Skocz do zawartości

Diablo (seria)


Gość kabura

Polecane posty

Odbiję trochę ad fabuły D3.

Z tego co wyczytałem albo z rozmów z Adrią albo gdzieś indziej w grze wynikało, że ona w trakcie swoich podróży niejako znakowała demony aby potem ich dusze umieścić w Czarnym Kamieniu Dusz. Tyrael o tym nie wiedział a to on polecił Mariusowi aby je rozbił, myśląc, że na zawsze zniszczy Mefisto i Diablo. Dodajmy, że nigdzie też nie było wyjaśnione CHYBA co się stało w duszą Andariel i Duriela. Plan ów został uknuty kiedy diablo wylazł z dziury w 1 części i spędził noc w chatce Adrii przy okazji robiąc małą Leę.

Z innej beczki - zauważył ktoś, że Tyrael dalej jest aniołem ale śmiertelnym. Kłoci się to z faktem, że, mitologizując - zerwał własne skrzydła - a dwa, że uszkodzenie srebrnego łuku na niego nie podziałało. A jak wiadomo to taki generator i siła życia dla wszystkich niebian. Z drugiej strony jednak zasiada ponownie w radzie Angiris. Pamięć może mnie zawodzi ale z tego co wiem idzie z nami na Diablo ale sam nie dociera tam. Z drugiej strony gdy uciekamy z królestwa grozy widzimy ogromne zniszczenia. Diablo nie wydaje się wcale silniejszy ale jakiś taki wyczerpany. Teraz - wiem, że taki twist za cholerę nie przystoi blizzardowi, dla których szczytem przebiegłości była histria Lich Kinga w jakiej się sami zagubili ale - wyobraźmy sobie, że w czasie gdy my się mierzymy w królestwie Diablo z jego cieniem on sam walczy z Tyraelem. I wygrywa. Opętuję powłokę tego człowieka (bo tym Tyrael jest) a sam zostawia jedynie kukłę aby została pokonana. Może to się wydawać zbyt makiawelistyczne ale pamiętajmy, że po co w zasadzie Diablo nas wyrzuca do innego wymiaru? Na pewno nie aby nas pokonać - wie jacy jesteśmy silni do walczył z nami. Nie wynika to też z arogancji (chociaż pewnie to oficjalnia linia blizza....) bo jest zwyczajnie na to za przebiegły. Moim zdaniem chciał zyskać na czasie i wiedział, że nas nie pokona. Tyle razy dostał w dupę, że ma wprawę. To by również tłumaczyło nagłą arogancję Tyraela w końcowym filmiku jak również to, że Diablo NIGDY nie chciał nas zabić de facto. Po przemianie od razu rzucił się na Niebo aby zniszczyć swojego przeciwnika. My byliśmy Jokerem jakiego nie przewidział, ale szczerze wątpię aby był aż tak durny aby, parafrazując Jokera "zaprzedał jedyną szansę na zniszczenie Nieba bijąc się z nami na pięści". Więc IMO chciał zyskać na czasie a potem rozsadzić Radę Angiris wykorzystując nowe ciało - Tyraela, arogancję Imperiusa i niepewność reszty rady. Nie zdziwiłbym się gdyby rola Adrii się nie skończyła i miała porwać i więzić, lub i zabić Maltaela, bo jako jedyny mógłby przejrzeć ten plan jako Archanioł Mądrości.

Wiem, że to pobożne życzenia ale to byłaby niezła fabuła na dodatek smile_prosty.gif

Co do krateru Arreat

Lea nie miała wizji ale raczej widziała to co się dzieje w chwili obecnej czyli Armię Azmo jaka dopiero co ruszyła spod krateru. Nikt tam nie chodził, plemiona barbarzyńców trafił szlag po zniszczeniu kamienia świata. Twierdza nie była nigdy ich, to był punkt graniczny aby właśnie przed nimi chronić cywilizowane regiony. Nic dziwnego, że nie był przygotowany na taki atak. Pomijając całą stylistykę Azmo i Beliala na Dr. Evila i Mini me to jednak raczej nikt się nie spodziewał zakrojonej na szeroką skalę inwazji Płonących Piekieł?

