Skocz do zawartości
RoZy

S.T.A.L.K.E.R. (seria)

Polecane posty

Gdzie można dostać najnowszą wersję moda Narodnaya Solyanka? To jest dodatek do SoC i na jakie patche to instalować? Ten mod jest po angielsku, czy po rosyjsku (a może jakieś pl tłumaczenie się znajdzie? :chytry: )?

Edytowano przez vimes
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img2.indafoto.hu/3/1/42371_d40bdee0...941175b8_xl.jpg

Bratni naród się postarał, może CDA się zepnie? :wink:

Nie wiem, po co ma się spinać, skoro w chwili obecnej, w Empiku S.T.A.L.K.E.R SOC kosztuje całe 22 zł, więc niewiele więcej, niż CDA. Każdy może sobie sam zakupić :)

Właśnie po raz kolejny skończyłem Zew Prypeci. I po raz kolejny mam co do niego mieszane uczucia. Z jednej strony gra jest ładniejsza i fajniejsza od poprzedniczek, ale ma też pewne mankamenty, które mi trochę przeszkadzają. Nic to, pewnie za jakiś miesiąc-dwa znowu do niej wrócę :) Tym bardziej, że wojsko i Striełok sobie poleciało, a ja zostałem w zonie, coby spokojnie i swobodnie poganiać za mutantami, artefaktami i zombiakami :)

@Gilman

W Zewie pewnie spodoba Ci się dobiegnięcie i obrona lądowiska helikopterów razem z uciekającym z Prypeci wojskiem. Nie jest to bynajmniej takie proste, a i radochę daje niesamowitą :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Info na stronie głównej CDA sugeruje, że S.T.A.L.K.E.R. 2 będzie potrzebował stałego podłączenia do internetu. W ten sposób mają "niby" zapobiagać piractwu. Identyczna sytuacja była z Assassins Creed 2. Piraci i tak obeszli zabezpieczenia. Jeszcze jak będą nasze save'y przechowywać na jakimś serwerze, to bez kitu tam się przejade.. :angry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się czym przejmować bo po burzy wywołanej tym DRM'em GSC sprostowało, że stałe połączenie z internetem to jedna z wielu możliwości, napisali oni, że nie ma jeszcze ustalonego zabezpieczenia i cały czas zastanawiają się nad każdą możliwością.

Edytowano przez Skreedi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Identyczna sytuacja była z Assassins Creed 2. Piraci i tak obeszli zabezpieczenia.

Ktoś jeszcze łudzi się, że takie zabezpieczenia są po to, by w sieci nie krążyły pirackie wersje? Wszystkie te DRMy mają za zadanie zatrzymać piractwo chociaż na dwa-trzy dni po premierze, dzięki temu na pewno wzrasta nieco sprzedaż. No i utrudniają, jeśli nie uniemożliwiają handel używkami. Była w ogóle taka gra, której zabezpieczeń nie udało się złamać?

Inna sprawa, że nieraz można natknąć się na pirackie wersje danej gry jeszcze przed jej premierą.

Edytowano przez Diex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do LordRevan. Mod Priboi Story v 1.1.3 Pl działa na wersij 1.0004 do 1.0005

Zwróć uwagę że mod jest zbudowany w kompresji 7z , dlatego do rozpakowania wymaga programu 7-zip File Manager.

Mod jest dokładnie opisany na stonie www.stalker.pl.

Miłej zabawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach... S.T.A.L.K.E.R. ... Klimat, który kocham :happy: Ma być teraz w CD ACTION, więc czekam z wypiekami na twarzy! Zawsze chciałem sobie kupic tę grę, ale wtedy wychodziło coś nowego... więc się podtrzymywałem z kupnem, aż tu nagle ostatnio na www.cdaction.pl czytam, że to będzie jeden z pełniaków na covera!... Ach, jak się cieszyłem :D Trzeba było widzieć moją minę, jak pierwszy raz zobaczyłem te info ;):ninja:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kiqARBUZ - ja zaniemówiłem - bo Ghost to z takim spokojem napisał, myślałem, że to jakiś żart lub błąd, a tu - BOOM - Stalker w CDA :), a do tego druga gierka, w którą w ogóle nie grałem FPS w klimatach WWII - super! :)

