Aktualności III

[RoZy]

Hę? Czy ty byłeś kiedyś we wschodnich landach?

Tam to dopiero mają socjalistyczną mentalność, polecam wizytę w Dreźnie i przejście się po tamtejszych blokowiskach. Albo wizytę w anarchistycznych komunach w Berlinie (niestety znam je tylko z opowiadań kolegi) nie przez przypadek komuny te tworzą "sieroty po NRD" czyli ~30 letnie anarchopunki, nie radzące sobie w kapitalizmie.

U nas takich nie ma...

Mylisz obecność w społeczeństwie ludzi o skrajnych poglądach z wartościami jakie powszechnie są uznawane w społeczeństwie. Ideowych komunistów znajdziesz nawet w USA, co nie oznacza, że USA takie postawy są normą. Nie można jednak oceniać społeczeństwa na podstawie poglądów mniejszości.

Ja zauważyłem pozytywne ukierunkowanie, mi żyje się lepiej i dlatego będę głosował na PiS by dać szansę dokończyć im kadencję.

Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego musisz im tą szansę dawać? Dlaczego mamy wcześniejsze wybory?

Heeh... mnie też rozbawiła informacja Sanepidu, że zbada przypadek "filipińskiej chorby" dręczącej naszego byłego prezydenta.

>>>Hehe to było niezłe zagranie. Sposób w jaki się zakończyło… hmmm… niemalże jestem skłonny uwierzyć że coś złapał

A dziś debata Donald - Jarosław. Obawiam się, że większy brat wyjdzie z niej obronną ręką.

>>>No nie wyszedł – Tusk go zniszczył. Tylko momentami był w stanie ripostować i przechodzić do ataku a tak cały czas się tylko bronił. Najbardziej rozbawił mnie tekst że to PO odpowiada za koalicje z SO i LPR. Fajne też się słuchało jak PiS walczy o mieszkania poprzez walkę z układem. Generalnie Premier tak jak już wcześniej pisałem obiecywał że wszystko co najlepsze zrobią zraz jak tylko wygrają wybory. Wielce ciekawe że było stwierdzenie jak to CBA pilnowało SO. Hmmm… coś mi to przypomina.

Tusk w moich oczach dużo zyskał ta debatą – co jednak nie spowoduje że zagłosuję na PO

Mylisz się i to bardzo. Wiesz jak to jest ważna sprawa. Na odrolnieniu ziemi można bardzo dobrze zarabiac a ludzie którzy się tym parają są dobrze zabezpieczeni.

>>>Dwie sprawy wałkowane od początku w tej „aferze”. Odrolnieniem zajmuje się samorząd a nie ministerstwo i tam „załatwia” się takie sprawy. Druga to fabrykowanie przestępstwa przez CBA.

Już pisałem do Pzkw, że ten spot nie był przejawem agresji...Pokazywał jedynie określone wnioski wynikające wtedy z ówczesnego programu PO. Co zresztą same PO przyznało.

>>No tak – jak my bijemy to samoobrona, jak nas biją to brutalny atak… Niechęć do stworzenia koalicji to brutalne pchnięcie PiSu w objęcia SO i LPR.

Takich zmian, żeby ci którzy robią przekręty np z odralnianiem gruntów siedzieli tam gdzie ich miejsce - w więzieniu. A nie chodzili po wolności dalej okradając nas wszystkich.

>>>A to posadzili już kogoś w związku z tą sprawą? A kiedy posadzą tych co budują perony dla ekspresów na zadupiu bo sobie kacyk partyjny tak wymyślił?

Widzisz to kto kim jest w sejmie zależy od wyniku wyborczego...A wynik wyborczy zależy od tego kto ma lepszy program i kto lepiej potrafi z nim trafic do wyborców.

>>>Ale czy SO i LPR to równorzędni partnerzy byli czy też nie? Zbaczasz bowiem od tematu pytania w zupełnie nieistotnym kierunku.

A prościej mówiąc widziałem człowieka pijanego.

>>>Masz wynik badania alkomatem, lub badania krwi? Jak nie to możesz powiedzieć co najwyżej że wydaje Ci się że był pijany. Wiele leków wywołuje różne skutki uboczne. Ale jak pisałem nie bierzesz tego pod uwagę bo widzisz co oczekujesz.

Pomijając kwestię czy był pod wpływem czy też nie jako byłej głowie państwa należy się mu trochę szacunku. Pytanie dziennikarza wyartykułowane tak bezpośrednio nie jest nawet nietaktowne – jest po prosu chamskie IMO.

Oglądam. I nadal obstaję przy swoim.

