Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Red Orchestra (seria)

Polecane posty

No to dobrze, że jednak nie kupilem w ciemno. Glownie z powodu watpliwosci, czy moj sprzet to uciagnie, bo podane wymagania byly jakies kosmiczne biorac pod uwage, ze grafika jest taka sobie. A skoro mowicie, ze jest gorzej niz w jedynce to nothx, fix it, wtedy pomyslimy.

Anyway, Imachuemanch, czekam na dalsza czesc relacji, bo sie to przesmiesznie czyta. Szczegolnie "fap foldery". :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po kilku godzinach z RO 2, kupiłem w ciemno, podczas aktualizacji, naprawdę martwiłem się czy aby na pewno dobrą decyzją było kupno RO, teraz mogę (jak na stan obecny) stwierdzić, że tak. Zacznijmy od początku, po otworzeniu opakowania, nie mamy się spodziewać za dużo, znajdziemy jakąś ulotkę od cenegi, 2 płytki, i "instrukcję" (tzn. spis klawiszy i coś o umowie licencyjnej). Dalej przejdźmy do instalacji. Gra po zainstalowaniu, ściąga kolejne 4 GB (niestety, to dosyć normalne jeśli chodzi o gry na steam). Nie miałem problemu, podczas jej włączanie, nic mi się nie ściągało od nowa. Co do optymalizacji, nie będę się wypowiadał, wszystko chodzi co prawda na maksymalnych detalach, bez, żadnych ścinek, lecz nie wiem, czy to moja konfiguracja, czy optymalizacja, ten temat zostawiam komuś innemu do ocenienia. Dalej mamy singleplayer, który jest kalką map z multi, którym dopisano fabułę. Mimo to, nie miałem w singlu żadnych bugów, ani większych kłopotów. Doszedłem do 3, czy tam 4 misji, bez żadnych problemów z grą. Dalej, czy to co w RO 2 jest najważniejsze czyli multi. Nie miałem, żadnych problemów z filtrowaniem (działało, bardzo szybko, i płynnie). Z samą grą też nie, wszystko działało, prawie w ogóle bez lagów, przycinek, ani nie było też żadnych błędów. Problemu z czołganiem też nie uświadczyłem (jedyne co, to sporadyczne błędy kamery, i problem ze sprintem, tu nawet nie chodzi o to, że ten wskaźnik pozwala długo biec, on po prostu zwyczajnie nie działa, raz schodzi szybko, raz w ogóle, mam nadzieję, że to poprawią). Co do graczy, to też nie zauważyłem, aby byli źle grali, wręcz przeciwnie, większość gra ode mnie lepiej, nie lecą bezsensownie, zazwyczaj ich stosunek co do "zabitych/zgonów" jest dość wysoki, zachowują kulturę (ja chociaż jak na razie nie miałem przypadku, aby ktoś kogoś obraził). Jedyne co, to to, że niestety też spotkałem cheaterow, ale na to się nie zaradzi. Mam wrażenie, że (bez obrazy), ale grałem w zupełnie inną grę niż, Imachuemanch. Jedyne co się zgadza, to ten samolot zwiadowczy, który faktycznie jest dość nieprzemyślany. Co do minusów, to na pewno mała liczba uzbrojenia. Tutaj, jedyne co, to możemy liczyć na moderów, bo liczba uzbrojenie jest niezbyt pokaźna (21 broni i 2 czołgi). Levelowanie jest, głównie dodaje bonusy w procentach (np. do wytrzymałości, szybkości przeładowania itp.). Odblokowuje również bronie i ulepszenia do nich, ale tego, akurat jest naprawdę mało. Ogólnie gra się fajnie, nie uświadczyłem większych bugów lub problemów (oprócz sporadycznych problemów silnika i kamery). Z samej gry jestem zadowolony, i mam nadzieję, że mody dodadzą wiele różnych rzeczy, aby przedłużyć żywotność gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Levelowanie jest, głównie dodaje bonusy w procentach (np. do wytrzymałości, szybkości przeładowania itp.). Odblokowuje również bronie i ulepszenia do nich, ale tego, akurat jest naprawdę mało

