Skocz do zawartości

Popkulturowość...

  • wpisy
    26
  • komentarzy
    153
  • wyświetleń
    18815

Być Polakiem znaczy nienawidzić Żyda? - czyli najtrudniejszy wpis na blogu.


ganfrod

1471 wyświetleń

Długo zastanawiałem się nad tym czy wpis o takim charakterze powinien pojawić się na blogu, który do tej pory zajmował się sprawami lżejszymi, kręcącymi się wokół szeroko pojętych mediów i rozrywki. I być może zarzucicie mi to, że w jakiś swój sposób mieszam sacrum z profanum, lub piszę o temacie trudnym, w mało poważnym miejscu. Może i to zrobicie pod tym tekstem, a może będzie inaczej?

Wpis ten rodził się długo i jest efektem nie tylko impulsu jakim był seans filmu ?Pokłosie? ale także rozmów i obserwacji. To efekt przemyśleń, które nie zawsze kończyły się wnioskami łatwymi do przyjęcia, prostym wyjaśnianiem rzeczywistości. Spytasz się drogi czytelniku o co chodzi autorowi? Powoli, zaraz wszystko się wyjaśni. Nowy film Władysława Pasikowskiego to historia dwóch braci (w tych rolach Maciej Sthur i Ireneusz Czop). Jeden z nich wraca po 20 letnim pobycie w Chicago, na prowincje, do swego osamotnionego brata. Wraca by wyjaśnić dlaczego żona opuściła jego młodsze rodzeństwo i wyjechała do Ameryki. Co zastaje? Brat jest znienawidzony przez całą wieś a odpowiedź na pytanie dlaczego, okaże się nie tylko trudna i niewygodna dla bohaterów. Okaże się również iż bohaterowie za tą prawdę będą musieli zapłacić cenę jakiej się nie spodziewają.

Nie będzie wielkim spoilerem kiedy zdradzę jeszcze jeden fakt. Mianowicie to iż film w dość dosadny i trudny sposób opowiada o antysemityzmie i pogromie Żydów jaki dokonał się na ziemiach polskich w czasie okupacji. Temat choć trudny to dość popularny wśród filmowców. Co więc chce przedstawić nam jeszcze Pasikowski? Tego drogi czytelniku musisz dowiedzieć się sam. Film ?Pokłosie? powinien być kinową lekturą każdego uświadomionego Polaka, ten nie uświadomiony powinien mieć przepisany go jako lekarstwo do zażycia przed snem, by nauczył się do czego może prowadzić? nienawiść?

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Ale niniejszy tekst nie ma być o tym jakie filmy autor lubi i co o nich sądzi. To kilka zdań zgoła o czymś innym. Trochę o tolerancji, a trochę o jej braku, trochę o Polsce i Polakach. Mój drogi czytelniku, zadam Ci niezwykłe pytanie, które prawdopodobnie nigdy na niniejszej blogosferze nie zostało zadane. Jakie są trzy najpopularniejsze inwektywy w naszym kraju? Te którymi mógłbyś określić faceta w jakimkolwiek wieku i statusie materialnym. Pozwól iż odpowiem za Ciebie. To [beeep], Pedał i Żyd. I to już wiele mówi o ojczyźnie Adama Mickiewicza. Za bycie nieodpowiednim uważa się w Polsce bycie innym, odstającym od większości. Bycie różnym od większości staje się tym samym obrazą majestatu statystycznego Polaka. Co to nam mówi? Czy można już wątpić w tolerancje? Oczywiście pewnie wielu z Was aktualnie powie, że przesadzam, że inwektywy u Nas służą jako przecinki i to nic nie znaczy. Czy aby na pewno? Czy jest tak jak uczą nas mass media, że w każde ważne wydarzenie pędzimy do Jedwabnego uczcić poległych, a żydowskie cmentarze otwierają się same? Gdzie kończy się medialna bajka a zaczyna życie? Bo niech pierwszy rzuci kamieniem ten który nigdy nie słyszał o tym iż w Warszawie na Wiejskiej siedzi 460 Żydów? Komu samo słowo Żyd kojarzy się pozytywnie? W naszym kraju ? kraju watażków, którzy walczą o wszystko ? potrzeba jest kogoś na kogo barki złoży się odpowiedzialność za wszystko co się nie udaje. A wrogów wybieramy sobie różnych. Raz jest to UE, innym razem kryzys i Niemcy. Ale chyba od zawsze jedno z czołowych miejsc w litanii naszych nieprzyjaciół zajmują Żydzi, ludzie, tacy sami jak ja czy ty mój drogi czytelniku, ludzie, którzy w swojej historii wycierpieli nie mniej od nas. Więc co jest nie tak? Co nie pozwala zapomnieć o podziałach i unieść się ponadto? Dlaczego wciąż jesteśmy my i oni? My i Żydzi?

