Skocz do zawartości
Gość kabura

Splinter Cell (seria)

Polecane posty

Nie podoba mi się styl Conviction. Z takiej fajnej skradanki zrobić chamską grę akcji. I to jeszcze w części, gdzie Fisher jest już emerytem. Na starość zachciało mu się obijać pyski, czy co?

Edytowano przez PabloZ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Double Agent stracił na klimacie poprzez pójście bardziej w stronę "Assault", zamiast "Stealth". Już sam ten fakt, plus bugi, sprawia, że ja wystawiam tej części - najgorszej - 6, albo 7 maksymalnie.

A dzisiaj właśnie zacząłem grać w Chaos Theory. Ta gra jest cudowna. Skradanie się, wyciąganie informacji z wrogów, ciche likwidowanie, ale jak najdzie ochota, to i głośna eksterminacja... mniam. No i naprawdę ciekawa fabułą. Nie znam innej gry tego typu, która dorównywałaby Splinter Cellowi. Cóż, bo chyba takiej nie ma.

A teraz coś o nadchodzącej Conviction. Widzę, że bardzo dużo osób nie wie o czym pisze. Mówicie "chamska gra akcji", "zaro skradanki" etc. Widzieliście gameplay'e? Jak na razie, to Conviction jest najbardziej oczekiwaną przeze mnie grą pierwszego kwartału 2010. Dostanę typowe składniki serii - gogle, podkradanie się do wroga i wymyślanie jak go załatwić, akrobatyczne zdolności Sama, a dodatkowo gdy już dojdzie do wymiany ognia, to wszystko będzie się działo dynamicznie i efektownie (i efektywnie). OK, powiedziałem - dynamicznie i efektownie. Ale czy to oznacza, że Fisher będzie w Conviction jak Arnold w Komando? Oczywiście, że nie. Zauważcie w filmikach z gry - cały czas obecne jest zakradanie się i obserwacja wrogów przed atakiem. Po prostu sam atak jest bardziej agresywny i dynamiczny, bo i Fisher już nie pracuje dla nikogo i nie musi działać cicho, nie musi załatwiać wrogów po cichu.

A co do zaznaczania celów, to moim zdaniem to świetne rozwiązanie, bo pozwoli graczowi poczuć się naprawdę jak świetny były agent mszczący śmierć córki. Warto tez pamiętać, że nie zawsze da się oznaczać cele i nie zawsze zabije się wszystkich, więc wcale nie będzie mega-łatwo.

Ciekawe jak będzie wyglądać multi. Wyobrażam sobie tryb sieciowy z możliwością korzystania z akrobatycznych umiejętności Fishera... mniam.

