Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Gala Smugglerków 2010 [Cieć galę zamknął]

Polecane posty

Tęgi pan w garniturze zauważa nadchodzącego dariusxqa (w międzyczasie przeskakuje nad pałętającym mu się pod nogami czarnym kotem). Wstaje i wita się z celebrytą, jak również głaszcze Teddirusie po główce. Dobrze, że schowałeś Charizarda, bo jeszcze by przypalił mój nowy wóz - stwierdził, po czym z powrotem usiadł i zajął się szamaniem orzeszków w miodzie i karmelu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod gmach "zajeżdża" rumak Jeźdźca bez Głowy, którego Cień będący 100% cieniem sam w sobie pożyczył po udanym rzucie na perswazję, i w rytm metalowych riffów mroczna postać z uśmiechem na ustach wkroczyła dziarsko do sali po drodze przybijając szatańskiego żółwika z każdym z gości i ruszył żwawo na scenę.

- APAGE SATANA! - wydarł się boskim growlem do publiczności - Wybaczcie mi ten wypad, ale muzykiem jestem i nie wyrobię jeżeli ta impreza nie dostanie porządnego kopa na dobry początek! I zgadnijcie?! Mam dla was idealny kawałek! Zapamiętajcie! To będzie długa i wspaniała noc!

Nagle za Cieniem zmaterializowała się kapela Jak Wszyscy Diabli.

-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Wwwwziumm* *Wwwwziummm* *Wwwwwziumm*

W kącie sali zmaterializowała się niebieska budka. Po chwili drzwi się otworzyły i... Wychodzę w moim "Galowym" stroju - skórzane gacie w stylu Conana Barbarzyńcy, wielki miecz na plecach, pas przez pierś. W tym roku postanowiłem uzupełnić strój o rogaty hełm, różowe kapcie-króliczki i tweedową marynarkę. Zakładam na nos okulary, żeby wyglądać inteligentniej (brainy-specs!), zamykam TARDISa, otwieram TARDISa przypomniawszy sobie, że kilku forumowiczów przyjechało ze mną, po czym wreszcie ruszam w kierunku bufetu. Oby mieli banany!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś przepędził kota i kurczaka (dziwne, dlaczego w kierunku kuchni?), wszystkie stoliki powoli się zapełniają, szatnia wydaje ostatnie numerki (będą jeszcze wieszać płaszcze na okolicznych drzewach parkowych). Kelnerka dziwnie omija stoliki przy drzwiach. Why, kelnerko, why?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzwi trzaskają z hukiem, a w głównym wejściu pojawia się postać odziana w czarną szatę. Wyjmuje z kieszeni coś co przypomina zapalniczkę i zapala. Jaskrawe światło oślepia wszystkich, a dym wypełnia pomieszczenie. Po chwili, gdy chmura sadzy opadła, w jej miejscu stoi dwóch wesołych przebierańców. Odstają oni co prawda ubiorem od dzisiejszej mody, lecz w tym bogatym tłumie bardzo się nie wyróżniają. Szaty, które noszą świadczą o ich egzotycznym pochodzeniu. Właśnie w taki sposób na tegoroczną galę przybył Mateusz i Stefan.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BUM!! *potężny wybuch, który zrobił potężną dziurę w ścianie, tuż obok drzwi* Pojawia się on... Agent Tomek, który w asyście swoich wiernych towarzyszy z 1PSK przybył na Galę by wszystkich aresztować!

- Forumowicze! Jesteście are..... - nagle przerwał oglądając niecodzienny widok.

- Cóż to za dziwne zgromadzenie? - pomyślał - W sumie nie zaszkodzi poczekać z aresztowaniem i pooglądać co się wydarzy. - po czym zajął miejsce na samym środku sali aby móc w razie czego wszystkich aresztować w tym samym czasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po lewej kurczak, po prawej jakiś duży czerwony pan. Hmmm, pewnie jeśli kot zje kurczaka, to czerwony pan zje kota. Lepiej zadowolić się krówkami tudzież ciemnym odrdzewiaczem.