Na pelnym realizmie tez jest levelowanie? Osobiscie mialem nadzieje, ze tworcy nie wstawia takiej durnoty w ogole...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Levelowanie jest, głównie dodaje bonusy w procentach (np. do wytrzymałości, szybkości przeładowania itp.). Odblokowuje również bronie i ulepszenia do nich, ale tego, akurat jest naprawdę mało

Na pelnym realizmie tez jest levelowanie? Osobiscie mialem nadzieje, ze tworcy nie wstawia takiej durnoty w ogole...

Tak, levelowanie jest ogólne (do każdego poziomu trudności), nie wiem, czy dostaję się różny poziom XP, za różne poziomy realizmu, czy wszystko jest zrównane do jednego mianownika, są też serwery nierankingowe (na nich, nie nabija się level).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te levele i tak mało dają (przynajmniej na początku), od razu zacząłem grać riflemanem i już wyrobiłem koordynację ręka-oko akurat do karabinów z zamkiem ryglowym i powiem, że na średni i daleki dystans gra się bardzo dobrze. To wszystko to kwestia przyzwyczajenia, a i tak miło mieć zapis killi w statystykach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem sobie kiedyś jedynkę w wyprzedaży Steam i o dziwo bardzo przypadła mi do gustu, wciągnęła mnie na kilkanaście godzin. Niby nacisk na realizm to nie moje klimaty ale gra miała coś takiego w sobie, że dawała mnóstwo satysfakcji. Chciałem sobie kupić dwójkę (tym bardziej, ze mam sentyment do Tripwire za świetne Killing Floor) ale po tym co piszecie chyba jednak odpuszczę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff... juz myslalem, ze koniecznie bede musial sie meczyc z nabijaniem leveli. Dzieki Bodu, ze ktos normalny dal mozliwowsc grania bez tego ustrojstwa.

Ogólnie rzecz biorąc, na nie rankingowych serwerach, mogą grać też gracze z nabitym levlem. Same poziomy w niczym nie przeszkadzają, tzn. odblokowują jakieś tam bonusy, ale nie jest to poziom bf'a czy cod'a, tylko taki smaczek. Więc, można spokojnie nabijać poziomy (chociaż,by dla samego znaczka obok klasy). Tak jak mówiłem, dają bonusy, małe, ale to raczej (chociaż jak na razie), tylko taki smaczek, niż sama część gry.

Kupiłem sobie kiedyś jedynkę w wyprzedaży Steam i o dziwo bardzo przypadła mi do gustu, wciągnęła mnie na kilkanaście godzin. Niby nacisk na realizm to nie moje klimaty ale gra miała coś takiego w sobie, że dawała mnóstwo satysfakcji. Chciałem sobie kupić dwójkę (tym bardziej, ze mam sentyment do Tripwire za świetne Killing Floor) ale po tym co piszecie chyba jednak odpuszczę.

Hmmmm, w 1 nie grałem, ale myślę, że grę warto kupić, są jakieś mały problemy, ale, że jest to wersje beta, z tym się nie zgodzę, bo wiedziałem gry w dużo gorszym stanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi statystyki trochę przeszkadzają, wraz z tym nabijaniem poziomów. Co jak co, ale 10% redukcji odrzutu, 10% szybsze ładowanie czy bagnet lub odsłonięcie kołnierza muszki na moim Kar98 to jednak spore zmiany, które czuję w grze bardzo wyraźnie.

W RO można było spokojnie i do woli założyć sobie bagnet, a nie było jakiś dupereli zwiększających moje szanse przy dalekich dystansach, tylko dlatego, że ciągle tą bronią nawijałem wcześniej. Podobnie z unlockami. Mi już wybitnie nie pasuje takie podejście do gracza - wydaj ~40zł więcej i dostań parę egzemplarzy broni, których nie dostaną inni (dodać trzeba, dosyć niebagatelnych cacek). Słyszałem, że posiadacze Deluxa jeszcze odblokowanych ich nie mają. Dla mnie dobrze, bo nie stawia ich powyżej mnie tylko dlatego, że kupili droższą wersję, ale dla nich skandal - bo za co wydali te pieniądze?