uid_cb2ed9d2f655f668cd4da183a50e2e291320236618624_width_700_play_0_pos_3_gs_0.jpg

Jesteś pewnie drogi czytelniku nadal nieprzekonany co do tezy, ażeby myślenie o narodzie żydowskim stało w kraju nad Wisłą, na aż tak marnym poziomie. Uwierz mi, nie jest aż tak dobrze jak próbują wcisnąć Ci media. Aktualnie przebywam w Łodzi, mieście czterech kultur, mieście o którym nie bez kozery mówi się iż zostało zbudowane przez Żydów właśnie. Kto choć raz przechadzał się po piotrkowskiej zna pewnie odwieczną walkę pomiędzy łódzkimi klubami ŁKS I Widzew. Ciekawe ilu z Was wie iż ŁKS na swojego konkurenta mówi Żydzew zaś Widzewiacy widząc przeciwników głośno ogłasza fakt ?Żydy przyszły?. I konflikt ten to nie tylko, dość medialne ostatnio, prześmiewcze wpisy na murach pokroju ?Widzew śmiał się na Kac Wawie? czy ?ŁKS jeździ tico na gaz?. O wiele więcej znajdziesz, drogi czytelniku, w tym pięknym mieście nieudolnych grafitti z tekstami ?Żydzi do gazu?. Dlaczego? Co jest takiego złego w nazwaniu kogoś Żydem? O czym to świadczy? Jakie zagrażające cechy Polsce ma Żyd? Dalej wymyślam? To niech ktoś wytłumaczy dlaczego szeregi takich organizacji jak Narodowe Odrodzenie Polski czy Obóz Narodowo Radykalny wciąż rozrastają się? A nie oszukujmy się nie są to organizację które wybrały pokojową drogę koegzystencji z ?innymi różnymi od nich? w tym kraju. Ja nie potrafię odpowiedzieć na te pytania. Wiem tylko to co ty, że chodzę po świecie w którym bycie Żydem to prawie zbrodnia. Stąpam po ulicach gdzie Gwiazda Dawida traktowana jest na równi z pentagramem. Chodzę wreszcie wśród ludzi, którzy pod maską uprzejmości grają w grę niepojętą dla mnie. Dziś nie widzimy żadnego przeciwwskazania aby opowiadać żarty o Żydach, a ilu z nas zna jakiś żart z kultury żydowskiej? Pewnie stwierdzisz drogi czytelniku iż nie w tej kulturze zostałeś wychowany więc nie musisz ich znać. Co jednak stoi na przeszkodzie byś zamiast czytać ten tekst, wklepał jakąś frazę w najpopularniejszą z wyszukiwarek i poznał trochę tych o których jest te kilka powyższych zdań? Jednocześnie proszę Cię jeśli rodzi się w twojej głowie iskierka oburzenia, jeśli aktualnie chcesz w komentarzu zarzucić, że autor generalizuje i stara się wmówić coś okropnego miłym grzecznym i dobrym Polakom, to musisz wiedzieć, że ja też jestem z twojego narodu. Również mieszkam w tym kraju i jestem katolikiem, i cieszę się, że są na świecie jeszcze ludzie trzeźwi, którzy starają się odrzucić podziały i zrobić coś dla naszych dwóch nacji. Być może to właśnie tędy wiedzie droga do wspólnej koegzystencji. Z drugiej jednak strony musze kończąc ten akapit spytać Cię, drogi czytelniku, wprost czy znasz miasto gdzie nie pojawił się nigdy antysemicki wpis na murach?

