Skocz do zawartości
Turambar

Sporty zimowe

Polecane posty

:brawa::brawa: Złoto! Złoto! Złoto! :brawa::brawa:

Justyna Kowalczyk zdobyła dziś złoty medal w biegu na 30km ze startu wspólnego "klasykiem". Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Niesamowite emocje do samego końca, piękny atak Kowalczyk na podbiegu tuż na 2km przed metą, ostatni zjazd na stadion znakomity - najwidoczniej podczas treningu ta wywrotka pomogła jej w polepszeniu techniki zjazdu po trasie. Od początku biegu Justyna szybko wybiła się do czołówki, potem dłuugoo utrzymywała się z przodu, po 10km była pierwsza zmiana nart przez co Kowalczyk spadła na dalsze 13 miejsce tuż za Kornelią Marek, jednak dobrze przygotowane narty pozwoliły polce odrobić część strat, może jeszcze przez chwilę trzymała się koło Marek ale szybko wskoczyła na 7 miejsce i już pędziła za Bjoergen i resztą. Potem jak była już połowa dystansu - 15km Kowalczyk dalej biegła w czołowej grupie i Bjoergen też nie zmieniała nart, choć potem na 20km i Bjoergen i Kowalczyk zmieniły po raz drugi narty, Kowalczyk zrobiła to szybciej ale Bjoergen odrabiała straty do naszej i jak już było prawie 22km to norweżka prowadziła i tutaj już liczyła się tylko Kowalczyk i tylko Bjoergen, nikt inny, reszta już dawno odpadła choć Ainno Kaisa-Sarinenn miała problemy podczas jednej ze swoich zmian i sporo straciła lecz i tak też dobrze wysmarowane narty jak w przypadku Kowalczyk i Bjoergen i dogoniła włoszkę Longę i mogła być spokojna o 3 miejsce. Ale ważniejsze było i dla nas (a i dla mnie :smile: ) jaką stratę ma Kowalczyk do Bjoergen, najpierw było dużo, tak z kilkanaście metrów, norweżka była wręcz niesamowita na tych zjazdach, technicznie była bardzo dobrze ale i Justyna też świetnie sobie radziła na nich, odrabiała powolutku straty, choć i tak Bjoergen była nieco szybsza, ostatnie podbiegi i Kowalczyk już zbliżała się do niej, było coraz mniej kilometrów do mety, było 5, były 2 i wtedy nastąpił atak Justyny na podbiegu, po wewnętrznej zaatakowała Bjoergen na podbiegu i już tylko było niewiele, bardzo niewiele do mety, bardzo ważny był zjazd do stadionu, ważna była ta prosta, te ostatnie zakręty, wszystko było już bardzo ważne, Bjoergen trzymała się baardzo blisko Kowalczyk, tuż za nią, niby parę metrów, ten jeden, ten dwa przewagi nad nią ale ona nie dawała się do samego końca zgubić przez Kowalczyk, ostatni zakręt i Bjoergen zaczęła atak, już była obok Kowalczyk, szedły równo, narta obok narty, już Bjoergen kawałek prowadziła przed Justyną, już była walka na nogi, na narty, no coś niesamowitego ale Bjoergen potknęła się lewa narta i zgięła noga w kolanie i już wtedy wiedziałem, że mamy złoto! Brawo! Brawo i jeszcze raz brawa! :klaszcze: :klaszcze: Niesamowity bieg, strasznie ale to strasznie dużo wysiłku, morderczy maraton ale Justyna Kowalczyk pokazał że jest tutaj królową stylu klasycznego i jeszcze została królową na tym dystansie. Brawo! Dziękuję jej za wszystko z całego serca i dalej będę jej kibicował w dalszych jej startach i występach, dla mnie ona jest jak Aryton Senna w F1. Dziękuję i życzę jej powodzenia w następnych startach.

Brawa też dla Korneli Marek za jej znakomite 11 miejsce. Brawa :klaszcze: :klaszcze: Znakomity bieg, początek trochę słabo ale potem coraz szybciej i nawet podczas zmiany nart zbyt dużo sekund nie straciła. Na kolejnych kilometrach coraz lepiej aż dołączyła do 13 osobowej grupy biegaczek gdzie utrzymywała się do samej mety, piękna walka z francuzką o wyższe miejsce, też miała długi a nawet jeszcze dłuższy bieg bo więcej czasu jej to zajęło, jeszcze niewiele po tym jak pierwsza trójka przybyła na metę, Marek przybiegła właśnie na 11 lokacie i wyprzedziła jeszcze włoszkę, a w czasie swego biegu wyprzedziła i finki i rosjanki które niby na pierwszy rzut oka lepiej biegał od naszej reprezentantki. Jednak to Kornelia Marek okazał się lepsza, brawa! Znakomity wynik jak na tak młodą zawodniczkę, oby za 4 lata w Soczji już był medal. Pozostałe nasze dwie dziewczyny: Sylwia Jaśkowiak skończyła na 25 lokacie a Paulina Maciuszek na 29, też duże brawa za ten bieg, jeszcze dużo i długo biegania przed nimi, oby też razem w sztafecie za 4 lata zdobyły znakomite medalowe miejsce, też im tego mocno życzę, powodzenia w następnych startach. :smile:

MAMY BRĄZ! Super! I trzecie brawa dla naszych panczenistek :brawa: :brawa: : Katarzynie Bachledzie-Curuś, Katarzynie Woźniak i Luizie Złotkowskiej, za walkę do samego końca, za to że nie odpuściły i za to ze wreszcie nasza reprezentacja i to jeszcze panie zdobyły brąz. Brawo, szkoda że przegrały z japonkami ale co tam, mamy brąz! a się zastanawiałem przecież jak był półfinał to i musi być na bank walka o trzecie miejsce, więc przy biegu Kowalczyk TVP zrobiło szybki przeskok na panczenistki i raz dwa się skończyło(ale to chyba był półfinał wtedy jeszcze) a o 3 miejsce było już po biegu na 30km. I tam się działo i to dużo, jednym słowem; gratulacje dla wszystkich za naprawdę wielki dzień dla nas. Dziękuję wszystkim :smile: (ach... gdybym tak jeszcze nasi coś w bobslejach czwórkami wyawalczyli :wink: ale o tym napisze jutro)...uff, co za dzień i co za noc. :rolleyes:

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff... Ale emocje! Najpierw Kowalczyk biegła razem z Bjoergen całą końcówkę, wyprzedziła ją nawet kilkaset metrów przed metą i zaczęła się oddalać, ale Norweżka zdołała zniwelować stratę. Jak zabrała się za wyprzedzanie naszej, to pomyślałem zły, że znowu wygra i nam odbierze medal. Na szczęśćie Kowalczyk "depnęła" po garach i zdołała wyprzedzić pod sam koniec rywalkę o ten metr - półtora. Myślałem, że nie doczekam się złota za mojego życia na ZIO, ale udało się!

Jeszcze panczenistki pokazały, że nie są przypadkowo na podium. Najpierw w półfinale z Japonkami traciły około 1 sekundy, ale na ostatnich okrążeniach szybko doganiały rywalki i w sumie przegrały minimalnie o 0,19 sekundy. Szkoda, bo jeszcze by to dłużej potrwało, a by przegoniły rywalki. Dobrze, że spięły się na półfinał z Amerykankami. Najpierw przegrywały, ale to była zwyczajowa strategia i różnica wynosiła około pół sekundy. Potem nawet prowadziły i wydawało się, że reprezentantki USA słabną. Później trochę się zaniepokoiłem, bo Amerykanki odzyskały przewagę, ale znowu nasze podgoniły. W końcówce widziałem jak ostatnia już słabnie i odstaje od pozostałych, więc wiedziałem, że będzie medal no i się udało. W finale Japonki o centymetry przegrały złoto z Niemakami - różnica na mecie wyniosła 0,03!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W finale Japonki o centymetry przegrały złoto z Niemakami - różnica na mecie wyniosła 0,03!

Ja też widziałem i myślałem już że Niemki będą miały srebro bo miały prawie 2s straty do Japonek, no 1,79s straty ale jak były ostatnie okrążenia to widziałem jak trzecia na samym końcu japonka osłabła na zakrętach i Niemki wygrały o włos - o te 0,3s.