@down

Wiem, że pójdą po lini najmniejszego oporu czyli

Czarny kamień dusz plus Adria jej... ten entuzjazm. Po prostu troszkę dałem się ponieść nadinterpretacji :P BTW ciekawi mnie co się stanie z Imperiusem i Maltaelem. Co by nie patrzeć jednak Tyrael zachowuję się jak rozwydrzona emo nastolatka - daje się zrzucić, porzuca skrzydełka po kłótni z szefem i w ogóle trzaska fochem na niebo. A potem jak my już odwalimy całą robotę Pan Z Magicznym Mieczokluczem zbiera wszystkie laury. Jestem pewien, że ten samozwańczy bubek wyśle nas w dodatku aby znaleźć Adrię i czarny kamień, którego nikt nie pilnował i jakiś anioł go przypadkiem skopał z nieba...

Edytowano przez aliven
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Wydaje mi się, że rozwiążą tę kwestię zupełnie inaczej.

Na samym końcu Diablo spada na dół i się dematerializuje. Tyrael mówi, że Najwyższe Zło zostało zgładzone na zawsze. To znaczy, że Blizzard nie zamyka sobie ścieżki z Pomniejszymi Złami. Można powiedzieć, że blokuje demonom możliwość ponownego połączenia się w jeden byt. Sam zwróciłem uwagę na kamień dusz, który spadał wraz z Diablo na ziemię. Załóżmy, że kamień tak jak wcześniej Tyrael uderza z siłą komety. Rozpada się i wszystkie demony znów są wolne. Tyrael jako śmiertelnik jest w stanie wreszcie zapewnić porozumienie pomiędzy aniołami i ludźmi, które do tej pory szwankowało. Nie zdziwiłbym się, gdyby w kolejnej części anioły odgrywały większą rolę w walce z demonicznymi siłami.

Oczywiście, to tylko moje wnioski wysnute na podstawie tego, co widziałem w filmikach i wyczytałem w dialogach. Zresztą bodajże mnich wypowiada kwestię, że dopóty Piekło istnieje, dopóry zło istnieć będzie. BTW, przeglądałem początek tego tematu i w jednym z postów z 2003 roku, ktoś trafnie zauważył, że zostali jeszcze do pokonania

Belial i Azmodan

i jak się okazało Blizzard szedł tym tokiem rozumowania. Ciekawe czy któraś z naszych teorii sprawdzi się za 10 lat jak będzie powstawała kolejna część ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo co z tego, że zwiększą choćby granicę statu z 50-200 na 150-250, skoro w dalszym ciągu statem tym będzie int wylosowany na broni mnicha?

Mnie zastanawia od samego początku jak w ogóle mogli coś takiego zaprojektować :)

Rozbawiła mnie też chęć zapobieżenia galopującej inflacji, bo imo zabrali się za ten problem "troszeczkę" za późno.

Tego nie naprawią... tu rządzą prawa rynku. Za dużo farmionego golda i za mało przedmiotów z dobrymi statystykami. Z drugiej strony można dostać ostatnio sporo fajnych rzeczy za rozsądne pieniądza.

Jeśli nie będzie słowa choćby o tym, że legendy klasowe nie będą losować idiotycznych bonusów typu kusza z siłą, a bez zręczności itd. to nawet sobie głowy nie będę zawracał. Acz jakaś nadzieja jest...

Ale jak taki przestana lecieć to z czego siarka będzie! :) Ewentualnie dadzą więcej receptur z siarką...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajmy o Imperiusie - jego wątek się urywa, nie widzimy go na końcowym filmiku a jak wiemy, jego stosunek do ludzi nie jest zbyt przyjazny.

Podobało mi się z tego blogu pomysł o usunięciu AH tongue_prosty.gif

Poza przedmiotami, Blizz wyznaczył sobie też inne priorytety:

http://us.battle.net...79561?page=4#76

Edytowano przez Koleus123
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia od samego początku jak w ogóle mogli coś takiego zaprojektować smile_prosty.gif

