Skocz do zawartości
Gość kabura

Half Life (seria)

Polecane posty

Mysle, ze Valve postapilo bardzo slusznie. W koncu nie jest tajemnica, ze nie sa oni firma, ktora wypuszcza niewypaly. A na wypadek, gdyby takim miala sie okazac Black Mesa nie chca miec z tym nic wspolnego.

A jak sie uda, to kto wie. W kazdym razie nie ma co plakac, ze fani sa niedoceniani ;P

Zaczynam powaznie sie przymierzac do zakupu pomaranczowego pudla. Co prawda zarowno HL2 jak i Portal przeszedlem, ale neca mnie niesamowicie Epki. W koncu nie po to z trudnem utzymywalem Gordona przy zyciu przez cale dwie czesci HL, zeby nie wiedziec co dalej, prawda? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem watro kupić OB . Dla czego? Dlatego , że jest w nim aż 7 gier : Half-Life2, Half-Life2 Ep1, Half-Life2 Ep2,Portal,Team Fortress 2 , Half-Life: Lost Coast i Peagle Extreme (zależy od wydania :) ) W OB znajduję się także w niczym nie zastąpione Source SDK xD Dla fanów którzy interesują się mappingiem , moddingiem i innymi sprawami związanymi z edycją naszych ulubionych gier , Source SDK to narzędzie niezbędne :)

Zostaje tylko jeszcze jedna kwestia :0 Kupić Steam Key(ok 39 zł) na ... no wiecie gdzie (że tak powiem : "Przez internet " xD ) :cool: ,

czy wersję pudełkową (ok 80 zł) . Ja mam tylko na steamie: cs 1.6, cs czero, czero ds, dod, ricochet, HL2. HL2 zajmuję około 3.5 giga na dysku . Ja osobiście ściągałem go przez 3 dni po ok. 5 godzin przy łączu 1.3 MB :) Więc wybór należy do ciebię czy zaoszczędzić 50 zł ale ściągać potem 3 dni czy wydać 50 zł więcej i nie martwić się o to, że nie będziesz mógł zrobić formata bo usuniesz gry które ściągałęś kilka dni xD :ermm:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zamierzałem sobie kupić Orange Box, niestety na przeszkodzie stoi konfiguracja komputera, a konkretniej karta graficzna - gdybym miał coś lepszego od FX5200, to pewnie by choć taki Portal ruszył. Gdyby OB było znacznie tańsze (bardzo mało prawdopodobne, wiem :) ), to wziąłbym nawet bez pewności, czy mi ruszy, a tak - to jednak "trochę" szkoda wydanych pieniędzy na coś, co najprawdopodobniej nawet mi nie ruszy na moim mocarnym inaczej komputerze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo by tu mówić o tej grze ale znając życie byście czytali do połowy takiego długiego posta dlatego w skrócie.

Od kiedy Valve wypuściło pierwszą grę na rynek podbiła serca milionów tą grą było Half-life 1

Pozniej był popularny do dziś mod aby można było grać z kolegami przez internet czyli Counter-Strike 1.6.I jeszcze kilka dodatkowych gier.Ale kilka lat temu wyszła nowe wersja popularnego fps-a czyli Half-life 2.

Wspaniała gierka,wciąga bez granicznie,dobra grafika(jak na gry Valve:) )

Moja ocena:

9/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jest dość dużo, biorąc pod uwagę fakt, że na obecnej konfiguracji sprzętowej ta gra mi nie pójdzie :) Zresztą już smęciłem o tym parę razy, że mimo upływu lat gdy HL jakoś do tanich serii trafić nie chcą. Ale są to gry warte swojej ceny, Valve robi gry naprawdę długo, jednak jest w stanie zarobić na nich tyle, że ma z czego się utrzymać i dalej robić gry. Na które sobie jeszcze trochę czasu poczekamy :jezyk2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy wersję pudełkową (ok 80 zł)

Ultima

Allegro

Wirtus

Na pewno to "około 80 złotych"? :'D

Btw. nie wiecie czy da radę jeszcze gdzieś kupić Half-Life Anthology pudełkową? Przeczesywałem wszystkie sklepy, nie znalazłem. Macie jakieś źródła?