blog_km_3510750_4138838_tr_nop.jpg

Czy to tylko łabędzi płacz i wypociny zaniepokojonego szczeniaka, czy też przemyślenia kogoś kto widzi problem o którym się nie mówi? Tego nie wiem. Ale mam pewne marzenie, i jak to jest z marzeniami chciałbym, żeby spełniło się już, w tej chwili. O czym ja skromny autor marze? O tym by jutro się obudzić w kraju gdzie film ?Pokłosie? nie będzie tak dramatycznie autentyczny. Jutro pewnie to się nie stanie, pojutrze też nie, ale może kiedyś? Każdy stereotyp, każdy brak tolerancji rodzi się ze strachu. Strachu, że coś nam zagraża. Pozostaje tylko jedno proste pytanie. Czy naprawdę uważasz, drogi czytelniku, iż twojemu bezpieczeństwu, bezpieczeństwu twoich bliskich zagraża każdy Żyd na świecie?

Zapraszam do dyskusji pod tekstem.

24 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Temat Narodu Wybranego jest trudny, także ze względów kulturowych (utrwalony w mentalności ludzkiej, stereotypowy obraz Żyda-lichwiarza) i politycznych. Zbyt często zrównuje się Żydów i państwo Izrael, mówi o roszczeniowych postawach ("przecie majo swój kraj, to co się do Polski pchajo?") i traktuje Zagładę jako minioną historię, coś, co zdarzyło się X lat temu i nie ma potrzeby do tego wracać.

Niechęć do Żydów istniała zawsze - prowokowana przez odmienność kulturowo-religijną, przez specyficzne obyczaje i tradycje, przez odmienność. A człowiek to takie zwierzę, które ma wkodowane w mózg prosty podział "swój-obcy" i według takich kategorii dzieli innych ludzi. Nie chcemy znać "obcych", wolimy myśleć stereotypami i powielać fałszywy obraz. Tak jest łatwiej.

To smutne, że wielu ludzi rzuciło się na Pasikowskiego, wyzywając go od zdrajców i nie-Polaków tylko dlatego, że raczył przypomnieć nam gorzką prawdę. Że to my, Polacy, mordowaliśmy Żydów. Z nienawiści i dla zysku. Bo nadarzyła się okazja, bo ktoś podburzył, bo trwała wojna - a wojna wyzwala to, co najgorsze i najpodlejsze.

To bardzo smutne, że "Żyd" funkcjonuje jako obelga, wyjątkowo nieprzyjemne wyzwisko. Że istnieje słowo "żydzić" (czyli być skąpym). Że ludzie obrażają Żydów tylko dlatego, że nie podoba im się polityka Izraela (nawiasem mówiąc, sama jej nie popieram).

Matka opowiadała mi kiedyś, jak podczas studiów wyjechała na praktyki do Lublina. Często jeździła tramwajem, którego trasa przebiegała obok dawnego obozu koncentracyjnego (obecnie, jeśli się nie mylę, Majdanek stanowi część miasta). Ilekroć tramwaj przejeżdżał koło wspomnianych zabudowań, zapadała w nim głucha cisza. Nikt nie śmiał się odezwać w miejscu tak wielkiej tragedii.

Sama w tym roku, w ramach wycieczki szkolnej, odwiedzę Oświęcim.

Bo o pewnych rzeczach trzeba mówić. O Szoah, o stodole w Jedwabnem, o zniszczonych cmentarzach i zburzonych synagogach, o nienawiści i prawdzie. Trzeba uczyć ludzi, tłumaczyć i wyjaśniać, obalać mity i rozwiewać wątpliwości.

By nikt nikogo nie wyzywał od "Żydów".

Link do komentarza

Dziękuje Ylthin. W bardzo sprawny sposób opisałaś motywacje jaka mnie, autora powyższego wpisu, popchneła do popełnienia go. Ważne jest dla mnie, że są ludzie tacy jak ty którzy nie przechodzą obok tej sprawy obojętnie.

Link do komentarza

Sama w tym roku, w ramach wycieczki szkolnej, odwiedzę Oświęcim.

