Skocz do zawartości

Fallout (seria)


Gość CRD

Polecane posty

To akurat ile taka bomba by zniszczyła... zależy od jej siły (ilość Kilo/Mega-ton) no i leży ona w dość sporej dziurze co niweczy działanie fali uderzeniowej :) Informacji o tym w grze nie ma (ani o głębokości wykopu ani o sile bomby) więc można założyć, że była słaba i głęboko... i problem z questem znika.

Także czy się chce, czy nie, tych wybuchów się podczas gry człowiek naogląda.

Przeszedłem grę 2 razy, teraz męczę DLC i widziałem może z 3 wybuchy miniatomówek :P

Edytowano przez BioOrc
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bomba zrzucona na Nagasaki zniszczyła w pierwszej sekundzie obszar o promieniu 1,6km od epicentrum, a parokrotnie większy obszar został zdewastowany w ciągu krótkiego czasu, głównie dzięki pożarom, wywołanym falą gorąca.

Śmiem twierdzić, że ta bomba w Megatonie jest dziesiątki razy potężniejsza, chyba, że w odległej przyszłości produkowali słabsze bomby. Oczywiście.

Dodajmy jeszcze to, że Megatona leży w kraterze po wybuchu bomby, która nie wybuchła, tylko leży sobie pośrodku z wywalonym panelem na wierzchu w samym centrum osady, czekając aż ją wysadzimy i rozwalimy ~200 metrów terenu, by później zaraz powrócić i spotkać mieszkankę, która zamieniła się w wybuchu w ghula. Vivat Todd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodajmy jeszcze to, że Megatona leży w kraterze po wybuchu bomby, która nie wybuchła, tylko leży sobie pośrodku z wywalonym panelem na wierzchu w samym centrum osady, (...)

To nie jest krater po bombie, która wybuchła, a tak naprawdę nie wybuchła. W grze jest wszystko powiedziane na ten temat. Dlaczemu bomba leży w środku, i dlaczego Megatona wygląda jak wygląda. Oczywiście dowiesz się tego tylko wtedy, gdy nie będziesz z góry zakładał, że gra jest gupia, nielogiczna i nie wygląda tak jak poprzednie Fallouty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z bombą w Megatonie nie będzie tak, ze zniszczenia po jej detonacji wydają się mniejsze przez skalowanie terenu? Przecież całą mapę na piechotę przejdzie się może w 30-40 minut, w realu na pewno przejście całego miasta i jeszcze spory kawałek terenu nawet przy nie zniszczonych drogach i bez potworów musi zająć dużo więcej. A co do tych słabszych bomb w przyszłości, to nie musi być niemożliwe. Przecież West Tek dostał centralnie i też zniszczyło to trochę terenu na około i zrobiło stosunkowo małą dziurę w ziemi i na 2 pierwszych poziomach, a był to tylko ośrodek badawczy a nie schron przeciwatomowy.

A tak jeszcze w temacie dziwnego przedstawienia bomb, to czy od Megatony nie jest głupszy Biały Dom? Na jego miejscu jest napromieniowana dziura w ziemi i może trochę zniszczonych kolumn, czyli wygląda że dostał centralnie, poza tym taki cel musiał być jednym z głównych. I mimo to wszystkie budynki nawet kilka metrów obok są w bardzo dobrym stanie jak na atak atomowy i przypominają co najwyżej bombardowanie zwykłymi bombami i to też mało intensywne.

I jeszcze poza takimi przykładami większych wpadek mnie bardziej denerwują te mniejsze, wyglądające jakby cały świat i npc nagle pojawili się razem z wyjściem gracza z krypty, bo takie nielogiczności nie mogły by inaczej powstać. Na przykład taki Tenpenny, ciekawe jakim cudem jakieś 150 lat po wojnie dostał się do USA z Anglii, bo chyba jedyni którzy mają środki transportu i resztki paliwa czyli Enklawa nie wysłali po niego statku albo vertibirda, a pontonem to chyba by nie dał rady. I też jakim cudem ta wieża którą sobie przywłaszczył przetrwała wojnę i 200 lat w dobrym stanie. Cała okolica zdewastowana tylko czasem gdzieś resztki rozsypujących się budynków, a tu nagle jak oaza na pustyni stoi prawie nienaruszony hotel.