A czy fajnie mieć spis killi w statach? Nie wiem, mi osobiści to wisi, bo w tej grze (RO) nigdy nie były ważne listy ile ja to to nie zabiłem z tej a to tej broni - takich licytacji nie było. Mi to jest obojętne w gruncie rzeczy. Jednak jeszcze dodam, jak już przy ilości fragów jesteśmy, że siadłem dzisiaj do gry (tak trochę masochistycznie to brzmi, ale w końcu wydałem niemałe pieniądze, a i sama gra po doprowadzeniu do stanu używalności może być zabawnym shooterem - bo chociaż ogólnie jest bardziej... "arcadowa" od RO, to ma parę niesamowicie fajnych ficzerów, jak np. przyjemny wizualnie aiming z możliwością rzeczywistego celowania podnoszeniem/obniżaniem muszki) i gram.

Spartanovka, po stronie Wehrmachtu. Wbiegam do rowu, patrzę, wyszedłem za plecami czerwonoarmisty. Daję mu oczywiście kulkę w tyłek, po czym

fluttershyshocked.th.png

Dostałem acziki:

- zabijanie srebro (100 zabitych)

- zabijanie złoto (250 zabitych)

- zabijanie platyna (1000 zabitych)

- otwieranie konserw (zabij czołgistę, który wychylił się z czołgu)

- seria złoto (zabij 100 z kmu)

- bagnet na broń - brąz (5 zabitych w walce wręcz)

Przy czym przy ostatnim, nie brałem jeszcze udziału w bliskim starciu

Co jeszcze zauważyłem... Bandażowanie czasem nie działa.

1) zadziała

2) jeśli jesteśmy przy zasłonie, gra ogłupieje i albo a) przykleimy się do osłony i zabandażujemy b) przykleimy się do osłony i od razu się wykrwawimy

3) jeśli nie jesteśmy przy zasłonie, moja postać staje w miejscu, lecz się nie bandażuje i wykrwawiam się jak głupi, chociaż spokojnie powinienem się cudownie uleczyć.

Jeden człowiek próbował też nam wyperswadować, że bieganie po 100 metrów w pełnym rynsztunku kmisty bez zadyszki, 8 sekund odpoczynku i pokonanie znowu tego samego dystansu bez zadyszki jest bardziej realistyczne niż "that slow walking in ro1", po tym jak mój team mate wyśmiał to na czacie po dokonaniu czegoś takiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imachuemanch: W 1 (jak już mówiłem nie grałem), za to RO2, jest dla mnie dosyć dobrym połączeniem symulatora z arcadówka. Nic tu nie razi arcadem, nie jest to też prawdziwie hardkorowa symulacja, w której czeka się po 20 minut w krzakach, po to, aby dobiec do następnego, i znowu czekać 20 minut. Co do leveli, to ja nie zauważyłem jeszcze różnicy, levele są bo są, dla niektórych będą lekką atrakcją, niektórym będą lekko przeszkadzać, lecz, dla mnie to, tylko kosmetyczne zmiany. Myślę, że to nie ejst tak dynamiczna gra, aby te 0,20 sekundy przeładowania, czy lekki zmniejszenie kołysania, czy wytrzymanie jednego naboju z PPSH (lub nawet mniej) diametralnie wpłynęło na rozgrywkę. Co do broni, obejdzie się bez nich, a że żyjemy w erze DLC (kup DLC aby odblokować dostęp do wcześniejszych zakupionych przez ciebie DLC, aby one mogło odblokować coś, co już w dniu premiery było w plikach), specjalnie mnie nie dziwi. Co do sprintu, to on nie jest źle zrobiony, on po prostu nie działa, postać raz zatrzymuje mi się po 20 metrach i dostaję zadyszki, a raz mogę sobie zrobić maraton dookoła ziemi, a i tak moja postać będzie w pełni sił, myślę, że wkrótce to naprawią, to tylko kwestia czasu. Jeśli chodzi o bandażowanie, to trzeba chyba po prostu zmienić klawisz, bo o ile, podpunkty numer trzy