a nie zastanawia Cię, ile uporu, złej woli, albo odporności na bodźce płynące z otoczenia trzeba mieć, by mimo nieustannego narzekania graczy nie zmienić tego bezsensownego systemu? :) Ja tego zupełnie nie ogarniam. W tym, co mozna przeczytać o 1.0.8. znów nie ma o tym ani słowa, więc znów może skończyć się tylko na ładnych frazesach...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby produkt był bez błędów to nie byłoby czego poprawiać, ale akurat to jest tak niezrozumiałe że aż dziwne... tak samo jak dlaczego nie kowal nie może w jakiś sposób (nawet losowy) modyfikować 1-2 współczynników przedmiotu. Przynajmniej do czegoś by był potrzebny do craftingu w zasadzie nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś ukończyłem Diablo 1. Wiem, to dziwne... No ale cóż.. To jest mój pierwszy hack and slash w jaki kiedykolwiek zagrałem. Cholernie spodobała mi się ta gra... Zapoznawanie się z tym całym nieznanym mi systemem zdobywania doświadczenia było czymś wspaniałym. Widać, pomimo wszystko mam jeszcze duże zaległości wśród gier. Ah, mam ochote na sequel!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zacząłem grać niedawno w D3. Jestem po przejściu normalnego poziomu trudności wszystkimi klasami i teraz zaczyna się walka na wyższych. Na ten moment nie mogę narzekać na drop legend czy inne tego typu kwestie, jak dotrę do 60. poziomu i paragonów wtedy już się ten system zmieni i pewnie nie będę tak psioczył na D3. Jeszcze cała masa rzeczy do odkrycia jak np. osiągnięcia, w które lubię się bawić.

@up YJJE

Miło przeczytać taką wypowiedź osoby, która dopiero zaczyna przygodę z h`n`s. W D2 koniecznie powinieneś zagrać (obowiązkowo z LoD i patchem 1.13c). Również powinieneś mieć sporo radochy z grania.

Co do inych gier tego typu mogę polecić Ci:

- Seria Sacred - pierwsza część była w CDA wraz z dodatkiem

- Titan Quest - również było w CDA, ale bez dodatku

- Seria Torchlight - pierwsza część była w CDA

- Seria Dungeon Siege

- Path of Exile - sieciowy h`n`s można za darmo pograć, wystarczy pobrać klienta ze strony smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Doskias

Bardzo dziękuje, masz duży plus ode mnie za ten post : ) Titan Quest mam gdzieś na płytce od CDA. Teraz pora zaopatrzyć się w Diablo II i biorę się za grę. Choć może przeczekam... Muszę napisać prace maturalną, a coś boje się, że gra mnie wciągnie : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy już się nad tym zastanawiałem, ale ta myśl ciągle powraca. Mianowicie: jaka jest rola burmistrza Holusa i tego gościa, co stoi przy chatce (wraz z nią samą) zaraz przy bramie wejściowej do Nowego Tristram?

Czy Blizzard zostawia sobie otwartą furtkę do dodatku do Diablo III, czy są to NPC-e, które nie niosą ze sobą żadnych głębszych treści? Jakoś w tym przypadku nie wierzę zbytnio w przypadkowość...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką głębszą treść może nieść człowiek, który...

umiera w końcówce aktu 3 [Holus]

...? NPC-e to NPC-e. Nie przeniesiono NPC-ów z dwójki do trójki (poza ważnymi fabularnie postaciami), więc nie widzę powodu, żeby przypisywać dwóm maleńkim postaciom jakiejś głębszej roli. Ponadto zastanawianie się nad fabułą nie ma zbytnio sensu, skoro zło (szczególnie chodzi mi tu o Mroczną Trójcę) miało zostać zniszczone w dwójce, ale okazało się, że wszystkie mają się dobrze. Ponadto ponowna walka z Leorykiem czy ogólnie sama fabuła trójki nie zachęcają do dyskusji, bo nie ma w niej żadnej wewnętrznej spójności.

Edytowano przez Holy.Death
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holy - jak to nie ma wewnętrznej spójności? Wszystko jest oczywiste: to fatum ciążące na rodzinie. Spójrz na to tak:

Oto król Leoryk. Leoryk ma żonę Asyllę i dwóch synów: "Aidena" i Albrechta, a także przyjaciela rodziny, Lazarusa. Wujek Lazarus zdradza króla i zmienia jego młodszego syna w Diablo, jednego z Trzej Wielkich "Zeł". Leoryk w tym czasie popada w szaleństwo, zabija swoją żonę, królową Asyllę (która zmienia się w ducha) i zmienia postać w gigantycznego szkieleta, który zostaje zabity przez starszego syna: królewicza Aidena. Tenże królewicz rusza, by zabić swojego młodszego brata, królewicza Albrechta, i samemu zostać nowym Panem Grozy. Następnie uwodzi Adrię i płodzi z nią małą królewnę Leę, która po 20 latach wesprze bohatera niosącego pokój do jej dziadków (Leoryka i Asylli). Gdy będzie szukała sposobu na walkę z demonicznym wujkiem Azmodanem, jej matka odrodzi w jej ciele jej ojca - króla Aidena i Pana Grozy. I tak oto powstaje nowy Diablo v 3.0, który jest naraz Panem Grozy, Królową Khanduras i prawem zdobywcy - władcą Nieba. I zjednoczyłby wszystkich pod jedną władzą (bo jak pamiętamy - po drodze zginął też "wujek" Belial, czyli młody cesarz Hakkan), gdyby nie wtrącił się główny bohater wink_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również nie grałem w poprzednie części, mam prawie 300 godzin na liczniku i nie ma dnia, żebym nie myślał o tej grze. Ba, ja już się nie mogę doczekać, kiedy zagram w Diablo III. Serio.

Myślę, że to jest dostateczna rekomendacja :) .

Gra może się wydawać droga, ale jak podzielisz jej cenę na ilość godzin, które (mam nadzieję) w niej spędzisz to wyjdą z tego po prostu "groszowe sprawy".

POLECAM.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holy - jak to nie ma wewnętrznej spójności?

Wojownik z Diablo I nie był synem Leoryka. Gdy bohater pokonuje go w jedynce mówi: "Rest now, Leoric. I'll find your son". Gdyby to był syn mówiłby o ojcu i bracie. Cały ten wątek jest dopisany i - moim zdaniem - jest wepchnięty na siłę. Potem to wszystko toczy się lawinowo, ponieważ nagle okazuje się, że Aiden i Adria mieli dziecko; Leę. Nie podoba mi się też to, że trzeba po raz drugi posyłać do piachu starych znajomych z jedynki, czyli Leoryka i Rzeźnika, ponieważ oznacza to, że równie dobrze spekulacje dotyczące fabuły ewentualnej czwórki można o kant monitora rozbić, bo jak im się spodoba to ci znowu wstaną, bo w ten sposób wszystko można uzasadnić i dopisać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woah właśnie skończyłem trail trzecią postacią gra świetna czasami lekko lagowała

Jedyne co odstrasza to cena 140zł to nie mało za grę z tamtego roku ;d

Jeszcze jedno pytanie o co chodzi z domem aukcyjnym słyszałem że za dostęp do niego też się płaci prawdziwą gotówką jak i można tam kupować za prawdziwe realne pieniądze ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dostęp nic się nie płaci. Możesz kupować / sprzedawać przedmioty i składniki rzemieślnicze za złoto zdobywane w grze lub za realną kasiorkę. Wolny wybór.

A te lagi to coś od paru dni są. Wcześniej u mnie nic takiego nie występowało. Cóż - pozostaje tylko czekać na poprawę.

Edytowano przez Wuwu1978
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za AH nie płaci się nic jeśli kupujesz przedmioty za złoto zdobyte w grze. W ogóle trudno powiedzieć, że coś się płaci. Po prostu jak na allegro Blizzard pobiera sobie prowizję od tego, co zarobiłbyś na sprzedaży przedmiotu za prawdziwą kasę. Tak samo z resztą jest ze sprzedażą za złoto growe, bo tam też sprzedając coś za milion, dostaniesz tą kwotę pomniejszoną o prowizję. Więc po prostu w każdym wypadku zmniejszony jest zysk sprzedającego. Kupujący płaci dokładnie tyle, ile sprzedający sobie życzył - niezależnie od waluty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woah właśnie skończyłem trail trzecią postacią gra świetna czasami lekko lagowała

Jedyne co odstrasza to cena 140zł to nie mało za grę z tamtego roku ;d

Jeszcze jedno pytanie o co chodzi z domem aukcyjnym słyszałem że za dostęp do niego też się płaci prawdziwą gotówką jak i można tam kupować za prawdziwe realne pieniądze ?

Dom aukcyjny to takie ebay wewnątrz gry. Możesz tam kupować i sprzedawać różnorakie przedmioty za złoto w grze, jednak możesz też używać prawdziwej waluty. Wtedy najlepiej jest połączyć sobie konto BN z PayPalem i wtedy handlować. Uwaga, jeśli sprzedajesz to zabierane jest 15% podatku od tego ile ktoś zapłacił za przedmiot. Kupowanie tutaj przedmiotów ułatwia grę w znacznym stopniu.