Byłem. Piekielne "klimatyczne" miejsce. Piekielne dosłownie, a klimatyczne nie w stylu jak gra X, tam po prostu czuć tą specyficzną atmosferę, ślad tego bestialstwa dokonanego wiele lat temu. Buty. Całe stosy butów po więźniach. Brzmi śmiesznie ? A na miejscu wstrząsająco dopełnia obrazu całości. Narzędzi katów, cel śmierci. Przerażające opowieści przewodników są jeszcze bardziej niewyobrażalne, a jednak miały miejsce naprawdę. Brrr. Wrażenie pozostało po dziś dzień.

Wracając do tematu wpisu my Polacy, jako nacja zawsze byliśmy gnębieni, prześladowani itp. (choć głownie sami sobie zawiniliśmy).Więc co teraz ? Wyżyjmy się na mniejszości, pokażmy jacy to nie jesteśmy kozacy; bo zwyzywamy tych co jest ich mniej. Przykre.

Link do komentarza

Słyszałem kiedyś takie ciekawe stwierdzenie. Brzmiało jakoś chyba tak:

"To zadziwiające, jaką nienawiścią do Żydów pała naród, którego królową jest Żydówka"

No i myślę, że nawet jeśli oficjalnie się temu sprzeciwiamy, to jednak z czasów Holokaustu i nagonek na Żydów została nam ta wpojona niechęć do nich. niezależnie od tego, jacy oni są. Widocznie jednak coś tym Niemcom udało się wpoić Polakom.

Link do komentarza

Hahaha. Uśmiałem się przez łzy. Jaką chcesz poważną dyskusję, autorze bloga, gdy chwalisz film będący skrajnym przegięciem w drugą stronę? Pomijasz całe mnóstwo aspektów dotyczących funkcjonowania "Żyda" i "Polaka" w jednym kraju. Pierwsze z brzegu - trzeba mówić o zbrodniach Niemców podczas okupacji, o obozach koncentracyjnych, wywózkach do Rzeszy, gwałtach na ludności terenów okupowanych (niektórym, i nie mówię tu konkretnie o tobie, ganfrod, wydaje się, że wszystkim poza obozami żyło się znośnie) i wielu innych ofiarach, Cyganach, Rosjanach, Polakach, wszystkich, którzy ginęli z rąk Ukraińców, Niemców i innych. Bo w kolejce do gazu narodowość nie miała znaczenia i Żydzi sami powinni uczciwie, za każdym razem to przypominać, nie mówić tylko o swojej krzywdzie. Historia musi być przedstawiana uczciwie i niestety, pan Pasikowski w swoim filmie tego nie robi. No, chyba, że nakręci film o tym jak to Lejba Bronsztajn, znany skądinąd jako Lew Trocki, planował masowe mordy w imię rewolucji komunistycznej. A czy w Polsce Żydom źle się żyje ? Jakoś nie słyszałem by Adam Rotfeld był dyskryminowany lub szykanowany i wielu innych. Obiektywizm to trudna rzecz. Niemcy mogą przypominać swoje krzywdy doznane od Rosjan na terenach ZSRR, Rosjanie mogą przypominać swoje, Polacy, Żydzi, Ukraińcy, Litwini, Białorusini itd. - każdy ma prawo. Jednak uczciwie przedstawiając wszystkie fakty i jak najszerszy obraz. Bo inaczej tworzone są takie potworki jak Lista Schindlera, gdzie Spielberg twierdzi iż Polska padła po 2 tygodniach, a wszyscy Polacy grabili mienie po Żydach, takie potworki jak komiks Maus, gdzie wszyscy Polacy są narysowani jako świnie, Niemcy jako koty, Żydzi jako myszy i generalnie obraz Polaka tworzy się negatywny, kogoś kto Żyda wyzyska, ograbi z pieniędzy, zadenuncjuje. Ktoś to ogląda, czyta i takie obrazy mu w głowie zostają. Nie wiem czy Pasikowski zignorował działanie psychologii tłumu, ale mimo iż wiem, że zgniłe jabłka zdarzają się w każdym narodzie, jestem dumny z tego, że Polacy to około 1/4 nagrodzonych medalem Yad Vashem. Dlatego czekam na uczciwe przedstawianie historii w filmach. Bo inaczej ZDF zawsze będzie robiło w serialach oglądanych przez 20 mln Niemców, z żołnierzy AK antysemitów.

