Dla miłośników RPG

[chuunin]

on był alchemikiem ,więc zawodowiec na pewno ma profesjonalny sprzęt a z wiedżminami to nie wiadomo

strzelam ,bo sam nie bardzo wiem dlaczego ,ale to jedyne sensowne wyjaśnienie

[qwerton]

Dziwne, ale mam podobny pomysl wyjasnienia tego co Ty , ale tworcy powinni jednak wytlumaczyc to jakos fabula moim zdaniem.

[Sir Zir]

Myślę że twórcą gry po prostu się coś pokićkało,ja tylko nie rozumiem tego wyboru z kelnerką,czy to ma jakieś znaczenie później ???

[Aiden]

Jeśli chodzi o tę z podgrodzia, to z tego co pamiętam nie ma to żadnego znaczenia. Służy tylko do wykazania się rycerskością (i zdobycia karty ).

[Sir Zir]

Mnie najbardziej w wiedźminie ubolewało to iż nie było Ciri oraz Yennefer,mam nadzieje że w drugiej części pojawią się te postacie.Co do fabuły oraz wyborom w wiedźminie zostały one zrobione dobrze ale nie bez błędów,niby fabułą kręci się w koło Tedd Deireadh itp. co mogło być interesujące, ale moim zdaniem za dużo było o konflikcie wiewiórek z zakonem,twórcy mogli wy myśleć coś sami np. wyjaśnić jak to się stało że wrócił do żywych.

[Holy.Death]

skoro mieli sprzęt, to po kiego atakowali Kalksteina (czy jak się ten alchemik nazywał)?

Mam poważne wątpliwości czy niektórzy ludzie w ogóle grali w Wiedźmina. O ile dobrze pamiętam, a nie sądzę bym się mylił, to Kalkstein poszedł na most, żeby wykłócać się ze strażnikiem o

wejście do miasta, a skoro pojawił się tam też wiedźmin (Geralt), to do niego ta cała petycja poszła i Kalkstein dostał się w tą sytuację niejako z przypadku

. Następnym razem sugeruję niektórym uważniej grać, a nie posądzać twórców o brak wytłumaczenia dla pewnych akcji w grze...

[Sir Zir]

Chyba rzeczywiście tak było, trzeba jeszcze raz zagrać i sprawdzić,dawno nie grałem więc nie pamiętam,wolałem sobie książki drugi raz przeczytać ;D

[orzechXIX]

Holy.Death - Jak już mówiłem, nigdy nie wybrałem walki z przerazą. Gdybym wybrał, raczej nie zadawałbym pytań "co i jak". Po prostu nie do końca zrozumiałem, o co tam w ogóle chodzi. Ale w ogóle w Wiedźmina grałem.

[Sir Zir]

Jeśli jakieś pytanie do 1 aktu to dzisiaj przeszedłem w każdy możliwy sposób ;D

[chuunin]

Holy.Death - Jak już mówiłem, nigdy nie wybrałem walki z przerazą. Gdybym wybrał, raczej nie zadawałbym pytań "co i jak". Po prostu nie do końca zrozumiałem, o co tam w ogóle chodzi. Ale w ogóle w Wiedźmina grałem.

ja też nie wybralem tej walki

za pierwszym razem nie umiałem pokonać przerazy więc wczytałem grę i wybrałem drugą opcję

a przy drugim przejściu od razu poleciałem do Savolli

[Sir Zir]

Mi się wydaje że to przeraza byłą łatwiejsza ;D Ale dzisiaj mam załamkę, poczułem się winny po śmierci Colemana. ;/

[Iskier]

A nie czułeś się winny gdy dilował...? Gdy kilku elfów straciło życie...?

[Lord Nargogh]

Coleman rozprowadzał fisstech---->który był sposobem na pozyskiwanie funduszy dla Salamander i Zakonu---->i w ten sposób Coleman jest naszym wrogiem.

[Holy.Death]

Przeraza nie jest trudna, tylko trzeba na nią znaleźć sposób.

