Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Filmy

Polecane posty

Btw, Czim, czy to że masz taki avik oznacza że masz dziwne zakusy na dzie... dziewczynki? ;] Czy mam zacząć się bać o Olę?

hyhy...hyhyhy...mwhahaha...oczywiscie ze tak - jesli to mialby byc sposob na uzyskanie niesmiertelnosci to oczywiscie ze tak :D bede mial zakusy na dziewczynki(ci co sie oburza niech najpierw obejrza film :P) ale Ola jest za mloda chyba na takie zabawy, a poza tym nie rzucaj mi tu Olami bo bym jej nie dotknal, to moja siostra w koncu;]

OLDSQLOWE Horrory("Koszmar z...", "Hallowen", "Piatek 13"

a to o czym mowisz jest ciekawe...co w ogole rozmiec teraz przez termin oldsqlowe horrory, bo dwa z tytulow ktore wymieniles to tzw. slashery(hyhy, nie ma to jak sie u Gyvera poduczyc :P) i moze sa oldsqlowe w swojej kategorii, ale nie wiem jak najogolniej nazwac jakis horror oldsqlowym... Nie wiem, moze chodzi ci o prostote? Bo mnie ciezko byloby nazwac jakis horror takim wlasnie terminem...

a do do filmu "Mafia" - widzialem tylko jedna scene - z chowaniem kogos w hmm...osle. ;/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Zyraff666
co w ogole rozmiec teraz przez termin oldsqlowe horrory,

Oldsqlowe horror to sa taki w ktorych banda glopkow gania po jakims polu czekajac na smierc. :twisted: nie bardzo rorwinieta fabula i zawsz zostaje jedna babka albo babka z kolesiem, krew sika na oklo lataja flaki tudziez jakas sledziona itp :twisted:

P.S. wg szczypiora mianem koltowego mozna okreslic "Zloty Deszcz" i besta :!:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Oldschoolowe horrory jak je nazywacie nieprzedstawiają dla mnie większej artości bo to i głupie i nięśmieszne ani niestraszne. Ja wole filkmy glasy Gore.... gdzie fabuły praktycznie brak a liczy się krew flaki inne świństwa spływające hetolitrami, setki żywych trópów najeźdźców z kosmou czy zmutowanych pomidorów, a wszystko okraszone makabrycznym humorem. Oglądając filmy typu "matrwica mózgu" człowiek turla się po ziemi niemogąc złapać tchu ^^ "polecam pokazy grupowe przy piwku.. cała sala dusi się od śmiechu"...

Ja przez Odshoolowe horrory uważam klasyki z lat 20 30 40.... te czarnobiałe, z borisem carlofem, wielkimi mrówkami, zmutowanymi komurkami i potworami z laguny :) to jest kino!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Zwirko82

Mafia – Świetna parodia takich tytułów jak: Ojciec Chrzestny , Top Gun, Forest Gump, i jeszcze paru innych. Polecam każdemu, kto lubi zwariowany humor i głupie teksty, hehehe..

Z innych filmów tego typu pamiętam wcześniej wspomnianą, czarną komedie „Martwica mózgu”. To chyba jeden z najkrwawszych filmów w dziejach kina.

Sceny w tym filmie są po prostu „zabójcze”. Np. walka z zombi za pomocą miksera oraz kosiarki do trawy.

Ja przed chwilką skończyłem oglądać: The Punisher z Thomasem Jane i Johnem Travolta.

Szczerze mówiąc miałem ochotę wyłączyć ten film w połowie. Typowa historyjka. Facetowi zabijają rodzinke, a ten się mści. I gdyby nie rola Travolty, jako tego „złego”, który jak zwykle spisał się świetnie, to film byłby kompletną lipą. Obecny Punisher w porównaniu do tego z lat 90 (?), gdzie w rolę głównego bohatera wcielił się D. Luntgren, wypada dużo słabiej.

Albo to ja się postarzałem i już mnie takie filmy nie bawią?

Na wieczór mam zostawiony K-PAX. Słyczałem, że całkiem fajny film.. Widział ktoś?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Zyraff666
Z innych filmów tego typu pamiętam wcześniej wspomnianą, czarną komedie „Martwica mózgu”. To chyba jeden z najkrwawszych filmów w dziejach kina.

Sceny w tym filmie są po prostu „zabójcze”. Np. walka z zombi za pomocą miksera oraz kosiarki do trawy.

