Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Filmy

Polecane posty

Dla mnie filmy the best to miedzy innymi:

Krall-bajeczny film fantasy ,z ciekawym magicznym przedmiotem ale dokładnie nie pamiętam bo byłem maluteńki (ciekawe każdy kiedys jest:D:D) jak go widziałem jakies 15 lat temu lub cos koło tego.

Leon Zawodowiec- klasyk , Oldman,Reno, i duzo amunicji wystrzelonej podczas jednego filmu ...nic dodac nic ując film naprawde genialny :) :twisted:

Siedem-Pitt,Newnam, no comment needed

no i jeszcze troche innych których wymiana zajeła by mi spokojnie do soboty rano.........a było tego trochem:P:P:D:D:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny film :) - tym razem "Final Destination"// "Oszukac przeznaczenie". Taki troszke lolkowaty mlodziezowy horrorek o tym jak to Śmierc ma plan w stosunku do kazdego z nas i jakie moga byc konsekwencje oszukiwania tego planu. Glupawy ale milo sie oglada - zwlaszcza ciekawe sa same sceny umierania kolejnych bohaterow - niezle pomyslane. Ogladalem kiedys druga czesc - tam smierci byly wykrecone do granic mozliwosci :D Jak w "The incredible machine" - takiej starej fajnej gierce.

Poza tym zawsze mam jakies ciary, gdy filmy zahaczaja o tematyke smierci samej w sobie - bo jak jakis tam Leatherface zabija i torturuje kolejne ofiary to jest spoko, ale jesli mowi sie o smierci w taki sposob, to jakos nieprzyjemnie sie czuje :)

A teraz - dla odprezenia, zapuszcze sobie swietny thrillerek "Telefon" 8)

Oczekujcie mnie za dwie godziny :twisted:

(heh drugi dzien takiego maratonu filmowego, ale ja to kocham :D)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam bym sobie `Telefon` obejrzał.No cóż ale nie można mie wszystkiego.A propo dobrym filmem ostatnio na jednej z tych telewizji z jakże denerwujące długimi reklamami był Joe Black.Nie da sie opisac słowami tego filmu a konkretnie mojego podziwu dla kego twórcy(reżysera) oraz wykonawców:Pitt, Hopkins nie trzeba więcej mówić prawda???:D:D.Sam płakałem na nim z dwóch powodów (pierwszy to film trwał około 3 godz 20 min + reklamy w na tym kanale oraz drugi powód to spora ilość napoju na dwa palce :D:D:D:twisted:)No ale pomimo tego końcówka mnie rozbrojiła. :cry: .Polecam gorąco wszystkim.:twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to Czim jakiś madafakin nałogowiec jesteś w tym temacie :wink: Co najciekawsze mi też to się udziela chyba, bo mam ostatnio sporą ochote na oglądanie filmów i nadrabianie zaległości w tym czego nie widziałem, a widziec musze. Chodze wiec po kumplachj i pytam sie co mają czego nie widziałem :D Skutkiem tego jest, że dzisiaj obejrze sobie za parenaście minutek "Kolekcjonera Kości", czyli to co ty oglądałeś chyba wczoraj^^

Jutro kumpel przyniesie mi "Siedem" i może "Skazani na Shawshank", czyli również zapowiada się całkiem interesująco :D

W weekend w koncu musze obejrze The Grudge (japan werszjyn :D ) i rozglądam się czy ktoś nie ma czasem "Requiem dla Snu", bo ten film również bardzo chętnie bym obejrzał :D

Oszukac Przeznaczenie >> całkiem fajne filmidło. Można pośmiac sie z tych wszystkich wymyślnych śmierci...no dobry jakis walniety jestem moze :P Ogólnie fajne, ale nie trzyma jakoś specjalnie w napieciu czy cós, ot brnie sie do przodu. To juz bardziej 'trzymały' mnie wczoraj "Dziewczyny z druzyny", bo nie wqiadomo było czy zdobedą mistrzostwo :lol:

