Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Skoro pismo było teoretycznie dla każuali to dlaczego nie pisało o tym na okładce? Np. dużymi literami "jesteśmy bardzo przystępni, kup nas" tongue_prosty.gif. A bez tego, to na pierwszy rzut oka na półkę kioskową niczym się nie różnił od konkurencji. Nie miał płyty czy plakatów. A prawdziwych graczy nudziły krótkie, proste recki. Więc padł

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro pismo było teoretycznie dla każuali to dlaczego nie pisało o tym na okładce? Np. dużymi literami "jesteśmy bardzo przystępni, kup nas" tongue_prosty.gif. A bez tego, to na pierwszy rzut oka na półkę kioskową niczym się nie różnił od konkurencji. Nie miał płyty czy plakatów. A prawdziwych graczy nudziły krótkie, proste recki. Więc padł

To już kolejny, wielki błąd Playboksa. Zaraz po opisywaniu w recenzjach fabuł (zamiast - np. poświęcić dodatkowe akapity na frejmrejt i "recenzowanie tekstur") oraz publikowaniu screenów (ewentualnie do przełknięcia byłyby zdjęcia starych klonów Atari). No i ten artykuł o 50 rzeczach... Z litości nie wspomnę* o kierowaniu pisma do istniejących odbiorców i braku płyty, która jest przecież absolutnym standardem w magazynach konsolowych.

Grrrranda!

* kłamałem!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papkinie nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale chcąc sarkastycznie zażartować , powtarzasz to, co pisali poprzednicy

Screeny w ilości tej z PB? Pomyłka. Pism w dzisiejszych czasach nie kupuje się dla screenów. Masz je w sieci w bardzo wysokich rozdzielczosciach.

Opisy fabuł? Znaczy co masz na mysli? Wszyscy przecież piszą krótkie wprowadzenie w realia fabularne, to standart.

Generalnie to nie lubie rozmawiac z takimi personami - bo co ty pwoedziałeś? Nic. Powtózyłeś kilka powyższych postów usiłijąc być zabawnym. A to tylko keserowanie.

I ten dziwny tekst o płytach w pismach konsolowych - no dosłownie ubaw po pachy.

a to nie tak- nie masz nic do przekazania, może lepiej iść na spacer niż pisać takie suche żarty. No albo może napisz w taki razie analityku, czemu w takim razie PB juz sie nie ukaze? Serio -masz jakąś teorie, podziel się.

No a jesli chcesz zartowac to nie kopiuj innych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem wątpliwość. Po prostu wydaje mi się, że pojawiło się w tym wątku kilka dziwnych zarzutów i... tyle.

Pod względem liczby znaków na stronę Playbox wcale nie jest gorszy od CDA, a akurat layout - moim skromnym zdaniem - był naprawdę miły dla oka.

Co do opisu fabuł - nawet standard, ale... patrz kilka postów wyżej smile_prosty.gif

Aj, facet... Pax między chrześcijany. Nijak się za żadnego "analityka" nie uważam i podejrzewam, że na zmianę cyklu wydawniczego wpłynęło wiele różnych czynników, o których pojęcie mają głównie osoby bliżej związane z wydawnictwem. Tyle, że niektóre z powyższych ocen i propozycji ocierają się o niekiepski numer kabaretowy. Zaznaczam raz jeszcze - moim skromnym zdaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim skromnym zdaniem, to Wy tu dyskutujecie, wymieniacie się poglądami, zwracacie uwagę na plusy i minusy pisma, rozważacie "co będzie dalej", a moim zdaniem odpowiedzi od ludzi ODPOWIEDZIALNYCH i TWORZĄCYCH to pismo, którzy oficjalnie stwierdzą, jakie są losy tego czasopisma, po prostu... nigdy nie dostaniecie. Smutne, ale prawdziwe.

