Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Piłka Nożna IV

Polecane posty

@AAA - czemu w zawieszeniu ?

Mój ból nadal jest zbyt świeży.

I tak już złamałem częściowo przyrzeczenie nie oglądania meczów piłkarskich z udziałem Polaków. Wynikło to w sumie z tego, że nie dało się nie reagować na okrzyki zza ściany.

Ja przed tym meczem miałem dylemat, z jednej strony nie lubię Lecha, z drugiej strony to City z nim grało. Drugiej bramki nie powinno być, ale obrońca dał plamę, później uskrzydlony Lech dobił Obywateli. Widać wyraźnie brak Teveza i nieprzemyślane zmiany Manciniego (wzmacnianie defensywy, głównie). Cóż, jestem ciekaw meczu z Juve i Salzburgiem.

Nie ma co Anglików rozgrzeszać ;). Jeden Tevez to nie cały świat, a patrząc na teoretyczną różnicę poziomów i tak Lech powinien być chłopcem do bicia. Ciekawe jak potoczą się dalsze losy tej grupy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to rok temu mogła być nie lada niespodzianka i spełnienie moich ( i domyślam się Twoich) marzeń - Lyon w finale LM.

Pisałem o tym - liczyłem na wygraną w dwumeczu z Bayernem, ale i tak oliwa sprawiedliwa, bo Niemcy przegrali z Interem co bardzo cieszy mnie jako kibica SerieA.

O Lechu już wszyscy napisaliście to ja tylko powtórzę się ponownie i napiszę "Świat stanął na głowie i teraz niech się Juventus boi" ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze nie napisałem!

Ogólnie byłem w szoku, najpierw wujek napisał smsa, patrzę na livesports i 3-1. :D

Bakero jak widać kapitalny debiut i przepiękny gest z jego strony - zadedykował zwycięstwo Zielińskiemu. Coś czuję, że Lechici wyjdą jednak z grupy LE, a przyznam się bez bicia - byłem jednym z tych, którzy skazywali ich na totalne pożarcie.

Jeszcze co do statów Super Pippo - przyznam, że on naprawdę mnie zachwyca, taki wiek i zdobywa bramki, wczorajszy mecz przypomniał mi ten pamiętny finał z Aten i ten obrazek, jak mijał Reinę, później ta celebracja przy rogu boiska i to podanie Kaki. Fajne czasy. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczorajszy mecz przypomniał mi ten pamiętny finał z Aten i ten obrazek, jak mijał Reinę, później ta celebracja przy rogu boiska i to podanie Kaki.

To samo dziś mówiłem bratu pokazując mu skrót meczu :)

A sam obejrzałem skrót Lecha i wyznam szczerze, że te bramki dla Poznaniaków wpadały po tak niesamowitych okazjach, że aż ciężko uwierzyć w to, że trafiły się 3 na jeden mecz. 2 uderzenia życia i jeden bardzo szczęśliwy kiks obrońcy rywali - ktoś na górze nad polską piłką jeszcze czuwa ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@A - nie martw się, również tracę wiarę w Wisełkę, irytuję, ale zawsze tli się w sercu chęć by wygrała następny mecz, co widać jak typuję jej mecze w typerze FA ;)

Ach, Tevez... na długo zapamiętam mash-up, zdjęcia z banerami, jednym z Tevezem, drugim z Giggsem :) Nie można jednak zaprzeczyć, że jego wpływ na grę ManCity jest wielki. W dzisiejszym meczu też zawiodły indywidualności Citizens, Milner czy Silva nie pokazywali nic a nic, a Vieira jako rozgrywający (kto mu pozwolił dotykać piłkę przy robieniu akcji ofensywnej ? ) to była porażka. Cóż, jak United ogra Wolves, to pokażemy im jak się gra w piłkę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Lecha. Naprawdę świetny mecz. Gdy padł gol Arboledy, to ryczałem ze śmiechu, by w ostatnich minutach strzelić taką bramkę :D A ostatnia bramka zapieczętowała zwycięstwo Poznaniaków z Manchesterem. Ciekawi mnie tylko, ile w tym meczu była taktyki Jacka Zielinśkiego, a ile Bakero.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mogła boleć twarz po kontakcie z szyją? To tak jakbyśmy sobie na ulicy przybili piątkę, a Ty byś się za bark złapał.

