Skocz do zawartości

The Elder Scrolls (seria)


Polecane posty

questline'y gildii w Skyrim są trochę jak taki serial, który zaczyna się od ciekawego pilota, po którym człowiekowi się wydaje, że może być tylko lepiej

Erm... Z Twoich słów wnioskuję, że nie wstępowałeś do Gildii Złodziei ani Mrocznego Bractwa. ; )

Jak dotąd rozpocząłem wątek Towarzyszy, Stormcloaków, złodziei, Mrocznego Bractwa, main-quest oraz Akademię Magów. Skończyłem tylko Gildię Złodziei i Akademię i jedyne co pozostawiały po sobie kolejne zadania to uczucie niedosytu, często niesmaku, a czasami wręcz zażenowania.

Niestety, Skyrim ma jeden z najsłabszych scenariuszy z jakimi spotkałem się w grach. A gram sporo i od wielu lat, więc wydaje mi się, że mogę powiedzieć: "mam doświadczenie". Fristron gdzieś tu śmiał się, że Bethesda daje scenariusze do pisania swojemu woźnemu. Zgodziłbym się z tą tezą pod warunkiem, że woźny jest wzięty z programu "niepełnosprawni pełnosprawni w pracy", a trafił się akurat kolo z porażeniem mózgowym.

Ale mimo tego mam na liczniku ponad 80 godzin... Magia. : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alaknar Niestety prawda, ja narazie skończyłem Towarzyszy, Legion, Mroczne Bractwo, MQ i muszę powiedzieć, że jedyne co mi się spodobało to tradycyjnie MB. Towarzysze mają nawet ciekawą linię fabularną z

wilkołactwem

, ale kończy się ona zdecydowanie za krótko. Szczególnie sztuczne było wyolbrzymianie relacji między graczem a Skjorem, którego spotkałem może raz czy dwa w siedzibie Towarzyszy. Więc krótko: jest fajnie, jest lepiej, koniec. W zasadzie za zupełnie nietrafione pomysł uważam, żeby poszczególne gildie miały swoich reprezentantów tylko w jednych miastach. O wiele lepiej wypadło gdyby np. Towarzysze mieli swojego rezydenta w każdej dzielnicy Skyrim, niekoniecznie w stolicach, ale także na przykład w takim Rorikstead. Gra zyskałaby wtedy na atrakcyjności.

Z Legionem Cesarskim było podobnie. Ogólny koncept zadań bardzo mi się podobał, ale odrzucała mnie strasznie schematyczność i powtarzalność questów, przez co zmuszony byłem robić dłuższe przerwy między

odbijaniem poszczególnych dzielnic z rąk Ulfrica

.

Mroczne Bractwo spodobało mi się od początku, ale końcówka była świetna. Sprawa

zamachu na Cesarza

tak mnie wciągła, że zrobiłem wszystkie zadania w jednym ciągu podczas jednej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, dzięki :D Prędzej pisałam, bo miałam pewności co do postaci, to powiem wam kogo mam. Nordka, lekki panccerz, łuk i sztylet, troszkę magi (ale nie dużo - zniszczenie), skradanie, otwieranie zamków. Dopiero zaczęłam, a już czuję, że gra wciągnie na więcej. A i jeszcze pytanie -

Chodzi mi o przyłączenie się do pewnych grup. Czy mogę do więcej, niż jednej? Konkretnie przyłączę się do Gromowładnych i do tej innej, tej co od cesarza się odwróciła. Nie siwo-włosi, tylko ta druga. Nie pamiętam

:D Co ze sobą skłóceni są

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Agatix001 - nie, jest zupełnie inaczej. Podpowiem Ci tylko tyle, że musisz nasłuchiwać plotek o pewnym dzieciaku, który chce odprawić Dark Sacrament, a potem go znaleźć.

O ile wiem możesz się przyłączać do dowolnych grup poza Stormcloacks i Imperium, które się wykluczają.

lekki panccerz, łuk i sztylet, troszkę magi (ale nie dużo - zniszczenie), skradanie, otwieranie zamków.

IMO średni wybór magii. Wszystkie skille, które powodują u wroga obrażenia rosną strasznie powoli, a są bardzo ważne do negowania przewagi coraz mocniejszych potworków. Lepiej jest, jeśli już chcesz czarować, wziąć Conjuration (dzięki temu np. nigdy Cię nie rozbroją kompletnie, bo masz w zanadrzu Bound Sword; do tego przyzywanie różnych istot wspierających w walce) albo Restoration, żeby się leczyć szybciej. Nie głupie jest też Alteration z paraliżem (gdzieś na wyższych poziomach).

