Skocz do zawartości

Style is War!

  • wpisy
    44
  • komentarzy
    128
  • wyświetleń
    44729

Homoseksualizm, czyli kto tak naprawdę ma problem?


JackReno

766 wyświetleń

Przed kolejną porcją artykułów o tematyce growej, przedstawię moją małą kontrę odnośnie artykułu, który możecie przeczytać POD TYM ADRESEM.

?Kolejną racją, jaką Kościół podaje za odrzuceniem relacji homoseksualnych, jest brak w nich wzajemnego dopełniania się, jakie ma miejsce tylko w relacji kobiety i mężczyzny; chodzi o wzajemne dopełnianie się zarówno w sferze fizycznej, jak psychicznej i duchowej.?

Bzdura. Para mężczyzn, bądź kobiet może się dopełniać. Owo ?dopełnianie? jest pojęciem względnym i każdy może je interpretować na wiele sposobów. Każdy ma inne potrzeby i czego innego szuka w drugiej osobie. I nie jest przeszkodą, by znaleźć to w człowieku o tej samej płci.

?Należy jednak unikać określeń, które dotykają i ranią osoby homoseksualne. Nie musimy mówić o zboczeniu. Trzeba jednak mówić o niedojrzałości, zranieniu, zahamowaniu. Myślę, że pojęcie zahamowania najlepiej oddaje istotę zjawiska.?

Czyli to, że zdaję sobie sprawę z tego kim jestem, wiem czego pragnę i znam swoje potrzeby jest przykładem mojej niedojrzałości? Dalej ? o jakim zranieniu mowa? Nikt mnie nie zmusza do bycia homoseksualistą, żadne przykre wydarzenie mnie na to nie ukierunkowało. Zahamowanie? Niby pod jakim względem?

?Osoby, które mają takie skłonności, winny korzystać z pomocy, tak terapeutycznej, jak i duchowej. Im wcześniej dana osoba zacznie wyjaśniać swoją sytuację, tym skuteczniejsze może okazać się leczenie.?

Nie mam problemów natury psychicznej, jak uważa autor artykułu. Nie mam potrzeby zmieniać swoich ukierunkowań seksualnych, zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Po co zmieniać coś, co jest dla mnie odpowiednie? Nie jestem egoistą ? po prostu mam prawo do własnego szczęścia, takiego, jak sobie życzę nie wyrządzając tym krzywdy innym.

?Liście do biskupów Kościoła katolickiego o duszpasterstwie osób homoseksualnych? podkreśla się, że człowiek nie powinien patrzeć na siebie pod kątem seksualnym. Jest to wyraz pewnego negatywizmu w patrzeniu na człowieka, kiedy ocenia się go pod jednym kątem: orientacji seksualnej.?

Więc dlaczego autor artykułu właśnie ocenia osoby homoseksualne twierdząc, że powinny się leczyć psychicznie. Po co przeczyć samemu sobie?

?Człowiek jest istotą seksualną, ale to nie tylko seksualność decyduje o jego bogactwie, pięknie i dojrzałości. Ludzie, którzy - z różnych przyczyn - mogą być zranieni czy okaleczeni seksualnie, nie tracą przecież bogactwa swojej osobowości. Seksualność jest jednym z elementów ludzkiej osoby. Ważnym, ale nie jedynym. Dlatego do problemu homoseksualizmu należy podchodzić tak, jak do każdej innej niedojrzałości i podobnie rozwiązywać problem.?

Mądre słowa na początku pogrzebane przez stwierdzenie niedojrzałości. Owy problem ma autor artykułu ? osoby homoseksualne rzadko widzą problem w swojej orientacji.

