Skocz do zawartości
mateusz(stefan)

Dragon Age (seria)

Polecane posty

Listonosz:

Po golema idz od razu, bo jest swietna postacia, a do Soldier's Peak idz jak najpozniej, gdyz tam zdobywaz 'swietna' zbroje, ktora jest levelowana, tzn im wyzszy masz lvl tym lepsza zbroja(imo sam pomysl z lvl przedmiotami jest poroniony).

Pojawila sie tutaj mala dyskusja na temat najlepszej postaci w Dragon Age, a mianowicie Loghain 'Vae Victis' Mac Tir.

Jest on naprawde fascynujacy i IMO on jeden jedyny ratuje fabule DA przed byciem totalnym gniotem. Juz pedze z wyjasnieniami:

Glownym motywem w grze jest Blight / Darkspawn / Archdemon. Jest to najbardziej standardowy motyw w historii gier, albo i nie tylko. Darkspawn to zUe, brzydkie stwory chcace zniszczyc swiat bo... bo chca zniszczyc swiat. Nie maja ZADNYCH motywow, czy wyzszych celow, chca po prostu wszystko wyrznac, bo tak i juz! Archdemon jest uberstandardowym brzydkim, zUym, duzym przeciwnikiem ktorego ubic musimy aby uratowac swiat. Ali / Duncan 'Al-Mualim' twierdzi, ze Archdemon jest inteligentny, ale tak naprawde jedyne co mozna sie od niego dowiedziec to 'RAAAGGHHGHAAAAAAA!!!'(i plomienie). Gdyby mial on jakies, jakiekolwiek cale, nawet ukryte, byl by jakims ciekawym przeciwnikiem, a tak... Az zeby bola z rozpaczy nad tragicznoscia tej warstwy fabularnej.

Na szczescie jest Loghain ktory stara sie ratowac gre, ale BioWare mu w tym nie zabardzo pozwala, zrzucajac motyw polityczny na drugi plan co widac, slychac i czuc.

Ale konkretnie na temat Loghaina:

Jest to twardy czlowiek, ktory bardzo wiele przezyl(smierc ojca, gwalt matki przez zolnierzy Orlais). On pomogl wyzwolic Ferelden spod okupacji Orlais, przylaczajac sie do grupy rebeliantow pod wodza Marica. Jest to uparty facet wywodzacy sie z rodziny farmerskiej i tylko dzieki swoim umiejetnosciom 'przywodczym' zdobyl tytul szlachecki. Nienawidzi on Orlais, oraz podejzewa Grey Wardens o wspolprace z 'francuzami'(potwierdzane przez to, ze GW nie bylo w Ferelden dopuki Maric nie dal im prawa powrotu z Orlais).

W samej grze Logain nie tyle zdradza Cailana, co go poswieca. Loghain uwaza Orlais za wieksze zagrozenie niz Darkspawn, a krol nie chce go sluchac oraz sprowadza oddzialy Chevalierow(towarzyszonych przez Grey Wardens z Val Royeaux o ile mnie pamiec nie myli) do pomocy. Loghain nie chce ryzykowac wojny z Orlais, zatem poswieca co tylko moze aby zapewnic niepodleglosc swojej ojczyzny. Jest on wyraznie niezadowolony z tego co musi zrobic, dla niego jest to(poswiecenie Cailana) wybor miedzy zlem a wiekszym zlem. Chetnie by go uniknal, ale Cailan nie chce sluchac 'rozsadku', zatem Teryn jest zmuszony do podjecia drastycznych krokow. Jest to dla niego bardzo trudne i wydaje mi sie, ze przez to zatraca on 'zdrowy rozsadek' czy 'trzezwe spojzenie na sytuacje'. Jego problemy 'psychiczne' wykozystuje Rendon Howe, zwiekszajac swoje wplywy, na co dostaje zezwolenie Loghaina w zamian za wsparcie.

Podsumowujac: Postac Loghaina jest bardzo ciekawa, ale niestety troche slabo ukazana, gdyz sporo z tego co tutaj napisalem to moje wrazenia odnoscie tej osoby. Moze sie okazac, ze to po prostu zwyczajny, pragnacy wladzy wymoczek, ale w takim przypadku DA fabularnie bylo by na poziomie dla pokrytego mulem. Ja jednak woile go uwazac za postac barwna, starajaca sie za wszelka cene uchronic swoja ukochana okczyzne przed wrogiem, ktory tak na prawde nie istnieje.