@Kuchar - "wciągnęła", a nie "wciągła". : )

Co do MB - mi się nieszczególnie podobały te questy. Samo wstąpienie BYŁOBY dobre, gdyby nie

osoba, która nas rekrutuje. Jaka szanująca się organizacja przestępcza wysyła do rekrutacji osoby, o której NIC nie wie swojego szefa? Uważam, że powinno się mieć kontakt jedynie z jakimiś nisko postawionymi członkami Bractwa aż do późno-końcowych fragmentów tego wątku gdzie poznawałoby się w przywódcę

. Nie podobają mi się też zmiany, jakie wprowadzono w historii bractwa. Ponownie mamy do czynienia z sytuacją "być albo nie być", bo wszystkie pozostałe komórki MB zostały zniszczone (

chociaż... Jeśli do rekrutacji każdego łebka wysyłali wysoko postawionych oficerów to można to uznać za

feature, a nie bug...

). W dodatku MB w Skyrim to tak naprawdę banda psychopatycznych morderców, a nie gildia zabójców z prawdziwego zdarzenia. Nie kierują się żadnymi zasadami poza jedną: zabijać za kasę. To mi się STRASZNIE nie podoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo wstąpienie BYŁOBY dobre, gdyby nie

osoba, która nas rekrutuje. Jaka szanująca się organizacja przestępcza wysyła do rekrutacji osoby, o której NIC nie wie swojego szefa? Uważam, że powinno się mieć kontakt jedynie z jakimiś nisko postawionymi członkami Bractwa aż do późno-końcowych fragmentów tego wątku gdzie poznawałoby się w przywódcę

Mnie to akurat nie dziwi.

Astrid nie ma do dyspozycji zbyt wielu podwładnych, więc woli tego typu sprawy załatwiać sama, niż ryzykować uszczuplenie i tak wątłej grupy

. Poza tym, ja bym ludzi z MB uznał bardziej za socjopatów niż psychopatów. Wszyscy (poza

Cicero

) wydają się być zdrowi na umyśle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile wiem możesz się przyłączać do dowolnych grup poza Stormcloacks i Imperium, które się wykluczają.

A czy wybór rasy na początku gry nie będzie miał znaczenia? Na przykład będę chciał popierać Stormcloaks będac Cesarskim. Pytam z ciekawości, bo gram już sporo godzin, a jeszcze nawet do tego momentu nie doszedłem ;) .

W dodatku MB w Skyrim to tak naprawdę banda psychopatycznych morderców, a nie gildia zabójców z prawdziwego zdarzenia. Nie kierują się żadnymi zasadami poza jedną: zabijać za kasę. To mi się STRASZNIE nie podoba.

Dlatego najlepszym roziązaniem jest to, które podsunął Lord Nargogh, czyli wyrżnięcie Mrocznego Bractwa. Bardzo poważnie będę się zastanawiał nad tą opcją...

Edytowano przez Wuwu1978
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początek w MB był po prostu, jak rzygi (nie mam pojęcia jaka pisownia) wyciągnięte z kibla zmiksowane potem zjedzone i wydalone.

Za to końcówka na pewno lepsza niż w Obku. Przynajmniej nie była nijaka.

BTW:dlaczego po zakończeniu głównego wątku wogóle nigdzie nie ma smoków. Wcześniej wszyscy uważali że były a u mnie nie ma. Bug?

Edytowano przez kisiel231
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię Quest "Zakazana Opowieść", gdyż bardzo mnie zainteresował. Chodzi o zebranie trzech fragmentów pewnego potężnego, epickiego artefaktu i natknąłem się na pewien problem. Odwiedziłem już dwa grobowce i skierowałem się do trzeciego - Saarthal. Wskaźnik misji prowadzi mnie do wykopalisk Saarthal, tyle że są one zamknięte na klucz. Obszedłem lokację dookoła i nie znalazłem klucza czy innego wejścia - wie ktoś jak się tam dostać?

Także twierdzę że wątki gildii są w Skyrim słabe - o wiele gorsze niż w Oblivionie. Przeszedłem towarzyszy, a nawet nie zdążyłem się wczuć w tamtejszą sytuację, podobnie ze złodziejami (Te całe kanały, jako kwatera główna to IMO beznadziejny pomysł), o Bractwie nawet nie mówiąc. Zwięźle - wątki nie są wciągające. Może u Magów będzie lepiej (których zapewne przejdę, mimo nieznajomości magii).