?Czy skłonność ta nie jest skutkiem przede wszystkim zaburzonej relacji z ojcem? Powiedziałbym, że jest przede wszystkim skutkiem toksycznych, niejasnych układów pomiędzy samymi rodzicami oraz rodzicami i dziećmi. Skłonności homoseksualne mogą rodzić się tak w zaburzonej relacji do ojca, jak i do matki. Trzeba na problem patrzeć całościowo. Jedną z przyczyn homoseksualizmu może być także wykorzystanie seksualne we wczesnym dzieciństwie. W męskim homoseksualizmie zaburzona relacja z ojcem z pewnością odgrywa bardzo ważną rolę.?

Kolejna bzdura. Znam mnóstwo osób, które miały i mają doskonałe relacje z rodzicami. Gej nie szuka drugiego ojca, tylko mężczyzny-partnera.

"W publikacjach promujących homoseksualizm zazwyczaj ukrywa się jego rzeczywiste przyczyny. Są nimi kryzys rodziny, rozmyty obraz ojca, brak relacji dziecka z rodzicami, wykorzystanie seksualne we wczesnym dzieciństwie. Niesłusznie eksponuje się nieuchwytne i zupełnie niepotwierdzone przyczyny genetyczne."

Zastanawiam się, dlaczego autor wciąż przywołuje te same przykłady. Tym słowom bez wątpienia zaprzeczam, podobnie jak z teorią, że homoseksualizm jest ugruntowany genetycznie. To jest prosta preferencja. Ja wolę mężczyzn i mam potrzebę bycia z nimi, inni wolą kobiety. Ja lubię grochówkę, inni jej nie cierpią. To banalny przykład, ale oddaje istotę rzeczy.

?Homoseksualizm wydaje się takim eksperymentem przełomu XX i XXI wieku. Skutki tego eksperymentu poznamy dopiero za kilkadziesiąt lat. Nie możemy odrzucać nowoczesności, ale nie możemy też dzisiaj żyć tak, jakby nasze ?wczoraj? nie istniało.?

Homoseksualizm był zawsze, jest i będzie tak długo, jak ludzie istnieją na świecie. Jaki znowu eksperyment? Świat się zmienia, dlatego też ludzie homoseksualni są bardziej widoczni.

Artykuł jest bardziej obszerny, jest w nim jeszcze więcej fragmentów, z którymi się nie zgadzam, są też stwierdzenia, które również mi są bliskie. Autor artykułu myślał, że zrozumiał ?problem?. Niestety, myli się. Nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że homoseksualizm jest zły, bo przez takie działania nie rodzą się dzieci. Takie osoby nie biorą pod uwagę faktu, że homoseksualizm nie jest zjawiskiem dotyczącym jedynie XX i XXI wieku. Stwierdzenia, że gej/lesbijka jest skrzywdzony/a przez swoją orientację jest bzdurą. Takie opinie tylko dorabiają kolejne znaczenia dla istoty krzywdy. Dlaczego autor usilnie próbuje wmówić mi, że jestem skrzywdzony? Nie jestem, absolutnie. Nie chcę żadnych specjalnych przywilejów ze względu na to, że mam inną orientację niż większość społeczeństwa. Nie chcę, żeby obchodzono się ze mną jak z jajkiem. Też jestem człowiekiem ? mam swoje wady i zalety, żyję wśród ludzi, uczę się, pracuję, czytam, piszę ? robię wszystkie czynności, co inni. Czy to, że potrafię odnaleźć swoje własne, indywidualne szczęście u boku mężczyzny jest złe?

I ostatnie pytanie ? kto tu w rzeczywistości ma problem?

26 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Problem mają niektórzy ludzie, którzy nie lubią odmienności. Ci wierzący mogą na upartego znaleźć poparcie swoich przekonań w Biblii, albo powołać się na nauczanie Kościoła. Nie trzeba się chyba jednak specjalnie przejmować takimi ich rozważaniami. Swoją drogą to śmieszne - artykuły, dyskusje o homoseksualizmie, a wszystko to oparte jedynie na teoriach kościelnych lub zgodnych z nimi, albo badania przeprowadzane z góry obranym założeniem, że homoseksualizm to choroba/zło. Olać to, poglądów tacy ludzie i tak nie zmienią (life is brutal), więc chyba szkoda nerwów.