Co do STALKERA, to zagrałem w niego praktycznie zaraz jak się tylko pokazał w sklepach. Pamiętam jak odpalałem go na moim starym kompie na minimalnych detalach z grafiką DX 8. Przeszedłem go nie pamiętam już ile razy. Później po wymianie prawie wszystkich podzespołów mogłem w końcu odpalić Stalkera w full detalach, ale, co śmieszne, przyzwyczaiłem się do grafiki bez efektów DX 9 i często tak też gram :) Dla przykładu Clear Sky od razu odpaliłem w DX 9 i bardzo spodobały mi się nowe efekty, a mianowicie HDR, niestety klatki spadają mi jeszcze czasami poniżej 35, ale da się wytrzymać :) Do tej pory pamiętam pierwszą alfę stalkera - na tamte czasy wyglądała oszałamiająco (około 2002 z tego co pamiętam).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Stalkera podchodziłem kilkukrotnie, kupiłem jak była promocja na Steam co za parę groszy można było kupić. Lecz zawsze po krótkim czasie nie przekonywał mnie do siebie . Teraz spróbuję po raz kolejny. Miejmy nadzieję, że z lepszym skutkiem .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie do Stalkera można się przekonać i warto to zrobić dla klimatu, bo to jedyna rzecz, która w całości się udała.

Przede wszystkim bardzo doskwierają głupotki w rodzaju nieustannie respawnujących się bandytów, którzy raz za razem atakują to samo miejsce. Tak samo boli spawn zombie wtedy, gdy już nie mają prawa się respawnować (postęp fabuły). Brak tu możliwości szybkiego czekania czy snu, a wierzcie mi - dzień trwa długo. Za wyjątkiem jednej czy dwóch, wszystkie misje poboczne są losowe, czyli przygotujcie się na masę nudzenia się. Dlatego najlepszym wyjściem jest cały czas ciągnąć fabułę do przodu. Narracja jest dobrze poprowadzona, a polski lektor naprawdę dodaje jej uroku.

Nie wiem, jak się ma sprawa w Czystym Niebie, ale w Zewie Prypeci dokonano czegoś, co uznałem za kompletnie skopane już w Cieniu Czarnobyla. Chodzi o artefakty, a właściwie o ich powszechną bezużyteczność. O ile w Ceniu przydają się tak 2, 3 góra, a reszta to śmieci, o tyle w Zewie istnienie artefaktów mogę wyjaśnić tylko tym, że były w poprzednich częściach i są dość drogie, dzięki czemu gracza stać na wszystko. Powaga: nawet, gdy znajdzie się coś, co choćby na pozór było użyteczne, i tak trzeba to będzie zdjąć. Dlaczego? Dlatego, że gra nie radzi sobie z nakładaniem się efektów działań. Nosząc coś, co dawało -4 do promieniowania i coś, co dawało +4 powinno się wyjść na czysto, prawda? E-e. Po kilkunastu sekundach zaczynamy się świecić, a zdrówko wesoło spada. Na koniec taka dygresja: po co pisać, ile co zdejmuje promieniowania czy ile zadaje obrażeń, jeżeli zniknął pasek poziomu napromieniowania, a informacje o uzbrojeniu uzyskujemy dzięki mało czytelnemu i niepraktycznemu... wykresowi? Wiecie, ta broń ma 23 kreski na 50, więc jest silniejsza od broni, która ma 22 kreski. Powodzenia w liczeniu, bo system "zielono-czerwony", jaki serwuje gra, nie pomaga.

Wracając Cienia: polecam zacząć od normalnego poziomu trudności. Warto też przygotować się psychicznie na dużą liczbę wczytywań stanów gry. Ginie się dużo, często, obficie, gęsto i praktycznie cały czas, a trzęsący się na wszystkie strony ekran zdaje się być przeciwko nam.

Elementy rpg oznaczają mniej więcej tyle, że warto się rozglądać. Nawet wtedy, gdy właśnie znaleźliśmy nowy pancerz, może się okazać, że całkiem niedaleko leży lepszy. To zasługa niezbyt wielkich mapek i chyba tego, że pierwotnie tych elementów miało być więcej. W Zewie zbieractwo zostało bardzo mocno zredukowane względem Cienia.

Na upartego do wad można dorzucić brak... rozbudowanych dialogów. Ta gra aż się prosiła o bycie gadanym fpsem, czymś takim, co zaserwowało ME2. Trochę tego brakuje - ale tylko trochę. Mowa tu o dialogach niezwiązanych z fabułą, te z głównej historii dają radę.

