Skocz do zawartości
Smuggler

The Elder Scrolls (seria)

Polecane posty

To raczej normalne ;). A czy jeśli jestem wilkołakiem, lecz przebywam w ludzkiej postaci, to czy jeśli zobaczą mnie ludzi ze srebrnej ręki, to będą mnie atakowali? I czy są jacyś łowcy wampirów, czy mieszkańcy Skyrim taką "miłością" darzą jedynie wilkołaki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam Srebrna Ręka będzie cię atakować.

Przypomniała mi się jeszcze jedna metoda na zostanie wilkołakiem: Pierśćień Hircyna, który dostajemy w zadaniu dla niego wykonywanym. Jednak wiąże się z nim ten problem, że nie możesz sobie wybrać kiedy się przemieniasz i może to nastąpić równie dobrze w środku miasta. Nie możesz go zdjąć bez wykonania kolejne dość długiego i problematycznego questa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej normalne wink_prosty.gif. A czy jeśli jestem wilkołakiem, lecz przebywam w ludzkiej postaci, to czy jeśli zobaczą mnie ludzi ze srebrnej ręki, to będą mnie atakowali? I czy są jacyś łowcy wampirów, czy mieszkańcy Skyrim taką "miłością" darzą jedynie wilkołaki?

Akurat ludzie ze srebrnej ręki będą Cię atakować nawet, jeśli nie jesteś wilkołakiem. To zwykłe bandziory, które jako dodatkowe hobby mają znęcanie się nad wilczkami. A łowcy wampirów pojawiają się dopiero w DLC Dawnguard. Nawiasem mówiąc, to, o czym mówi Earendil możliwe jest tylko, jeśli posiadasz to DLC. Jeśli masz tylko podstawkę, to masz jedną szansę na pozbycie się wilkołactwa w trakcie wątku Towarzyszy, i jak z niej nie skorzystasz, to jesteś na nie skazany do końca gry (albo dopóki nie zaopatrzysz się w w/w DLC).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem jedną, bardzo ciekawą rzecz. Główny bohater jest człowieko-smoko-wilkołako/wampiro-super siepaczem smoków. Można się w to wszystko zagubić. Sam początek trochę przypomina mi ten z Divinity 2: Ego Draconis, gdzie główny bohater jest łowcą smoków, ale ostatecznie sam zostaje jednym z nich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Elder Scrolls. Sławne, znane, zapierające dech w piersiach The Elders Scrolls. Kiedyś robiłem przymiarkę do Morrowinda, jakoś mnie nie wciągnęło. Dawno temu. Podejście drugie. Chcę zrozumieć fenomen tej serii. I zacznę od Morrowinda. Teraz pytanie. Zacząć grać od razu z dodatkami, tj. pierw wszystko zainstalować i odpalić, czy jednak robić to po kolei - Morrek -> Trójca -> Przepowiednia? Nie wiem, jak dodatki oddziałują na siebie, czy się przeplatają dając możliwość swobodnego manewrowania między nimi, czy tworzą osobne historie, które są... niezależne i "obce" wobec siebie? Nie chciałbym popsuć sobie zabawy. Morrka mam, tylko muszę wyhaczyć gdzieś tanio dodatki do kupienia smile_prosty.gif

Edytowano przez Immi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatki oferują nowe historie w zupełnie innych częściach kontynentu. Bloodmoon kieruje cię na północy na wyspę Solstheim i pozwala ukończyć go po stronie dobra lub zła, a Tribunal przenosi cię do stolicy Morrowind czyli Almalexii. Tribunal lekko korzysta z historii podstawki, ponieważ jeden z tytułowej Trójcy pojawia się w podstawce. Historie nie są ze sobą powiązane ale zawierają sporo smaczków dla zaznajomionych z podstawką. Możesz je rozpocząć w sumie w dowolnym momencie z racji skalowania potworów - w skrócie, poziom potworów dostosowuje się do twojego. Co prawda są niektóre miejsca, gdzie nie masz szans wygrać z niektórymi potworami ale to zdecydowana mniejszość. Do tego po Tribunale możesz dostać świetne itemy jak na wczesną fazę gry. Nie pamiętam czy można swobodnie wracać z Dodatku do podstawki(dzieją się w różnych miejscach) ale chyba była taka możliwość. Gdybyś miał pytania do questów/ gildii itd. pytaj śmiało :)

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Trójcą to radzę poczekać, aż będziesz w miarę dobry w walce, bo twórcy wpadli na świetny pomysł, że fabuła dodatku zaczyna się od tego, jak zabójca z mrocznego bractwa próbuje Cię zabić we śnie. Sęk w tym, że wydarzenie to jest losowe (z dużym prawdopodobieństwem) i może Ci się przytrafić nawet na samym początku gry - a wtedy zwyczajnie nie masz szans, bo gostek jest szybki, nosi jeden z najlepszych lekkich pancerzy w grze i korzysta z ebonowej albo nawet daedrycznej broni 1-ręcznej. Co więcej, ataki nie ustają dopóki nie zrobisz pewnego zadania, a im wyższy masz level, tym więcej pojawia się naraz zabójców. Jest to szalenie upierdliwe, zwłaszcza, że zabójcy mają brzydki zwyczaj pojawiania się właśnie wtedy, gdy próbujesz odpocząć po ciężkiej walce, z której ledwo wyszedłeś cało. Dlatego też ja zawsze wstrzymuję się z włączeniem tego dodatku w launcherze, aż mam pewność, że mnie nie zabiją jak psa. Z drugiej strony, plus jest taki, że jeśli dasz im radę, to możesz sprzedać ich zabawki za sporą sumkę złota.