EDIT:

Wuwu, nie pisze co jest wiekszym zlem, tylko co on uwazal za wieksze zlo.

Edytowano przez TheNatooratx
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loghain nie chce ryzykowac wojny z Orlais,

Loghain bał się przyjąć od nich pomocy, a jako że wojna z orlizjanami się już jakiś czas temu skończyła uznałbym to za brak rozsądku z jego strony.

Mualim' twierdzi, ze Archdemon jest inteligentny,

I był, jak myślisz dlaczego Plaga rozpoczęła się w Fereldenie? W tym czasie było tam tylko kilku Szarych Strażników więc nie uznałbym tego za przypadek.

Chetnie by go uniknal, ale Cailan nie chce sluchac 'rozsadku',

Rozsądku w sensie odrzucenia pomocy Strażników z Orlais? To jest raczej brak rozsądku. Loghain kierował się tu tylko dawnymi uprzedzeniami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuwu - nie twierdzę, że ten film jest ładny, ale chciałem tylko pokazać, że można. A film Cragira widziałem, z resztą wszystkie trailery z DA dogłębnie przeszukałem na YT. Mi najbardziej spodobał się ten z poszukiwaniem świętych prochów.

Edytowano przez Pat5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda ten film nie ma za dużo wspólnego z Dragon Age, ale nie zmienia to faktu, że jest świetny. A wiele wspólnego nie ma, bo żadnego wroga nie da się zabić jednym strzałem, tym bardziej Emisariusza. Albo zabicie pomiota przez Stena jednym machnięciem miecza.. Ale wiadomo, że bez tego film straciłby na wartości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i mnie też się to podobało -

dzięki temu, że w finałowej bitwie Darkspawny szły na jednego hita, oszczędziłam wszystkie zebrane oddziały, bo moja bohaterka, jako wielce wyśrubowany Rogue, korzystała z Krycia się (czy jakkolwiek to przetłumaczyli) i wpadała między wrogów, zmiatając ich Whirlwindem, po czym zdejmowała Alfy i Emisariuszy dzięki zatrutej broni i backstabbingowi. Alistair i Morrigan zasadniczo nudzili się aż do Archdemona, od czasu do czasu tylko wspomagałam się psiskiem i jego niezawodnym Dread Howlem. Za samo smoczysko natomiast jeszcze się nie zabrałam - nie mogę się przemóc do skończenia bajki. ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dość ciekawe rozwiązanie lecz raczej nie spotykane w grach, jednak mój komp co jakiś czas dostawał zadyszki od tych wszystkich pomiotów, a jeszcze musiał zliczać wszystkie trafienia.

nie mogę się przemóc do skończenia bajki

Skończ, wtedy będziesz mogła przejść drugi raz :smile: Ja nie żałuje;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatek zapowiada się ciekawie, całe szczęście że będzie można importować savy. Pięciu nowych towarzyszy, nowi przeciwnicy, sprzęt.

?Żywa społeczność fanów Dragon Age zasmakuje odkrywania motywacji mrocznych pomiotów

Zastanawia mnie ten cytat, myślałem że myślenie Pomiotów ogranicza się do metod zabijania przeciwników. I szkoda, że po raz trzeci/czwarty przełożono premierę Return to Ostagar. Chociaż ja zbroję króla mam już od dawna, opłacało się wertować stronę z modami do DA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś napisał u góry, że przeszedł grę w 50 h. Zgodzę się, ale tylko pod warunkiem, że szedł tylko głównym wątkiem (nie czytał notatek z kodeksu, opisów broni, wyposażenia itp.). Grając i zarazem zagłębiając się w ten świat oraz wykonując questy poboczne jest rzeczą NIEMOŻLIWĄ, aby skończyć tę grę w tak krótkim czasie. Ach i zapomniałbym - oczywiście na poziomie łatwym, bo na koszmarze jakoś nie chce mi się uwierzyć, aby zabijać bossów za pierwszym razem, ot tak - z marszu :) .

Mnie też zaciekawiło, to zdanie Raya Muzyka z tymi pomiotami. Ja może coś źle zapamiętałem, ale w grze jest powiedziane, że mroczne pomioty,były kiedyś magami - magistrami, którzy z racji swojej pychy, chcieli zawładnąć domem Stwórcy. Gdy się do niego przedostali - tam "na górę" - , to On w swojej złości, za to że zbrukali jego Święte Miasto, strącił ich na ziemię, już zdeformowanych i wypaczonych. Odtąd byli już mrocznymi pomiotami. Jeżeli chodzi o ich pobudki? Hm... zobaczymy, co wymyślił dla nas guru gatunku RPG. :)

I jeszcze słowo na temat DLC - Return To Ostagar: Jestem ciekaw, czy

zmasowany atak pomiotów przeżył ten więzień (dezerter) w klatce, któremu daliśmy jedzenie - napewno go kojarzycie. Chciałbym być pozytywnie zaskoczony.

