Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

Dla prawdziwków - black/death/speed/thrash

Polecane posty

Ogólnie, jeśli nazwa jakiegoś krążka zaczyna się od "Tribute" (albo ma gdzieś w nazwie tą frazę), to unikam go. 99% wg. mnie to straszna kaszana, choć zdarzają się perełki. Np. Stillborn "Esta Rebelión Es Eterna: Tribute to Unholy Metal". Co prawda nie jest to typowy album-hołd, ale jest klasą samą dla siebie.

Sunn O)))

Znam i imho jest to po prostu straszne :). Nie rozumiem takiej muzyki i zwykle mnie skutecznie usypia. Chociaż np. taki Earth mnie doprowadza do szewskiej pasji. Dalej się rozpisywał na jego temat nie będę, bo jeszcze osta złapię...

Już to widzę, raczej skupuje zapasy benzyny, żeby urządzić sobie kolejne ognisko. ;P

Jakiś czas temu czytałem z nim wywiad (niestety, nie pamiętam gdzie) - wypowiadał się tam, że już taki nie jest i że się zmienił (muahahaha :D). Swoją drogą, na temat tego gościa powstało mnóstwo śmiesznych "obrazków". Niestety, nie pokarzę żadnego, ani nie podam linku, bo na ogół wraz z facjatą Varga widać tam płonące kościoły. Zresztą, czytałaś jego życiorys? Nie dziwię się, że gościu ma tak nierówno pod sufitem, zważywszy na to, z jakiej rodziny się wywodzi.

indie-OSTa z "New Moon"

Mam nadzieję, że jest to bardzo emo-cjonalne, bo inaczej tego nie ruszę :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy utwór Keep of Kalessin - The Dragontower

Norwegowie wojują nim na norweskiej Eurowizji. Mówiąc wprost, doszli do wielkiego finału, który odbędzie się chyba 6 lutego.

Utwór jest świetny. Zawiera w sobie esencję stylu gry i tekstów, jakimi raczy nas Keep of Kalessin i, o rany, niech oni nie przestają grać. Słucham tego kawałka na okrągło i po prostu nie mogę się doczekać nowej płyty pt. Reptilian.

Cholera, znowu to zrobili... Znowu zauroczyli mnie kolejnym swoim utworem... I mam nadzieję, że zauroczą mnie nową płytką.

A utworu polecam posłuchać wykonywanego na żywo, na Eurowizji. Youtube jest tego pełne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawych czasów doczekaliśmy. Najpierw zwycięstwo horror rockowego Lordi w bodajże 2006, teraz KoK. Aż ciekaw jestem, czy sobie na Eurowizji poradzą. Heh, jakby nie patrzeć, to kapela postblackowa. Skandynawia to jednak bardzo ciekawe miejsce :). Ciekawe, co w następnej edycji? Szwecki Unleashed? A może fińska Horna :P? Wg. mnie równie dobrze poradziłby sobie r'n'd thrashowy (troszkę) Volbeat. Może i u nas ludzie spoważnieją i wystawią coś, co jest znane nie tylko na naszym podwórku? Vader, czy Behemoth np. :).

Co do samego utworku, to raczej mnie nie porywa. Ot, nie trafia w moje gusta. Więc się rozpisywał na tema Keep of Kalessin i samego The Dragontower nie będę. Niemniej, chyba sobie Eurowizję obejrzę i będę norwegom kibicował.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i u nas ludzie spoważnieją i wystawią coś, co jest znane nie tylko na naszym podwórku? Vader, czy Behemoth np. :).

Na Beh'a czy Vadera w naszym... dziwnym (żeby nie powiedzieć inaczej) kraju raczej nie ma co liczyć...

Był bym zaskoczony gdyby nawet taki Rootwater został wystawiony...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silencer to wesołki, znasz Lifelover?;) J

Jakoś tak niespecjalnie mnie ruszyła ta kapela. Jak dla mnie, to ich muzyka jest zbyt spokojna (tak, wiem że to pewnie dziwne, ale takie mam odczucie). No i ten nieszczęsny parapet... Za bardzo słodko się przez niego robi, za bardzo... lirycznie.

