Divinity (seria)

[Rankin]

Mi akurat angielski niezbyt przeszkadzał, ot taki nieco archaiczny, ale nie tak bardzo oderwany od rzeczywistości wariant. Ponadto "I'll take my leave." ma spory potencjał memetyczny.

to znaczy jest solidny RPG-iem, któremu bliżej do gier Black Isle niż do Blizzardowskiego Diablo

Gdybym miał wskazywać to powiedziałbym że najbliżej jest to Icewind Dale, ale ze znacznie większym naciskiem na eksplorację i pewną nieliniowość. Walka jest największym atutem gry, system jest tyle fajny co dający wyzwanie i przy odrobinie pomyślunku możliwy do powywracania na mnóstwo sposobów. Ludzie narzekają na fabułę, ale mi ona nie przeszkadza, zrąb główny jest, mnóstwo larianowego humoru jest, wszystko pasuje.

[rumbur]

Angielski archaiczny mnie nie przeraża, czytałem Shakespeara w oryginale, dam radę i grze. Dzięki wielkie za szybką odpowiedź.

[Kuchar]

No wreszcie, mamy informację o dacie spolszczenia. Za tydzień 26 września ukaże się łatka polonizująca do Original Sin. Po (prawie) 3 miesiącach od premiery gry będziemy mogli dostać ją po polsku. Z jednej strony informacja pozytywna bo znamy w końcu datę lokalizacji, z drugiej strony szkoda utraconej reputacji dawnego CD Projektu. Jakoś po transformacji w cdp.pl firma straciła u mnie zaufanie, a oferta w ich sklepie nie powala. Po całej akcji jestem mądrzejszy o jedno - uważać na tego wydawcę i nie kupować w pre-orderze niczego.

[leon.33]

Mamy aktualizację, spolszczenie i pierwsze bugi. Mi na przykład gra skasowała stare save'y, a przy wybraniu nowej gry totalny zwis samej gry. Co ciekawe nie da się programu ubić z procesów. Nie znika z listy. Dopiero reboot pomaga.

PS. Zmiana języka na angielski, reinstalka oraz skasowanie profilu z dysku C:\ nic nie dało. Nadal się wiesza.

[Kuchar]

Wyłącz na czas gry firewalla - u mnie pomaga.

Zniesmaczyło mnie natomiast co innego. Pograłem może z 20-30 minut i już wyłapałem kilka"kfiatków" w polonizacji. W menu gry opis jednej z opcji wogóle nie jest przetłumaczony, zamiast łotrzyka mamy, uwaga, złoczyńcę (!), w samym Cyseal postać nazywa się inaczej niż przedstawione jest w dialogu, dalej (pomimo zwracania na to uwagę ponad miesiąc temu) mamy głupie sformułowania typu: "Rozcinanie", "Spostrz.", "Wital.". Zobaczymy jak będzie dalej, ale jeśli to ma być ta "profesjonalna", wymuskana polonizacja na którą czekaliśmy ponad DWA MIESIĄCE od premiery gry to ja wymiękam.

[leon.33]

Wyłączyłem. Faktycznie pomaga.

Ale pozostawiło to po sobie taki niesmak, że na dzisiaj odpuściłem. Z ciekawostek powiem iż dodanie do wyjątków w firewalu nie pozwala na grę. Trzeba całkowicie wyłączyć zaporę.

[Lord Nargogh]

U mnie Original Sin cierpi na okrutnie długi czas ładowania menu głównego i poziomów. Od momentu kliknięcia ikonki na steamie do samej rozgrywki mija średnio od 20-30 minut. Z żadną grą nie miałem takiego długiego czasu ładowania, nawet z Gothikiem na 128MB RAM. Dlatego w Divos pograłem tylko chwilę, pomimo iż gra jest podobno świetna. Niestety po pół godziny odechciewa mi się grać, nie wspominając już o tym że człowiek pracujący w tygodniu rzadko poświęca więcej niż 30-60 minut na granie.

[Kuchar]

Bodajże na forum pomocy technicznej Steama wpadł mi w oko wątek poświęcony właśnie temu bugowi. Nie przeglądałem go uważnie toteż nie wiem czy jest na to jakieś lekarstwo. Gra może nie jest świetna, "zaledwie" bardzo dobra - sekret leży w tym, że gier utrzymanych w starym stylu ze świecą szukać. Mi akurat bardzo przypadła do gustu - walki są wymagające, nie ma wszędobylskich podpowiedzi "teraz zrób to i to, żeby móc zrobić to", nie ma niczego podanego na tacy. Nieraz trzeba się zastanowić co dalej, zajrzeć do dziennika czy wrócić pamięcią do któregoś z dialogów (np. podczas śledztwa w Cyseal).

