabe i niedopracowane polecam pozostać przy wersji angielskiej.

O grafice za dużo nie powiem bo komputer mam raczej słaby, byłem zmuszony ustawić na nisko, średnie, wysokie żeby to jakoś chodziło i w miarę wyglądało.

Nie ma wielkiej różnicy między low a High ;] Sam gram na najwyższych, jedynie wyłączyłem dwie opcje przeznaczone dla kart nvidia, bo mam AMD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic do niszczącej się broni, fakt że ta z Dying Light niszczy się trochę za szybko, rozumiem że taka noga od stołu po kilku spotkaniach z głowami martwiaków może się lekko zdefasonować ale to co tutaj się dzieje, z ciężkimi kluczami czy solidnymi rurami to trochę śmieszne. Naszczęście można naprawić broń w trakcie walki, a przedmioty do tego konieczne leżą dosłownie pod nogami. Czasami, warto też zamiast używać broni, skopać danego oponenta, noga Crane'a nie ma granic wytrzymałości.

Co do grafiki, w wyglądzie faktycznie nie ma różnic, ale w grę już nie da się grać na wyższych. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz i tak chodzi lepiej niż się spodziewałem ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Narzekasz na to samo co sporo osób oczekujących bezmyślnej rąbaniny. Gra stawia na unikanie walki więc co się dziwisz, że się sprzęt szybko niszczy.

Gra wcale nie stawia na unikanie walki. Walka w DL to jedna z ważniejszych rzeczy druga to parkour ;] Więc to nic dziwnego że narzekam na taki absurd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest w grze opcja napisy PL, dubbing ENG?

Also: jak bardzo źle jest z tym niszczeniem broni? Podobno w Riptide Techland poprawił ten aspekt "niegrywalności" -względem Dead Island. A jak to wygląda -na tle Dead Island- w Dying Light? I czy są jakieś "zmienne" w tej materii, np czy broń wyższego sortu ma wyższą wytrzymałość?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak "dubbing" dla wersji oryginalnej. Dubbing to podłożenie lokalnej ścieżki dźwiękowej (np. języka polskiego) pod oryginalny zapis (czyli język angielski). To, co masz na myśli to w skrócie wersja kinowa (w domyśle: polska). Na to pytanie odpowiedział ElTabasco. Post nad twoim. Tak, w grze jest opcja, żeby ustawić napisy PL i zostawić oryginalną ścieżkę dźwiękową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak bardzo źle jest z tym niszczeniem broni? Podobno w Riptide Techland poprawił ten aspekt "niegrywalności" -względem Dead Island. A jak to wygląda -na tle Dead Island- w Dying Light? I czy są jakieś "zmienne" w tej materii, np czy broń wyższego sortu ma wyższą wytrzymałość?

Broń niszczy się dość szybko kilkanaście ciosów ;/ Jednak w porównaniu do Dead Island można ją naprawić z poziomu menu, co jest dość wygodne ale niesmak pozostaje.

Stawia głównie na Parkour, walka jest drugorzędna. Z resztą naprawiać jest bardzo łatwo więc czepiasz sie na siłę tongue_prosty.gif

Jeśli już się tak upierasz to ucieczka tylko w nocy bo w dzień nie ma przed czym uciekać nawet grupa kilkunastu przeciwników nie stanowi większego wyzwana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie obejrzałem porządny gameplay (Port Report TB) i podtrzymuję to, co mówiłem po obejrzeniu trailerów - to miks Mirror's Edge'a i Dead Island. Dodając do tego problemy techniczne (prawdopodobnie chwilowe) i recenzję Jima Sterlinga, zdecydowanie nie jest to tytuł dla mnie. Obie gry źródłowe miały swój klimat, ale ogrywanie ich koktajlu to już chyba za wiele. Ale kto wie - w taniej serii może?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem sobie ten tytuł wczoraj w Empiku i zaraz po powrocie do domu zainstalowałem.

