Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

10-tki w CDA

Polecane posty

Może to zabrzmi dla większości dziwacznie, ale ja bym dał 10 grze Sacred! Dlaczego? A Diablos II dostał 10 za co? Za to samo, tylko, że Sacred, jest 5 razy lepszy, ma świetną grafikę, fenomenalną grywalność, kapitalny świat, (konserwatywne fantasy, można sobie stare czasy przypomnieć) no i oczywiście KLIMAT, czyli coś co sprawia, że ten hack'n'slash jest inny niż wszystkie. Na DII czekał cały świat graczy, na Secred prawie nikt (poza zatwardziałymi fanami RPG) i także dlatego zasłużył on 10, a już z całą pewnością na 9+.

P.S DION wyluzuj troszkę, świat jest piękny!:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość .:Warbandit:.
Może to zabrzmi dla większości dziwacznie, ale ja bym dał 10 grze Sacred! Dlaczego? A Diablos II dostał 10 za co? Za to samo, tylko, że Sacred, jest 5 razy lepszy, ma świetną grafikę, fenomenalną grywalność, kapitalny świat, (konserwatywne fantasy, można sobie stare czasy przypomnieć) no i oczywiście KLIMAT, czyli coś co sprawia, że ten hack'n'slash jest inny niż wszystkie. Na DII czekał cały świat graczy, na Secred prawie nikt (poza zatwardziałymi fanami RPG) i także dlatego zasłużył on 10, a już z całą pewnością na 9+.

P.S DION wyluzuj troszkę, świat jest piękny!:)

Czemu Sacred nie dostał 10? Już Ci mówie. Otóż Sacred nie wniósł do gatunku RPG nic nowego, a właśnie to jest to, za co gry otrzymuja najwyższą ocenę(ale nie tylko za to oczywiście). A twoje porównanie z Diablo 2, jest poprostu bez sensu. To jakby powiedziec cos takiego:

"Czemu Unreal 2 nie dostał dziesiątki, skoro Unreal 1 ja dostał, a przecież 2 jest 5 razy lepsza od 1"

Kapujesz, o co chodzi? Otóż Diablo 2, w czasach kiedy się ukazał, był totalnym hiciorem, a Sacred teraz jest poprostu następnym bardzo dobrym(lecz nie celującym) RPG'iem typu hack'n'slash. :!:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym optował za 10 dla Baldur's Gate 2. Dlaczego? Bo kocham tę grę :D

A druga 10 należy się Planscape: Torment. Ta gra zerwała ze sztampowymi schematami i wniosła do gatunku naprawdę świeży powiew (bagiennych wiatrów ;) )

Popieram w stu procentach!!!!! (już o tym zresztą pisałem:)

BG 2 to WYBITNA gra, jej świat potrafił wessać człowieka na kilka miesięcy, a tyle czasu było potrzebne aby przejść ją na (prawie) wszystkie sposoby. Klimat podczas grania był niesamowity, zupełnie jakby trwała właśnie sesja książkowego RPG.

Co do Tormenta, to była to (no i dalej jest) gra dla koneserów, świetna fabuła, sporo dialogów, również klimat, mniam mniam

P.S a może by tak ktoś zrobił BG3??:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, to na 10 zasłużyły najbardziej Deus Ex, oraz Homewolrd. Co? Dostały? W takim razie jeszcze tylko Half-Life (jedynka oczywiście). Z tego co wiem nie dostał (wtedy jeszcze nie kupowałem CDA) co jest dla mnie niewybaczalne!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dycha na 1000000000% nalezala sie KOTOR-owi za sama FABULE!!! Oczywscie KOTOR mial wiele innych zalet w tym swietna grafike,klimat,grywalnosc,olbrzymie swiaty,genialne dialogi,wciagajace minigierki w tym wyscigi swoopow i walki z mysliwcami sithow.

W drugiej kolejnosci 10 nalezalo sie Unrealowi Tournametowi za grywalnosc,klimat, AI botow, i wowczas za grafe. W ta gre gram do dzis z wieksza checia niz w Tournamenta 2003 i 2004.

10 nalezalo sie tez swietnej strategji a mianowicie Ground Control.