PS.

że mimo upływu lat gdy HL jakoś do tanich serii trafić nie chcą

Był kiedyś bodaj w serii "Bestsellers". Half-Life + Counter Strike. Nie orientuję się w cenie, ale wahała się ona między 30-40. ;'d

Edytowano przez Dabu47
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw. nie wiecie czy da radę jeszcze gdzieś kupić Half-Life Anthology pudełkową? Przeczesywałem wszystkie sklepy, nie znalazłem. Macie jakieś źródła?

Z tego co się orientuje obecnie można HL dostać tylko w postaci elektronicznej na Steamie, bądź przez Allegro. Mi udało się wyrwać jakiś czas temu zestaw HL, oba dodatki, CS i stado modów jak TF:Classic, DoD i jeszcze cośtam za bodaj 25zeta. Obecnie się tej aukcji już nie doszukałem, ale koleś sprzedawał masę kluczy, wiec pewnie jeszcze się pojawi.

Edytowano przez j.TheGrim
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy przypadkiem nie powinienem założyć nowego tematu, ale z tego co widzę to wy tu chyba rozmawiacie o wszystkim co jest na silniku source :D Właśnie skończyłem hl2 i zamierzam zabrać sie za dodatek. Spytacie gdzie tu jest problem a no jest, bo ja jako polak z dziada pradziada postanowiłem się zaprzeć, nie dać się i pobrałem spolszczenie (co zresztą było dobrym wyjściem bo fabuła w tej grze "rzondzi") tyle ze o ile o spolszczenie do hl2 nie było problemu to o to do hl2 e1 jest już trudniej (jakieś lewe installki nie chce jutro sie dowiedzieć ze wpisuje błędne hasło :P) tak wiec jeżeli ktoś poda mi sprawdzony link czy moze jest możliwość zmiany jezyka jakoś, gdzieś tam, czymś tam (nie znam sie xF) to byłym bardzo wdzięczny.

Edytowano przez golonqa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hl-2 jest dla mnie fenomenem ... niby przeciętny fps z możliwością zabawy fizyką ... jednak coś mnie przy tej grze trzyma , coś mnie ciągnie do przechodzenia jej n-ty raz ...

przy okazji, uważajcie na steamie - ostatnio ciągle dostaje wiadomości że "nvidia rozdaje 3 gry ze steamie" jest to o tyle prawdopodobne że kiedyś już była taka akcja .. jednak tym razem to podpucha ! jeżeli się zalogujecie się na stronce podanej w linku (IDENTYCZNA JAK TA ORYGINALNA i Z BARDZO PODOBNYM ADRESEM) zhackują wam konto ... ot tak dla wiadomości co bardziej naiwnych

Edytowano przez bart-2pl
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Hagan, ale muszę Cie zmartwić... Valve już jakiś czas temu zapowiedziało Half-Life 3, więc wprost jestem pewien że zakończenie ep.3 trochę rzeczy wyjaśni, ale zakończenie pozostanie otwarte (na tzw. cliffhangerze) Planeta combine? Może być, całkiem prawdopodobne, że tam będzie miał finał ostatni epizod, mnie bardzo ciekawi co to za

straszliwe urządzenie znajduje się na Lodołamaczu i czy na prawdę będzie tam GLADOS (sztuczna inteligencja znana z Portalu, dlatego że zaraz po ukazaniu się Ep.2 pewien człowiek wyciągnął z plików gry, plik odpowiedzialny za to co widzimy w laboratorium dr. Klainera na monitorach z Lodołamaczem. Jest tam jakaś notatka na której jest napisane, że GLADOS się na nim znajduje. Później ten tekst został 'zablurowany' nie wiedzieć czemu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chce właśnie otwarte zakończenie. Według moich przekonań, HL3 będzie dalszą historią jakto Gman kontroluje Gordona. Co ciekawe, Gman to model postaci. Czemu tak nazwano? Właśnie, tu Valve ma fanów gry w szachu. Muszą kupić i zagrać jak najwcześniej by wiedzieć czego mają się spodziewać dalej.