Edytowano przez Wuwu1978
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że przejście gry w 50h wykonując większość questów pobocznych jest możliwe. Sam tak zrobiłem. Akurat Dragon Age nie jest grą na tyle wymagającą pod tym względem ani nie ma tylu rozbudowanych zadań dodatkowych. Jak się później doczytałem w pewnym poradniku nie wykonałem tylko i wyłącznie misji zlecanych przez jakąś tam kompanię najemników czy coś w tym stylu. Czyli można dodać te kilka godzin. Reszta zadań zaliczona. Czas gry - 52h. Wszystko w kodeksie przeczytane, rozmowy z drużyną ogarnięte jak to było tylko dla mnie możliwe, biorąc pod uwagę 'wpływ'.

Aha - grałem ciągle na normalu, jedną jedyną walką, którą przerzuciłem na 'easy' była walka z pajęczycą, którą to próbowałem pokonać przez 3 godziny zanim zdecydowałem się na zmianę poziomu trudności. Dodajmy, że

zabiłem Wynne

, przez co sporo czasu w drużynie nie miałem nikogo od leczenia, co dodatkowo przedłużało czas spędzony na powtarzaniu sporej części walk.

Jeszcze jakieś rzucanie niemożliwościami? ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

nie wiem czy pytanie się już wcześniej pojawiło bo nie czytałem całego wątku, ale chciałbym zapytać o osiągnięcia. Chodzi mi o to, że po zdobyciu Urny Świętych Prochów zostałem mistrzem Ceremonii a po uzdrowieniu arla Eamona czempionem Redcliffe. Czy można gdzieś znaleźć listę osiągnięć które moja postać juzzdobyła, bo przyznam szczerze, że nigdzie na to nie trafiłem.

Thx

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z menu głównego masz odpowiednią opcję, nie mam gry przed oczami to nie pamiętam jak się dokłądnie nazywała, ale strzelam że "player profile". tam są wszystkie achievmenty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze słowo na temat DLC - Return To Ostagar: Jestem ciekaw, czy

zmasowany atak pomiotów przeżył ten więzień (dezerter) w klatce, któremu daliśmy jedzenie - napewno go kojarzycie. Chciałbym być pozytywnie zaskoczony.

Gram już drugi raz, a owy więzień

jeszcze nigdy nie przeżył zmasowanego ataku mojej osoby, więc raczej marnie widzę jego szanse w starciu z pomiotem. Jeśli przeżył bitwę, to jak uchronił się przed byciem zaciągniętym do Deep Roads (jak to przetłumaczyli na polski? głębokie drogi?

:P), jeśli mimo wszystko przeoczyli go, to ile wytrzymał goły bez jedzenia (pomocy osób trzecich raczej nie miał się co spodziewiać).

Dodajmy, że

zabiłem Wynne

, przez co sporo czasu w drużynie nie miałem nikogo od leczenia, co dodatkowo przedłużało czas spędzony na powtarzaniu sporej części walk.

Jak grałem pierwszy raz jakoś szybko i po chamsku skończyłem rozmowę z

Wynne, przez co zabiłem ją nieświadom nawet możliwości jej przyłączenia się.

Sam byłem wojownikiem, a Morrigan wyszkoliłem na postać parającą się magią ofensywną, więc zostałem z ręką w nocniku i bazowałem na miksturach przez całą grę. Nie polecam.

A tak na marginesie, da się w tej grze jakoś wyłączyć automatyczne wyciąganie broni w walce? Gram sobie radosnym magiem ze specjalizacją arcane warrior, założyłem mieczyk przeznaczony specjalnie dla mojej klasy... i przeżywam chwile irytacji przy każdej walce. Lagę wyciągało się raz i przez resztę starcia w niczym ona nie przeszkadzała. Z mieczem nie ma już tak lekko, w celu użycia zaklęcia trzeba go odłożyć, a postać jak głupia przez cały czas sama go wyciąga. Efektem tego jest opóżnienie przy czarowaniu, niekiedy partolące misternie uknuty plan działania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...