Jeśli chcę posłuchać czegoś depresyjnego, czy niepokojącego, to słucham Massemord/Furia lub francuzów z Deathspell Omega. D O i ich mocno niepokojąca, wręcz dysharmonijna muzyka, to właśnie to, co powoduje u mnie to uczucie. Uczucie momentami silnego niepokoju.

@Down

Całkiem niezły ten Kursk :). Nie słyszałem nigdy o tej kapeli. Choć rosyjski mocno mi przeszkadza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D O i ich mocno niepokojąca, wręcz dysharmonijna muzyka, to właśnie to, co powoduje u mnie to uczucie. Uczucie momentami silnego niepokoju.

A mnie przyznam, że strasznie męczy ta rzeczona dysharmonia. Abstrahując już od black metalowej (czyt. raczej mizernej:P) produkcji to mnogość nijak niepasujących do siebie interwałów granych naraz jest jednak ciężką zaporą :tongue: A znacznie bardziej ostatnio zaniepokoił mnie i przygnębił KYPCK.. ale to już nie ten temat:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni wychowawca pożyczył mi album amerykańskiego zespołu Nocturnus. Według mnie jest to kawał porządnego death metalu (chociaż wolę thrash). Polecam!!! (kurde czemu zawsze muszę edytować post).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Nocturnus? Ech, to klasyka przecież! Wstyd nie znać ich demo, czy pierwszego albumu. Chyba jako pierwsi użyli w death metalu parapetu i nie słodzili przy tym. Pamiętam, że ładnych parę lat temu słuchałem ich nagrań w Radiu BIS.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja można powiedzieć niedawno zainteresowałem się deathmetalem. Dotychczas to słuchałem co najwyżej Slipknota xD nie są źli ale nowy album to poracha. Wracając do tematu widzę, że podzielacie moją pozytywną opinię nt. Napalm Death i Cannibal corpse, a wasze posty dadzą mi duuużo dobrej muzyki do przesłuchania ;)

To wszystko, koniec imprezy dziękuje dobranoc...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurka, jakie rzeczy tu można się dowiedzieć:) Lifelover przerażający, Nocturnusa polecają...czekam aż ktoś mi zarekomenduje Master of Puppets:))

aha - polecam Morbid Angel. Dobrze chłopaki grają, solidny metal.

Jak już mowa o Morbid Angel...

...po tylu latach wreszcie zabierają się nad nowym albumem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabierają się - to dobre określenie. Ciekawe ile czasu będą go męczyć? I czy ktoś na ten materiał czeka? Z niecierpliwością? Ja po średniawym "Heretic" (to już 7 lat!) już nie bardzo. Wydaje mi się, że kapela się wypala. Choć kto wie? Może Trey zepnie wreszcie pośladki i stanie na wysokości zadania? Chciałbym, choćby tylko i wyłącznie ze względu na sentyment, jakim darzę Morbid Angel. Zobaczymy.

@Down

Nie-e. Jest nudna i przewidywalna. Na dodatek, przez większość czasu miałem wrażenie, że się Trey strasznie zmęczył podczas komponowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabierają się - to dobre określenie. Ciekawe ile czasu będą go męczyć? I czy ktoś na ten materiał czeka? Z niecierpliwością? Ja po średniawym "Heretic" (to już 7 lat!) już nie bardzo. Wydaje mi się, że kapela się wypala. Choć kto wie? Może Trey zepnie wreszcie pośladki i stanie na wysokości zadania? Chciałbym, choćby tylko i wyłącznie ze względu na sentyment, jakim darzę Morbid Angel. Zobaczymy.

Heretic to jedna z ich najlepszych płyt, reszta w zasadzie się zgadza:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli bardzo niewiele. W sumie tylko to, co w tv leci :). Wiesz, Twoje gusta, więc nie będę Cię "prostował", czy nakłaniał do czegoś nowego. Napiszę tylko, że ograniczając się do tych dwóch kapel bardzo wiele tracisz, gdyż to nie są najciekawsi przedstawiciele bogatego gatunku, jakim jest thrash metal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...