Jezeli myslisz ze martwica mózgu to najbardziej krwawym filmem, to ogladnij sobie "Cradle of fear"- film daniego z C.O.F . ten film to dopiero jest komedia, pierwsza scena jak kolesiowi miazdzy glowe swoim trzewikiem albo jak wyrywa kolesiowi krtan.to jest rzeznia. W calym tym filmie jeden watek zwrocil moja uwage, a mianowicie jak koles szuka stron sadystycznych przez internet - to mnie zmiarzdzylo. :!: :!: :!:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh miałem watpliwą przyjemnośc obejrzec u znajomwego film "Cradle of fear" i faktycznie przewyższa pod względem poziomu "gore" wszystkie inne filmy razem wzięte. Szczególnie dobra była ta stronka internetowa :D . Chodziło o to, że wsadzali kolesia do małego zamkniętego pokoju, w którym była kamera puszczająca obraz na net. Ty wchodziłeś na stronke, płaciłeś jakiś tam cash i wybierałeś narzędzie i miejsce gdzie nieszczęśnik miał byc uderzony... Najciekawsze jest to, że ten film widziałem w empiku za jakieś 169 zolek podczas gdy ja musiałem byc dobrze opłacony piwem, żeby w ogóle wyrazic chęc obejrzenia go do końca...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kręgosłup

Jeśli chodzi o Gore to polecam następujące tytuły:

- Martwe Zło 1

- Martwe Zło 2

- Armia Ciemności

wszystkie 3 w reżyserii Sama Raimiego <pan od Spider Mana> a w roli głównej Bruce Campbell .

Pierwsza cześć zdecydowanie najbardziej gorowa i horrorowa ze wszystkich można powiedzieć najpoważniejsza :)

Druga i trzecia mają już zdecydowanie bardziej komediowy charakter choć to dalej gore. Szczególnie godna uwagi jest 3 cześć w której to przedstawiono armie szkieletów (jest to chyba jedyny film w historii kina w którym takowa się pojawia) i ich niesamowite poczucie humoru (coś ala Gremliny )

Na koniec mała ciekawostka :

"Wytwórnia New Line Cinema namawia twórcę Spider-Mana Sama Raimiego, by wyprodukował spotkanie trzech koszmarnych bohaterów: Freddy'ego, Jasona i Asha."

Mi osobiście ten pomysł nie przypadł do gustu ale kto wie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec mała ciekawostka :

"Wytwórnia New Line Cinema namawia twórcę Spider-Mana Sama Raimiego, by wyprodukował spotkanie trzech koszmarnych bohaterów: Freddy'ego, Jasona i Asha."

Mi osobiście ten pomysł nie przypadł do gustu ale kto wie.

mnie sie podoba - ale tylko z jednego powodu(tak jak z jednego powodu podobal mi sie film "Freddy VS Jason") - a mianowicie dlatego, ze lubie horrory i dla mnie crossover to taki film tylko dla fanow, ktorzy wylapia rozne smaczki i beda sie cieszyc jak dzieci bo ich ulubieni bohaterowie znow sa na ekranie - juz nie mowie o poziomie fabularnym czy czymkolwiek w tych filmach, bo to od dawna byla marginalna sprawa :P a liczylo sie to ze np. taki Jason po raz dziesiaty robi rzeznie :D

Natomiast jesli chodzi o Gore - to ja polecam filmik ktory swego czasu obejrzalem - a mianowicie "Cannibal Holocaust" - wloskie gore. naprawde mocny film, jadlem przy nim i nieco nieswojo sie czulem hehe

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co rozumiesz przez to ze nie zrobil az takiego wrazenia, jakiego oczekiwales? Czyzbys znal wczesniej zakonczenie?:>