Co do naszej czwórki bobslejowej to zajęli dopiero 14 miejsce, trochę szkoda :confused: ,no ale jak my musimy pożyczać bobslej od Czechów czy Słowaków by móc trenować i prawie bez mechanika pojechali nasi na te IO to się nie dziwię ale taka sytuacja baardzoo mnie smuci :icon_frown: , może w przyszłości nasi będą mieli lepszy sprzęt, choć wątpię w to bo jak dotąd nie mieli to i chyba potem też nie będą, nie wiem, a może jednak? A ty FaceDancer kogo obstawiasz w jutrzejszym finale w hokeju mężczyzn? USA czy Kanadę? Jaki jest twój faworyt do złota? Dobra, ja idę spać :sleep::zegar: Dobranoc. :sleep:

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie brawa dla Kowalczyk, dla Bjoergen zresztą też, bo to był niesamowity finisz, dobrze że z happy endem. Oddaję honor i szacunek Justynie, bo jak sami mogliście przeczytać nie stawiałem na nią. :) Tymczasem pobiegła rewelacyjnie i chyba po prostu nie wybaczyłaby sobie kolejnej przegranej z Norweżką. :tongue:

No i ten medal łyżwiarek! Niestety oglądałem tylko półfinał, więc jak tuż po pobudce usłyszałem o brązie, to zaskoczenie było spore. :) Świetna niespodzianka, obawiałem się że znowu to nakręcanie na medal zaszkodzi, ale proszę - rewelacja.

Niestety, albo i w sumie stety, nie oglądałem meczu o 3 miejsce w hokeja, chyba by mi serce pękło w trzeciej tercji jak Słowacy zbierali baty. Za to dzisiaj już na 100% będę się delektował finałem i do powiedzenia mam tyle:

Hey, hey, U-S-A!!! :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty FaceDancer kogo obstawiasz w jutrzejszym finale w hokeju mężczyzn? USA czy Kanadę? Jaki jest twój faworyt do złota

Tak naprawdę mało mnie obchodzi, kto wygra bo obu tych drużyn nie ścierpię. W turnieju kibicowałem Rosji i Słowakom, dlatego, że od lat już oglądając hokeja lubię te drużyny. Wydaje mi się, że jednak USA. Kanada już kilka razy pokazała, że nie jest monolitem, męczyła się ze Szwajcarami, a ze Słowakami sama sobie zafundowała horror. Amerykanie wyglądają na tym tle dużo solidniej. Pokonali już gospodarzy w grupie, a w półfinale po pierwszej tercji prowadzili 6:0, oczywiście zapewne byłoby więcej, ale podejrzewam, że nie chcieli robić Finom kompromitacji. Drużyna USA wygląda na lepiej poukładaną i wygląda mi, na to, że to ona zdobędzie złoto. Z drugiej strony Kanadyjczycy graja u siebie i mają świadomość, że osiągnęli cel wygrywając klasyfikację medalową. Będą chcieli osiągnąć rekordowy w historii wynik, czyli 14 złotych medali. Zabawne są niektóre wydarzenia. Najpierw książe norweski Haakon ogłasza, że zdegustowany występami rodaków wyjeżdża z Vancouver, to oni od razu zdobywają worek złotych krążków. Późnie ostra krytyka w prasie kanadyjskiej na program "Own the podium" i gospodarze w ciągu kilku dni zdobywają mnóstwo medali z najcenniejszego kruszcu.

Ja też widziałem i myślałem już że Niemki będą miały srebro bo miały prawie 2s straty do Japonek, no 1,79s straty ale jak były ostatnie okrążenia to widziałem jak trzecia na samym końcu japonka osłabła na zakrętach i Niemki wygrały o włos - o te 0,3s.

Ja przypuszczałem, że Japonki obiorą strategię taką jak w półfinae i będą chciały na początku osiągnąć przewagę, a Niemki zaczną niwelować w końcówce. Jednak jesteś w błędzie, bo to nie ostatnia Japonka osłabła na końcu, ale ta co jechała w środku. Nie zrobiła odpowiedniego wykroku i to kosztowało drużynę złoty medal. No i oczywiście różnica nie wynosiła 0,3s., bo to by było kilka metrów, ale 0,03, czyli prawie nic.

Trochę żal Słowaków, że stracili aż 4 bramki w ostatniej tercji. Mogli wywalczyć miejsce na podium :icon_frown:

Edytowano przez FaceDancer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę mało mnie obchodzi, kto wygra bo obu tych drużyn nie ścierpię. W turnieju kibicowałem Rosji i Słowakom, dlatego, że od lat już oglądając hokeja lubię te drużyny. Wydaje mi się, że jednak USA. Kanada już kilka razy pokazała, że nie jest monolitem, męczyła się ze Szwajcarami, a ze Słowakami sama sobie zafundowała horror. Amerykanie wyglądają na tym tle dużo solidniej. Pokonali już gospodarzy w grupie, a w półfinale po pierwszej tercji prowadzili 6:0, oczywiście zapewne byłoby więcej, ale podejrzewam, że nie chcieli robić Finom kompromitacji. Drużyna USA wygląda na lepiej poukładaną i wygląda mi, na to, że to ona zdobędzie złoto. Z drugiej strony Kanadyjczycy graja u siebie i mają świadomość, że osiągnęli cel wygrywając klasyfikację medalową. Będą chcieli osiągnąć rekordowy w historii wynik, czyli 14 złotych medali.

Mnie też za bardzo nie interesuje bo ja kibicowałem Czechom i na początku obstawiałem, że dojdą nawet do finału no ale skończyło się w ćwierćfinałach więc tak średni jak na nich wynik, myślałem że chociaż przejdą dalej i powalczą choćby o brąz, niestety, było jak było każdy widział :confused: . Ty masz swoich ulubieńców i ja, więc inne drużyny i ciebie i mnie nie interesują bo sam powiedziałeś że lubisz te teamy. Ja chyba teraz też bym obstawiał USA bo jakoś nie widzę aby Kanada miała złoto, po prostu, a tak w ogóle to chyba obejrzę ten finał tylko dlatego że będzie to bardzo ciekawe spotkanie :ok: na koniec IO a nie dlatego że kibicuję USA czy drużynie klonowego liścia.

Jednak jesteś w błędzie, bo to nie ostatnia Japonka osłabła na końcu, ale ta co jechała w środku. Nie zrobiła odpowiedniego wykroku i to kosztowało drużynę złoty medal. No i oczywiście różnica nie wynosiła 0,3s., bo to by było kilka metrów, ale 0,03, czyli prawie nic.

Trochę żal Słowaków, że stracili aż 4 bramki w ostatniej tercji. Mogli wywalczyć miejsce na podium :icon_frown:

No wiesz, każdy może się pomylić :laugh: a ja nie śledziłem startów panczenistek i myślałem że ta na końcu japonka się potknęła a nie w środku(one wszystkie prawie tak samo wyglądały jak biegły :tongue: ). Tobie FaceDancer żal Słowaków - twoich faworytów do medalu, że nie zdobyli brązu a mnie żal moich faworytów - Czechów że nie mogli się przedrzeć przez te ćwierćfinały, cóż sport, no ale ja nawet jak widziałem jak Słowacy grali stwierdziłem, że są bardzo dobrzy i mogli wywalczyć naprawdę dużo, może i nawet srebro lub walczyć teraz z Kanadą o złoto, sam wiesz jak mogło być dla nich najlepiej, a tak apropos twoich ulubieńców, czy to nie oni dokopali moim czyli Czechom w ćwierćfinale? bo już nie pamiętam jak to było? :wink:

__________

A jakby co to na razie Kanada prowadzi z USA 2:1 i jest 5min. do końca 3 tercji i końca walki o złoto.

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i koniec. Kanadole wygrały 3:2 po dogrywce. Brawa dla Amerykanów za walkę do końca i doprowadzenie do remisu. Trochę szkoda mi ich, że nie okazali się w tej walce zwycięzcami. Najbardziej irytuje mnie fakt, że decydującego gola zdobyło "złote dziecko" Kanady i "słońce Peru" Sidney Crosby, nad którym to oczywiście wszyscy będą teraz piać z zachwytu jak nad nowym Gretzkym. Nie lubię jak wokół jakiegoś zawodnika jest roztaczany tego typu hype, właśnie dlatego znielubiłem LeBrona, który wyglądał praktycznie z każdej lodówki. Na szczęście nie oglądam NHL i teraz po igrzyskach można wrócić spokojnie do oglądania najlepszej ligi świata - NBA :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie na 24,4s przed końcem trzeciej tercji zdobyli wyrównującą bramkę(2:2) i jeszcze obie drużyny walczyły w dogrywce, choć nie długo bo Kanadyjczycy zdobyli trzecią bramkę i było już po wszystkim, Sidney Crosby zapewnił im złoto. Ale dla mnie ciekawsze było :smile: ostatnie bieganie panów na 5okm "klasykiem" (tak jak wczoraj Kowalczyk biegała) to i tutaj mężczyźni miel jeszcze większy, bardziej morderczy ale i fascynujący bieg z dużymi emocjami na końcu :wink: , też była jak w biegu Kowalczyk walka na narty do ostatniego metra, wygrał norweg Peter Northug przed niemcem Axelem Teichmannem i wygrał z nim (też jak Kowalczyk z Bjoergen) o 0,3s, niesamowity bieg :icon_mrgreen: , trzecie miejsce zajął szwed Johan Olsson. Na razie to taki mój komentarz do tego biegu, więc idę spać :sleep: a potem dorzucę jeszcze duuży komentarz do biegu panów i ogólne posumowanie IO ale to po ceremonii zamknięcia igrzysk w Vancouver.