Wpierw byłem zdumiony prologiem jak to wszystko pięknie wygląda i w dodatku działa płynnie. Myślałem, że to renderowany filmik, a to była już gra. Niestety kiedy przeszedłem połowę prologu to optymalizacja już zaczęła pozywać swoje ząbki. Podczas gry kiedy pierwszy raz wychodziłem z "Wieży" i kiedy czarnoskóry strażnik otwierał mi drzwi to zwyczajnie podczas tej sceny miałem jakby...lagi? Słyszałem w tle mówione kwestie, a obraz stał. A po 15-20 sekundach gra jakby szybko próbowała nadrobić opóźnienia i obraz szybkim pokazem slajdów przeskakiwał do momentu gdzie trwa prawidłowo filmik. Irytujące!

A tak poza tym pobiegałem sobie na razie chwilę po okolicy, potłukłem paru mutantów i zabił mnie jeden olbrzym z jakimś młotem. Nocy jeszcze nie widziałem, dopiero dziś jak wrócę z pracy sobie sprawdzę.

A polska wersja wcale taka zła nie jest. Chciałem pierworodnie grać w kinówkę, ale, że w opcjach tego nie znalazłem to już dałem sobie spokój i zostawiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boli mnie trochę, jak zachodni gracze punktują braki i błędy gry. Często naśmiewają się z ohydnie wyglądających tekstur. Na przykład wykonany sprayem napis "headquaters" w wieży - katastrofalnie rozpikselowany, najgorsza tekstura, jaką widziałem od dawna. Do tego wytykanie mnóstwa błędów logicznych i dziur fabularnych.

Mimo tego ocena zawsze jest pozytywna, a wrażenia z gry nad wyraz pozytywne. Nie grałem w Dying Light, ale grze kibicowałem ze wszystkich sił, dlatego cieszę się, że chłopaki zbudowali na tyle mocna mechanikę rozgrywki, iż są w stanie zmazać nawet tak oczywiste usterki w grze. Brawo!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń niszczy się dość szybko kilkanaście ciosów ;/ Jednak w porównaniu do Dead Island można ją naprawić z poziomu menu, co jest dość wygodne ale niesmak pozostaje.

Niesmak? Delikatnie powiedziane. Właśnie model zużywania się broni mnie odrzucił od gry. Ja rozumiem, że deska z gwoździami może się połamać. Ale gazrurka? Albo metalowy klucz czy młot? Bez jaj.

Ja rozumiem parkour, ale czasem mam ochotę po protu zatłuc parę zombiaków bez uciekania się do ciągłych kopniaków (buty się nie zużywają) w celu nabicia na kolce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Male pytanko. Da się wersję pudełkową przypisać do konta steam? Na jakim drm w ogóle ona działa?

A co do niszczenia się broni to zafundujcie sobie czym prędzej perka Lucky Repair czy jakoś tak. Zresztą wszędzie można znaleźć mnóstwo broni więc to nie problem wywalić i zacząć używać kolejnej. Przesadzacie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ok 12 godzinach rozgrywki mam same dobre odczucia.

Po 1. Zawsze lubiłem parkour'a i w tej grze jest on bardzo fajnie zrobiony, aż się żyje tą postacią.

Po 2. Piękne krajobrazy, ładna grafika, bez zbędnych freezerów. Gram na lapku z gtx850m i7 oraz 8gb ramu i to wystarcza na uciągnięcie tytułu na wysokich w min 30 fps (zmniejszyłem rozdzielczość z FHD na mniejszą)

Po 3. Polska wersja kinowa wcale nie "ssie" w porównaniu do innych gier, szczególnie przypadł mi do gustu głos bohatera.

Po 4. System noc/dzień jest jak dla mnie znakomity, trzeba się pilnować bo w nocy jest naprawdę ciężko :)

Po 5. W zasadzie wszędzie da się wdrapać, gra nagradza za ciekawskość flagami umieszczonymi na wysokich punktach, zresztą warto tam wleźć choćby dla samych widoczków.

Po 6. Fabuła jest bardzo ciekawa chociaż czasami przewidywalna.