To co mnie denerwuje to mały rozmiar miast - no ludzie, nieliczne są jeszcze znośne, ale niektóre to przegięcie.

@Down: Wielkie Wielkie dzięki

Edytowano przez Zodiak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alaknar Dzięki wielkie, babol ogromny jak mamut w Skyrim!

Astrid

nas rekrutuje pewnie dlatego, że MB upada i nie jest już tą samą organizacją którą było 200 lat temu. Kilku członków, brak jasnego kodeksu, zasad, jakichkolwiek odgórnych poleceń. Uważam, że

Astrid

bała się po prostu zdrady. Ale pod koniec linii fabularnej,

mamy możliwość przywrócić panujące wcześniej zasady i zwierzchnictwo Nocnej Matki

. Aha, czy wybór ofiary na początku wątku MB wpływa na jego rozwój? Czy to tylko pro forma?

Quest "zakazana opowieść", a raczej niemożność jego wykonania przed przyłączeniem się do Akademii uważam akurat za plus gry. Jest to logicznie uzasadnione i dzięki takim zabiegom zachęca się graczy, aby przeszli grę więcej niż jedną postacią.

@Wuwu1978 Możesz bez problemów przyłączyć się do Gromowładnych (jak i Cesarskich) dowolną rasą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smoki po zakończeniu main questa pojawiają się dalej, tak jak wcześniej tyle, że od patcha 1.3 tak jakby rzadziej no i wydaje mi się, że grzebali trochę w balansie smoków bo teraz bez ochrony przed żywiołami jak się nie pilnuje albo nie jestem dość szybki łatwo ginę a wcześniej spokojnie kładłem nawet starożytne smoki

@up

Klejnotami, a raczej kamieniami dusz-oczywiście taką duszę musisz uprzednio złapać w kamień inaczej nici z naładowywania

Edytowano przez Gieszu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klejnotami, a raczej kamieniami dusz-oczywiście taką duszę musisz uprzednio złapać w kamień inaczej nici z naładowywania

Tak, tak, to wiem. Tyle że czy jest możliwość ładowania bez łapania dusz? W Oblivionie za odpowiednią opłatą ktoś mógł naładować. Czy tu też tak jest? :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz możesz kupić już naładowane klejnoty, więc niejako na jedno wychodzi. Ale najlepiej jest zrobić exploit mały: broni ręcznej jakiejś pakujesz enchant kradzieży dusz, ale tylko na jedną sekundę. Dzięki temu przy użyciu Grand Soulgema masz blisko 2000 użyć i to nawet na niskim poziomie umiejętności Enchanting (ja miałem ~30 gdy tak robiłem). Teraz możesz tej broni używać w zasadzie jak zwykłej, "codziennej", choć oczywiście bardziej się opłaca zmieniać sprzęt na ostatnie chwile walki i po prostu wykańczać nią wroga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze się trochę was popytam. A co tam :D Chodzi mi o udźwig. Jako iż moja postać specjalizuje się w lekkich pancerzach, to udźwig jest cały czas niezmienny, tzn. wartość max dźwigania się nie zmienia. Cały czas mogę dźwigać max 310. Co zrobić, by w przypadku lekkiego pancerza można było dźwigać więcej?

Edit - Można zmienić wygląd postaci podczas gry?

Edytowano przez Agatix001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że tak nagle wstrzelę się w temat (na forum zaglądałem ostatnio... nawet nie pamiętam kiedy :tongue:), ale muszę dołączyć się do chórku: Skyrim jest genialny! A zaspokoiwszy potrzebę podzielenia się emocjami, mam takie pytanie: czy można okraść śpiącego człowieka (kradzież kieszonkowa) tak, by ten się nie obudził? Bo jak dotąd wszelkie próby kończyły się fiaskiem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak można okraść śpiącego człowieka-zależy od farta i umiejętności kradzieży kieszonkowej.

Tak można zmienić wygląd podczas gry ale za pomocą konsoli...niestety nie pamiętam komendy. Unikaj tylko ShowRaceMenu czy jakoś tak bo Ci cofnie wszystko do ustawień początkowych.

A jak inwestujesz w życie to udźwig Ci się nie zwiększa? Z tego co wiem niektóre itemki dają busta do udźwigu warto taki zenchantować żeby zakląć sobie LP

Edytowano przez Gieszu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...