Więc jak i w poście którym otworzyłem dyskusję na temat tych IO tak i kończę(jak na razie :icon_mrgreen:) zaproszeniem na ceremonię zamknięcia olimpiady (dziś o 2.40). Dobranoc. :sleep::zegar:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po ZIO w Vancouver, ładna ceremonia zamknięcia, początek autoironiczny:tongue: -klaun włącza tą 4 kolumnę co nie zadziałała przy otwarciu igrzysk, potem część oficjalna w tym i wszystkie drużyny ze swoimi medalami, ładnie zgrane rozdanie ostatnich medali dla panów w biegu "klasykiem" na 50km: Northug(złoto),Teichmann(srebro), Olsson(brąz). No i jeszcze złoto dla Kanady po fantastycznym finale z USA gdzie to ci drudzy naprawdę pokazali wolę walki i nie odpuszczali do samego końca, brawa dla nich za ich poświęcenie w tym meczu, a jak widziałem dogrywkę to się zdziwiłem czemu tak szybko skończyli, że Kanada cieszy się już ze złota, a potem usłyszałem że to była gra do "nagłej śmierci" i kto strzeli pierwszy gol ten wygrywa i wtedy wiedziałem czemu tak już Kanada świętował zwycięstwo nad USA. Okej, no to teraz jeszcze jak obiecałem trochę na temat biegu panów "klasykiem" 50km, więc jak mówiłem: dużo emocji, długa mordercza walka do samego końca, tutaj przy ostatniej prostej do mety i do ostatniego zakrętu zgłosiło się więcej zawodników niż w przypadku pań aby jak to mówili komentatorzy Eurosportu: "zgłaszać swoje aspiracje medalowe", zmiana nart dopiero po 30km biegu, wtedy to Northug zmieniał(po zmianie spadła na dalekie 13 miejsce ale szybko to nadrobił) i jeszcze kilku innych, potem jeszcze druga zmiana po 35km i wtedy prowadził Czech Lukas Bauer, a Taichmann (jak pamiętam toteż po swojej zmianie nart spadł jeszcze dalej od Northuga bo na 19 miejsce ale na te 800 metrów do końca biegu w ekspresowym tempie to odrobił i nawet prowadził i mocno szedł do przodu). No i jeszcze z tej grupy zgłaszał aspiracje szwajcar Dario Cologna, który też prowadził przez część biegu ale w samej końcówce, przy zjeździe na stadion i przy ostatnim zakręcie przed metą zaliczył wywrotkę i marzenia o medalu (brąz albo srebro) prysły jak mydlana bańka, natomiast Taichmann po szybkim prowadzeniu dość szybko się wymęczył i energia którą włożył by wyjść przedtem na prowadzenie też znikła i wykorzystał to Northug, mocno i szybko zaatakował, końcówka w jego wykonaniu znakomita, w końcu to jego specjalność a on jest jeszcze do tego znakomitym sprinterem co pokazał i w biegu indywidualnym(brąz) i drużynówce(złoto)ale i Taichmann nie odpuszczał i była walka na te narty (jak Kowalczyk z Bjoergen), no ale to Northug okazał się lepszy ale tylko o te 0,3s i też rozstrzygał to foto-finish a Dario Cologna po upadku zajął dopiero 8 miejsce. Znakomite widowisko, i tutaj się okazało że to Norwegowie wrócili do znakomitej formy (chodzi mi o panów) bo jak na razie to w PŚ triumfy święcili Rosjanie, a tutaj już tak świetnie nie wypadali. A w biegach pań to i Bjoergen znakomicie sobie radziła a i Ainno Kaisa-Sarinnen jako reprezentantka Finlandii pokazała swą klas, Szwedki z Charlotte Kallą świetnie sobie radziły no ale potem już nie dotrzymały tempa reszcie, no gdyby Petra Majdić nie upadła to na pewno by walczyła dalej o medale z Kowalczyk i Bjoergen i nie wiadomo czy by ich nie rozdzieliła na mecie w kolejnych biegach, byłoby na pewnie bardzo ciekawie do samego końca. :icon_mrgreen:

Wracając do ceremonii zamknięcia ZIO to spodobała mi się ta część z symbolami kanady i ten rockowy występ zespołu Nickelback z Chadem Krugerem :cool: , fanie się rozkręciło to bo przedtem było tak trochę nudnawo, no ale musi być i część oficjalna i artystyczna, nie spodobała mi się prezentacja Soczji jako kolejnych organizatorów IO, no ale zresztą na następne IO za 4 lata.

Teraz podsumowanie naszych reprezentantów:

Biathlon: No ja miałem wielkie nadzieje co do Tomasza Sikory, no ale cóż inni okazali się lepsi, szkoda najbardziej mi tego ostatniego biegu masowego i jeszcze tego że z formą biegową Sikora znakomity, a co do strzelania to niestety wypadło nieco gorzej :sad: , cóż była tak loteria prze którą Sikora dużo potracił w poszczególnych występach, ja ie mam żalu czy czegokolwiek innego do Sikory że nie wywalczył medalu :icon_mrgreen: , on po prostu zrobił co mógł w swojej mocy i walczył do końca aby wypaść jak najlepiej, brawa się należą za to 7 miejsce w biegu na dochodzenie(albo indywidualnym), ale i tak Sikora pokazał się ze swojej jak najlepszej strony na tych IO, żal mi Łukasza Szczurka bo młody a nie zaprezentował się najlepiej, no ale on jest jeszcze młody więc może się wyrobi do następnych IO w Soczji za 4 lata ale jakoś nie widzę aby on był następcą po Sikorze.

Biathlon kobiet: No, tutaj bardzo miłe zaskoczenie :wink: i na pewno lepsza poprawa naszych pań w porównaniu z poprzednimi IO, Weronika Nowakowska bardzo dobrze się zaprezentowała ale ja miałem też swoją faworytkę: Agnieszkę Cyl, która też zaliczyła znakomity występ(odpowiednio 5 i 7 miejsce obu pań), pozostałe dwie: Krystyna Pałka i Magda Gwizdoń też dobrze choć biegowo to trochę gorzej choć tutaj plus w przypadku Pałki -spore doświadczenie przy strzelaniu co przekładało się na dobry wynik(choć te poprzednie lepsze to potem znacznie gorzej). Na pewno udany występ naszych pań (drużynowo 6 lub 7 miejsce) choć dużo stresu i błędów przez co naszym te medale tak śmignęły koło nosa.

Skoki narciarskie: No, co tu dużo mówić - Adam Małysz w wielkiej formie i w wielkim stylu, znakomita walka o złoto z Ammanem, mało chyba kto wierzył że Małysz jeszcze wróci i pokaże że będzie zdobywał medale na IO(ci co nie wierzyli to niech sobie teraz w brodę plują, ha :tongue: ). Choć w PŚ mu nie szło tak ostatnio przez te parę sezonów, Austriacy rządzili no i teraz w Szwajcarii zaczęła się Ammanomania (jak u nas z Adamem było kiedyś). Drużynowo mogło być o wiele lepiej choć i tak 6 miejsce to dobry rezultat, no ale pozostaje niesmak czemu ten występ to dla mnie tak "powtórka z rozrywki" bo wyprzedziliśmy znowu te gorsze drużyny a i jeszcze Japonia się okazała lepsza od nasz, "młodziki": Hula, Stoch, Miętus i Rutkowski(a po co on tam był?, nie wiem) raczej jak na razie nie aspirują do tego by zostać następcami Małysza czy po prostu mieć lepsze występy w przyszłości, może za 4 lata, może. Ale i tak lepiej być nie mogło.