Tej, a jakie znacie jest hamerykańskie komedie, takie rzekłbym młodziezowe? :P :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Skazani na Shawshank" >> Świetny film, do samego końca trzyma w napięciu, mam go na dvd, po prostu MUSISZ obejrzeć. Najlepsze akcje to ta z młotkiem, dachem, wizytą co 10 lat i wypłatą w banku... :P

A co sądzicie o filmie "Skarb narodów" ?? Byłem na tym w kinie i muszę powiedzieć, że film całkiem, całkiem ale nie do końca... Po tym jak się skończył duży popcorn i duża cola (czyli mniej więcej w połowie filmu) to w pewnych momentach film zaczął być przewidywalny...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w konkursie filmowym padło takie pytanko o film, w którym bohaterka trenowała sztukę walki "krav maga". Sprawdziłem w necie - był to film "Nigdy więcej" z Jennifer Lopez. A co to ma do topicu? Ano to, że w ten sposób się o tym filmie dowiedziałem ^^

Ostatnio leciał na HBO to sobie oglądnąłem. Nawet niezły jak na historię o mężu bijącym żonę. Cała historia mocno naciągana - ot zona ucieka od katującego ją męża gdize się da - ten oczywiście ma wtyki w policji i znajdzie ją nawet na końcu świata. Przez 1.5 godziny się tak gonia i gonią ;D

Kapitalne jednak IMO jest zakończenie, kiedy to kobieta ma już dosyć i postanawia zapisać się na kurs rzeczonej właśnie sztuki walki. Ta cała krav maga jest jej potrzebna po to, by UWAGA - pójść do męża z zamiarem pobicia go na śmierć (sic!). Czy jej się to uda czy nie to już nie mówię (i tak duży spojler zrobiłem, ale film jest banalny :P)

PS: Panowie nie bijcie lepiej swoich kobiet, bo jeszcze zapisza się na krav mage i dostaniecie nie przymierzając wpier.dol :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grudge-> Do obejżenia zbieram się już od dłuższego czasu, ale włąsnie nie mam kiedy:D Przecież nie siąde o 12 w południe horrorek oglądać:D A podobno obejrzeć warto:D

Tej, a jakie znacie jest hamerykańskie komedie, takie rzekłbym młodziezowe?
Takich filmów to widziłam tyle że do rana by wymieiać:D Wszystkie ogólnie to smao szkoła popularne dziewczyny które są czirliderkami i jkieś tam wyrzutki. Ogólnie lubie takie filmy. Np. Hot Chick, Wredne dziewczyny troszke inne to zakochana złośnica. A tak takie młodzieżowe to Szkoła uwodzenia. Naprawde tego dużo:D Nawet nie wiedziałam żę takie filmy lubisz:P Myślałam że jadyny chłopak który chętnie coś takiego oglada to mój starszy brat.

Z takich inniejszych filmów to New York Minute z bliźniackami Olsen. Fajnym filmem jest też Dziewczyny i Chłopaki ale to już taki iniejszy zupełnie"I jak mi przyjdzie coś jeszcze do głowy to dopiszę :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykańskie komedie......no moze `How High`????( nie wiem czy amreykańskie ale takie się wydaje przynajmniej z bliska:)).Fajne komedyjka no ale niektóre jazdy i motywy z niej są troche że tak to ujmę disgusting :twisted:.Fajnie się ogląda (dobry motyw w filmie z Du Hast`)

Sam bym tez musiał sobie jakis amerykańskich filmików poszukać bo coś nie mam co oglądać a to niestety jest bolesne:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) i może "Skazani na Shawshank", czyli również zapowiada się całkiem interesująco
"Skazani na Shawshank" >> Świetny film, do samego końca trzyma w napięciu, mam go na dvd, po prostu MUSISZ obejrzeć. Najlepsze akcje to ta z młotkiem, dachem, wizytą co 10 lat i wypłatą w banku... :P