Edytowano przez ZdeniO
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie powoli nadrabiane są zaległości z ulubionej serii gier. Niedano skończona "Pandora Tomorrow", która była sprawnym i przyjemnym rozwinięciem poprzedniczki. Nie rewolucja, ale po prostu więcej takiej samej miodności. Zapewne multi jest znakomite, ale tego akurat nie wypróbowałem. Jednak co to było jak po raz pierwszy odpaliłem Chaos Thoery - zwariowałem po prostu :). Za 12,5 zł. dostaję piękną grafikę, czujnik głośności poruszania (how cool is that?), nóż i masę, masę grywalności. Nie jestem ani trochę zdziwiony, że gra otrzymała tak fantastyczne oceny. Warto podkreślić, żee humor Sama podczas przesłuchań jest nie do pokonania (na przykład: Sam łapie gościa w swego rodzaju pomieszczeniu-szklari z kwiatami i pyta: Jestem alergikiem i czy masz mi coś ciekawego do powiedzenia zanim kichając przez przypadek podetnę Ci gardło? <-- to wszystko w super męskim głosie Michaela Ironside'a). Aktualnie jestem na misji Hokkaido i całe Chaos Thoery to chyba najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. Dodatkowo, jakby mało plusów już byo wymienionych, za ścieżkę dźwiękową odpowiada nie kto inny tylko olbrzym muski elektroniczej Amon Tobin. Utwory The Lighthouse czy Ruthless, szczególnie przez instrumenty perkusyjne, pozostaiają błogo zniszczonych :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie najbardziej Chaos Theory spodobało. W Double Agent grałem ale mi 'nie podeszła'. Już w pierwszej misji czułem że coś jest nie teges z klimatem i cóż zrezygnowaem z dalszej gry, może popełniłem błąd. Ale chyba do gry wrócę i dam jej jeszcze jedną szansę. Wypada znać fabułe wszystkich części przed Conviction :-).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Double Agent mógł się podobać pod jednym warunkiem. Jeśli nigdy się nie grało w poprzednie części. W CT mieliśmy "dźwięk tła", klimat, misje tylko w nocy (no proszę was, Sam walczący na ulicach w biały dzień?) i bardziej głęboki system ukrywania się. Bo to co wymyślono w DA to krok w tył. Ukrywanie się w cieniu sprowadza do widoczny/niewidoczny. Nie ma żadnych odcieni, nic z tych rzeczy za które tak pokochałem poprzednie odsłony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam wasze wypowiedzi, aż mam chęć szybko odpalić moje ukochane CT (katowałem tą gre na wiele sposobów, czas spróbować przejsć wszystkie misje na 100% na najtrudniejszym poziomie :)).

W sumie piszę, bo mam chęć wyrazić moje zadowolenie w jakim kierunku popchnięto Convition'ka. Pierwsze trailery od razu mnie obrzydziły (skradanie się w wśród tłumu, moje pierwsze wrażenie - WTH?). Na szczęście wszyscy wiemy, że ten projekt spuszczono cichaczem w kibelku (niech odmęty bezkresnego potoku g****nka trzymają ów pomiot szatana do dnia sądu ostatecznego [wszyscy grzeszni fani SC będą się w niego zagrywali w nieskończoność BUAHAHA :diabelek: ). Natknołęm się na trailerek mówiący nam trochę więcej o fabule KLIK. I moje pochmurne myśli o straconej świetnej serii gier znów stają się pełne nadzieji.

Aczkolwiek tęsknić będę do starego Sama z SC-20K na plecach i całym jego "złomem" biegającym za jakimiś międzynarodowymi terrorystami. Wtedy Sam był bardziej "Agent", teraz będzie bardziej "Rebel".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi się w końcu udało dorwać na Allegro Chaos Theory, w dodatku z całą furą innych świetnych gier za rewelacyjną cenę (już po raz drugi, kiedyś miałem już oryginał - płytka nadal gdzieś tam leży - ale został niestety zdewastowany bo pożyczyłem kumplowi, a dbać o płyty to on raczej nie umie... zresztą to ostatnia gra jaką mu pożyczyłem) i wczoraj zacząłem grać od nowa :) gra świetna, zdecydowanie najlepsza część jak dla mnie. seria ogółem świetna, właśnie dzięki Splinterowi przekonałem się do gatunku jakim są skradanki. tym bardziej czekam na Conviction i mam nadzieję, że się nie zawiodę. a co do krytycznych głosów odnośnie Double Agent to jak przymknie się oko na pewne rzeczy, to można się przy niej doskonale bawić. przeszedłem całą i nie żałuję czasu, który na to poświęciłem. gra całkiem solidna jak dla mnie. choć nie mam na razie ochoty do niej wracać, a minęło już sporo czasu odkąd ją ukończyłem. wracam do Chaos Theory, bo to jak na razie jedyna część serii, której nie ukończyłem. a mam zamiar to zrobić, świetny kawał kodu ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Sc tak naprawdę skończył się na Chaos Theory. Powód? Singl do 3 był przekozacki naprawdę w tym DA miało naprawde miły singl bo w końcu mieliśmy misje skradankowe tylko że między nimi atrakcje w postaci siedziby terrorystów gdzie tak naprawde też w niektorych momentach trzeba bylo sie skradać....