>>>To może co innego niż seriale przedpołudniowe

[RedWolf]

Widzisz dla mnie skandal to widok byłego prezydenta słaniającego się na nogach i wygłaszającego przy tym niezrozumiałe poglądy. Zaś przerwanie programu z powodu konwencji partyjnej w dzisiejszej telewizji to raczej standard zobacz na TVN 24...Tam co rusz są przerywane programy z powodu takich rzeczy.

Przerywają bo to doskonałe zapchajdziury. Ten program emituje non stop w ciągu dnia praktycznie tą same informacje.

Co do służby to jest płatna , żołd ok 10 zł :lol:

Najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się jest kurs letni , 6 tygodni i spokój z wojskiem.

Nie robić głupot i nie wyjeżdżać z kraju aby się od armii wymigać . A jak już wyjeżdżacie to najlepiej to zgłosić gdzie się da i zdobyć jakieś zaświadczenie że wasz wyjazd jest odnotowany. Bo potem są problemy.

[wies.niak]

Ukończenie studiów (...) równa się przeniesienie do rezerwy i tyle...

Gdyby tak było, to życie byłoby piękne. Przez rok od skończenia studiów możesz zostać powołany. Fakt, że może nie wszystkich biorą, ale nieszczęścia chodzą po ludziach i raczej nie byłbym taki pewny, że Cię (czy mnie) nie wezmą. Przez rok żyjesz w niepewności, a ponad to możesz mieć problemy ze znalezieniem pracy, bo masz nieuregulowany stosunek do wojska.

Ale jest alternatywa: obóz wojskowy (nie wiem jak to się dokładnie nazywa) w czasie studiów, a dokładniej w wakacje. Najpierw zdaje się egzamin teoretyczny, później trzeba się zgłosić do WKU o wyjazd, i czekać. Jeśli nie wezmą w dowolne wakacje w czasie studiów, to po ich skończeniu przechodzi się do rezerwy.

Z tego co wiem, atmosfera jest całkowicie inna, bo nie ma się nad sobą trepów, a "towarzysze niedoli" to inni studenci.

Bardzo dużo informacji z pierwszej ręki znaleźć można na forum WP: http://forum.wojsko-polskie.pl/.

A co do platfusa (płaskostopia), to w moim wypadku nie podziałało (nie odwoływałem się).

[Merib]

Rozy

Mylisz obecność w społeczeństwie ludzi o skrajnych poglądach z wartościami jakie powszechnie są uznawane w społeczeństwie. Ideowych komunistów znajdziesz nawet w USA, co nie oznacza, że USA takie postawy są normą. Nie można jednak oceniać społeczeństwa na podstawie poglądów mniejszości.

Napisałeś że społeczeństwo w Niemczech jest rozwarstwione ale nie ma tam tej socjalistycznej mentalności.

To bzdura, bo we wschodnich landach mają właśnie taką mentalność, pojedź do Drezna i zobacz całe grupy blokersów które całe dnie szlajają się pod blokami i jedynym ich celem w życiu jest jaranie blantów.

To samo dzielnice ludzi pod Berlinem którzy odrzucili współczesny system kapitalistyczny oparty na neoliberalizmie. I pal licho czy to anarchiści, czy komuniści, czy jedno i drugie, zwróciłem uwagę na zjawisko, zjawisko które w Polsce praktycznie nie występuje, a które uwarunkowane jest właśnie socjalistyczną mentalnością.

Tu nie chodzi o jakąś mniejszość o której nie wiem czemu piszesz.

Tu chodzi o to że większość Niemców chce zpowrotem muru berlińskiego i opieki socjalnej i poczucia stabilności jakie dawało NRD. Nie wiem co to ma wspólnego z ideowymi komunistami z USA ale co zrobić skoro jestem pod wpływem.

[RedWolf]

Ja proponuje wakacje w Koszalinie w siłach powietrznych.

http://www.cssp.gwl.koszalin.pl/start00.html

Jedzenie ok bo w nie wojskowej stołówce tylko w przy wojskowej jadłodajni (Nie znajduje się w jednostce tylko zaraz za bramą i jest ogólnego dostępu , razem z cywilami z miasta )

Zakwaterowanie coś a'la akademik tylko trochę podniczszony . Pokoje po 3 osoby , w każdym pokoju umywalka , na każdym piętrze łazienka , w piwnicy natryski.

Sprzęt stary strasznie stary , jakieś środki chemiczne do odkażania i tym podobne same z siebie się rozlatują.

Broń ma też swoje lata ale jest w doskonałym stanie , mundury i reszta oporządzenia były nówki (szczęście )

Zajęcia aż to przysięgi to musztra rano, musztra po południu i musztra wieczorem.