Biegi narciarskie pań i panów(panowie -> Janusz Krężelok i Maciej Kreczmer, panie ->Sylwia Jaśkowiec , Kornelia Marek , Paulina Maciuszek i Justyna Kowalczyk): Najpierw panowie: wszystkie biegi dobre choć największa niespodzianka w sprincie "klasykiem" bo dojście do półfinału to dla mnie fantastyczny występ, trochę szkoda w pozostałych no ale tak jak przedtem mówiłem, ja im wróżę że będę mieli jeszcze dużo i na pewno dobrych występów, no i by jak najlepiej wypadli za 4 lata w Soczji, życzę im tego. Panie: tutaj dla mnie też znakomity występ i Jaśkowiec i Marek i Maciuszek no i Kowalczyk "królową klasyka", duże brawa dla wszystkich za wszystko i oby miały jeszcze lepsze występy i oby za 4 lata nasza sztafeta pań wywalczyła medal, życzę powodzenia wszystkim i dalej będę im kibicował. Co do Kowalczyk to już nie będę się rozpisywał bo przedtem wszystko powiedziałem co tylko mogłem.

Największe zaskoczenie -> Panczenistki: Od razu na wstępie duże :brawa: dla wszystkich: Katarzynie Bachledzie-Curuś, Katarzynie Woźniak i Luizie Złotkowskiej, tutaj to raczej nikt się nie domyślał że będzie dobre miejsce a co dopiero medal! i to brąz! ,ja też nie wierzyłem aż do tego momentu, niesamowite, cieszmy się bo u nas to nawet nie ma co marzyć by nasze mogły się przygotowywać na porządnym obiekcie(grhhh...),może się to teraz zmieni no ale czy u nas musi być takie myślenie że jak nasi muszą ciężki, naprawdę ciężki wysiłek włożyć w to by mieć dobre miejsce czy wywalczyć medal to wtedy "boom! i już budujemy obiekt by nasi mogli godnie trenować i przygotowywać się do tego by mieli coraz to lepsze występy" i etc. :icon_confused:, echh... ...nieważne.

bobsleje: Czwórki mężczyzn, też dobry występ :wink: - 14 miejsce no ale ze sprzętem to u nas strasznie kiepsko, i byśmy nawet nie pojechali na IO bo by nam mechanika brakło, jednym słowem: żal mi naszych bobsleistów :sad: (grhhrr... minus dla związku sportowego).

Skicross: tutaj ogromne zaskoczenie dla mnie że mamy tutaj reprezentantkę :icon_mrgreen:, bo u nas to czarna magia ten skicross, a nasza Karolina Riemen i jej rewelacyjne 4 miejsce powinno nam dać porządnego kopniaka w głowę, że jest wiele dyscyplin związanych z nartami a nie tylko tak ja mówiłem wcześniej(tylko popierdzielanie po stokach i już, wielki szpan że na nartach się umie jeździć). Wstyd że tylko ona jedyna wystąpiła jako debiutantka w tej debiutującej dyscyplinie na ZIO, wstyd bo powinniśmy mieć więcej naszych reprezentantów w tym a nie tylko jedna i potem wszyscy zobaczą że "wow" i się rzucą jak poparzeni by trenować skicross, wstyd. :icon_confused: Ale brawa dla Karoliny za to 4 miejsce i tak świetny debiut.

Snowboard: A tutaj to aż szkoda gadać, ja powiem tylko że Michał Ligocki tak się rzucał do PKOl że go nie puszczą na IO bo "on spełnia wszystkie standardy i w Polsce i te międzynarodowe a oni go nie chcą puścić", ble,ble, ble a okazało się że takiego dobrego występu nie zaliczył i ta pyskówka na nic się zdała i nie pomogła mu, i co? teraz łyso mu, a tak się rzucał a nic nie pokazał(no plus że przeszedł przez eliminacje a dalej... ...kicha i tyle). Koniec i kropka.

<--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------->

No, to tyle podsumowań no na koniec też zgadzam się ze wszystkim że ten występ naszych ma ZIO był rzeczywiście bardzo dobry albo i najlepszy od poprzednich występów, no na pewno był b.dobry :thumbsup: . Powiem jeszcze: "To już jest koniec!. Jesteśmy wolni. Możemy iść..." jak śpiewają Elektryczne Gitary, więc do następnych ZIO w Soczji za 4 lata i oby tam nasi mieliby jeszcze lepszy występ niż tutaj. No i też za 2 lata w letnich w Londynie. No a ja dalej będę kibicował Kowalczyk, Sikorze i reszcie bo jeszcze do końca Marca będą zimowe konkurencje i jeszcze Małysz i PŚ(a 23 Marca Kowalczyk ma ostatni występ i może się jak na razie powoli cieszyć z kolejnej kryształowej kuli). No a ja czekam do 7 Marca bo się już rozkręca sezon sportów motorowych(WTCC, F1, MotoGP itd.) i oczywiście będę śledził moich ulubieńców. To w takim razie pozdro dla wszystkich :teehee: , cześć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Justynki!!! Pięknie zakończony bieg, nikt nie powie że jej sie pofarciło, bo walka o pierwsze miejsce trwała cały wyścig, jednak ostatnie 10 km to już była istna bitwa pomiędzy Polką, a Norweżką. Obie zawodniczki świetne i właściwie równe sobie wolą walki, i umiejętnościami, choć wydawało się, że Justyna nieco gorzej sobie radzi technicznie. Liczę na to, ze Justyna zaszczyci nas jeszcze wieloma sukcesami sportowymi. Rozwijaj umiejetności, póki masz szczytową formę!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj były kwalifikacje skoków w Lahti i Małysz skoczył(jako ten najlepszy z naszych) 130m, dobry skok choć nie widziałem powtórki, ale jaku słyszałem że jutro ma być drużynowy konkurs to już obstawiłem że nasi wypadną chyba podobnie jak podczas niedawno zakończonych ZIO - tak 6 miejsce, choć jak w tej czwórce naszych zobaczyłem tego Rutkowskiego to raczej nie wróżę im dobrego miejsca, znów popsują(albo mogą je popsuć) swoje skoki Hula i Rutkowski i będziemy mogli zapomnieć o dobrym miejscu, zresztą mniejsza o to, ja mam pytanie co do Krzysztofa Miętusa, gdzie on tak nagle zniknął po ZIO w Vancouver :pytajnik: ,tam startował i na małej i na dużej skoczni i uważam ze on lepiej latał od Krzysztofa Rutkowskiego :dry: , Rutkowski przecież miał co dopiero debiut (rzeczywiście jego skoki były na poziomie debiutanckim, no ale żeby on startował w drużynówce? dla mnie to on powinien jeszcze dużo trenować nim będzie startował w jakichkolwiek zawodach :icon_confused: ), nie wiem co się stało z Miętusem a czemu zamiast niego startuje Rutkowski? Dla mnie dziwna decyzja PZN (bo to oni tak zadecydowali, mogę być tego pewny choć nie jestem ale tak przeczuwam że to oni zrobili taką zamianę :dry: ). Ja zamiast tego Rutkowskiego to bym dał do drużyny Miętusa, też nie wiem czemu on teraz też startuje w PŚ, on chyba nie ma żadnych punktów? a jak nawet ma to może kilka, chyba jakimś cudem tam trafił? Zobaczymy jak będzie, ja obstawiam że nasi dziś będą tak na 6-7 miejscu albo jak pójdzie gorzej to będziemy max na 8.