Po chwili kelner odmawia podania Coli (bądź nie zrozumiał intencji). Kot obrażony oddala się od fotela.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Zająłem już wolne miejsce, ludzi się zbiera w powietrzu czuć extase. Jest bardzo gorąco wieć mój Teddiursa pilnuję mojego stolika podczas gdy ja muszę się odświeżyć w tualecie. Zdejmuje mój granatowy garnitur, oraz rozluźniam czerwony krawat, z plecaka wymuje efekt Axe którym pryskam się pod pachami. Czuć świeżość ale włosy są oklapnięte, dlatego stawiam je na sztorc lekko zaczesując do tyłu. Jestem już gotowy, teraz już można wrócić do mojego misiaczka i ładnie bawić sie z gośćmi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy skandal Smugglerków przechodzi do historii, okazało się, że klucz do toalety jest w rekach Ciecia - człowieka który nigdy nie idzie na współpracę. Wszyscy zgromadzeni są zmuszeni do korzystania ze stróżówki oddalonej o 2 km, od miejsca gali. Temp jej wnętrza to -18 stopni Celsjusza. Miejmy nadzieję, że to jedyne niedopatrzenie organizatorów, dzisiejszego wieczora...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spostrzegawcze oko mogło zauważyć, że drzwi prowadzące do jednej z loż sali leciutko skrzypią i można było odnieść wrażenie, że się za nimi coś rusza... Natomiast bardzo wprawne ucho mogło usłyszeć, jak ktoś po cichutku szepcze "Czy to już? ", na co inny zirytowany głos odpowiedział mu "Jeszcze nie teraz, cymbale! . A trzecia postać sprawiała wrażenie, jakby patrzyła tęsknie na stół z chrupkami, która lada moment mogą zniknąć, wyjedzone forumowiczów. Na kebaby już nawet nie ma co liczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Właśnie dwukonną czerwonym bryką smokiem wjechał wleciał młody panek*

*Eee, nie, to nie ta kartka, jeszcze raz.*

* W okolicach gmachu Auditorium Actionum (w skrócie AA) ląduje czerwony smok. Drepcze w kierunku wejścia, zatrzymuje się obok parkingowego i wypluwa jegomościa w długiej, nieco przeżutej szacie. Jegomość wstaje, otrzepuje się, coś tam mamrocze pod nosem i ni stąd, ni zowąd jego szata zmienia się w całkiem nową szatę a'la czarnoksiężnik z bajek. Jegomość tymi słowy odzywa się do parkingowego.*

- Zaparkuj gdzieś tego smoka, tylko ostrożnie. Jak będzie głodny, to nakarm, w razie potrzeby sam powie czego potrzebuje.

* Następnie zwraca się do smoka. *

- Na razie Ciebie zostawiam. Bądź spokojny i nie zjedz przypadkiem tamtego wielbłąda. Jeśli będę Cię potrzebował, to gwizdnę, jakbyś Ty mnie potrzebował, to szukaj mnie w środku.

* Jegomość podchodzi do drzwi, na prośbę odźwiernego o zaproszenie wskazuje palcem smoka (nie to, żeby nie miał zaproszenia, po prostu chciał się pochwalić smokiem) i wchodzi do środka. Zajmuje miejsce siedzące w drugim rzędzie, na siedzeniu z kartką z napisem "Sevard" i czeka rozglądając się (szuka miłej pani, która w zeszłym roku rozdawała cukierki). *

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O żesz w mordę, przez te korki niemalże spóźniłem się na Galę.. Ale już jestem :smile: Pokazuję bramkarzowi moją wejściówkę, wchodzę na Główną Salę, szukam wolnego miejsca.. Ależ tu tłumy :tongue: Ciężko znaleźć wolne miejsce.. Ale jest, w końcu udało się.. Co prawda widok na scenę do najlepszych nie należy, ale jest ^^ Wygodnie rozsiadam się w fotelu i czekam na rozpoczęcie imprezy..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, coś ten facet po prawej śmierdzi szambem jednak naftaliną. Przesunę się trochę w lewo :trollface:

- Dzięki, młodzieńcze. Widać, że szanujesz starszych, ale niepotrzebnie ustępujesz mi miejsca. Zaraz sobie znajdę jakieś.

Następnie szturcha jakiegoś grubasa obściskującego misia:

- E, starszemu się ustępuję, no nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod główne wejście podjeżdża czarna limuzyna. Zaraz po zatrzymaniu się, jej kierowca szybko wybiega żeby otworzyć tylne drzwi. Którymi wychodzę właśnie ja. Jak zawsze na takie okazje ubrany w elegancki czarny garnitur i rozmawiając przez telefon.

- Powiedz premierowi , że porozmawiamy o tym później. Chwilowo nie mam czasu na jakieś kryzysy. ? Kończę rozmowę i daje telefon kierowcy. ? Mi się nie przyda. Zaparkuj gdzieś w okolicy.

Szybkim krokiem wchodzę do środka i zaczynam szukać wolnego miejsca. No i oczywiście bufetu z barem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poinformowany o braku toalety (a raczej o braku klucza do niej) z niesmakiem spoglądam na komitet i organizatorów gali... Dobrze, że w tym roku nie podają już tego "ostrego" ketchupu coś się ostał dwa lata temu. Pewnie wyrzucili, albo znaleźli jakiegoś jelenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...