Cóż... Tak jak napisał Serek - wydawało mi się niemożliwe, jako zbyt oczywisty suspens. Ale był suspens podwójny i za to Pitofowi chwała. Po prostu oczekiwałem czegoś bardziej... hmm... Objrzałem ten film i nie poczułem niczego szczególnego. Moze fakt, że następny w kolejce do obejrzenia w kolejce był "Se7en" wpłynął na to, że oczekiwałem jakiejś fabularnej głębi, czegoś psychologicznego? A dostałem 'jedynie' doskonale, awangardowo zrealizowany film sensacyjny (czy raczej - kryminalny) z bardzo dobrą fabułą i świetnymi kreacjami aktorskimi. Tyle :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj (a właściwie to już dzisiaj było :wink: ) obejrzałem sobie "Soul Plane". To jest kolejny film typu 'joł komedia z raperami'. W sumie utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że komedia z raperami są tak głupie, nudne i suche, ze głowa mała :wink: Ani razu przez 90 minut nie zaśmiałem się w głos. Było tylko kilka tekstów, które wywołały uśmiech na mojej twarzy. W tym jeden taki co pilot samolotu zaczął rzygac i asystent się spytał czy nic mu nie jest, a pilot na to: "nic mi nie jest...jestem gangsterem"^___^ W sumie "Soul Plane" to film bardzo podobny do "Czy leci z nami pilot?". Ten sam motyw o tym, że pilot choruje/umiera i trzeba jakoś tym ustrojstwem wylądować. Tylko o ile na "Czy leci z nami pilot" zwijam sie zawsze ze smiechu o tyle 'Soul Plane' wzbudził we mnie tylko uśmiech politowania :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta czy leci z nami pilot ? On pęka (tu obrazek pękające w szwach pilota) Trzesie się jak galreta (tu galaretka w munrudze pilota) te sceny mnie niszczyły :D... albo wszyscy wypluwaja pingpongi czy jajka z usta jak w teledysku Pet Shop Boyz :) genialne...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani razu przez 90 minut nie zaśmiałem się w głos.

Własnie tego nie rozumiem(może jestem inny) ale nikogo nie śmieszą filmy typu "How High", "The Wash", ww. "Soul Plane" a ja przez cały film tak sie zlewam że se po ziemi turlam. No i musze powiedzieć ze najbardziej zlewałem sie z "Soul Plane"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość PinkFloyd

Dwa filmy:

Kontrolerzy >> najbardziej kasowy film na Węgrzech 2003 roku. Opowieść o Bulscu i jego kumplach kanarach w metrze w Budapeszcie...Film jest zaje....y. Przede wsszystkim do końca nie wiadomo dlaczego? i jak ? i po co ? :wink: Powiem tylko ze sceny jak 4 kanarów goni Kapcia (tak sie facet nazywal) przy ostrej muzie...albo niczym w westernie główny bohater wyciąga opaske kanara i zaklada na ramie powoli patrząc na tego którego będzie gonił za brak biletu...po prostu zapadają w pamięć. Film warty każdych pieniedzy (za bilet of koz)...No i ta muzyka. (szukam jej)

Ocean's Twelve >> Ja się tak nie bawie. Wkręcili mnie :wink: Do końca nie wiedziałem o co chodzi. :) Po raz drugi Clooney razem z kumplami obrabiają kilka ciekawych majątków rywalizując z innym złodziejem...Brad Pitt ma boską marynarkę i buty...a Catherine Zeta - Jones wygląda chyba nalepiej od czasu gdy zaczeła grać w filmach. Ciekawie prowadzona czasami kamera i oczywiście muzyka. Polecam. Kawał dobrego popołudniowo-sobotniego kina :)

A wybieram się na 'W strone morza'...powiem tylko, że wystarczył mi jeden trailer...:)

Aha...ciekawy będzie Blade 3 i Hitch (ten drugi o facecie od pomagania innym facetom w nawiązywaniu kontaktów z kobietami - gł. rola Will Smith...będzie śmiesznie)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Palladyn

A ja dopiero dziś oglądałem Shreka 2 - może i był niezły, ale jedynka była znacznie lepsza, poza tym ten kocur... :]

A i jeszcze dziś czeka mnie oglądanie Dziewczyny z Sąsiedztwa - podobno fajna komedia romantyczna. się okaże.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łohoho...a ja dzisiaj obejrzalem film "Sky Capitain i costam costam".(Courtesy of SmokeH)

Film hmm...jakby to ujac zeby nie przeklinac hihi...cienki jak...jak...no nawet mi brakuje porownania.