***

Bardzo miłe zaskoczenie (jak dla mnie :wink: ) że nasi skoczkowie zajęli 4 miejsce w konkursie drużynowym w Lahti, a myślałem że będzie gorzej, a tutaj niespodzianka, choć jak teraz przeczytałem na stronie Eurosportu że konkurs skończył się po pierwszej serii to teraz wiem czemu nasi zajęli tak dobrą lokatę. Nie oglądałem samego konkursu więc tylko tyle wiem i szkoda że jak Małysz skakał to trafił na złe warunki i skoczył tylko 115,5m szkoda, ale lepiej i tak nie mogło być bo 4 miejsce to i tak dobry wynik jak dla naszych, no i ci młodsi się poprawili(może tak trochę, nie wiem :rolleyes: ). A co do biegu Kowalczyk na dzisiejszym dystansie 2x7,5km w biegu łączonym to niestety :confused: nie oglądałem (ghhrrr... szkoła) i nie mogę jak na razie ocenić biegu Kowalczyk, ale się ucieszyłem gdy usłyszałem że zajęła 2 miejsce w biegu :ok: i tak obstawiałem że albo wygra dziś albo będzie druga i się tak zastanawiałem czy "jak dzisiaj wygra Kowalczyk to gazety będą pisać że nasza biegaczka dalej jest w szczytowej formie i etc." a jak będzie druga to napiszą "że już drugie miejsce i już spadek formy i że już Kowalczyk spuściła z tonu" czy coś w tym stylu ale nieważne (może ja się tylko czepiam :tongue: ). A Justyna powiedziała po biegu że "zapewniła sobie już tytuł w PŚ i myśli o tym by zdobyć jeszcze kryształową kulę w sprincie i naprawdę tego chce ale jak się nie uda to nie będzie o to zła czy miała pretensji bo i tak już osiągnęła już wszystko co tylko mogła", ta wypowiedź bardzo mnie uspokoiła i jednocześnie byłem zadowolony że Justyna nie musi całej swojej szczytowej formy tak od razu "wyczerpać" tu i teraz czy na następnych zawodach. Po przeczytaniu na stronie Eurosportu tego że jej głównym celem w przyszłym roku są MŚ w Oslo i tam chce powalczyć ale jak usłyszałem komentarze w TV że "Justyna może sobie resztę zawodów odpuścić bo zapewniła sobie tytuł w PŚ i etc. " to znów się zrobiłem czerwony i nie spodobały mi się te komentarze, bo choć może sobie odpuścić te kilka zawodów (jak dla mnie) ale może tak wygrać te ostatnie które będą 23 Marca i tak przypieczętować tą kryształową kulę PŚ, tak może być i potem może wykorzystać całą swoją szczytową formę na swoim głównym celu, czyli jw. napisałem. :icon_mrgreen:

Nie piszemy posta pod postem. [Tur]

Edytowano przez Turambar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Małysz rewelacyjnie skakał :smile: , brawo! a myślałem że wygra ten dzisiejszy konkurs w Lahti ale Simon Amman znów pokazał że to on jest najlepszy i mimo że w drugim skoku skoczył tylko metr dalej od Małysza (131m ) to i tak miał przewagę nad naszym 10,4 pkt. Dość dużo tych pkt. i tutaj myślałem że coś jest nie w porządku ale przecież Amman zebrał (trochę) lepsze noty od Małysza, a zresztą dziś Małysz - po prostu rewelacja te 130m w drugiej serii, świetnie podciągnął skok do góry przy wyjściu z progu, długi daleki lot i te narty nie latały mu tak podczas skoku, dobrze kontrolował skok i wyszło super. :icon_mrgreen: Szkoda że Stoch miał słaby skok w drugiej serii bo byłoby dobre miejsce w pierwszej dziesiątce - mógłby być nawet 8 a tutaj złe warunki i tylko 114,5m ,cóż, trudno i po tym skoku skończył konkurs na 18 miejscu. Jak usłyszałem że Stoch po pierwszym swoim skoku był na 6 miejscu byłem bardzo zadowolony :rolleyes: z tego że wreszcie poprawił formę i dobrze skacze (w końcu przyjdzie jeszcze czas na jego dobre skakanie - dłuugoo to potrwa ale cóż, młody jest, to jeszcze wyrobi sobie formę). No ale jak drugi skok miał słaby (już na warunki nie będę zwalał winy) skok i tyle.

Po obejrzeniu powtórki biegu łączonego Kowalczyk stwierdzę że Justyna b.dobrze rozplanowała ten bieg, mogła wygrać ale Bjoergen jest świetna na zjazdach choć na podbiegach traci ale i tak jest mocna, Kowalczyk jest natomiast b.mocna w podbiegach ale zjazdy... ...też jej świetnie wychodzą, widać trenowanie ich nie idzie na marne. Jak tak oglądałem ten bieg to widziałem że Bjoergen że Steira chciały tak wziąć w "kleszcze" (tak między siebie) Kowalczyk ale nic z tej taktyki nie wyszło, nawet żeby ją wymęczyć to też marzenie było dla nich, a Kowalczyk jak zawsze mocno, równo i znakomicie biegała. Co rusz były zmiany w tej czołówce pomiędzy Bjoergen, Kowalczyk i Steira. Bjoergen dość długo biegła za Kowalczyk, nawet stwarzała pozory że Steira jest szybsza od niej i tak się zmieniały miejscami za Kowalczyk co chwila, lecz pod koniec Bjoergen zaatakowała Justynę i wyszła na prowadzenie którego już nie oddała do mety. Jeszcze Steira czaiła się na to by wyprzedzić naszą biegaczkę lecz mogła o tym zapomnieć. Justyna narzuciła takie tempo biegu za Bjoergen, że Steira nie dotrzymała ani kroku koleżance ani tym bardziej Kowalczyk i przez to była trzecia.

Sztafety 4x5km nie oglądałem bo nie wiedziałem o której był (ale chyba był tak koło 10 rano, może, nie wiem) więc wiadomość, że tutaj Norweżki z Bjoergen na czele były nie do pokonania wcale mnie nie zdziwiła. Jak obejrzę powtórkę to może coś skrobnę tutaj. To na razie tyle, cześć :heej:

Nie piszemy posta pod postem. [Tur]

P.S wiem o tym ale jak piszę normalnie posta a potem chcę znów napisać kolejnego to wychodzi tak że obydwa się łączą ze sobą i wychodzi że napisałem jeden pod drugim, echh... ...muszę częściej używać edytuj i wtedy będzie ok ;)

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejny znakomity występ Małysza w Kuopio i kolejne drugie miejsce :smile: , a Amman znów nie do przeskoczenia (choć jak on teraz ma te swoje 5min to nie będę pisał za następnym razem że "Harry Potter" znów wygrał kolejny konkurs bo to i tak się już robi takie monotonne :tongue: , a zresztą mniejsza o to). Tutaj po zakończeniu konkursu znów się przyglądałem na punktację i różnica pomiędzy Ammanem a Małyszem nie była już taka duża jak w Lahti - tam to była różnica wynosząca 10,4 pkt (dokładnie policzyłem) i to za różnicę odległości - 2m w pierwszym skoku Ammana (128m) i w drugim 1m (131m) od skoków Małysza (126 i 130m) to tutaj w Kuopio się nie zdziwiłem, że różnica na koniec konkursu wyniosła te 11,9 pkt. (przy porównaniu skoków Amman -> 128,5/126m i Małysz ->123,/123,5m). I ja bardziej bym miał zastrzeżenia do skoków Ammana w Lahti niż w Kuopio bo taka różnica punktowa przy takich odległościach to trochę dziwne, prawda? :dry: A zresztą... ...mniejsza o to, ważne że Małysz zalicza(zaliczył) kolejne świetne występy i przesuwa się w generalce PŚ wyżej, w sumie to ma już zapewnione to 5 miejsce na koniec i będzie to dla niego dobre zakończenie sezonu. :smile:

A dla mnie świetna wiadomość bo już dziś znów jest biathlon mężczyzn i startuje Sikora, dzisiaj będą biegać w Kontiolahti, ciekawe czy Sikora zaliczy ten występ do udanych - w biegu masowym powinien zająć dobre miejsce ale jak będą te nieszczęsne pudła to cóż :confused: , tylko wzdychać że znów dalekie miejsce i dalej kibicować. Oby tutaj się odwróciła od naszego biathlonisty ta zła passa pudeł na strzelnicy, będę trzymał kciuki aby się udało.

A Justyna Kowalczyk planuje od nowego sezonu mieć serwismena od stylu dowolnego - jak będzie tak dobrze przygotowywał narty pod ten styl jak ci dwaj Estończycy pod "klasyka" to Kowalczyk będzie już nie do pokonania na trasach, lecz cały czas i tak ona trenuje te zjazdy bo przecież nie jest taka idealna we wszystkim. Jestem ciekaw jak będzie się sprawował ten nowy serwismen Kowalczyk (ale to dopiero w nowym sezonie a do niego to dłuuuugooo....)