Słyszałem o innej grze ze swiata Half-Life'a. Bohaterką tam była jakaś Gina. Może ktoś wie o czym była ta odsłona?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o innej grze ze swiata Half-Life'a. Bohaterką tam była jakaś Gina. Może ktoś wie o czym była ta odsłona?
Half-Life: Decay, jedyny dodatek wyprodukowany na PS2 i do tej pory jedyny, który oferował tryb kooperacji na split-screenie. Szkoda, że nie powtórzyli tego w innych częściach na PC. Z tego co czytałem wygląda na to, że jednak dane nam będzie pokierować Giną. Jacyś zapaleńcy robią modyfikację na nasze twarde dyski. Nie wiem tylko ile im to jeszcze zajmie. [update] Lawl ^^ Mój błąd. Mod już został wydany.

A ostatnio wróciłem do Half-Life 2 przechodząc go od początku. Na szczęście, tym razem, gra nie wiesza mi się co chwila i elegancko znalazłem się już Ravenholm :biggrin: Rozdział klimatyczny, ale i tak go nie lubię... najpierw skończę podstawkę, potem trzeba zabrać się za epizody :smile:

Edytowano przez Black Shadow
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(spoilery haha!) To GlaDOS została zabita? Czy to jest w Ep 2? Bo zakończenie Portal - nie mówię nawet o piosence, ale o tych dziesiątkach uruchamianych rdzeniów - zdawało się wskazywać że GlaDOS ma się całkiem dobrze (zresztą, biorąc pod uwagę tony mindscrew jakimi ta AI raczy gracza wcale bym się nie zdziwił gdyby to co wyrzucaliśmy do spalarki było np. przekonującą makietą)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Glados to sztuczna inteligencja, która mogła mieć kilka kopii w różnych placówkach App. Science. Zastanawia mnie to czy Portal 2 wyjdzie równocześnie z HL2:ep3 i czy będą fabularnie połączone. Tak sobie tez przemyślałem, że pierwsza część opowiada o 'incydencie' w Black Mesa, druga część o wszystkich następstwach tego czynu, a trzecia może opowiadać o ostatecznym pokonaniu Combine i wyzwoleniu Ziemi oraz innych światów od ich panowania.

Czytałem gdzieś, (wymysł fanów) że Gman to istota obca z jednego ze zniewolonych światów przez Combine, który chce pokierować tak losami ludzi i Gordona (dostarczenie kryształu w pierwszej części do Black Mesa, zniszczenie Nihhilaha) aby mogli pomóc wszystkim światom z walką z najeźdźcami.

Znajomy ma artbooka i tam gdzieś jest napisane, że Advisorzy to właśnie rasa która stworzyła Combine. Byli tak zaawansowani technicznie, że obecnie bez elektroniki nie potrafią żyć (dlatego posiadają mechaniczne ramiona, okulary, i inne badziewia) podróżują po wszechświecie przez portale szukając planet, które mogłyby dołączyć do Combine (czyli zniewolić mieszkańców) oraz ograbić je ze wszystkich dóbr mineralnych (w HL2 widzimy że znaczna część wody została zagrabiona) cała reszta 'obcych' to albo rasy przez nich zniewolone, albo fauna i flora świata granicznego Xen (wg. HLwiki jest to świat 'między światami' nie jak wielu przypuszcza planeta Virtigauntów)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