Przyznaję rację. Kościół ma problemy wewnątrz instytucji, ale woli zajmować się czym innym niż tym, co jego dotyczy. - Jack

Link do komentarza

Uważam, że homoseksualizm jest zły. Jednak tyle razy już zabierałem głos w tej sprawie, że nie mam siły tłumaczyć.

Nie musisz, Twoją opinię znam dobrze ;> - Jack

Link do komentarza

Hm. Osobiście nie popieram homoseksualizmu...

"Homoseksualizm był zawsze, jest i będzie tak długo, jak ludzie istnieją na świecie. Jaki znowu eksperyment? Świat się zmienia, dlatego też ludzie homoseksualni są bardziej widoczni."

Dodam od siebie, że zarówno Święty Zastęp z Teb, jak i często Spartanie (wiecie, 7 lat agoge, kiedy to wokół same chłopy...) byli homo :P (jestem ciekaw, ilu ludzi tak na prawdę o tym wie ;) ).

Mnie nie chodzi o to, by ktoś popierał homoseksualizm, tylko nie gadał bzdur, jak autor artykułu, do któego się odnoszę we wpisie. A to co prawisz to oczywiście prawda. - Jack

Link do komentarza
Uważam, że homoseksualizm jest zły. Jednak tyle razy już zabierałem głos w tej sprawie, że nie mam siły tłumaczyć.

Popieram tyle, że nie zamierzam z tym walczyć, jest mi to po prostu obojętne i nie wnikam w niczyja sferę prywatności. Pozdrawiam.

Link do komentarza

KK nie zna na ludziach i na seksie wiec trudno ich traktować jako autorytet.

p.s:bzyk tak tak wiemy ze np:Aleksander wielki lubiła chłopców/dziewczynki lub ze niektórzy królowie/królewny z inny krajów lubili kąpać w krwi . :happy:

Link do komentarza

Homoseks najbardziej szkodzi... państwu. Bo tak naprawdę to nikomu innemu nie szkodzi. Homoseksualiści generują rodziny bezdzietne - ślepe zaułki w mniemaniu gospodarki.

Jest w tym prawda - Jack

Link do komentarza

Ja jestem raczej obojętny na kwestię orientacji seksualnej i uważam, że każdy ma prawo do własnego zdefiniowania siebie. Myślę, że nie można narzucać ludziom swoich przekonań jako prawdy oczywistej, a kto ich nie popiera/nie podporządkuje się jest określany jako "zahamowany". Sam mam kolegę geja, którego zupełnie łamie stereotypy (za przeproszeniem) "ciapy", ponieważ... ma za sobą 5 lat służby w LE.

Link do komentarza

KK nie powinien się wpier...dzielać w takie sprawy, zresztą niech oni się zajmą lepiej pedoksiężami...

Co do homoseksualistów swojego zdania nie zmieniam na ich temat - toleruję ich obecność, ale nienawidzę gdy swoją "odmienność"

pokazują na prawo i lewo vide parada równości...

Link do komentarza
KK nie powinien się wpier...dzielać w takie sprawy, zresztą niech oni się zajmą lepiej pedoksiężami...

Co do homoseksualistów swojego zdania nie zmieniam na ich temat - toleruję ich obecność, ale nienawidzę gdy swoją "odmienność"

pokazują na prawo i lewo vide parada równości...

Otóż to. Głównym faktem jest demonstracja odmienności co skutkuje nienawiścią.

Link do komentarza

Dziękuję za rzeczową dyskusję.

@agusia - sam nie jestem zwolennikiem parad. Przedstawia to homoseksualistów jako krzykaczy robiących wiele hałasu. Dlatego zgadzam się z Twoją opinią odnośnie tego aspektu.

Link do komentarza

Ja uważam wszelkich homo i les za nieszczęsnych zboczeńców, wymagających leczenia. A jeżeli słyszę, że domagają się dostępu do dzieci, to już mnie jasna #$#@# bierze.

