Skocz do zawartości
Gość kabura

Splinter Cell (seria)

Polecane posty

Tą wypowiedzią możesz się narazić wielu fanom MGS'a. MGS ze względu na duża ilość dialogów i przerywników jest swojego rodzaju filmem szpiegowskim. Nacisk położony jest w większym stopniu na fabułę. Splinter Cell natomiast nie kładzie takiego nacisku na fabułę, bardziej na akcję. Chodzi mi o to, że w pewnym sensie np. Chaos Theory jest zlepkiem różnych misji, a zlepek ten spięty jest fabułą. To tak w wielkim skrócie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Wy, ale ja nie wieżę w Conviction. Nie chodzi mi o to, że na bank będzie to gra słaba, ale to juz nie będzie ten sam fajny, "chrapliwy" i niebezpieczny Fisher. Przed chwilą akurat tak szukałem jakiś informacji na temat Conva i tak mnie naszło - czy twórcy dalej idą zła drogą? Możecie mnie wyśmiać, ja nie wyobrażam sobie Sama bez gogli, SC-20K i innych akcesoriów.

W DA nie grałem i jakoś nie mam ochoty poznać ten tytuł :P

Swoją drogą czy ktoś z Was czytał może jakieś książki Toma Clancy'ego z serii Splinter Cell? Ja spodziewałem sie czegoś napisanego na siłę, tak by szło na fali popularności gry. Na mojej pułce spoczywa książka pt. Szach-Mat i muszę przyznać, że jest całkiem niezła. Trzyma klimat SC :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie w Conviction właśnie podobało się wykorzystywanie tłumu do tego aby przedostać się dalej, odwracając uwagę strażników itp. Panowie z Ubi wykorzystali to lepiej niż w Assassins Creed. Ciekawi mnie tylko jak to będzie wyglądało, gdyż z tego co kiedyś czytałem zaczęli robić od nowa, więc coś musiało być nie tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie tylko jak to będzie wyglądało, gdyż z tego co kiedyś czytałem zaczęli robić od nowa, więc coś musiało być nie tak.

Zaczęli prawie wszystko od nowa bo ponoć producentom nie przypadł finalny produkt do gustu. Tu pojawia się pytanie - co było nie tak? Temat do spekulacji ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, właśnie. Ciekawe co takiego stało się w produkcie końcowych, ze ConViction poleciało do kosza. Nie powiem, gra po filmikach i trailerach wyglądała bardzo obiecująco :) ale trudno... pożyjemy, zobaczymy co nowego producenci spłodzą ;) A w Pandora Tomorrow grałem, jak i w DA na X360 (i powiem, że ta część na PC nie ma prawa istnieć, to są dwie zupełnie inne gry). Fajne nawet, ale skradankowego sposobu przechodzenia misji nigdy nie lubiłem (jak w Hitmanie, tryb berserk, dwie Beretty i davaj davaj! :lol:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład Fify pokazuje, że czasami producenci olewają piece i lepsze gry robią na konsole.

Moja pierwsza przygoda z serią zaczęła się od Pandora Tomorrow na PS2. Pamiętam jak mnie ta gra wciągnęła. Niestety nie dane mi było jej skończyć, gdyż konsola była pożyczona :D . Później zakupiłem Pandorę na PC i rozegrałem jedną misję i na tym się skończyło. Nie przeszedłem gry do dzisiaj. A powodem jest to, że w Chaos Theory grałem wcześniej (przed zakupieniem PT na PC, a po graniu w nią na PS2) i jak ją zobaczyłem to jakoś ta gra mnie odrzuciła. Według mnie CT to najlepsza część serii. Urzekła mnie swoim klimatem, muzyką i całym tym szpiegowskim sprzętem :D. Być może do czasu wyjścia Conviction :P .

Edytowano przez alien0406
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jest problem bo grałem w obydwie części ale chaos theory podobał mi się najbardziej ze wszystkich części SC. Jak zobaczyłem double agent to się załamałem. Grafika wydaje się nawet gorsza niż w CT, a misje coraz bardziej są nastawione na zabijanie niż na ciche wykonywanie każdego z zadań. Jak dla mnie, słabizna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo:)mam pytanie czy gra sc:double agent jest gra dobra ,bardzo dobrą czy słaba zadaje to pytanie poniewaz zastanawiam sie nad kupnem tego tytułu,chcialem jeszcze zwrocic uwage na fakt ze posiadam chaos theory po szumnych wychwalajcych recenzjach miedzy innymi cda gra jest wedlug mnie słaba oprócz rewelacyjnej pierwszej misji rozgrywka była nużaca wtórna itp a grafika (chodzi mi o wnetrze budynkow)była mało urozmajcona i wszedzie ściany były mokre (jakby ktos przed chwila wode na nie wylał).Kolejne pytanie odnosnie double agent czy klimat gry jest bardziej mroczny(demo mialo klimat który mi bardzo odpowiada jednak samym demem serii splinter cell sie nie bede kierowal przyzeklem to sobie po chaosie gdzie demo mnie powalilo a cala gra załamała) i czy misje sa bardziej zróżnicowane ,prosze o opinie tylko tych którzy mieli doczynienia z chaos theory jaki i z dobule agent:)pozdrawiam.ceść