Jak dla mnie jest to kamien milowy w strategiach czasu rzeczywistego. Ta gra miala wszystkie elementy dopracowane na maxa: swietna grafike 3D ktora mozna bylo dowolnie obracac i przyblizac, genialna muze, bardzo rozwiniety aspekt strategiczny (uwzgledniono nawet ze piechota zniszczy szybciel czolg walac mu w tyl i to ze znajdujac sie na wzniesieniu mamy wieksze szanse na znieszczenie wroga znajdujacego sie w dole), zroznicowane jednostki z ktorych kazda z nich nadawala sie do czego innego, tak wiec nie istnialo pojecie dobre/slabe jednostki. Do trgo dochodzilo zdobywanie doswiadczenia przez jednostki i calkowite pominiecie strony ekonomicznej. Recenzja Ground Control znajduje sie w CDA 8/00

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Strifer

Ja znów wstawię się za The I of the Dragon. Gra ta jest (w miarę) oryginalna (pokażcie mi grę w której latasz smokiem) i wnosi powiew świeżości, bo czy jest coś piękniejszego niż majestatyczny lot nad dolinami i górami, zionięcie ogniem na różne sposoby, czarowanie czy nawet jedzenie przeciwników! Co prawda jeszcze w pełną wersję nie grałem, ale demo narobiło mi smaku.

Bo jeśli Diablo II dostało 10 to ta gra powinna dostać minimum 9. Dlaczego? Porównajmy obie gry. W obu grach niszczysz hordy przeciwników różnych i podłużnych. W obu zdobywasz poziomy doświadczenia i "kupujesz" za przydzielane punkty umiejętności lub ulepszasz swoje statsy. Obie są też w miarę liniowe, co zresztą aż tak bardzo nie przeszkadza. W obu też masz do wyboru stworzone przez autorów gry postaci. Diablo II ma jednak owych postaci więcej.

A co je różni? Diablo II ma średnią grafikę nawet w dniu wydania. Szczerze mówiąc była nawet brzydka i monotonna, choć nie odrzucała. Natomiast nasz smok porusza się w pełni trójwymiarowym otoczeniu, wszystko jest kolorowe i wielkie i wogóle wszystko jest git.

W Diablo II masz od groma przeróżnych przedmiotów i przyznać trzeba, że jak się zdobędzie jakiś super przedmiot to od razu japa się cieszy i idziemy dalej rozwalać potworki. To jednak jest również wadą, bo komu tak na dobrą sprawę będzie się chciało grać 3 miesiące by zdobyć jeden konkretny głupi przedmiot? W The I of the Dragon nie ma przedmiotów jako takich choć są kryształy i różne artefakty, które czynią naszego smoka silniejszym i pozwalają mu wykonywać więcej czynności. No i nie musisz przejmować się przedmiotami, bo po co ci miecz skoro możesz przeciwnika spalić na popiół? Albo go zjeść i podreperować sobie zdrowie?

Szczerze mówiąc porównywanie obu gier mija się z celem, bo każda z nich odmiennie patrzy na gatunek hack&slash. Obie gry to perełki w swoim gatunku i obie są godnymi reprezentantami tego rodzaju gry, choć The I of the Dragon zostało trochę niedocenione albo Diablo II ocenione na wyrost, bo jakby na to nie patrzeć to nasz smok pojawił się znikąd, nie był nagłaśniany, nie składano obietnic z powietrza itd., a na Diablo II się czekało i czekało, były obietnice itp. Właściwie jedyną zbrodnią The I of the Dragon był brak multiplaya lub chociaż trybu co-op, co nie powinno umniejszać oceny, bo gra nie była robiona z myślą o multi tylko o pojedynczym graczu przede wszystkim.

Możecie się z tym nie zgadzać, ja mogę się nawet mylić, bo w pełną wersję Diablo II grałem jak najbardziej, a w The I of the Dragon tylko demo. Poza tym mogę się przychylać do smoczej przygody dlatego, że grałem w grę niedawno, krótko i tylko w demo.

Zgadzam się też Mad_Phantomem. Nim się wystawi 10 to trzeba spojrzeć na grę chłodnym okiem i nie pozostawić na niej suchej nitki. Niektóre 10 zostały przyznane niesłusznie, co zresztą redakcja sama powiedziała. Kierowanie się pierwszym wrażeniem jest często zgubne.