Do zalet należy zaliczyć klimat, bardzo mocno premiowane zaglądanie w każdy zakamarek, wysoki poziom trudności (bo... buduje klimat), dużą liczbę lokacji dla "bunkrowników", tj. ciasnych, obskurnych, takich, z których każdy normalny człowiek chciałby jak najszybciej wyjść (coś jakby zawalone metro w F3), duży wybór arsenału i opancerzenia. Generalnie gra dawała, daje i będzie dawać radę jeszcze długo z tej przyczyny, że stoi niesamowitym klimatem. Coś tak sugestywnego pojawiało się z rzadka, gdy przechodziłem Metro 2033, tutaj natomiast jest obecne cały czas.

A, jeszcze coś odnośnie uzbrojenia. Polecam poszukać informacji o edytowaniu plików gry w tym aspekcie. Zajmuje to kilka minut, ale potem nie będziemy się martwić o stan broni i pancerza, a w grze nie ma opcji ich naprawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powaga: nawet, gdy znajdzie się coś, co choćby na pozór było użyteczne, i tak trzeba to będzie zdjąć. Dlaczego? Dlatego, że gra nie radzi sobie z nakładaniem się efektów działań. Nosząc coś, co dawało -4 do promieniowania i coś, co dawało +4 powinno się wyjść na czysto, prawda? E-e. Po kilkunastu sekundach zaczynamy się świecić, a zdrówko wesoło spada. Na koniec taka dygresja: po co pisać, ile co zdejmuje promieniowania czy ile zadaje obrażeń, jeżeli zniknął pasek poziomu napromieniowania, a informacje o uzbrojeniu uzyskujemy dzięki mało czytelnemu i niepraktycznemu... wykresowi? Wiecie, ta broń ma 23 kreski na 50, więc jest silniejsza od broni, która ma 22 kreski. Powodzenia w liczeniu, bo system "zielono-czerwony", jaki serwuje gra, nie pomaga.

Ja nie miałem żadnych problemów z artefaktami. U mnie artefakty zerowały się jak należy i dopiero wejście w jakąś kałużę czy inną radioaktywną podnosiło wskaźnik napromieniowania. Jeszcze odnośnie systemu kresek - jeśli masz broń w "głównej" ręce to przy nakierowaniu myszką na inną broń otrzymasz zestawienie, która broń jest lepsza (czerwone kreski oznaczają, że jest gorsza, a zielone wskazują na jej przewagę w danym elemencie). Mnie te paski niespecjalnie przeszkadzały, a system napromieniowania czy uszkodzeń zaliczałem nawet na plus.