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja grałem w chaos theory na ps2 i pc i powiem, że są bardzo dobre. Co do double agent też grałem na ps2 i na pc wujka (byłem na wakacjach i przeszedłem co nieco). Powiem tak, jeżeli lubisz się skradać to ps2. W tej wersji jest gorsza grafa ale ja, oceniam gry po grywalności. Jak dla mnie gra w tej wersji jest miodna. Co do pc, da się grać ale nie ma już tego miodu. Dla mnie to całkiem inne gry, łączy je tylko tytuł, ale to tylko moje zdanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam Chaos Theory bardzo się podobało. Był to pierwszy (i jedyny dotąd) Splinter, jakiego przeszedłem. Też skusiłem się demem, ale następne misje również przypadły mi go gustu, niektóre bardziej bardziej, tak jak bank czy statek. Mnie za to nuży pierwsza część serii, gdzie zadania są jakby nudniejsze, gra bardziej liniowa, przeciwnicy głupsi, Fisher ma mało dostępnych ruchów, klimat uciekł gdzieś daleko w inną czasoprzestrzeń... Może tak to jest, jak sie zaczyna poznawanie gry od najnowszej części, a potem dopiero bierze się za poprzednie ? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwsze 3 części grałem, gry te były bardzo dobre, w tym czasie to sam fisher stał się ikoną gier komputerowych, jak się okazało, nie na długo gdyż wyszedł niesławny double agent. W tamtym czasie nawet w to nie grałem, bo mój ówczesny komp zwyczajnie jej nie pociągnął, ale gdy zapoznałem się z nią nieco pózniej doszedłem do wniosku, że ta gra faktycznie śmierdzi, i tak Sam F. odszedł do lamusa... Najnowsza część według mnie to będzie jedna wielka klapa, nie ma już klimatu poprzednich gier, nie ma agenta, tylko jakiś włóczęga, lol. O problemach może świadczyć to, że niedługo przed premierą twórcy oznajmili, że muszą wszystko projektować od nowa, i premierę przesuneli o jakiś rok:P klapa jak nic.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem we wszystkie cześci SC wydane na PC i wszystkie mi sie podobały, po zagraniu w Chaos Theory jestem tą serią oczarowany, jet to skok do przodu względem dwóch poprzedniczek, akcja jest dynamiczna, dodanie noża to genialne posuniecie, gdyż grę można przejść właściwie nie oddając strzału tylko cicho wyeliminować przeciwników. Pozatym można się skusić na samo skradanie bez eliminacji wrogów. sam ma wiele możliwości ruchu, a animacje są świetnie zrobione, gdy sam się skrada blisko przeciwnika widać jak stara się robić to ostrożniej niż, gdy to robi z dala od zagrożenia, pozatym instynktownie sięga po nóż, i w kazdej chwili jest gotowy do uderzenia.

Double Agent moim zdaniem jest bardzo fajną grą, jednak zbyt krutką, ma bardzo fajne misje, więzienie, w hotelu, na statku, a nawet dwóch, są to bardzo przyjemne misje, pozatym motyw z interaktywnymi scenkami jest spoko (jak już wiadomo co trzeba zrobić są bardzo przyjemne). Klimat serii nie zginoł całkowicie, ale wyewoluował(teraz jest połączeniem SC z 24 godziny, albo Tozsamością Bournea- tylko chwilami), niekture misje przechodzimu w dzień(dla mnie spoko), jest brak wskaźnika ukrycia(troche przeszkadza, bo może dojść do sytuacji takiej że w jednej chwili jesteśmy ukryci, a w drugiej stoimy w pełnym świetle gdyą wskażnik pokazuje tylko stany ukrytu/ widoczny, zagrożenie). Troche razi brak wyposażenia terrorystów- sam ma do dyspozycji te same zabawki co w reszcie części.

Chaos Theory moge polecić wszystkim, gdyz z tego co słyszałem prawie nikt sie na nim nie zawiódł.