Coleman

jest tajnym współpracownikiem straży miejskiej, który udziela służbom porządkowym informacji

, więc nie do końca oczywistym jest, że jest naszym wrogiem. Oczywiście mogłeś wybrać możliwość, w wyniku której się o tym nie dowiesz i dlatego piszesz to, co piszesz, Lordzie, ale to tylko pozytywnie świadczy o Wiedźminie.

[HenMezUrke]

Zajrzałem w skromne progi sub forum gdzie, dyskusja na temat gier RPG jest wskazana. Ku mojemu zaskoczeniu oraz irytacji, chciałbym powiedzieć, że Wiedźmin to nie jedyny temat rozmów, który mieści się w zakresie gier RPG

P.S Takie moje skromne zdanie.

[Belutek]

Ku mojemu zaskoczeniu oraz irytacji nie dostrzegłem abyś zaproponował inny temat...

A ja mam pewne pytanie co do sekcji zwłok w Wiedźminie:

Czy istnieje jeszcze jakaś możliwość która wskazywałaby na Azara poza znalezieniem ciała detektywa bądź rozmowy z ogrodnikiem? Bo tylko takie możliwości znalazłem. Istnieją jeszcze jakieś? Może wyeliminowanie wszystkich innych z grona podejrzanych?

[Sir Zir]

Ale teraz aktualnie rozmawiamy o wiedźminie,który jest RPG prawie w każdym stopniu,co do innych rpg,wiedźmak jest najlepszy ze wszystkich w które grałem(oczywiście to tylko moje zdanie),gothic był jeszcze fajny ale w porównaniu z wiedźminem zbyt liniowy.

[Soutys]

Gothic był action-RPG, Wiedźmin zresztą też jest. Prawdziwy cRPG jest turowy, mówię tutaj o klasykach jak Baldur's Gate, czy Neverwinter Nights, które uważam za prawdziwe dzieła sztuki. I dzieło rodzimych twórców jest moim zdaniem niestety trochę gorsze.

[Maverick undead]

Ave!

Taaa Soutys, z Neverwinter Nights (1?) jest takie dzielo sztuki jak z tych bialych kwadratow na bialych tlach wiszacych w galeriach sztuki wspolczesnej. Poza tym zwracam uwage, ze mowienie o "prawdziwym" RPG jest tutaj dosc sliska sprawa. Badz co badz troche starsza osoba z powodzeniem moze stwierdzic (i bedzie miale racje), ze BG to wtorny i uproszczony gniot idacy jedynie na grafike i nie majacy z RPG niemal nic wspolnego, w opozycji do takich klasykow jak chociazby: "tutaj lista hitow majacych wiecej lat niz srednia wieku typowego usera na forum). Zeby bylo zabawniej to BG faktycznie wielikrotnie jest uproszczone pod wzgledem systemu w porownaniu do klasycznych klasykow i szczyty osiagnelo wlasnie za sprawa grafiki.

[Soutys]

Mówisz? No cóż podejrzewam, że masz rację, im starsza gra, tym bardziej erpegowa, bo bliższa do 'papierowych' RPG. Myślę, że po prostu trzeba się pogodzić, że poziom zaawansowania graficznego i bliskość do oryginalnych gier RPG to wartości odwrotnie proporcjonalne.

Co wcale nie oznacza, że nie lubię nowych RPGów, są po prostu inne niż te starsze.

[noniewiem]

Ja tam specjalnie nie narzekam na współczesne RPG-i, bo gra tego typu daje mi dużą swobodę i przykuwa do komputera. Skoro Wiedźmak podrzuca nam gotową postać i jest stosunkowo liniowy w porównaniu do takiego BG (Gothic nie jest liniowy - jego liniowość polega tylko na tym, że masz gotowego bohatera i nie masz zadań losowych) to można wysunąć wniosek, że nie jest "prawdziwym" RPG. Ale mnie to lotto. Gdy słyszę te dialogi to nie sposób polubić Geralta.