Z shotgunów, przykładowo, preferowałem SPSA-14 nad Eliminatora. Po prostu kwestia osobistych preferencji przy doborze broni. Za pierwszym razem przechodziłem grę ze specjalnym karabinem rosyjskim (Storm?), który ma tę zaletę, że poza byciem świetnym karabinem (możliwość doczepienia lepszej lunety, wmontowany granatnik, dobre ulepszenia) wykorzystuje (chyba po przeróbce) podstawową amunicję w Zonie. Amunicja spod znaku NATO jest dużo rzadsza, ale w pewnym momencie można sobie już pozwolić na regularne kupno u sprzedawców. Za drugim razem wykorzystałem TRs 301, który strzela bardzo dobrze, da się kupić podczepiony granatnik (przydaje się bardzo), można zamocować lepszą lunetę i przy odpowiednim ulepszaniu staje się bardzo wytrzymały i niepodatny na zacinanie się. Są jeszcze rasowe snajperki, ale zawsze wolałem mieć broń szturmową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witojże! Teraz ja podepnę się pod ten świecący* temat. Cieszę się, że SoC będzie w CDA, bo swojego egzemplarza nie mam, pożyczony od byłego mojej siostry. Nie wiem, jak Wy, ale ja poginam teraz na modzie dającym freeplay. Na początku gry dobierasz poziom trudności, nazwę postaci i frakcję (nawet Monolit i wojskowi), i można robić, co się chce. To dopiero sandobox. SoC jest baardzo udany, nieprzewidywalny. Oprócz niego naparzam jeszcze w Zew Prypeci. Przeszedłem w wakacje grę i gram na freeplayu, ale ten za bardzo nie ma sensu. Wykonałem chyba wszystkie zadania poboczne i nie mam co za bardzo robić. W sumie to mogli zostawić respiące się questy na np. niszczenie legowisk mutantów. Niby Brodacz daje questy na artefakty, ale to nie to. Jest zbyt pusto w freeplayu. Na dodatek miejsca, które się wyczyści, raczej będą już puste. Cementowania np. W pewnym miejscu w Jupiterze, niedaleko wieży chłodniczej, ta jest blisko Janowa respią się nadal kontrolery, można tam połazić. :P Szkoda, ze w Zewie nie ma części ciał mutantów i w ogóle ich ciała zostają, o dziwo martwi stalkerzy szybko zostają "wchłonięci w glebę", mutanty wcale. Mam już dość duże pobojowiska, strasznie to wygląda. Znacie mod na usuwanie tego? Jeszcze teraz o Czystym Niebie, jak dla mnie strasznie płytka i denna gra, ciągle trzeba przeć do przodu, wojny frakcji skopane, masa bugów. Jak grę przejdziecie, zainstalujcie POLSKI mod The Faction War. Wprowadza wojny frakcji, nowe itemy (w tym bronie), nowe mutanty, dodatkowe questy, dużą liczbę nowych zachowań stalkerów, możliwość formowania drużyny no i freeplay. Gwarantuję, że każda rozgrywka będzie nieprzewidywalna. Raz z kompanem pomagałem Powinności odeprzeć atak najemników, by po chwili napadły nas pijawki, ciągle coś się dzieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, jestem właśnie po drugim podejściu do Clear Sky i muszę powiedzieć że o ile SoC i CoP są moimi ulubionymi grami to CS mooocno nadwerężył moją cierpliwość. Bug bugiem buga pogania. Po prostu strasznie gra jest niedorobiona. Za pierwszym podejściem nie mogłem zrobić zadania z przejęciem bazy powinności bo nie mogłem ustanowić przyczółka w Agropromie. Mimo że broniłem obu wejść do lokacji jak lew to nie dało rady przejąć je definitywnie żeby móc iść dalej do bazy powinności. Teraz po drugim podejściu okazuje się że zawaliłem questa głównego w Agropromie bo nie wziąłem jakichśtam rzeczy z podziemi które w tej chwili są zalane. Dopiero teraz po kilku godzinach gry zczaiłem się że to właśnie blokuje mi główną linię fabulaną. Co jak co ale nie powinno tak być że gracz może zawalić głównego questa. Niedoróbek jest więcej, m.in:

- bardzo słaba AI

Jak to możliwe że oddziały Wolności uzbrojone w TRs-301 i "Strażnika Wolności" są dziesiątkowane przez bandytów w zwykłych kurtkach i z dubeltówkami w ręku? To sprawia że misja przejęcia przejść do Agropromu to prawdziwa udręka i jedyny skuteczna droga przejścia to Save<->Load. To samo z oddziałami stalkerów w agropromie którzy ewidentnie nie umieją strzelać z Vintorezów.

Ponadto dlaczego nie podejmują oni broni z ziemi? W SoC to była normalka i element utrudniający grę, natomiast tutaj gościu wali z "dwururki" do bandyty oddalonego pół kilo dalej mimo że pod nogami wala mu się 3 vintorezy.

- przerywające się questy poboczne

Jeżeli zasejwujemy w trakcie questa i wczytamy ów save to quest automatycznie zostaje przerwany.

- beznadziejnie rozmieszczeni upgraderzy sprzętu

Ja rozumiem że autorzy chcieli wprowadzić element wyboru dla graczy żeby nie było jednej słusznej drogi przechodzenia gry ale np. danie tak istotnych ulepszeń bandytom z którymi i tak prędzej czy później się walczy to jakaś kpina.

- słaby wątek główny

Cóż, nie ja jeden to stwierdzam więc nie ma się nad czym rozwodzić.

Wszytko to sprawia że po dzisiejszym fiasku w przejściu kolejnego etapu gry bardzo mi się nie chcę do niej wracać. Zakupiłem sobie Borderlandsów GOTYE, ponadto czeka na mnie Warhammer, gdzieś tam się wala niedokończony Kings Bounty i do niego dodatek i ewidentnie nie chcę mi się mordować nad grą której pozostałe części są dla mnie kultowe.

PS. Chyba że z modami. Znacie jakieś fajne mody do CSa?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bug bugiem buga pogania. Po prostu strasznie gra jest niedorobiona.