Jeszcze raz przypominam, że to jest moje skromne zdanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roman Kołtoń powiedział kiedyś, że siłą futbolu jest to, że jeszcze długo po meczu mozna o nim mówić, gdybac dywagować

Tak samo jest z branża gier. Dlatego dywagujemy.

Dla mnie jest to po prostu bardzo dziwne , mianowice ta sprzedaz na poziomie rzekomych 20 tyś i niezadowolenie z tego. Konkurencja sprzedaje tyle bedąc na rynku 15 lat. To tak jakbyś dopiero zaczynał przygodę z siłownią i planował w rok przebić dwukrotnie takiego Brunejkę powiedzmy - bo niby czemu nie, na pewno to leszcz jest :)

Można i tak ale to szaleństwo.

Ktoś też napisał żartyjąc (kolejny) czemu na okłądce nie było sloganu, że to dla kazuali (to umowny termin, prosze się nie czepiać)

Własnie własnie- może to błąd? Może slogan w stylu "o grach nie tylko dla maniaków" byłby pomocny?

Kto wie- spekulacje. Ale to nasza pasja o której przyjemnie pospekulowąć. No przynajmniej ja lubię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę iż temat trochę skostniał, więc dodam coś od siebie: kupuję oba magazyny co miesiąc (zwykle wychodzą o podobnych porach) i oba uważam za najwyższe jakościowo. Playbox na rynku magazynów tylko konsolowych biję jak dla mnie na głowę PSX-a, Neo itp. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to jego prezentacja graficzna, bo jednak bardziej odpowiadają mi ciemne kolorki CDA niż wszechobecna biel, ale to kwestia gustu.

Swoją drogą na Hyperze mówili ostatnio, że Playbox pomału się zwija, bujda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie bujda. Smuggler nawet w tym temacie pisał, że pismo zostaje, lub nawet już zostało, zamknięte. Widać ktoś w Bauerze jednak doszedł do wniosku, że sens wydawania pisma multiplatformowego i drugiego, skierowanego do węższej grupy (która dodatkowo już ma od lat dwa inne tytuły) jest niewielki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polityka niczym u Activision Blizzard... ehhhh jak nie zarabia tyle ile bauer sobie wymarzy to trza zaszlachtować, zdeptać i spalić na stosie. Z drugiej strony pokazuje to iż na rynku czasopism growych nie ma miejsca dla nowych graczy bo zwyczajnie pisma z wieloletnią renomą lepiej się sprzedają, mimo wszystko szkoda rozpacz.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jonathan_Farmer

Z drugiej strony pokazuje to iż na rynku czasopism growych nie ma miejsca dla nowych graczy bo zwyczajnie pisma z wieloletnią renomą lepiej się sprzedają, mimo wszystko szkoda rozpacz.gif

Oby to nie była oznaka czegoś gorszego, a mianowicie zaniku czytelnictwa. Obawiam się, że to 20 tyś. egzemplarzy PB to część czytelników pozostałych dwóch pism (żeby sprawdzić co to za nowość) + jakaś część czytelników CDA, która jest zainteresowana już bardziej - bądź tylko - konsolami. I wśród tych ludzi brak jakiejś większej części całkiem nowych osób, którzy chcą czytać w ogóle jakiekolwiek pismo o tej tematyce (choć grami oczywiście się interesują), bo po co płacić skoro wszystko jest w Internecie - krótko, zwięźle i na temat.

Czyli każde pismo ma swój własny elektorat głosujący portfelem na to do czego się przyzwyczaił i co lubi (i jednak ceni wyżej słowo drukowane niż ślepienie w ekran). A to już by Smuggler musiał się wypowiedzieć jak wygląda stan czytelnictwa na podstawie sprzedaży CDA. Ale nie wydaje mi się, żeby lawinowo rosła. Raz na górę, raz na dół, ale czy ciągle w tych samych granicach?