PS. Sugeruję wprowadzić pojęcie "antypolonizmu", ma taki sam sens jak antysemityzm. A, i przypominam, że Arabowie to też Semici, więc największymi antysemitami są sami Żydzi.

PS 2 Żyda czy każdego innego człowieka szanuję lub nie szanuję właśnie jako człowieka. Narodowość nie jest i nie powinna być żadnym przedmiotem ataku, ale również przedmiotem obrony.

Link do komentarza

@Up Szczerze mówiąc polską kinematografię już dawno porzuciłem. Zdarzy się kilka lepszych pozycji, lecz większość polskich produkcji to albo komedie romantyczne, albo patetyczne filmy o poświęceniu Polaków, którymi zagraniczne jury są znudzone, a reżyser dostaje zawału "bo jakim cudem statuetki nie dostał, bezczelność".

Link do komentarza

Kolego Rorschach, jedna sprawa ja nie zastanawiam się w tekście jak było podczas okupacji bo mniemam, że jeśli kogoś zaprowadziły do tego bloga nieokiełznane ścieżki internetu zna historie.

Po drugie, nie wydaje mi się, że w filmie "Pokołosie" padło choć jedno zdanie sugerujące, że pogrom podczas okupacji był tylko na Żydach i dokonywany tylko przez Polaków. Wykształcony młody człowiek musi znać historie tak Oświęcimia, który winą naszą nie jest, ale również Jedwabnego, a tu chyba należy jednak bić się w pierś.

Po trzecie, sugeruje w tekście, że nie chce generalizować, i że są ludzie którzy ponadto się wznoszą, jednak to co sie dzieje wśród ludzi nie daje mi sądzić iż jest nas więcej.

I wreszcie kończąc ja pisze o Polsce, ni chce brać brudów sąsiadów, czy jeszcze odleglejszych znajomych, uważam, że najpierw należy spojrzeć na swoje podwórko.

Link do komentarza

@Up - nie jestem twoim kolegą, ganfrodzie. A przykładem kolejnym braku obiektywizmu jest film "W ciemności" Holland, który był nominowany do Oscara. http://www.pielgrzymka.konin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1495:jedno-pytanie-do-dwoch-sochow-i-czy-realny-leopold-socha-zosta-przez-aholland-skrzywdzony&catid=43:refleksje-pielgrzyma&Itemid=108 I widzowie oglądają i wbijają sobie do głowy obraz Polaków jako pełnych wad i właściwie ludzi, którzy zamiast Niemców, powinni płacić odszkodowania Żydom i po rękach ich całować. Nawet nie mówi się o tym, że część Żydów czuła się Polakami. Jeżeli robi się filmy "niby" odkłamujące historię i odbrązowujące pomniki i stosuje się różne przekłamania lub karykatury, to do niczego nigdy nie dojdziemy. No, może do tego, że za 50 lat Europa uzna, że niemiecka prowokacja gliwicka była prawdą, a II WŚ wywołali Polacy by pozbyć się Żydów rękami niewinnych Niemców.

Link do komentarza

Obiło mi się o uszy stwierdzenie, że w dzisiejszej Polsce łatwiej jest publicznie przyznać, że jest się gejem, niż że ma się żydowskie korzenie. I chyba coś w tym jest.

Nie wiem jak się żyje Żydom w Polsce(mówię tu o ludziach otwarcie kultywujących swoją tożsamość), ale jednak czuć ten "smrodek" unoszący się nad słowem Żyd, i jakiś opór, niezręczność w publicznym posługiwaniu się nim. Jakoś nie kojarzę innego narodu, który zajmowałby tak specyficzne miejsce w zbiorowej świadomości.

"Pokłosia" jeszcze nie widziałem, ale słyszałem że to po prostu słaby film, niestety.

W temat rosnącej siły ugrupowań skrajnie nacjonalistycznych nie chcę się mieszać, ale wydaje mi się, że ich antysemizm, to obecnie najmniejszy problem.