To ja od razu się dopiszę i polecę wszystkim książkę. A film już kapkę stary, ale wciąż niezmiernie jary. A oglądaliście może... kurcze, nie jestem pewien, jak się nazywa film, ale książka (a właściwie opowiadanie, też S. Kinga) nosi tytuł "Ciało", film chyba też (nie wiem, bo dawno oglądałem). Opowiada o 4 małolatach, którzy poszli szukać zwłok gościa, który wpadł pod pociąg. Polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak 3wcia będzie oglądać Grudge, to ja mam pytanko, czy ma ktoś Ring (chyba się to tak nazywa)?? W każdym razie to jest o tym co to jakiś ludź (chyba kobitka) wyłazi z kasety VHS i zabija ludzioff... Bo widziałem zwiastun drugiej części i stwierdziłem, że pójdę na nią do kina, ale wpierw wolałbym się zaznajomić z częścią pierwszą... To jak?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak 3wcia będzie oglądać Grudge, to ja mam pytanko, czy ma ktoś Ring (chyba się to tak nazywa)?? W każdym razie to jest o tym co to jakiś ludź (chyba kobitka) wyłazi z kasety VHS i zabija ludzioff... Bo widziałem zwiastun drugiej części i stwierdziłem, że pójdę na nią do kina, ale wpierw wolałbym się zaznajomić z częścią pierwszą... To jak?

No wreszcie temat, o którym mogę cos napisac;] Własnie (zupełnie przypadkowo) szukałem w internecie informacji o Ring 2. Co do cześci pierwszej-> zdania były podzielone (na forum), ale mi osobiscie film niesamowicie sie podobał. Przypadkowo poszedłem na niego do Multikina (miałem iśc na cos innego). Efekty były tam po prostu niesamowite. Jedyny film, przy którym naprawde się bałem, oglądając go. A jest o (spoiler?) kasecie video, która zabija 7 dni po obejżeniu jej. Dzwoni telefon, i... koniec;] Film ma swietny klimat, własciwie nieporównywalny z zadnym innym filmem (oprócz japońskiej wersji filmu, Ring 2, Ring: Virus, Ring 0 i Klatwy^^). No i dźwięk, który ten klimat tworzy... miodzio! Polecam. Najlepiej noca na kinie domowym (ewentualnie w słuchawkach przed dobrym monitorem:))

A oto stronka Ring 2, na której mozna znaleśc trailer. Jeszcze mi się otwiera, później sie wypowiem...

http://www.thering2-themovie.com/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to Czim jakiś madafakin nałogowiec jesteś w tym temacie

oczywiscie - nigdy nie twierdzilem ze jest inaczej 8)

>>Ringi - widzialem Ringu 1, Ringu 2, The Ring i czekam na druga czesc amerykanskiej wersji. Poza tym Darkwater i obie wersje The Grudge. Filmy sa specyficzne - jak ktos malo siedzi w japonskich schizach to albo niewiele zalapie albo sie bedzie smial - dla mnie te filmy sa doskonale.

I filmozerstwa ciag dalszy:

Telefon. Swietny thriller z glebszym przeslaniem, ktorego cala akcja dzieje sie w budce telefonicznej - nad fabula nie bede sie rozpisywal, bo glownie opiera sie ona na pewnych...hmm..przeslaniach jakie film ze soba niesie. Warto zobaczyc - zreszta swietnie zbudowana jest atmosfera filmu, przezycia jakich doswiadcza bohater, no i same rozmowy z panem ktory ma go na celowniku - zdecydowanie warto zobaczyc, choc film jest bardzo krotki - niewiele ponad godzine trwa. Ale moze to i dobrze, ze jest taki skondensowany - gdyby byl dluzszy moglo by to zachwiac cala koncepcja, a tak nie jest nudne.

Polecam.

