Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lord Wojtex

Jak wygląda praca w CDA?

Polecane posty

najcięższym napisanie dobrej recenzji bądź artykułu pozbawionego błędów ortograficznych, stylistycznych itd.

LOL. Jeśli dla kogoś największym problemem jest napisanie tekstu bez byków, to jest du.pa, nie recenzent. Znajomość zasad ort. itd. jest w tym zawodzie rzeczą elementarną, jak odpowiednie prawo jazdy w przypadku kierowcy autobusu.

Recenzowanie gier to bardzo ciężka i męcząca praca

Bez przesady. To mają górnicy powiedzieć? Albo ci, co rowy kopią?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. To mają górnicy powiedzieć? Albo ci, co rowy kopią?

Że masz ciężką robotę bo trzeba siedzieć, myśleć, pisać i byków przy tym nie robić - to już prościej machać łopatą :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh pierwszy raz w życiu walnę nachalnego posta pełnego ignorancji dla wszelkich faq'ów, istniejących tematów itd. itp. ale dziś mi czasu brakuje, a to istotna sprawa.

Z tego co wiem to możliwe są odwiedziny w redakcji i jakaś forma zwiedzania (przynajmniej kiedyś tak było). Nadal jest to aktualne? Trzeba się wcześniej zapisywać po "bilecik" i stać w kolejkach, dawać łapówki, umawiać telefonicznie etc.? 8)

We wtorek będę z odwiedzinami we Wrocławiu i przy okazji zwiedzania miasta chętnie bym wstąpił zobaczyć redakcję czasopisma, które od ładnych kilku lat jest mi bardzo bliskie.

Pozdrawiam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. W zasadzie można przyjść kiedy się chce. O umawianie się prosimy wtedy gdy ma przyjść grupa czytelników.

Przy deadlinie przyjmujemy odwiedziny, ale wtedy oprowadzanie odbywa się po łebkach gdyż jesteśmy bardziej zapracowani i nie za bardzo mamy czasu na wycieczki.

Aha i dobra rada dla zwiedzających. Weźcie ze sobą jakiś numer CDA, czasem udaje się namówić redaktorów do złożenia autografów w takim numerze. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli móogłbym sobie tam do was tak po prostu przyjść, wy byście mnie wpuścili,oprowadzili, dostałbym autografy, spotkał Smugglera i resztę redakcji i byłbym zadowolony :?: :?:

Wszystko sie zgadza. Oprocz tego fragmentu ze Smugglerem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A można np. opluć jakiegoś redaktora, nabobczyć mu na biurko (albo pod, jak kto woli), przykleić gumę pod blat, napisać brzydkie słowo na monitorze, zostawić w jakimś miejscu naklejkę (np. z napisem: "Anty-fani tu byli!") lub coś podobnego?

Smuggler pracuje w piwnicy? Albo jakiś lochach bądź katakumbach? Straszy resztę redakcji i zwiedzających? Można mu coś tam rzucić w ofierze? Gryzie?

Wez ty sie uspokoj. Nie jestes u siebie w przedszkolu - CormaC

Pytałem serio! A poza tym robię tutaj to co Smuggler na FACDA. Jeśli ktoś nie wierzy to serdecznie zapraszam na forum anty-fanów (nie podam linku, bo zaraz coś nieprzypasuje... w google wystarczy wpisać: "forum anty-cda") i proszę sobie poczytać jego posty z kilku ostatnich (i nie tylko) dni!

To taki wojowniczy antyfan. Olalem go (niemal doslownie) na forum antyfanskim, to przyszedl tutaj robic zadymke. Wybaczcie wiec mu jego maniery i jezyk. A panu antyfanowi mowie: poki przestrzegasz regulaminu, jestes bezpieczny.

Jaaaasne, a mel. nie przestrzegała regulaminu????

Dokaldnie.

I nie jestem do ciężkiej cholery antyfanem CDA!!!!!!!!!

O, to teraz fanowie sie tez zachowuja? :) Ale "antyfan" to brzmi lepiej niz "sfrustrowany gowniarz".