[leon.33]

Więc narazie ćwiczę moją słabą silną wolę i czekam aż CDP wypuści polonizację.

Przecież polonizacja jest od 2 dni.

[Padaka]

Przecież polonizacja jest od 2 dni.

I jak wrażenia? Opłacało się dla niej wstrzymać z zakupem, czy lepiej mimo wszystko grać po angielsku?

[Kuchar]

Więc narazie ćwiczę moją słabą silną wolę i czekam aż CDP wypuści polonizację.

Przecież polonizacja jest od 2 dni.

??? Popatrz na datę mojego oryginalnego postu.

@up

Polonizacja zawiera kilka błędów (narazie jestem dopiero w połowie Cyseal więc nie wiem jak dalej). W grze nie przeszkadza, ale żadna z uwag graczy (które były przedstawiane na ichniejszym forum, profilu na FB i blogu...) nie dotarła do uszu cdp.pl, co pozwala mi sądzić że cała ta śpiewka o przedłużeniu terminu realizacji z powodu "szlifowania" polonizacji aby wydać produkt "maksymalnie dopracowany" była tylko ściemą.

Podsumowując, polonizacja średnia, niczym się nie wyróżnia ale jeśli ktoś nie łapał gry w 100% po angielsku to dla niego zbawienie.

[Doman18]

No dobra, krótkie pytanie: czy gra jest tak dobra jak ją malują w internecie?

[Rankin]

Tak.

(inb4 admin strofuje)

Na moje Divinity jest doskonałą oldschoolową imprezą o w miarę nowoczesnej oprawie i chyba najlepszym RPG 2014. Mega fajna walka, całkiem sporo wyzwań i zagadek logicznych, które można na ten czy inny sposób obejść, zróżnicowany poziom humoru, fajne patenty i średni poziom techniczny (mi nie sprawiło ani jednego problemu, innym znowu mnóstwo).

[badylo]

Kończe właśnie Divinity:Orgins i jestem trochę zawiedziony. System walki jest na duży plus, bardzo podoba mi się łączenie efektów z różnych czarów. Oprawa graficzna bardzo ładna, jednak na moim wiekowym sprzęcie trochę przymula, pewnie dlatego, że redendowana jest cała lokacja.

Fabularnie nie wygląda to najgorzej, jednak nie oszukujmy się do BG, Tormenta czy Fallout to nowe Divinity wypada słabo (czekam na Pillars )

Gra ma otwarty świat co sprawia, że można się pogubić w fabule i część wątków pominąć, zdecydowanie za mało jest elementów prowadzących.

Walki tylko na początku są wymagające, w późniejszym etapie na najtrudniejszym poziomie babka z dwuręczniakiem czyści wszystko po osłabieniu czarami, a magowie deszczem meteorów i spadającym kamieniem są w stanie kontrolować całe pole.

Wqrwiają mnie dialogi, które nie znikają po przeczytaniu i np. gdy dojdzie jakaś nowa opcja dialogowa, musisz przeklikać wszystko od początku, żeby się upewnić czy gość nie ma Ci nic nowego do powiedzenia - po pewnym czasie przestałem czytać dialogi i patrzyłem tylko w dziennik na "interpretacje"

Irytujący jest fak, że musisz czekać 3 s na skończenie rzucania czaru, żeby móc sterować kolejną postacią (pod 3 s znika animacja kursora)

Gra warta uwagi, jednak w mojej opini brakuje jej spójności, szerszej fabuły, wymagających przeciwników (w późniejszym etapie), wielu rozwiązań dot. sterowania.

[piotrekk100]

Siemka, wie ktoś w którym miejscu był "spell" do usunięcia niezniszczalności death knightów. Jestem na etapie końcowym gdzie musze zabić uber death knight'a, ale nie mam tego czaru, bez tego ani rusz.

[Dayux]

Kupiłem nowe Divinity, które odpaliłem dziś. Przegrawszy półtora godziny, z czego 30 minut zajęło mi ogarnięcie zdolności, umiejętności, a także tworzenie postaci. Jaki duet stworzyliście? Mam tutaj na myśli np. tank z magiem, whatever.