Link do komentarza

Jeszcze raz. Ja nie chce oceniać w tym tekście filmów polskich, choć nie zgodze się też, że "pokłosie" jest filmem słabym, bo i od strony realizatorskiej i od scenariuszowej jest ok. To pierwszy raz kiedy ktoś głośno, choć nie dosłownie, bije się w pierś i mówi "W Jedwabnem mordowali Polacy" a generalizowanie tego zdania na całą sytuację podczas okupacji jest błędem i wynika z braku wiedzy i nieadekwatnej edukacji. Ale wracając "Pokłosie" było tylko impulsem, tekst jest o tym co dzieje się wkoło mnie, jakie kwiatki kwitną na murach i co w rozmowach ze mną mówią ludzie. A tutaj, niestety ale jak już powiedziano wyżej, smrodek jest wkoło słowa "Żyd"

Link do komentarza

Dlaczego "Żyd" ma negatywne znaczenie? W świadomości obecnych pokoleń to głównie wina reżimu komunistycznego, który budował swoją polskość na nienawiści do Żydów... Od pewnego momentu.

Poza tym trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że Żyd Żydowi nierówny. Co innego Żydzi mieszkający na terenie Polski od pokoleń, a co innego Żydzi w czasie zaborów osiedlający się w na terenach Polski (rosyjskojęzyczni Żydzi, którzy nijak się nie integrowali).

Link do komentarza

Co do filmu. Temat ważny i w zasadzie potrzebny, ale wykonanie katastrofalne. Problem uproszczony, postacie jednowymiarowe, podział na dobro i zło zbyt wyraźny, wieś odrealniona (zdaniem twórców zło trzeba pokazać integralnie- zło musi być brudne, nieogolone, musi mieć niezbyt inteligentne rysy, chodzić w gumiakach i posiadać meble z lat 60' [nawet nieistotny szczegół: kto kosi o 5 nad ranem?]), symbolika zbyt wulgarna i oczywista, zakończenie fatalne (mało inteligentny chłop po prostu zadziabałby go siekierą, a nie silił się na wyrafinowany, przemyślaną, trudną w realizacji, a co najważniejsze idealnie symboliczną egzekucję rytualną vide powieszenie "na krzyżu"). Ktoś tu przejaskrawił problem i film nie tyle wstrząsa widzem realnością problemu, nie tyle rozdrapuje stare rany i zmusza do refleksji, co każe nam odsunąć jakąkolwiek refleksję- na tyle odrealniony to obraz, odrealniony i przerysowany, wręcz absurdalny, że przypomina bajkę, a przecież bajki nas nie dotyczą.

Wydaje mi się, że dziś wystarczy zrobić film, który "łamie tabu", "odbrązawia", etc. żeby uznać go za artystyczny, nie biorąc pod uwagę...walorów artystycznych.

Słowem wystarczy zrobić coś obrazoburczego bądź "postępowego" i mamy nagrody w kieszeni.

A problem domaga się prawdziwego dzieła, z konieczności kontrowersyjnego, ale takiego, które nie robi z widza idioty, nie jest tak nachalnie dydaktyczne i dosłowne.

Link do komentarza

Swoją drogą, błędnie jest zakładać, że prześladowania Żydów zaczęły się w XX wieku. Kiedyś czytałem, że to zaczęło się już w starożytności i miało miejsce praktycznie w każdym okresie historii.

Link do komentarza

Krucjata ludowa to przejściowe prześladowanie, gorzej było za Czarnej Śmierci. W samym Strasburgu w lutym 1349 miało spłonąć na cmentarzu ok 2000 Żydów. Odtąd pogromy były coraz częstsze.

Link do komentarza

Bo Żydów winiono o wszystko, nawet o wyjątkowo absurdalne czyny (choćby mordowanie chrześcijańskich dzieci celem pozyskania krwi na macę - a przecież judaizm zakazuje spożywania "niekoszernej" krwi...).

Link do komentarza

Bo Żydów winiono o wszystko

Tak jak o wszystko winiono Romów, tak jak Ukraińcy winili o wszystko Lachów, tak jak Japończycy podczas okupacji urządzili Chińczykom rzeź w Nankinie, tak jak palono czarownice, tak jak w Rwandzie Tutsi i Hutu skoczyli sobie do gardeł.

