Splinter Cell (seria)

[keeveek]

W tej misji o której mówisz, na statkui, to ja nie wystrzeliłem ani jednego naboju, więc nie wiem w czym problem był z ewakuacją

[Magnifico]

Podniósł się alarm i przez to wszędzie pełno osób łaziło po mapie. Straszny tłok (nie strzelając trudniej zapewne podnieśc alarm, no chyba że się zwłok nie ukrywa). Mniejsza już o to, chciałem przez to zwrócic uwagę na poziom, a nie porównywac swoje umiejętności z innymi

[Norbi77]

Grałem tylko w Pandora Tommorrow - i naprawdę jestem pod wrażeniem. Ale to, co naprawdę przyciągneło moją dolną szczękę do gleby to jeden fabularny motyw -

moment, w którym dostajemy rozkaz zabicia Dahlii w Jerozolimie. Przyznaję się - strzeliłem. Ale to, co przeżyłem w ciągu tych kilku-kilkunastu sekund podejmując decyzję było koszmarnie i boleśnie prawdziwym doznaniem - gdy winda zjeżdżała w dół musiałęm zrobić kilka minut przerwy i ochłonąć. Po kilkuset tysiącach zabitych potworów, nazistów, terrorystów i staruszek (GTA

nie powinno to było zrobić na mnie wrażenia. A zrobiło.

Niesamowite - Oscar dla scenarzystów. Z jednej strony szkoda, że to był raczej pojednyczy przypadek takiego zwrotu akcji, z drugiej - może to i dobrze?

Edytowano Sierpień 2, 2008 przez Norbi77

[keeveek]

A ja nie chciałem Twoich umiejętności dyskredytować Ja się staralem każdą misję przechodzić bez wystrzeliwania choćby jednego pocisku, bo za zabitych wrogów spada ocena misji Ale gumowe kule itp to tak. Z kolei ja szedłem na łatwiznę i jak był alarm to robiłem loada. Ale zawsze się starałem przeciwników załatwiać w bliskim kontakcie, czy to skacząc im na łeb, podrzynając gardło czy ogłuszając ciosem w szczękę.

Co do fabuły Norbi, to naprawdę polecam Ci Chaos Theory, tak genialnej dawno w ŻADNEJ grze nie było! Jak w jakimś serialu w stylu 24 godziny czy coś

[SoapMacTavish]

A ja nie chciałem Twoich umiejętności dyskredytować Ja się staralem każdą misję przechodzić bez wystrzeliwania choćby jednego pocisku, bo za zabitych wrogów spada ocena misji Ale gumowe kule itp to tak. Z kolei ja szedłem na łatwiznę i jak był alarm to robiłem loada. Ale zawsze się starałem przeciwników załatwiać w bliskim kontakcie, czy to skacząc im na łeb, podrzynając gardło czy ogłuszając ciosem w szczękę.

Co do fabuły Norbi, to naprawdę polecam Ci Chaos Theory, tak genialnej dawno w ŻADNEJ grze nie było! Jak w jakimś serialu w stylu 24 godziny czy coś

Chaos Teory wymiata,np.DA przeszedłem w 3 dni bez żadnych trudności,a w CT siadłem w dwóch miejscach:w wurzytni w korei i łaźni w japoni,świetny kilmat ;D.Ja przez całą grę nie zabiłem ani jednej osoby (nie licząc głównych celów) i było git

[Gość M.]

Co do fabuły Norbi, to naprawdę polecam Ci Chaos Theory, tak genialnej dawno w ŻADNEJ grze nie było! Jak w jakimś serialu w stylu 24 godziny czy coś

Święte słowa. SC:CT pod względem fabularnym naprawdę świetna gra [chociaż od pewnego momentu przewidywalna ]. Byłem nią naprawdę miło zaskoczony W sumie to mój kontakt z SC:CT był całkiem przypadkowy - parę lat temu wymieniłem mojego prehistorycznego GF MMX 440 na GF 6600 i poszedłem do kumpla po jakąś gierkę, która wymaga obsługi "szejderów" [mój MMX niestety tego nie potrafił ]. Rozgrywka mnie tak wciągnęła, ze kilka nocy mozna wykreślić z mojego życiorysu

Ja się staralem każdą misję przechodzić bez wystrzeliwania choćby jednego pocisku, bo za zabitych wrogów spada ocena misji Ale gumowe kule itp to tak.

