Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Najlepsi twórcy gier

Polecane posty

Bioware i Blizzard... innej opcji nie ma.

Dokładnie :P ale ja wyżej bym postawił blizza , za to że ich gry zawsze (!) są...wielkie..Kochamy ich za diablo , wow'a , starcrafta....... no ale bioware też się zapisało w kanonie gier , dzięki kotorowi , mass efeccie , ...no , a jeszcze moje 3 grosze to Rockstar. Każdy wie dlaczego ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Bioware : Za wszystkie wspaniałe RPG z Mass Effect na czele

2) Blizzard : Każda gra to arcydzieło dopracowane do perfekcji

3) Valve : Za Half-Life i Portal

Joker: CD Projekt RED: Bo to polska firma i jeszcze pokaże, że Polska świetnymi grami stoi :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za najlepszą firmę w branży zawsze uważałem Blizzard i jeśli nie sknocą Diablo III to opinię tą podtrzymam. Nie wiem czy chłopcy z Kalifornii stworzyli kiedyś słaby tytuł, ale ja na pewno na taki nie trafiłem. Wszystko czego się tykają zamienia się w hit - WarCraft, StarCraft, Diablo. Ponadto potrafią tworzyć sequele nie odpychające fanów - a to rzecz trudna.

Oprócz tego standardowo pochwalę Bethesdę Softworks za wykreowanie najciekawszego świata fantasy znanego oczywiście z sagi The Elder Scrolls. Należą się im również brawa za udane IMO odświeżenie serii Fallout.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że najlepszymi twórcami gier są bezsprzecznie Valve i Blizzard, przy czym osobiście faworyzuję to drugie studio.

Dlaczego? Bo zawsze wydają gry wielkie. Niezależnie od tego, do czego by się dotknęli, spod ich palców wychodzą arcydzieła. Valve słusznie słynie ze zna-ko-mi-tej sagi Half-Life. Zaś Blizzard... cóż, trzy tytuły - Warcraft, Diablo, Starcraft. Wielka trójca.

To zresztą nie wszystko - oba te studia (szczególnie Blizzard) wykazują ogromną dbałość zarówno o własne tytuły, jak i fanów - i cały czas, nawet w lata po premierze, wypuszczają darmowe patche i usprawnienia.

Westwood (nieistniejące już niestety) - głównie za Red Alert 2 (przede wszystkim!)

Red Alert 2? Wolne żarty. Przecież to tytuł, od którego zaczęło się stopniowe "zidiocenie" i zszarganie serii C&C. O niebo lepsze były naprawdę WSZYSTKIE poprzednie gry Westwooda. Z pierwszym Red Alertem i Tiberian Dawnem na czele.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bazil: Że niby co? Red Alert to zidiocenie? Przecież ta gra nie należy bezpośrednio do serii C&C, jest humorystycznym spin-offem... Też uważam Westwood za geniuszy...

Ale co do Valve i Blizza sie z Tobą zgodzę - naprawdę solidne gry, dobra pomoc techniczna...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - naucz się, cholera, czytać. Pisałem bardzo wyraźnie o drugiej części, a nie o cyklu Red Alert w ogóle.

Po drugie, nic mnie nie obchodzi to, że Red Alert jest "humorystycznym spin-offem" od zwyczajowych zmagań GDI z NOD. Pierwsza jego odsłona, mimo fikcyjnej fabuły, była w dość poważnym tonie, bez żadnych wygłupów i przerysowanych postaci. Red Alert 2 to już autoparodia, z jednostkami wyglądającymi jak zabawki i wojskowymi w cudacznych uniformach. Red Alert 3 zaś, pod tym względem - dno i totalny kicz. Nie wiem, kto uważa te idiotyzmy fabularne w trzeciej odsłonie za zabawne, ale wydaje mi się, że gdzieś zatracił poczucie dobrego smaku. Już intro wywołało we mnie nie rozbawienie, tylko zniesmaczenie - ani to mądre, ani nawet śmieszne.