Boże a własnie jadłem sniadanie :)

Choć ja się nie znam, być może geniusze futbolu mają inny sposób odczuwania bólu

Ból potrafi promieniowac, nie wiem o co ta afera :P

Jezeli to o to chodzi to po uderzeniu w szyje ewidentnie widać, że CR wypada ząb w 0:34. Miało prawo boleć :]

Bakero jak widać kapitalny debiut i przepiękny gest z jego strony - zadedykował zwycięstwo Zielińskiemu. Coś czuję, że Lechici wyjdą jednak z grupy LE, a przyznam się bez bicia - byłem jednym z tych, którzy skazywali ich na totalne pożarcie.

Sorri ale co miał innego zrobic? To zwycięstwo wędruje u mnie na konto Zielinskiego.

@A - nie martw się, również tracę wiarę w Wisełkę, irytuję, ale zawsze tli się w sercu chęć by wygrała następny mecz, co widać jak typuję jej mecze w typerze FA

Licze, ze przegrają derby i będą blisko spadku, może bedzie to sygnał dla pana Cupiała, że pora na rewolucje, nie ewolucje. Podziękowac Brozkom, bo Pietia powiedzmy, że coś gra ale ten 2 to 0 ambicji a i umiejetności niewielkie. U mnie pogrzebał się gdy stwierdził, że jest za słaby jeszcze na transfer do... Nantes, miał w tedy 23 moze 24 lata o ile sie nie myle.

Co robi w Wiśle pasożyt(def. biol.) Łobodziński, odcina kupony jak Dawidowski nic wiecej.

OŚ:

Obrona? Chavez jest ok, gra bardzo twardo, pare nieładnych zachowań ale ogólnie ok.

Bunoza to pomyłka.

Cleber... szybko nie zagra o ile jeszcze zagra.

Kowalski? W zasadzie do 3 ligi sie nada.

Na lewej obronie... No własnie mam spore problemy z tym kto tam jest obrońcą, Dragan? Ofensywny pomocnik na lewej obronie... Dośc ciekawe. Wiec LO nie ma.

Prawa obrona to istny majstersztyk, sprowadzono za niezła sumke Cikosa który... Do Alvareza nie ma porównania.

Branco lepszy i wsumie gra Branco dla mnie jest pozytywem.

A pomoc? Sobolewski słabo, Wilk, jakiś taki nijaki, Boukhari, holenderski czołg, Małecki, jeździec bez głowy. Kirm, nie chće go oceniac bo może wreszcie zacznie grac jak w reprezentacji.

Garguła - chyba się co do niego myliłem, jak będzie zdrowy to bedzie wzmocnieniem.

Jirsak to dno, 800 tys ojro o ile dobrze pamiętam?!

Atak? Jeszcze gorzej, bo o ile mamy w pomocy chocby Patryka "Radosny Futbol" Maleckiego tak w ataku?

Paweł Brożek...

Rios, cięzko go ocenic bo mało gra.

Żurawski, zawodzi ale jako jedyny nie gada głupot o jakiś przełamaniach i innych cudach, powiedział szczerze, waka o środek nic więcej bo są słabi.

Rafał "Anemia" Boguski - const.

Ogólnie 1 raz możemy zazdrościć naszym sąsiadom pomocy i ataku. Brak takich piłkarzy jak Slusarski (który sam ma więcej waleczności niż cały sklad Wisły), Saidiego, Stewarta, niech będzie, ze Klicha choć jest cieniem siebie sprzed roku oraz Sachy. Dalej twierdze, że Cracovia jest tu gdzie jest przez słabego trenera i tragiczną obrone.

No i graty dla Lecha, super mecz, super doping.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz Kolejorza był świetny, oprócz paru błędów i przez to straconej bramce udało się wygrać z Man City. Wydaje mi się że Anglicy przeszli koło meczu, Silva po wejściu prawie nie widoczny, już lepsze zmiany dały po naszej stronie. Na papierze to Lech był zmiażdżony, ale boisko na szczęście weryfikuje i po meczu liczy się wynik. Mamy bilans 4-4 z Anglikami co przy równych punktach decydować będą strzelone bramki, a mamy ich 9 a Anglicy 7. Super bardzo się cieszę, w domu to aż zdarzyło mi się wydzierać z bramek, bo mamy jedynego rodzynka w pucharach :/ bo inne nasze kluby od kilku lat nie radzą sobie ze słabeuszami(wiadomo o czym mowa).