Też starałem się być cichociemnym, aczkolwiek nie zawsze mi to wychodziło [np misja w Seulu, gdzie mozna uratować pilota, albo misje pod koniec gry]

[Krojsta]

Fajne jest to, że w CT przechodząc go parę razy zawsze można odkryć coś nowego, nie mówię tu o fabule, bo ta jest liniowa, ale o ścieżkach do celu. Wczoraj przechodząc po raz enty Penthouse zauważyłem pewien szyb, który znacznie przyspieszył i ułatwił robotę. Szkoda, że CT to najwyraźniej maksimum możliwości twórców. Conviction nie podobało mi się od początku. Chwała, że nie tylko mi.

[Pier0g]

Splinter Cell był dobry (nie przeszedłem całego bo gra z CDA miała BŁĄD !!!!!)

Pandora Tomorrow była lepsza (tą już przeszedłem )

Chaos Theory był ŚWIETNY.

Nie grałem jeszcze w Double Agent bo po recenzji w CDA odechciało mi się wydawać 5 dych na grę która mi się nie spodoba.

I uwarzam że Conviction również będzie świetną grą mimo że twórcy odeszli od starych schematów.

[Deathdealer]

I uwarzam że Conviction również będzie świetną grą mimo że twórcy odeszli od starych schematów.

Tak się składa, że twórcy porzucili te "nowe schematy", na rzecz właśnie starych. Szczerze powiedzawszy nie wiem na jakiej podstawie oceniasz gry, skoro tak naprawdę nic o nich jeszcze nie wiadomo (patrz. np temat Prince of Persia). Dam Ci radę - poczekaj, zagraj i wtedy wystawiaj oceny.

Jeżeli o mnie chodzi, mimo iż lubię serię tak naprawdę "lata" mi jak single będzie wyglądał. Dla mnie istotny jest tylko multiplayer i w głębi ducha wierze, że jeszcze kiedyś doczekam się squela CT Versus ( i nie myślę tutaj o Project Stealth)

Edytowano Sierpień 13, 2008 przez Deathdealer

[Pier0g]

Tak się składa, że twórcy porzucili te "nowe schematy", na rzecz właśnie starych. Szczerze powiedzawszy nie wiem na jakiej podstawie oceniasz gry, skoro tak naprawdę nic o nich jeszcze nie wiadomo (patrz. np temat Prince of Persia). Dam Ci radę - poczekaj, zagraj i wtedy wystawiaj oceny.

Pierwsze słyszę że twórcy zmieniają plany odnośnie Conviction.

I co, znaczy że nie mogę wstępnie powiedzieć czy podobają mi się rzeczy o których słyszałem w zapowiedziach ?

Odwołuję się do wypowiedzi o PoP. Wiem że tam będzie taka grafika co dla mnie oznacza minus, a dla innych plus dla gry.

Co kto lubi.

[Norbi77]

Pierwsze słyszę że twórcy zmieniają plany odnośnie Conviction.

W aktualny CDA redakcja uprzejmie przytacza pogłoski mówiące o tym, że cała gra właśnie jest robiona od nowa - wygląda na to, żę tówrcy nei byli w stanie przekuć oryginalnego pomysły na dobrą grę. Na razie przsunięto planowaną date premiery, zobaczymy czy na tym się skończy...

[MMK]

Ktoś się orientuje czy Chaos Theory z Kolekcji Klasyki Cenegi zawiera też oryginalną wersję językową, tak jak wydanie premierowe? Baka jako Fisher okropnie mi się nie widzi...

[Magnifico]

Szkoda, że CT to najwyraźniej maksimum możliwości twórców.

Może niezupełnie, jeżeli tylko powrócą do dawnych pomysłów i w grze będzie można się solidnie poskradac, to można przebic albo poziomem chociaż nawiązac do CT. Ale jak moją robic coś w stylu DA to w ogóle nie ma oczym mówic i taka gra moze dla mnie nie istniec

Ktoś się orientuje czy Chaos Theory z Kolekcji Klasyki Cenegi zawiera też oryginalną wersję językową, tak jak wydanie premierowe? Baka jako Fisher okropnie mi się nie widzi...

Jest naprawdę dobry w tej roli, a jego komentarze są czasami autentycznie dowcipne Polecam polską wersję. Ale co do wyboru wersji językowej to się nie orientuję.

[Gość M.]

Grałem w CT pożyczone od kumpel, który z kolei zakupił je jakoś niedługo po premirze [dał jakieś 100 zł w empiku - była etykietka] i pamiętam, ze patch polonizacyjny zawierał 2 dysk i z jego instalacji można było spokojnie zrezygnować. Ale co do tego co oferuje Kolekcja Klasyki Cenegi to nie wiem... Moze po prostu udaj się do empiku i spytaj sprzedawcy - oni sie znają na takich rzeczach

PS1: czy jest jakikolwiek sens nabywać Double Agenta [ i w ogóle za ile mozna go teraz nabyć najtaniej?]

