Ukłony, ukłony... nie było mnie tu sporo czasu - a więc to idealna chwila by ruszyć z impetem. Kontaktowałem się z Pyro Studios (obecnie już PyroMobile) i po sporych "naciskach" - nie tylko z mojej strony - jest to już oficjalne. Miałem czekać do 16 stycznia, odkąd pojawiły się pierwsze wzmianki, do których wówczas chyba tylko ja miałem dostęp i którymi podzieliłem się z wami na tym blogu, wpis lub dwa niżej. Źródło: http://www.pyromobilegames.com W wolnym tłumaczeniu (gdyby ktoś nie czytaty w
Nie znajdę chyba czasu, by wszystko wyjaśnić. Ze względu na dłuższy o jeden dzień weekend miałem okazję wybrać się do kuzyna, u którego dane mi było zagrać w najnowszą odsłonę serii gier budzącą w ostatnich latach spore kontrowersje - tak, mowa tu o Call of Duty: Ghosts. Wpisem tym chciałem pokazać, że gra nie jest aż taka zła, bo czytając wpis na głównej nie można tego za bardzo wywnioskować (pomijając fakt, że jestem fanem ?starego? CoD-a). A może błędy dotyczą jedynie PC? Żeby już was nie nie
Witajcie kochani! Gruby miesiąc minął od ostatniego postu, jakby nie licząc... Na początku jak zwykle może kilka słów wyjaśnienia. Święta, święta i po świętach... a potem? Brak czasu. Niestety, ale wciąż za nim biegam i nie mogę go złapać ? a szkoda. Znalazłem chwilę dzisiejszego wieczora to i pomyślałem, że coś naskrobię. Dzisiejszym tematem będą "Commandos'i", o których tu już wprawdzie pisałem. Lecz wracam do nich (z tego powodu taki, a nie inny tytuł postu) ze względu na duże jak mniemam zai
No to dla stałych bywalców i nie tylko. Pysznego karpia, wspaniałej choinki (i obfitej ilości prezentów pod nią oczywiście), dużo zdrowia, szczęścia, radości, pomyślności, gwiazdki z nieba, fajnie spędzonych świąt, jak największej ilości "zaliczonych" pozycji***, sylwestra szalonego i 2013-go owocnego!!! składa blackmister i cała reszta ekipy nad tym blogiem czuwająca. ***Oczywiście gier, zbereźniki!!!! Do zobaczenia w 2013!!!
Czołem wszystkim! Cholera, niezbyt udaje utrzymać mi się termin soboty i tylko soboty, pisząc to i pisząc nowe posty. W tygodniu człowieka gonią obowiązki, w weekend, jeśli w tygodniu porządnie dostało się w d... nie myśli się nawet o pisaniu, a co najwyżej o zimnym piwku. Dzisiaj przygotowałem coś specjalnego ? recenzyjkę Far Cry'a 3. Otóż licząc się z dniem premiery, który to nastąpił niecałe dwa tygodnie temu, myślę, że wyrobiłem się w czasie... O czasie na przejście i tym podobne pierdoły ud
Cholera, jak dawno mnie tu nie było! Na samym początku postu chciałbym nieco rozjaśnić zaistniałą sytuację i przeprosić Was zarazem. Nie wiem sam, jak to w końcu jest... ale jak widać człowiek nie za bardzo ma czas by rozpisywać się tu i ówdzie. Jeśli chwila pozwala przysiądzie się do kompa - w coś potnie, popisze, a potem jak zwykle ? work, work, work. Albo ktoś się wyrywa, żeby mu pomóc, tu podejść, bo to, bo tamto. Stałej chwili brak, a szkoda. Mam jednak nadzieję, że poziom, który niegdyś pr
Wczoraj wieczorem wróciłem sobie z długiego i jakże ciekawego seansu najnowszego 007, już części 23, zatytułowanej "Skyfall". Czego sama nazwa się tyczy... znajdziecie poniżej. Relacja i recenzja za chwilę. Wybaczcie, że nie utrzymałem stałego terminu "soboty" co do postu, ale niestety zmęczenie (taaa, jasne... %%%) nie pozwalało mi na trafienie w odpowiednie przyciski na klawiaturze. Osobiście Bond mnie za bardzo jakoś nie fascynuje, gdyż nie przepadam za filmami szpiegowskimi, lecz muszę przy