To dopiero nieszczęście... - Jack

Link do komentarza

Oho, ja natomiast uwielbiam jak się mówi o "prawdziwych przyczynach" i podaje jakieś ogólne pseudopsychologiczne terminy ("rozmyty obraz ojca" <-- co to, kurna, jest? Albo "brak relacji dziecka z rodzicami" <-- na jakiej planecie dziecko nie ma relacji z rodzicami <o ile ich ma...>?).

Brrr, fekalia pseudointelektualistów...

"Homoseksualizm jest zły." <-- Brukiew jest zła. Nie zapominajmy o szparagach!

@Peci

Walium sobie walnij i idź od kompa coś poczytać, to może Ci się horyzonty trochę poszerzą, bo widać że zaczynają być obcisłe.

Link do komentarza

Fakt, że bogaty w merytoryczne treści to ten artykuł przez Ciebie przytoczony nie jest. Dlaczego akurat ten wybrałeś? Przypadkiem natknąłem się na niego w sieci.

Osobiście zauważyłem niezwykle ubogi i swoiście niebezpieczny (bo stagnacyjny), dominujący podział w takowych dyskusjach - KK i homoseksualiści. Nikt inny nie publikuje?

Nie chcę nikomu wchodzić w buciorach doktryny do domu, ale powiedz mi, czy uważasz, że znormalizowanie jakiegokolwiek zboczenia o negatywnej cesze (w tym przypadku sensu biologicznego) jest dobre? Odrzucając frazesy na temat wolności typu "róbta, co chceta"? W sensie czysto biologicznym - nie. Ale mając na uwadze ludzką psychik moja odpowiedź będzie twierdząca.

I czy nie wydaje Ci się dostatecznym wykładnikiem fakt, że owa orientacja ma zawartą w sobie ideę ślepego zaułku? Bo mnie się wydaje, że jeżeli coś nie zgadza się już w tak fundamentalnej normie, to manifestować może się dalej na wielu płaszczyznach, w niekorzystnych dla człowieka formach. Co prawda, nie możemy tutaj jeszcze nic empirycznie wykazać, możemy jedynie stawiać sądy a priori jakby to wyglądało w skali powszechnie przyjmowanej normy. Jednakże obserwując nieco większe grupy entuzjastów i ich ekshibicjonizm, a także postulaty krajów zachodnich, należy się bardzo poważnie i rzetelnie podjąć racjonalnej i sceptycznej refleksji. A nie w ciągu, raptem 30-35 lat robić społeczny przewrót i zaraz obok takich egzotyków jak "marchewka to owoc" wchodzić mi bezczelnie do przedszkoli i telewizji. Tu już mam do czynienia z ludzką mentalnością - porywczość i chęć walki o kolejne przywileje. Osobiście mam gdzieś, czy będę mógł wziąć ślub z moim partnerem, czy też nie. Nie walczę o to, nie jest mi to potrzebne. Nie jestem egoistą, dla mnie niektóre sprawy (vide papier świadczący o przystąpienia do związku małżeńskiego) są po prostu mniej ważne od innych. No i widzę, które działania stawiają mnie jako geja w negatywnym świetle w oczach społeczeństwa.

Oczywiście jestem świadom, że są geje i pedały, acz jednak to właśnie głównie do tej pierwszej grupy kierować można jakąkolwiek dyskusję i niechętnie, lecz z konieczności wspominać muszę o radykalnych zjawiskach i działaniach. Za "teorię", że są geje i pedały niegdyś dostałem mocno po uszach od innych przedstawicieli środowiska. Podobno taki podział pozwala mi się sztucznie dowartościować. Ale twardo przy niej stoję, bo jest w niej sporo racji.

Pan bowiem, przynajmniej po tym, co dane mi jest czytać, wydaje się trzeźwo myślącą osobą. Nie mylę się, prawda?