Film sprawiajacy ze widz czuje sie jak totalny kretyn(albo po prostu amerykanin, dla ktorych ten film byl chyba adresowany). Film pelen niedorobek fabularnych i logicznych, z wyobraznia scenarzysty ktora po prostu poraza. Jedyne co jest ciekawe to to, ze na poczatku nie do konca wiadomo o co chodzi - ot wielkie maszyny atakuja Nowy Jork(znowu?), a dzielni amerykanie przy radiach wzywaja niemniej dzielnego Sky Capitain'a. ktory lecac jednym samolocikiem ma zamiar zniszczyc owe maszyny<rotfl>. Pozniej fabula rozwija sie bowiem dzielny Sky Capitain wyrusza w rozne dziwne miejsca(hyhy baki na paliwo to on ma chyba wieksze od samolotu;]) by odkryc mroczny sekret szalonego doktora Totenkopfa. Calosc - co jest jedynym plusem - jest zrealizowana w poetyce starych filmow o bohaterach i nie ma kolorow, w sensie - wszystko jest szare. To jest mile. Natomiast rzeczy niemilych jest znacznie wiecej. Ujme to tak - obejrzyjcie, jesli po tym filmie nie poczujecie sie jak ktos z kogo scenarzysci, rezyser i producent nie drwia w zywe oczy to znaczy ze jest cos nie tak z wami :P

Ogolnie rzecz ujmujac smrod, brud, ubostwo i na dodatek Angelina Jolie;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Zyraff666

Ja sobie ogladnolem ostatnio filmik ktory polecil mi schypek, "Hell Boy" tak sie zwal ten film. I przyznam ze film byl ciekawy ale mnie nie poruszyl nawet mnie nie wciagnał zbytnio. Pewnie jak bym czytal komiksy to lepiej by mi sie to ogladało, ale tak:/ Taka kolejna bajka o super bohaterze ktory ratuje swiat przed(swoimi ziomkami;) demonami. Jedyne co mi sie w tym filmie podobalo to postac Hell boya, i tyle :? :? :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ostatnio Ocean's Twelve i tak jak Pink Floyd nie bardzo wiedziałem o co chodziło aż do samego końca... Ale mam wrażenie, że to nie nasz wina :P tylko twórcy przekombinowali zdrowo, tak jak w pierwszej części. Warto jednak na ten film się wybrać dla mimiki Brada Pitta i dialogów niesamowitych ("This?? You couldn't see this??")

Poza tym "Upiór w operze" jest bardzo dobry, ale odrobinę za długi, w pewnym momencie zaczyna się nieładnie ciaąąągnąąąąć. Ale dla muzyki i tak ładnie zbudowanego klimatu warto wydać te -naście złotych na bilet, naprawdę polecam.

No i na sam koniec zostawiam sobie Wimbledon - naiwne toto i przewidywalne jak nadejście halnego, ale uśmiałem się jak na mało którym filmie. Jeśli ktoś ma ochotę wyłączyć funkcję myślenia i pogimnastykować przeponę, to to jest film dla niego ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość PinkFloyd
Łohoho...a ja dzisiaj obejrzalem film "Sky Capitain i costam costam".(Courtesy of SmokeH)

Film hmm...jakby to ujac zeby nie przeklinac hihi...cienki jak...jak...no nawet mi brakuje porownania.

Film sprawiajacy ze widz czuje sie jak totalny kretyn(albo po prostu amerykanin, dla ktorych ten film byl chyba adresowany). Film pelen niedorobek fabularnych i logicznych, z wyobraznia scenarzysty ktora po prostu poraza. Jedyne co jest ciekawe to to, ze na poczatku nie do konca wiadomo o co chodzi - ot wielkie maszyny atakuja Nowy Jork(znowu?), a dzielni amerykanie przy radiach wzywaja niemniej dzielnego Sky Capitain'a. ktory lecac jednym samolocikiem ma zamiar zniszczyc owe maszyny<rotfl>. Pozniej fabula rozwija sie bowiem dzielny Sky Capitain wyrusza w rozne dziwne miejsca(hyhy baki na paliwo to on ma chyba wieksze od samolotu;]) by odkryc mroczny sekret szalonego doktora Totenkopfa. Calosc - co jest jedynym plusem - jest zrealizowana w poetyce starych filmow o bohaterach i nie ma kolorow, w sensie - wszystko jest szare. To jest mile. Natomiast rzeczy niemilych jest znacznie wiecej. Ujme to tak - obejrzyjcie, jesli po tym filmie nie poczujecie sie jak ktos z kogo scenarzysci, rezyser i producent nie drwia w zywe oczy to znaczy ze jest cos nie tak z wami :P

Ogolnie rzecz ujmujac smrod, brud, ubostwo i na dodatek Angelina Jolie;]

Hehe...u mnie to było tak: wrociłem w jakis weekend do domu z Wroca...wyciągnąlem kumpla na miasto...i jakos nie miwlismy nic do roboty, wiec zahaczylismy o kino...Spontanicznie podeszlem do kasy i kupilem 2 bilety na najblizszy film...Sky Kapitan...:P Po 5 minutach filmu kumpel pyta: "Kto chciał iść na ten film? Ja czy Ty? :P " Ogólnie gdzieś tam wyżej Cardinal pisał o nim...ja się podpisze pod jego słowami. Film jeżeli przymkniesz oko..na wszystko :wink: jest super...Taki komiks na żywo. Przecież wszyscy lubimy komiksy...i ta Gwyneth z aparatem i jedną wolną klatką filmu :) Nie powiem by można się przy nim strasznie odstresować...ale....