Bez przesady. Ja jakoś grę ukończyłem wielokrotnie i jedynym błedem jaki mi się przytrafił kilka razy to było wyrzucanie gry na pulpit podczas wczytywania. Pozatym nie uświqadczyłem, żadnych z tych błedów ani raz co wymieniłes, mimo iż przeszedłem tą grę co najmniej 5 razy. Na pewno masz wszystkie patche zainstalowane?

bardzo słaba AI.To sprawia że misja przejęcia przejść do Agropromu to prawdziwa udręka i jedyny skuteczna droga przejścia to Save<->Load.

AI nie jest może jakoś specjalnie dobre, ale nie jest też słabe. Jeżeli chodzi o poziom trudności, nigdy z tym problemów nie miałem, może to brak odpowiednich umiejetności? :) Grając zawsze na najwyższym poziomie trudności, problemy miałem dopiero w Czerwonym Lesie oraz pod koniec gry, tak bym wspomagał się metodą save<->load.

Jeżeli zasejwujemy w trakcie questa i wczytamy ów save to quest automatycznie zostaje przerwany.

A to ci nowośc, nigdy czegoś podobnego nie uświadczyłem, a i od znajomych nie słyszałem o czymś podobnym.

beznadziejnie rozmieszczeni upgraderzy sprzętu

Co w tym bezsensownego? Każda z frakcji ma swoich mechaników, każda specjalizuje się w innej dziedzinie. Np. u Stalkerów dostaniesz upgrady uniwersalne głównie do broni defensywnych na krótki dystans, ale z ograniczoną ścieżką dostępu do dalszych lepszych elementów. Powinność dysponuje bronia radziecką oraz, specializjącją się głównie w automatach oraz opancerzeniu. Wolnosć ma za to więcej ulepszeń głównie do celność i specjalizuje się w broniach snajperskich oraz broni na bazie konstrukcji NATO. Naukowcy i Stalkerzy mają większą przewagę w dostępie do sprzętu typowo pod odporoność na efekty środowiska, czego nie znajdziesz u Powinności i Wolności.

Co w tym jest beznadziejnego? ta różnorodność? To jest właśnie dobrze pomyślane, zmusza do podejmowania decyzji.

- słaby wątek główny

Cóż, nie ja jeden to stwierdzam więc nie ma się nad czym rozwodzić.

Mnie się wydaje, że to kwestia gustu. Osobiście mi się podoba i nie uważam go za słabego. Aczkolwiek nie jest wybitny.

Znacie jakieś fajne mody do CSa?

Do CS-a takie głównie ulepszające rozgrywkę są dwa:

- The Faction War (http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?f=48&t=9412)

- Old Good Stalker Mod (http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?f=48&t=4579)

oraz mocno ulepszający nie tylko grafike, ale i wiele innych elementów gry:

- Stalker Complete (http://www.moddb.com/mods/clear-sky-complete) - jest to szczególnie wartościowy mod, zmienia naprawde sporo istotnych rzeczy i występuje również w wersjach na SoC i CoP.

Chyba najbardziej godne polecenia.

Edytowano przez Deathdealer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto dlaczego nie podejmują oni broni z ziemi? W SoC to była normalka i element utrudniający grę, natomiast tutaj gościu wali z "dwururki" do bandyty oddalonego pół kilo dalej mimo że pod nogami wala mu się 3 vintorezy.

Zgodze sie z kolega. Agropom w CS to kpina, z jednego prostego powodu. Tworzace sie przy wejsciach do bazy morza rozmaitej broni palnej sa tak skrajnie "nierealistyczne" i niepasujace do ogolnej wizji Zony przedstawionej w grze, ze idealnie psuja caly klimat.

- słaby wątek główny

Cóż, nie ja jeden to stwierdzam więc nie ma się nad czym rozwodzić.

Znow musze sie zgodzic. Ciezko mowic o dobrym watku glownym. Pamietam jak w tym temacie pisalem posta o tym, ze jestem przed Limanskiem (tak sie ta miescina nazywa?) i przygotowuje sie do przejscia przez most, ze najlepszym pancerzem jest SEVA, ktora nalezy ulepszyc tak a nie inaczej, bo wtedy daje najlepszy stosunek ochrony przed kulami do ochrony srodowiskowej wsrod wszystkich pancerzy, bla bla bla. I co? I caly efekt mojego "wczucia sie" w gre byl taki, ze w elektrowni ginalem od strzalu w piete, bo mialem na sobie kompletnie zdezelowana SEVE. A trzeba bylo po prostu wziac pancerz wojskowy (bodajze z Powinnosci) z maksymalnym ulepszeniem ochrony przed kulami (a najlepiej dwa, bo nikt nie pomyslal, zeby dac graczowi mozliwosc naprawienie pancerza w Limansku/Prypeci/gdziekolwiek przed elektrownia).