True, chyba nieco za bardzo zasugerowałem się końcowym wybuchem w Portalu :dry: Co nie zmienia faktu, że GlaDOS jakoś nie współgra mi z Episode 3. Nieco dziwnie by było wprowadzać zupełnie nowego 'gracza' tak na fabularne zamknięcie. Raczej chodzi o jakąś technologię, o którą będą walczyć nasi z nienaszymi. Jakbym jeszcze miał wykorzystać swe magiczne moce jasnowidzenia, to bym powiedział, że pod koniec GMan będzie chciał Gordona wykorzystać do własnych celów, a ten będzie musiał mu grzecznie powiedzieć nie za pomocą łoma... No, ale to tylko takie me gdybania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, na końcu Gordon wypowie jakąś kultową kwestię, a Clint Eastwood podłoży mu głos:D

To będzie coś w stylu "Mam już dość Twojego gadania, śmieciu" i zastrzeli go z magnum:D

Co do Borealisa i Gladosa to trochę w necie poszperałem i znalazłem to:

borealis_plans_01.jpg

To dokument który ponoć pokazuje się na monitorze podczas prezentacji borealisa przez dr.Klainera. Może być funfiction bo osobiście nie wyciągałem tego z dokumentów gry, później może tam poszperam;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Well, well, well. Po dłuższej przerwie wróciłem do Half-Life 2 w ramach ukańczania rozpoczętych gier. Zarzuty jakie postawiłem wcześniej nadal w moim odczuciu stoją: poziomy - większość - są zbyt liniowe i monotonne, bronie są albo niezbyt porywające (słabiutki pistolet, SMG, granaty, łom), albo mają żałośnie małe magazynki (rewolwer, pulse rifle, kusza). Do tego kasowanie striderów uważam na jeden z najbardziej irytujących - niekoniecznie trudnych! - elementów gry. Mimo to dwa fragmenty gry spodobały mi się niesamowicie, na tyle że uważam że warto było i prawdopodobnie kiedyś zmierzę się z kolejnymi epizodami. Pierwszy to uprzednio wspomniana jazda na poduszkowcu (łazik to już nie to samo :( ). Drugi natomiast zaczął się gdy po raz pierwszy mogłem przyjrzeć się Cytadeli z bliska, doceniając jej ogrom i trwał do samego końca gry. Naprawdę ciekawy kawał architektury gier, no i dopakowany grav-gun wymiatał :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poziomy - większość - są zbyt liniowe i monotonne
Z tym po części mogę się zgodzić, bo przy dłuższych sesjach brała mnie drobna monotonia (przy okazji "klinując" się w jakimś miejscu), ale - jednak - gra nigdy nie była i nie miała być sand-boxem albo nawet chociaż trochę go przypominać. Chociaż niektóre fragmenty oferowały - jakąś, bo jakąś - dozę wolności (innym pytaniem jest to jak się kończyło... podziurawionym przez kule żołnierzy Combine'u). A i tak najważniejsza była przyjemność płynąca z rozgrywki. Zwiedzanie, głównie kanałów, poduszkowcem i świetna walka tuż przed rozdziałem Black Mesa East. Co prawda, ten tytuł nie jest jakoś strasznie oskryptowany, ale swoje "filmowe" momenty też miał :happy:

bronie są albo niezbyt porywające (słabiutki pistolet, SMG, granaty, łom), albo mają żałośnie małe magazynki (rewolwer, pulse rifle, kusza)
True, true. Bronie to jednak z większych bolączek. O ile łom jest dobry na headcraby i załatwia je jednym machnięciem to z resztą muszę się zgodzić. Na większość przeciwników a szczególnie na zombiaki, SMG wypruwa zdecydowanie za dużo ammo. Ratuje wtedy shotgun, który już siła ognia ma odpowiednią. Podwójny strzał powali każde bydle (chociaż w Ravenholm ci z pająkami na plecach byli twardzielami...). Magnum jak i kusza są genialne, jednak nawet jeśli zamiarem twórców było sprawienie aby te bronie były bardziej unikalne i zostawiane na specjalne okazje to rozminęli się z ilością amunicji o jakieś kilkanaście sztuk. Spluwy są dobrym powodem dla zassania S-MOD: Tactical, który znacząco naprawia ten element, a właściwie to wprowadza nową jakość. A także kilkanaście innych dodatków...

