Skocz do zawartości
  • wpisy
    105
  • komentarzy
    105
  • wyświetleń
    20556

O blogu

Cześć! W Małej wsi pośrodku niczego znajdziesz wpisy wszelakiego rodzaju - o grach, owszem, ale nie tylko. Jeśli szukasz dobrej lektury na tematy okołoksiążkowe, a nawet, na Teutatesa, zahaczające o rozwój osobisty, to dobrze trafiłeś/aś. Nowy wpis ląduje tutaj w każdą środę o 16:00.

Miłej lektury!

 

Jeśli znajdziesz w moich wpisach obrazek bez linku do źródła pod spodem, na 99,9% jest to mój screenshot. Chciałbyś go wykorzystać w swojej twórczości? Proszę bardzo, ale napisz też, skąd obrazek wziąłeś. :) To samo dotyczy tekstu - kopiuj, wklejaj, ale zaznacz, skąd jest. :P Dzięki!

Wpisy w tym blogu

_roku_roku_moja_gra_roku_roku_

Co prawda gdzie tam jeszcze do końca roku, ALE… Oxenfree. No właśnie. po pewnym czasie.   Oxenfree to taki symulator zjawisk paranormalnych, zawierających m.in. opętania, przeskoki w czasie czy przemieszczanie się między wymiarami. Cud, miód, malina.     hceiN eizdęb z ąssiralC   Zaczyna się jak klasyczny horror – pięcioro nastolatków udaje się na wyspę, żeby uprawiać tańce, hulanki, swawole do białego rana, kiedy część z nich postanawia sprawdzić pewną ja

Co ty tutaj robisz

Max, co ty robisz we filmie? Nieszczęśliwie, pod wpływem niedawnego przejścia „trójki”, obejrzałem film „Max Payne”. Plusy? Mroźna sceneria Nowego Jorku robi wrażenie, tak samo efekty specjalne skrzydlatych demonów (gdy te już się pojawiają) oraz samego piekła. Kilka scen akcji pod koniec też wyglądało nieźle. O minusach nie mam ochoty pisać… Dość powiedzieć, że twórcy mieli taki materiał źródłowy, że trzeba by się postarać, by go zepsuć. Niestety twórcy starali się bardzo. W

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Gothic - recenzja. Witamy w Kolonii!

Powiedzmy sobie szczerze: przyszedłeś tutaj tylko dlatego, żeby móc poczytać tekst o Gothicu. Bez spoilerów. Czas czytania: 21 min   Gothica można żartobliwie przedstawić jako „najbardziej polską grę zagraniczną”. Mało który tytuł cieszy się w Polsce taką (niesłabnącą zresztą od lat!) popularnością. Dowodem tego są między innymi rozmaite przeróbki oraz obszerne mody, na czele z powstającymi „Kronikami Myrtany” oraz „Dziejami Khorinis”. Mógłbym teraz napisać, o co w grze chodz

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Warto zagrać w Yakuzę 0

The customer is king! Czas czytania: 10 min   Od 9+ dla Yakuzy 0 w CDA 03/2017 zacząłem nieco uważniej spoglądać na tę serię. Recenzje brzmiały jak wszystko, co tygryski lubią najbardziej, czyli świetną fabułę, wciągający gameplay oraz mordobicia na gołe klaty. Powiedziałem więc: "sprawdzam". Zaznaczę tylko, że nie jestem ani specjalnym entuzjastą gier z kraju kwitnącej wiśni, ani ich wielkim przeciwnikiem. Wcześniej miałem do czynienia tylko z serią Metal Gear Solid ora

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

To Ty jesteś Cieniem Kolosa

Nigdy wcześniej nie grałem w Shadow of the Colossus. Teraz była dobra okazja, bo Sony dodało ją do PS+. Co prawda nie kupiłem PS+ dla tej gry, ale było warto. Grając w SotC nie czułem się, jakbym przechodził  grę, tylko jakbym wykonywał pracę.   Koń i jego chłopiec   SotC to takie skrzyżowanie boss rusha i platformówki. Aby ożywić swoją narzeczoną, główny bohater musi znaleźć i ubić 16 kolosów wałęsających się po Zakazanych Ziemiach. Na szczęście pomaga mu w tym jego wierna k

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Walka z depresją (w grze)