Po przysiędze czas wolny od godziny 15 można wyjść na miasto wrócić należy na wieczorną zbiórkę. W w piątek można wymaszerować o 15 i wrócić dopiero na wieczorną zbiórkę w niedziele.

Zajęcia na pół teoria praktyka. Kilka razy przeciągną żeby pokazać że jesteście jednak w prawdziwym wojsku

Egzamin na koniec prościutki ale niektórzy się starają i go nie zdają . Współczuje mieć takiego łebka w plutonie.

Szkolicie się na altyrelię albo na rakiety ale to już od was nie zależy.

Ludzie raczej sobie takie wakacje chwalą

[man_iac]

Też bym sobie chwalił, gdyby płacili. Nie mówię o kokosach, ale 3-4 tysiące miesięcznie i bym sam się tam pchał. Wtedy nie byłby to czas zmarnowany, mimo, że poza wojskiem pewnie zarobiłbym lepiej. Przynajmniej byłoby za co w te piątki wieczorem gdzieś iść.

Ale jednak, jakbym już szedł, to marzyłby mi się desant. Jedno z moich marzeń (jak na razie nie zrealizowanych) to skoczyć na spadochronie.

[Pzkw VIb]

To nie jest dla Ciebie propaganda? Bo dla mnie jest.

I właśnie na tym polega problem. Stosujesz własne definicje, nie te, które są ogólnie przyjęte. A potem masz pretensje, że Ci się to wytyka. Stosując Twoje standardy mógłbym powiedzieć, że Twoje zachowanie jest kolaboracją, degrengoladą i marmoladą, przynajmniej wg moich definicji tych pojęć. BTW, podsunę Ci następną definicję http://www.slownik-online.pl/kopalinski/09...5BA002575AF.php I nie jestem wcale złośliwy, to są pojęcia, których przyswojenie następuje na poziomie gimnazjum.

Popatrz na to wszystko co powiedziałeś w moim kierunku - dużo tego było, teraz to samo robisz z Brenzolem.

Tak? A co takiego niby napisałem do Berenzola? Pytania mu zadałem? No straszne chamstwo z mojej strony. Takim tekstem tylko pogłębiasz swój wizerunek człowieka, który nie rozumie co się pisze. Ja tu dyktaturę wprowadzam? A może Ty rzucasz się do każdego, kto krytykuje PiS. Pokaż mi jedno zdanie z mojego poprzedniego postu, w którym robię ziazi Berenzolowi. Potrafisz? Pewnie nie, ale znowu będzie płacz, że to „wściekłe ataki układu”. A z Tobą dyskusję kończę, gdyż szkoda mojego czasu. Ciebie nic nie przekona, że czarne jest czarne, a i argumenty stosujesz takie, że wolę porozmawiać ze swoimi dziećmi.

Zresztą w książeczkę zaglądają też bodaj przy składaniu podania do policji czy straży miejskiej

Zaglądają. Ogólnie jest tak, że należy mieć uregulowany stosunek do służby wojskowej. Do tej pory oznaczało to, że można było iść do Policji po odbyciu zasadniczej służby wojskowej, skończeniu studiów i posiadaniu wpisu o przeniesieniu do rezerwy, ewentualnie odbyciu zastępczej służby np. w tzw. PSK (Policyjna Służba Kandydacka). Ostatnio jednak zaczynają się cuda, gdyż brakuje chętnych i nie jest wykluczone, że zaczną brać jakiś inwalidów z kategoriami wykluczającymi służbę w wojsku. Na razie zastanawiają się nad przyjmowaniem osób karanych. Wg niektórych taki alimenciarz, to nie przestępca, a na dług wobec rodziny mógłby zarobić w Policji. Jak dla mnie, to sprawców pobić powinni z mety brać do oddziałów prewencji, w końcu zamiast wyżywać się na ulicach, mógłby w świetle prawa pałować kiboli na stadionach. A ci szczególnie brutalni powinni trafiać do AT. Do takich absurdów doszło za rządów PiS.

To bzdura, bo we wschodnich landach mają właśnie taką mentalność, pojedź do Drezna i zobacz całe grupy blokersów które całe dnie szlajają się pod blokami i jedynym ich celem w życiu jest jaranie blantów.

To samo dzielnice ludzi pod Berlinem którzy odrzucili współczesny system kapitalistyczny oparty na neoliberalizmie. I pal licho czy to anarchiści, czy komuniści, czy jedno i drugie, zwróciłem uwagę na zjawisko, zjawisko które w Polsce praktycznie nie występuje, a które uwarunkowane jest właśnie socjalistyczną mentalnością.

