Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

League of Legends

Polecane posty

@aliven

To był mój przytyk do Riot (z ich perspektywy pisany) - darmowy skin, więc nie ma co się wysilać, a i dajemy go najtańszej postaci aby zbyt drogich czempionów do tego za friko nie rozdawać. I mnie to nie dziwi, bo to biznes, stąd nie oczekiwałem zbyt wiele. Przecież nie oceniałbym ludzi po guście, bo zreszta co mi do tego - każdy ma swój, i każdy będzie miał w tej kwestii rację. smile_prosty.gif Ale jeśli Ty lub ktoś inny odebrał to osobiście to nie mam problemów aby rzec: przepraszam, nie miałem zamiaru nikogo urazić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest najlepszy, uniwersalny argument, który cały czas widuje w dyskusjach o championach. "Veigar jest OP, 6 ranków nim wygrałem!" Czy kiedykolwiek widzieliście, by w Tier Listach w uzasadnieniach picków było napisane, że jest on w Top Tierze, bo typowi robiącemu tier liste fajnie sie grało daną postacią? Albo by chociaż jakiś pro player na streamie używał tego argumentu? Niw wydaje mi sie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie spadania do niższej ligi/dywizji z powodu porażek. Niedawno wbiłem wyższą ligę, wygrałem jedną grę, potem przegrałem 3 z rzędu i chciałbym się dowiedzieć, czy mogę wylecieć do niższej, jeżeli znowu przegram, a jeśli tak, to czy znowu będę startował od zera, będąc w sumie z powodu 4 przegranych o jakieś min 6 zwycięstw w plecy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno, dawno mnie tu nie było, chyba pora coś skrobnąć, zwłaszcza że temat leży nietknięty od ponad tygodnia.

Otóż od ponad dwóch miesięcy gramy forumową ekipą w LoLa - Artius jest jedynym całkiem nowym graczem, ale już wbił z nami ten nieszczęsny 30 level i gra lepiej niż niektórzy stali bywalcy (/me patrzy znacząco na Kath). Jest spora rotacja osób, a ja nawet odważyłem się po małym przypomnieniu (nie grałem prawie rok) wskoczyć na rankedy z najlepszym duo partnerem pod słońcem (mój misiaczek :3). Wpadłem do średniego srebra, o niebo lepiej niż w sezonie 3. Dzisiaj pierwszy raz od dawna zagrałem zupełnie soloQ i naszły mnie pewne przemyślenia. Jak się w tej grze nic nie zmieniło od x lat, to ja nawet nie. Mentalność graczy pewnie jest podobna w każdej lidze, ale teraz użyję tego mojego 3 srebra jako przykładu. Ludzie nauczyli się co prawda szanować objective'y, ale dalej lecą za killami jak szaleni, w dodatku nie potrafią się powstrzymać od flame'u. Przed chwilą z 0/5/x wyszedłem adcarry na jakieś 11/7/19, ale mój support skazywał mnie na porażkę już w 10 minucie, dopiero gdy odrobiłem trochę, raczył się zamknąć. W tym czasie enemy team z pozytywnego early wpadł w nieustanne życzenie sobie raka i śmierci, czego szczerze współczuję. Nic odkrywczego pewnie nie napisałem i nie ma z tego jakichś szczególnych wniosków, ale tak się chciałem podzielić. Wracam tryhardować do golda.

PS zapraszamy do wspólnego grania, kontakt na pw/steam: podbiel

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja nawet odważyłem się po małym przypomnieniu (nie grałem prawie rok) wskoczyć na rankedy z najlepszym duo partnerem pod słońcem (mój misiaczek :3)
Bo cię do tego namówiłem misiu pysiu <3

Mentalność graczy pewnie jest podobna w każdej lidze
Jak patrzę na niektórych streamach co się momentami wyprawia w Diamencie albo wyżej, to okazuje się, że Silver i Gold nie jest taki zły. A już nie od dziś wiadomo, że Platyna to największe ELO Hell w grze.

Ludzie nauczyli się co prawda szanować objective'y
Zmiana na dragonie zrobiła swoje, o to chodziło Riotowi, kiedy robili rework mapy. Co prawda, na naszym srebrze ludzie często zapominają o robieniu Barona, kiedy zdobyło się ace, ale czasem wystarczy kilka pingów, żeby drużyna ruszyła tam swoje cztery litery.
Zastanawia mnie całkowita cisza w tym temacie. Nikogo nie interesuje porażka Fnaticów i drugie mistrzostwo SKT T1?
A co tu dużo mówić? Na dobrą sprawę zwycięstwo SKT było już do przewidzenia kiedy zaczęła się faza grupowa, bo przeciwników ciągle mieli kiepskich, dopiero w pierwszej grze z Origen stracili więcej niż jedną wieżę na linii. Fnatic w meczu z KOO grali tak, jakby nagle coś ich poraziło i stracili połowę swojego skilla w grze, przegrana całkowicie zasłużona.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@worldsy

Zastanawia mnie całkowita cisza w tym temacie. Nikogo nie interesuje porażka Fnaticów i drugie mistrzostwo SKT T1?

