Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4875
  • wyświetleń
    461976

Sypniesz czy milczysz?


Qbuś

785 wyświetleń

...  

170 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Patrz tytuł

    • Sypię
      38
    • Milczę
      133

Siedzisz sobie z kumplem w Twoim mieszkaniu. Nagle słyszycie huk. Drzwi wejściowe rozpadają się na strzępy, a do środka wpada oddział antyterrostyczny. Zostajecie rzuceni na glebe, skuci i szybko przetransportowani.

paseperateprison.jpg

Zostajecie rozdzieleni. Siedzisz w swojej celi i masz aż za dużo czasu na myślenie. Wiesz, że masz dużo na sumieniu. Dużo drobiazgów i jeden poważniejszy wyskok. Ale na pewno nie mają dość, żeby Was za to zamknąć. Nie za to. Po pewnym czasie na korytarzu słyszysz kroki. Ktoś otwiera celę gdzieś niedaleko. Może to do kumpla? Nerwy napięte masz jak postronki. Czas płynie wolniej i wolniej. Ile oni tam siedzą? Ale... Kroki kierują się w Twoją stronę.

Drzwi otwierają się. Do środka wchodzi elegancko ubrany koleś z nieciekawym (dla Ciebie) uśmiechem przyklejonym do twarzy:

- Witam. Widzę, że już się rozgościłeś. Dobrze. Nie będę owijał w bawełnę - mam dla Ciebie propozycję. Tę samą propozycję złożyłem Twojemy kumplowi. I mam już odpowiedź. Ale Ty poznasz ją dopiero, gdy poznasz wyrok. Tak, tak - wyrok będzie na pewno. Masz dwie opcje. Albo zeznasz przeciwko kumplowi albo zrobisz głupio i będziesz siedział cicho. Dlaczego głupio? Jeśli kumpel na Ciebie nadał, a Ty będziesz trzymał gębę na kłódkę - czeka Cię 10 lat w miejscu gorszym od tego. Dużo gorszym. Jeśli zeznasz, a on Cię wsypał - to mamy dla Was niespodziankę - posiedzicie tylko po 5 lat. Zastanów się. Masz 5 minut. Zaczekam sobie tu.

W głowie kłębowisko niepewności. Wiesz, że jeśli oboje nic nie powiecie - wsadzą Was najwyżej na pół roku. Na nic więcej im nie starczy dowodów. Ale czy on nie sypnie? Czy mogę mu ufać? Czy on może mi ufać?

question.jpg

Co robić?

Sufity bywają dobrymi kompasami: informują cię, gdzie się znajdujesz. [...] Więźniowie i nieszczęśliwie zakochani często robią doktoraty z badań nad sufitem.

Jonathan Carroll

Białe Jabłka

37 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Ekonomicznie rzecz biorąc lepiej jest sypać i zamienić mniejszą karę, jeśli obaj milczycie i 10 lat, jeśli milczysz ty na wolność, gdy tylko ty zeznajesz, i 5 lat gdy zeznajecie obaj.

Mało (pół roku) na 0;

10 lat na 5 wiosen.

Całkiem niezły układ... dla robotów... Problem w tym, że ludzie mają emocje... Może i lepiej?

Link do komentarza

Castiel - Tu i tam?

pavlaq89 - Od kolejny czynnik - 'jakość' kumpli.

Dariusxq - Żeby tylko.

behemort - W gruncie rzeczy przedstawiony problem to problem... matematyczny ;) Ale o tym może w innym wpisie. Masz jednak rację - życie i ludzkie emocje weryfikują różne nasze przekonania.

MetalurgPL - ... i okazało się, że wcale nie dali mi wyboru, tylko posłali prosto na stryczek...

Link do komentarza

Never surrender tępy honor itepe, siedzieć 10 lat w pierdlu za niewinność. Ewentualnie opinia równego gościa a więc mniej schylania się po mydło. Jak mówiłem, tępy honor.

Chłodna kalkulacja, 5 lat minus dobre sprawowanie, bo nie powodowałem problemów. Opinia kapusia a wiec więcej atrakcji.

Hm? Emocje może i są czasem przydatne, ale dla romantyków i kobiet (BO NIE MYŚLOM, LOL).