No i jeszcze szkoda że u naszej biegaczki Korneli Marek wykryto doping, naprawdę szkoda :icon_frown: ale z drugiej strony to czemu to wykryto(ujawniono) akurat teraz? co? prawie 3 tyg. od zakończenia ZIO, zresztą jak tutaj czytam na stronie eurosportu że przypadek naszej to tylko praktycznie 1 z 2-óch jakie były na ZIO, drugi przypadek o doping to Słowackiego hokeisty Lubomira Visnovskiego za to że brał pseudoefedrynę ale i tak się wybronił że leczy tym grypę i mu dali spokój. Więc ten system (cała "niby" super technologia) do wykrywania dopingu na IO to od początku była jedna wielka bujda, tak się zachwali że wszystkich których złapią na dopingu to od razu zdyskwalifikują a tu nic, figa z makiem. Teraz się czepiają naszej że brała to EPO i że będzie dyskwalifikacja naszej sztafety i dobre 6 miejsce pójdzie w niepamięć. Może i nie fair że u nas Marek wzięła ten doping no ale jak tyle zawodników obeszło tą kontrolę, że nie wykryli im to czemu akurat nam musiało się takie coś przydarzyć - najwidoczniej akurat przy badaniu wykryto doping właśnie u Marek (została wylosowana i też z nią była badana Sylwia Jaśkowiec, więc mogło też paść na Jaśkowiec, a wykryli u Marek). Cóż, trzeba czekać na wyniki próbki B i wtedy okaże wszystko okaże. Echh... szkoda, a i powinni znaleźć tego co podał Marek ten środek i przez co wykryto później doping, ciekawe czy to będzie taki przypadek jak to Kowalczyk miała kiedyś (ona też więzła ale nie została poinformowana o tym co bierze i jeszcze wtedy leczyła kontuzję ścięgna Achillesa) a tutaj? nie wiadomo jak będzie, kto jej to dał? lekarz czy może ktoś inny? bo jak na razie to wszyscy myślą kto mógł dać Marek ten środek i jak on się w ogóle tam znalazł. A Tajner niech nie obiecuje 'gruszek na wierzbie" naszym biegaczkom, że będą je wspierać i że te stypendia co potraciły to im związek postara się poszukać nowych i etc, niech spada na choinkę z tymi swoimi zapewnieniami, przedtem związek się praktycznie wcale nie interesował naszymi biegaczkami at teraz się tacy troskliwi i dobrzy zrobili - ta, jasne >:(, przedtem nie byli to teraz tym bardziej nie będą.

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze szkoda że u naszej biegaczki Korneli Marek wykryto doping, naprawdę szkoda

No tak, straszna szkoda... Lepiej żeby udało jej się ukryć to oszustwo przed całym światem, co?

resztą jak tutaj czytam na stronie eurosportu że przypadek naszej to tylko praktycznie 1 z 2-óch jakie były na ZIO, drugi przypadek o doping to Słowackiego hokeisty Lubomira Visnovskiego za to że brał pseudoefedrynę ale i tak się wybronił że leczy tym grypę i mu dali spokój. Więc ten system (cała "niby" super technologia) do wykrywania dopingu na IO to od początku była jedna wielka bujda, tak się zachwali że wszystkich których złapią na dopingu to od razu zdyskwalifikują a tu nic, figa z makiem.

Radzę wnikliwiej poszukać. Na samych Igrzyskach w Salt Lake w 2002 roku było bodajże 7 przypadków w tym chyba najbardziej znany z reprezentującym Hiszpanię Niemcem Johannem Muehleggiem, który zdobył 3 złote medale w biegach i okazało się, że był na dopingu. Podobna sprawa była z Alainem Baxterem Szkotem, który zdobył pierwszy brązowy medal dla Wielkiej Brytanii w narciarstwie alpejskim. Tam jednak sprawa była dużo bardziej skomplikowana i wydaje się, że akurat on zażył niedozwolony środek przypadkowo. W Turynie była cała afera związana z austriackimi biegaczami unikającymi kontroli. Dlatego uważam twoją wypowiedź jakoby Polka była pierwszą wykrytą dopingowiczką na Igrzyskach za błędną.

Według mnie jeśli u niej wykryto EPO, to sprawa jest poważna. W końcu to jeden z tych środków, co do których nie ma wątpliwości, że pomagają poprawiać osiągi. Wielu profesjonalnych kolarzy wpadało już na tym, że używało tej substancji. Z tego co się orientuję, to poprawia wydolność i zwiększa wytrzymałość mięśni. Dlatego nie rozumiem tego całego użalania się w stylu "jaka to biedna dziewczyna, na pewno jej dosypali...". Jeśli okaże się, że to prawda to według mnie jest zwykłą oszustką, któa myślała, że jakoś jej się uda. W końcu kontrolują tylko czołówkę oraz losowych zawodników. "Pech" chciał, że i ją skontrolowali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, straszna szkoda... Lepiej żeby udało jej się ukryć to oszustwo przed całym światem, co?

Dobra, masz rację, jeżeli ona jest w porządku to niech od razu powie że brała EPO, a nie zaprzecza - powiedziała żeby jej "nie oskarżali o to i że będzie walczyć o oczyszczenie", mi takie tłumaczenie się kojarzy z przypadkiem jednej rosyjskiej albo fińskiej biegaczki, chyba rosjanki - bo ta rosjanka też miała takie tłumaczenie jak Marek i też próbowała się "oczyszczać i walczyć" aby nie została zdyskwalifikowana, a Marek za to że wzięła EPO to będzie mogła sobie przez 2 lata dać spokój z bieganiem. Jak się okaże że w próbce B będzie wynik który "oczyści" Marek to to już będzie wręcz totalne oszustwo na całego. :icon_confused:

Dlatego uważam twoją wypowiedź jakoby Polka była pierwszą wykrytą dopingowiczką na Igrzyskach za błędną.

Okej, tutaj też masz rację ale ja akurat nie wiedziałem o innych przypadkach(że też były na poprzednich ZIO), a przeczytałem o tym że to na tej olimpiadzie były te dwa przypadki dopingu.(może było więcej - chyba tak, bo nawet przed ZIO w Vancouver wyłapali z 30 biegaczy na dopingu, to jednak jest już dużo tych przypadków).

Z tego co się orientuję, to poprawia wydolność i zwiększa wytrzymałość mięśni. Jeśli okaże się, że to prawda to według mnie jest zwykłą oszustką, któa myślała, że jakoś jej się uda. W końcu kontrolują tylko czołówkę oraz losowych zawodników. "Pech" chciał, że i ją skontrolowali.

Po przeczytaniu wypowiedzi Jerzego Smorawińskiego, który jest guru dopingu to dochodzę do tego że to co zrobiła Marek nie powinno mieć w ogóle miejsca, taki środek się raczej nie bierze w nieświadomości co to jest. Smorawiński powiedział że "prócz Marek, wykryto EPO jeszcze u braci Szczepaniak którzy są kolarzami" , więcej tutaj: o dopingu Marek. EPO działa mniej więcej na takim samym poziomie jak to co bierze Bjoergen - efekt? u Bjoergen(powiększa pęcherzyki płucne) a ten bardziej dotlenia mięśnie i przez to można osiągać lepsze wyniki. A kontrolowali i Marek i Jaśkowiec, więc to był losowy wybór i akurat wykryto u Marek, pech? na pewno nie. :icon_confused:

Dlatego nie rozumiem tego całego użalania się w stylu "jaka to biedna dziewczyna, na pewno jej dosypali...".

Teraz to ja się już wcale nie użalam na tym, a myślałem że ten przypadek jest mniej więcej taki jak z Kowalczyk - bardziej mi chodziło o to, że Marek wzięła EPO z niewiedzy o nim. Ale jak taki środek można brać z niewiedzy?(jak wszyscy zawodnicy się łakomią by go wziąć) - najwidoczniej można? :dry:

A co do Kowalczyk to dzisiaj prawie by zdobyła kryształową kulę w sprincie, prawie bo w biegu finałowym zaliczyła upadek i dobiegła na samym końcu. Na powtórce widać jak zahacza tylną częścią swoich nart (tak jedną nartą o drugą) i zalicza wywrotkę. Zresztą, więcej tutaj -> KlikA mogła być ciekawa walka do samego końca, no cóż... ...tutaj się (prawie) udało. Nawet przy wywrotce Kowalczyk zaczepiła o Bjoergen ale tamta ustała na nogach i pobiegła po zwycięstwo. Choć początek biegu ewidentnie należał do Kowalczyk - szybko wysunęła się na pierwsze miejsce i zrobiła sporą odległość nad rywalkami, a Bjoergen była dopiero na 3 lub 4 miejscu, ale szybko dobiegła na drugą pozycję. ( A w biegu ćwierćfinałowym chyba pozostałe dwie norweżki w dostały tzw. team-orders :tongue: żeby Bjoergen mogła być już obok Kowlaczyk ). Zdziwiłem się, że Wieretelny złożył protest, no ale jak taka sytuacja mogła być celowa to ma rację co do dyskwalifikacji Bjoergen za to, choć ja twierdzę że było tak jw napisałem. Chociaż jeszcze zobaczę sobie powtórkę, tak z kilka razy dla pewności.