1miejsce w LE a 13 w lidze, dziwna sytuacja,wydaje mi się że to brak motywacji, być może już pan Zieliński stracił moc motywacji. Albo sami zawodnicy olewali mecze, jak to miało miejsce wczoraj z Lechem w przypadku Anglików-to moje zdanie, bo z takim składem powinni sobie poradzić z poznańską lokomotywą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale radość. Gol w 95 minucie na stadionie Cracovii na wagę zwycięstwa smakuje wy-bor-nie. Ciężko cokolwiek powiedzieć. Mecz beznadziejny, gra słaba, bardzo dużo niedokładności, skuteczność bardzo martwi, ale co z tego? Przez pół roku w Krakowie rządzi Wisła, a dodatkowy smaczek, to jeszcze mocniejsze pognębienie Pasów. Co tu dużo mówić, jestem zachwycony, bo to najważniejszy dla mnie mecz w rundzie i styl schodzi na baaaaardzo daleki plan. Liczy się tylko zwycięstwo i dzisiaj udało się je wyszarpać, wywalczyć wręcz. I tutaj dochodzimy do innej kwestii - pierwszy raz od wygranych przez Wisłę 4-1 derbów widziałem walkę, sportową złość i ambicję. Ta drużyna jest słabsza niż dwa lata temu, nie mam co do tego wątpliwości, ale pokazała serce. Jedyne zmartwienie to widok pomeczowy - zagraniczni piłkarze Wisły wspaniale cieszą się w swoim gronie, a polskich w ogóle nie było widać... :/

Jeżeli chodzi o indywidualnie wyróżnienia, to bardzo podobał mi się Paweł Brożek. Szarpał, starał się, bardzo dobry mecz mimo zmarnowej 'setki'. No i Mariusz Pawełek, który uratował dwukrotnie Wisłę przed stratą bramki. Świetny mecz, a dodatkowo przez 70 minut grał z kontuzją.

Aha, kibice Cracovii - żenada, dno i 100 kilometrów mułu.

Tak czy inaczej - Wisła Pany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M@TH3V, przecież to ewidentnie nie ząb tylko jakaś kulka papieru rzucona z trybun...

Nie no co ty?! Serio? Dzieki Szerloku : ) (Dokladnie to plaster z ucha)

Co tu dużo mówić, jestem zachwycony, bo to najważniejszy dla mnie mecz w rundzie i styl schodzi na baaaaardzo daleki plan. Liczy się tylko zwycięstwo i dzisiaj udało się je wyszarpać, wywalczyć wręcz.

Wypadaloby zacząc myśleć, bo co nam po tych 3 punktach? Znów będzie jak zwykle, jakoś dowleczemy się na miejsce pucharowe, nie wiadomo jak. Pan Cupiał pomyśli znowu... Że skoro z takim składem udało się tak daleko dojść w lidze to pare wzmocnien i wojujemy w Łułefa. I znów jak zazwyczaj :> ... Trafiamy na solidną europejską drużyne, pokroju Levadi Talin. Potem znów (a jakże by inaczej) tysiąćpięćsetstodziewięćset teorii WHY odpadliśmy?

A pop porażce w tak prestiżowym meczu jak derby, Lech, ogólnie słabej grze - Cupiał rozgonił by całe to tałatajstwo*.

*Rozgonił o ile:

1)Nauczył się myśleć logicznie, skoro przez 6 lat nic nie zrobili jego podopieczni w europie to moze to wina piłkarzy nie trenerów.

2)Za darmo nikt jeszcze potegi nie zbudował a perełki typu Marcelo to raz na pare lat się trafiają za free.

3)Trenerowi trzeba dać czas, pieniadze, zaufanie.

4)Szkolić tą młodzież wypadałoby.

5)Niech zrozumie, że obecne zwyciestwa to niestety są wymęczone. A progresu w grze Zawodnikow nie nyło, nie ma i już raczej nie bedzie.