3) jeśli nie jesteśmy przy zasłonie, moja postać staje w miejscu, lecz się nie bandażuje i wykrwawiam się jak głupi, chociaż spokojnie powinienem się cudownie uleczyć.
mi się nigdy nie zdarzył, to czasami nasz bohater przykleja się do ściany,i za nim go odlepisz, to już się wykrwawia (aczkolwiek jest pewien sposób, należy szybko nacisnąć lewy ctrl, nie przytrzymywać, wtedy się nie przyklei do zasłony). Co do aczików, to zapewne błąd steam, pewnie jutro już owe osiągnięcia znikły, o ile pamiętam, to coś podobnego zdarzyło mi się w DoW II: Retribution, kiedy to dostałem acziki, za przejście wszystkich kampanii na każdym poziomie trudności (każda z ras), zniknęły po ponownym uruchomieniu steam. Ja osobiście, oceniam grę pozytywnie, może nie super, ale wszystko jest w miarę porządnie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinno być tak, że jak jestem dobry w Kar98, to umiem nim wymiatać bez żadnych bzdurnych bonusów rodem z itemów z mmo, które jeszcze mój naturalny skill w konkretnej broni dopala bonusami, tak, że teraz z wyprostowanej pozycji i na wstrzymanym oddechu przez 5 sekund muszka ani drgnie nawet o piksel, co kampienie z mojego karabiny na Spartanówce czyni coś na przykład bezstresowego i 99% walenia headshotów w biegających jak pijani sowietów bez zamartwiania się, że nagle muszka zacznie mi latać jak opętana.

Tym bardziej, że niektóre bronie są po prostu zwalone po całej linii, jak np. mkb, którego skuteczność jest po prostu nieziemska (a przed paroma dniami każdy miał do niego dostęp po stronie wehrmachtu), czy też sowiecki ppsh, którego celność jest po prostu niewiarygodna - i to na niskich poziomach tej broni, gdyż używam tylko zdobycznych egzemplarzy.

Co do tego, czym ta gra jest, to no cóż. Nie jest to RO, jakie być powinno. Nie mam za złe, że gra sama w sobie tak będzie wyglądała (implying że ją doprowadzą do stanu używalności) i na pewno sporo godzin w to przegram, tylko to, że Tripwire nam najpierw nagadało, że jakie to nie będzie lepsze odoryginalnego RO, nazwało to RO2 a dostaliśmy coś z lekka innego.

Ale jedno RO2 zawdzięczam. To dzięki niej powróciłem do Ostfronta, i siąść przy Ostfroncie, to tak jakby poraczyć się whisky z wyższej półki, a włączyć RO2, to tak jakby wypić średnie wino za 20zł, które jeszcze było otwarte dzień wcześniej. Też może smakować, ale nie ta liga.

W Ostfront "nawalam" od premiery, z duużą przerwą po tym jak weszła już trwale na steama, a później grałem już sporadycznie, ale jak już się siadło :)

@achievmenty

Bo ja wiem, jak spróbowałem "kampanii single player", to po dwóch misjach dało mi dwa acziki za ukończenie całych kampanii na niskim i średnim poziomie trudności i do dziś ich nie zdjęło.

Mam się czym chwalić, ledwo 12 godzin nabite i już 1000 fragów :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, że teraz z wyprostowanej pozycji i na wstrzymanym oddechu przez 5 sekund muszka ani drgnie nawet o piksel, co kampienie z mojego karabiny na Spartanówce czyni coś na przykład bezstresowego i 99% walenia headshotów w biegających jak pijani sowietów bez zamartwiania się, że nagle muszka zacznie mi latać jak opętana.