Nie, przestało mnie zaskakiwać jak 4/5 składu drużyn w NA składa się z mieszkańców azji. Od dawna wiadomo, że inne drużyny mogą co najwyżej być sparring partnerem dla drużyn z Azji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet go oglądać nie będę, i tak wiadomo że Azjaci wygrają.
No, jacyś Azjaci na pewno wygrają. W końcu SKT i KOO to drużyny koreańskie.

Pewnie tylko sezonowcy SKT (bo Faker) pooglądają.
Gadanie. Moim zdaniem SKT jest silniejsze niż przed zmianami składów w 2014 roku. Marin jest aktualnie najlepszym top lanerem na świecie, a Telecom już nie raz pokazał na tych mistrzostwach, że nawet bez Fakera sobie radzą wyśmienicie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, że bez Fakera radzą sobie wyśmienicie, bo Easyhoon > Faker pod bardzo wieloma względami (mogę się nawet posunąć o stwierdzenie, że ogólnie Hoon jest lepszy od fejkera na obecnych worldsach). Poziom gry zapewne w finale będzie bardzo dobry, ale emocje, jak dla mnie, europejczyka, kompletnie zerowe, bo kompletnie nie czuje żadnej więzi z graczami z tych teamów, wiadomo, EU, NA to sie ogląda jakieś streamy, więcej się o nich wie, czasem sie z nimi zagra gierke.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Devius

O to chodzi. Po co oglądać skoro znamy wynik? Jak nie jesteśmy fanem którejś z koreańskich drużyn to szkoda czasu. Pamiętasz co było rok temu? Jak dwa samsungi się biły o tytuł?

Jestem w sumie zaskoczony, że Origen dotarł aż tak daleko, miło obejrzeć powrót xPeke w formie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie tam ogólnie zmiany w adc podobają, będzie jakaś różnorodność, ciekawi mnie jak to sie bardziej rozwinie, a to z Vayne jest w sumie najciekawsze .. znów nerf, a zarazem jakiś tam pośredni buff. Ale czy warto ? No i najlepsze w sumie z tego wszystkiego są masterki. biggrin_prosty.gif

Znów pewnie powróci meta na assassynów bo będzie tona Lifestealu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaram sie szczególnie tym Gravesem, ale będę nim orał xD Świetne zmiany, bardzo cieszy mnie, że Riot nie boi się iśc z duchem czasu, i ulepszać mechaniki swojej gry. Oczywiscie zaraz trawią się pajace, które stwierdzą, że to już "nie to co kiedyś", no ale takich sie olewa. Swietny pomysł ze spell vampem dla AD, pamietam, ze kiedys spamowałem o to na reddicie, no i wprowadzili.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki nowym masterkom może powróci parę championów, którzy przez aktualną metę zostali trochę wyparci. Warlord's Bloodlust to strasznie zepsuta masterka - przy każdym krytyku leczy cię o 15% zadanego dmg i dodatkowo daje 20% attack speeda. Przed chwilą oglądałem jak Wingsofdeath grał Yasuo na PBE, cóż, z samym Statick Shivem nie musiał schodzić z linii.

Sheen teraz daje CDR zamiast AP, tym samym usunięto AP z Trinity Force, które teraz daje 10% CDR. Zmienili też ilość szansy na krytyka - z 10% na 20%, ucierpiał również movement speed i attack speed. Na Trinity Force Yasuo i tak nie będzie to już przydatne, bo sam Statick i Infinity Edge dają mu 100% kryta bez run.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yorick w lesie oprócz dobrego czyszczenia potworów nie posiada nic, co mogłoby mnie skłonić nad zmianą zdania. On w jungli to taki Fiddlestick przez szóstym poziomem - jest sobie, ale nic konkretnie nie zrobi.

Z resztą nie tylko ona, pomyśl o mundo z jego ultem...
Mudno i Warlord's Bloodlust? A-ale to wymaga uderzeń krytycznych. Z tego co pamiętam, Mundo takich nie posiada. Vayne, Yasuo, Tryndamere, Ashe - to będą dominujący bohaterowie z tą masterką. Irelia imo to też słaby przykład, może z nowym Trinity Force coś tam się da ugrać, ale Irelii rzadko wchodzą krytyki. Już lepiej na niej zbudować jakiś life steal niż liczyć na to uleczenie z masterki.
@up: dodam edita - poprzednie drzewka masterek dawały możliwość jakiejkolwiek kreacji "swojego" bulidu, po tych zmianach będzie ich aż 3, góra 4 bo reszta opcji będzie bez sensu. Do czasu, aż Riot zacznie łatać "błędne" masterki
Nie prawda. Bo nawet masterki, które są czysto supportowe przydadzą się na takich assassynów czy AP carry, dzisiaj widziałem, jak Wings używał środkowego drzewka na Talonie i Akali. Można robić sporo kombinacji, wszystko zależy od przeciwnej drużyny i twojego buildu, trzeba po prostu to wszystko wcześniej zaplanować. Aktualne masterki to ciągle to samo 21/9/0 i tylko zmiana stron zależnie, czy gramy AP czy AD. Już nie pamiętam, kiedy używałem środkowego drzewka w całości. A ostatnie, "dla supporta" używam tylko jak gram Leoną, na reszcie supportów używam 21/0/9.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmień źródło, Lorde, bo twoje coś złe info podaje.