Druga sprawa taki Colin Moriarty, gość prawie całe życie siedzi w jednym miejscu i prowadzi bar, wszędzie wszyscy mówią tak samo, a on jako jedyny jakimś cudem nie wiadomo skąd podłapał szkocki czy tam irlandzki akcent. Bo chyba twórcy nie mają graczy za aż takich tępaków, żeby znowu wciskać bajkę o postnuklearnej turystyce zarobkowej i kolejny jakimś cudem wiele lat po wojnie przyjechał z Anglii do USA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a parokrotnie większy obszar został zdewastowany w ciągu krótkiego czasu, głównie dzięki pożarom, wywołanym falą gorąca.

Bodajże dwukrotnie.

Śmiem twierdzić, że ta bomba w Megatonie jest dziesiątki razy potężniejsza, chyba, że w odległej przyszłości produkowali słabsze bomby. Oczywiście.

Why not? Po co same wielkie bomby przecież tańsze i o mniejszej sile rażenia również są bardzo przydatne. A tak w ogóle to w Falloucie chodzi o realizm? No to rzeczywiście słaba ta seria:wink:.

Vivat Risin.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna gra nie jest realna, ale powinna zachowywać choć odrobinę wiarygodności. Tak samo jak głupio jest, gdy strzelając w FPSie przeciwnikowi w głowę, zadajemy mu identyczne rany jak gdybyśmy trafili w nogę. To po prostu nielogiczne.

Fallout to nie fantasy, tylko wizja przyszłości Ziemi. Nie powinno być tu tyle nieścisłości z prawdziwym światem.

Edytowano przez Dabu47
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale powinna zachowywać choć odrobinę wiarygodności.

A gdzie jest granica wiarygodności? Bo mi się zdaje że samo istnienie Super Mutków, jak również i Mistrza (jak on u diabła żył?), nie mówiąc o gigantycznych pokładach FEV (hurtowo wirusy dostajemy taniej, jasne!), podobnie jak działająca broń plazmowa, itd. są cokolwiek mało wiarygodne, o wiele mniej niż np. istnienie bomb atomowych o małej mocy - do rażenia "punktowego" (a takie już istnieją w konwencjonalnych ładunkach)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ran - no dooobra, ale wiesz, jakby tak wszystko co mówisz potraktować dosłownie, to nie widzę powodu dla jakiego pustyni nie miałyby zamieszkiwać gigantyczne różowe motyle żywiące się morską wodą. Wtedy też byś nie protestował? Bo F1 i 2 wykreowały świat w miarę spójny, logiczny, a tu dostajemy coś, co nawet nie jest żartem. Bo żart w założeniu ma śmieszyć, a wątpię, by mini-atomówki kogoś bawiły...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy też byś nie protestował?

A wiesz że grałem w coś w taki deseń? I nie protestowałem? Ba, miałem tony frajdy! Wiele super-miodnych starych gier było kompletnie nielogicznych i niewiarygodnych. Dopiero potem nadszedł trend kopiowania/imitowania rzeczywistości i "OMG JAKI REALIZM!!!1!11one!".

No i nie było to celem mojego posta - pytałem się czy bardziej niewiarygodne są bomby atomowe czy np. wygląd Mastera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie jest granica wiarygodności?

Ja to wiedzę tak: jeśli coś jest wymyślone jedynie przez twórców, jestem w stanie przymknąć na to oko. Ale jeśli nagina się rzeczy występujące w prawdziwym świecie (albo też w prequelach, co w przypadku Failouta również ma miejsce) i nie traktuje ich poważnie, coś jest już nie tak - nie ma już wiarygodności świata przedstawionego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rankin ma trochę racji, ładunki "precyzyjne" tak jakby istnieją. Ale są one dedykowane do różnych specyficznych celów, które są niedostępne normalnym ładunkom. Mówimy tu na przykład o górze Cheyenne - zaprogramowano na nią kilka rakiet w tym bodaj dwie rakiety z penetratorami. Popularniejsze są rakiety kilkugłowicowe - lepiej jest pokryć teren kilkoma głowicami niż jedną dużą. No ale nie mówimy tu o sile BLU-82 :) Bomba atomowa powinna być w miare silna, zwłaszcza ta z Megaton - ona jest po prostu za duża na tak małą siłę. To pierdnięcie które widzimy jest żałosne. To nie atomówka - to jakiś niedorobiony MOAB. Co do mini-nuków. To jest możliwe, grzyb może powstać nawet przy małej eksplozji - półkilogramowy ładunek paliwowo-powietrzny może taki zrobić. Ale spowodowanie masy krytycznej w bombce o tak małej sile i rozmiarach jest mało realne. Potrzeba by do tego sporej aparatury - która w mini-nuku by się nie zmieściła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo, ja wiem, że nieco czepiam się szczegółów, ale chodziło mi o co innego - tego, że Mistrz był absolutnie klimatyczny, i jak go zobaczyłem, to moją reakcją było: "Uooo, ale zonk! Ale psychodela! Gadamy, gadamy!". Natomiast na mini-atomówki strzeliłem karpika, a potem jedynie pokiwałem głową, bo słów mi zabrakło.

