Skocz do zawartości
Gość kabura

Splinter Cell (seria)

Polecane posty

Cóż, żelazne prawa reklam... Wiesz, mi osobiście takie coś niespecjanie przeszkadza w grze, ot taki szczególik bez znaczenia - "łał, Fisher "airwavesy" wcina, joł", ale nie uważasz, że o wiele gorzej by było gdyby gra była co jakiś czas przerywana reklamami jak filmy w komercyjnych TV? Ale pewnie i to nasz czeka kiedys tam... :(

Oczywiście ma prawdziwa reakcja podczas oglądania scenki, była nieco inna, właściwie to było rozbawienie. Spowodowane było oczywiście wpychaniem reklam gdzie wlezie, bo mimo wszystko źle na mnie działają takie "ukryte reklamy" (w dowolnym medium). Bawić się przy tej grze będę dobrze, lecz produkt pozostanie w mej pamięci także z powodu tej gumy (czyli wrzucenie jej tam się powiodło? ;)).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja i tak dziwię się, że jak na razie dosyć rzadko możemy spotkać reklamy w grach. Jeżeli już takową zobaczymy, to jest to zazwyczaj drobna kryptoreklama, na którą i tak nie zwraca się większej uwagi. A przecież rynek gier jest coraz bardziej popularny i grzechem byłoby nie wykorzystać takiego medium w celach komercyjnych. Na szczęście jak na razie tylko nieliczni zdecydowali się zareklamować swój produkt w grach, dzięki czemu nie jesteśmy zalewani tandetnymi filmikami. Wyobraźmy sobie taką sytuację, gdy po każdej wykonanej misji oglądamy reklamę np. proszku do prania... - gdy Sam Fischer pobrudzi swój super kombinezon krwią złych ludzi, to w celu zmycia plam używa proszku do prania „WIZYR” - najlepszego proszku na rynku, który zmywa 999 najczęstszych plam. :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja i tak dziwię się, że jak na razie dosyć rzadko możemy spotkać reklamy w grach. Jeżeli już takową zobaczymy, to jest to zazwyczaj drobna kryptoreklama, na którą i tak nie zwraca się większej uwagi. A przecież rynek gier jest coraz bardziej popularny i grzechem byłoby nie wykorzystać takiego medium w celach komercyjnych. Na szczęście jak na razie tylko nieliczni zdecydowali się zareklamować swój produkt w grach, dzięki czemu nie jesteśmy zalewani tandetnymi filmikami. Wyobraźmy sobie taką sytuację, gdy po każdej wykonanej misji oglądamy reklamę np. proszku do prania... - gdy Sam Fischer pobrudzi swój super kombinezon krwią złych ludzi, to w celu zmycia plam używa proszku do prania „WIZYR” - najlepszego proszku na rynku, który zmywa 999 najczęstszych plam.

Ale przecież reklamy w grach można umieszczać w stricte inny sposób. Przykład? Ot, proszę!

Fragment:

Będą to np. tekstury na kontenerach (które zresztą bez żadnych nadruków wyglądałyby dziwnie). Producent ma decydujący głos w sprawie tego, jakie reklamy znajdą się w grze, zadba więc o to, by pasowały one klimatycznie i nie rozpraszały. Firma, która dostarczyła system reklamowy nie pobiera żadnych informacji o graczach, prócz tego, czy i jak długo patrzą oni na reklamy.

Mi taka forma podawania reklam bardzo odpowiada, bo dzięki temu gry będą miały ciągłe wsparcie reklamodawców przez co można będzie pokryć koszty serwerów bez dodatkowych opłat ze strony graczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież wspomniałem, że jak na razie możemy spotkać jedynie drobne kryptoreklamy (czyli np. tekstury na kontenerach), które nie przeszkadzają w grze, a wręcz przeciwnie sprawiają, że gracz czuje się jak w prawdziwym świecie. Ja mam tylko nadzieję, że to nie będzie się dalej rozwijać w nieco innym kierunku. Bo jeżeli ktoś wpadnie na pomysł by nadawać w grze typowe tandetne reklamy telewizyjne, to ja dziękuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O S.C.---Giera za...jedwabista, grałem we wszystkie cześci oprócz Double Agent, czemu chyba nikt się zresztą nie dziwi. Prywatnie najbardziej podoba mi się "Pandora".

Double Agent - pierwsza w ogóle gra która w ogóle mi się nie uruchomiła (wyłączając napisy początkowe i menu)... Najmilej wspominam "jedynkę" - pewnie dlatego, że było to moje pierwsze zetknięcie z gatunkiem "skradanek".

Ciekawe co z filmem na podstawie SC - czy prace jakieś już sa czy nie? W końcu w Chaos Theory mozna obejrzeć króciutki, enigmatyczny trailer...

Czytał ktoś z Was książkę? Polecam, jest świetna, nie jest adaptacją żadnej z gier ale to zupełnie nowa przygoda Sama Fishera (i jego córki zresztą też).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej przerażające jest to, że recenzje tego postala są podobno pozytywne.