"Conlin!!! Bierz się za pięćdziesiątkę!!!" - tak właśnie brzmiały pierwsze słowa wypowiedziane w czasie "grubszej" akcji jednej z misji części "Wojna na Pacyfiku". Była to jedna z moich pierwszych styczności z serią Medal of Honor. Dziś, z mniejszą już chęcią, oczekuję na część kolejną. Ale o tym za chwilę. Nie pamiętam jak, gdzie i kiedy. Nie pamiętam też - dlaczego? Ale zdobyłem tę grę. Była chyba w przecenie i tylko dlatego się na nią skusiłem. Normalnie bym nie kupił, zważając na to, że wcią
I znów cofamy się do przeszłości. W prawdzie nie odległej, ale jeśli przyjrzeć by się ogromnemu postępowi technicznemu, który każdego dnia brnie do przodu, wydawać by się mogło, że cofamy się o kilkanaście lat, ale tych świetlnych. Nie wypada pozostawić tu atmosfery, jaka panuje po niecałym tygodniu od ostatniego postu, czyli prościej mówiąc jednej wielkiej próżni. Dzisiaj będzie trochę o swojego czasu popularnej, wszystkim "starej daty" znanej i lubianej grze ? Far Cry. Cała opowieść zaczyna s
Czołem! Przeglądając fora i nie tylko natknąłem się na całkiem ciekawy temat, mianowicie coś, co można by określić mianem "stalkeryzmu". Czyli fachu, w którym samotni (lub w grupach) bojownicy na terenie Zony, po awarii w Czarnobylu robią wszystko, by przeżyć, zdobyć szacunek, zarabiać przez wykonywanie misji - i tak dalej... W oczekiwaniu na część "2", której to zresztą los nie jest jeszcze przesądzony, ale nawet jeśli miałaby wyjść, to z ogromnym opóźnieniem, postanowiłem poszukać czegoś "zast
Dzisiaj będzie wyjątkowo krótko - i szczególnie nie będzie retrospekcji, cofania się do historii i debat nad cyfrową dystrybucją. Fani STALKERa lub ogólnie gier FPS o owym klimacie proszeni o niezwłoczne kliknięcie w poniższy link. http://stalker-gsc.r...2012-09-21-1921 Jednym słowem - jest nadzieja! Trzeba czekać. Los "dwójki" jest jeszcze nie przesądzony!
Lato minęło, wrzesień, październik, grudzień... i zima się zaczęła na dobre. Człowiek znów wkurzony, że znów nauka i nauka. Pewnego chłodnego dnia, gdy niebo było całe zachmurzone, wracałem chyba od lekarza do domu, bo to właśnie przeziębienie i ciągły katar przeszkadzały mi we wszystkim. A nie była to jeszcze taka strasznie późna godzina, choć późną jesienią/początkiem zimy dzień trwał już trochę krócej i było nawet ciemnawo. Przechodziłem właśnie wtedy obok lokalnego "empika". A był to chyba d
Czołem! Właśnie robię niewielkie porządki. Przerzucam płyty, przerzucam... Nagle patrzę... CDA! Zdziwienie nie dlatego, że sierpień 2006 (choć także), ale... Commandosi, ma się rozumieć A jaki jest Wasz najstarszy CDA? Jesteście "od początku"? Ja mimo wszystko postaram się odgrzebać coś jeszcze starszego
Ostatnio coraz to mniej uwagi poświęcam grom komputerowym. Człowiek nie ma czasu już na nic. Ale nie wypada zajrzeć tu i nic nie napisać. A o czym dziś będzie? O temacie bardzo ciekawym i jednocześnie poruszającym. O czasach, które już nie wrócą. Zapraszam do dalszej lektury. Gdzieś wieczorem, w piątek, zadzwonił kumpel z bardzo ciekawą informacją. Sam z siebie - nie byłem wtedy niczym zainteresowany, bo już po pracy człowiek delikatnie na "procku" (takim trochę "chwiejnym", he he ). Ale dało m