Realizm, a logika wykreowanego świata to dwie odmienne sprawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się na widok Mistrza skrzywiłem z politowaniem, podobnie jak na widok jego menażerii. Ale nie właziłem tu aby wylewać żale i smęcić na temat jak to kompletnie bzdurne jest (centaury z wnętrznościami na zewnątrz, floatery z niestabilnym środkiem ciężkości...), bo jak mówiłem, nie takie rzeczy widziałem.

A mimo to nie powiedziałbym że pasuje to do logiki świata, tym bardziej że

Harold

i super mutki wyglądają normalniej. (przypuszczam że zaraz ktoś wyjedzie z cytatem z biblii fallouta czy innym źródłem "tłumaczącym" "logicznie" że wszystko pasuje)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiem twierdzić, że ta bomba w Megatonie jest dziesiątki razy potężniejsza, chyba, że w odległej przyszłości produkowali słabsze bomby. Oczywiście.

Why not? Po co same wielkie bomby przecież tańsze i o mniejszej sile rażenia również są bardzo przydatne. A tak w ogóle to w Falloucie chodzi o realizm? No to rzeczywiście słaba ta seria:wink:.

Vivat Risin.

Sigh. Zwykle staram się omijać takich ignorantów, ale.

Mówisz, że bomba atomowa w Megatonie jest słabsza od Fatboy'a z Nagasaki. Na oko - jakieś cztery razy, pomijając brak zniszczeń na całej mapie wywołanych falą uderzeniową. Ok, przyjmijmy, że bomba ma najniższy ładunek, jaki ją czyni tak śmiertelną: 10 kiloton (Fatboy miał 21, Little Boy z Hiroszimy - 13). To trochę nadal za dużo, by rozwalić jedynie Megatonę i parę kroków za progiem, w dodatku jeszcze zostawić tam dychającą, "zghulowaną" mieszkankę, gdyż z powierzchni ziemi powinien wyparować okrąg o średnicy 800 metrów, a ~10km powinno być zdewastowanych.

http://img268.imageshack.us/img268/5276/atomwka.jpg

Failout to jedna głupota na drugiej, smuty wskazujące, że lead designerzy i Todd nie ukończyli chyba trzech klas szkoły podstawowej. Naprawdę, FEV i Master byli do przełknięcia, miały tam jakiś ten czar pseudonaukowego s-f, a miniatomówki, wybuchające heady z pistolecika po strzale w tors/kończynę to cyrk.

Edytowano przez Risin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkt dla Risina. W przypadku Mistrza, jego mutantów itp gracz nie może za wiele powiedzieć bo wirus został w stu procentach stworzony przez twórców gry. Nie obowiązuje go logika. W przypadku odnoszenia się do broni atomowej która istnieje w naszym świecie mamy prawo mieć pretensje.

To trochę tak jakbym zaczął mówić że Alex Mercer z Prototype nie jest realistyczny bo cośtam. Jego przemiany są wykreowane, wymyślone, nie mają punktu odniesienia.

Mam jednak prawo wtrącić słówko jeśli broń w grze wzorowana na realnym projekcie zachowuje się kompletnie inaczej od oryginału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

itd. są cokolwiek mało wiarygodne, o wiele mniej niż np. istnienie bomb atomowych o małej mocy - do rażenia "punktowego" (a takie już istnieją w konwencjonalnych ładunkach)

Heejj.... Nie sądzisz może , że do ataku dokładnego punktowego lepsza byłaby broń konwencjonalna? Uran jest drogi , po co więc marnować go tam gdzie szukaną siłe wybuchu można osiągnąc poprzez zastosowanie broni zwykłej? Po co stosować broń do ataku punktowego? Po to aby nie uszkodzić obiektow znajdujących się w pobliżu tego co chcemy rozwalić. Np aby zniszczyć czlogi wroga pośrod miasta. Taka broń nie może niszczyć niczego poza dany punkt. Nie sądzisz ,więc że broń pozostawiająca dookoła siebie promieniowanie nie nadaje sięna tzw broń punktową ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz, że bomba atomowa w Megatonie jest słabsza od Fatboy'a z Nagasaki...