Co w tym przerażającego? To, że w końcu jakiś jego film może okazać się udaną produkcją?

Woody, jest mnóstwo reżyserów i to dość znanych, którzy bardzo chcieliby podjąć się sfilmowania jakiejś gierki. Niestety Uwe Boll "zeżarł" licencję na wiele głośnych tytułów, które spokojnie mogłyby okazać się hitami, a przez jego "filmowe" oko zbierają same złe recenzje (co ciekawe-Bloodrayne2 jest już w post produkcji---jedynkę zmęczyłem to i dwójkę się obejrzy(sic!)...). Przykład Christophe'a Gansa i jego "Silent Hill:The Movie" tylko świadczy o tym, że jak się chce-można stworzyć film i to na DOBRYM poziomie

Ale co to ma do rzeczy? Ja również nie trawię Uwe, ale ty chcesz aby Posstal był kiepskim filmem – tylko po co? Będzie dobry czy zły Uwe i tak zostanie. Więc lepiej żeby był dobry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej przerażające jest to, że recenzje tego postala są podobno pozytywne. Oby to nie dało dziadowi zielonego światła na inne produkcje(i oby te recenzje to tylko "ściema była"), bo w ten sposób załatwilibyśmy sobie zawał serca...

"Postal" to ma być film schizowy i wyrąbany w kosmos (jak gra), więc może Uwe odnalazł swoje powołanie w kręceniu takich filmów, a nie "powaznych" produkcji...? Oby tak było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do gry mialem okazje grac w 3 czesci splintera 1 pandore tomorow i chaos theory i w pt i ct gralem rownierz w trybie multiplayer

gierka jest fenomenalna to byla 1 gra ktora wciagla mnie naprawde na dluuuugi czas :) single player dobrze dopracowany a multi wprost cudo:D moze w pandorze taki jakis niebyl super lecz przyciagal na kilka godzin ciaglego grania co do chaos theory i trybu multi gralem i w versusa i w co-op-a wiec versus podobny do pandory ale rownierz przyciagnol mnie na kilka godz :) a co-op byl wprost swietny gralem z kolega 3 dni kazdego dnia ok 7 godzin ciaglego grania w co-opa czasami niechcialo sie polaczyc ale to drobny szegol gierka zasluguje na 10 z duzym plusem!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do posiadaczy edycji kolekcjonerskiej Splinter Cell'a (tej w duzym czarnym pudełku). Chodzi mi o to w jaki sposób w tym wydaniu spolszczona jest 3 część - Choas Theory. Czy przetłumaczono jedynie napisy, czy również głosy postaci są spolszczone?

W wydaniu premierowym, można było zostawić angielska wersje w wydaniu SuperSeller była tylko polska. Ciekawy jestem jak sytuacja przedstawia się w wydaniu kolekcjonerskim?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę odświeżę... jako fan SC, swego czasu założyciel serwisu SplinterCell.pl, bardzo czekałem na kolejnego SC... miał to być Double Agent.. niestety..po niezbyt pochlebnej recenzji w CDA postanowiłem nie wydawać tych 99zł na Double Agent...

Aż do chwili mniej więcej tydzień temu, gdy obniżyli cenę.. kupiłem.. i od 2 dni gram właśnie w DA... ta GRA JEST ŚWIETNA! Nie wiem czemu takie bzdury pisali w CDA.. pewnie, czasem są bugi, np. rag doll świruje.. (reszty nie znam, bo dopiero jestem na początku gry, bo jakoś czasu nie było za dużo pograć hehe)

Tak samo, jak Rainbow Six Vegas to gigaścierwo (a w CDA mówili, że rewelka... i m.in. dlatego postanowiłem kupić.. dobrze, że tylko 49PLN poszło na ten syf..) tak samo DA jest super.. a mówili, że lipa..

Ale to pewnie kwestia gustu.. no cóż.. trudno.. heh.. tylko szkoda, bo mogłem przegapić coś jeszcze, np. Rainbow Six Lockdown..

DA RULZ :)

CDA też jest świetne.. choć szkoda, że potknęli się na jednych z moich ulubionych gier..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to pewnie kwestia gustu

Recenzja jest tylko subiektywną opinią autora na temat danej gry, więc niemożliwym jest, aby wszyscy się z nią zgadzali :) Dlatego moim zdaniem nie można kupować/nie kupować gry tylko na podstawie opinii w piśmie (bo autor mógł mieć zły dzień, nie spodobał mu się kierunek zmian, jest wyczulony na bugi etc.etc.), bo wtedy można się właśnie nieźle zdziwić, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Czasami wielki hit okaże się zwykłym średniakiem, a średniak całkiem niezłą grą. Ot, po prostu nie ma obiektywnej recenzji.