Ale gra skończyła sie na 3 częsci z powodu nie singla ale właśnie multi...Da to było już nastawienie na konsolowców widać było już tutaj jak z gry dla Hardcorow ida w stronę casuali. Czyli gra akcji,uproszczenia typu pikanie blisko przeciwnika,zero potrzeby komunikacji w grze itp itd

Dalej... brak listy z serverami tylko wchodzenie poprzez szukanie serverów na czuja oraz brak możliwości wchodzenia podczas rozgrywki. Pomimo tego Da nawet był przyjemny ale mimo że ubi chcialo dobrze wprowadzając nowosci to każdy wie że to było po prostu ukonsolowienie gry która przeżyła właśnie dzieki pasjonatom którzy przechodzili ja 10 razy na najwyższym poziomie trudności z przepaska na oczy odtwarzając sobie mapy w głowie a pozycje przeciwnikow ustanawiali za pomoca słuchu.

Świetne multi w CT gidze trzeba było być zgranym z teamem,ciagle do siebie mowicpomagac,informować mate w grze,swietnie znac mape i miec na nia taktyke i przedewszsytkim myslec. Jako spy musiałeś naprawdę podejmować szybkie nieraz decyzje(akcje) czy spróbować się przemknąć czy może uda ci sie szybkim biegiem dobiec do najbliższego wentyla i schować.Razem z kumplem robiło się akcje typu 1 hackuje drugi broni lub jeden ucieka a drugi przyczaja sie na biegnącego za spyem merca. Dodatkowo wchodziły rozne akcje typu zrob w konia merca gdzie specjalne rzucałeś dymny w jedna stronę albo ztazowywales lasery kolo pc i biegłeś inna strona gdy merc sprawdzal co sie dzieje.

Mercem za to tak samo komunikacja,szybkie i celne hs-owanie snajperka, przewidywanie co zrobi spy co spróbuje zrobić,którędy pójdzie? Odpowiednie zabezpieczanie dróg do wytycznych minami sprawdzanie obszarów kamerami oraz nawet strasznie uparte sprawdzanie każdego kata,ściany w pomieszczeniu,przejściu by spy nie złapał ciebie gdy będziesz za nim.

W obu frakcjach dodatkowo liczyla sie czujność oraz zdolność myślenia i analizowania swojej sytuacji podczas gry. Te dwie rzeczy tak naprawde towarzyszyły w każdym meczu w trybie story a nawet w Dm.

A w Da zostało to porzucone na rzecz durnej każualowości(konsolowości)....

Zostaje mi jedynie wierzyć że w Conviction Versus bedzie trzymał poziom tego z Chaos Theory i że naprawde będzie to przynajmniej 1 tryb który zaspokoi weteranów sc....jeśli wogóle takowy będzie ...

PS: A teraz z innej beczki na temat Conviction jest tutaj taki obraz mówiacy o tym co będzie w wersji kolekcjonerskiej.

Jeśli ktoś powiekszy fragment przedstawiający special skin do psotaci w multi to będe wdzięczny... no i oczywiście go na tyle wypicuje by można było z niego coś zobaczyć a najlepiej więcej niż coś:)) Photosopowcy do boju.

Obrazek: http://splintercell.us.ubi.com/conviction/#/home/6504/

Edytowano przez zglina
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie będzie porządnego trybu multiplayer( a la versus z pandory i chaos theory) to nie na długo pozostanie nam ten Co-op.

Jedyna szansa na dobry Versus to robiony mod Project Stealth na podstawie Versusa z Chaos Theory oraz Pandora Tomorrow.