BTW. mam pytanie. Jedną z moich postaci jest łuczniczka. Na swojej drodze spotkałem trującą substancje, którą unieszkodliwiłem płonącą strzałą. Gdy po raz drugi ją napotkałem spostrzegłem się, iż nie mam już umiejętności płonącej strzały. Jak mogę odnowić tę umiejętność lub podpalić strzałę?

[Rankin]

Jaki duet stworzyliście?

U mnie aktualny skład to walka wręcz + magia ziemi na jednej postaci i magia ognia + witchcraft na drugiej. Dopełniłem to Madorą i najemnikiem specjalizującym się w łukach i magii wody. Generalnie jeśli jest jakaś niezbędna szkoła czy skille to IMO jest właśnie magia wody, która zneutralizuje bardzo niebezpieczny ogień i zaoszczędzi mnóstwo kasy na potkach leczniczych.

Jak mogę odnowić tę umiejętność lub podpalić strzałę?

Strzały ogniste, trujące, itd. to nie skille, a itemki, musisz taką strzałę znaleźć, kupić, lub wycraftować, choć do tego ostatniego trzeba znać odpowiednie itemy i mieć parę punków w craftingu, w zależności od konkretnej montowanej strzały.

[Kuchar]

Ja z kolei zdecydowałem się na tanka (czysty wojownik, bez żadnych dodatków co pozwala bardziej skupić się na zbrojach i tarczach - gość jest praktycznie nie do ruszenia), który jest moją główną postacią, oraz na czarodziejkę specjalizującą się w magii ognia i ziemi, również ciekawe połączenie pozwalające na zadawanie dużych obrażeń i wzmocnienie wojownika na pierwszej linii walk. Dodatkowo Bairdotr jako główna postać DPS oraz Jahan jako dodatkowe wsparcie oraz główna postać lecząca. Jak narazie to chyba najlepsza konfiguracja drużyny, bardzo wszechstronna (ściąganie obrażeń przez wojownika, potężne ataki dystansowe, wszystkie rodzaje żywiołów, dodatkowo czarodziejka ma zaklęcia przyzwania pająka i żywiołaka ognia - generalnie przywołane potwory dają potężne wsparcie na polu bitwy czy to ściągając obrażenia na siebie czy to siejąc spustoszenie na tyłach wroga).

[Drayna]

U mnie byl duet maga ognia i ziemi, oraz lotrzyka (z jednym punktem w marksman skill, dla taktycznej ucieczki). Do tego Jahan (mag wody/powietrza) i Madora (2h dps). Gralem przed wprowadzeniem patcha z dwoma dodatkowymi postaciami.

Teraz w sumie czekam na jakis wiekszy patch do D:OS i wtedy ponownie zaczne grac.

Steam naliczyl mi do tej pory 101 godzin, 45/63 achievementow. W gre mialem dwa podejscia w tworzeniu druzyny. Najpierw mialem maga ognia/ziemi i warriora 1h/shield. Na jakims 4-5 poziomie stwierdzilem, ze stworze jednak duet rogue + mage i w ten sposob zaczalem grac od nowa.

Swietna gra, oldschool i w ogole. Jak najbardziej GOTY z gier cRPG w tym roku. Owszem sa minusy, gra po pierwszej mapie (Cyseal) troche obniza poziom, jest za duzo walki, UI mogloby byc lepsze, crafting jest... chaotyczny, wysokopoziomowe czary niezbyt interesujace, fabula tez specyficzna, ale ogolnie gra jest one of the best z gier cRPG (a co mi tam) w ostatniej dekadzie.

Cieszy fakt, ze tworcy D:OS juz tworza kolejne dwie gry cRPG i co wazne, robia je na tym samym silniku co D:OS.

Tak wiec Divinity: Original Sin - najlepiej zainwestowane 70 zlotych w tym roku. Ponad 100 godzin rozrywki, a przeciez sa jeszcze mody, beda jeszcze jakies patche, a i z pewnoscia zagram w te gre jeszcze raz.

Polecam wszystkim graczom lubiacym gry cRPG.

[Alpharadious]

Ja spróbuje znowu podejść pod ten tytuł. System walki i rozwój postaci są świetne, ale niestety gra kuleje tam, gdzie powinna szczególnie błyszczeć jako cRPG - chodzi o fabułę.

Może skorzystam z któregoś z waszych rozwiązań.

Szkoda trochę, że gra aż zachęca do tworzenia postaci obeznanych w więcej niż jednej szkole umiejętności, ale wojownikom tak naprawdę ciężko zainwestować dodatkowe punkty w inne szkoły, które mogą być dla nich nie przydatne ze względu na atrybuty.