A teraz ide spac :)

Dobranoc panstwu, zegna was dziadek Chimaera :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Telefon" faktycznie jest niezły. Jak widać, do zbudowania napięcia nie potrzeba zbyt wiele, wystarczy jeden aktor i budka telefoniczna i już mamy thriller jak malowany :P

Z filmów, które ostatnio widziałem, poza nieśmiertelnym już Pulp Fiction, całkiem spodobał mi się "Bruce Wszechmogący". Całkiem niezła komedia, nawet mimo tego, że przesłanie nie jest jakoś szczególnie wyszukane, a Jim Carrey jak zwykle robi z siebie idiotę poprzez swoje cyrkowe miny i pozy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Droga do zatracenia" - niegdy nie zrozumiem podniecania się tym filmem. Przyznaję, film zrobiony modelowo, muzyka niezgorsza, zdjęcia klimatyczne i ładne. Realizacja filmu ostrożna i dopieszczona. Ale w treści zero. Film oparty na schematach. Dla mnie całkowicie przeiwdywalny. Unika trudnych momentów. Często wydaje mi się płaczliwy. Może i gra Hanksa, którego bardzo cenię, była dobra, ale postać, w którą się wcielił była niekonsekwentna, bez pomysłu, mało ciekawa. Newmana postać już lepsza, ale też niewyrazista. Ogólnie przyjemnie się oglądało, ale na kasetę filmu bym sobie nie nagrał, bo po co miejsce marnować.

"Skazani na Shawshank" - film z klasą. No, może z wyjątkiem zakończenia. Tim Robins i Morgan Freeman są fundamentem tego filmu. Różni się od książki, ale nie wychodzi mu to na złe. Po prostu autor scenariusza zauważył kilka ciekawych rzeczy, które ta historia może powiedzieć.

To może z nowszych produkcji. Byłem w kinie na "Za wszelką cenę", choć radzę się zastanowić nad tytułem "Million dollar baby". Może być istotny w odczytaniu treści filmu. Film o boksie, który staje się dla bohaterów filozofią życia. Daje odpowiedź na pytanie, jak żyć i poniekąd staje się twoim życiem. Ale nie boks jest najważniejszy. Najważniejsi są bohaterowie, którzy szukają sposobu na życie, szukają wartości. Znajdują je i trzymają się ich kurczowo. Film ociera się o banał, ale unika go bardzo ładnie. Są tam może elementy groteskowe wręcz i nie współgrające z filmem, ale są poboczne i bez znaczenia. Eastwood zadaje kilka trudnych pytań, na które odpowiedź nie jest prosta. Polecam. Wykonanie oczywiście jak na współczesny film świetne. No i występuje Freeman 8). Ciekawostak: Clint napisał muzykę :), część, ale zawsze. Acha, film ma naprawdę zabawne momenty :D. Warto zobaczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobła, jestem własnie po seansie owego "Kolekcjonera Kości", na którego załapała sie tez moja siostra, wiec razem sobie taką projekcje zoorganizowalismy :D Film bardzo dobry, no bo dziwnym nie jest. Jeno, jedna osoba mi nie pasuje, a mianowicie Angelina Jolie. Nie podoba mi się jej gra, wprawdzie nie znam sie na tym, ale wydaje mi sie za aktorką pierwszej klasy to one nie jest :wink: Denzel W. za to wynagrodził mi to w pełni. Tylko znowu motyw pani "z [beeep] wzietej policjant", w którą on to tak usilnie wierzy :wink: Ed O'Neill - hehe, on jest nieodłącznie kojarzony z jedną rolą, wiadomo jaką, to taki Andrzej Grabowski tylko, że w USA :D Ale fajna postać, podobnie zresztą jak Eddie (tutaj juz nazwiska aktora nie wymienie). W kazdym razie też dobry^^

Faktycznie tak jak Chimek mówie motyw znalezionej książki mógłby byc jakoś lepsiej w to wpleciony, bo jak już doszła do tej ksiegarni i w ogole to napiecie sie robi, a potem uuuuuu. I nic :P No ale z drugiej strony moze wtedy byłoby toto zbyt oczywiste.