No i warto zwrócić też uwagę na Beyond Good&Evil. Gra była świetna, niby krótka i ciut za prosta, ale klimat był od samego początku aż do samego napisu THE END. Zagrałem w tą grę DWA razy pod rząd (znaczy się przeszedłem), a czegoś takiego nigdy, powtarzam NIGDY, nie zrobiłem. Pominę tylko przypadek Piasków Czasu, których nie mogłem pokonać, bo nie miałem odpowiedniej karty (3d analyzer moim przyjacielem), więc nie wiem jak bym się czuł po przejściu tej gry. Moim zdaniem ta gra (BG&E) powinna dostać w pełni zasłużone dziesięć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kat.ka

10 dla PLanescape Torment :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Ta gra nie była (co ja mówię - JEST :!: ) sztampową zabijanką, jak baldury (tak :!: one właśnie takie są :!: ), tylko interaktywną historią...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 dałbym też.... UT 2004 :twisted: Dlaczego? Otóż:

:arrow: Gra jest lepsza niż jej poprzedniczka (która dostała 9)

:arrow: Nowe tryby: Assault i (głównie) Onslaught są po prostu świetne!

:arrow: To w tej chwili NAJLEPSZY Online'owy FPS

:arrow: Świetna grafika, modele, postaci, mapy, rag'dool....

:arrow: Więcej klimatu starego, dobrego UT

Ta gra aż prosiła się o najwyższą ocenę :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 dla PLanescape Torment

Ta gra nie była (co ja mówię - JEST ) sztampową zabijanką, jak baldury (tak one właśnie takie są ), tylko interaktywną historią...

Co do Planscape'a to się zgodzę, ale to, co napisałaś o BG2 to już bzdura kompletna! To tak, jakby nazwać UT2004 z mutatorem niskiej grawitacji symulatorem lotu!! :evil:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 dla PLanescape Torment :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Ta gra nie była (co ja mówię - JEST :!: ) sztampową zabijanką, jak baldury (tak :!: one właśnie takie są :!: ), tylko interaktywną historią...

Co do Tormenta, zgadzam się. Wielowątkowa fabuła, bardzo klimatyczna, stosunek fabuły do klikania na wrogów i ogólnie polskie tłumaczenie. Co do baldurów. Ekhm... Chyba ktoś tu połknął rozmowy i ciągle klikał na kontynuuj albo ignorował wszystkich. Bez obrazy, ale nawet najsurowszy krytyk, chyba nie uzna BGów za rąbaniną. Jeśli tak to co to jest D2....

Ja osobiście cieszę się z 10 dla NWN. Solidnie sobie zapracowała na taką ocenę. Dodam jeszcze Fallout 2. Genialna fabuła i rozwój akcji, wielkie pole do popisu dla wyobraźni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Khem khem, ja tam nie jestem może jakimś autorytetem, ale nie jednego cRPGa się przeszło, no i w nie jednej sesji D&D wzięło udział. Tak więc takie posty ewidentnych amatorów i profanów po prostu mnie irytują. Baldursy siekanina???? Buahahahahah, a chociaż wiesz dobrze o jakiej grze mówisz? Co do BG 1 to jeszcze mógłbyś ze mna polemizować, chociaż i tak nie miałbyś racji, natomiast BG2 to RPG w równym stopniu co Planescape, którego zresztą osobiście cenię niżej niż BG. Zgadza się, że w P:T było dużo mniej akcji, ale fabuła była, delikatnie mówiąc, rozciągnięta jak naleśnik na zbyt dużej patelni. Niektóre dialogi były nuuuudne jak lekcja fizyki, a zakończenie tej gry było zupełnie pozbawione klimatu i niesatysfakcjonujące! Gram gram gram i nagle ...pyk.... i koniec gry!! Coś jak W Icewind Dale II, którego też nazwę rasowym RPG (w przeciwienstwie do jedynki). Co do Planescape'a to jest on jedynie dziecinnym odwzorowaniem PRAWDZIWYCH RPG, a więc tych książkowych. Z całym szacunkiem do tej gry (bardzo mi się podobała) ale nie dołożyła ona w żadnym wypadku jakiejkolwiek cegiełki do mozolnego procesu odbudowy cRPG. A tak na marginesie, to do czego Twoi zdaniem sprowadza się cRPG? Do dialogów? Też, oczywiście, że tak, ale przede wszystkim do walki, a większość tych gier, na które mówimy "odgrywanie ról" nie ma z tym absolutnie nic wspólnego, (poza wyjątkami takimi jak Fallout i tymi stareńkimi na które teraz ludzie patrzą i krzywią się: "jak w to mozna było grać?" ależ można było drogie dzieci!! Kiedy grafika jako taka praktycznie nie istniała uruchamiało się wyobraznie) jeśli takowego chcesz, to niestety trzeba zająć się książkowymi RPG. Nie ma wątpliwość, że BG2 i Planescape to gry GENIALNE i zasłużyły na 10, ale warto pamiętać, że Planescape był jedynie mutantem, wybrykiem natury, który już najprawdopodobniej nigdy nie powstanie, bowiem na rynku PC nikomu nie jest potrzebny. Jeśli już mówimy o wcielaniu się w postać fantasy, to BG ma tu zdecydowaną przewagę nad P:T. Dlaczego? To świetna gra, ale czy ktoś z was utożsamiał się tak mocno z tym wstrętnym mięsniakiem Bezimiennym, jak z własnym, przez siebie stworzonym, bohaterem BG? Ja nie....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 dałbym też.... UT 2004 :twisted: Dlaczego? Otóż:

:arrow: Gra jest lepsza niż jej poprzedniczka (która dostała 9)

Facet, to że gra jest lepsza niż jej poprzedniczka absolutnie nie jest żadnym argumentem!! To jest jej obowiązkiem!! To tak jakbyś chwalił jakieś autko za to, że ma 4 koła i jeździ... Grę ocenia się pod kątem aktualnie obecnych na rynku produkcji, to z nimi się ją porównuje pod względem grafy, miodu, innowacyjności...

IMHO ocena gema jak najbardziej prawidłowa. W końcu 9+ to przecie też wypas :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 dla PLanescape Torment           

Ta gra nie była (co ja mówię - JEST  ) sztampową zabijanką, jak baldury (tak  one właśnie takie są  ), tylko interaktywną historią...

Tu się nie zgodzę, pewnie nie pierwszy. Torment był świetny, ale BG2 wciąż niepobite. Z kilku powodów:

1: Klimat. Nie zapomnę pierwszego włożenia CD z Cieniami Amn. Ta muzyczka, która stanowi kawałek tego totalnego klimatu fantasy. To genialnie wykonane menu i z tą świetną muzyką. Gdy włączyłem Tormenta, to się zawiodłem. Tożto poprostu brzydkie! A i te paskudne renderowane twarze postaci, które nawet w 1/10 nie są takie dobre jak rysowane w Baldursie.

2: Interakcja z teamem. Niby postacie w Tormencie są ciekawsze, mają swoje tajemnice, ale brak im... osobowości? W BG2 nawiązywały się międzyteamowe przyjaźnie, miłości, czasem ktoś zagadał, czasem porozmawiali między sobą. A w PT? Wszystkie międzyteamowe rozmowy wylądają mniej więcej tak "-Anno, może porozmawiamy? -Nie!" Żenada. Jeśli się takiego członka nie zagadało, był całkowicie bezosobowy.

3: Zakończenie... jakieś dziwne. Choć przyznaje, że BG2 też się jakoś tak nagle skończyło, kiedy zaczynało być ciekawie i musiałem rozpaczliwie szukać dodatku.

4: Parę innych.

Ogólnie obie były świetne, ale BG2 wciąż lepsze.

Ogólnie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

_Garfield_ napisał:

10 dałbym też.... UT 2004 :twisted: Dlaczego? Otóż:

:arrow: Gra jest lepsza niż jej poprzedniczka (która dostała 9)

Facet, to że gra jest lepsza niż jej poprzedniczka absolutnie nie jest żadnym argumentem!! To jest jej obowiązkiem!! To tak jakbyś chwalił jakieś autko za to, że ma 4 koła i jeździ... Grę ocenia się pod kątem aktualnie obecnych na rynku produkcji, to z nimi się ją porównuje pod względem grafy, miodu, innowacyjności...

IMHO ocena gema jak najbardziej prawidłowa. W końcu 9+ to przecie też wypas :P

Ja porównuję obie części UT nie pod kątem podobieństwa, ale innowacji, które wprowadziła edycja 2004! A co do tego..."porównywania do produkcji obecnych na rynku".... Nie, tego to ja nie zrobiłem! Albo jesteś ślepy, albo masz jakieś zaburzenia. Punktu "Najlepszy Online'owy FPS" to się nie zauważyło, hę? Okulista, człowieku....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja porównuję obie części UT nie pod kątem podobieństwa, ale innowacji, które wprowadziła edycja 2004!

