Gdzie Adol odwiedza Rimorge, spotyka starego znajomego i przygotowuje się do wspinaczki.
Dla polepszenia długości odcników następny będzie zrobiony inaczej - nagrany w 800x600, co powinno zmniejszyć jego rozmiar, po czym przeskalowany do 768p, już z sensownym bitrate.
Gdzie Adol rozklepuje pierwszego bossa, a potem cwaniaka z halabardą. [media=]
W tym odcinku nieco ściszyłem muzykę, bo chyba była trochę przygłośna, hee-ho.
Na zakończenie - przynajmniej na razie - cyklu Amiga Time prezentuję trzy iteracje systemu operacyjnego połączonego z menedżerem plików Amigi. [media=]
RoR ukończony Górnikiem w nieco ponad 40 minut, byłoby nawet szybciej, ale w świątyni omyłkowo cofnąłem się do pierwszego poziomu, gdzie było trochę gęsto od przeszkadzajek.
Filmik jest w full HD, przynajmniej będzie w full HD gdy yt skończy się obijać, choć framerate trochę ucierpiał na kompresji.
W nagrywaniu LP krótka przerwa, przynajmniej do weekendu, więc w międzyczasie - krótki tekst dla smaku. A w tekście tym - krótki opis paru tytułów z pogranicza indie, w jaki zdarzyło mi się grać w bliżej niesprecyzowanej niedawnej przeszłości. Pierwszym tytułem jest 1953: KGB Unleashed. Była ona opisana kiedyś na tych tutaj blogach jako niedoceniona przygodówka-horror, a ja niedługo potem, w poszukiwaniu jakiegoś godnego następcy ożw Shivers kupiłem na jakiejś promocji (release tej gry na steami
Krótko w kopalniach, krótko w bagnach, krótko na szczycie Martena (he).
Jeśli brzmię nieco, hm, sprany - to dlatego, że coś mi wlazło podczas nagrywania na gardło (dzisiaj wiem, że to jakaś wirusówka).
Wszystkich zaintersowanych z góry przepraszam za objętość tego tekstu. Wcale mi nie jest przykro. Also, obrazki w większości wzięte z IGN, mam problemy z łapaniem screenów. Dawno, dawno temu, pod sam koniec XX wieku, studio Mythos Games, znane z tytułów takich, jak Laser Squad i UFO: Enemy Unknown (nie, nie mieli nic do czynienia z TftD, co widać) pracowało nad remake / nieoficjalnym sequelem serii X-Com, zwanym The Dreamland Chronicles: Freedom Ridge. Projekt był ambitny, ale proces twórczy prz
Pecetowy Doom zapoczątkował prawdziwy szał FPSowy. O ile na przeróżnych systemach pojawiały się dotąd gry z widokiem FPP i strzelaniem, na Amidze było chociażby Total Eclipse (ciekawa gra, choć nie FPS, może opowiem o niej przy innej okazji), to w roku 1995 nastąpił prawdziwy wysyp, również na Amidze. W absolutnym zalewie ułomnych naśladowców i kulejących średniaków typu polski Ubek czy Za Żelazną Bramą, można było wypatrzyć trzy tytuły odstające od reszty. Jednym z nich była pokazana tu uprzedn
5 lat i dwa dni temu Ghost zwołał grupkę forumowych moderatorów i powiedział im - bierzcie i piszcie tu wszyscy, a jak będzie działało, to blogować będzie mógł każdy user. Moderatorzy nie za bardzo wiedzieli, co z tym fantem robić, ale po chwili ogarnęli się i zaczęli pisać, a że system działał prawidłowo, wkrótce (po ~miesiącu) blogosfera została otwarta dla userów. Sprawy potoczyły się z impetem lawiny i tak oto po 5 latach mamy ponad 4 500 blogów i 45 000 wpisów. I choć przyrostu takiego, jak