W takiej sytuacji apetyt Bauera był chyba mocno przesadzony. Możemy sobie jednak tylko gdybać, bo ja np. takich danych nie posiadam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie raportów tej Izby kontroli dystrybucji prasy CDA ma w miarę stabilną sprzedaż. Powiedziałbym tak 80 000 - 85 000, bywa mniej, bywa wiecej, w zależności głównie od tego, jak dobre pełniaki dali.

Pewnie prasa branżowa w Polsce miałaby się lepiej gdyby nie powszechny dostep do sieci, taka prawda. Czasy, kiedy można było powiedzieć, że kupuj pisma, bo tam czysty profesjonalizm, a w sieci to sama amatorka minęły. Skoro ta sama jakość tekstów jest za darmo to po co płacić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jonathan_Farmer

My tu sobie gadu gadu o upadku (tudzież zawieszeniu) Playboksa, a w komentach pod tym newsem panika i histeria. Następny do kasacji? Jeszcze trochę, a nie będzie na rynku w czym wybierać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, a w ogóle co z tym ostatnim numerem Playboxa? Wyjdzie, czy pozostanie legendą? Wczoraj postanowiłem po raz pierwszy kupić konkurencyjne pismo, żeby zobaczyć jak to wygląda, bo jeśli chodzi o konsole. to Playbox był moim pierwszym pismem. No i nie zawiodłem się - konkurencja po prostu zabiła PB patentem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

??? Jakim patentem? Tzn, że konkurencja była lepsza czy gorsza niż PB?

Wobec kłopotów Neo tym bardziej szkoda, że Bauer postanowił zwinąć Playboxa. Teraz to naprawdę duża się luka na rynku pism konsolowych robi na razie. Ale może to wina, że ogólnie konsolowcy nie kupują tyle tradycyjnej prasy co PCtowcy (bo całą kasę wydają na gry smile_prosty.gif). Polski rynek prasy konsolowej okazuje się zbyt płytki.

@Down

Oczywiście, że "to złe gazety były" :P i dawały słabe pełniaki. A CDA daje zazwyczaj niezłe plus duże plakaty i czasem tipsomaniak albo fajny film. A pisma konsolowe to tylko teksty,screeny i teksty z niewiele mniejsze pieniądze. No i "kto dzisiaj ma czas na czytanie" :P:D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jonathan_Farmer

Ale może to wina, że ogólnie konsolowcy nie kupują tyle tradycyjnej prasy co PCtowcy (bo całą kasę wydają na gry smile_prosty.gif). Polski rynek prasy konsolowej okazuje się zbyt płytki.

Z całą pewnością szeroki gest graczy stricte PeCetowych pozwolił upaść Clickowi i Play-owi, a KŚ Gry przeszły na cykl dwumiesięczny. Ale to "złe gazety były", nie? A przecież PeCetowcy mają kasę, bo gry ciągną z torrentów... lol.gif

Chyba jednak chodzi o coś innego niż tylko pieniądze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszła mnie jeszcze jedna refleksja... Może Playbox padł głównie dla tego, że (jak wszystkie poprzednie pisma ekipy z redakcji) był kierowany do ludzi którzy kupują CDA ale mimo to nie niósł żadnych naprawdę nowych treści. Bo po co kupować kolejne pismo aż za 10 zł w którym są newsy, zapowiedzi, recenzje gier konsolowych i publicystyka? Przecież w CDA jest dokładnie to samo (dla kogoś kto nie wgryzł się w PB) a jeszcze 2 płyty za dodatkowe 6 zł dają. No to po co mi ten Playbox? IMHO to właśnie główna przyczyna niesatysfakcjonującej bauera sprzedaży. Dziwi mnie tylko, że włodarze wydawnictwa tego nie widzą, skoro to dość proste. Oczywiście jest też koncepcja: "Ludzie lubią CDA, więc pewnie kupią pismo z kolejnymi dobrymi txtami ludzi z tej redakcji". I gdyby recenzje jednych gier były tylko w PB a innych tylko w CDA to może by to chwyciło. Ale skoro to były głównie "powtórki" plus brak widocznych nowych treści, to pismo musiało upaść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jonathan_Farmer

Oczywiście jest też koncepcja: "Ludzie lubią CDA, więc pewnie kupią pismo z kolejnymi dobrymi txtami ludzi z tej redakcji". I gdyby recenzje jednych gier były tylko w PB a innych tylko w CDA to może by to chwyciło. Ale skoro to były głównie "powtórki" plus brak widocznych nowych treści, to pismo musiało upaść.