Mnie nie chodzi o moc tej bomby, zniszczenia, które powoduje. Nie interesuje mnie również przez kogo została wystrzelona i co się z nią działo co również może mieć wpływ na jej moc. A jak już podchodzisz do Fallouta z fizycznego punktu widzenia to wziąłeś pod uwagę, że w megatonie bomba leży w kraterze? Czy twój piękny rysuneczek również dotyczy tego typu detonacji? I dlaczego za minimum przyjąłeś 10 kiloton. [hint]to pytania retoryczne[/hint]

Bomba jest duża, wygląda staro, a jaką ma moc tego nie wiem, tak samo nie wiem jaką moc obliczeniową mają Falloutowe komputery, bo IMO nie ma to większego znaczenia.

Czy nie można przyjąć, że ta bomba spowodowała takie a nie inne zniszczenia? Czy jednak trzeba udowadniać, że w realu takich bomb nie ma to i w Falloucie być nie powinno. Kto tu jest ignorantem i kto szuka dziury w całym.

Nie neguję, że sporo głupot się znajdzie jak ten ghul czy miniatomówki, co nieznaczny że są wszędzie. Przykładałeś już Risinie miernik natężenia światła do monitora by sprawdzić czy słońce nie świeci za jasno? Byłby to kolejna wielka glupota Fallouta.

Ale miasto nazywa się Megatona! Nie nazwali jej tak z czystego kaprysu, prawda?

Nie znalazłem informacji aby nazwa miasta odnosiła się do mocy bomby, można prosić o jakiś link?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. obrazka,ktory zalaczono:

w miejscu wybuchu powinno byc 98% ofiar,a wiec mozliwym jest,ze 1 mieszkanka przezyla ekxpolozje,ale jest ciezko ranna (w tym przypadku ghoul).

Oczywiscie jezeli ladunek jest mniejszy niz "megatona",moze to kolejne zgrubienie sytuacji a wy robicie cyrki xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Detonacja w kraterze powinna znacznie powiększyć ten krater, wyrzucić ogromne ilości pyłu do atmosfery i okolic (radioaktywnego oczywiście). I nie ma większego znaczenia czy bomba jest stara czy nie. Okres półrozpadu na przykład Uranu 235 wynosi 703800000 lat, a plutonu około 24 tysięcy. Więc można z dużą dozą pewności przyjąć, że bomba miała moc zbliżoną do nominalnej. Ale jeżeli przyjąć że bomba miała mniejszą moc, z powodu starości to powinna wydzielić ogromne ilości izotopów silnie promieniotwórczych, które "zabiłoby" jakiś spory teren koło wybuchu i stożek po opadzie promieniotwórczym. Chyba najrozsądniejszym wyjaśnieniem jest... bomba konwencjonalna :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej to fizyczne podejście (tutaj wydaję mi się, że już porządne :thumbsup: ), które chyba nie jest tutaj konieczne, a przynajmniej nie tak dokładne. Pisząc stara nie miałem zamiaru udowadniać, że przez ten czas osłabła czy coś (choć kto wie kto przy tym majstrował i co się z nią działo). O mocy i składzie w końcu nic niewiadomo, a chyba, na podstawie wyglądu się nie powinno wróżyć. Skoro najrozsądniejszym wyjaśnieniem jest bomba konwencjonalna to niech i tak będzie. Whatever :biggrin: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah nie ma to jak bomba konwencjonalan tworząca grzybki.... Ile musiano się namęczyć , aby dodać do niej takie fajne efekty! I tutaj nawet jest ukryta niespodzianka! Jak taka bomba wybuchnie w Wigillie , to zamiast rozsadzac wszystko rozrzuca naokoło prezenty! (z obowiązkowym grzybkiem!)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pierwszy jest bardzo podobny do tych bombek z Fallouta. Może one właśnie takie były? :wink: Swoją drogą zdumiewa mnie jak niektórzy z milimetrową dokładnością mierzą wszelkie głupoty w tej grze. Tak jakby to miała być rzeczywistość. Są tam rzeczy mniej logiczne niż w poprzednich częściach, owszem. Tylko, że w starych Falloutach były z kolei też różne bzdury, jeszcze głupsze niż w nowym. To są gry a nie rzeczywistość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż bzdury w Falloutach były, ale nie były takimi absurdami jak w F3, bo w tych pierwszych przynajmniej świat stworzony przez twórców gry miał prawo jako tako funkcjonować, natomiast w F3 nie ma nawet najmniejszego prawa przetrwać choćby tygodnia. Inaczej mówiąc, grając w pierwsze fallouty nie miałem wrażenia że jest to wszystko sztuczne, jakieś błędy i absurdziki mnie nie bolały i nie kuły w oczy. W F3 na każdym kroku - istotna bzdura, która sprawia że myślę 'ale bzdet, co za baran to wymyślił'

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...