W zawiązku z tematem: http://www.cdaction....ego-dundee.html odpaliłem sobie na chwileczkę GIMPa i wyskrobałem coś takiego Wiem, krzywe kreski i ogólnie do d... Nawet w klimacie się nie zmieściłem Co myślicie? To taka trochę mieszanka wszystkiego - od Call of Duty po Iron Mana 2 ... Trzeba by było to w dużej mierze poprawić (dodać coś na szybach po bokach, wyrównać przede wszystkim, jakieś sensowne cienie, więcej elementów na pulpicie.. aaaa... wieczór nastał )
Czołem wszystkim! Wiem, że piszę nieco późno (bo ponad 4 dni po premierze) ale szybciej nie mogłem się wyrobić. Pomijajac fakt, że to i tak dla niektórych szybko, bo jeszcze na nim nie byli... Chciałbym więc Wam zdać relację z tego, co w kinie widziałem i słyszałem. Ogólnie do filmu podszedłem z nastrojem jak przy podobnych filmach akcji - kiedyś "Mechanika", pierwszej części "Niezniszczalnych", "Hurt Lockera" i podobnych, których tytułów już nawet nie pamiętam. Jestem typowym koneserem film
Były kiedyś lata, gdzie ludziska wręcz wielbili się w GTA. Nie pamiętam dokładnie, który to był rok, ale był to jakoś czas premiery części Vice City. Nie planowałem zakupu tej gry i nieszczególnie śledziłem wtedy jej los, bo ciągle wszystko o grach, komputerach zasłaniała mi edukacja. Niedługo potem, w jakimś roku 2006lub 2007 kupiłem część GTA zatytułowaną San Andreas. Nie grałem nigdy w żadną inną serię z gatunku "Grand Theft Auto" to i za dużo nie mogłem powiedzieć oraz porównać do innych czę
Cholera, dawno mnie tu nie było. Ale tak jest, jak człowiek straci wątek i nie ma o czym pisać... Ale za to sierpień sobie fajnie spędziłem. Gdzieś niedawno znajomy zachęcił mnie do czytania, czego ogólnie nie lubię - ale gdy zobaczyłem jego zbiory (kilka szafek, sztuk może ze 200) no to pomyślałem, że mimo tego na pewno znajdę i coś dla siebie. Gdzieś pośród głębi tysięcy stron, które ten ogół tworzył wyłonił się gruby brzeg książki, "Atlantyda odnaleziona" Clive Cusslera. Powiem Wam, że okłada
Nie wiem skąd, nie wiem jak i dlaczego... Ale postanowiłem przenieść sobie takie Call of Duty w realia nie nie... niestety brak ostrej broni i amunicji (achh.... ), ale za to jest niezła zabawa na pneumatykach. Ciekawy jestem, czy też strzelacie? (a to już do kogo/czego i z czego mnie mniej interesuje ) Jak tak to chwalić się Osobiście aktualnie mam na stanie 3 wiatróweczki - BMK19, starutkiego Haenela 310 i coś specjalnego, także łamanego (PCP nie lubię) pokroju Air Arms... ale o tym kiedy
Tak. To już niestety koniec. Ostatni rysunek musi podobać się wszystkim. I zapewne się podoba. Na Wasz właśnie sposób. To, co chcecie, by się tam ukazało - pozostawiam już Wam do ujrzenia. Niestety. Lecz wszystko ma swój koniec. Tez kiedyś chciałem, by misje w Modern Warfare nigdy się nie kończyły. Ale niestety trwały łącznie tylko 6 godzin. A teraz człowiek jak ja chce kręcić fanowskie filmy akcji na poziomie telewizyjnych produkcji. Musimy delikatnie przystopować, ale obiecuję, że nie na długo
I dziś, już z tutorialem, na życzenie A więc, rozpoczynamy do otwarcia nowego projektu w GIMPie. Na początek warto zastanowić się nad szablonami - postaci, tak by potem wykorzystać je na rysunku. Ja rysuję je ręcznie. A potem rozmyślamy nad planem rysunku i warstwami... Przydadzą się też fotki na tekstury. Tworzymy warstwy w programie jak na fotce niżej. I pierwsze co, po wstawieniu tła i odpowiedniej perspektywy, malujemy grunt. To, na czym wszystko będzie osadzone. Malujemy to co na horyz
Nacieszcie oko póki co tym mglistym, 40-minutowym, rysunkiem. Później pomyślimy nad czymś lepszym. Te kucyki Pony chyba też będę musiał wziąć pod uwagę...