Link do komentarza

Milczę. Skoro jest to kumpel, z którym znamy się na tyle długo, by razem robić mniejsze, lub większe występki, to nie będę nic mówił. Nie chciałbym takiego losu dla siebie, to i nie będę robił dla niego takiej "niespodzianki". Mamy wspólne konto, jedziemy na jednym wózku...

Link do komentarza

Siedziałbym cicho. Jeżeli natomiast druga osoba nie byłaby zaufana to cóż, przemyślałbym sprawę. Nic nie widziałem, nic nie słyszałem, nie wiem i tego się trzymam. Dzięki temu mam święty spokój.

Link do komentarza

Ostrowiak - Przydatne czy nie - od nich nie uciekniemy. I opanować je czasem ciężko. Zresztą i rozsądek mówi, że zawsze byłoby niezdrowo.

HammerHead - Czy na tyle rozgarniętych by nie pęknąć w takiej sytuacji? A tak na marginesie - ten trik jest chyba nieco inny... Zresztą mi akurat o coś innego chodzi.

Swirex - Skoro robicie mniejszy i większe występki, to czy oboje nie jesteście na tyle występni, by się sypnąć?

Wosq - Spokój na pisanie doktoratu z badań nad sufitem ;)

Link do komentarza

Sypac! Zycie jest zbyt krotkie, zeby je marnowac w pierdlu! A jesli ktos twierdzi, ze to "tylko" pol roku... Coz, czas jest bardzo wzglednym pojeciem... Jedni stwierdza, ze przez pol roku niewiele straca, a chory, ktory wlasnie sie dowiedzial, ze zostalo mu ledwie kilka tygodni zycia, oddalby wiele, zeby pozyc o te 6 miesiecy dluzej...

Link do komentarza

"Dylemat więźnia", ktoś tu teorią gier się zafascynował ;-). Fajna rzecz, ale nierozwiązywalna ;-).

Najgłupsze i najbardziej trafne spostrzeżenie psychologiczne na świecie brzmi: "różni ludzi w różnych sytuacjach zachowują się różnie". Stąd nie odpowiem, bo nie wiem. I wątpię, żeby ktokolwiek wiedział, o ile nie był w takiej sytuacji ;-).

Link do komentarza

Siedzisz cicho, bo w domu patologia - ojciec pijak, matka ćpa, brak perspektyw na życie. W kiciu przynajmniej podpakujesz nieco, lub mniej ciekawa opcja - zostajesz "dziewczyną" bardziej skoksowanego więźnia. Jakby nie patrzył, jest ciekawie.

Link do komentarza

Tesu - Gdyby tak ciągnąć dywagacje, można iść w Owcowe strony - dla niektórych odsiadka to znaczący wzrost jakości warunków bytowych.

Xysiu - Czyli wracamy do poprzedniego posta ;) Jak liście z drzew.

Quetz - Rozwiązywalna, ale matematycznie - nie 'ludzko'. A teorią gier interesuje się (tak se se) od jakiegoś czasu. Ja też nie wiem - zresztą tak jest z wieloma pytaniami typu - 'co być zrobił

Owiec - Ciekawie jak w klątwie - Obyś żył w ciekawych czasach.

Link do komentarza

Nie sypnąłbym, bo wiedziałbym że nic na mnie nie mają - bo na pewno sumienie miałbym czyste. Niektórzy po prostu sobie nie grabią i nie muszą rozpatrywać takich sytuacji. :]

EDIT: A jeśli mój kumpel byłby winny tego typu rzeczom, to od dawna przestałby być moim kumplem i wsypałbym go bez wahania. Brzydzę się przestępstwami i uważam że należy je tępić bez względu na to, kto (matka, ojciec, siostra, przyjaciel itp) je popełnił.

Link do komentarza

W takiej sytuacji bym milczał. Cóż, w szkole nie ma tak hardcore'owych sytuacji, ale zawsze jak kolega z klasy się zerwie, to się takich rzeczy nie mówi (choć niestety niektórzy od razu mówią, że się zerwał), ja w takich sytuacjach zawsze milczę, bo nie chcę wyjść na idiotę, że będę go krył, a nie chce też na niego sypać, więc po prostu trzymam dziób na kłódkę :).

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...