Jeszcze jakieś zarzuty miałem ale nie pamietam wiec zostanmy na tych co sa. Ogólnie widze, że punkt 1,3 chyba już pojął. Tak czy siak mam wielką nadzieje, że dostrzegł wizje Maaskanta i widzi, że ten trener nie wypadł krowie spod ogona. Dla mnie Wisłą gra dobrze piłka niestety im wyżej tym gorzej. O obrone nie mam pretensji bo i obroncow nie ma. Czekam na rewolucje z lat 2001-2003.

No i Mariusz Pawełek, który uratował dwukrotnie Wisłę przed stratą bramki.

Jego sezon, brak baboli i już pare dobrych interwencji ma, choć jego No. 1 pozostanie ta z meczu z Legia na Łazienkowskiej.

Wyróżnienia za derby; Pawełek, Chavez.

**Tak wiem dziwne mam podejście ale osamotniony nie jestem wiec moze nie zwariowałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M@TH3V, przecież to ewidentnie nie ząb tylko jakaś kulka papieru rzucona z trybun...

Nie no co ty?! Serio? Dzieki Szerloku : ) (Dokladnie to plaster z ucha)

Na forum o tak dennym poziomie mimo wszystko się ironii w Twoim poście nie spodziewałem. Osobiste wycieczki daruj sobie, proszę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypadaloby zacząc myśleć, bo co nam po tych 3 punktach?

Jasne, lepiej przegrać, bo M@TH3V tak chce. Zluzuj troszeczkę, bo jak czytam Twoje posty stwierdzające, że Cracovia ma lepszy skład od Wisły, to nie wiem co o tym sądzić. Ntibazonkiza chociażby dobrze grał tylko w jednym meczu - ze Śląskiem, reszta spotkań to dno na poziomie Labukasa czy innego Podstawka. Zdecydowanie wolę tego 'beznadziejnego' Brożka od Ślusarskiego czy w/w Burundyjczyka. Notabene Paweł wczoraj pokazał i jednemu i drugiemu jak się powinno grać na pozycji środkowego napastnika. Świetny mecz. Nie wiem co Ci ta Wisła zrobiła, że tak często na nią naskakujesz, a za lepszą drużynę podajesz klub, który po 12 kolejkach ma 4 punkty i trzeci rok z rzędu broni się przed spadkiem - ba, który już spadł dwa lata temu, tylko prof. Filipiak wiedział jak się w tym kraju pewne sprawy załatwia. ;)

A co mi po tych 3 punktach? Po pierwsze trzy punkty to tylko dodatek do prestiżu, radości, faktu panowanie w mieście, zwycięstwa w najstarszych derbach Polski. Ważny dodatek i bardzo miły, mniej więcej taki, jak jeszcze mocniejsze osadzenie się Cracovii na dnie tabeli. Wszystko za jednym zamachem, dzięki bramce w 95 minucie. Boukhari - dziękuję. :D

Z mojej strony koniec, bo już dawno zauważyłem, że nadajemy na zupełnie innych falach i kompletnie w inny sposób postrzegamy kibicowanie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiste wycieczki daruj sobie, proszę.

Osobistą wycieczkę to obecnie ty tutaj zacząłeś, tydzień odpoczynku komuś by się tutaj przydał na ochłonięcie.

"Aha, kibice Cracovii - żenada, dno i 100 kilometrów mułu."

Z ich strony leczenie kompleksów czy inna historia, bo niestety nie miałem okazji wczoraj obejrzeć derbów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co Ci ta Wisła zrobiła, że tak często na nią naskakujesz, a za lepszą drużynę podajesz klub, który po 12 kolejkach ma 4 punkty i trzeci rok z rzędu broni się przed spadkiem - ba, który już spadł dwa lata temu, tylko prof. Filipiak wiedział jak się w tym kraju pewne sprawy załatwia. ;)

Na kogo naskakuje? Na Wisłe czy naparu zawodników? Czytaj moje posty uważniej i troszke mniej dosłownie bo niestety tego wymaga słowo pisane które emocji jest raczej pozbawione. I gdzie napisałem, że Cracovia jest lepsza? Wymieniłem paru zawodników ktorych z checia bym w Wisle zobaczył.