PS2: kiedy będziemy mieli okazję pograć w Conviction?

[Krojsta]

Hagan, co do misji w Kinszasie to ja się przyznaje bez bicia, że jak w każdej staram się grać na 100 % i nikogo nie zabijać, tak tam ugotowałem się ze złości i zacząłem strzelać do wszystkich, którzy mi wchodzili w drogę, nie tyle przez trudność samej rozgrywki ile przez głupi bug, który wywalał na pulpit przy każdym ładowaniu gry.

[therealgangstadi]

Ja tak samo próbuje przechodzi misje na 100% i zabijając tylko i wyłacznie cel.

...heh Splinter Cell prawie jak Hitman =]

[zxcvbnmasdqwe..]

ja ukończyłem tylko chaos theory - gierka była nparawdę świetna. Bardzo podobała mi się mnogość rozwiązań różnych sytuacji. Jestem ciekaw jak brzmiałaby gra po angielsku. Bo M. Baka nie jest za przekonujący jako Sam. Już Linda brzmiałby brutalniej

[therealgangstadi]

Ja jestem przyzwyczajony do Mirosława Baka bo miałem tylko po Polsku ale pamietam że grałem w pierwszego Splintera i miałem po angielsku nawet spoko

[Krojsta]

Jak miałeś Chaos Theory to tam był patch polonizujący, którego nie trzeba było instalować, radzę przejść grę jeszcze raz z oryginalnymi głosami bo jak mówi Fisher (czyli Michael Ironside) to ciary po plecach przechodzą

[therealgangstadi]

Wiem o co ci chodzi,miałem a raczej grałem z jego głosem w jedynke The Splinter Cell.Wybacz że dopiero teraz napisałem tego posta ale administrator kasował mi posty =] dokładnie to 3 xD

[Tratata]

Ktoś wyżej pytał o wersję językową Chaos Theory z Kolekcji Klasyki. Otóż zostały w niej spolszczone zarówno napisy jak i dialogi. Ale bez obaw, to naprawdę dobra robota. Jeżeli ktoś kiedyś miał awersję na polonizacje Cenegi (Westerner, Far Cry), to niech wie, że teraz jej polonizatorzy wywiązują się ze swoich obowiązków całkiem przyzwoicie (Assassin's Creed, wspomniany Chaos Theory) i nawiązują równą walkę z dotychczasowym liderem - CDP. A zyskać na niej możemy tylko my - gracze. Ot, taka refleksja.

[alien0406]

Jeśli chodzi o polonizację Chaos Theory to drobne błędy można spotkać (mam na myśli "odgłos cierpienia" Sama-grając z polskimi dialogami, odgłos ten jest z oryginalnej ścieżki dźwiękowej-dobra mogę się czepiać ). W pamięć zapadł mi głos jednego z (poprawcie mnie jeśli się pomyliłem) koreańskich żołnierzy podczas przesłuchania: "Gaaaaaaaaaaaadaaaaaaaaaj Ameeeeeeeeeeeeeerykańcuuuuuuuuuuuuuuuuuuu" .

[Krojsta]

mam na myśli "odgłos cierpienia" Sama-grając z polskimi dialogami, odgłos ten jest z oryginalnej ścieżki dźwiękowej-dobra mogę się czepiać tongue.gif)

No i bardzo dobrze, jakbyś usłyszał odgłos bólu w Rainbows Sixie Vegas (a jak słyszałeś to pewnie wiesz o co mi chodzi ) to cieszyłbyś się, że tak to zrobiono. Nasi aktorzy nie są najlepsi jeśli chodzi o jęczenie . Ten z RSV ewidentnie grał wcześniej w filmach edukacyjnych o prokreacji.

[alien0406]

Fakt Zdecydowanie polonizacja Chaos Theory stoi na wyższym poziomie niż ta z R6 Vegas (praktycznie w każdym pomieszczeniu jest terrorysta o imieniu Marcel a gracz jest informowany, że ten zginął z naszych rąk )

Z innej beczki to strasznie ciekawi mnie jak będzie się prezentował Conviction po "gruntownej przebudowie". Jak na razie cisza, mam nadzieje, że przed burzą.

[logatus]

Splinter to jest najlepsza skradanka jaka powstała. MGS może jej najwyrzej czyścic buty

Edytowano Październik 10, 2008 przez logatus