Nie mnie to oceniać. Mam swoje przekonania i racje, których się trzymam. I w zasadzie tyle.

Pozdrawiam

Dziękuję z rzeczowy głos w sprawie, również pozdrawiam.

Link do komentarza

Również dziękuję. I choć stricte odnośnie homoseksualizmu mamy z pewnością odmienne poglądy i można by na ten temat polemizować, to jednak wydaje mi się, że w sensie ogólnym mamy bardzo podobne zdanie. Życzę wytrwałości, szczególnie w wewnętrznych sporach.

Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego. - Jack

Link do komentarza

Nie zamierzałem na początku zabierać głosu w tej dyskusji, ale skoro jest ona w miarę rzeczowa to coś napiszę.

Uważam homoseksualizm za pewien rodzaj odstępstwa od normy. Nie chcę używać słów zboczenie, ani dewiacja żeby nikogo nie urazić. Jest to dla mnie nie normalna sytuacja kiedy osoby tej samej płci żyją ze sobą jak mąż z żoną. Jednak dopóki takie osoby nie chcą wymusić na mnie pewnego ustalonego wzorca zachowania wobec nich i nie zmuszają mnie do akceptacji tego co robią nie zamierzam się w takie związki wtrącać. Uważam jednak, że jeżeli ktoś jest katolikiem to nie powinien wymagać od Kościoła tego, aby akceptował takie zjawisko. Każdy człowiek , według KKK, czyli pewnego rodzaju prawa jakie obowiązuje każdego katolika, który dopuszcza się aktu homoseksualizmu sam pozbawia się życia wiecznego po śmierci, dlatego kościół tak często zabiera zdanie w tym temacie. To, że homoseksualizm istnieje od prawie zawsze nie ulega wątpliwości, jednak w Biblii każdy akt homoseksualny jest potępiany przez Boga, więc nie można oczekiwać, że KK będzie miał w tym temacie inne zdanie niż Bóg.

Niepokoi mnie również pewne działania ze strony lobby homoseksualistów które doprowadza do zmiany pojęcia rodziny. Dziś coraz częściej na zachodzie możemy spotkać się z informacją, że rodzina to nie koniecznie mąż, żona i dzieci tylko również dwóch mężów lub dwie żony i dzieci. Niepokoi mnie, że homoseksualistą przyznaje się prawo do posiadania dzieci. W szpitalach coraz częściej dziecko nie może się zwracać do rodziców mam, tato tylko opiekunie. W przedszkolach nie czyta się normalnych bajek o księciu który ratuje księżniczkę i potem żyją długo i szczęśliwie, ale zamiast tego przedstawia się bajki o homoseksualnych pingwinach które wysiadują jajko. Sądzę, że pod wpływem zachowania jakie prezentuje min. pan Biedroń ludzie coraz częściej będą odnosić się wrogo do osób homoseksualnych, dlatego dziwię się, że ludzie z tych środowisk przeciwko niemu nie protestują. Jednak to nie będzie moje zmartwienie.

Pozdrawiam.

Dziękuję za głos w dyskusji. Ja nie mam nic przeciwko, że kościół wypowiada się na temat homoseksualizmu. Chodzi mi o to, że mówi bzdury - o nic więcej. Nie chcę także wymuszać, żeby ktoś mnie akceptował - chcę tylko, by nie mówiono rzeczy, które mijają się z rzeczywistością. Również pozdrawiam. - Jack

Link do komentarza

Ciekawym, w jaki sposób autor tego przydługawego wpisu odniesie się do tego, iż znane są liczne przypadki wyleczenia osób ze skłonnościami homoseksualnymi?

Poddaj się terapii wyleczenia z heteroseksualizmu. Jeśli bardzo się postarasz, gwarantuję sukces. BEZ SENSU.