Poza tym nie da się stworzyć prawdziwego cRPG-a. Mój kumpel to ładnie uzasadnił: "W cRPG-u masz z góry określone dialogi - możesz odpowiedzieć: tak, tak lub tak. A w papierowym RPG-u? Gościu się ciebie pyta: 'Która godzina?' A ty mu na to: 'Został mi jeszcze jeden skręt. Chceeessszzzz????'"

[orzechXIX]

1. Neverwinter Nights 1 nie był turowy

2. To, że tobie się pierwszy NWN nie podobał, to nie znaczy, że ogólnie jest kiepska, gusta są różne, więc zaznaczyłbyś chociaż "moim zdaniem"

3. Prawdziwy RPG nie musi być turowy. Idea RPG to "nieliniowość, fabuła ważniejsza, niż walka, masa tekstu, stosunkowo rozbudowane dialogi"

4. Wiedźmin fajny, Gothic trochę za liniowy? Litości, Wiedźmin jest dużo bardziej liniowy, niż Gothic.

[pinkman]

4. Wiedźmin fajny, Gothic trochę za liniowy? Litości, Wiedźmin jest dużo bardziej liniowy, niż Gothic.

Rzeczywiście, choć w Gothica grałem raczej krótko, ale z pewnością do nich wrócę, to mogę powiedzieć, że Wiedźmin jest liniowy, jeśli chodzi o poruszanie się. Wydawało (i cały czas wydaje) mi się, że jestem prowadzony jak po sznurku do głównego celu. Po prostu nie można wybrać kilku ścieżek, np. ataku.

I nie chodzi mi tutaj o wybór, czy pomagamy Wiewiórką czy może wspomagamy Zakon Płonącej Róży, ale o inne pojedyncze walki, bez takich wyborów (koniec III aktu - walka w kryjówce Salamandry).

Pozdrawiam

Jeśli napisałem coś głupiego to mi wybaczcie. Dawno tu nie byłem i zapomniałem jak pisze się mądre posty

[Soutys]

3. Prawdziwy RPG nie musi być turowy. Idea RPG to "nieliniowość, fabuła ważniejsza, niż walka, masa tekstu, stosunkowo rozbudowane dialogi"

Zdaje mi się, że gra staje się tym bardziej cRPG im bliższa jest do 'papierowych' systemów. Mam rację? A walki we wszystkich systemach jakie znam odbywają się w turach (wyłączając story-telling, ale to inna bajka).

Taa, cRPG idealny - gra, w której piszesz, co twoja postać ma powiedzieć

'Musisz iść i uratować świat!'

'<wybuch niekontrolowanego śmiechu>'

Niestety, maszyny są za głupie, żeby z nami, ludźmi, grać w RGP, musimy się przyzwyczaić do tego, że mamy albo fajną, rozbudowaną grę z bogatą fabułą, albo fajną, uproszczoną grę ze świetną grafiką i efektownym systemem walki. Tak czy inaczej - my wygrywamy

[Rankin]

1. Neverwinter Nights 1 nie był turowy

Tak samo zresztą zresztą jak Baldur's Gate :whistling:

Co do nowego tematu to ciężko mi coś zaproponować gdy graczy co znają coś innego niż oklepany zestaw Bjołer/Black Isle/Gothic/Wiesiek można policzyć na palcach jednej ręki. Ale spróbujmy, he!

Systemy rozwoju postaci. Spośród nielicenjonowanych, który najbardziej przypadł wam do gustu? W tej chwili ciężko mi jest wybrać jeden, ale prawdopodobnie postawiłbym na ADOMa. Przejrzysty zestaw statystyk (DV/PV jest o wiele bardziej sensowne niż AC), umiejętności (chociaż część jest bezużyteczna)...

Przypominam że SPECIAL, jeśli dobrze pamiętam, zrzyna z GURPSa, a wszystko co jest d20 to...