Double Agent dla niektórych rewolucja w serii Splinter Cell- ja sie tu mieszcze, dla innych porażka. Jak nie zagrasz, nie dowiesz się do których należysz (demo przypomina raczej stare SC) więc mało pokazuje grę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chaos Theory- jedna z gier życia- bezapelacyjnie najlepsza część (klimat, oprawa, muzyka Amona Tobina, zróżnicowanie misje no i multi). A patrząc wstecz? Moja przygoda zaczęła się z demkiem Pandora Tomorrow, po czym kontakt z serią się zerwał. Dopiero przy zapowiedziach Teorii Chaosu przypomniałem sobie o tych trzech zielonych punkcikach i postanowiłem zagłębić się w serię. I było warto. W jedynkę grałem dość długo po premierze i pozostawiła po sobie nieco groteskowe wrażenia- głosy jak z późniejszych części przy tej grafice? No co wy, jak to wygląda, jak to się słyszy...Plus, pierwsza część wydaje się jeszcze trochę dziecinna (tutorial na początku gry, sprawdzający umiejętności Sama- łażenie po pokoju z kawałkami szkła- to ma być tor treningowy potężnego Trzeciego Eszelonu? :laugh: ). Na szczęście Pandora Tomorrow zdążyła już nabawić się lekkiego męskiego, trzydniowego zarostu i było już ostrzej :happy:

Double Agent? Zawód przez duże z. Zmiana interfejsu (na gorsze...), zmiana koncepcji (tu mogło być akurat ok, gdyby się udało...)- chodzi mi głównie o huczne obietnice możliwości podniesienia broni po każdym przeciwniku i przechodzenia misji "na głośno" (był nawet screen z Fisherem prującym z kałacha)- right...Jedyny mocno uwidoczniający się plus? Jak dla mnie- twarz Sama- prezentuje się świetnie.

Co do ConViction to czytałem, że Ubi widząc postęp prac i kierunek, w jakim zmierzają, postanowili olać ten cały motyw z social stealth i wrócić do motywów z Chaos Theory (ale wtedy zakończenie Double Agent nijak będzie się miało do kontynuacji serii- tak mi się przynajmniej zdaje). To akurat byłoby jeszcze najlepsze rozwiązanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak dostałem pierwszego SC z CDA. Było świetnie, powróciłem do starych klimatów rodem z Thiefa i Thievery. Jednak co mi trochę wadziło to brak możliwości ukończenia gry bez zabijania. Jednakże po skończeniu gry zabrałem się za nią jeszcze raz, tym razem na najwyższym poziomie trudności.

Potem był SC:ChT. Było bombowo, był chyba nawet jeszcze lepszy od Thiefa :D A możliwość ukończenia gry bez zabijania bardzo mi się spodobała. Przeszedłem dwa razy, w tym raz na najwyższym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo tak Splinter Cell ... właśnie patrze na pudełeczka ... Pierwsze 3 części trzymały klimat. Oczywiście SC ChT najlepsza część ale również PT bardzo mi się podobało ahh miłe wspomnienia z tą serią mam. Ale złe też gdy po ukończeniu Double Agent pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to ... Trzeba było poczekać i kupić grę taniej w jakiejś serii klasyki... Kurde wydaje mi się że SC DA wyraźnie odstaje od poprzedników a na pewno nie ma tak fajnego szpiegowskiego klimatu... Bardzo chciałbym aby kolejna część SC wróciła do dawnych korzeni ale ... Conviction wydaje mi się jeszcze bardziej nie trafionym pomysłem jak DA ale ... poczekamy , wyjdzie i zobaczymy. :unsure:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, niech nie wychodzi. Sam już wystarczająco stracił w oczach fanów po DA. Nie zasługuje na tą hańbę :no: Ostatecznie można by zresetować serię (coś jak w przypadku PoPa), zostawiając jednak te same postaci. Lub wydać prolog (w końcu Fisher miał mnóstwo innych misji przed NSA). Próba wybrnięcia z zakończenia DA może się okazać tragiczna w skutkach...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh.. ja tez jestem za restartem serii. Ostatnio przeczytalem wszystkie 4 ksiazki z serii splinter cell i oderwac sie nie moglem. Ehh.. kocham te szpiegowskie klimaty;) Najlepsza moim zdaniem byla druga "Operacja Barakuda". Niezla fabula, ale przedewszystkim klimatyczne misje jakie Sam musial wykonac. To wszystko przypomina mi perwsze 3 czesci splintera. Mogliby zrobic nowa gre wlasnie na ich wzor

Edytowano przez mikos12
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O w mordę! Gdzie dorwałeś te książki? Pamiętam pierwszą zapowiedź, jaką przeczytałem o nadejściu tej serii i odtąd szukałem ich gdzie się dało (w pierwszej części na okładce był jakby szyb wentylacyjny z kratką, przez którą przebijał się zielony snop światła), ale jak widać, z marnym skutkiem. Pisz bracie! :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...