Z mojej strony koniec, bo już dawno zauważyłem, że nadajemy na zupełnie innych falach i kompletnie w inny sposób postrzegamy kibicowanie. ;)

Co do 1 rzeczy jedynie, ja staram sie patrzec w przyszlość po Twoim poście tego nie widze. Fajnie teraz będzie przez pol roku wypominać znajomym będącym za pasami, kto panuje w Krakowie. Niestety w wakacje powtórzy sie już znany schemat.

Chyba zgodzisz się, że Cupiała łatwo uspokoić jednym może 2 zwycięstwami. Wyglada to troche tak, ze kiedy już czują zawodnicy, że pan i władca zacznie gromami ciskać daja z siebie max i o ile w polskiej lidze to wychodzi tak w europie juz nie.

A co mi po tych 3 punktach? Po pierwsze trzy punkty to tylko dodatek do prestiżu, radości, faktu panowanie w mieście, zwycięstwa w najstarszych derbach Polski.

I tak samo to cieszy Cupiała. Znów ochłonie po 1:4 z Lechem. Teraz z Legią u siebie, Legia jest bardzo słaba, więc i też przewiduje tak z 2:0 dla Wisły, kolejny promyczke radości - bo przecież to arcy prestiżowy mecz. Nastepnie Zagłebie, znów licze na 3 punkty. Tak o to znów wrócimy do walki o podium.

I teraz pytanie i szczera odpowiedź wyobrażasz sobie tak grajacą Wisłe, wzmocniona 2-3 zawodnikami walczacą o LM badź UEFA? : D Ja niestety, pomimo dośc dobrze rozwinietej wyobrazni tego nie jestem w stanie sobie w jakim kolwiek stopniu wyobrazić : D

sjgsijgsiuseiursuurslursgsjslsstu shhstsitstiusetusutsusjtustusirsut sirsutrsirisutsutpsrupsrposwisdirseireorseorsoros

Częściowo sie moge z tym zgodzić. Ale już "irsutrsirisutsutpsrupsrposwisdirseireorseorsoros" jest bzdurą: )

Na forum o tak dennym poziomie mimo wszystko się ironii w Twoim poście nie spodziewałem.

2007111510_kinder%20niespodzianka.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manchester United - Wolves 2:1

Park! I wszystko jasne :). Koreańczyk wyręczył dziś napastników i ustrzelił dwa gole. Mina Fergusona nie wyrażała jednak entuzjazmu. Trudno się dziwić, drżeć o wynik z Wolves do 93 minuty, na własnym stadionie. To nie tak powinno wyglądać. Poza tym nadal utwierdzam się w przekonaniu, że Manchester ma spore problemy z koncentracją podczas meczów z teoretycznie słabszymi drużynami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 lata czekałem na powrót Hargo. Cieszyłem się jak dziecko jak zobaczyłem go w wyjściowym składzie... pograł 10 minut i... kontuzja. Na szczęście to mięsień, a nie nieszczęsne kolana. Dobrze, że SAF wprowadza Oberka i Bebe powoli do drużyny, ale ciągle brakuje mi Eikrema :( Oby Cleverley wrócił z wypożyczenia w styczniu. Jutro trzeba liczyć na Lfc :wacko:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro trzeba liczyć na Lfc :wacko:

Liczyć na Liverpool to jak liczyć na niespodziankę. Szczególnie jak zespół w głębokim dołku będzie grał z liderem, będącym na fali. Z drugiej strony jest to jedna z większych szans dla rywali Chelsea na stratę punktów przez zespół z Londynu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ostatnio męczyli się do ostatniej minuty z Blacburn to czemu LFC miałby nie powalczyć :wink: Nie ukrywam, że w klubie z Anfield dzieje się źle (nie żeby mnie to martwiło), ale może postarają się dobrze zaprezentować przed własną widownią. Chyba, że Stevuś znowu będzie chciał mieć jedną asystę więcej i poda Drogbie, tak jak pod koniec poprzedniego sezonu. :sad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co Ci ta Wisła zrobiła, że tak często na nią naskakujesz, a za lepszą drużynę podajesz klub, który po 12 kolejkach ma 4 punkty i trzeci rok z rzędu broni się przed spadkiem