Meribku! Buziaczek. Masz całkowitą rację. W byłym enerdówku tak właśnie się dzieje. A przyczyny tego są proste. Tam było o wiele większe „uspołecznienie środków produkcji”. O ile u nas były jeszcze chłopy, czyli wg oficjalnej nomenklatury „rolnicy indywidualni”. Tam były tylko kołchozy. W przeciągu kilkudziesięciu lat sowieci, bazując na socjalistycznej gospodarce i niemieckim „ordnung mus sein” doprowadzili wschodnich Niemców do stanu letargu. Byłem w latach osiemdziesiątych parę razy w okolicach Lipska i Drezna na tzw. OHP. Szokiem dla nas było wtedy podejście tamtejszej ludności. W swoich kołchozach nie robili nic, co najwyżej obrzucali się pomidorami i ogórkami. Pewnie dlatego ściągali ludzi z Polski, inaczej wszystko by zgniło. Teraz zachodnia część Niemiec ładuje kasę we wschodnią, a tamte nieroby i tak mają to gdzieś.

[Black Pearl]

Ja przyznam, ze spodziewalem sie zwyciestwa Tuska. Przede wszystkim przewodniczący PO był w ostatnim czasie niedoceniany. To już nie jest ten sam kandydat, który nie miał recepty na bezpardonowych Kaczyńskich. Po dwóch ciężkich latach w opozycji Tusk się wzmocnił i potrafi wychodzić z takich starć zwycięsko. Mam wrażenie, że temu politykowi mylnie przypisuje się same porażki zapominajac, ze nie tylko uchronił partię przed rozbiciem. On ją takze doprowadził do zwycięstwa w wyborach samorządowych. Mimo, że w czesci miast PiS odnioslo zwyciestwo to rozkład sił w sejmikach, czy duzych miastach nie pozostawia wątpliwości kto wygral. PiS przegrał nawet na wschodzie Polski, w miastach takich jak Lublin, Białystok, Łomża, Chełm itp.

Co do dzisiejszej debaty to nie da się ukryć, ze o wiele wieksza stawke walczyl Tusk. Wiadomo było, ze on, jako ewentualny zwyciezca ma wiecej do zgarnięcia.

Kaczynski zaczął się gubić już w gospodarce. Mnie osobiscie wkurzało powtarzane niczym mantra słowo "socjalne". Jak dla mnie brnięcie w ślepą uliczkę. Kaczynski takim podejsciem do gospodarki nie zacheci zadnego przedsiebiorczego czlowieka. Oczywiscie Premier nie mógł zaniechać czystego populizmu i straszył wieś likwiadacją KRUS-u. Nie wspomnial jednak, ze to kula u nogi deficytu budzetowego :].

Druga sprawa, przy ktorej Kaczynski sie faktycznie pogubil to uklad. Jaroslaw nie byłby sobą gdyby nie wskazal go jako przyczyny niemoznosci wybudowania autostrad i mieszkan xD.

Kolejnym ciekawym stwierdzeniem jest to, że kazdy przeciwnik Ziobry i Kaminskiego popiera korupcje. Po paru wypowiedziach parskalem smiechem, jednak ta byla zdecydowania najlepsza . Tusk zręcznie zripostował, ze głowna przyczyna korupcji jest brak precyzyjnosci przepisow wiazacy sie z wieksza wladza urzednicza.

Generalnie smaczków było pare, jak miedzy innymi polityka zagraniczna, ale juz nie ma sensu sie rozpisywac. Generalnie Tusk było duzo swobodniejszy i stosowal lepsze argumenty. Kaczynski zrobil wrazenie na typowym pisowskim betonie.

PS Czy tez uwazacie, ze pytanie "Czy kocha Pan Polske" było troche bez sensu?

Co do reakcji po debacie to mam nadzieje, ze notowania PiSowi troche spadna . Szczerze mowiac to zastanawiam sie czy debata Kwasniewski-Tusk jest w ogole potrzebna.

Zaś przerwanie programu z powodu konwencji partyjnej w dzisiejszej telewizji to raczej standard zobacz na TVN 24...Tam co rusz są przerywane programy z powodu takich rzeczy. Powiesz , ze to kanał informacyjny itd.

Sam sobie odpowiedziales. Poza tym TVN24 nie bierze sie za transmisje sportowe. Myslisz, ze ten mecz przerwaliby dla innej partii?

Tak na marginesie to obecna sytuacja w TV publicznej jest zwyczajnie demonizowana.

Bo Premier tak powiedzial. Litosci po raz pierwszy w historii w Krajowej Radzie nie ma zadnego czlonka opozycji. To się przeklada na traktowanie TVP jako organu wladzy. To nie przypadek, ze widzowie tej stacji popieraja w najwiekszym stopniu PiS. We wrzesniu udział procentowy samej partii rzadzacej wyniosł 59%. Pozostałe 40% musisz rozlozyc na 5 innych. W pazdzierniku dochodzi do jeszcze wiekszej dysproporcji. PiS osiąga juz ok 70%. Zreszta wystarczy spojrzec na sam styl pokazywania premiera. W TVP(iS) nie uswiadczysz jego zajadliwych komentarzy.