Autor ma również takie pojęcie o KK jak ja o balecie mongolskim- tak oczywiście - kościół nie ma pojęcia o ludziach i miłości, tak jak weterynarz nie może znać się na zwierzętach, o ile nie jest sam zwierzęciem. Co za bzdury (polecam poczytać parę książek o psychologii i socjologii, zanim zacznie się robić wpisy na takie tematy) Homoseksualistą się nikt nie urodził, ale stał się pod wpływem różnych czynników zewnętrznych, których efekty można, dzięki odpowiednim zabiegom, usunąć.

Przykro mi, kompletnie nie jesteś obeznany w temacie, nie ma z Tobą co dyskutować. Jajo kury nie przegada.

Link do komentarza
Co za bzdury (polecam poczytać parę książek o psychologii i socjologii, zanim zacznie się robić wpisy na takie tematy)

I tużeś "kolego" strzelił sobie w stopę - psychologia (ta naukowa, nie katolicka) mówi jednoznacznie - homoseksualizm nie jest wyborem, dewiacją, zboczeniem. Jest orientacją, a źródła nigdy nie leżą TYLKO I WYŁĄCZNIE w jednej sferze (nature vs. nurture - jeśliś taki obeznany to wiesz o czym mowa), więc nie udawaj "oczytanego", bo wyraźnie nie jesteś...

Grunt, że jest obeznany w balecie mogolskim...

I jakie, kurna, przypadki "wyleczenia"? Podaj je, niech się wszyscy dowiedzą, bo jakoś psychologowie o tym milczą (ewentualnie w politowaniu kręcą głowami nad takimi rewelacjami...).

Jak ja nie lubię, jak ktoś chce traktować człowieka w kategoriach czarno-białych. Wiem, że tak łatwiej, bo nie trzeba się wysilać i samodzielnie myśleć, ale niestety świat jest nieco bardziej skomplikowany, niż chcieliby niektórzy... Ale mądrować się nic nie kosztuje, nie?

Otóż to.

Link do komentarza

Akurat różni psychologowie twierdzą różnie w tej kwestii, to nie marksizm głoszący jedną prawdę objawioną. Poszukanie przypadków o których mówię, nie powinno być dla Quetza za trudne, chyba że się mylę. I na ostatek - nikt nie mówi, że wszystko jest czarne albo białe. Mimo to pewne sprawy dla trzeźwo myślącego człowieka są oczywiste co znajduje swój wyraz również w nauce. I nie zmienią tego jakiekolwiek parady ani agresywna reakcja na zdanie innych w tej materii.

Link do komentarza
Akurat różni psychologowie twierdzą różnie w tej kwestii, to nie marksizm głoszący jedną prawdę objawioną.

Jakiekolwiek nazwisko psychologa z wykształceniem akademickim głoszącego takie poglądy... Inaczej: zajmującego się psychologią, a nie szarlatanerią...

Poszukanie przypadków o których mówię, nie powinno być dla Quetza za trudne

Wiesz, to ty uważasz, że takie przypadki są, więc nie powinno być problemem ich zaprezentowanie. Psychologia to nauka empiryczna, raczej ostatnio żadnej rewolucji pt.: "Homoseksualizm da się leczyć!" nie było (chyba że mówimy o psychologii katolickiej, która w praktyce używa pojęcia "grzech", co pozwolę sobie pozostawić bez komentarza...). Poza tym, to nie choroba.

Mimo to pewne sprawy dla trzeźwo myślącego człowieka są oczywiste co znajduje swój wyraz również w nauce.

Czyli podsumowując: "nie mam argumentów, więc powiem, że wszyscy to wiedzą, jeśli posiadają zdrowy rozsądek". Nie ma lekko "kochany": taka zagrywka nazywa się argumentum ad populum.

Nie wątpię, że wiesz co to znaczy. I że nie muszę mówić czym jest z naukowego punktu widzenia.

I nie agresja, mój "drogi", tylko opad rąk w reakcji na pewne zjawiska. Zauważ, że taki argomaxer umie wyrazić swoje zdanie i nikogo przy tym nie obrażać - a jest zdecydowanie "anty". Daleka droga przed tobą, "kolego".