Nie jestem antyfanem, chociaż wkurza mnie, że sobie nimi "wycierasz mordę"(normalnie istniejący związek frazeologiczny, jakby co).... lubię CDA, ale ciebie NIE! Ciągle tłumaczę, ale do niektórych pustych głów(?) nie dociera! NAWET LUBIĘ CDA, ALE NIE JESTEM ŚLEPYM FANATYKIEM I NIE WCHODZĘ W TYŁEK PANU REDAKTOROWI S. I SZCZERZE POGARDZAM JEGO DZIAŁEM W CDA - W RÓWNYM STOPNIU JAK NIM SAMYM!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie jestem do ciężkiej cholery antyfanem CDA!!!!!!!!!

O, to teraz fanowie sie tez zachowuja? :) Ale "antyfan" to brzmi lepiej niz "sfrustrowany gowniarz".

Nie jestem antyfanem, chociaż wkurza mnie, że sobie nimi "wycierasz mordę"(normalnie istniejący związek frazeologiczny, jakby co)...

>>>Wtedy byloby "wycierac gębę"... chciał antyfan błysnąć i zgasł :).

Az tak sie nie musisz tlumaczyc, bez obaw, jakbym chcial dac ci bana to i tak bym dal, nie asekuruj sie az tak bardzo.

. lubię CDA, ale ciebie NIE!

>>>Nie ma róży bez ognia. (*)

Ciągle tłumaczę, ale do niektórych pustych głów(?) nie dociera! NAWET LUBIĘ CDA, ALE NIE JESTEM ŚLEPYM FANATYKIEM I NIE WCHODZĘ W TYŁEK PANU REDAKTOROWI S. I SZCZERZE POGARDZAM JEGO DZIAŁEM W CDA - W RÓWNYM STOPNIU JAK NIM SAMYM!

>>>I niepotrzebnie CIAGLE tlumaczysz, bo ja to juz dawno przyjalem do wiadomosci. Ale siedzisz na forum antyfanskim? Siedzisz. Masz wpisane antyfan w stopke tam? Masz. No to ja przepraszam, to kto ty jestes w takim razie - wegetarianin? :) (Pomine tu antyfanskie sposoby prowadzenia dyskusji i argumentacji, ktorymi sie tak tam popisales, ze jestes tam JEDYNYM, komu powiedzialem, ze go olewam i ignoruje... Wiec tym samym moja definicje antyfana, czyli czlowieka zacietrzewionego i uzywajacego argumentacji "niskiego lotu" spelniasz - ergo nim DLA MNIE jestes. Swoja droga nie rozumiem czemu sie o to tak burzysz - czyzbys uwazal, ze bycie antyfanem to wstyd, czy co? :)

PS Roznimy sie tym, ze choc cie olewam i nie lubie to toba nie pogardzam.

PSS Ale jak juz wiemy, ze pogardzasz i nielubisz i mniei AR, to teraz prosimy o konkstruktywne zachowanie i wypowiedzi w ktorych bedzie cos wiecej niz tylko ta ciagle objawiania niechec.

PSSS Bedziesz mial w takim razie spory problem - skoro pogardasz nie tylko mna ale i AR, to jak rozumiem ludzmi tam opublikowanymi tez. Wiec

mam brzydnie wrazenie, ze od nr 05 znienawidzisz sam siebie, jako ze (tak jak ci obiecalem) znajdziesz tam SwS w praktycznie calosci poswiecony twej osobie, duzo wiekszy niz norma przewiduje, bo i glupot sporo jednak ponawypisywales. Ludziom nieobznajomionym z tematem wyjasnie, iz ten pan przy okazji uwaza, ze ja mu te teksty UKRADLEM, jako ze uznal, iz prawo prasowe (a w nim prawo mowiace, ze WSZELKIE wypowiedzi na forach publicznych sa dobrem publicznym, tzn. mozna je cytowac itd. nie muszac zabiegac u ich autorow o zgode na to) akurat jego nie dotyczy. :)

(*) taki film byl

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... lubię CDA, ale ciebie NIE! Ciągle tłumaczę, ale do niektórych pustych głów(?)