Że jest lepsza to oczywiste, bo w Ekstraklasie nie ma słabszego zespołu. Ale sam nawet lubię Wisłę i z bólem patrzę co się z nią dzieje. Jeszcze trochę ponad rok temu była jedynym słusznym kandydatem do mistrzostwa Polski, niczym Lyon we Francji swego czasu. Przyszedł fatalny finisz z Jopem w roli głównej, potem jakaś niezrozumiała postawa klubu w letnim okienku transferowym i teraz jest dużo słabiej. Tak na oko to skończą na miejscach 3-5, bo niestety jest w Polsce kilka drużyn grających lepszą piłkę. Zarząd wyprzedał całą obronę kupując jakiegoś Bunozę i robiąc kilka wypożyczeń. Takie transakcję są ok, dopóki jest ich np. po jednej w każdej formacji. Ale pół obrony zbudowane z piłkarzy, którzy za rok opuszczą Kraków to nie jest mądre wyjście, bo oznacza, że znowu trzeba będzie kogoś szukać i po raz kolejny tracić czas na zgrywanie. Jakiś trzon powinien być niezmienny. Do tego nieporadny Mateusz Kowalski, który właściwie nie wiadomo co tam robi.

Wydali kupę kasy na bramkarza i się okazało, że dalej Pawełek jest lepszy. A być gorszym od niego to nie lada wyczyn.

United trochę oglądałem, ale szczerze mówiąc nie był to mecz o pasjonującym początku, więc dość szybko przeskoczyłem na Blackpool - Everton (notabene przez długie fragmenty też monotonny, coś dziś szczęścia nie miałem). Zdążyłem jednak zobaczyć kolejną kontuzję Hargreavesa, którego już chyba można postawić koło Woodgate'a, Kinga, Milito i Robbena na mało chwalebnym miejscu piłkarzy ze szkła. Trochę szkoda, że połowę kariery trzeba spędzać na jakichś rehabilitacjach.

Nie wiem jaki był ogólny obraz tego meczu, ale wynik raczej niezbyt satysfakcjonujący. Chyba dalej kryzys do końca nie minął. Ale przy tylu kontuzjach w każdej formacji ciężko coś wielkiego ugrać, więc kibice muszą po prostu się cieszyć z 3 punktów.

Ale wg mnie meczem dnia było zdecydowanie spotkanie Bolton - Tottenham :) Nie spodziewałem się tylu bramek, i to wielu naprawdę przedniej urody. Polecam obejrzenie jakiegoś skrótu tego meczu, bo warto. Bolton rzadko gra tak ofensywną piłkę, ale dziś perfekcyjnie wykorzystali zmęczenie Kogutów po LM i brak kilku kluczowych zawodników. Pod koniec wydawało się, że londyńczycy wyrównają, ale gospodarze przypieczętowali przewagę czwartym golem.

Garść luźnych spostrzeżeń :

1) Elmander to prawdziwy czołg i to taki z szóstym biegiem. Wielki chłop a szarżę ma prawie jak Walcott ;)

2) Kevin Davies dalej w formie. No look pass tyłem głowy to jest to. Nie wspominając o dwóch golach. A sam w temacie FPL mu wróżyłem koniec wielkiego grania.

3) Sandro nic wielkiego nie pokazuje, a media od kilku lat już piszczały jaki to talent w Brazylii siedzi.

4) Bale chyba ma syndrom Lecha Poznań, bo w lidze na średniakach coś ciężko mu idzie strzelanie goli czy asystowanie, a w LM obiega Maicona kiedy sobie tylko zażyczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyć na Liverpool to jak liczyć na niespodziankę.

Napisałbym inaczej, ale boję się o zbesztanie :) Jedna "Niebieska" ekipa już pokonała LFC w tym sezonie to i druga powinna. Carlo na wyspach jak dotychczas zadziwia, bo jak wiadomo jego 1 sezony są zawsze najlepsze a potem cierpi na ten sam syndrom "znudzenia" drużyny ;)

Tymczasem Legia wygrała u siebie 2-0 z Jagą i wraca do gry o tytuł, co bardzo cieszy ... choć mnie martwi, bo powiedziałem sobie, że jak do końca rundy będą w trójce to od nowego roku chodzę na każdy mecz a zbytnio kasy nie mam =]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inter zremisował dziś z Brrescią, co otwiera Milanowi furtkę na doskoczenie do rywala w tabeli.