Ale z tego co piszesz wynika, że lepiej aby PB był uzupełnieniem dla CDA, np. w przypadku gier konsolowych piszemy do PB, w przypadku gier PC tylko do CDA. A większość dużych tytułów jest multiplatformowa (gdzie kierujemy takie tytuły? Do PB czy CDA?), wiele małych tytułów jest exclusivami dla konkretnej konsoli bądź konsol (w tym przeróżnej maści urządzeń przenośnych). W tym wypadku Bauer podcinałby obie gałęzie, a nikt nie byłby zadowolony będąc zmuszanym do kupowania dwóch pism. A chyba chodzi o to, zeby oba pisma dawały sobie radę same na rynku. Chociaż informacja, że PB będzie teraz "dodatkiem" każe myśleć... właściwie to nie wiem co każe myśleć, bo nie wiem co miałoby się w nim znaleźć lol.gif . Bez sensu.

Napiszę jeszcze raz, że cena 10 czy 16zł ma dla mnie znaczenie i wybiorę pismo, które dotyczy tylko platformy, którą posiadam i intensywnie używam, dlatego płyta z CDA jest dla mnie zupełnie zbędnym dodatkiem w chwili, kiedy gry na PC mnie w ogóle nie interesują (mowa o pełniakach), a jej dodatkowa zawartość jest nieatrakcyjna. Dlatego nie będę za nią płacił aż 6zł. A w zasadzie płyta w piśmie nie jest mi potrzebna wcale, żadnym piśmie.

p.s. - coś z tym Neo+ faktycznie jest krucho, bo redakcja nabrała wody w usta i sformułowała na swojej stronie ogólną opinię w rodzaju "nowy numer będzie, kiedy będzie", a w domyśle "po przerwie wakacyjnej". Co za czasy dla prasy drukowanej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.s. - coś z tym Neo+ faktycznie jest krucho, bo redakcja nabrała wody w usta i sformułowała na swojej stronie ogólną opinię w rodzaju "nowy numer będzie, kiedy będzie", a w domyśle "po przerwie wakacyjnej". Co za czasy dla prasy drukowanej.

Wziawszy poprawke na to, ze juz od dluzszego czasu wychodzili nieregularnie (ostatni numer 05/12...) to nie bylbym tu optymista, szczegolnie ze ptaszki cwierkaja, iz pewien znany redaktor Neo+ jest juz zastepca red. nacz. w pewnym pismie dla panow...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Tym bardziej szkoda, że Bauer nie wytrzymał z PB trochę dłużej.

W CDA jeszcze czasem pojawiają się recenzje wersji pc i konsolowych osobno, choćby ostatnio Wiedźmin. I jest jeszcze niestety masa konsolowych ekscluziwów i te właśnie mógłby recenzować PB. Ja wiem, że nie jestem ekspertem od rynku prasy komputerowej ale skoro PB zamknięto, to pomysł na jego prowadzenie był zły. Szukając innego, myślę że konsolowe comiesięczne uzupełnienie PC-towego CDA może by się sprawdziło. Może dałoby się jeszcze zbić cenę do np. 8 zł? I wiem, że konkurencja "darmowego" internetu jest zabójcza ale może akurat ten pomysł - "jedna świetna ekipa, 200 stron do wypełnienia w 2 pismach" by wypalił? Teraz już się tego nie dowiemy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] szczegolnie ze ptaszki cwierkaja, iz pewien znany redaktor Neo+ jest juz zastepca red. nacz. w pewnym pismie dla panow...