Widziałem ostatnio Ocean's Twelve i tak jak Pink Floyd nie bardzo wiedziałem o co chodziło aż do samego końca... Ale mam wrażenie, że to nie nasz wina tylko twórcy przekombinowali zdrowo, tak jak w pierwszej części. Warto jednak na ten film się wybrać dla mimiki Brada Pitta i dialogów niesamowitych ("This?? You couldn't see this??")

Tzn..nie zrażajcie się...jak się skupicie to zrozumiecie :P A tak serio...lubie coś takiego w filmach...prawie do ostatniej sceny nie wiadomo co i jak?

Z reguły wszystkie adaptacje książkowe Grishama trzymają w ten sposób w napięciu....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film jeżeli przymkniesz oko..na wszystko Wink jest super...Taki komiks na żywo. Przecież wszyscy lubimy komiksy...i ta Gwyneth z aparatem i jedną wolną klatką filmu Smile Nie powiem by można się przy nim strasznie odstresować...ale....

hmm...niby tak, ale jak chce obejrzec komiksowy film to wlacze sobie "Dobermanna" - w ostatecznosci "Hulka" ze wzgledu na stylistyke. A tego Sky Capitaina przelknalem ledwo ledwo...a vomity pchaly mi sie ku gardziolku juz po pierwszych pieciu minutach filmu;]

a co do odstresowania hihi to ja juz wole jakas debilna komedie albo kiepsko wykonany horror - przy tym moge sie odstresowac do woli^_^

a co to mialo znaczyc "i ta Gwyneth z aparatem i jedna wolna klatka filmu"? :P

czyzbys mial slabosc do pani Paltrow? bo mnie ona tam srednio podeszla...no i samo rozwiazanie tej ostatniej klatki bueee...tak przeciez nie mozna ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość [MisticwojtaS]

Dzisiaj o 22.40 na jedynce Tańczący z wilkami.Polecam.Chociaż oglądałem go już dwa razy, ale dzisiaj także go obejrzę.Dla tych którzy nie oglądali-pozycja obowiązkowa.Nie będe się rozpisywał na temat filmu, mówię wam, obejrzcie go.Ale nie z colą i Popcornem w ręku, tylko w atmosferze, dzięki której będziecie go mogli w pełni zrozumieć ;).Pozdrawiam.

Ps. Dla informacji podaję jeszcze, że film trwa około 4 godzin, więc nie wszyscy będa mieli czas go obejrzeć, a lepiej żeby ktoś wiedział o tym, że nie będzie mógł tyle oglądać, a nie urywać się w połowie filmu ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z Oceen's Twelve. Całkiem niezły, chociaż dość...kiepsko wyważony. W niektórych fragmentach nie dzieje się nic, w innych z kolei wątków nasuwa się na siebie tyle, że głowa pęka.. I mimo, że na końcu (prawie) wszystko się wyjaśnia, i tak do teraz nie rozumiem pewnych spraw. Tak czy siak niezły - jako odmóżdżacz i parodia innych filmów sensacyjnych (Srebrny Lis tańczący pomiędzy wiązkami lasera ...pfff).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość YaViMaYa_WaRrIoR

W sumie to oglądałem sporo fajnych filmów, ale te które mi się najbardziej podobały to Cube, Telefon, Matrix, Krąg, Szeregowiec Ryan no i Noc Żywych Trupów. A z tych filmów mi się najbardziej spodobał Telefon. Akcja filmu rozgrywa się tylko w jednym miejscu ( budce telefonicznej ), a w tym filmie się dzieje więcej niż w niejednym filmie sensacyjnym. Ogólnie to ten film jest warty polecenia każdemu :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Zwirko82

Jestem wlaśnie po oglądnięciu The Grudge. Film całkiem niezły. Coś w stylu The Ring. Nawet fajnie się go ogląda, choć najwyższych lotów to on nie jest. Film opowiada o pewnym domu w którym…straszy? Jest w nim jakaś klątwa, która każdego kto do niego wejdzie, zabija. Z ofiary rodzi się kolejna klątwa i tak w kółko. Jest kilka scen które mi się bardzo spodobały. Ciekawie przedstawiona fabuła. Nie ma ciągłości tylko są przeskoki do różnych czasów historii. Coś jak w Pulp Fiction. Ogólnie film na dobrym poziomie.