A coby nie robić całkowitego OT. Nie wiem czemu, ale dotąd nie kupiłem Double Agent, bo szkoda mi było tej stówki na grę, która nie spełniła oczekiwań (wiem, wiem, co napisałem wyżej, ale jednak aż stówki nie chciałem tracić, aby się przekonać, czy autor się mylił). Teraz, jak cena spadła, może kupię, jednak mam obecnie ważniejsze pozycje. Co ciekawe, w przypadku Chaos Theory nie miałem takich wątpliwości ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie Double to jak Legend dla Tomb Raidera.. świeżość, pomysły.. różnorodność.. też mam parę jeszcze pozycji do kupienia, hehe..

a Chaos dostałem z kartą graficzną.. w sumie od tego się zaczęło.. a potem wróciłem do 1 i 2 z tanich serii...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytał ktoś z Was książkę? Polecam, jest świetna, nie jest adaptacją żadnej z gier ale to zupełnie nowa przygoda Sama Fishera (i jego córki zresztą też).

Ja owszem, czytalem. Zaliczylem "Kolekcjonera", "Operacje Barrakude" i "Szach-Mat".

Ogolem to "Kolekcjoner" jest najlepszy, ale inne tez trzymaja poziom :D

Dzieki grom z serii Splinter Cell, totalnie wkrecilem sie w ksiazki Toma Clancy'ego. Bardzo polecam "Net Force", glownie za przyszlosciowa fabule i wielowatkowosc.

Ale juz chyba zboczylem z tematu... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(SPOILER!) Czytałem "Barrakudę" i nie żałuję - można dowiedzieć się co robi Sam gdy nie "działa w terenie" - np. podrywa instruktorkę Krav Magi :). Trochę dziwnie przedstawiony jest cały Trzeci Eszelon - dziwi mnie w jaki sposób do tak tajnej organizacji przedostał się chiński gangster.

A czytałeś "Kolekcjonera"? Operacja "Barrakuda" to jego sequel (zamyka niektóre wątki), myślę jednak, że "jedynka" jest jednak o wiele lepsza... Przynajmniej dowiedziałem się co się stało z jego żoną (i kim była, a była agentką w Langley - tak jak Sam)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie, chociaż chciałbym. Jak dotąd bezskutecznie szukam po księgarniach. Trochę mylący jest tytuł, dlatego przeoczyłem tę książkę. Może będzie w przystępnej cenie na Allegro.

Znalazłem na empik.com - tutaj, albo nieco tańsze wydanie, jak dla mnie 10 złotych to niezbyt wygórowana cena, ja kupiłem kiedyś wydanie za 40 zł, a teraz... ech... :)

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolekcjonera widziałem w Plusie (sic!) za jakieś śmieszne pieniądze, skoro mówicie, że dobre, to kupię. A żeby nie zbaczać z tematu - Seria Splinter Cell (może poza double agent) to jedna z najlepszych serii w jaką grałem i na pewno najlepsza skradanka, żadne MGS-y (też grałem) ani Thiefy (też grałem) się do niej nie umywają. Grafika, klimat, grywalność, fabuła - jeżeli ktoś jeszcze nie grał to MUSI zagrać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria Splinter Cell (może poza double agent) to jedna z najlepszych serii w jaką grałem i na pewno najlepsza skradanka, żadne MGS-y (też grałem) ani Thiefy (też grałem) się do niej nie umywają.

Podaj argumenty, dzięki którym SC góruje nad MGS w tak potężnym stopniu, w jakim to napisałeś... Ja wiem, że są dwa obozy - miłośników SC i miłośników MGS, szczególnie w wylęgarni ekstremistów, czyli wśród graczy konsolowych ;) ale bez przesady. Obydwie serie (Thief pewnie też, tylko w niego akurat jeszcze nie grałem) są bardzo dobre.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria Splinter Cell (może poza double agent) to jedna z najlepszych serii w jaką grałem i na pewno najlepsza skradanka, żadne MGS-y (też grałem) ani Thiefy (też grałem) się do niej nie umywają.

Podaj argumenty, dzięki którym SC góruje nad MGS w tak potężnym stopniu, w jakim to napisałeś... Ja wiem, że są dwa obozy - miłośników SC i miłośników MGS, szczególnie w wylęgarni ekstremistów, czyli wśród graczy konsolowych ;) ale bez przesady. Obydwie serie (Thief pewnie też, tylko w niego akurat jeszcze nie grałem) są bardzo dobre.

pewnie grał w MGSy na PC i jest wielki masta-znawca ;) A oprocz tych trzech serii jest jeszcze wielkie Tenchu i inne gry tego teamu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie grał w MGSy na PC i jest wielki masta-znawca ;) A oprocz tych trzech serii jest jeszcze wielkie Tenchu i inne gry tego teamu :)

Pamiętam o Tenchu, które mimo kilku niedociągnięć jest bardzo fajne i ma według mnie bardzo dobry "japoński" klimat (choć, niestety, liznąłem tylko część pierwszą, nie wiem, jak z kolejnymi tytułami), ale Sergi "przyrównywał" SC do MGS i Thiefów, a że trochę w MGS grałem (i na konsoli, i na PC), to chętnie się dowiem o jego poglądach na rywalizację SC:MGS.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...