Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EndlessRain

Najbardziej niedocenione gry

Polecane posty

Najbardziej niedoceniana gra? Ostatnimi czasy, wyrobiłem sobie opinię, że takową jest Dark Sector. Pocinam sobie w ten tytuł od dwóch dni i muszę powiedzieć, że poza słabą optymalizacją (muli w miejscach, gdzie się dużo dzieje) i kilkoma praktycznie niezauważalnymi błędami, nie odstaje niczym specjalnym od Resident Evil'ów. Gra się naprawdę bardzo przyjemnie, a

odcinanie głów za pomocą "obręczy", daje nieziemską satysfakcję wink_prosty.gif

@down Czy ja wiem, czy takie nietrafne? Sterowanie jest bardzo podobne, a ruchy kamery wręcz identyczne, tak więc można odnaleźć kilka(naście) podobieństw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie niedoceniany wydaje mi się gothic.W Polsce i w Europie ma on całkiem niezłą reputację,ale w Ameryce jest ona praktycznie nie znana i nie doceniana.A swój wkład miała w tworzenie gier RPG.Była inna niż seria TES oraz miała naprawdę dobrą grafikę(wszystkie części na swoje czasy były wymagające).Fabuła również była niezgorsza a na pewno niż to co oferowały Oblivion,Morrowind,Skyrim itp.Postacie zapadały w pamięć,klimat gra miała niesamowity a jej największa zaleta(czyli poziom trudności)chyba paradoksalnie spowodowała,że miała tak ciężko zza oceanem.Rozumiem,że Amerykanie nie lubią trudnych gier,ale traktowanie to jako wadę było idiotyczne.Poza Polską,Niemcami,Austrią,Rosją i pewnie jeszcze paroma innymi krajami większość nie potrafi docenić surowego piękna tej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich oczach Gothic przepadł za paskudne sterowanie i irytujący przez to system walki. Są to elementy które potrafią mnie bardzo szybko zniechęcić do dowolnej gry.

Za bardzo niedocenioną grę uznałbym też Scrapland, który miał bardzo fajną, żartobliwą fabułę i linię dialogową. Także styl grafiki, wykonanie poszczególnych elementów (budowanie własnych statków!) sprawiły, że sam wracałem do niej już kilka razy. Odnoszę jednak wrażenie że gra przepadła w niepamięci graczy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za bardzo niedocenioną grę uznałbym też Scrapland

Zgadzam się, sam przy grze spędziłem kilkadziesiąt dobrych godzin i bawiłem się przy tym świetnie.

Ktoś wyżej wspomniał o Gothicu - mam tak samo, tylko, że w przypadku trzeciej części. Mi się ona naprawdę podobała - grafika była w porządku, system walki też dobry (zwłaszcza jak się rozwinęło postać w walce wręcz). Małe błędy trochę denerwowały (na przykład jak mieliśmy zwój kuli ognia, to w ręce pokazywał nam się cały zwój), jednak dało się z tym przeżyć. Jedyne co mi nie pasowało to monotonność - co chwile mieliśmy to samo, a fabuła nie była najgorsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wspomniany wcześniej Beyond Good & Evil, a i Toy Soldiers. Toy Soldiers nie jest może wybitna, ale na pewno dobra. Niezwykłe przy niej jest to, co w zasadzie nie powinno być fundamentem tej gry - obserwowanie małych żołnierzyków ginących od ognia gracza. Nieraz się robi żal tych nieistotnych, wydaje się, elementów. Właśnie z tego powodu cały czas wracam do tej gry. Takie katharsis.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o Toy Soldiers, to się nie zgodzę. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jest to gra zapomniana i niedoceniona, ponieważ doczekaliśmy się drugiej odsłony - z dopiskiem Cold War (wcześniejsza była poświęcona czasom I wojny światowej), a do niej ciągle powstają nowe DLC, więc jak możemy mówić, że to niedoceniona gra? Tym bardziej, że dosyć niedawno podstawka doczekała się swojego portu na Steamie i pozwoliła graczom "pecetowym" na wypróbowanie tej świetnej pozycji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Czy ty sobie żartujesz czy pomyliłeś temat?