Hmmm... rozdwojenie jaźni czy jak? W innym temacie mi osobiście tłumaczysz, że "nie lubisz CDA:". uzgodnij w końcu wersję zeznań...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Wtedy byloby "wycierac gębę"... chciał antyfan błysnąć i zgasł :).

Az tak sie nie musisz tlumaczyc, bez obaw, jakbym chcial dac ci bana to i tak bym dal, nie asekuruj sie az tak bardzo.

Wiem jak brzmi w normalnej postaci, ale ja zapragnąłem, żeby był bardziej ekspresywny.

Ale siedzisz na forum antyfanskim? Siedzisz.

A no przebywam.

Masz wpisane antyfan w stopke tam? Masz.

A mogę to samodzielnie zmienić? NIE!

(Pomine tu antyfanskie sposoby prowadzenia dyskusji i argumentacji, ktorymi sie tak tam popisales, ze jestes tam JEDYNYM, komu powiedzialem, ze go olewam i ignoruje...

Czuję się zaszczycony! A czemu na FA mnie nie olewasz?

Wiec tym samym moja definicje antyfana, czyli czlowieka zacietrzewionego i uzywajacego argumentacji "niskiego lotu" spelniasz - ergo nim DLA MNIE jestes. Swoja droga nie rozumiem czemu sie o to tak burzysz - czyzbys uwazal, ze bycie antyfanem to wstyd, czy co? :)
"Burzę się" bo nie uważam się za osobę nielubiącą CDA, a ty na taką próbujesz mnie wykreować. Ten termin został wymyślony przez ciebie.
PS Roznimy sie tym, ze choc cie olewam i nie lubie to toba nie pogardzam.
Hmmmm.... jakby się tak zastanowić to wcale tobą nie gardzę - np. odpisuję na twoje posty. Jakoś coś mi się wymsknęło (jak zwykle zresztą).
PSS Ale jak juz wiemy, ze pogardzasz i nielubisz i mniei AR, to teraz prosimy o konkstruktywne zachowanie i wypowiedzi w ktorych bedzie cos wiecej niz tylko ta ciagle objawiania niechec.

Mam super pomysł - tak w ogólnie będę pisał jak zwykle, a nadrabiać będę w "Królestwie Metalu"! :D

PSSS Bedziesz mial w takim razie spory problem - skoro pogardasz nie tylko mna ale i AR, to jak rozumiem ludzmi tam opublikowanymi tez.
Gardzę formułą tego działu i sposobem traktowania ludzi tam piszących.
ze (tak jak ci obiecalem) znajdziesz tam SwS w praktycznie calosci poswiecony twej osobie, duzo wiekszy niz norma przewiduje, bo i glupot sporo jednak ponawypisywales.

AAAAAaaaallllllleee faaaajnie! Chyba nawet Smaggi nie zaznał takiego zaszczytu! Coś podobno ci AR podupadało, a tu tyle matriału!

Ściągnę sobie skany z neta i poczytam, bo w końcu anty-fan "jestem"! :D:D

Ludziom nieobznajomionym z tematem wyjasnie, iz ten pan przy okazji uwaza, ze ja mu te teksty UKRADLEM, jako ze uznal, iz prawo prasowe (a w nim prawo mowiace, ze WSZELKIE wypowiedzi na forach publicznych sa dobrem publicznym, tzn. mozna je cytowac itd. nie muszac zabiegac u ich autorow o zgode na to) akurat jego nie dotyczy. :)

Owszem, owszem dalej uważam, że ukradłeś moją własność. Ale nie poza obrębem for! A poza ty zaznaczyłem w jaki sposób moje wypowiedzi winny być traktowane.

Hmmm... rozdwojenie jaźni czy jak? W innym temacie mi osobiście tłumaczysz, że "nie lubisz CDA:". uzgodnij w końcu wersję zeznań...
Nie pisałem, że nie lubię CDA! Napisałem, że podejrzewam, że ty uważasz, że ja nie lubię CDA! (HA 4x że)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jest wkońcu jakies niedokochane "dziecko Neostrady"! Można sie wyżyć! Otóż skoro uważasz, że Sz. P. Smuggler "ókradł" ci teksty to czemu nie zapisałes ich w Wordzie z dopiskiem licencyjnym? Czyżbyś był "nadczłowiekiem" i telepatycznie blokujesz dostęp do tych plików?