A ci z Eurosportu to są kłamczuchy jak nie wiem co - piszą że dzisiaj miał być biathlon a się okazało że dzisiaj biegną, echh... Ale ciekawie się rozpoczynają te zawody w Kontiolahti bo od biegu mieszanego (mężczyźni + kobiety) - ciekawe jak to wygląda? chyba prosto? ;D

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pech dopadł naszych biathlonistów i biathlonistek w biegu łączonym :sad: , pech to raczej nie ale to była złośliwość rzeczy martwych - oderwał się jeden z pasków od karabinu i było 40s (albo i więcej) męczarni by go naprawić. Nawet jak sobie przypominam, że taki sam przypadek miał Rosjanin Ustygow (to było chyba przed ZIO - na jednych zawodach ) i Ustygowowi się właśnie tak męczył z tym paskiem - no ale on wtedy był po strzelaniu a tutaj Sikorze się najwidoczniej urwał przed samym strzelaniem (nie oglądałem biegu więc tak przypuszczam :unsure: ). Szkoda, bo mogli mieć świetne miejsce. Po strzelaniach Cyl i Nowakowskiej byliśmy na 4 miejscu a dołożyć jeszcze bieg Sikory (bo strzelanie mógł mieć słabsze... ...chociaż mogło być świetnie i tutaj). Coż, trzeba teraz czekać następny występ Sikory i naszych pań w Kontiolahti i tam nie powinno być już takiego problemu z karabinem i z czym innym jeszcze. :blush:

A co do Małysza to powiem tyle że pierwszy raz widziałem jak skopał ten drugi skok, zawsze było dobrze a tutaj klops. A była szansa nawet na wygranie tego konkursu, bo Małysz dziś wyjątkowo(jak był 1-szy po pierwszej serii to wiadomo) skakał za Ammanem i mógł oddać świetny skok, chociaż... ...ta punktacja to już jest taka że nawet jakby Adam skoczył 2 m dalej od "Harrego Pottera" to i tak przez tą punktację byłby za nim. To co to za punkty jak się dalej i lepiej skoczy a ten drugi skoczy bliżej ale też dobrze i będzie lepszy? Czy to jakieś faworyzowanie zawodników czy jak? Bo już się mocno pogubiłem w tym wszystkim. A zresztą... ...mniejsza o to :teehee:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo! :smile: Justyna Kowalczyk właśnie zdobyła kryształową kulę w sprincie wygrywając bieg ćwierćfinałowy. Właśnie obejrzałem powtórkę tego biegu bo TVP przeciągnęło :dry: konkurs skoków w Oslo... ...ecch, przecież Amman znowu wygrał a Małysz jak widziałem po pierwszej serii był na 13 miejscu -128,5m ale i tak świetnie się spisał bo teraz widziałem jak wręczali im nagrody to Małysz znów był drugi, :smile: brawp i drugie brawa za to że zaliczył dublet bo, i drugie miejsce w ostatnim konkursie PŚ i drugie w turnieju nordyckim. A i nawet wskoczył na 5 miejsce w PŚ , jeszcze raz brawo.

Teraz wiem że Adam skoczył w drugiej serii 136,5(mała poprawka, heh) Pozytywne zaskoczenie, a myślałem że tutaj wygra(ci organizatorzy to powariowali do reszty, żeby tak zmieniać i zmieniać :wallbash: , "kto daje i odbiera ten się w piekle poniewiera" - najwidoczniej oni nie słyszeli o takim czymś) i gdyby nie te warunki to Małysz na pewno by wygrał, echhh... ...i ta punktacja, no szkoda gadać. :dry:

Super Kowalczyk! Bieg półfinałowy szybki(tak ja w ćwierćfinale) , dobry technicznie. Bieg "łyżwą" poprawiony, dobry, mocny. Kowalczyk się trzymała na 3 miejscu, tuż za szwedką Olosson ale ta miała po zjeździe z prostej kraksę z norweżką Celine Brun-Lie i Kowalczyk wyszła na prowadzenie. Duże zaskoczenie że Bjoergen trzymała się z początku biegu na 5 miejscu ale pod koniec wskoczyła na 3 i była niewiele za polką. Finisz - szybki, mocny w wykonaniu Justyny i Bjoergen też walczyła do ostatnich metrów i była pierwsza, ale Kowalczyk straciła do niej tylko 0,1s. Brawo!

Co do biathlonu to szkoda znów Sikory :confused: świetne strzelanie bo tylko jedno pudło no ale bieg słabo. Cóż, widać że ma taką huśtawkę - raz dobry bieg a raz dobre strzelanie. Polki wypadły o wiele gorzej niż Sikora. Weronika Nowakowska zajęła 21 miejsce - dwa pudła, Cyl - 35 (4 pudła) a Magdalena Nykiel (widać debiutantka i jeszcze młoda) 52 miejsce z 5 pudłami. Cóż może następne zawody będę lepsze. Dobrze że Sikora odrobił do Bjoerdalena w PŚ (chyba 11 miejsce jest jeszcze punktowane? nie wiem).

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda mi trochę Małysza. W pierwszej serii skakał w złych warunkach i był dopiero na 13 pozycji. W drugiej pokazał klasę i swoim skokiem zdeklasował rywali i awansował na drugą lokatę. Gdyby nie pierwsza seria jestem pewien, że pokonałby dzisiaj Ammanna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kowalczyk na 4 miejscu w finale ale to nieistotne bo przecież złapała przeziębienie i nie była w pełni dyspozycyjna, nie miała tego powera by wygrać. Prowadziła i mocnym, równym tempem biegła "łyżwa" ale przy ostatnim podbiegu straciła i spadła za rosjankę Korostielewą. I tak ma to co chciała zdobyć - małą kryształową kulę w biegach sprinterskich :icon_rolleyes: a tutaj i tak Bjoergen za zwycięstwo dostała 50 pkt. Kowalczyk nie musi już nawet startować w pozostałych zawodach i może wyleczyć do końca to przeziębienie. Co do Bjoergen - powiem że z Kowalczyk toczyła zawsze równą walkę i do samego końca obie walczyły. Raz nasza była górą a raz ona, więc podsumowując to Bjoergen dobra na ZIO a i tutaj też ostro walczyła a Kowalczyk też na IO super - 3 medale (srebro, brąz i złoto) a i w PŚ 1 miejsce no i teraz dołożyła tą małą kulę za sprinty. :smile: Szkoda Majdić bo na pewno też by walczyła i z norweżką i z polką w PŚ i na IO, niech wraca do zdrowia, na następny sezon na pewno będzie w formie i powalczy w PŚ.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znów brawo za dobry występ. :smile: Po poprzednich zawodach w Oslo, teraz Justyna Kowalczyk zajęła 2 lokatę po równej walce w końcówce finałowego biegu sprinterskiego w Sztokholmie. :icon_mrgreen: Przegrała ze szwedką Anną Olsson tylko o 0,1s a Bjoergen była trzecia. Wreszcie było inaczej i w biegach pań i panów, :rolleyes: bo już nie triumfowała ani Bjoergen ani Peter Northug a zwyciężyła jw Olosson a u panów wygrał rosjanin Nikita Kriukov właśnie przed Northugiem i szwedem Emilem Jonssonem. I szwed i norweg stracili do rosjanina tylko 0,2s więc tutaj też była walka do końca i na narty. Zaskoczyłem się że wygrał Kriukov bo myślałem że po zwycięstwie Olosson w finale pań tutaj też któryś z czwórki szwedów wygra, a jednak nie. :tongue: Mocno zaczęła czwórka szwedów i nie dali nawet dojść i Kriukovowi i Northugowi ale to tylko na niewiele dłuższą chwilę. Potem wyskoczył Northug i dość szybko dogonił szwedów a Kriukov trzymał się blisko niego, przez swój mocny początek jeden ze szwedów szybko wytracił siły na to aby podjąć walkę z norwegiem i rosjaninem walkę i tak szybko na czołówkę wyszedł i Northug i Kriukov, lecz w samej końcówce to Kriukov zaatakował i wygrał bieg tuż przed norwegiem a do końcowej walki włączył się jeszcze Emil Jonsson i prawie by wyprzedził Northuga. Dużo emocji i w finale panów i pań. :icon_mrgreen: Nom akurat u pań to walka była nie tylko do końca ale i przez całą trasę. Dobrze zaczęła Kowalczyk ale i Bjoergen się trzymała za nią po tym jak miała nieco słabszy start, szwedki też były mocne i były blisko Kowalczyk, myślałem ze na zjazdach Bjoergen odrobi straty i nawet odrobiła ale tylko częściowo, bo przez większość biegu to Olosson i Ingemarsdotter nie miały zamiaru jej dopuścić na wyższe miejsce. I dobrze - niech wie że nie tylko ona jest dobra. :tongue: Myślałem że tutaj Kowalczyk wygra ale 2 miejsce to i tak dobrze, nawet jeśli nie doleczyła się po tym przeziębieniu (ale widać było i w półfinale i w finale że po tym nic nie zostało :rolleyes: - i dobrze). Nawet Kowalczyk mogłaby odpuścić sobie resztę ale już niedługo ostatnie zawody i będzie mogła poświętować - jak sama przyznała. Klik,klik

Ładnym akcentem byłoby zwycięstwo w Falun i przypieczętowanie tych trzech kryształowych kul. :turned:

A podsumowanie sprintu i pań i panów tutaj Sprint "klasykiem" w Sztokholmie a komentarz to ja już wyżej dałem (a jakże miałbym nie dać :happy: ).