Link do komentarza

Tak jasne, kto nie z nami ten przeciwko nam. Gdyby ten co tak krytykuje moje wpisy, ODROBINĘ wszechstronniej i lepiej znał temat, nie byłoby problemu. I proszę Cię, nie używaj łaciny o której, jak widzę, masz słabe pojęcie (widzę też jakąś wrogość do kościoła, co samo w sobie jest absurdalne). To jest też problem członków klubu miłośników pedału, jak to czasem niektórzy mówią. I pokaż mi choćby pół słowa w którym obraziłem jakiegoś homosia.

Link do komentarza
I proszę Cię, nie używaj łaciny o której, jak widzę, masz słabe pojęcie

Czyli: "nie rozumiem co napisałeś i nawet mi się wyguglować nie chce". Trzecim okiem to widzisz? :diabelek:

widzę też jakąś wrogość do kościoła, co samo w sobie jest absurdalne

??? Cholera, to trzecie oko to naprawdę niezła sprawa! Szkoda, że ma tyle dioptrii :diabelek:.

I pokaż mi choćby pół słowa w którym obraziłem jakiegoś homosia.

Nie no, jasne, "zobczeniec" i "homoś" to absolutnie nie są wyrazy nacechowane negatywnie :-).

klubu miłośników pedału

Nie zapominaj o Układzie!

I tak ta dyskusja wygląda: ja próbuję wyłuskać od ciebie choćby gram wiedzy, konkretu, pół przykładu, ty odpowiadasz mi jedynie krzykiem i komentarzami nieco "od czapy" ("kto nie z nami ten przeciwko nam"? Do czego to odnosisz?). Tak bywa, jak się nie ma nic do powiedzenia na dany temat oprócz powtarzania wyniesionych Bóg wie skąd stereotypów, uproszczeń i prymitywizmów :-).

Nic to, nie pierwszyś i nieostatni "chrześcijanin", co to Jezusem i Biblią sobie gębę wyciera, a poglądy ma zupełnie z tą religią sprzeczne. Może warto trochę głębiej się zastanowić nad tym? Mimo że to wymaga myślenia, a to, jak wiadomo, potrafi boleć?

Żegnam, powodzenia życząc w pogoni za...

Link do komentarza

Mimo wszystko zaufam w możliwość wyuczenia zwolenników pedalstwa, co jednak wydaje się nieprawdopodobne. Tak się składa, że to ty prezentujesz charakterystyczną butę, chamstwo i prostactwo umysłowe, rodem od zwolenników lewactwa. Jestem przekonany, że rozsądnie myślący człowiek, chcący założyć rodzinę, nie będzie słuchał kogoś, kto uważa że dwóch tatusiów stworzy udane małżeństwo. Tyle w tej sprawie. Jeżeli nie znasz przykładów, które potwierdzają fakt oczywisty, iż homoseksualizm jest głębokim zaburzeniem sfery seksualnej, to proszę Cię, nie bierz się za pisanie tego typu żałosnych polemik. Szkoda czasu i klawiatury, naprawdę.

Jedyny fakt oczywisty to taki, że nie jesteś w temacie. I bez uciekania się do obrażania ludzi nie potrafisz rozmawiać. Tyle, żegnam.

Link do komentarza
Jeżeli nie znasz przykładów, które potwierdzają fakt oczywisty, iż homoseksualizm jest głębokim zaburzeniem sfery seksualnej, to proszę Cię, nie bierz się za pisanie tego typu żałosnych polemik.

Ale chwila... Przecież to to Twój osąd i to Ty nie podpierasz go żadnymi argumentami. Obwiniasz innych, bo nie znajdujesz sensownego uzasadnienia?

Poza tym - wiesz czym jest choroba? Byłeś kiedykolwiek chory? I nie mam na myśli katarku i bólu brzuszka z przejedzenia.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...