Przepowiednia z kolei jest zupełnie nieinwazyjna (jest takie słowo?), bo cała akcja dzieje się na średniej wielkości wyspie na północ od głównego kontynentu, Solstheim. Solstheim to takie małe Skyrim, tylko że bez smoków i wojny domowej :) Śnieg, Nordowie, miód, draugry, spriggany, wilki, niedźwiedzie, wilkołaki, te sprawy. Możesz się tam udać, kiedy chcesz, choć też nie ma co się tam wcześnie pchać, bo nowe potwory są sporo silniejsze od tych z podstawki.

Edytowano przez Amigos
  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile faktycznie zabójcy z początku Tribunal mogą być problematyczne dla początkującej postaci, to jednak polecam zainstalować i zaznaczyć oba dodatki w Launcherze gry od razu. Najważniejszym usprawnieniem wprowadzanym przez dodatki jest poprawiony dziennik, w którym wpisy można sortować według questa, a nie tylko przewijać setki stron szukając jednego wpisu. Na same ataki można pobrać moda, jest kilka takich, spowodują np. że zabójcy pojawią się dopiero po pewnym momencie głównego wątku.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do Skyrima. Dołączyłem (ponownie) do Towarzyszy, zostałem wilkołakiem. Kiedy wróciłem do ich siedziby, pozabierałem kilka interesujących zabawek. Min. niezwykły kamień. Potem dostałem zadanie dodatkowe "Porozmawiaj z osobą wyceniającą takie rzeczy". Czyli do kogo mam pójść, żeby je zaliczyć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie 40, tylko 24 :P.

Gram w drugim podejściu (czyt. do tej samej rozgrywki, jeszcze nie ukończyłem głównego questa) i jestem na 22 poziomie. Bardzo wciągnęła mnie linia zadań Gildii Złodziei - tak fajnie napisana, że ciężko się oderwać. Właśnie poluję na Mercera i czekam, co będzie dalej :).

Niezwykła produkcja. Milion bugów, kłopotów, bezsensownych crashów, a i tak wracam jak do miodu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na GOL'u znalazłem poradnik, który według wielu graczy jest godny uwagi. Warto zapłacić te 6 zł z kawałkiem za poradnik? Sądzę, że tak, bo gra jest bardzo rozbudowana, a misji dodatkowych jest co nie miara (serio Desor, serio?), no i nie w sposób wszystko samemu zgłębić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Quetz - no to fajnie że przynajmniej komuś się wątek Gildii Złodziei podoba ...

Bo mi nie przypadł do gustu kompletnie - zadania fajne, zwrot akcji ciekawy, pomysł z

obrażoną Nocturne - swoją drogą wychłostać należy tego który przetłumaczył ją na "Nocnicę" -.-

- ale jest jeden mankament.

Ja tej frakcji nie mogę SKOŃCZYĆ !

Od około trzech lat tego wątku nie ukończyłam !

I to przez bugi gry ... bo łaskawie Brynjolf twierdzi że "nie ma czasu".

Głupiec od trzech lat wciska mi kit że nie ma czasu ... wszyscy wiedzą że

oczy Falmera są w gildii oraz drugi w moim domu i Mercer nie żyje a Nocturne cieszy się z powrotu swojego artefaktu

a Brynjolf się zatrzymał w czasie.

Dla niego ciągle kampania trwa ...

Dziękuję, zostaję przy kampanii Bractwa.

Co do wilkołactwa

noszę cały czas w ekwipunku łeb wiedźmy z Glenmoril i nie mogę go wyrzucić

wilkołakiem już nie jestem więc mi to coś nie jest potrzebne a zajmuje jedynie miejsce.

Tyle że jak chcę wyrzucić ten śmieć to gra pisze że jest potrzebny do zadania ... no i tyle w kwestii odciążenia się poprzez wywalenie tego śmiecia z plecaka.

Miał tak już ktoś że Skyrim go blokował z jakimś przedmiotem w plecaku ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ Cooo ? icon_eek.gif Nieee ... tylko nie ci dwaj.

Dzięki za spoiler, przynajmniej będę wiedziała jak się pozbyć tego łba.

Mam nadzieję że tym razem nikt mnie nie zaatakuje w tym przeklętym budynku. :/

Radiant questów ? Chodzi ci o takie coś jak te generowane zabójstwa w Bractwie ?

A to da się zrobić .. o ile się nie zepsuli jak Aela.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się dokonać brawurowej ucieczki z więzienia :D. Po poznaniu krzyku chciałem wypróbować umiejętności, no i w pałacu Jarla "przez przypadek" mi się wcisnęło, ostatecznie zostałem złapany. W celi bez problemów udało mi się otworzyć zamek, po otworzeniu szybka zmiana w wilkołaka, a na koniec to już zwykła rzeźnia. Potem zaczekałem do końca przemiany, i uciekłem, a no i trza było zabrać ekwipunek ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...