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzostwa świata w lotach w Planicy.Czy Adam Małysz ma szansę na medal? Czy Austriacy wygrzebią się z dołka i będą walczyć na wysokim poziomie? Czy może wszystko zgarnie Amman?Jak myślicie?Ja oczywiście liczę na medal naszego "Orła z Wisły",który nigdy w swojej karierze nie zdobył złota w MŚ w lotach.Nie jest on wybitnym lotnikiem, lepiej radzi sobie na skoczniach mniejszych ale jak ma się formę to skacze się zawsze i wszędzie daleko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może wszystko zgarnie Amman?J

To to. Simon jest poza zasięgiem - w kwalifikacjach przeskoczył Małysza jak jakiegoś juniora. Zgarnął PŚ, medale olimpijskie, a teraz zgarnie MŚ w lotach. Jeśli przegra to tylko na własne życzenie, bo ma wielką formę, a jedyna szansa dla jego rywali to jakiś głupi błąd Szwajcara albo to, że przeskoczy skocznię. Innej opcji nie widzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś był sprint pań i panów w Oslo-Holmenkollen, no i jak oglądałem najpierw panie: Cyl, Nowakowską i Magdalenę Nykiel to trochę żal że Cyl zaliczyła te dwa pudła :confused: bo najwidoczniej ma spadek formy, Nowakowska tylko pudło i pierwsze strzelanie bez pudeł ale i tak zajęła 27 lokatę a Nykiel daleko bo aż na 77 z trzema pudłami. Nie najlepszy występ no ale cóż poradzić. :blush:Wyniki biegu sprinterskiego kobiet Myślałem że Sikora będzie miał dobre strzelanie ale te dwa pudła Sikory (jak widziałem) raczej nie wróżyły dobrej lokaty. :sad: Dalej nie oglądałem ale jak teraz przeczytałem że Sikora zajął dopiero 42 miejsce to po prostu szkoda, wielka skoda wyniki biegu sprinterskiego mężczyzn :sad: - a nie widać następców (Łukasz Witek - 99 -2 pudła a Sebastian 103 -3 pudła) - może musimy poczekać aż do następnych ZIO w Soczji? albo dotąd aż ci młodsi zawodnicy będą zaliczać co jakiś czas lepsze występy (w końcu przecież nabiorą tyle doświadczenia że mogą zajmować miejsca - powiedzmy np. w 1-ej albo drugiej dziesiątce) - może są to jakieś tylko moje marzenia? Sam już nie wiem :confused: Cóż - trzeba po prostu czekać i tyle, nic więcej, bo ja raczej wątpię by u nas były jakiekolwiek poprawy by nasi mogli się rozwijać :dry: - to słowo w PZB jest chyba zakazane :icon_confused: - z jednej strony smutek że nasi zaliczają słabe występy (i panowie i panie) oraz nie mają ani dobrego sprzętu ani cała reszt to u nas - jak stwierdziła jedna z naszych biathlonistek: "ogromna przepaść" :confused: a z drugiej ogromna złość że nasz Związek Biathlonowy czy inny mają to głęboko gdzieś :zly: - banda egoistów i tyle, żadnej poprawy - stado... ...a szkoda gadać. :icon_confused:

A co do dopingu Marek to też nie wiem co myśleć - raz chcą ją dyskwalifikować i karać za EPO a teraz już mowa o jakimś złagodzeniu kary? :dry: co jest? Albo jest dyskwalifikacja albo jak u nas wymyślanie "co by tu jeszcze zrobić" - po prostu brak odpowiedzialności i tyle :angry: , no szkoda gadać. Tutaj też powinni tych działaczy dać na skocznię w Planicy i niech lecą hen,hen daleko gdzieś za góry i nie wracają no ale się nie da. Nie chcę o tym mówić bo tylko się denerwuje jak na nich tak patrzę... ...szkoda gadać. Dość duży ten klops - aż trudno go przełknąć

Ale znalazłem (tak dla siebie i innych też) jeden pozytywy :smile: - super stronę o biathlonie fani biathlonu - odwiedzajcie -hmmm... ...czemu ja tam nie zaglądałem wcześniej? Jakieś przyzwyczajenie do tego Eurosportu :teehee: - a olać ich, teraz tutaj będę częściej zaglądał. :turned:

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się cieszę że Kowalczyk dziś wygrała 2,5km prolog w Falun. :smile: Gratulacje za przypieczętowanie w wielkim stylu tych trzech kryształowych kul (sprint, na dystansach i w PŚ) :smile: Super. Bieg zaczęła w swoim stylu; mocno i równo. Nawet biegła dość spokojnie i na każdym odcinku powiększała przewagę nad rywalkami. Na mecie przewaga nad Bjoergen wyniosła 8,7s a nad Kallą 16,9s. Mimo że padał deszcz to i tak nie było żadnych problemów z nartami - i tu znów dobra robota estońskich serwismenów. Bjoergen też dobrze biegła a na zjazdach jeszcze lepiej - w końcu przedtem uprawiała narciarstwo alpejskie i widać efekty. Jest równą i mocną rywalką dla Kowalczyk. Kalla też poprawiła formę bo jakoś ostatnio zaliczała troszkę gorsze występy, może się tutaj bardziej przygotowała bo widać było że nie miała większych problemów by też osiągnąć na początku najlepszy czas a potem tylko ustąpić miejsca Bjoergen i Kowalczyk na finiszu. :rolleyes:Klik, klikCo do prologu panów to wygrał szwajcar Dario Cologna przed Peterem Northugiem a trzeci był rosjanin Aleksander Wylegżanin (tak napisałem jego nazwisko jakby się po naszemu wymawiało). Northug też biegł po swojemu: mocno i szybko, no i równo choć na początku biegu tracił z 10s do Wylegżanina ale szybko odrobił stratę i nie odpuszczał do samej mety, widać było że chce zająć jak najlepszą lokatę. No, to tak na razie tyle. Reszta oczywiście jutro i pojutrze. W końcu to już koniec biegów narciarskich (echh... ...szkoda ale "nic nie może przecież wiecznie trwać" - jak śpiewała Anna Jantar :smile: ) - taki i sezon sportów zimowych dobiega końca. No jeszcze jutro Małysz i Planica a dla fanów biathlonu jeszcze pozostał PŚ w Oslo i Chanty-Mansijsku i też koniec. Będę musiał zrobić krótkie (albo troszkę dłuższe :tongue: ) posumowanie i w biathlonie i w biegach... ...choć bardziej tak parę słów napiszę bez rozpisywania się, he,he :happy:

A i nawet podwójnie zadowolony bo przecież Małysz dziś drugi był w Planicy. No mógł wygrać bo prowadził po 1-szej serii ale Amman - po prostu ma swoje wielkie chwile jak kiedyś nasz "Orzeł z Wisły". Choć dziś przegrał z "Harry Potterem" tylko o 2,8 pkt. a to zapowiada jutro bardzo ciekawą walkę. Oby pofrunął jak najdalej. :smile: Będę trzymał kciuki. A co do austriaków to dziś Morgi był dopiero na 11 pozycji a Schliri wskoczył na 3 miejsce więc podium wyglądało tak jak w Vancouver. Ładnie dziś skakał Małysz, tylko gdyby zgarnął lepsze noty za styl to mógł wyprzedzić Ammana, chociaż może ten skok w drugiej serii mógł też być o metr dłuższy... ...ale co tam. Jutro będzie jeszcze lepiej. Mam takie przeczucie. :wink:Oj będzie jutro dużo emocji, oj będzie. No i Małysz sam zapewnia że będzie jutro medal, oby tak było bo przecież i najlepsi czasami popełniają błędy, nawet Amman. Czy jutro będzie medal? Zobaczymy. Ja trzymam kciuki :)

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...