Pewno jesteś 12 letnim, brzdacem który myśląc, że szczytem istnienia jest styranie (nie napisze "bluzg" bo Smugg nie "bluzga" jedynie podkresla "wady autora).

Zeszta na co Ci dawac BANA! Bedzie chodziaz zabawa z tzw. "wypierdka mamuta" który sądzi, że jest lepszy, fajniejszy niż Smuggler.

Wiedz, że w swoich pierwszych postach nawet do piet mu niedorastasz!

Możesz jedynie jadac okruchy z Jego stołu.

Napisałes z 10 postów z których i tak nic nie wynika czyli - jesteś na wyższym szczeblu ewolucji (patrz -> Poirot) i nie musisz rozmawiac z takimi "debilami" jakimi My jestesmy.

Raz byłem na forum antyfanów i wiesz co? Są tam same dzieci które we wczesnym okresie dorastania przeżywaja tzw. bunt. Same smarkacze do 13 roku życia które podstaw ortografii oraz gramatyki i interpunkcji...co sie bede drobnostkował - szkoły podstawowej dobrze nie ukończyły.

Współczuje ci mimochodem iż do bandy "dzieci neostrady" bys nie musiał nalezec gdybys chociaz CHCIAŁ.

Ale coż admini nie powinni ci wlepiac BANA gdyż użytkownicy/moderatorzy/admini tego forum będa mieli chodziaz zabawę z takiego ludka jak ty.

Więcej ci nienawymyslam gdyz poprostu nie moge napisac czegos bardziej konstruktywnego po twoich 10 postach.

Pozatym widzisz tu jakiś fanatyków typu "Na krzyż z niewiernymi CDA"?

Smugg nie zauważa Twoich "tempych" jak "muzg" zagrywek gdyz poprostu nie jestes mu równy. Z twojego konta wynika iż TY jesteś idolem Smugglera - niewydaje mi się by czlowiek z wykształceniem wyższym skłaniał sie do Twojego poziomu mikroba w klozecie.

Pozdro, Smugg i cała Redakcja (CormaC, Eld, Qn'ik i inni).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jest wkońcu jakies niedokochane "dziecko Neostrady"!
I jest w końcu jakiś fański pomiot! Dziecko kulawej ośmiornicy i eunucha (a prawdziwy tatuś z banku spermy!).

Coz za zbieg okolicznosci - ja czytajac twoj post tak sie czuje... Ale nie bede sie znizal do twojego poziomu, wiec po prostu dam bana. Zegnam.

Prosze nie komentowac tego posta, zostawiam go na jakis czas, zeby kazdy mogl poogladac antyfana w skrajnej postaci, pozniej go skasuje.

Arnie

[smg] Szczerze mowiac list niewart tego - wycinam wszystko poza pierwsza replika, za ktora i tak by koles wylecial. Tyle w temacie kultury wypowiedzi tego pana i jego przyjaciol. Ale to pewnie byla "samoobrona" przed furiackim atakiem Ptaszka :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica między mną a nim jest taka, że dla mnie historia sie lepiej zakończyła :wink: Choć szkoda, że dostał bana - i tak nic lepszego nie wymyślił

Powracając do topicu:

A kto Wam mówił, że jakakolwiek praca jest łatwa?

EDIT: Postem pana telepatha nie jestem urażony - z "Bluzgatora" to i ja potrafie "Kopiuj -> Wklej".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy redaktorzy, po prostu nie zwracajcie uwagi na ludzi typu telepath, i tak predzej czy pozniej sa zbanowani, a redaktorzy w czasie przerw w pracy przeznaczanych na serfowanie po FA nie beda sie musieli niepotrzebnie denerwowac :) Chociaz jak mnie pamiec nie myli, Smuggler kiedys pisal ze uwielbia denerwowanie zdenerwowanych, nic dziwnego, w koncu to smuggler :)

Pozdrawiam.