Innym dobrym przykładem było ostatnie przemowienie prof. Bartoszewskiego. Stacja publiczna nawet nie smiala podac, ze profesor opowiedział sie za PO, a przeciw PiS-owi. Podano, ze skrytykowal ten rzad, ale juz pominieto fragment o "jednym wodzu, jednej partii".

Polecam opieranie swoich opinii, na autentycznych spotkaniach z ludzmi popierającymi PiS a nie na medialnych sloganach. Bo widzisz to tacy sami ludzie dobrze wykształceni, kulturalni itd. Poważnie.

Wiadomo, ze nie kazdy zwolennik PiS-u ma podstawowe wykształcenie. Chodzi o poparcie procentowe wsrod pewnych grup. Wyraznie widac, ze poparcie PiS-u wsrod ludzi wykształconych jest niewielkie. To samo z ludzmi przed 30-tka, czy emigrantami, gdzie PO ma ponad 50%. Mozna swobodnie powiedzieć, ze zelazny elektorat PiS-u to ludzie starsi, bez wykształcenia. Zwróc uwage, ze jedyne gazety, gdzie wygrywa PiS to SuperExpress i Fakt.

Co do autopsji, to ja znam takich ludzi. Nie ukrywam jednak, ze jest z tym maly problem, bo wsrod znajomych zarówno moich, jak i mojej rodziny takich ludzi jest jak na lekarstwo.

[Sokole Oko]

Na antenie Radia Maryja. Przypomnę, że całe dwa lata Tusk był wielkim przeciwnikiem "mocherowego elektoratu" co więcej jest ojcem tego powiedzenia. Więc o co chodzi?

Chodzi o to, że Tusk zrozumiał swój błąd i chce rozmawiać ze wszystkimi. W przeciwieństwie do Kaczyńskiego, który jak kogoś nie lubi to nie gada(patrz stosunki z Rosją).

A pewnie lepiej, żeby nie otwierał tego pasa da centrum...Wtedy przelot przez rondo w godzinie szczytu byłby nadzwyczaj płynny. Zapewne.

Hehe, podoba mi sie takie odwracanie kota ogonem. Pewnie, że otwarte jest lepsze ale coś mu sie wtedy zapomniało wspomnieć, że robota leży i jeszcze jest nieskończone.

To dlaczego piszę? Na forum które jest w necie?

Wyobraź sobie, że nie pisałem o KAŻDYM wyborcy PiSu a o jakiś 80%.

Polecam opieranie swoich opinii, na autentycznych spotkaniach z ludzmi popierającymi PiS a nie na medialnych sloganach. Bo widzisz to tacy sami ludzie dobrze wykształceni, kulturalni itd. Poważnie.

Robiłem zdjęcia na kilku już spotkaniach PiSu w Warszawie. Zawsze większość stanowili starzy ludzie z krzyżami w łapach albo transparentami "Jezus królem Polski", no jakoś na wiecach innych partii to sie nieczęsto zdarza,.

Jeszcze raz mówię stosując formę retoryki, która ma w swoim programie obrazę innego człowieka - sam siebie stawiasz na najniższym z najniższych poziomów.

Ta, z tym że Ciebie obraża zupełnie wszystko. Co do łba...wiesz, że jest takie powiedzenie, co do argumentów, sory ale twierdzenie po dwóch latach rządów PiSu w dalszym ciągu, że to uczciwi ludzie i prawi i w ogóle cymesik mądre nie jest bo jest oznaką politycznej ślepoty zupełnej.

[Turambar]

No to zazdroszczę strasznie podejścia

U mnie, jak już załapałem, o co im biega (a było to dosyć trudne ) wystąpiły nawet paroksyzmy śmiechu. Tylko po co o tym na forum pisać? Lepiej brzmi "uśmieszek"

Spoko, ja mieszkam w Warszawie wiec jak będziesz jechał to pisz na forum, będzie demonstracja dwuosobowa

Jeżeli PiS przegra, a JK nie będzie chciał ustąpić - wtedy też jadę

>>>No nie wyszedł – Tusk go zniszczył.

Ufff... moje obawy były na szczęście płonne. Tusk przyjął dobrą strategię i nie dał Kaczyńskiemu rozwinąć skrzydeł. JK robi tylko wrażenie wtey, gdy uda mu się zdominować rozmowę, a wczoraj to właśnie Tusk był stroną atakującą. I wyszło mu to niezgorzej. Na pewno na tej debacie nie stracił.