Ksenofobia i uprzedzenia nie znają ograniczeń i można każdego posądzić o dowolny absurd. Dlatego traktowanie Żydów jakby byli ze szkła i stąpanie wokół nich na paluszkach to czysta przesada (zwłaszcza, że opieprzanie Izraela za przestępstwa humanitarne wobec Palestyńczyków wielu traktuje jako antysemityzm, a ortodoksyjni Żydzi retoryki i poglądów na naszą cywilizacje i prawa kobiet to chyba od Ajatollahów się uczyli). Owszem, dostali naprawdę tęgo przez Holokaust, ale minęło już ponad 70 lat i ciągłe drążenie tego tematu jest IMO niesmaczne. Zwłaszcza, że prowadzi to do przemilczeń; w USA dzieciaki dostają solidny pakiet wiedzy o Holokauście, w trakcie którego zbywa się fakt, że w obozach oprócz Żydów przebywały także inne nacje. Taki jest w sumie efekt "popkulturyzacji" zagłady - ludzie kupują gotowca z Hollywood i sami nie ruszają głowami, nie czytają książek, nie wpisują wydarzeń w kontekst historyczny ani nie mają umiejętności krytycznych.

A pełzający, Polski antysemityzm? Owszem, istnieje i powinno się z nim walczyć. Choćby dlatego, że te swastyki i okrzyki są wybitnie niekulturalne i zaśmiecają przestrzeń publiczną.

Link do komentarza

A ja z kolei zaproponuję poczytanie talmudu tym którzy nie wiedzą skąd się bierze antysemityzm w Polsce i na świecie. I dlaczego trwa już wieki. Już w trakcie lektury rozrysuję się samo co nie tak z tymi żydami. I autor wpisu chyba nie wie że dyskusji pod tekstem nie będzie. Dlaczego ? Bo jak ktoś powie że jest antysemitą i przedstawi dlaczego, to zarobi bana za "mowę nienawiści" czy coś w tym stylu. Taka moda. Gwoli ścisłości nie jestem chrześcijaninem. Ani żydem. Zaznaczam to by mi ktoś nie zarzucił że pisowiec przyszedł sie wypowiadać.

Link do komentarza

Oczywiście nie można nigdy uogólniać, ale obecna zła reputacja Żydów nie jest kompletnie bezzasadna. Vide to, co robią w arabskich krajach; polecam film "5 rozbitych kamer".

Nie oglądałem "Pokłosia", ale chyba wiem, czemu wywołał taką burzę: nie chodzi nawet o to, że nie pokazuje prawdy historycznej (

), ale o to, że Polacy z jakiegoś powodu próbują zrobić z siebie morderców, którzy powinni się wstydzić i pochlipywać, poklepując jednocześnie inne narody (cóż za wspaniała integracja!). A mało kto wie np., że Żydzi znaleźli się w Auschwitz 2 lata po założeniu samego obozu, a i nie przebywali w Oświęcimiu, tylko w Brzezince. Wcześniej niemal wszyscy w obozie byli Polakami. I ludzi wkurza to, że przecież byliśmy cholernie uciskanym narodem, a robimy z siebie zabójców (te nagłówki w Newsweeku). Jasne, sporo Polaków było zabójcami, ale czemu trzeba te sprawy tak nagłaśniać, szczególnie, że nie są one pewne? Dlaczego skazy na historii narodu są tak wyolbrzymiane, a bohaterstwo pomijane (kto pamiętał o rocznicy akcji pod Arsenałem, ha?)? My nie wiadomo jak płaczemy po Jedwabnem, gdzie zginęło 340 osób (a cała sprawa, przypominam, nie jest absolutnie pewna), a jakoś mało kto przypomina naloty na Tokio z 1945 (120 tysięcy ofiar!) czy słynniejsze Nagasaki i Hiroszimę.

Ja nie mam nic przeciwko pokazywaniu prawdy, ale sprawa, o której mówimy, jest mocno podkoloryzowana.

Link do komentarza

Mówię, to bardzo trudne tematy, w których łatwo coś przemilczeć lub przekłamać, nawet przypadkowo. Bo tak naprawdę gdy wybucha jakikolwiek konflikt - czy mówimy o bójkach kiboli, czy o wielkich rzeziach - do głosu dochodzą najgorsze nasze cechy. A wtedy cierpią wszyscy.

Czasem lepiej chyba palnąć banał, że cały świat cierpiał i cierpi. Wtedy nie pominiemy nikogo.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...