W drodze na górę w Celeste wielokrotnie zastanawiałem się, czy to naprawdę dla mnie. Z początku miałem ochotę rzucić to w diabły, nie wiedziałem, gdzie iść. Teraz cieszę się, że tego nie zrobiłem. W tej pixelartowej platformówce 2D idziemy przeważnie nie w prawo (ku oburzeniu Mario), lecz w górę. W końcu wspinamy się na szczyt. Stąd początkowa dezorientacja, zwłaszcza że przejście do niektórych etapów to droga bez powrotu.         Szczyt wszystkiego   Tyl

Dokąd tupta nocą jeż Sonic

Tak na wstępie – średnio lubię Sonica. Oglądałem kiedyś kreskówkę i grałem w gry przeglądarkowe o nim. Bardzo je lubiłem i generalnie uważałem tego jeża za bardzo sympatycznego. Parę lat później z ciekawości zagrałem w Sonic Generations i… przechodziłem go chyba z rok. Ukończyłem go tylko dla jakiegoś głupiego poczucia spełnienia – TAK!!! Przeszedłem ten szajs w całości!!!. Nie mam bladego pojęcia, dlaczego twórcy oczekiwali, że pędząc jakieś 300 km/h gracz będzie w stanie zauważyć małą bom

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Assassin's Creed - re-recenzja. Powrót do twierdzy Masjaf

Współczesne sandboksy mogłyby się wiele nauczyć od swojego przodka. Czas czytania: 9 min.   Pierwszy Assassin’s Creed wypada ciekawie w porównaniu z trylogią Prince of Persia. Abstrahując od tego, że miała to być kolejna część cyklu o Księciu, tytuł ten pozwala graczowi robić mniej więcej to samo, lecz w otwartym, tętniącym życiem świecie. Jeśli spojrzymy na grę jako całość, widać kilka ciekawych decyzji projektowych, które przepięknie łączą się z opowiadaną historią. Najpierw jed

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Powrót na Pogranicze

Jak prezentuje się Assassin’s Creed III na PC po ośmiu latach? Tekst może zawierać spoilery, spoilerki i śladowe ilości orzechów. Najpierw trochę backgroundu. Jako członek istniejącego od stworzenia świata tajnego bractwa (i siostrzeństwa) Asasynów szukamy sposobu na powstrzymanie końca świata, mającego nastąpić 21.12.2012 roku. W międzyczasie prowadzimy wojnę z Zakonem Templariuszy, który chce przejąć kontrolę nad światem. W celu zapobieżenia Armagedonowi, za pomocą specjalnej maszyny

Grzybobranie drugie [3/2], czyli oni znowu to zrobili

Spoilerów ciąg dalszy. W pierwszej części cyklu przyjrzeliśmy się Part II pod kątem ogólnym, nie zagłębiając się zanadto w historię, a doceniając głównie technikalia, rozgrywkę oraz muzykę. Druga część poświęcona była głównie fabule, związanymi z nią kontrowersjami oraz ludzkim przeciwnikom, którzy nie są (w przeciwieństwie do większości gier) papierowymi tarczami. W tej części przyjrzymy się zakończeniu. Moim zdaniem przekaz TLoU2 jest jasny – przemoc rodzi przemoc. Nie będę

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Skóra, fura i komóra

Słyszałem, że Watch_Dogs to taka fajna gierka. Odpaliłem, powiedziałem: sprawdzam!. Nie podjąłem jednak tej decyzji od razu. Miałem ochotę popykać trochę w jakiegoś ubisandboksa i stanąłem przed wyborem: albo stary, dobry, sielankowy, ograny chyba ze trzy razy Black Flag, albo nieznany, szarobury, owiany mgłą kontrowersji Wash_Dogs. Zgadnijcie, co wybrałem, i dlaczego nie Black Flag. Najpierw trochę backgroundu. Wskakujemy w buty, płaszcz oraz czapkę niejakiego Aidena Pearce’a, domoro

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Postęp i piaski

Słyszałem dużo dobrego o Prince of Persia z 2008 (i w ogóle całej serii), więc postanowiłem sprawdzić, w czym rzecz. Szkoda, że przeszkadzała w tym polska wersja językowa, której oczywiście nie da się zmienić, bo PO CO.  Nie pomagał fakt, że gra posiada nie tylko polskie napisy, ale też dublaż. O ile głosy do postaci dobrano dobrze, tak w porównaniu do grającej muzyki mało je było słychać, z czego nawet się cieszyłem i nie zamierzałem tego zmieniać w ustawieniach. Naprawdę chciałem usłyszeć

