Gothic (seria) v.2

[Norbi77]

A gdzie tu duch sportu??? Totalnym przeciwnikiem używania kodów nie jestem (mogę wyobrazić sobie sytuacje, kiedy mogą się przydać), ale jaką można mieć satysfakcję z gry przechodząc ją w GodMode?

[Moss]

Ale mówiłem...przejdziesz raz bez kodów, drugi raz z kodami i mówię że fajniej xD

[Norbi77]

Aaa, chyba, że drugi

[kettle18]

No tak, ale z kodami możesz się wczuć w prawdziwego kozaka

Przy Gothicu 3 (najprostszym z całej serii ), nawet bez użycia kodów i z byle początkowym kordzikiem możesz się poczuć jak prawdziwy kozak, bo większość przeciwników nie stanowi zbytniego wyzwania, a na trolle to już żal patrzeć (niby takie góry a padają jak muchy). Większą trudność mogą ewentualnie sprawić przeciwnicy w większej grupie (np. orkowie) wspierani przez szamanów i kuszników, ale poza tym gra jest banalnie prosta. Bestie padają zdecydowanie za szybko jak na wyrośnięte imitacje T-Rex'a a przy odbijaniu miast czasem żal patrzeć na orków i nie dziwi już wcale widok rzeczonych orków spieprzających, za przeproszeniem, z miasta. Podczas wyzwalania takich miast jak np. Trelis, czy też Montera na usta ciśnie się nie pytanie: "O cholera, tacy słabi?", a "Dopiero teraz spieprzają? Na widok mego póltoraka powinni być już dawno w okolicach Bragi." Tak więc Gothic 3 i bez kodów dostarcza poczucia swej heroiczności i zaspakaja naładowane filmami o superbohaterach ego. A ja sam personalnie jestem wielkim kodów przeciwnikiem we wszelkiej maści grach, bo to tak jakby jechać na sterydach ścigając się z kumplem, a potem tłumaczyć, że "to przecież nic złego, nikt nas nie oceniał, to są nieoficjalne zawody, nie?".

[Norbi77]

Fakt. Z walką deczko przesadzili - na początku gry udało mi się ukatrupić dwa smoki. Fabularnie siła bohatera jest uzasadniona, ale gra powinna być trochę bardziej zbalansowana - może ilością potworów? Chociaż stada smoków lub trolli też nie wyglądałyby naturalnie. A wilki? Musiałyby chyba biegać setkami

[kettle18]

Fakt. Z walką deczko przesadzili - na początku gry udało mi się ukatrupić dwa smoki. Fabularnie siła bohatera jest uzasadniona, ale gra powinna być trochę bardziej zbalansowana - może ilością potworów? Chociaż stada smoków lub trolli też nie wyglądałyby naturalnie. A wilki? Musiałyby chyba biegać setkami

Te zabawne stworki ze skrzydłami w jaskini pod Cape Dun to były smoki? SMOKI? Bracia tych smoków, które napsuły mi tyle krwi w dwójce?! Chryste, całkiem przegięli. Myślałem, że to jakieś wiwerny, lub coś, ale że smoki? Nigdy bym nie pomyślał. Zdecydowanie przegięli z poziomem trudności. Może jakiś mod utrudniający grę, a'la analogiczny mod do Wiedźmina.

Edytowano Sierpień 2, 2008 przez kettle18

[boromir_blitz]

Taaa. Nie zapomnę chwili, kiedy zobaczyłem tego przerośniętego kurczaka na pustyni i kiedy podszedłem, by to zabić, pokazała się nazwa, że to smok O.O A i niedługo po tym było tylko ciało smoka...

Ale najgorsze jest to, że w walce liczy się pierwszy cios. Bohater może bez problemu pokonać każdego przeciwnika, ale jeśli taki byle dzik uderzy go pierwszy, to zaraz wyprowadza kolejne uderzenie i kolejne, a my nie możemy nic z tym fantem zrobić Jedynie ucieczka w tym wypadku działała (zwykle).

[Moss]

LOL, wy mówicie i poziomie trudności, a co, może mięli znowu zrobić że Bezimienny stracił pamięć i zdolności? Ja uważam że było bardzo dobrze, no bo ten co pokonał smoki pod koniec dwójce, dla czego ma nie pokonać smoków na początku w trójce.

[zoldator]

Zgodzę się z boromirem, ale z drugiej strony gdyby dali system walki z I i II z CTRL + strzałka to gra nie zdobyłaby chyba zbyt wielkiej popularności wśród nowych graczy.