[RIP]

Ja gram akurat w coopie Zaczęliśmy zestawem wojownik + wiedźma-facet, ale szybko doszedłem do wniosku, że nie będę się bawić w specjalizację, bo wszystkie szkoły mają coś fajnego do zaoferowania. Ostatecznie więc mam przynajmniej 2 punkty w każdej szkole magii i mogę robić, co chcę. Trzeba leczenia? - OK, wojownik jest bliski śmierci, a atakują go wojownicy, więc przydałoby się solidne wzmocnienie zbroi? - OK, trzeba podpalić śladem ognia wszystkich przeciwników? - nie ma sprawy, Wrogi mag chowa się za innymi? - trzepniemy go teleportacją między naszych wojowników. A w ogóle to na starcie obowiązkowo wezwiemy pająka, który przez parę tur będzie odciągał uwagę przeciwników. Zanim go zdejmą, my zdejmiemy ich pół drużyny Mag w tej grze to potęga, do tego przy tym systemie nie ma za bardzo potrzeby się specjalizować, a jedynie wybrać kilka najlepszych zaklęć z każdej szkoły i rządzimy. Kocham system walki w tej grze. Cała reszta nie kuleje, więc dla mnie to RPG roku.

[emilien2183]

@UP

Co do potęgi maga w Divinity, to oczywiście zależy od taktyki i zdolności gracza, zwłaszcza, jak przystało na walkę turową... Na co mi mag w drużynie, który podpala śladem ognia nie tylko wrogów, ale również i moją postać i w dodatku, gdy nie można namówić drugiego gracza na zainwestowanie w odrobinę leczenia, która zawsze się przydaje + upominanie go, by w końcu tej zdolności użył, skoro już ją zdobył? Ty coś o tym wiesz, prawda, RIPuś? Z tą teleportacją u maga też nic pewnego, sądząc po tym, iż jako wojowniczka musiałam specjalnie tę umiejętność nabyć, bowiem bywa, że nie raz mag może się zapomnieć gdzie i jak powinien tego użyć - to tak odnośnie mojej gry wojowniczką z towarzyszącym mi magiem w coopie

Nie ukrywam jednak, że gra się przyjemnie, ale pod warunkiem, że właśnie jest to coop, a w innym wypadku wolałabym już wrócić do Świątyni Pierwotnego Zła, gdzie również walka była turowa, a w pojedynkę grało się co najmniej dobrze. Jeśli chodzi o grę w coopie, to Divinity bardzo przyciąga i można w to grać obojętnie jak długo ciągnie się rozgrywka i jak bardzo zniechęcają napotykani po drodze wrogowie z o wiele za dużym levelem, niż nasza postać

[araevin]

Przeszedłem do tej pory pierwszą mapę w grze (sprawa Jake'a i tak dalej). Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Dla mnie ogromną zaletą cRPG-ów są dialogi. Te w Divinity Original Sin są niby rozbudowane, niby na ich podstawie kreujemy naszą osobowość i niby ciekawe są dialogi pomiędzy dwoma głównymi bohaterami. Ale jest problem, linia dialogowa zmusza nas zwykle do "przeklikania" wszystkich możliwych opcji (to ja już wolę kultowe "kontynuuj" w starszych grach).

Podobało mi się, że wykonanie głównego zadania możliwe jest na różne sposoby. Gra zdecydowanie nie jest liniowa. Niestety fabuła jest nieco banalna. Przynajmniej do tej pory. Słyszałem opinię, że z czasem się rozkręca. Ale przy swojej cukierkowości niespecjalnie chce mi się przechodzić to dalej.

Właśnie! Cukierkowość. Męczy mnie na każdym kroku i przy każdym dialogu...

[Padaka]

Jak dla mnie, to bieganie w deszczu wśród zniszczonych budynków w Cyseal jest jednym z najlepszych "klimatycznie" etapów w grze. Choć dalsze mapy również miały swoje ciekawe punkty, to jednak w zasadzie do końca gry nieco tęskniłem za klimatem tamtej lokacji (czy bardziej jej części).

Co do samej fabuły, to nawet nie rozstrzygając, czy jest dobra, czy też nie, generalnie na początku rzeczywiście każdemu wydaje się oczywista, lecz później okazuje się, że twórców stać było jednak na trochę oryginalności i myślę, że mało kto rozpoczynając przygodę spodziewał się takiego obrotu spraw.

[Witek]

Czy ktoś może wie, czy da się grać przez net z osobą mającą Divinity na gogu, jeśli samemu ma się na steam?