Hmm, to tobie by sie chyba przydał okulista, bo nigdzie nie wspomniałem o podobieństwach ;) Właśnie o innowacjach mówiłem, bo innowacja jest obowiązkiem sequeli, w przeciwnym razie otrzymalibyśmy to samo.

A co do tego..."porównywania do produkcji obecnych na rynku".... Nie, tego to ja nie zrobiłem! Albo jesteś ślepy, albo masz jakieś zaburzenia.

Oczywiście, że tego nie zrobiłeś i ... właśnie to tobie wytykałem w poprzednim poście- że porównujesz UT2004 do poprzedniczki zamiast innych produkcji obecnych na rynku obecnie.

Punktu "Najlepszy Online'owy FPS" to się nie zauważyło, hę? Okulista, człowieku...

Zauważyło się, ale przecież do tego punktu zarzutów nie miałem, czyż nie ?? :) Komentowałem punkt odnoszący się do poprzednika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysiak
Tak props to ciekawsze według mnie są recenzje 1-nek . Powinni i im poświęcić dział. Czasem po prostu miło poczytać jak ktoś najeżdża na grę.

ty chyba nigdy CDA nie czytales przeciez od wiekow taki dzial jest.No moze nie wszystkie gry sa na 1.

Sorki, moze to zle zabrzmialo... Mi chodzilo o to, że mogli dział tak jak 10tki w cda zrobić w setnym numerze :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kat.ka

_Garfield_: ja napisałam o całej serii Baldur's Gate

Cuth: amator i profan? No tak, przeszło się całą sagę z 4 razy...prawdziwi znawcy przechodzą z 20 :wink: A w system D&D nie grałam, fakt, ale to sprawa raczej RPG i możliwości materialnych,niż gierkowych :?

Reszta świata: Baldur jest siekaniną (lekką, ale jest), ponieważ na wszystkie problemy mamy jedno rozwiązanie: ZABIĆ :!: Kopalnia w Nashkel? Wybijamy Koboldy. Wyspa z wilkołakami? Albo one, albo ludzie. W 2 to co rusz bandyci, potwory czy na końcu wampiry. W Trombalu to wszystkie (oprócz Imoen, jeśli z nami podróżuje) Dzieciaki Bhalla wybijamy (i nie tylko je). Jest fabuła, ale wygląda raczej jak coś (bo nie filmiki!) spinające kolejne rzezie. A Planescape? Tam wszystko (na swój sposóB) było logiczne, a często mogliśmy walki uniknąć (choćby w siedzibie chaosytów - wystarczyło Annę ukrytą w cieniu przeprowadzić do następnych drzwi). A dialogi są niezrównane! Temu, kto nie wierzy, mogę wysłać na meila plik ze spisanymi tekstami (Anna + Morte + Nie-Sława najlepsi :!: ). Mój meil: JASKIERKA@interia.pl . Zakończenie niesatysfakcjonujące :?: No cóż...to kwestia gustu.

Książkowe RPG :?: :!: Mistrzu! Ja nigdy o nich nie słyszałam (chyba,że chodzi o paragrafówki :? ).

Planescape pokazuje,że gry fabularne (czyli RPG) nie muszą polegać na ciągłej walce,ale także na wciągającej historii i wyrazistych postaciach.

miwoj: ja nie jestem Kod, tylko kat.ka :wink: a co do rozmów pomiędzy postaciami - patrz wyżej. Ja podam kilka przykładów (ty wyogólniłesz je :evil: ) :

1.

Nie-Sława - "Okazujesz się być bardzo przydatny, Morte. Tylko tak dalej, a nie ominie cię nagroda."

Morte - "Hau! Hau! Hau!" |dyszy jak pies|

2.

Morte - "Och, aukcja! Moze tu sprzedamy Annę?"

Anna - "Wybebeszyłabym ciem czaszko, jeśli miałbyś jakieś bebechy."

Morte - "To musi być miłość. To miłość, prawda, szefie?"

Nie są długie na 10 linijek, ale za to można się dzięki temu pośmiać (aktorzy podkładający głos spisali się na medal). Zwłaszcza,że te dialogi występują częściej niż w Baldurach (jak się miało romans z Jaheirą, to były takie dłużyzny,że szkoda gadać:/).