PS: Nie jestem wyjatkiem, tez mi sie by marzyla praca w CDA jak pewno wielu innym ludkom :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osma rano do pracy. Na dziendobry stosik pozycji do zagrania :) (z czego niektore nudne jak 2045 odcinek telenoweli). Wyrobic sobie opinie na temat kazdej z nich. Ale nie takiej w stylu "Geez god damn it jaki kicz :? " tylko w formie przejrzystej i obiektywnej recenzji na conajniej 2 stronki :). Oczywiscie, potem ew. korekty, poprawki. A wyobrazcie sobie co to za bol, gdy jakas gra zachwyci a nie ma czasu nawet w nia pograc. No i nie nalezy pominac deadlineu, gdzie to co wyzej wymienione jest robione 4 razy szybciej. Jest to ciezka praca i ja doceniam co miesiac :) Dlatego czytelnicy, badzcie czasem wyrozumiali ;)

P.S.-Oczywiscie, to nie oznacza, ze nie chcialbym bym byc na ich miejscu w redakcji ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zaznaczacie, że można przyjść do redakcji i nawet uprosić autografy. Za chwilę podkreślacie, że w redakcji nie można zastać smugglera.

Dziwicie, się że człowiek zapytał czy SMG siedzi w piwnicy, albo na strychu??

No bo skoro go nie ma w redakcji, to pytanie wydaje sie uzasadnione.

Biorąc pod uwagę, że pare razy dawaliście do zrozumienia, że smg nie itnieje, a wokół jego osoby (może to słowo trochena wyrost) roztaczana jest mgiełka tajemniczości to wszelki takie podejrzenia, nabierają całkiem innego wymiaru. :)

Jak przeczytałem pytanie, czym go karmicie i czy gryzie, to śmiałem sie przez dobre 3 minuty. Nie pamiętam kiedy się tak śmiałem czytając AR.

Może i koleś był trochę wulgarny i przesadzał, ale jakby go tak trochę nakierować to moglibyście go zatrudnić. Całkiem poważnie powiem, że odpowiedzi w AR w jego wydaniu nadałyby temu działowi nowy wymiar.

Byłby to następny "krok" w celu odmienności CDA od pozostałych pism. Pamiętacie obawy, po tym jak napisaliście w ar, żeby człowiek się pociał i rozwinął folie na dywanie- to był tez szok dla niektórych.

Może czas ewoluować. :)

To jak jest z tobą smg, gryziesz zwiedzających ;)??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwicie, się że człowiek zapytał czy SMG siedzi w piwnicy, albo na strychu??

No bo skoro go nie ma w redakcji, to pytanie wydaje sie uzasadnione.

Mhm... Czyli mozna znajdowac sie tylko na strychu, w piwnicy albo w redakcji CDA? Ty siedzisz w piwnicy czy na strychu? Bo w redakcji Cie nie widzialem. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwicie, się że człowiek zapytał czy SMG siedzi w piwnicy, albo na strychu??

No bo skoro go nie ma w redakcji, to pytanie wydaje sie uzasadnione.

Mhm... Czyli mozna znajdowac sie tylko na strychu, w piwnicy albo w redakcji CDA? Ty siedzisz w piwnicy czy na strychu? Bo w redakcji Cie nie widzialem. :)

A czy przypadkiem cała redakcja nie znajduje się na strychu. Ta kamieniczka wysoka to nie jest, a wy zdaje się jesteście na samej górze, więc... :)

Mnie w redakcji jeszcze nie było, to fakt. No ale jakoś się nie wybieram. W moim wieku już po prostu nie wypada przyjść pozwiedzać. Jakbym miał lat naście to co innego. Ewentualnie dziecko, wtedy mógłbym powiedzieć, że to ono chce zobaczyć redakcje, a tak, to nijak mi nie pasuje. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zaznaczacie, że można przyjść do redakcji i nawet uprosić autografy. Za chwilę podkreślacie, że w redakcji nie można zastać smugglera.