Ogólnie świetnie i wystraszyłem sie jak policja drzwi otwierała :lol:

Nawet nie wiedziałam żę takie filmy lubisz:P

Wiesz, takie filmy mają to do siebie, że są fajne aktorki, a fajne aktorki mają to do siebie, że Pantera lubie je oglądac :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro juz jestesmy przy Ringu w obu wersjach i przy Klontwie, to mam pytanie czy oglądaliscie film pt. Oko?

Jesli nie to bardzo polecam oczywiscie w klimacie azjatyckim,ospowiednia muzyczka strasząca itp. Ale tym razem tam nie ma zadnej dziewczynki, która zabija. Jest za to niewidoma dziewczyna, której przeszczepiono rogówkę innej kobiety i dzięki temu odzyskuje wzrok, ale to wcale się nie okazuje dla niej błogosławieństwem...

Jesli ktoś lubi mroczne filmy, to naprawde polecam :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do U-571. (Znowu wyskakuję jak filip z konopii z tematem, o którym zdążyliście już zapomnieć trzy razy, ale tak to jest jak nie ma się dostępu do Neta w domu - sorry, ale możecie winić za to Telekomunikację Polską.)

Pytam się - po co Amerykanie mieliby narażać życie swoich marynarzy by zdobyć "maszynę do pisania" Enigmę, która została rozgryziona:

a) 6 lat wcześniej przez Polaków (zespół Różańskiego dokonał tego w 1937 r., jeśli nie wcześniej)

B) rok wcześniej przez Brytyjczyków (powtórzyli ten wyczyn w 1942 r.), którzy wykradli jej militarną i cywilną wersję z terytorium Rzeszy.

Czyli - gdy w Amerykanie filmie zdobywali Enigmę, Polacy zamiast rozwiązywać krzyżówki rozszyfrowywali niemieckie depesze, a Anglicy sprzedawali Enigmę na bazarze (słowa Jeremiego Clarksona).

Ech, po co mam sobie klawiaturę niszczyć - tyle zostało na ten temat powiedziane, a tu zero reakcji ze strony Amerykanów / Brytyjczyków / BBC / Hollywood... Na początku U-571 czytam, że "film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach". A poza tym - film całkiem "przyjemny", zachęcił mnie nawet do zainstalowania Silent Huntera 2, choć naprawdę wciąż nie wiem czy można jedną torpedą zatopić niszczyciel jak to było w filmie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Man666son

Ja raczej nie pójde na Aviatora ze względu na aktora który gra głowna role czyli Leonardo DiCaprio nie lubie go zawsze mi sie odechciewa oglądać film jak on gra. Juz raczej pójde na "Za wszelką cene"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kijek

Nie przesadzaj... Leo całkiem dobrze grał w "Gangach NY" i nawet przekonywująco "Szybcy i Martwi".

Czy film How High został wydany w Polsce?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh, mi pan DiKarpio też jakoś niezbyt podchodzi. Nie twierdze, że zły aktor, ale jakoś mi on nie pasuje :P

A o "Aviatorze" to rozne opinie słyszałem. Gdzies czytałem ze dobry, z kolei moja kumpela miała przez jakis czas na opisie "Aviator 0 najgorszy film jaki widziałam" :P Także chyba musisz sam sprawdzic :D

Mueheh, a dzisiaj zapowiada sie miły minimaratonik filmowy, czyli "Siedem", "Ju-On The Grudge" i może cóś jeszcze :wink: Hmm moze jakas komedia, zeby cós dla odmiany było :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Telefon" oglądałem już jakiś rok(?) temu w kinie, a poza tym kilka razy na kompie :) . Naprawdę świetny film, mimo tego że był krótki to nie odczułem jakiegoś niedosytu.

Telefon" faktycznie jest niezły. Jak widać, do zbudowania napięcia nie potrzeba zbyt wiele, wystarczy jeden aktor.