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Podstawiony Terminator

Dzisiaj o grze, którą chciałem przejść w zasadzie od chwili jej premiery, ale przez moją nabytą chciwość czekałem (mniej lub bardziej świadomie) na odpowiedni moment zakupu. Ten moment jest teraz, a mowa tu o Titanfall 2. Przed kupnem pograłem trochę w demo na Originie, które samo w sobie było spoko. Nie była spoko zagrywka EA, które wprowadziło blokadę regionalną. Co to oznacza w praktyce? Szeroki wybór obu języków. Polskiego i rosyjskiego. Tak. Na Originie nie pogracie w Titanfalla 2

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Zamknij oczy, Stanley! | The Stanley Parable

Gdy Stanley dotarł do dwóch otwartych drzwi, wybrał te po lewej. Tyle że nie. Wybrał te po prawej. Gdy skończył podziwiać pomieszczenie socjalne, podążył dalej przez korytarz. Ignorując otwarte drzwi po lewej, wszedł do olbrzymiej hali, po czym wyszedł poza krawędź platformy. Wskutek upadku złamał obie nogi. Koniec. Narratora to nie wzruszyło. Pogratulował Stanleyowi „odwagi” i zrestartował grę. The Stanley Parable to w pełni poważna, wcale nie autoironiczna produkcja i jednocześn

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Grzybobranie drugie [1/2], czyli o czym szepczą grzyby

Bez spoilerów. W końcu mogłem przekonać się, skąd biorą się te całe kontrowersje, rozstrzał ocen i opinii oraz osławione eksperymenty narracyjne. W końcu położyłem ręce na The Last Of Us Part II. Po kolei. Nie będę pisał o tych całych kontrowersjach, rozstrzale ocen i opinii oraz osławionych eksperymentach narracyjnych… Dzisiaj. Aby poznać historię „dwójki”, nie trzeba koniecznie przejść „jedynki”, ale bez nadrobienia historii doświadczenie jest dużo uboższe. Joel i Ellie wiele ra

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Assassin's Creed II - re-recenzja. Sequel, który zdefiniował gatunek

- Mamy dobre życie, bracie. - Najlepsze. Oby się nigdy nie zmieniło. - I oby nigdy nie zmieniło nas. Czas czytania: 6 min   Tymi słowy rozpoczęła się ta odsłona Assassin’s Creed, która ustanowiła pewien standard nie tylko dla reszty serii, lecz także dla wielu innych gier akcji z otwartym światem. W swoim czasie jednak był to przede wszystkim świetny sequel, wzbogacający doświadczenie znane z „jedynki” (o którym możesz poczytać tutaj) na niemal każdym polu.   Ubiso

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

umysl_kontrola_usun_powtorz

SUPERHOT Team dało nam inne podejście do strzelanek. Zamiast ogromnego rozmachu – minimalizm. Zamiast szerokiego spektrum barw – trzy kolory. Zamiast bezmyślnego koszenia wszystkiego co się rusza – uważne planowanie każdego (dosłownie) kroku. Mind Control Delete jest rozwinięciem genialnej formuły Superhota w niemal wszystkich aspektach. Arsenał broni rozrósł się o noże, shurikeny i coś na kształt rayguna. Mamy cały stos map – w sumie chyba 32. Moim osobistym faworytem jest Disco, bo t

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

An End, Once and For All?

Jak prowadzić wojnę na skalę galaktyczną, czyli wszystko, co chcieliście wiedzieć, ale baliście się zapytać. Poprzednią razą było o tym, jacy przeciwnicy w Mass Effect 3 są upierdliwi, a rozmowy urocze. Teraz rozbijemy na części prowadzenie wojny ze Żniwiarzami, jak to jest być Widmem, dobrze? Wiecie, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że niedobrze oraz jak się lata Normandią po mapie. Uwaga. Tekst zawiera spoilerki dotyczące fabuły ME3 oraz śladowe ilości aspartamu. Na os

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Titan Souls - recenzja. Z łuku to się szyje

Gra, w której zginiesz zanim zdążysz powiedzieć: co do kur... Czas czytania: 4 min   Bossowie w Shadow of the Colossus budzili respekt samym swoim rozmiarem, nie mówiąc o towarzyszącej im majestatyczności oraz spokoju, z jakim przemierzali oni zielone pustkowia. Bossowie w Titan Souls budzą respekt nie tyle rozmiarem, co ciekawym wyglądem, błyskawicznymi atakami i zegarmistrzowską precyzją. Choć na pierwszy rzut oka Shadow of the Colossus oraz Titan Souls bardzo różnią s