Brzydkie? Portrety się ruszają, i grafika pójdzie na starym sprzęcie. No i taka wizualizacja pasuje do klimatu gry (w Baldurze takie rysowane dobrze wyglądają, ale czy w P:T nie byłyby zbyt staroświeckie?).

Planescape jest najlepszy i basta :!:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slipmosz
Planescape jest najlepszy i basta :!:

Cholercia :D Nie wiem jak to się złożyło, ale jeszcze w Tormenta nie grałem :) A nigdzie nie mogę dostać tej wersji z eXtra Klasyki (widziałem w sklepie tą grę, ale tam jest po 59, a az taki bogaty póki co nie jestem :))

A co do "dych":

Baldur's Gate II - w sumie to nie wiem czemu ta gra nie dostała najwyzszej oceny choć w jednym polskim piśmie (w Clicku -6), przynajmniej z tego co pamiętam. Hmmm moze wtedy wydawało się, że można stworzyć coś jeszcze lepszego. Jednak z perspektywy czasu dycha się należy :)

A teraz z gier, które moim zdaniem nie powinny dostac 10:

NOLF 2 - tu nic mnie specjalnie nie oszołomiło. Jak dla mnie zwykły FPS :/ Zobaczyłem grę u kumpla, pograłem trochę nawet u siebie i potem dziękowałem, że gry nie kupiłem. Hmmm może to dla tego, że jakoś nie trawię tego typu FPS'ów, w których trzeba używać różnych gadżetów :P Po prostu jakoś mi nie przypadła do gustu :/ Oceny własnej nie wystawię, bo grałem na tyle mało, że na pewno w pełni gry nie poczułem, ale jeśli zasługiwałaby na 10 to rzuciłaby mnie na kolana od pierwszych chwil, a tak się nie stało :P

Neverwinter Nights - Hmmm tu z początku gra nawet mi sie podobała, ale potem... Zdecydowanie gra za krótka, liniowa... sam jeszcze nie wiem co :P przeniesienie Forgotten Realms w 3D to już nie to... Coś mi sie zdaje, że i podobnie bedzie z Falloutem 3 :P Poza tym mało w tej grze czogoś oryginalnego. Samo wprowadzenie D&D 3 to nie powód. A multi ? Przyznam, ze w multi nie grałem (Taaa nieraz przy transferze 2 KB to sobie pograłbym :P), ale jak dla mnie w to cRPG liczy się przedewszystkim tryb Single. Wiem, że gra dostała 10 raczej bardziej za Multiplayer niż za single, ale mimo wszystko i tak 10 nie powinna dostać :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholercia :D Nie wiem jak to się złożyło, ale jeszcze w Tormenta nie grałem :) A nigdzie nie mogę dostać tej wersji z eXtra Klasyki (widziałem w sklepie tą grę, ale tam jest po 59, a az taki bogaty póki co nie jestem :))

Ja kupiłem w Mediamarkt, za 19.99. Ale ostatnio byłem i już nie widziałem, choć może gdzieś jeszcze są.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, ze w multi nie grałem

No właśnie stary, nie grałeś, więc nie masz pojęcia czym naprawde jest NWN.

ale jak dla mnie w to cRPG liczy się przedewszystkim tryb Single.

Dla mnie tak samo, ale NWN było grą nastawioną właśnie na multi, a nie na krótki i raczej mało porywający tryb pojedynczego gracza. Jeśli chcesz sobie naprawde fajnie pograć w "samotnika", to polecam drugi dodatek do NWN - Hordy Podmroku - świetna rzecz, ale na LITOŚĆ - czemu tak idiotycznie prosta?????

Wiem, że gra dostała 10 raczej bardziej za Multiplayer niż za single, ale mimo wszystko i tak 10 nie powinna dostać :P

No właśnie sam sobie odpowiedziałeś za co ta gra dostała 10. Nie piszesz przecież, że telewizor (dajmy na to Sony) rozczarował Cię, bo miałeś zamiar używać go jako szczoteczki do zębów!!!!! Zresztą Allor wyraźnie pisał w recenzji, że gra dostaje 10 za genialny tryb multi, a single jest tylko okazją do treningu, zostały wymienione także wszystkie minusy tego trybu. 10 dla NWN było całkowicie zasłużone i basta!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...