Warlord's Bloodlust: Critical strikes heal for 15% of the damage dealt and grant you 20% attack speed for 4 seconds (2 second cooldown).

No i dzisiaj widziałem, jak Wings grał Yasuo z tą masterką i leczyły go TYLKO kryty.

A jak nie wierzysz, to masz jeszcze

z PBE. 2:00.
Tankowaty support pokroju nautilusa na środkowym drzewku sporo zyskuje.
Gdybym grał Nautilusem to może.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaprzeczam Devius, ze moje źródło kłamie.
Radzę zacząć zaglądać na zagraniczne portale. Większość ludzi piszących tam artykuły rzeczywiście ma dostęp do PBE. W przypadku Warlord's Bloodlust ktoś popełnił sporą gafę w tłumaczeniu.

Zmiany na PBE są dostępne bodajże od wczoraj, jest to dopiero próba, więc zmiany są nieuniknione. Chociaż ludzie myśleli, że zmienią Kindred od czasu PBE, a wypuścili ją taką jaka była.

Dzisiaj usłyszałem ciekawą rzecz odnośnie Yasuo z tą masterką: Riot znerfi Yasuo tak, że nie będzie można nim grać, potem dopiero dadzą nerfa na masterki, ale Yasuo nadal pozostawią słabego.

PS. Tak będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat żadnych artefaktów z Kindred nie posiadam.

Na PBE teraz aż się roi od ADC w jungli. Quinn, Graves są najczęściej pickowani. Co najśmieszniejsze, to działa. Graves może ma kiepskie ganki, ale czyszczenie campów ma bardzo przyjemne. Lepiej sprawa wygląda z Quinn, która dzięki swojemu ulti ma bardzo, że tak powiem, szybkie ganki. Nie wiem dokładnie jakie zmiany dostała, bo Quinn nigdy mnie nie interesowała i pewnie nawet po zmianie nią nie zacznę grać, ale bardzo dobre przyspieszenie na ulti, co sprawia, że bardzo ciężko jej uciec postaci, która nie posiada dobrego mechanizmu ucieczki.

Szkoda, że dzisiaj nie udało mi się zobaczyć jak ktoś gra Miss Fortune i Corkim. To są zmiany, na które najbardziej czekam, bo kiedyś te dwie postacie mainowałem, a teraz trochę odeszły do lamusa, chciałbym znowu je wyciągnąć na rankedy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i daje jej 70% dodatkowej prędkości ruchu (na 1 poziomie).
To wszystko wyjaśnia. Chociaż myślę, że mimo wszystko Quinn nadal będzie bardziej pickowana na topa, niż na dolną aleję.
Czy będzie w stanie przesunąć walkę w pobliże górnej alei czy nie?

Moim zdaniem nie będzie przy tym takich walk jak przy smoku, jednak buff dragona > buff dla jednej osoby i 50 golda dla wszystkich. Junglerzy i top lanerzy będą się o to bić, żeby zyskać jakąkolwiek przewagę, ale reszta drużyny będzie miała to głęboko w poważaniu. Ewentualnie mid by mógł zejść z linii i pomóc jeśli miały przepchniętą linię na swoją korzyść.

Pewnie jeszcze przed samym pojawieniem się Barona ktoś będzie to kradł, ale jakoś nie czuję wielkich teamfightów o jednego buffa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzili już na PBE Rift Heralda (ten potworek). I...w sumie nikt o niego nie walczy, przynajmniej nie podczas gier, które oglądałem.

Z ciekawostek e-sportowych: Doublelift odszedł z CLG i dołączył do TSM. Wildturtle aktualnie na rezerwie. Trochę szkoda, że co roku TSM zmienia praktycznie całą drużynę. Ciekawe, czy Afro podąży za Doubleliftem, bo on był jedną z przyczyn, dla których wrócił do CLG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doublelift w TSM? Widze, że ekipa Regiego nie celuje w Worldsy w sezonie 6.

A o Heralda robi sie zdecydowanie za szybko, jedna osoba tankuje, druga bije otwarte oko (12% DMG z max HP). No i oczywiscie to dopiero PBE, wiec ludzie kompletnie nie wiedzą, co z tym buffem robic, dlatego nie ma o niego walk. Ciekaw jestem co prosi wymyslą na jego temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...