Chciałem jednak w tym poście zająć się Lyonem. Zespół to zawsze wymagający i po prostu klasowy. W tym sezonie jednak zawodzi. Jestem na świeżo po meczu z Rennes i muszę wyznać, że coś nie zazębia się w drużynie. Nie wieszając tutaj psów na największym reprezentancie Ligue 1 w Lidze Mistrzów chciałem napisać kilka własnych spostrzeżeń:

Lyon to jedyna drużyna z której chętnie kupiłbym ( na miejscu działaczy, bo w ML w PESie robię tak zawsze) połowę zespołu. Serio! Nie Barca, Real, Chelsea czy Bayern, ale najzwyklejszy OL. Dla tych, którzy trochę kumaci są w temacie kilka zdań:

Gourcuff - cel numer uno. Genialny pomocnik, świetny rozdzielający piłki i włączający się do akcji. Iniesta Lyonu, a Milanowi nie daruję tej klauzuli odstępnego w umowie z Bordeaux. W Milanie od razu zająłby miejsce mającego kryzys formy Flaminiego.

Pjanić - genialny ofensywny pomocnik. Wystarczy pooglądać Miralema w akcji, by się do niego przekonać. Cel numer duo. Z miejsca zastąpiłby Seedorfa w Milanie.

Cissokho - na wzmocnienie lewej obrony. Szybki, sprytny, zwrotny. Był bliski przejścia, może zimą? Od razu wygryzłby ze składu Antoniniego.

Toulalan - wyśmienity defensor. Rozbijający wszelakie akcje rywala. Mimo całej sympatii do Gattuso, ale to Francuzowi wolałbym oddać zabezpieczenie tyłów w Milanie.

Bastos - niby obrońca, lub pomocnik. Ma jednak smykałkę do gry do przodu, co można by wykorzystać by ustawić go jako wysuniętego skrzydłowego. Doskonały na miejsce Ronaldinho ( plotki o jego odejściu wydają się nasilać ostatnimi czasy).

Cris - nie wyobrażam sobie innego zmiennika dla Nesty lub Thiago Silvy.

Do tej listy dopisałbym Lisandro. Niestety to nie jest zawodnik do grzania ławy, a przy Pato, Ibrze czy Robinho tak by właśnie było.

Proponuję Wam zapisać sobie w zeszycie nazwisko Lacazette. Młodszy ode mnie o kilkanaście dni, ale powoli wchodzi do szerokiej kadry Lyonu jako dobry zmiennik. Ma już za sobą debiut w CL, co cieszy. Myślę, że Lyon będzie miał z niego nie lada uciechę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liverpool-Chelsea, 2-0!!!

Chyba Liverpool na dobre wraca do gry. 3 wygrana z rzędu w lidze, a należy pamiętać, że po drodze było efektowne zwycięstwo w lidze europejskiej 3-1 nad Napoli. Dzisiejsza wygrana cieszy tym bardziej, że 2 bramki strzelił Torres, mam nadzieje, że odblokował się na dobre. Poza tym wygrana z the blues zawsze cieszy;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I liczenie na Scouserów dało rezultaty, po dwóch golach El Nino ograli Chelsea, co im niewiele na razie pomoże, za to sporo Manchesterowi, który ma już tylko dwa punkty straty, a Arsenal zgubił punkty z Newcastle. Oj, szalona ta kolejka Premiership, nie tylko w FPL, ale ogólnie. Najpierw wczoraj Park, zupełnie jak nie on, ratuje 3 punkty, a dziś takie niespodzianki. Swoją drogą, drżeć o punkty w meczu z Wolves gdy gramy na Old Trafford... Meczu nie widziałem, derbów, ze względu na czas rozgrywania, również nie obejrzę, dopiero następny, z Aston Villa. Teraz zaczął się maraton, czyli same mecze ligowe, nie przerywane spotkaniami w pucharach, a następna kolejka już we wtorek i środę. W lidze polskiej oczywiście cieszy mnie powrót na zwycięską ścieżkę w wykonaniu Lechii Gdańsk, po dwóch golach Abdou Razacka Traore, który sprowadzony latem, nie tak dawno, bo parę dni temu przedłużył kontrakt aż do 2015

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...