Bo trzy ostatnie etapy gry - Limansk, Prypec i elektrownia - to nic wiecej jak tylko perfidna strzelanka. Zadnych mutantow, zadnych anomalii (wiem, oprocz skakania przez "babelki" w Limansku, no ale to troche malo...). Czyli nic z tych elementow, dla ktorych tak uwielbiam klimat Zony, tylko strzelanie, strzelanie, strzelanie. Lokacja ktora ma byc teoretycznie Prypecia, rownie dobrze moglaby byc ruinami z CoD4:MW - kpina nie Prypec.

A ze samo zakonczenie w elektrowni jest wg mnie totalna slabizna moze swiadczyc fakt, ze nawet... srednio je pamietam.

Edytowano przez Wujek Grzywa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Ja jakoś grę ukończyłem wielokrotnie i jedynym błedem jaki mi się przytrafił kilka razy to było wyrzucanie gry na pulpit podczas wczytywania. Pozatym nie uświqadczyłem, żadnych z tych błedów ani raz co wymieniłes, mimo iż przeszedłem tą grę co najmniej 5 razy. Na pewno masz wszystkie patche zainstalowane?

Patch 1.5.10 więc chyba najnowszy. Może więcej konkretnych przykładów bugów

- blokujące się od czasu do czasu skrzynki (nie ma opcji otwarcia a po wczytaniu już jest)

- blokujące się w ten sam sposób postacie (nie da się z nimi pogadać a po wczytaniu da się)

- Kilka razy zniszczył mi się autosave który automatycznie się tworzy przy przekroczeniu lokacji przez co nie mogłem do tej lokacji wejść bo zamiast tworzyć się nowy to wczytywał się stary. Lekiem było skasowanie autosava.

- bugujące się AI - czasem po prostu wrogowie celują gdzieś tam w inną stronę a ja ich bezkarnie mogę rozwalać

No a ponad wszystko dziurawe skrypty questów. Pół biedy gdyby to były questy poboczne ale w głównym takie dziury są niedopuszczalne.

AI nie jest może jakoś specjalnie dobre, ale nie jest też słabe. Jeżeli chodzi o poziom trudności, nigdy z tym problemów nie miałem, może to brak odpowiednich umiejetności?

Ale ja nie mówię że gra jest trudna bo szybko mnie zabijają. SoC z modem Oblivion Lost przechodziłem 2 razy na hardzie, również Prypeć przechodziłem na hardzie bo lubię w grach bardziej realistyczne podejście do strzelania. Chodzi mi o to że sporo jest questów drużynowych które dopiero wtedy się zaliczają gdy przynajmniej jedna osoba przeżyje. A niestety tak się składa że nawet dobrze uzbrojona ekipa ma problemy z psami czy bandytami bo nie umieją strzelać albo zamiast iść dalej to gdzieś się za mną zgubią i nie chcą przechodzić dalej żeby objąć uwolniony punkt i zaliczyć mi questa. Najlepszym przypadkiem była walka z Powinnością. Wkurzyłem się bo ustanowiłem oba przyczółki sam ale na jednym nie przychodziły w ogóle oddziały wolności a na drugi przyszli ale nie byli w stanie obronić. Chciałem z nimi iść już na bazę ale oni nie ruszali się z miejsca tylko cały czas czekali na respawnujących się bez przerwy Powinnościowców. Więc olałem ich i sam pobiegłem do bazy i z CS-3 i ulepszonym na maksa Vintorezem z palcem w ... nosie przejąłem bazę (poziom Stalker). Niestety ku mojemu zaskoczeniu gra mi tego nie zaliczyła bo oczywiście oddziały Wolności na jednym z posterunków zostały wybite. Więc ruszyłem na odsiecz, odbiłem, a tu zonk bo widzę że w bazie powinności znów magicznie pojawiły się oddziały. W sumie 3 razy próbowałem jakoś szybko przejąć bazę i za każdym razem gdy już to zrobiłem to się okazywało że nikt nie przyjdzie przyjąć bazy.