Chyba jeszcze tylko pisma dla panów się jako tako trzymają. Czy może się mylę? Seks się zawsze dobrze sprzedawał, choć z drugiej strony w Internecie też coś tam można znaleźć. Ponoć :trollface: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] szczegolnie ze ptaszki cwierkaja, iz pewien znany redaktor Neo+ jest juz zastepca red. nacz. w pewnym pismie dla panow...

Chyba jeszcze tylko pisma dla panów się jako tako trzymają. Czy może się mylę? Seks się zawsze dobrze sprzedawał, choć z drugiej strony w Internecie też coś tam można znaleźć. Ponoć trollface.gif .

Tez nie do konca - rekordzista w tym segmencie ma sprzedaz ok. 65K, a reszta spory dystans do niego, z tego co pamietam Playboy np. mial ostatnio cos kolo 45K, a sa i takie, co wyciagaja polowe tego.

Roman Kołtoń powiedział kiedyś, że siłą futbolu jest to, że jeszcze długo po meczu mozna o nim mówić, gdybac dywagować

Tak samo jest z branża gier. Dlatego dywagujemy.

Dla mnie jest to po prostu bardzo dziwne , mianowice ta sprzedaz na poziomie rzekomych 20 tyś i niezadowolenie z tego.

Mozna zarabiac 1500 zl na reke, jak wielu Polakow? Mozna. I mozna byc z tego niezadowolonym i starac sie zarobic wiecej? Mozna.

Konkurencja sprzedaje tyle bedąc na rynku 15 lat.

Ludzie tysiace lat krzesali ogien za pomoca pocierania o siebie patykow.

To tak jakbyś dopiero zaczynał przygodę z siłownią i planował w rok przebić dwukrotnie takiego Brunejkę powiedzmy - bo niby czemu nie, na pewno to leszcz jest

Duze wydawnictwo chyba to i owo o tajemnicach wydawania pism wie, posiada doswiadczona kadre itd. To oczywiscie nie gwarantuje sukcesu (patrz: reprezentacja Holandii na Euro) ale pozwala miec dosc wysokie oczekiwania.

Można i tak ale to szaleństwo.

W tym szalenstwie jest metoda...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smugg ciągle powtarzasz "wielkie wydawnictwo"... sa pjednak pewne prawa fizyki ,kótrych nagiąc się nie da- ot czy wielki siłacz rozciągnie włos na kilka metrów, mimo , że ma "bajceps spompowany"?

Nie. Polski rynek ma okreslony potencjał,który przetestowały PE i NEO przez 15 lat. Do tego ludzie odchodza od czytania (niestety) , pokolenie dzisiejszych 15 latków lekturę na papierze uwaza za coś nudnego.

Jest cięzko , jak widac Neo też ma spore kłopoty. A wydawcą Neo jest Gulek , przypuszczam, że gdyby miał z tego zysku 10 tyś to byłby kontent. A tu nie dość, że zysku nie było to jeszcze stracił płynność finansową.

Cieżkie czasy jak widać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smugg ciągle powtarzasz "wielkie wydawnictwo"... sa pjednak pewne prawa fizyki ,kótrych nagiąc się nie da- ot czy wielki siłacz rozciągnie włos na kilka metrów, mimo , że ma "bajceps spompowany"?

Nie wiem czemu sluzy to porownanie, ale chyba od dawna wiadomo, ze duzy moze wiecej. (Za to mniejszy jest elastyczniejszy i tam sie pozywi jakims okruchem, gdzie duzy z glodu zdechnie).

Nie. Polski rynek ma okreslony potencjał,który przetestowały PE i NEO przez 15 lat. Do tego ludzie odchodza od czytania (niestety) , pokolenie dzisiejszych 15 latków lekturę na papierze uwaza za coś nudnego.