Dlatych co chcą się dowiedzieć więcej:

http://www.sonypictures.com/movies/thegrudge/site/flash/

Natomiast film K-Pax polecam i to bardzo. Choć pewnie wielu już go widziało. (z 2001r.)

Filmy z udziałem Kevina Spacey’a nie mogą być złe. Film jest bardzo spokojny, nie ma w nim akcji, szybkości, mimo to ani na chwilę nie oderwałem oczu od ekranu.

Film opowiada o pacjencie szpitala psychiatrycznego, który twierdzi, że jest kosmitą.

Ale to nie jest film o chorym człowieku - kosmicie, tylko o człowieku, który potrafi dostrzegać problemy i nadzieje drzemiące w innych.

Film w całości jest świetny. Genialne zdjęcia, gra aktorska. Już dawno nie słyszałem tak świetnie dobranej muzyki. Normalnie soundtracka sobie kupuję!

„Po obejrzeniu utwierdziłem się w przekonaniu, że jeśli kosmici istnieją, to muszą nas, Ziemian, uważać za idiotów. Tyle jest niedorzeczności w naszej egzystencji...”

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś sobie obejrzałem Gladiatora (niemłody już film z Ruselem Crowem). Całkiem symaptyczny. Szkoda tylko, ze oglądałem go na monitorze 15':/ Jak na tematyke filmu było IMO zbyt mało walk - jednak te, które pokazano są bardzo dobre. Pojawia się trochę nieścisłości (cesarz na arenie? :lol: ), ale nie mają one wielkiego wpływu na mój odbiór całości. Zwyczajnie lubię facetów z jajami walcząych o jakieś przekonania, co też jest dla mnie plusem filmu. Nie lubię zaś, kiedy oni na koniec umierają - to tylko film, więc odwrotni niż w rzeczywistości bycie dobrym mogłoby się udać i zostać jakoś wynagordzone. Dobra jest też muzyka. Wie ktoś może, jaki utwór leci pod koniec filmu, tuż przed napisami i trochę podczas napisów? Fjnie zrealizowane też są sceny w których bohater prawie umieraw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawia się trochę nieścisłości (cesarz na arenie? :lol: )

Trochę nieścisłości, powiadasz?? To przeczytaj sobie ten cytacik, szczególnie drugi akapit :P :

Chociaż temperament oraz przekonania Marka Aureliusza musiały przyczynię się do jego znużenia światem, losy rodziny mogły być tutaj dodatkowym czynnikiem. Dwoje z jego czworga dzieci umarło młodo, córka wyszła nieszczęśliwie za mąż, a czwarte dziecko – Kommodus – zostało jego następcą. Trudno sobie wyobrazić kogoś bardziej odmiennego od filozofa-ojca. Marek Aureliusz pisał chwaląc swoją żonę Faustynę, ale Rzymianie szerzyli plotki, że nie była wierną mężowi. Mogła to być jedynie próba znalezienia wyjaśnienia tego, że Kommodus, jak głosiła pogłoska, spłodzony został przez jakiegoś gladiatora.

Potężnie zbudowany, z kędzierzawą brodą i włosami, Kommodus, który został cesarzem mając lat 19, stoczył w amfiteatrze ponad 700 walk. Każdy jego występ mocno odbijał się na skarbcu, lecz Kommodus dawał niezły show: wkładał na siebie skórę lwa, a jego włosy posypane były złotym proszkiem. Podczas jednego dwudniowego krwawego festiwalu uśmiercił on, za pomocą włóczni i łuku, 5 hipopotamów, 2 słonie, nosorożca i żyrafę. Jednego ranka stojąc w bezpiecznym przejściu, skonstruowanym specjalnie w poprzek areny, przy pomocy dokładnie stu włóczni zabił 100 lwów i niedźwiedzi. Współczesny pisarz wyraził opinię, że dowodziło to „raczej dokładności niż odwagi”.

Co prawda Kommodus nigdy nie walczył z innymi gladiatorami ale jako cesarz na arenie bywał często :wink: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...