Zresztą, Red Alert 2 to jedna z pierwszych gier, jakie wydało Westwood w czasach, kiedy pomiatało nimi EA. I to właśnie przez to ostatnie cykl zaczął jechać ostro w dół, a Westwood jako studio developerskie wiele straciło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up: Ciekawe jak zobaczyłeś te ,,cudaczne uniformy'' przy takiej grafice? :tongue: A o jakie konkretnie ,,idiotyzmy fabularne'' Ci chodzi? Ta seria nie była widocznie robiona dla kogoś takiego jak Ty - alternatywny bieg historii z nutką parodii jest dla Ciebie niezbyt śmieszny... Wiadomo, każdy ma inne poczucie humoru, ale nie przesadzajmy... Chłopaki z Westwoodu odwalili kawał dobrej roboty w jedynce i dwójce, a EA w końcu i tak by ich kupiła... Robią to samo, tylko pod inną nazwą (EA LA)... Myślisz że Elektronicy naprawdę tak bardzo na nich wpływali, żeby zmienić to, co najlepsze w RA? Ja tego nie odczułem....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak zobaczyłeś te ,,cudaczne uniformy'' przy takiej grafice? :tongue:

A jakaż to "taka grafika" jest w filmikach? :icon_rolleyes:

A o jakie konkretnie ,,idiotyzmy fabularne'' Ci chodzi? Ta seria nie była widocznie robiona dla kogoś takiego jak Ty - alternatywny bieg historii z nutką parodii jest dla Ciebie niezbyt śmieszny...

Ręce mi już opadają. Ja nie wiem - czy ty w ogóle jesteś pozbawiony zdolności do logicznego myślenia? Najpierw wysnuwasz wniosek, że ja całą serię RA potępiam, mimo że wyraźnie zachwalałem jedynkę. Teraz sobie ubzdurałeś, że gdy mówię o idiotyzmach fabularnych, to boli mnie historia alternatywna - mimo że w pierwszej części serii też była historia alternatywna, a ja pomimo tego uważam, że Red Alert (nie dopisuj sobie sam cyferek, z góry uprzedzam - po prostu Red Alert) był generalnie w tonie poważnym. A jeśli jakieś żarty się tam pojawiały, to nie przekraczały granic absurdu.

Red Alert 3 przywalił mi natomiast z łokcia samym intrem, gdzie pewien gruby dureń w operetkowym mundurze schodzi sobie - ot, tak - do wehikułu czasu, który tak sobie był gdzieś w piwnicy (pomijam już pytanie, dlaczego go wcześniej nie użyto) i kasuje Einsteina, dzięki czemu alianci mają przerąbane, a on zostaje szefem całej radzieckiej imprezy.

Red Alert 2 jest niewiele lepszy pod tym względem. Mamy w nim bowiem przerysowaną aż do idiotyzmu postać generała (a może admirała?) Vladimira, oraz aż do przesady pastiszową postać Jurija. Nie, żebym postaci przerysowanych chronicznie nie cierpiał - przeciwnie, bo na przykład Czarną Żmiję uwielbiam między innymi właśnie za to, że postacie w niej są przerysowane. Ale to trzeba umieć zrobić. Natomiast panom z EA LA umiejętności ku temu brakuje - myślą, że wystarczy wcisnąć aktora w operetkowy mundur i wymyślić głupią fabułę z durnymi dialogami i sytuacjami w filmikach.

Z kolei podczas samej rozgrywki zmuszony jestem grać zabawkowymi czołgami i wozami opancerzonymi. To już jednostki w Tiberian Sun - mimo że futurystyczne - były poważniejsze, a Titan wyglądał faktycznie jak ogromny pojazd kroczący, a nie plastikowa zabawka.

Robią to samo, tylko pod inną nazwą (EA LA)...

EA LA to są w ogóle inni ludzie. Członkowie prawdziwego Westwood - ci, którzy wydali Command & Conquer: Tiberian Dawn - pokazali EA środkowy palec i opuścili ten cały burdel, zakładając nowe studio (Petroglyph).

