5 powodów, żeby zainstalować Windows 8.1
"Co drugi Windows jest dobry" mówi internetowe powiedzenie. Co prawda tylko jeśli liczyć systemy wybiórczo, ale efekt psychologiczny robi swoje: System następujący po dobrze przyjętej wersji ma pod górkę, w myśl innego powiedzonka - "lepsze jest wrogiem dobrego". Czy Windows 8 ma wobec tego szanse ze sprawdzoną Siódemką?
Dokładnie rzecz biorąc chodzi o 8.1, a nie 8. I choć zmieniono niewiele, może się to okazać impulsem do kolejnej próby oswojenia się z systemem, zwłaszcza że aktualizacja jest dostępna za darmo. Jedną z najważniejszych zmian jest zastąpienie IE w lewym rogu przyciskiem Start, jak to miało miejsce w poprzednich systemach. Dodatkowo po kliknięciu PPM mamy dostęp do kilkunastu poleceń, jak Panel Sterowania, linia komend czy opcje wyłączania komputera.
No dobra, ale to poprawki względem 8, która sama w sobie nie porażała. Czy jest coś, co nowa wersja robi lepiej niż Windows 7?
1. Szybkość
Jedną z największych nowości w ósmych okienkach jest zmiana sposobu uruchamiania i zamykania systemu. Przy włączaniu uruchamiane są tylko niezbędne usługi, a pozostałe włączają się, gdy są potrzebne. Wbrew obawom nic nie działa zauważalnie wolniej, na każdym etapie system jest równie szybki lub szybszy niż siódemka. Podczas wyłączania zastosowano mniej eleganckie sztuczki - monitor wygasza się jeszcze zanim system do końca się zamknie. Tak czy inaczej - jest zauważalnie szybciej. Lepsze zarządzanie zasobami wpływa nie tylko na pracę systemu, ale i aplikacji. Programy graficzne i gry nie tylko nie zmuliły (jak to często bywa przy zmianie systemu), ale wręcz zarobiły kilka klatek. I to nawet w przypadku programów zainstalowanych jeszcze na poprzednim systemie i zripowanych do nowego.
2. Kompatybilność
Kolejna bolączka nowych systemów - działanie starszych gier i aplikacji często pozostawiało wiele do życzenia. Najczęściej po prostu nie dało się ich uruchomić. Po części problem rozwiązano trybem kompatybilności, i w zasadzie już w czasach Windows 7 nie zdarzały się klasyki, które odmawiały działania. Znalazłem jednak wyjątek - być może występujący tylko u mnie - Mafia, której w żaden sposób nie mogłem nakłonić do działania na Siódemce, na 8.1 działa bez zarzutu.
3. Integracja
Rzecz, którą twórcy Linuxa opanowali już dawno temu, a która ludziom z Microsoftu wciąż sprawia trudność to wbudowane i preinstalowane programy użytkowe. Z systemu na system jest co prawda lepiej, ale właśnie 8.1 robi duży krok naprzód w tej dziedzinie. Dostajemy m.in. bardzo dobry czytnik PDFów (który w dobie rozpasanego do granic możliwości Adobe Readera jest jak manna z nieba) czy opcję montowania obrazów płyt dwuklikiem. Koniec z demonami i alkoholami.
4. Przejrzystość
System lepiej informuje nas o tym, co się dzieje. Składa się na to cała masa drobnych usprawnień, jak pasek "Masz nowe aplikacje mogące otworzyć ten plik" w rogu, wykres prędkości przy przenoszeniu plików czy ulepszony i rozbudowany Menadżer Zadań. Ale to jeszcze małe piwo.
Uruchomienie niektórych programów na czystej Siódemce skutkowało lakonicznym błędem w rodzaju 0x00007b, inne w takiej sytuacji nie robiły kompletnie nic. Dopiero googlowanie cyferek pozwalało znaleźć rozwiązanie. W analogicznej sytuacji na 8.1 otrzymamy komunikat, że aplikacja wymaga .NET Framework albo XNA i może bez niego nie działać. Chcesz zainstalować? Proszę bardzo, odpalam Windows Update i pobieram. Dumbproof.
5. Modyfikacje
OK - to też nie jest poziom Linuxa, ale jest lepiej. Wygląd systemu i sposób jego działania, a w szczególności znienawidzony ekran Start można w dużym stopniu dopasować do osobistych preferencji (czego wiele osób nie zamierzało nawet robić, tylko odinstalowało system). Brakuje przycisku do wyłączania/restartowania/wylogowywania komputera? Nie ma sprawy. Nie chcesz pogody i maili? Dwa kliki i ich nie ma. Aplikacje w trybie Win 8 Ci nie odpowiadają? Możesz je też uruchomić "po staremu". Można nawet ustawić ekran start tak, aby korzystał z tapety pulpitu. Nie usunięto przy tym funkcji wprowadzonych w Windows 7 - nadal mamy Aero Peak i Snap, przełączanie pomiędzy oknami działa tak samo. Jedyne, czego brak to przewijania okienek przy pomocy Win+Tab. Niepowetowana strata.
Nie oznacza to oczywiście, że Ósemka to supersystem i polecam ją każdemu. Wciąż jeszcze sporo jej brakuje, ale nie można też popadać w drugą skrajność - da się jej zupełnie normalnie używać. Jeśli więc walczysz z nowym laptopem, który nie ma sterowników pod XP, a dołączonej ósemki nie mogłeś znieść, wypróbuj 8.1
- 10
36 komentarzy
Rekomendowane komentarze