Jeden aktor? Oprócz Colina Farrella grał w tym filmie Kither Sutherland i to jego rola była tu moim zdaniem ważniejsza. Świetnie oddał wszystke emocje i to on stworzył napięcie włąśnie samym głosem , a niewielu to potrafi.

Na Aviatora na pewno się nie wybiore, głównie z powodu DiCaprio (no bez obrazy ale grać to on nie specjalnie umie, chyba że mu się jakiś przebłysk zdarzy, nie wiem bo filmów z nim unikam). Może obejrze kiedyś jak mi ktoś go w łapska wciśnie, a ja będę miał ze dwie godziny wolnego czasu.

"Requiem dla snu" oglądałem dość dawno ale chyba go jeszcz pamiętam :P

[Edit] Nie jednak nie pamiętałem, nawypisywałem jakieś brednie więc to wymazałem. Zostawmy tylko że jest świetny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro juz jestesmy przy Ringu w obu wersjach i przy Klontwie, to mam pytanie czy oglądaliscie film pt. Oko?

Ha, taki koneser i wielbiciel horroru jak ja nie moglby sobie tego darowac - The Eye-Jing. Oczywiscie widzialem, film doskonaly, z klimatem, napedza strachu - zwlaszcza w scenie ze starsza pania - jesli widzialas to wiesz z pewnoscia o co mi chodzi. No i ciekawe zakonczenie. Zreszta sam zamysl filmu jest genialny, tak jak i prowadzenie calej fabuly.

Nie ma co gadac - wszelakiej masci skosnoocy panowie potrafia robic doskonale horrory.

"Requiem dla snu" (...)W gruncie rzeczy całkiem porządny film.

Porzadny? Ten film to arcydzielo. Jestem masochista, widzialem go chyba szesc razy i za kazdym razem tak samo reagowalem(nie chcecie wiedziec jak ;)). Aronofsky to geniusz i tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porzadny? Ten film to arcydzielo. Jestem masochista, widzialem go chyba szesc razy i za kazdym razem tak samo reagowalem(nie chcecie wiedziec jak ;)). Aronofsky to geniusz i tyle.

Ten film faktycznie jest genialny, chociaż jak pierwszy raz go obejżałem, to miałem niezłe schizy: Wszędzie widziałem ćpunów, a ludzie z mojej rodziny wydawali się dziwnie znerwicowani :P Film filmem, ale trzeba docenić i muzykę, która naprawdę wymiata, zwłasza ostatnia scena jest pod tym względem idealnie skonstruowana. Słowem - jeden z filmów z mojego osobistego Top 10.

P.S. Co wy chcecie od boskiego Leo? :P Ja tam go lubię, bo mimo tego, że nadal kojarzy mi się z ckliwym chłopcem z Titanica, to potrafi zagrac. Przykłady? A chociażby "Niebiańska plaża" czy "Złap mnie, jeśli potrafisz".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no bez obrazy ale grać to on nie specjalnie umie, chyba że mu się jakiś przebłysk zdarzy, nie wiem bo filmów z nim unikam

:shock: , no wiesz, ten facet był genialny w roli brata Gilberta Grape'a. Choćby dlatego nalezy mu się szakunec. Nie wiem, co ludzie mają do Di Caprio. Zły z niego był Romeo? Zły aviator? Z tym ostatnim to nie wiem :), bo nie widziałem, ale Złote Globy na drzewach nie rosną :).

widzialem go chyba szesc razy i za kazdym razem tak samo reagowalem

Ja tak miałem z Matrixem. Jak obejrzałem w kinie pierwszą część, to mnie wbiło w fotel. Niewiarygodny skok jakościowy. Od razu poleciałem po kasetę i obejrzałem film 11 razy... w ciągu tygodnia. Byłem na totalnym haju. Oczywiście co za dużo to niezdrowo i musiałem po tym dłuuuugo odczekać nim mogłem na spojrzeć na twarz Keanu bez poczucia mdłości :). Potem się skapnąłem, że znam film na pamięć :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...