W Polsce jest ok. pol miliona posiadczy konsol. Oba pisma zagospodarowaly gora 40 K (bo przeciez czesc czytelnikow kupuje jeden i drugi) zatem niecale 10% posiadaczy. Znasz ten dowcip o akwizytorach fabryk butow? Obaj pojechali do Afryki. Pierwszy stwierdzil

- Zerowe mozliwosci sprzedazy, tu nikt nie nosi butow.

A drugi

- Fantastyczny rynek! Tu nikt jeszcze nie ma butow!!!

My patrzylismy oczyma tego drugiego. smile_prosty.gif

Cieżkie czasy jak widać.

Owszem. Ale jak mowil bohater Lotu nad kukulczym gniazem - "ja chociaz sprobowalem" (gdy smiali sie z niego, ze podjal sie zadania juz na pierwszy rzut oka niewykonalnego).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jest ok. pol miliona posiadczy konsol. Oba pisma zagospodarowaly gora 40 K (bo przeciez czesc czytelnikow kupuje jeden i drugi) zatem niecale 10% posiadaczy. Znasz ten dowcip o akwizytorach fabryk butow? Obaj pojechali do Afryki. Pierwszy stwierdzil

- Zerowe mozliwosci sprzedazy, tu nikt nie nosi butow.

A drugi

- Fantastyczny rynek! Tu nikt jeszcze nie ma butow!!!

My patrzylismy oczyma tego drugiego. smile_prosty.gif

dobre porównanie :)

nie wiem czy mzesz o tym mówić ale jesli tak to powiedz czemu się nie udało, jakie wniski wyciągliście z przedsięwzięcia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu sluzy to porownanie, ale chyba od dawna wiadomo, ze duzy moze wiecej.

I tak, i nie. Móc może, bo może obniżyć cenę, nająć najlepszych ludzi na rynku czy postarać się o mocną kampanię reklamową. Ale z drugiej strony wszystko zależy od ludzi, którzy mieliby kupować takie czasopismo, ich mentalności, warunków itp. Jeżeli czytelnictwo prasy drukowanej nie jest obecnie w cenie, to szanse na wypromowanie nowego czasopisma, na rynku, na ktorym są już duzi i uznani gracze, które sprzedawałoby się powyżej przeciętnej, jest raczej mizerna, choćby wydać grube miliony na reklamę czy zaplecze kadrowe. Pewnych rzeczy nawet duże środki finansowe nie załatwią, niestety.

W Polsce jest ok. pol miliona posiadczy konsol. Oba pisma zagospodarowaly gora 40 K (bo przeciez czesc czytelnikow kupuje jeden i drugi) zatem niecale 10% posiadaczy.

(...)

My patrzylismy oczyma tego drugiego. smile_prosty.gif

W tym dowcipie jest jedna ważna rzecz: na owym rynku nie było jeszcze innych graczy, nie było konkurencji, więc było w czym działać. Tu mamy rynek z uznanymi graczami, w dodatku w dobie słabnącego czytelnictwa. Zresztą, zauważ, jaki los spotkał konkurencję CDA, która co jakiś czas się pojawiała. Nowy Top Secret zdechł po kilku numerach. GameStar padł nieco wolniej, ale też szybciutko. Dawniejszy NewSService (reaktywacja Secret Service) też poległ szybko. PlayBox'a spotkało to, co spotyka konkurencję CDA na rynku prasy PC-towej - rynek nie jest chłonny, a ci, którzy jednak chcą czytać, czytają już uznane czasopismo, z tardycjami.

Poza tym, choć nie jestem konsolowcem, to jeden czy dwa nuemry PB miałem, i co zauważyłem - że nie ma w nim nic szczególnego. Aby skutecznie wejść na rynek, trzeba albo być lepszym od konkurencji (a PB raczej niczym konkurencji nie kasował), albo się od niej odróżniać (ok, PB był bardziej casualowy, jednak nie promował tej cechy, nie rpzedstawiał jako swojego atutu w reklamach itp - więc ludzie o tym nie wiedzieli).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...