[Norbi77]

LOL, wy mówicie i poziomie trudności, a co, może mięli znowu zrobić że Bezimienny stracił pamięć i zdolności? Ja uważam że było bardzo dobrze, no bo ten co pokonał smoki pod koniec dwójce, dla czego ma nie pokonać smoków na początku w trójce.

Nie, to jest ok - jak już pisałem, ma to fabularne uzasadnienie. Problemem jest to, o czym pisze boromir_blitz - na początku gry bez większego problemu eksterminujesz największych zakapiorów (trolle, smoki, ogry - nie wspominając o całych garnizonach orków), a pod koniec gry opancerzony po szyję, przypakowany w opór, możesz zostać zagryziony przez jakiegoś wyliniałego, zapchlonego wilka...

Edytowano Sierpień 3, 2008 przez Norbi77

[zoldator]

http://pl.youtube.com/watch?v=p9viX_Lrkw8 - ot przykład.

[Moss]

Acha, norbi kumam

[boromir_blitz]

http://pl.youtube.com/watch?v=p9viX_Lrkw8 - ot przykład.

Choć ogólnie cały filmik jest przepełniony humorem przeze mnie uważanym za nieśmieszny, to jednak dwa motywy są zabójcze. Cios Siedzącego Smoka, oraz samo zakończenie.

[zoldator]

Nie chodziło mi tu o humor (nic nie przebije GalaAnonima2 i jego Prawdziwej Historii Kontynuacji Alternatywnej) tylko o to, że rozwalał trolle, ogry i inne plugastwa a na końcu rozwaliło go sześć wilków.

[Mistrz Jedi Radek]

Taaa. Nie zapomnę chwili, kiedy zobaczyłem tego przerośniętego kurczaka na pustyni i kiedy podszedłem, by to zabić, pokazała się nazwa, że to smok O.O A i niedługo po tym było tylko ciało smoka...

Ale najgorsze jest to, że w walce liczy się pierwszy cios. Bohater może bez problemu pokonać każdego przeciwnika, ale jeśli taki byle dzik uderzy go pierwszy, to zaraz wyprowadza kolejne uderzenie i kolejne, a my nie możemy nic z tym fantem zrobić Jedynie ucieczka w tym wypadku działała (zwykle).

Dokladnie. Zamiast fajnego koszenie lewo prawo czasem wypad z G I i II mamy : ciach, uciekam, odwracam sie, ciach, uciekam, odwracam sie ciach!

[kettle18]

Dokladnie. Zamiast fajnego koszenie lewo prawo czasem wypad z G I i II mamy : ciach, uciekam, odwracam sie, ciach, uciekam, odwracam sie ciach!

Żeby jeszcze to nie byłoby źle - tutaj schemat to "podbiegam i szybko ciach - jak mi się uda, to ciachu,ciach, póki nie padnie, jeśli jemu się uda to load i znów próba". I to ma być kontynuator serii Gothic? No cóż, ale poza wdawaniem się w te drobiazgi i gdyby tak zapomnieć o mechanice poprzednich części i przymknąć oko na nieliczne już po patchach bugi, to jest to naprawdę dobra gra

Edytowano Sierpień 3, 2008 przez kettle18

[Moss]

Ej, ludziska, a jak sie wypowiecie na temat magów wogy i ognia? Noi nekromantow, kogo wolicie?

[zoldator]

A co tu do gadania?

[boromir_blitz]

zoldator - następnym razem postaraj się nieco obszerniejsze posty pisać, bo ktoś może posądzić o statsowanie wiesz - to nie GaduGadu ;p

Jeśli porównać system walki z GI i II (który też przecież był bardzo przeciętny), to... cóż... ja nie mam pojęcia JAK W OGÓLE można je porównać! Ten z III-ki jest wręcz... straszliwy x_X

A magowie, to magowie. Jaki oni mają wpływ, wiemy. Jak napisał zoldator - nie ma tu o czym gadać.

[zoldator]

Wybacz, ale ja nie jestem jednym z tych, ktorzy potrafia ze zdania zrobic wypracowanie, dlatego za rozprawki dostaje 3, o pol strony za krotkie.

[Gość M.]