Tusk w moich oczach dużo zyskał ta debatą – co jednak nie spowoduje że zagłosuję na PO

W moich oczach też zyskał, co jednak nie spowodowało zmiany moich preferencji wyborczych - ciężko zostać przekonanym przez PO, żeby nie głosować na... PO

Co do armii - można jej uniknąć, jeżeli skorzysta się z możliwości szkolenia wakacyjnego. U mnie jest to możliwe po zdaniu egzaminu z PO na drugim roku - wtedy albo od razu do rezerwy, albo powołają na sześciotygodniowe szkolenie.

[Holy.Death]

Przeglądając odmęty sieci natrafiłem na coś takiego: Samochwała. Całkiem trafne podsumowanie dokonań Prawa i Sprawiedliwości. Złośliwe, ale bardzo dobre. Polecam.

Dla równowagi coś na temat Unijnych Absurdów. Pewnie wyjdę na betoniusza, ale jakoś mi nie w smak liberalizm podniesiony do dziesiątej potęgi. Tytuł artykułu jest bardzo trafny.

[man_iac]

Przeglądając odmęty sieci natrafiłem na coś takiego: Samochwała. Całkiem trafne podsumowanie dokonań Prawa i Sprawiedliwości. Złośliwe, ale bardzo dobre. Polecam.

Ja polecam przeczytać zawartość tej stronki: www.zasadyzobowiazuja.up.pl

Dla równowagi coś na temat Unijnych Absurdów. Pewnie wyjdę na betoniusza, ale jakoś mi nie w smak liberalizm podniesiony do dziesiątej potęgi. Tytuł artykułu jest bardzo trafny.

To z kolei nie ma nic wspólnego z liberalizmem. Ja jestem z poglądów, dosyć radykalnym liberałem. Uważam, że elementy socjalne zabijają ludzi, którzy z nich korzystają. W uproszczeniu moja teoria wygląda tak, że skoro w pracy ktoś zarobi 1000zł, a w przypadku braku pracy dostanie kilkaset złotych za darmo, to po prostu pracować nigdy nie będzie.

[Merib]

Pzkw VIb

Byłem w latach osiemdziesiątych parę razy w okolicach Lipska i Drezna na tzw. OHP.

Jak miło czytać że taki prawicowy wywrotowiec jak ty też kiedyś budował lepszy socjalizm w ochotniczym hufcu pracy

man_iac

Ja jestem z poglądów, dosyć radykalnym liberałem. Uważam, że elementy socjalne zabijają ludzi, którzy z nich korzystają. W uproszczeniu moja teoria wygląda tak, że skoro w pracy ktoś zarobi 1000zł, a w przypadku braku pracy dostanie kilkaset złotych za darmo, to po prostu pracować nigdy nie będzie.

Bardzo prosta ta twoja teoria. Prościej się nie dało?

Z pewnością te kilkaset złotych zasiłku zabiłoby jakąś samotną matkę czy innego bezrobotnego. Państwa na zachodzie nie tylko pozbywają się obywateli poprzez eutanazję i aborcję ale zasiłek też jest jedną z metod ludobójstwa na masową skalę! Holocaust XXI wieku! Na kolanach do Londynu na grób Marksa liberale! Może nie jest jeszcze dla ciebie za późno...

[Holy.Death]

Ja polecam przeczytać zawartość tej stronki: www.zasadyzobowiazuja.up.pl

Bodajże RoZy zamieścił jakiś czas temu, w tym temacie, obiecanki Kaczyńskiego, więc treść tego linka jest mi znana.

To z kolei nie ma nic wspólnego z liberalizmem.

Liberalizm (z łac. liberalis – wolnościowy, od łac. liber – wolny) - ideologia, kierunek polityczny głoszący, iż szeroko rozumiana wolność jest nadrzędną wartością. Najogólniej mówiąc liberalizm odwołuje się do indywidualizmu, stawia wyżej prawa jednostki niż znaczenie wspólnoty, głosi nieskrępowaną (aczkolwiek w ramach prawa) działalność poszczególnych obywateli we wszystkich sferach życia zbiorowego.

Czy przykład z muzułmaninem, który bije swoją żonę i mu wolno, bo to jest w jego kulturze obyczajową normą - tak to uzasadniono, nie do mnie kierować pretensje - nie jest przykładem liberalizmu podniesionego do dziesiątej potęgi? Mam wrażenie, że się mylisz.

[Pzkw VIb]

Jak miło czytać że taki prawicowy wywrotowiec jak ty też kiedyś budował lepszy socjalizm w ochotniczym hufcu pracy

Ponoć wszystkiego trzeba w życiu spróbować. A prawdę mówiąc, właśnie udział w takich hufcach-hucpach uświadomił mi, że socjalizm to jedne wielkie złodziejstwo i oszustwo.