Mario NIGDY nie był niedocenioną grą. Świadczą o tym rzesze fanów, wiele części serii które wyszły i wychodzą. Po za tym Mario już dawno przenikną do naszej kultury - nie znać go to jak by się urodzić wczoraj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt faktem - wydawane są kolejne części Mario i wciąż cieszą się one dużym zainteresowaniem więc trudno powiedzieć by gra ta była niedoceniona. Sam miałem przyjemność popykać na NDSie w trójwymiarową edycję Mariosa i mimo wszystkich tych zmian gra wciąż jest miodna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o Toy Soldiers, to się nie zgodzę. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jest to gra zapomniana i niedoceniona, ponieważ doczekaliśmy się drugiej odsłony - z dopiskiem Cold War (wcześniejsza była poświęcona czasom I wojny światowej), a do niej ciągle powstają nowe DLC, więc jak możemy mówić, że to niedoceniona gra? Tym bardziej, że dosyć niedawno podstawka doczekała się swojego portu na Steamie i pozwoliła graczom "pecetowym" na wypróbowanie tej świetnej pozycji.

Hehe, mówię niedoceniona, ponieważ Cold War wydana tylko na X360 wink_prosty2.gif , co mnie trochę początkowo odstraszyło, bo nie jest dziwne, kiedy porządny tytuł wychodzi na jedną platformę? Dwa - siłą tej gry nie jest to, co na pierwszy rzut oka widać - siłą tej gry, według mnie, jest obserwowanie śmierci coraz to większej liczby żołnierzyków, którzy są wrogami gracza. Dlatego według mnie ten tytuł jest niedoceniony pod tym względem. Pieprzyć nadmierny patos serii Call of Duty, w Toy Soldiers pięknie jest pokazana bezowocna śmierć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, chyba MAG na ps3. Nie wiem czy ona tak naprawdę jest niedoceniona, ale nigdy nie grzeszyła licznymi fansite'ami, ludzie nie krzyczeli z propozycjami dołączenia do klanów, a na forach nie grzmiało od zdobytych osiągnięć. Nigdy jednak nie brakowało ludzi do grania, ale gra miała taki potencjał i była bardzo przyjemna, szczególnie w grze ze znajomymi, że aż dziw brał gdy nie potrafiło się znaleźć zainteresowanych ludzi przez internet. Może gdyby nie różne bugi i ta hardcorowość gra by zyskała większe uznanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brink - rozczarowała, miała duże problemy z lagiem, ale i tak została wg mnie bardzo niedoceniona, szkoda, bo grało się w nią całkiem fajnie, miała ogromny potencjał i dobry pomysł na siebie. Niestety, na PS3 przez parę dni spotkałem tylko JEDNĄ osobę na serwerach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Brink rozczarował ogół i okazał się przeciętniakiem, to nic dziwnego, że został zapomniany. W tym temacie powinniśmy wymieniać tytuły, które odniosły sukces artystyczny (tj. stały się kultowe i miały świetne recenzje), ale się nie sprzedały i zostały zapomniane lub produkcje swego czasu rewolucyjne (vide Trespasser), które zostały olane przez recenzentów i graczy, ale też stały się kultowe i mają do dziś swoje społeczności fanów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jedną z najbardziej niedocenianych gier, jest Darkstone. Pewnie większość nawet nie wie co to za produkcja, a szkoda, bo jest to bardzo dobry cRpg. Utrzymywany w kolorowej, choć nie cukierkowej stylistyce udany klon diablo. Grałem w niego na PSX choć jest i dostępna wersja PC. Nigdy nie przeszedłem tej gry, ale pozostawiła miłe wspomnienia. Kilka klas postaci do wyboru, ładne lokacje, różnorodność potworów... Aż chce się do niej wrócić. W wersji na PC chyba można było utworzyć drużynę składającą się z 2 osób i przejść całą kampanię singlową w co-opie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani Beyond Good & Evil, ani Mirror's Edge nie należą do gier niedocenianych czy zapomnianych. Bez BG&E żaden ranking gier nie może się obejść. A 2 miliony sprzedanych kopii Mirror's Edge to żadna tragedia.

Do listy mogę dorzucić Turoka (tego nowego, na UE3). Wprawdzie krótka, ale za gameplay'owo była zrobiona solidnie (quick kille, qte, bossowie). No i te niesamowite animacje dinozaurów (wówczas, w 2008, szczena opadała).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...