Wszyscy marudzą na system walki i sterowanie z pierwszej i drugiej części Gothic, a ja powiem, że mi się bardzo przyjemnie grało bez myszki. Owszem wymaga to przyzwyczajenia, ale po kilku godzinach można swobodnie prowadzić rozgrywkę

A co do magów - w obu Gothicach omijałem z daleka możliwość czarowania. Bezimienny jako mistrz jedno- i dwuręcznego oręża o wiele bardziej mi pasował Hmm.. no oki w "dwójce" liznąłem troszkę magi grając paladynem, ale wydaje mi sie, że to niewiele w porównaniu z magikami

PS: W G]I[ jeszcze nie grałem...

[Norbi77]

A gdyby system walki miał być odwzorowany na czymś istniejącym - to co by Wam odpowiadało? Np. ja ie chciał bym systemu z Wiedźmina czy Assassin's Creed, bo pomimo, że są widowiskowe, to jak na mój gust za mało zależy do gracza. Z kolei np Oblivion jest prawie, prawie - ciut za bardzo plastikowy, ale ujdzie. Ideałem (jak na dzisiaj) walki bronią białą nadającym się do Gothica III byłby jak dla mnie system z Dark Messiah of M&M - w FPP co prawda daje więcej frajdy niż w TPP, ale i tutaj i tutaj daje radę.

[Mortarion]

Mi tam najbardziej by odpowiadało w G3 wzorowanie się na G2 a nie Wiedźminie czy M&M. A najlepiej jakby G3 całkowicie zrobili na silniku Nocy Kruka, może dodając trochę shaderów czy tekstur wyższej rozdzielczości. Poza lepszym i sprawdzonym systemem walki bez trików jak wielki miecz przechodzi przez wroga a trafienia nie zalicza, wyszłoby napewno coś więcej niż marna próba przebicia Buggerfalla

A jak już koniecznie robić system walki żeby więcej obsługiwało się myszą to mi by się podobał system z Jedi Academy

Co do grania magiem to w sumie fajna sprawa, ma się ten respekt wybrańca bogów, no i kasowanie poszukiwaczy zanim rzucą opętanie. To po prostu jak w Diablo 1, nie jest to postać na pierwsze przejście, ale gdy się już grę załapie, to magiem można nieźle nakopać. Tylko walka z czarnym trolem, nawet przy stosowaniu triku z biciem go w plecy trwa to strasznie długo.

[zoldator]

Wyobrażasz sobie co by było gdyby dali engine i system walki od Gothica II w III? Prasa zjechałaby go jak leci, przez co gra nie zyskałaby zbyt wielu nabywców oprócz fanów serii.

[Mortarion]

A to dlaczego by zjechali? Za stosowanie dobrych rozwiązań a nie staranie się na siłę robić wszystko pod grafikę? Jakoś z tego, co widzę na swoim sprzęcie to G3 na tym cudnie nowoczesnym silniku działa tragicznie i wygląda obrzydliwie, dużo gorzej niż ładne i płynne G2 NK w max detalach . I nic mnie nie obchodzą wymówki producentów w stylu kup kompa za 20 tysięcy to sobie pograsz, bo mam na to odpowiedź, gdybym mógł bez problemów te 20 tysięcy wydać, to prędzej bym kupił samochód. I jeszcze silnik G3 niby taki nowoczesny, a jakoś więcej animacji, czy nowych opcji nie widzę, których G2 nie zrobiłoby tak samo albo i dużo lepiej, jak system walki.

I niby dlaczego gra nie zyskałaby wielu nabywców? Mi się wydaje, ze mogłaby zyskać dużo więcej, bo wygląd ładny, opcje te same a działanie milion razy płynniejsze i błędów mniej. I też mi się wydaje, że tak już ugruntowana seria jak Gothic zdobyła tylu fanów, ilu mogła, bo po 1 i 2 części napewno wszyscy wyrobili sobie opinię, czy taka farma cRPG im się podoba, czy znienawidzili serię na tyle, ze nic ich nie przyciągnie. I tak fatalne wykonanie G3 (techniczne, bo fabularnie i jako zakończenie serii a juz napewno opowieści o bezimiennym, jest dobrze) raczej nie przyciągnie nowych graczy, a jedynie może zniechęcić starych fanów. I też widzę to po sobie, jako fanatyk G1 czekający z wielkim podnieceniem na cokolwiek, screeny, koncepty, zapowiedzi G2, pogrywam w G1 i 2 do tej pory, ale po porażce G3 teraz już mi tam wisi kompletnie jaki będzie i czy wogóle będzie G4. Wolę myśleć, że po odpłynięciu statkiem w G2 bohater sie rozbił o skały i zatonął, czy cokolwiek takiego, i że seria skończona w czasie swojej największej chwały, a nie to badziewie co zrobili.