Bardzo prosta ta twoja teoria. Prościej się nie dało?

Z pewnością te kilkaset złotych zasiłku zabiłoby jakąś samotną matkę czy innego bezrobotnego

I Dziewczynkę z Zapałkami oraz Janka Muzykanta. Zawsze mnie bawi, gdy obrońcy socjalu wyskakują przy tego typu dyskusjach z samotnymi matkami i podobnymi przykładami. Pochylają się nad jedną, biedną sierotką, a nie zauważają, iż na taką jedną statystyczną sierotkę przypada 99 kombinatorów, którzy doją kasę i mogą nic nie robić. Jakby nie było zasiłków, to kombinatorzy byliby zmuszeni znaleźć sobie pracę, a tym, którzy faktycznie potrzebują pomocy, pomogłyby choćby organizacje pozarządowe i społeczności lokalne.

Czy przykład z muzułmaninem, który bije swoją żonę i mu wolno, bo to jest w jego kulturze obyczajową normą - tak to uzasadniono, nie do mnie kierować pretensje - nie jest przykładem liberalizmu podniesionego do dziesiątej potęgi? Mam wrażenie, że się mylisz.

Nie jest. To przykład idiotyzmu pod nazwą „polityczna poprawność” okraszonego do tego lewackim myśleniem. Wg liberalizmu jednostka ma swobodę działania, ogranicza je tylko prawo. Natomiast prawo to, jeśli już ogranicza swobodę działania jednostki, to każdej. Nawet w podanej przez Ciebie definicji występuje w nawiasie zdanie „aczkolwiek w ramach prawa’. Jeśli prawo zakazuje bicia żony, to wszystkim, bo wg liberalizmu wszyscy ludzie mają takie same prawa. Natomiast takie przypadki, jak ten z muzułmaninem mogą się zdarzyć tylko w państwach, w których dominuje doktryna uprzywilejowania niektórych grup, klas, społeczności. W PRL-u były przyznawane „punkty za pochodzenie” przy egzaminach na studia. Tutaj gość dostał takie punkty w sądzie. Z liberalizmem nie ma to nic wspólnego. To jest ustanowienie przywileju dla jakiejś grupy ludzi, a temu liberalizm jest stanowczo przeciwny.

[Sokole Oko]

Co do debaty...Tusk strasznie mi zaimponował. Bałem się, że Kaczyński go zakrzyczy, zmusi do dyskusji o koalicji,o układzie. Ale okazało się, że Tuskowi udało się od razu sprowadzić go do parteru i właściwie cała debata była pod dyktando Tuska. Świetnie sie przygotował, zaginał Kaczora właściwie na każdym polu. pod koniec z niesamowitą satysfakcja patrzyłem na wściekłą twarz Jarosława.

PS Czy tez uwazacie, ze pytanie "Czy kocha Pan Polske" było troche bez sensu? Wink

Ano trochę było. Ale fajne przemówienie Tusk zarzucił o tym pytaniu .

[r0l3k]

Mnie zaciekawiła wypowiedź, podczas konferencji, tuż po debacie, Kaczyński powiedział iż to on zwyciężył z Tuskiem w owej konfrontacji, ciekawe, zawsze myślałem iż to opinia publiczna ustala "zwycięzce" [o ile w ogóle można mówić o jakiejkolwiek wygranej] a nie dana ze stron [nawet jeżeli jako polityk może on mówić "za całą Polskę*" pod postacią jego zwolenników, czyli elektoratu wyborczego]

Natomiast argument iż Tusk posługuje się "standardowymi hasełkami", jest o tyle zuchwały iż ze strony Kaczyńskiego od początku kampanii wyborczej słyszę tylko o "walce z korupcją", czy oni naprawdę myślą iż społeczeństwo jest na tyle tępe iż nie zauważy tej niekonsekwencji ?

Trzecia sprawa, to wypowiedź dotycząca "posiadania broni i grożenie Tuskowi w windzie", jeżeli to oszczerstwa, to dlaczego Kaczyński zareagował w tak powściągliwy sposób ? Wypowiedź [podczas konferencji tuż po debacie] że przywoływanie starych dziejów [w kontekście owego zdarzenia "z pistoletem i groźbami"] nie jest honorowe, jest chyba "lekką" głupotą [co ma do tego honor ?] i niekonsekwencją [Kaczyński rozlicza i szuka "haków", właśnie poprzez zdarzenia z przeszłość].