Hmmmmmm, teraz sprawdziłem, i w pozycji leżącej, wstrzymując oddech, celownik też lata (chociaż mi), sprawdzałem też, że z odległości 200m, nie trafi i tak żaden pocisk idealnie w cel, więc balistyka jest dobra. Co do balistyki (i celności) broni, akurat tej grze nie mam nic, a to nic do zarzucenia (no, oprócz tego, że ciekawi mnie jak twórcy tłumaczą fakt, że podczas wstrzymywania oddechu, celownik, magicznie się przybliża....), co do levli, to, naprawdę tak mało dają, że dla mnie, to wszystko jedno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze 4 miechy temu miałem identycznego kompa, no ale nie było wtedy nawet bety ro2, także Ci nie pomogę.

Wyszły już chyba 2 patche do ro2, a od premiery nie minął jeszcze tydzień. Za miesiąc ta gra może już być pozbawiona niemal wszystkich bugów. Ja sam oceniam grę na +7/10. Jakby była lepsza optymalizacja, nie było problemów z aczikami i naliczaniem lvl, byłoby 8/10. Za miesiąc może być 9/10 ;).

Na metacritic po 7 recenzjach średnia to 80/100, czyli tyle samo co Dead Island. Oceny 68, 60, 3x80, 2x90.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kupiłem kolekcjonerkę RO 2, fajna podkładka i koszulka, do tego smycz, mały model czołgu, i film "Wróg u bram", a wszystko zapakowane w oryginalną skrzynkę po amunicji.

Natomiast trafiłem na taki problem,że gra z płyty instaluje 4,3 Gb i che pobierać z neta jeszcze 3GB! To już jest lekka przesada, wy też tak macie, czy to tylko u mnie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy tak mają.

Ludzie, liczcie się z tym, że jak gra jest na steamie to będziecie cos ściągać. Ale lepiej pomarudzić na coś co jest oczywiste.

Synu, tylko podstawowy problem jest taki, że te gigabajty na samym początku mamy na drugiej płycie DVD, którą steam ignoruje i na przekór wszystkiemu zasysa dane z sieci. Te same dane, które w minutę można by wziąć z płyty.

Nie jest to poważne zachowanie, dawać dane na dwóch płytach, z czego instalator wykorzysta tylko jedną, a drugą można sobie o kant tyłka rozbić.

Tu nie chodzi o patche, tylko o samą grę.

@

jako klienta, niewiele mnie to obchodzi - lecz to jedyny przypadek, gdzie mnie tak to wystawia do wiatru z płytami. Skoro steam ignoruje drugą płytę, to nie mozna temu zaradzić, poprzez jej niedodawanie i poinformowanie o konieczności dociągnięcia reszty ze steama, skoro to takie powszechne?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, liczcie się z tym, że jak gra jest na steamie to będziecie cos ściągać. Ale lepiej pomarudzić na coś co jest oczywiste.

To było pytanie a nie marudzenie, po prostu chciałem wiedzieć czy to błąd u mnie i lepiej spróbować zainstalować jeszcze raz czy i tak będę musiał ściągać.

Po 2 to jednak trochę dziwne nawet jak na steama, żeby kilka dni po premierze musieć ściągać 3,5 GB , bo jeżeli to był by mega patch to znaczy,że gra musiał być mega niedopracowana, a że tak nie było to dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pograłem sobie. Teraz wrażenia.

W multiplayerze gracze rzadko dowodzą swoimi drużynami. Mało kiedy widzę oficera albo dowódcę, który cokolwiek robi. Czasem nikt ich po prostu nie wybiera. Ich komendy i ogólne cele nie są jasne dla nowych graczy, jeśli w ogóle dowódca kwapi się je wyznaczać (pierwszego dnia gry próbowałem się połapać gdzie iść i co robić). Miałem problemy z identyfikacją członków mojej drużyny i podążaniem za oficerem. Nie ma żadnego powodu, żeby wykonywać rozkazy, poza próbą grania zespołowo.