[Offtopi] Jeśli odstrasza Cię cena Diabełka to mam na sprzedaż jeden egzemplarz w wersji pudełkowej. Jakbyś się przypadkiem zainteresował to pisz pw, dogadalibyśmy się z ceną.[/offtopic]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Interesuje się d3 od premiery i jest tak jak przewidziałem, czyli srednio na początku ale z patchami coraz lepiej. Mam ochotę wreszcie kupić ale tutaj pojawia się pytanie do już grających: da się grać bez ah? Tak szczerze mówiąc właśnie ah zabija cały fun z gry. Od razu powiem że nie będę grał hardkorowo, tzn pewnie 60lvl wbije ale nie będzie mi przeszkadzać farmienie aktów dla gearu zamiast kupowania. Czy może takie granie nie ma sensu? Czytałem też, że w patchu 1.0.8 ma być znacznie lepiej z itemami i właśnie graniem solo, może lepiej poczekać do patcha? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem w ten sposób: grę bez problemu da radę przejść dwa razy, czyli na normalnym poziomie trudności i koszmarnym korzystając tylko z "wydropionego" lootu. Trzeci poziom trudności (trzecie przejście gry), czyli "Piekło" będzie już dla Ciebie wyzwaniem i może doprowadzić do tego, że chociaż niektóre części wyposażenia będziesz chciał zakupić w domu aukcyjnym. Ale czekaj - nie odchodź smile_prosty.gif . Często zdarza się tak, że sami gracze przychodzą z pomocą i Ci po prostu dadzą jakąś wypasioną broń lub pancerz. I wtedy znowu grasz... bez odwiedzania domu aukcyjnego.

Diablo III to cudowna gra. Tak bardzo, że zamykam przeglądarkę internetową i idę farmić rzadkie przedmioty. Po prostu to kocham serduszka2.gif .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grę bez problemu da radę przejść dwa razy, czyli na normalnym poziomie trudności i koszmarnym korzystając tylko z "wydropionego" lootu. Trzeci poziom trudności (trzecie przejście gry), czyli "Piekło" będzie już dla Ciebie wyzwaniem i może doprowadzić do tego, że chociaż niektóre części wyposażenia będziesz chciał zakupić w domu aukcyjnym.

Ja po przejściu na normalu wszystkimi klasami postanowiłem grać już tylko publicznie. Dużo łatwiej jest w grupie, czasami jest ktoś z lepszym gear`em i robi na tyle spustoszenia, że można przejść te wyższe poziomy trudności i grind`ować postać. Aktualnie jestem w III akcie na piekle i tylko czasami są problemy z czempionami czy unikalnymi potworkami.

Także spróbuj zagrać w co-op smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu będąc na przełomie 58 i 59 levelu dołączyłem do grupy dwóch Francuzów (oboje grali czarownicami) i kosiło się tak przyjemnie, że człowiek nawet się nie obejrzał, gdy na ekranie radośnie wyskoczył komunikat o awansie na 60 poziom łącznie z achievementem. Wreszcie nadszedł ten czas, w którym mogłem założyć na siebie wysokopoziomowy sprzęcior, który dostałem od różnych graczy i wiele, wiele dni leżał tylko w skrzyni. Inferno stanęło przede mną otworem...

Pierwsze, co się rzuca w oczy na tym poziomie, to bardzo często "dropiące" klejnoty (nieskazitelne sześcienne), schematy dla rzemieślników (na poziomie "Piekło" można o nich tylko pomarzyć) oraz kupki złota, które często są czterocyfrowe.

Przy domyślnym poziomie mocy potworów to nie jest aż tak bardzo trudno, ale gdy - przykładowo - dołączyłem do sesji graczy Ferrou i RoZy, którzy grali na Inferno MP 8, to po prostu po kilku minutach grzecznie im podziękowałem :trollface: . To co tam się dzieje to istna masakra, a jak już wpadałem w grupę potworów elitarnych, to ciepła moja mogiła... Ich paski życia zawierają chyba miliony punktów HP.

Mam jeszcze pytanie. Demoniczne esencje, które mi zaczęły wypadać z potworów i informacja przy nich, że są przypisywane do konta oznacza, że jedyną drogą ich pozyskania jest "drop"? Jeszcze z nich nie korzystałem i obecnie grzecznie sobie leżą w skrzyni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...