Link do strony Project Stealth na moddb: http://www.moddb.com/mods/project-stealth

Edytowano przez zglina
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się nie podoba, że co-op w SC:C jest nastawiony na atakowanie, a nie na skradanie się za plecami przeciwników:/ (fajnie by było nawet jakby był zachowany balans pomiędzy obojgiem sposobów). Zresztą liczyłem na coś w stylu CT, miernik ukrycia i dźwięku jaki wydajemy, a oglądajac dzisiaj gameplay'e (Klik1,Klik2) łatwo zauważyć, że mamy tylko proste sygnalizowanie, jesteś ukryty, nie jesteś ukryty, a o mierniku dźwięku zapomnijmy :(.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z w.w serią miałem na razie kontakt bardzo rzadki grając jedynie demka kilku części - btw. poziom w pędzącym pociągu FTW! - oraz jakiś fragment gry z Double Agent na X360 kolegi, które wyglądało nawet strawnie. Natomiast co się tyczy najnowszej odsłony to pomijając wszelkie turbulencje związane z premierę zapowiada się naprawdę smakowity kąsek. Jako, że upgrade sprzętu mam niedługo to może nacieszę oczy pełnią możliwości graficznych :-] No i miodnością gameplay'a ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę się doczekać Conviction bo będzie bardziej brutalna a mniej zręcznościowa.

Jak dotąd przeszedłem pierwsze trzy części Splinter Cella, i tylko w pierwszej zręczność była najpotrzebniejszą graczowi cechą.

Ten co-op to będzie cudo. Rany, oby ta gra nie miała potwornych wymagań tylko (wiem, że nie wygląda na taką, ale nigdy nic nie wiadomo jak zoptymalizują).

O ile się nie mylę, ta gra jest robiona na Unreal Engine 3, a tego silnika chyba nie da się źle zoptymalizować ;)

###

Ja również z niecierpliwością czekam na najnowszą część, a w międzyczasie planuje przejść do końca Double Agent. Pre-order już zamówiony, na trailerach można się nieźle przejechać, ale to, co do tej pory widziałem, zapowiada się naprawdę świetnie. Odejście od klasycznej konwencji Splinter Cella nawet mi się podoba, teraz to gracz poluje na wrogów, a nie na odwrót.

A tak z innej beczki: nie wiem czemu, ale pierwsza część Splinter Cella zupełnie mi się nie podobała, ledwo ją skończyłem. Co innego Pandora Tomorrow i Chaos Theory, te dwie gry są po prostu znakomite. Może to dlatego, że w jedynkę grałem na PS2? Wersji na PC nie mogłem nigdzie znaleźć. Grając w konsolową wersję, odniosłem wrażenie, że to nie jest skradanka, a prostacka gra akcji, przeciwnika praktycznie nie da się zajść od tyłu, bo żebym nie wiem jak wolno i na jak miękkim dywanie podchodził, i tak się zorientuje, a z kolei przy pomocy SC-20k można wyeliminować w otwartej walce całe hordy wrogów...

Edytowano przez Diex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wie ktoś może, które z zakończeń Double Agenta zostało uznane za kanoniczne (pamiętamy że możliwości było kilka:

żywy/martwy Lambert, żywy/martwy Emil, Sam uciekł/aresztowany

)?

Biorąc pod uwagę nadchodzącą kolejną część o podtytule Conviction i to, że Sam działa na własną rękę to moim zdaniem

kanonicznym zakończeniem powinno być to w którym Sam został aresztowany/uciekł. Nawet strzelając do Lamberta tak na prawdę nie wiadomo czy umarł, czy przeżył, gdyż w tym samym momencie na HQ "wpada" SWAT, policja czy co to tam było

;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra wychodzi za nie całe dwa miesiące (15 kwietnia 2010r). Co myślicie o tek grze? Czy to będzie kolejna dobra gra z serii Splinter Cell? Moim zdaniem gra będzie chyba jedną z lepszych części i jedną z lepszych gier tego roku. Świetnie zapowiadający się CO-OP i wiele, wiele nowości...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...