To prowadzi do braku gy zespołowej, co z kolei powoduje, że gracze nie grają jak drużyna i zachowują się jak samotne wilki, co zmienia grę w deathmatch. Przykre jest też to, że gra ma coś nie tak z czatem głosowym (który mógłby być substytutem rozkazów). Do tego czat w grze jest maleńki, mogą się na nim pojawiać kwestie obu stron (obie w tym samym kolorze, tylko drużynowa i zespołowa kwestia jest pisana z dodatkowym nawiasem), a do tego pojawiają się w nim różnego rodzaju informacje (najczęściej te nieprzydatne), co powoduje, że mało kiedy obserwuję czat, który poza komendami w grze i mikrofonem jest jedynym sposobem komunikacji.

Brakuje bardziej zaawansowanego tutoriala lub manauala, co sprawia ze ludzie nie znają potencjału swoich żołnierzy. Dopiero niedawno odkryłem jak wychylać się ostrożnie zza osłony i nie wystawiać się za bardzo na ostrzał przeciwnika, a jednocześnie móc szybko namierzyć cel. Nie bardzo miałem pojęcie jak odpowiednio ustawiać celownik swojej broni. Tutorial mówi bardzo mało o dostosowywaniu celownika do odległości między strzelcem i celem, a to przecież bardzo ważne, ponieważ dużo dobrego mogą uczynić strzelcy z podstawowymi karabinami, którzy strzelają na długich dystansach. To, czego uczymy się w tutorialu, to podstawy podstaw, co samo w sobie jest bardzo dobre, ale niewystaraczające.

Z plusów muszę powiedzieć, że za jakiś czas ludzie powinni się nauczyć grać (sam przez pierwszy dzień głównie ginąłem, a teraz nawet udaje mi się kogoś zabić i mam mniej więcej świadomość co robić jaką klasą). Przykładem niech będzie zachowanie moje i mojego drużynnika. Mapa - Fallen Fighters. Środek mapy to pole dla karabinierów, snajperów czołgów i karabinów maszynowych (sam zabiłem kilku ludzi właśnie z zamontowanego karabinu maszynowego z wygodnej pozycji), więc próbujemy obejść bokiem. On ma podstawowy karabin (i chyba karabin maszynowy jako drugą broń). Ja mam pepeszę. On leży za workami, które osłaniają go przed wzrokiem potencjalnych wrogów i ma czyste czoło. Ja przebiegam trochę do przodu i chowam się za murkiem zza którego wyglądam, żeby osłonić towarzysza. On czołga się do mojej pozycji, ja wybiegam do przodu i tak dalej. W ten sposób wspólnie przeszliśmy kawałek i zabiliśmy trzech wrogów. Poza tym zacząłem już łapać jak mniej więcej ustawiać celownik i zabijam już nawet podstawowym karabinem. Idzie mi to nawet lepiej niż automatami, choć to kwestia strzelaca, a nie broni jako takiego, bo pepeszą też miałem niezłe wyniki i karabinem maszynowym (strzelić czymś takim w głowę i zabić jednym strzałem to niezłe uczucie).

Muszę powiedzieć, że gra zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Owszem, sporo elementów kuleje, ale bardziej widzę Red Orchestrę 2 jako nieoszlifowany klejnot z dużym potencjałem niż zmarnowaną szansę. Być może dlatego, że nie grałem w Red Orchestrę 1 i moje oczekiwania nie były tak wysokie. Odnośnie realizmu to zdania na ten temat na oficjalnym forum gry są mocno podzielone. Jak dla mnie jest dobrze i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, dziwna rzecz się stała. W pewnym momencie gry zacząłem dostawać osiągnięcia. Za nic. Potem zerkam na ekran wyboru klasy i znów niespodzianka. Zamiast 10 czy tam 11 poziomu moim oczom ukazuje się 76 :huh:. No i mam ponad 1500 zabić mp40 mimo, że gram tylko Rosjanami :laugh:.

No cóż, bywa. Ja się kłócił nie będę z tego powodu :wink:

No a sama gra po łatkach jest jak najbardziej grywalna. Może nie tak jak powinna być, ale spokojnie można się cieszyć z ustrzelenia Niemca :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...