Bardzo ciekawa jest też rozgrywka w multi i uciekanie przed łowcą :) Osobiście grę bardzo polecam, Dead Island to nie było to czego oczekiwałem, tutaj bawię się świetnie i na pewno przejdę grę nie raz z powodu liczynch zadań pobocznych, których nie robiłem wcześniej. Tyle ode mnie, pozdrawiam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to teraz czas na kilka zdań ode mnie :)

Prawie 13h, a gra nie pokazuje nawet 20% stopnia ukończenia. Tu po prostu jest co robić i na całe szczęście misje poboczne nie są powtarzalne jak w wielu tytułach. Oczywiście pojawia się motyw "idź, zabij, przynieś", ale jest przedstawiony tak przystępnie, że nie odczuwa się rutyny.

Walka to klasyczne siepanie zombiaków po głowach nie dając się przy tym otoczyć - łatwe. Dziwnie za to wygląda sytuacja z ludźmi, którzy podczas potyczek mają zasięg walki jakieś 10m i po przekroczeniu tej linii niemal zapominają o tobie i przerywają walkę. Można wtedy spokojnie zregenerować życie, naprawić broń, pomyśleć co zrobić itd. Za to jak już wejdziemy z nimi w walkę to nagle okazuje się, że potrafią się bronić i robić uniki przed każdym atakiem, pokonując nas przy tym za pomocą 3-4 ciosów. Kiepski balans i tyle.

Za to jeśli chodzi o to, o co w tej grze chodzi, czyli o parkour to nie ma się o co przyczepić. Niemal czujesz, że wchodzisz na budynek, w pełni oddaje swobodę wspinaczki. Jednak dziwi mnie to, że bohater, który potrafi spokojnie się wspinać na budynki nie potrafi przebiec 100m bez złapania zadyszki. Można by oczekiwać, że jego kondycja jest w lepszym stanie.

Co do fabuły to nie oczekiwałem zbyt wiele, a okazuje się, że nie jest aż tak źle. Oczywiście jest kilka głupich niedociągnięć (naprawdę nikt w Wieży nie zainteresował się tym, dlaczego zamiast normalnego zrzutu na spadochronie zesłano człowieka?), ale i tak jest lepiej niż w Dead Island.

Jeszcze co do rodowitej wersji językowej to bywa bardzo nierówna. Raz jestem zachwycony tym, jak Crane oddaje emocje, a po chwili ręce mi opadają, bo powiedział coś w tak głupi i sztuczny sposób, że brak słów.

Najbardziej mieszane uczucia nachodzą mnie podczas nawiedzania ludzi będąc Łowcą. Liczyłem na to, że będę maszyną do zabijania, będę biegał, skakał i zabijał bez litości, a okazuje się, że mogę tylko biegać i skakać, bo zabijanie nie jest takie proste. Grając 1v1 to akurat zależy od przeciwnika i tego na ile on ogarnia grę. Jednak gdy ludzi jest co najmniej 2 to role się odwracają i Łowca staje się zwierzyną. Jeden rozwala gniazda, a drugi świeci latarką... cała robota. Gdy jest cały 4-osobowy team to pozamiatane. Gdyby Łowców było dwóch to dopiero można by było mówić o równowadze sił, a tak to wypada to jednak kiepsko.

Grę można śmiało polecić, ma kilka niedoróbek, ale ogólnie to bardzo dobra pozycja. Uczciwie mógłbym dać 8+/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się niestety zgodzić z poprzednikami co do polskiego dubbingu. Wykonany jest strasznie sztucznie, zarówno odegrane kwestie, jak i samo tłumaczenie. Zdania takie jak: "Szykujcie szpital" lub "Wiesz, mi jest wręcz przeciwnie" są tu na porządku dziennym.

Tak, w grze jest opcja, żeby ustawić napisy PL i zostawić oryginalną ścieżkę dźwiękową.

Mógłbyś dokładnie opisać, jak to ustawić? Z poziomu menu głównego się nie da, a we właściwościach gry na Steam'ie jest tylko pełna angielska wersja do wyboru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...