Cytadeli z bliska, doceniając jej ogrom i trwał do samego końca gry. Naprawdę ciekawy kawał architektury gier, no i dopakowany grav-gun wymiatał :)
Też prawda. Cytadela to chyba jednak z największych jeśli nie największa budowla w historii gier komputerowych. Gdzieś widziałem ranking i nie pamiętam dokładnie jakie miejsce zajęła jednakże budowla robi wrażenie zarówno od zewnątrz jak i

wewnątrz

:tongue:

A co się tyczy epizodów - kawał porządnego kodu, który zapewnił mile spędzony czas, ale nie porywał. Standard, plus kilka fajnych skryptów (widoczek na miasto na początku epizodu drugiego) oraz - IMO - dobrze wykonane lokacje. Poziom w kopalni jest jednym z ciekawszych chociaż kolejna odmiana etapu "rajdowego" również daje radę. W sumie, na nudę narzekać nie można. Ciekawi mnie tylko co ostatecznie wysmaży Valve w Episode Three :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trochę nie na temat:

Ostatnio (bardziej z ciekawości) kupiłem pierwszego half-life'a, pograłem chwilę, zdenerwowałem się na kilka głupich mechanizmów (cały magazynek w sołdata?), po czym utknąłem w jednym puncie i jak wyłączyłem tak już nie włączałem, bo po prostu nie odczuwałem takiej potrzeby.

Zamierzam zagrać jeszcze w dwójkę, kiedy będę miał czas i więcej kasy, żeby zakup stał się akceptowalny przez moje alter ego :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie najlepszy fps w jakiegokolwiek grałem. Można się tylko czepić że się włącza się przez Steam. Świetna fabuła, grywalność, grafa ciągle dla oka ładna. Teraz pozostało kupić tylko EP3:).

Pozdro Sunset.

Edytowano przez Sunset
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gra nigdy nie była i nie miała być sand-boxem albo nawet chociaż trochę go przypominać.

A kto każe sandboxować? Taki Unreal czy Quake potrafiły zachować świeżość do samego końca. W H-L2 rozgrywka polega na chodzeniu w jedyną słuszną stronę po jednakowo szaroburych lokacjach, kasowaniu jednego z czterech wrogów (żołnierz Combine, headcrab, zombie, barnacle) i rozwiązywaniu "zagadek" typu "wrzuć cegły do wiadra". Gdy już zdarza się odmiana (Ravenholm, poduszkowiec, łazik), to znowu ona trwa za długo - jedyne poziomy które trwały "w sam raz" to właśnie poduszkowiec i Cytadela (chociaż po chwili namysłu, Cytadelę też bym albo skrócił o połowę, albo zmienił proporcje między siedzeniem w windzie a rozwałką).

Ostatnio (bardziej z ciekawości) kupiłem pierwszego half-life'a, pograłem chwilę, zdenerwowałem się na kilka głupich mechanizmów (cały magazynek w sołdata?), po czym utknąłem w jednym puncie i jak wyłączyłem tak już nie włączałem, bo po prostu nie odczuwałem takiej potrzeby.

Dla mnie największym minusem H-L 1 była, delikatnie mówiąc, mocno średniawa fizyka. Gordon nie tyle chodził co ślizgał się, skakanie, szczególnie na maksymalną odległość, było irytujące, no a z drabinami był cyrk. Ja niestety znałem już Unreala, a tam bezwładność była o niebo lepiej zaimplementowana. Może to brzmi jak czepialstwo, ale w FPSach to, jak się rusza i reaguje postać jest IMO dość ważne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...