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Grzybobranie drugie [2/2], czyli ciąg dalszy nastąpi

Ze spoilerami, czyli co nieco o fabule. Wielokrotnie obejrzałem sobie na necie kilka wyjątkowo ciekawych scen z Part II i przejrzałem trochę komentarzy. Nie jestem do końca pewien i mogę się mylić, ale większość kontrowersji związanych z grą wynika (pomijając wątek LGBT i transpłciowe dziecko) z tego, że nie miała ona historii takiej, jak miały to sugerować zwiastuny. Chodzi o Joela i Abby. Ja tam nie oglądałem tylu zwiastunów i chyba nie wyrobiłem sobie takich ścisłych oczekiwań co do

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Wszystkie drogi prowadzą do Cytadeli

Czyli o tym, jak razem z kumplami rozbijaliśmy się po galaktyce. Witajcie w Mass Effect 3. Przed przeczytaniem zapoznaj się z Mass Effect 1 i 2 bądź skonsultuj się lekarzem lub farmaceutą, gdyż (prawie) każdy paragraf tu wystosowany zagraża spoilerami i nie rymuje się. W „jedynce” zgładziłem Żniwiarza Suwerena w bitwie o Cytadelę. W „dwójce” rozwaliłem bazę Zbieraczy i ocaliłem załogę Normandii w ramach Misji Samobójczej. W „trójce” zajmiemy się Żniwiarzami, o nadejściu których Shepard

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Z dzidą na dinozaury

Kiedy ponad miesiąc temu planowałem przejść wreszcie Gothica, nie spodziewałem się, że Sony wespół z Guerilla Games postanowią te plany popsuć. Gdyby tylko wszystkie moje plany psuły się w tak piękny sposób! Horizon Zero Dawn to bardzo fajna gra, bo można ją opisać jednym zdaniem: polujesz z dzidą i łukiem na mechaniczne zwierzęta. I wszyscy wiedzą, o co chodzi. Do tego jest doklejona fabuła, jakieś tam zadania poboczne, znajdźki i inne duperele. Rdzeń rozgrywki jest jednocześnie najjaśniej

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Czy ktoś powiedział "joga"?

Bo nie mam czasu. Bo nie gram w takie gry. Bo za drogie. Bo w Batmanie są lepsze detale*. Ale gdy Epic udostępnił GTA V za darmo, skończyły mi się wymówki. Nie no, poczekaj sobie jeszcze z dziesięć lat, może Rockstar zacznie ci płacić za granie. Refleks szachisty. Odstaw sporty ekstremalne! Hej, tak się składa, że rozwijam własny biznes i szukam pracowników. Tak tylko mówię. Gdybym miał określić GTA V jednym słowem, byłoby to bogactwo. W tej grze wszystkiego jest w opór i tro

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Powrót na Shadow Moses

Age hasn’t slowed you down one bit. Czas czytania: 16 min   Choć nie jest to moje pierwsze starcie z serią Metal Gear Solid, nadarzyła mi się ostatnio świetna okazja, by ponownie zmierzyć się z „jedynką”. Jak dzisiaj sprawuje się klasyk z 1998 roku oraz jak wygląda wersja z GOG-a? Jak dla mnie MGS to jedna z przystępniejszych starych gier. Podstawowe jej zasady są wyłuszczone czarno na białym w cutscenkach oraz misjach treningowych. Polecam przerobić kilka z nich, żeby nie zg

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne

Książę Persji i próba czasu

Jak ocalić świat, skacząc po dachach i krojąc maszkarony? Czas czytania: 11 min   Nigdy wcześniej nie grałem w przygody Księcia, za wyjątkiem części z 2008. Za to wiele dobregom się nasłuchał. O co zatem chodzi ze starszym Prinsem? Jak się w niego gra w porównaniu do współczesnych produkcji? Krótko mówiąc – w Prince of Persia: Sands of Time gra się zaskakująco dobrze. Grze należą się brawa jeszcze zanim przeniesie nas do menu głównego, gdyż jej instalacja przebiega bez proble

Przemyslav

Przemyslav in Recenzjopodobne


×
×
  • Utwórz nowe...