>>>Alez mozna. Tylko trzeba wiedziec ktory to i mu to prosto w oczy wygarnac, tzn. udowodnic. Wtedy sie przyzna(m), bo cenie u ludzi zdolnosci dedukcyjne. A nie ze ktos przyjdzie do redkacji a ja sobie na klacie tabliczke zawiesze "Smuggler to ja".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli aby Smugglera rozpoznac trzeba byc detektywem, który zauwaza kazdy szczegół?

Ależ skąd. Wystarczy usiąść, chwilę pomyśleć, połączyć wszystkie elementy w jedną logiczną całość i umieć to wykazać. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne, lecz trzeba być pewnym, a nie podejśc do jednego z redaktorów i zapytać: "Czy Smuggler to Ty, bo wydaje mi się, że...."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorsza część postu...:

Różnica między mną a nim jest taka, że dla mnie historia sie lepiej zakończyła :wink: Choć szkoda, że dostał bana - i tak nic lepszego nie wymyślił
Masz cholerrrne szczęście :twisted:
EDIT: Postem pana telepatha nie jestem urażony - z "Bluzgatora" to i ja potrafie "Kopiuj -> Wklej".
Nie używam bluzgatora... hmmm w przeciwieństwie do niektórych wolę użyć mózgu (ludzkiego, a nie tzw. "ptasiego móżdżku")! To twoja sprawa, że nie jesteś urażony, chociaż według logiki powinieneś być urażony... ale to już twoja sprawa i twojej logiki, chociaż równie dobrze to drugie można całkowicie wykluczyć i nie brać pod uwagę z uwagi na możliwość rzeczywistego nie istnienia!

Lepsza część postu:

Na wstępie chciałbym podziękować "Che" jako jedynej[!] osobie która zauważyła, że żartowałem i napisała o tym. Dziękuję szczerze i z całego serca! :P

Najpierw zaznaczacie, że można przyjść do redakcji i nawet uprosić autografy. Za chwilę podkreślacie, że w redakcji nie można zastać smugglera.

Dziwicie, się że człowiek zapytał czy SMG siedzi w piwnicy, albo na strychu??

No bo skoro go nie ma w redakcji, to pytanie wydaje sie uzasadnione.

Biorąc pod uwagę, że pare razy dawaliście do zrozumienia, że smg nie itnieje, a wokół jego osoby (może to słowo trochena wyrost) roztaczana jest mgiełka tajemniczości to wszelki takie podejrzenia, nabierają całkiem innego wymiaru. Smile

No i co się dziwicie? No!

Jak przeczytałem pytanie, czym go karmicie i czy gryzie, to śmiałem sie przez dobre 3 minuty. Nie pamiętam kiedy się tak śmiałem czytając AR.

Może i koleś był trochę wulgarny i przesadzał, ale jakby go tak trochę nakierować to moglibyście go zatrudnić. Całkiem poważnie powiem, że odpowiedzi w AR w jego wydaniu nadałyby temu działowi nowy wymiar.

Byłby to następny "krok" w celu odmienności CDA od pozostałych pism. Pamiętacie obawy, po tym jak napisaliście w ar, żeby człowiek się pociał i rozwinął folie na dywanie- to był tez szok dla niektórych.

Może czas ewoluować. Smile

Jeszcze raz dziękuję. :D

Pana Smugglera już kiedyś informowałem w innym miejscu, że będę się kiedyś starał o pracę w CDA! Z pewnością kiedyś (oczywiście jeśli CDA pożyje jeszcze troszeczkę) pośród innych maili zobaczy moje texty. Oczywiście nie podpiszę się raczej "Telepath" (lub podobnie), bo jak się można domyślić już na starcie miałbym (za przeproszeniem oczywiście) przes***e! :D Gorzej jak rozpozna mnie po stylu czy coś takiego... Ale nic tam próbować będę! :D :D :D

To jak jest z tobą smg, gryziesz zwiedzających Wink??
Mi się wydaje, że gryzie... ;D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...