Myślisz że Elektronicy naprawdę tak bardzo na nich wpływali, żeby zmienić to, co najlepsze w RA? Ja tego nie odczułem....

Elektronicy przyspieszyli premierę Tiberian Sun, mimo że Westwoodowi wcale się to nie uśmiechało. Zmusił również developerów do zrobienia Red Alert 2 w ciągu roku. Cała polityka tej firmy opiera się na bylejakości kosztem jak najszybszego wypuszczenia nowej gry. Nie istnieje u nich coś takiego, jak potrzeba dopracowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie największa firmą jest EA, wydają od nich masę tytułów, na dodatek przejęli BioWare, które robi kapitalne cRPGi.

Na wyróżnienie na pewno zasługuje Blizzard, ale to oddział Activision, kolejnego imperium, które ściąga z graczy masę, masę pieniędzy, WoW, Call of Duty, ależ to musi być kasa. ;)

Bardzo lubię też UbiSoft, wiele wspaniałych serii, typu Prince of Persia, lecz mimo wszystko, największy sentyment mam do Konami, Sport Interactive i do Piranha Bytes.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Valve - Half Life - stworzyli najlepszą grę we wszechświecie (który znamy) i na razie zaden inny tytuł nie ucałował nawet pięty tej wspaniałej grze...

Blizzard - mimo porażki jaką jest Starcraft 2 (moim zdaniem odgrzewany kotlet za skandaliczne pieniądze) to nie można im zarzucić że tworzą jedne z najlepszych gier - Diablo, WoW (oby szybko przyszedł jego koniec)

Capcom - Resident Evil - komentarz zbędny

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie najlepszym producentem na chwilę obecną jest bezapelacyjnie Bioware Corp. A dlaczego? Tytułów stworzonych przez to kanadyjskie studio wymieniać nie muszę bo prawie każdy to hit na skalę światową. Ich gry są rozbudowane, znakomite fabularnie i co dla mnie najważniejsze dobrze zoptymalizowane - taki Mass Effect 2 nie miał prawa iść na moim sprzęcie, a poszedł i to płynnie - to samo Dragon Age. Wymienię tu również innego producenta, mianowice - Bethesda Softworks głównie za to, że ich celem jest dawanie graczom jak największej swobody w dużym, otwartym świecie gry, tak jak to miało miejsce w całej serii The Elder Scrolls. Dalej to może Rockstar North oraz Capcom za całokształt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze studia to moim zdaniem:

Blizzard (robi gry rzadko, ale za to są one dopracowane)

BioWare (trzyma standardy zwłaszcza jeżeli chodzi o gry RPG)

Valve (klasyka, nie mam nic do dodania - no może poza "gdzie epizod 3??! 8) )

Black Isle, a obecnie Obsidian Entertainment (żałuję, że wyspa przestała produkować gry, bo wszystko to były perełki i arcydzieła)

Do tego można dodać

Bethesda Softworks (za Daggerfalla i Morrowinda)

Gas Powered Games (za Dungeon Siege 1 i 2)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym studiem jest Bioware ponieważ jako nielicznii producenci godnie tworzą RPG i nie odstępują od ich realiów lecz wprowadzają rozwiązania które ulepszają grę, najlepszym przykładem na to jest Dragon Age.

Natomiast najlepszym twórcą gier jest Jade Raymond projektantka z Ubisoftu której to głownym pomysłem był Assassin's Creed.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym studiem jest Bioware ponieważ jako nielicznii producenci godnie tworzą RPG i nie odstępują od ich realiów lecz wprowadzają rozwiązania które ulepszają grę, najlepszym przykładem na to jest Dragon Age.

Natomiast najlepszym twórcą gier jest Jade Raymond projektantka z Ubisoftu której to głownym pomysłem był Assassin's Creed.

Boję się, że po Dragon Age 2 ta godność może gdzieś zniknąć

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...