Zachowanie publiczności, te krzyki i obelgi są raczej przejawem chamstwa i obłudy a nie chęci rozmowy o przyszłość kraju, zbyt mała ilość czasu, to nie jest teleturniej, w 30 sekund nie w sposób przedstawić konkretów [TVP ma aż tak napięty harmonogram iż debata nie zmieściła się pomiędzy kolejnym odcinkiem "M jak miłość" ?].

[Sokole Oko]

Trzecia sprawa, to wypowiedź dotycząca "posiadania broni i grożenie Tuskowi w windzie", jeżeli to oszczerstwa, to dlaczego Kaczyński zareagował w tak powściągliwy sposób ? Wypowiedź [podczas konferencji tuż po debacie] że przywoływanie starych dziejów [w kontekście owego zdarzenia "z pistoletem i groźbami"] nie jest honorowe, jest chyba "lekką" głupotą [co ma do tego honor ?] i niekonsekwencją [Kaczyński rozlicza i szuka "haków", właśnie poprzez zdarzenia z przeszłość].

W czasie debaty zaprzeczył a potem przyznał, że taka sytuacja miała miejsce. No ale cóż,takie słowa do kogokolwiek pokazują gdzie Kaczyński ma innych ludzi. W kuperku swoim. A co do konsekwencji Kaczora to nie oczekujmy cudów .

[vainqueur]

[Kaczyński rozlicza i szuka "haków", właśnie poprzez zdarzenia z przeszłość].

A jak sobie to wyobrażasz? Miałby ich szukać przez wydarzenia z przyszłości? Przecież to jasna sprawa, że Kaczyński rozlicza z przeszłości. Bliższej, czy dalszej, ale jakby nie było z przeszłości. Inaczej się nie da.

[Turambar]

[Kaczyński rozlicza i szuka "haków", właśnie poprzez zdarzenia z przeszłość].

A jak sobie to wyobrażasz? Miałby ich szukać przez wydarzenia z przyszłości? Przecież to jasna sprawa, że Kaczyński rozlicza z przeszłości. Bliższej, czy dalszej, ale jakby nie było z przeszłości. Inaczej się nie da.

A jakże, rozlicza. Tylko przy tym wydaje się, że cały czas ową przeszłością żyje, bardziej chyba go ona interesuje, niźli przyszłość... Okres transformacji ustrojowej był trudny i sprzyjał różnorakim przekrętom. Trzeba o tym zapomnieć i patrzeć w przyszłość.

[vainqueur]

Okres transformacji ustrojowej był trudny i sprzyjał różnorakim przekrętom. Trzeba o tym zapomnieć i patrzeć w przyszłość.

Z tym, że sporo osób, które wtedy ugrało coś dla siebie (gł. dzięki przekrętom) nadal próbuje zarabiać tą samą metodą. Może faktycznie rozliczania jest za dużo, ale imo to dobrze, że w końcu ktoś próbuje skończyć z tymi sprawami. Skutki są różne, ale przynajmniej da się odczuć, że to już nie epoka SLDowkich cwaniaczków...

[Merib]

vainqueur

Skutki są różne, ale przynajmniej da się odczuć, że to już nie epoka SLDowkich cwaniaczków...

Rozwiń myśl i napisz komu cokolwiek udowodniono, pisowski cwaniaczku.

[r0l3k]

[Kaczyński rozlicza i szuka "haków", właśnie poprzez zdarzenia z przeszłość].

A jak sobie to wyobrażasz? Miałby ich szukać przez wydarzenia z przyszłości? Przecież to jasna sprawa, że Kaczyński rozlicza z przeszłości. Bliższej, czy dalszej, ale jakby nie było z przeszłości. Inaczej się nie da.

Fakt, ale kiedy ktoś tylko "rozlicza" a nie rządzi, to oznacza że jego "władza" i "priorytety" to nie budowa państwa a samo "czyszczenie" przeszłości.

vainqueur

Skutki są różne, ale przynajmniej da się odczuć, że to już nie epoka SLDowkich cwaniaczków...

Rozwiń myśl i napisz komu cokolwiek udowodniono, pisowski cwaniaczku.

Nie widzę sensu posługiwania się jakimiś określeniami i osobistymi docinkami, to tylko dyskusja...

[Pifko]

Jeśli chodzi o komentarz do debaty....

O wiele łatwiej jest nic nie robić i krytykować innych, niż samemu zabrać się za niezwykle trudne zadanie jakim jest rządzenie państwem.

[trojanos]

Żeby jeszcze umieć nim rządzić ^^ W końcu efekty są:

1. Wykryto układy we wszystkim i wszędzie. Duży plus :thumleft:

2. Zmniejszyło się bezrobocie... :lol:

3... a poza tym mamy świetnych fachowców, gospodarka pnie się do przodu, a ludziom żyje się lepiej