Ewidentnie to nie jest kwestia umiejętności ale skryptów. Jeżeli bugują się etapy questa to przynajmniej powinna być możliwość przejęcia bazy samemu i ewentualnej jej obrony przed przybyciem posiłków od Wolności.

Co w tym bezsensownego? Każda z frakcji ma swoich mechaników, każda specjalizuje się w innej dziedzinie.

No dobra ale bandyci z których nawet większość się pewnie nie myje mają wyłączość na zaawansowane ulepszenia SEVY? Rozumiem że mieliby wyłączność np. na ulepszenia strzelb albo kałachów ale nie jednego z najbardziej zaawansowanych technicznie kombinezonów. Już sobie wyobrażam jak ten ich technik w imadle montuje z pomocą kombinerek, młotka i przecinaka moduł ochrony psionicznej. Takie rzeczy powinny być zarezerwowane dla Powinności lub naukowców w Jantarze.

Edytowano przez Doman18
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie to nie jest kwestia umiejętności ale skryptów. Jeżeli bugują się etapy questa to przynajmniej powinna być możliwość przejęcia bazy samemu i ewentualnej jej obrony przed przybyciem posiłków od Wolności.

W ogole element wojny frakcji w CS jest zabugowany, i co gorsza zle rozwiazany z punktu widzenia samej mechaniki gry. Kiedy probowalem zdobywac wysypisko ze stalkerami, to najpierw musialem latac pol godziny po calej mapie zeby obronic kazdy z przyczulkow (bo sami stalkerzy nie dadza rady), potem sprintowac zeby z boska pomoca "zalapac" sie na atak ktory poszedl w miedzyczasie na baze (3 ludzi, alleluja). A najgorsze jest to, ze czasem zdarzaja sie zaciachy. Trzeba latac po przyczulkach i sie bronic, a zaden atak nie pojdzie. Po prostu nie. Siedza i czekaja. A wystarczylaby prosta zmiana w mechanice gry - np. niech gracz w rozmowie z dowodca oddzialu "aktywuje" skrypt i wtedy oddzial (razem z graczem) wyrusza. Proste? Proste. Ale nie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff wreszcie zająłem Powinność. W końcu wpadłem na to że po przejęciu posterunku nie muszę na nim siedzieć bo Powinność atakuje tylko stanowiska obsadzone Wolnością. Dzięki temu mogłem pomóc na drugim obsadzonym posterunku aż do pojawienia się posiłków. Później fuksem wpadłem na patrol idący odbić posterunek i dzięki temu mogłem już iść prosto na bazę. Z bazą też jest był problem bo jak wczytałem save po rozkazie ataku na nią to oczywiście quest mi się anulował. Ale na szczęście po jakimś czasie znów się przywrócił. Tak czy siak dłuuuuuuugo to trwało bo przy obronie posterunków musiałem czekać wieczność aż jakiemuś oddziałowi wolności cudem uda się przedrzeć przez całe wysypisko.

Przy okazji przypomniały mi się jeszcze 4 bugi

- jak wychodzimy z podziemi Agropromu (główny wątek, tam gdzie zieją ogniem w nas świetliki) to w połowie ostatnich schodów na samej górze postać trafia na niewidoczną ścianę. Rozwiązaniem jest schowanie broni.

- Po zdobyciu bazy powinności co jakiś czas respawnują się jej żołnierze w budynku głównym. Śmiesznie to wygląda gdy na zewnątrz jest Wolność a w wewnątrz Powinność :P

- we wnętrzu głównego budynku powinności czasem samoczynnie odkłada się broń. Ale wystarczy że ktoś w nas strzeli to automatycznie ją wyjmujemy.

- mimo że mam na sobie SEVę to jej nie widać na grzbiecie tylko tak jakbym miał zwykłą kurtkę skórzaną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doman18, nie chce nic mowic, ale jak tak czytam Twoje posty... No coz, kazdy Stalker w dniu premiery jest zabugowany i niedorobiony, ja kupilem kazda czesc srednio dziewiec miesiecy po premierze bo po pierwsze tania seria, a po drugie patche - ale to co Ty opisujesz to juz jakies jaja. Moze masz jakas felerna wersje? Probowales reinstalki i wgrywania kazdego kolejnego patcha osobno?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...